Odnawiamy/przerabiamy stare meble - wątek zbiorczy.

[laisla]

Mi też dzisiaj link działa, tak więc prośba nieaktualna

[szerszanka]

Muszę przyznać, że przerabianie mebli to ogromna frajda, ale też sporo roboty. No i grunt to wyobraźnia. Czasem wzór, który ogólnie mi się podoba, nie wychodzi dobrze na meblach. Dlatego teraz zawsze staram się zrobić małą "wizualizację" w programie graficznym i dopiero wtedy zabieram się do pracy. Po weekendzie na pewno wrzucę zdjęcia starej-nowej kuchni, którą właśnie robię. Już powoli kończę i widać już efekt, więc zapowiadam, że będzie ciekawie. Postarzane meble z delikatną przecierką. Były szarobure, ciemne i brudne, a teraz będą kremowe i ładnie rozjaśnią kuchnię. Już nie mogę się doczekać aż je polakieruję!

---------- Dopisano o 14:48 ---------- Poprzedni post napisano o 14:47 ----------

a co myślicie o tych rzeczach na stronie? podobają wam się?
zastanawiam się jaki jest ich odbiór u innych

[malamyszka20]

Polecam farby kredowe do malowania mebli,efekt jest nieziemski,ale niestety do mebli z okleiny się słabo sprawdzaja

[xandra78]

Malamyszka,a czy malowalas wcześniej meble akrylowymi farbami? Jaka jest różnica w sumie?
Kupowałas gotowe farby Krudowie,jakie?

[malamyszka20]

Napisane przez xandra78

Malamyszka,a czy malowalas wcześniej meble akrylowymi farbami? Jaka jest różnica w sumie?
Kupowałas gotowe farby Krudowie,jakie?

Nie malowalam akrylowymi w sumie,ale myślę ze sprobuje pokryć ta okleine akrylowymi teraz. Farby kredowe nadają się do mebli drewnianych,ja używałam Autentico,ale z tego co wiem dziewczyny polecają Annie Sloan,więc pewnie sprobuje niebawem;-)

[1987adamkrk]

Napisane przez malamyszka20

Nie malowalam akrylowymi w sumie,ale myślę ze sprobuje pokryć ta okleine akrylowymi teraz. Farby kredowe nadają się do mebli drewnianych,ja używałam Autentico,ale z tego co wiem dziewczyny polecają Annie Sloan,więc pewnie sprobuje niebawem;-)

Ja także polecam Annie Sloan - nie jest może najtaniej, ale pokrycie jest doskonałe. Przemalowałem kilka szafek na biało - niebiesko i efekt jest rewelacyjny!

[Vectraa]

hej Dziewczyny! Niedługo zabieram się za urzadzanie tarasu w stylu tych z załącznika Mam 2 wiklinowe duże fotele i chciałabym przemalować je na biało, macie jakieś pomysły czym? Myślę, że z drewnianymi krzesłami poradze sobie farbą akrylową, ale wiklina?

[xandra78]

Wiklinę tez akrylem jak najbardziej.Najszyb ciej farba w sprayu,bo wlatuje we wszystkie zakamarki.Chyba,że zrobisz metoda suchego pędzla-wiklina lekko pobielona,jakby wyplowiała wyglada bardzo prowansalsko

[Ivonea]

potwierdzam,farba w spreju wymiata

[marzenaziolkowska]

a czy próbowałyście naklejek na meble? zamówiłam właśnie, przyjdą lada moment i się nie mogę doczekać. stolarz mi zasugerował i się skusiłam. na przesuwane drzwi, w kilku panelach jeden wzór.
jeśli ktoś ma tu doświadczenie, będę wdzięczna za informację.

[melissa89]

Napisane przez Ivonea

potwierdzam,farba w spreju wymiata

dokładnie farba w spray'u sprawdzi się idealnie

[mama_remontuje]

Potrzebuję rady - meble jak na zdjęciu planuję przemalować na biało.
Powiedzcie mi proszę czy dobrze rozumuję:

1) przetrzeć je np. gąbką ścierną,
2) oczyścić i użyć benzyny ekstrakcyjnej
3) malować emalią akrylową wałkami do farby akrylowej
4) czy na farbę położyć jeszcze lakier?

jestem zielona i nie wiem nawet z jakiej płyty są te meble.
Myślałam o emalii akrylowej do drewna i metalu z dekoralu bo to mają być mebelki dla dziecka, a ona podobno bezpieczna.

