Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny ;)

[201705230905]

Lidl ma dobrą wodę, jeśli chodzi o ilość składników mineralnych.

[af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc]

Napisane przez tiramisu_

Chodzi o to ze to woda bez mineralow, nie jest mineralna i nie nazwyajmy jej tak i kranowka juz zdrowsza, bo przypuszczam ze ma ich wiecej. Zwykla woda jeszcze sie organizm wyplukuje.
Ja wlasciwie glownie muszynianke pije.

no tak, ale takiej mineralnej nie można pić za dużo

[aer]

Napisane przez malwine55

Lidl ma dobrą wodę, jeśli chodzi o ilość składników mineralnych.

Saguro? ma bodajze 520,95 mg/l skladnikow mineralnych co kwalifikuje ja w dolnej polce wod sredniominerlizowanych


Muszynianka jest woda wysokominerlizowana i sunprince ma racje - nie powinno sie jej pic non stop.

[tiramisu_]

Te wody nie zawieraja az tylu mineralow zeby zdrowej osobie przy piciu np. 1L dziennie mogly zaszkodzic. Wieksza czesc to weglany i tak. Znacznie gorsze jest wyplukiwanie organizmu malo wartosciowa woda skutkujace w niedobory.

[201705230905]

http://www.wykop.pl/ramka/1004947/pr...d-mineralnych/

Tu jest tabela porównawcza.

[jaksy]

Polecam Polanicką z Tesco - 972 mg/l myślę, że przyzwoicie. 0,99 zł za butelkę Też kiedyś piłam wysokozmineralizowane, zanim właśnie przeczytałam, że nie powinno się ich pić w dużych ilościach (a od jakiegoś czasu się zmuszam do picia butelki dziennie).

[ana909]

Ja nie umiem się zmusić, pije i tak więcej niż odczuwam pragnienie...

[a34]

Napisane przez aer

Saguro? ma bodajze 520,95 mg/l skladnikow mineralnych co kwalifikuje ja w dolnej polce wod sredniominerlizowanych


Muszynianka jest woda wysokominerlizowana i sunprince ma racje - nie powinno sie jej pic non stop.

Jest też Saguro z jasnozieloną nakrętką i ma ok. 2000 mg/l.

[AguŚ87]

ja tam kupuje 5l zrodlanej i wio nasi rodzice pili kranówkę i żyją

gdybym jeszcze miała patrzeć jaką wodę pije...i tak dośc mam czytanai etykiet co ma ile cukru, ile jest mięsa w mięsie albo czy w chlebie jest w ogóle chleb, więc wodę po prostu kupuję tak aby było taniej

[tamtaglista]

Saguaro ta z większą ilością minerałów jest spoko jeśli chodzi o zawartość magnezu

[Koci Pazur]

Przejęłam się kiedyś przez chwilę tym zestawieniem minerałów w wodzie, ale mi się znudziło chyba Teraz biorę jak popadnie, taką jaka akurat jest w promocji (jak kupuje na szybko na mieście), albo w tym dużym sklepie, w którym akurat jestem.

[iwona200]

Napisane przez CorkaMlynarza

Przez interenet zamawiam np. kasze, soczewice, orzechy i inne suche produkty w dużych opakowaniach.
U mnie w mieście jest kilka dobrych sklepów z eko zywnością gdzie można dostać mięso, ale kupuję też w marketach jeśli znajdę coś ciekawego(np kurczaka z wolnego wybiegu) jednak podchodzę do niego trochę nie ufnie. Nie jemy mięsa codziennie, max 2-3 razy w tyg więc nie wychodzi drogo. Kiedy mieszkałam w Dani w każdy osiedlowy sklep był świetnie zaopatrzony po tym względem.
Jeśli chodzi o ryby to sprawdzam jaki gatunek i z jakiego akwenu. Unikam hodowlanych jak ognia, zwłaszcza łososia!
Warto dodać, że prawie nie kupuję gotowych przekąsek, soków, słodyczy czy kawy na mieście (wszystko robię sama) więc na tym też mogę zaoszczędzić.

---------- Dopisano o 19:52 ---------- Poprzedni post napisano o 19:46 ----------



Na kosmetyki z kolorówką u mnie ok 150-200 zł mies. tylko ja jestem uzależniona od tych własnoręcznie robionych i z pewnością na tym nie oszczędzam. Kiedyś, za czasów ''drogeryjych'' wydawałam mniej...

