|
Notka |
|
Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
|
Narzędzia |
2016-07-29, 07:34 | #2851 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 11 818
|
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c
Maly w nocy spał ładnie za to tersz budzi się co godzinę. No i zepsuł mi się cycek
Kawałek sutka mi odpadlo i mam bolaca dziurę Za chwilę będzie położna a ja chcę spaaaaaaac ---------- Dopisano o 08:34 ---------- Poprzedni post napisano o 08:34 ---------- Cytat:
__________________
21.07.2016 Najpiękniejszy dzień w życiu
|
|
2016-07-29, 07:37 | #2852 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 140
|
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c
Arida O matko co za koszmar 😨
Dziewczyny czy jak się już unormuje laktacja to cycki będą nadal między karmieniami robić się takie twarde czy już będą normalne? W sensie pełne ale nie kamień? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2016-07-29, 07:45 | #2853 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 658
|
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c
Cytat:
Arida okropny sen :/ |
|
2016-07-29, 07:47 | #2854 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 22 625
|
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c
Cytat:
Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka |
|
2016-07-29, 07:49 | #2855 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 658
|
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c
Aglo ja po porodzie wgl ani razu twardych piersi nie mialam. Ale jak wiadomo u mnie nigdy nic nie jest normalne 😂
|
2016-07-29, 07:50 | #2856 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 140
|
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c
O to fajnie 😀 bo mnie wkurza to twardnienie już 😀 i małego też
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2016-07-29, 07:53 | #2857 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 11 818
|
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c
Mi się dziś śniło, że zasnelam za kółkiem i potracilam kobietę z wózkiem
To było okropne :/ Nie mam jak nakarmić swojego dziecka. Lewy sutek boli i nie da rady nakarmić a prawy pali żywym ogniem bo kawałek się zerwał. Oszaleje ;(
__________________
21.07.2016 Najpiękniejszy dzień w życiu
|
2016-07-29, 07:53 | #2858 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
|
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c
Dzień dobry
Arida okropny sen, współczuję bo po takiej nocy człowiek od razu budzi się zmarnowany. Inka no to rzeczywiście kot ciamajda Eskav u mnie zaczęło się od bóli krzyżowych i tylko takie miałam niestety przez cały poród. Margosia Natka ma się dobrze wczoraj odebrałam wynik biluribiny i ładnie nam spadł. A dziś idziemy na kontrolne ważenie ale też myślę że będzie dobrze bo dojada sporo mm po zjedzeniu z piersi. Kamila ja dziś Natki nie budziłam i w sumie od 21 spała do 3 potem kolejne karmienie po 5 i po 8. Elrosa gratuluję suPer że się wreszcie doczekałaś Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI |
2016-07-29, 07:59 | #2859 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 22 625
|
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c
Moj mozna powiedziec ze cala noc przespal. Probowalam po 3go nakarmic ale spal mocno i przez sen zjadl tylko kolo 15ml mleka a pozniej dopiero przed 7jakies 40 ml. Zaraz sniadanko zjemy i kolejne karmienie bedzie.
Wysłane z mojego GT-S7582 przy użyciu Tapatalka |
2016-07-29, 08:07 | #2860 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 11 818
|
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c
Ja chyba dziś zrezygnuje z kp
Nie mam sily mocniej zaciskac zębów żeby mały znowu spał zamiast jeść a moje cycki już wyglądają jak po wojnie Znowu mam doła
__________________
21.07.2016 Najpiękniejszy dzień w życiu
|
2016-07-29, 08:08 | #2861 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 22 625
|
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c
Cytat:
Wysłane z mojego GT-S7582 przy użyciu Tapatalka |
|
2016-07-29, 08:23 | #2862 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 11 818
|
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c
Zostalo mi 10 kg do schudniecia żeby wrócić do wagi sprzed ciąży...niby to przecież się zbierali 9 mcy więc musi zająć dużo czasu ale ja bym chciała już
__________________
21.07.2016 Najpiękniejszy dzień w życiu
|
2016-07-29, 08:26 | #2863 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: Eg
Wiadomości: 1 523
|
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c
Kamila, jezeli kp ma ci psuc radość pierwszych tygodni to podaj mm i przestan sie zadreczac.