Proszę o szczerą opinię czy laik sobie poradzi z tymi meblami.
Za 3 miesiące pojawi się nowy członek rodziny i ograniczając koszty chcę odnowić te meble. Myślę, że białe i z nowymi uchwytami będą ok.


DSCN5713.jpg

[laisla]

Ja malowałam od razu na umytą i odtłuszczoną powierzchnię, nie ścierałam warstwy wierzchniej..ale nie wiem czy tak było profesjonalnie. Fajnie byłoby dodać jakiś wzorek np delikatny pastelowy przy pomocy szablonu

Vectraa, wiklinę malowałam zwykłym akrylem do mebli, efekt taki jak na załączonych fotkach, nie do końca dopracowana, gładka powierzchnia koloru, raczej przecierki. Właśnie zabieram się za kolejne koszykowe mebelki
Te klimaty na załączonych fotkach cudne

[Vectraa]

Podziele się moimi zdjęciami jak już skończę

[kokosowa_nutella]

Dziewczyny gdzie najrozsądniej kupić farbę kredową?
Byłam wczoraj w Leroy i nie mieli

[201604191001]

Napisane przez kokosowa_nutella

Dziewczyny gdzie najrozsądniej kupić farbę kredową?
Byłam wczoraj w Leroy i nie mieli

Bo w marketach ich nie ma W Piasecznie na Sienkiewicza 8 jest sklep z kredowymi Autentico, Annie Sloan Konstancin Jeziorna i Pruszkow. Slyszalam, ze mial tez byc jakis sklep na Saskiej Kepie ale nie znam adresu.
A na kiedy potrzebujesz? Bo ja teraz bede czesciej w Piasecznie to jakby co moge pomoc.

[kokosowa_nutella]

Najpierw muszę upolować jakiś fajny mebelek,ale niestety w warszawskich internetach brak ich tam
Wczoraj dorwałam ładną konsolkę na olx a dzisiaj babeczka mi odpisała,że jednak nieaktualne.

[201604191001]

Napisane przez kokosowa_nutella

Najpierw muszę upolować jakiś fajny mebelek,ale niestety w warszawskich internetach brak ich tam
Wczoraj dorwałam ładną konsolkę na olx a dzisiaj babeczka mi odpisała,że jednak nieaktualne.

Jakby co to daj znac.


Jezu Kryste, Kokosowa, czy ty jestes Buldoza Matka?

[kokosowa_nutella]

Ok Będę walić jak w dym...

Tak,to ja.... Such Fashion ???

[201604191001]

Napisane przez kokosowa_nutella

Ok Będę walić jak w dym...

Tak,to ja.... Such Fashion ???

No siema

[Clarity]

Cześć dziewczyny

Za tydzień przeprowadzam się do nowego mieszkania i potrzebuje waszej pomocy. Otóż, kupuję w Ikei biała szafę, regał i komodę (widoczne w załącznikach) Mam też już wcześniej kupione biurko, takie jak w załączniku tylko nie w czarnym, ale brązowym kolorze. Chciałabym je okleić na biało, żeby pasowało do reszty mebli. Co o tym sądzicie? Zwykła okleina wystarczy? Nie chcę malować, bo wydaje mi się że drogo to wyjdzie, zresztą nie mam zbytnio czasu, żeby kłaść kilka warstw farby. Macie jakieś doświadczenia w oklejaniu.

[201604191001]

Ja mam i nie polecam, mordega i efekt kiepski. Jesli nie masz czasu to kup farve szybkoschnaca, zajmie ci to chwile.

[Clarity]

Napisane przez _Judith_

Ja mam i nie polecam, mordega i efekt kiepski. Jesli nie masz czasu to kup farve szybkoschnaca, zajmie ci to chwile.

Dzięki za odpowiedź.
Chyba w takim wypadku zdecyduję się na malowanie, chociaż nigdy tego nie robiłam i szczerze mówiąc boję się trochę.