A Jeśli chodzi o środki czystości to u mnie w domu króluje ocet + soda, więc tu mogę sporooo zaoszczędzić.

Wg mnie nie wydajesz dużo jeśli są to również produkty ekologiczne. Na początku pomyślałam, że jakim cudem skoro jesz Paleo i jeszcze mięso ekologiczne, ale jeśli nie codziennie to ok Warzywa, owoce też ekologiczne? Ja jem zboża i większość mąk, kasz, makaronów kupuję eko przez internet (często też Rossmann, Auchan), ale do mięsa czy nawet warzyw, owoców ekologicznych nie mam dostępu (tylko teraz to co z działki naszej czy babci) więc mięso też jem tak z 3 razy w tygodniu. Kupowalabym eko gdybym miała gdzie, jednak przy tej ilości warzyw i owoców, które jemy, ekologiczne byłyby nie do przejścia

Ja robię często tak, że zakładam sobie na początku miesiąca ile mogę wydać dziennie na jedzenie (wydajemy też tak 1200-1500 zł) i łapię się na tym, że gdy "wyrabiam" się poniżej tej kwoty to dokupuje coś ekstra, a to jakieś orzechy, egzotyczne owoce, dobrą czekoladę gorzką. Więc mogłoby być nawet mniej I w zasadzie co miesiąc wydaję 100-200 zł na zakupy przez internet na orzechy, olej kokosowy, kasze, strączki, wiórki kokosowe (na mleko kokosowe) itp.

[spodkoldry]

Odświeżam wątek, bo mi też udało się podliczyć wydatki. Na jedzenie i podstawową chemię schodzi nam ok. 700 zł miesięcznie na dwoje - makarony, kasze, płatki, jogurty, puszki, mleko, wodę, środki czystości kupuję z dostawą w tesco (marki ze średniej półki albo to co akurat jest w promocji), a pieczywo, warzywa, owoce i mięso na bieżąco. Warzywa i owoce w warzywniaku pod domem, mięso niestety w supermarkecie, bo mięsny zamykają zanim wrócimy z pracy.

W tej kwocie mieści się też alkohol (jakieś 2 razy w tygodniu piwo, czasem wino), 2-3 razy jedzenie z dowozem do domu. Ale mamy też co nieco w zamrażarce, bo czasem przywożę z domu rodzinnego parę porcji obiadu, no i raczej nie jemy jakichś specjalnych frykasów, tylko tak po domowemu .

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Czym się różni mąka eko od mąki nieeko?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Podliczałam wydatki przez kilka ostatnich miesięcy i wychodzi mi około 220 zł na miesiąc.
[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;53604669]Czym się różni mąka eko od mąki nieeko?[/QUOTE]Pewnie jest z eko zboża wyrośniętego w eko warunkach.

[Maguda_]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;53604669]Czym się różni mąka eko od mąki nieeko?[/QUOTE]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;53604979]
Pewnie jest z eko zboża wyrośniętego w eko warunkach.[/QUOTE]

Albo różni się tylko chwytem marketingowym i ceną

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;53604979]Podliczałam wydatki przez kilka ostatnich miesięcy i wychodzi mi około 220 zł na miesiąc.
Pewnie jest z eko zboża wyrośniętego w eko warunkach.[/QUOTE]

Nie eko zboże jest produkowane w fabryce?

[Soso]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;53604979]Podliczałam wydatki przez kilka ostatnich miesięcy i wychodzi mi około 220 zł na miesiąc.
Pewnie jest z eko zboża wyrośniętego w eko warunkach.[/QUOTE]
na jedzenie? może 2200?

[miskina]

U mnie ostatnio nieco oszczędniej. Miesięcznie na dwie osoby około 700zł

[201606210931]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;53604979]Podliczałam wydatki przez kilka ostatnich miesięcy i wychodzi mi około 220 zł na miesiąc.
Pewnie jest z eko zboża wyrośniętego w eko warunkach.[/QUOTE]

Na miesiąc? Nie za mało coś?

Ja się boję swoje podliczyć

[Vivienne]

Ostatnio jest promocja w stokrotce, ze za kazde wydane 20 zl jest 1 punkt i maksymalna nagroda jest za 70 punktow. Nie powiem ile nam zajelo uzbieranie tych 70 punktow i to tylko na spozywke, a nie robimy zakupow tylko w stokrotce...