[laisla]

Napisane przez _Judith_

Ja mam i nie polecam, mordega i efekt kiepski. Jesli nie masz czasu to kup farve szybkoschnaca, zajmie ci to chwile.

Zdecydowanie. Też mam za sobą parę prób z oklejaniem, efekt nigdy nie był zadowalający, w przeciwieństwie do malowania. Zresztą mniej pracochłonne wydaje mi się właśnie malowanie, i przyjemniejsze na pewno

[201604191001]

Nie ma się czego bać, to jest bardzo proste. Kupujesz emalię szybkoschnącą i, w zależności od tego jaka jest powierzchnia biurka i jaki efekt chcesz uzyskać, pędzel lub wałek. Jeśli okleina/fornir na biurku ma wyczuwalne pod palcami "słoje" to polecam pędzel do farb akrylowych. W każdym Praktikerze czy innym Leroyu są one opisane, albo w razie czego obsługa Ci pomoże. Wtedy nie stracisz tej faktury drewna. Jeśli jest to gładkie to malowałabym wałkiem z takiej gąbeczki, nie włochatym. On pozwoli Ci utrzymać gładką powierzchnię, jak na tej szafie czy komodzie. Potrzebujesz też folię malarską (albo kartony, gazety - dużo), taśmę malarską (papierową) i papier ścierny. Co do papieru to ja używam dwóch, przed malowaniem np. 200 a po malowaniu coś większego (czyli drobniejszy) np. 400. Na takie biurko spokojnie wystarczy Ci po jednym arkuszu, groszowa sprawa.
Najłatwiej Ci będzie jeśli odkręcisz drzwiczki, jeśli się nie da, nie umiesz to odkręć przynajmniej uchwyty (swoją drogą wymieniłabym je na takie jak w szafie, żeby było jednolicie, w Ikei są podobne). Najpierw czyścisz biurko, ale nie Pronto czy innym środkiem, który zostawia tłusty film, tylko czymś z alkoholem, może być nawet płyn do szyb. Potem lekko przecierasz biurko papierem ściernym i zmiatasz pył jakąś ściereczką. Rozkładasz folię, otwierasz farbę, mieszasz patyczkiem np. do sushi, moczysz pędzel, ale nie za dużo, tak 1cm maksymalnie i zaczynasz malować. Ja bym zrobiła najpierw trudno dostępne miejsca jak szuflady, czy tam pod spodem tej szuflady na klawiaturę. Po pierwsze potem nie masz problemu że coś sknocisz wychodząc na widoczną część, a po drugie przyzwyczaisz się do pędzla, nauczysz ile farby itp. I tu taśma malarska może się przydać. Przy malowaniu szuflady okleiłabym brzegi reszty biurka, które możesz zabrudzić.
Pędzlem malujesz zgodnie ze słojami i nakładasz cienkie, ale równe warstwy. Pomalowane szuflady zostaw otwarte. Po pierwszej warstwie ja przejeżdżam tym drobnym papierem i maluję drugą. Jeśli weźmiesz szybkoschnącą to kiedy skończysz malować pierwszą warstwę będziesz mogła od razu brać się za drugą na tej części, którą malowałaś jako pierwszą. Po dwóch warstwach oceniasz czy masz wszystko ładnie przykryte i jeśli tak to znów papier ścierny i włala. Jeśli nie to trzecia warstwa.

[Dociakowa]

Witajcie
mam kanapę i dwa fotele, chciałabym je samodzielnie obić, mam pikowany brązowy materiał na owacie, czy jest tutaj ktoś kto już coś podobnego robił i mógłby podzielić się spostrzeżeniami?

[gold-fish]

A ja polecę oklejanie zawsze malowałam, ale mój stõł kuchenny miał miejscami pokruszony lakier i musiałabym go najpierw zeszlifować i to mocno. Kupiłam niemiecką okleinę drewnopodobną i ładnie okleiłam. Można używać suszarki i dzięki ciepłu ta folia jest bardziej plastyczna w oklejaniu, a jak źle przykleiłam to zdzierałam i jeszcze raz. Zastyga na dobre po 24 h.
Może wymagało to precyzji ale nie byłam brudna od farby
Moim zdaniem zależy co się okleja. Proste gładkie powierzchnie są łatwe do oklejenia np. Wspomniane biurko

[Bruja]

Napisane przez _Judith_

[...] Po pierwszej warstwie ja przejeżdżam tym drobnym papierem i maluję drugą. Jeśli weźmiesz szybkoschnącą to kiedy skończysz malować pierwszą warstwę będziesz mogła od razu brać się za drugą na tej części, którą malowałaś jako pierwszą. Po dwóch warstwach oceniasz czy masz wszystko ładnie przykryte i jeśli tak to znów papier ścierny i włala. Jeśli nie to trzecia warstwa.

Czy chcesz powiedzieć, że pracę z meblem trzeba zakończyć na szlifowaniu papierem, a nie malowaniu?

Przepraszam, że tak dopytuję, ale też czeka mnie w najbliższym czasie malowanie, a z farbą "Z kubełka" nie mam doświadczeń, używałam do tej pory tylko farby w spray'u (i nie ścierałam jej na koniec papierem, ale może to błąd?)

[201604191001]

Nie wiem czy trzeba i czy powinno się, ale ja tak robię, bo widzę (a raczej czuję) różnicę przed i po. Jak zostawiam tylko farbę to powierzchnia nie jest taka przyjemna w dotyku jak kiedy jeszcze delikatnie przejadę po niej drobnym papierem. Nadal czuję rysunek drewna, ale nie ma żadnych niepożądanych nierówności. Tylko ja nie szlifuję tego bór wie jak, ja delikatnie przejeżdżam raz wzdłuż słoi, ścieram pyłek i koniec.

[xandra78]

To i ja się wypowiem
Ja głownie maluję akrylówką i taki mebelm typu biurko,czy komódka jest dość czasochłonny. Jeśli jeszcze poprzedni kolor mebla jest ciemny,to potrzeba będzie min 4 warstwy i to dobrej farby.Tutaj trzeba podkreślić,że lepiej jest malować więcej cieńkich warstw,niż mniej grubych.Tak więc wałeczkiem akrylowym i dobrze odcisnąć farbę. SZlifowanie wyrównuje powierzchnię,usuwa paprochy,które się przykleiły i bąbelki powietrza,któe czasem się tworzą,choć są maleńkie.
Ja teraz już nie szlifuję,powierzchnia nie musi być przecież gładka jak lustro,farby używan półmatowej,więc nie widać na niej tak drobnych nierówności-co innego farby z połyskiem. Poza tym szlifując,trzeba poczekac dłużej,żeby powierzchnia była naprawdę sucha-min.tyle,ile zaleca producent farby.Już raz zdarłam farbę całym płatem.

Jeśli chodzi o czas,to takie biurko nie pomaluje się w 2 dni,zakłądając,że ma się inne zajęcia,czy pracę.Po każdej warstwię jest 3-6 h schnięcia,ale trzeba zauważyć,że za jednym razem nie pomalujemy wszystkiego tą jedną warstwą.O coś trzeba przecież te płyty oprzeć,więc nie można ich od razu całych pomalować-to wersja rozkręcenia mebla,bo tak będzie łatwiej,żadnych zakamarków,tylko wałeczkiem się jedzie. Takie złożone biurko można pomalowac o d razu całe,ale jakieś zakamarki trzeba potraktować już pędzelkiem,a to też czas malowania wydłuża.
Tak więc z moich doświadczeń(malowania większych mebli),przy dobrych wiatrach można pomalować max 2 warstwy dziennie(wysychanie farby jest bardzo ważne!).A wiadomo-czasem jest się zmęczzonym,albo coś wypadnie i już odchodzi 1 warstwa,co przedłuża nam pracę.
I tyle na temat

Oklejałam również,efekt bardzo dobry i co jest plusem ogromnym-natychmiastowy. Oczywiście trzeba się wykazać sporą precyzją i przy przycinaniu i przy naklejaniu,ale jak coś nie wyjdzie zawsze można przyciąć nożykiem introligatorskim.
Ja jednak odważyłam się okleić boki szafki,któa wisi na ścianie,powierzchnie nie ocierają się o siebie,więc brzegi okeliny się nie odklejają.Myślę,że szuflady,czy drzwiczki szafek mogłyby się z czasem zacząć odkelajać.