[favianna]

Napisane przez Vivienne

Ostatnio jest promocja w stokrotce, ze za kazde wydane 20 zl jest 1 punkt i maksymalna nagroda jest za 70 punktow. Nie powiem ile nam zajelo uzbieranie tych 70 punktow i to tylko na spozywke, a nie robimy zakupow tylko w stokrotce...

Wydaliscie min 1400 zł

[Vivienne]

Napisane przez favianna

Wydaliscie min 1400 zł

O czas mi chodzi

[cava]

Napisane przez Vivienne

Ostatnio jest promocja w stokrotce, ze za kazde wydane 20 zl jest 1 punkt i maksymalna nagroda jest za 70 punktow. Nie powiem ile nam zajelo uzbieranie tych 70 punktow i to tylko na spozywke, a nie robimy zakupow tylko w stokrotce...

W tesco co raz mają akcję z kuponami dawanymi po zakupie (chyba trzeba kupic za wiecej niż 100 zł, ale nie jestem pewna) że na kolejne zakupy masz 20 zł znizki w okreslonym czasie.
Te kupony sa różne, np. - 20 zł za zakpupy on-line za minimum 120 zł, 18 zł za zakupy normalne za minimum 200 zł itp.
Ja w tym miesiacu juz wykorzystałąm 2 kupony za w sumie 40 zł. i mam jeszcze 1 na 20 zł i jutro pewnie wykorzystam.
Zawsze coś 60 zł miesięcznie droga nie chodzi.

[favianna]

Napisane przez Vivienne

O czas mi chodzi

A fakt ;D

Napisane przez cava

W tesco co raz mają akcję z kuponami dawanymi po zakupie (chyba trzeba kupic za wiecej niż 100 zł, ale nie jestem pewna) że na kolejne zakupy masz 20 zł znizki w okreslonym czasie.
Te kupony sa różne, np. - 20 zł za zakpupy on-line za minimum 120 zł, 18 zł za zakupy normalne za minimum 200 zł itp.
Ja w tym miesiacu juz wykorzystałąm 2 kupony za w sumie 40 zł. i mam jeszcze 1 na 20 zł i jutro pewnie wykorzystam.
Zawsze coś 60 zł miesięcznie droga nie chodzi.

Moja mama często korzysta z tych kuponów. Pytanie tylko czy nie jest tak ze żeby dobić do wymaganej kwoty robisz więcej zakupów niż zrobilabys bez tego kuponu. Bo ja mam mocne podejrzenie ze się wtedy kupuje więcej.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Soso

na jedzenie? może 2200?

Napisane przez Hipokryzja

Na miesiąc? Nie za mało coś?

220. Nie pomyliłam się.

[Soso]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;53612597]220. Nie pomyliłam się.[/QUOTE]
To albo żyjesz powietrzem, albo masz wałówkę od rodziców. Nie wyobrażam sobie takiego budżetu na miesiąc.

Wysłane z mojego SM-N910C przy użyciu Tapatalka

[Linka25]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;53612597]220. Nie pomyliłam się.[/QUOTE]

Jakim cudem? Co jecie?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez Soso

To albo żyjesz powietrzem, albo masz wałówkę od rodziców. Nie wyobrażam sobie takiego budżetu na miesiąc.

Ani jedno ani drugie.

Napisane przez Linka25

Jakim cudem? Co jecie?

Nie jemy, tylko jem ja sama. Nie mam z nikim wspólnego budżetu ani jedzenia.
Jem głównie kasze, owoce, warzywa i sery. Wszystko przygotowuję sobie sama od podstaw oprócz sera i pieczywa.

[cava]

Napisane przez favianna

A fakt ;D







Moja mama często korzysta z tych kuponów. Pytanie tylko czy nie jest tak ze żeby dobić do wymaganej kwoty robisz więcej zakupów niż zrobilabys bez tego kuponu. Bo ja mam mocne podejrzenie ze się wtedy kupuje więcej.

Nie. Nas jest 4 osoby, duże, planowane zakupy w tesco robie raz tygodniu, to "samo się" robi . Niestety. :/

Inna sparwa, ze nie wykorzystuję wszytkich tych kuponów które dostaję. czasami mają za krótki termin realizacji a dostaję je przy spontanicznych niewielkich zakupach w środku tygodnia.

ja jestem bardzo promocjo-oporna. Nie trzymam zapasów, nie kupuję zeby dobić do x kwoty, jak mi się nie chce iśc do sklepu w którym mam jakis bon do zrealizowania to... nie ide i w nosie.