Pierwsze tygodnie to zazwyczaj rzyganie tęczą, później opadaja hormony, dochodzi stres, dziecko ma skoki i przesta☠☠☠yc kolorowo, wiec ciesz sie poki mozesz spokojem Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
1 + 1 = 3 |
2016-07-29, 08:29 | #2864 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Kraków zazwyczaj :)
Wiadomości: 11 827
|
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c
Cytat:
Wysłane z mojego GT-S6310 przy użyciu Tapatalka
__________________
Duży Mały |
|
2016-07-29, 08:30 | #2865 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 22 625
|
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c
Rzyganie tecza jest wtedy jak dziecko spi i niczego nie chce
Wysłane z mojego GT-S7582 przy użyciu Tapatalka |
2016-07-29, 08:33 | #2866 | |||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 2 333
|
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c
Cytat:
Nie rodzę, spie Cytat:
jenyy co za koszmarny sen... Mi się ostatnio nic już nie śni na szczęście Cytat:
Elrosa gratulacje oczywiście !!! Ciekawe jak Silver, też już pewnie tuli Ja się witam, od rana 3 wiadomości typu "juz po?" tak ku.rwa już. Ludzie to trolle, chyba bym wszystkich powiadomila co nie.... Tak ładnie się wczoraj zapowiadalo i ucichlo w nocy. Może dziś będę miała więcej szczescia. Jestem już ostatnia w kolejce moje dziecko pewnie na to czeka - żeby być wyjątkowym ostatkiem |
|||
2016-07-29, 08:35 | #2867 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 1 751
|
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c
Arida,co za koszmar...
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 09:35 ---------- Poprzedni post napisano o 09:34 ---------- Kamila,ała niech ktoś obejrzy ten sutek...żeby Ci się jakieś kuku nie zrobiło Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2016-07-29, 08:38 | #2868 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 3 658
|
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c
Kamila to zrezygnuj. Przeciez nie mozesz sie non stop dolowac i zadreczac tym wszystkim. Dasz butelke i bedziesz sie cieszyc maluszkiem
---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:38 ---------- Ooo tak. Szczegolnie gdy ma 2 lata 😂 |
2016-07-29, 08:38 | #2869 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Wrocław/Dolny Śląsk
Wiadomości: 1 611
|
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c
Chciałam się meldować, a tu już mnie zameldowano od 5:05 oficjalnie jesteśmy w pojedynczopaku, mały kawaler ma 3540 g i 57 cm, piękną czarną czuprynkę i ciemne oczy po tacie 😍
Poród nie był taki zły - mógłby być lepszy, ale ogólnie czuję się dobrze, maluch jest zdrowy i to najważniejsze Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
2016-07-29, 08:40 | #2870 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 22 625
|
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c
Cytat:
Wysłane z mojego GT-S7582 przy użyciu Tapatalka ---------- Dopisano o 09:40 ---------- Poprzedni post napisano o 09:39 ---------- Cytat:
Zlapaly skurcze czy wody ? Wysłane z mojego GT-S7582 przy użyciu Tapatalka |
||
2016-07-29, 08:41 | #2871 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 2 333
|
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c
Cytat:
Dziecko terminator, bo biegam po klifach, latam na spacery pod góry, se.xy co dzień, 2-3 h na pilce, masuje sutki, biegam po schodach, sprzątam a ona nic!!! Tylko rośnie Guliwer ale od wczoraj mam w doopce i nic nie robię. Zobaczymy teraz :p Edytowane przez eskav8 Czas edycji: 2016-07-29 o 08:44 |
|
2016-07-29, 08:41 | #2872 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 22 625
|
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c
Moj maly lezy sobie na brzuszku i chyba jesc chce. Ssie paluszki
Starszy bawi sie autami. Pozniej chyba starszego na plac wezme niech pobiega sobie troche Wysłane z mojego GT-S7582 przy użyciu Tapatalka |
2016-07-29, 08:44 | #2873 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 140
|
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c
Cytat:
Nobla dla tego co wymyśli sposób na spadające skarpetki. Ktoś cos? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2016-07-29, 08:45 | #2874 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 22 625
|
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c
Cytat:
Wczoraj zrobilam zamowienie na all i wyslalam kase i wczoraj kase dostali i nawet przesylke wyslali Wysłane z mojego GT-S7582 przy użyciu Tapatalka |
|
2016-07-29, 08:45 | #2875 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
|
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c
Kamila wyluzuj, ja mam wrażenie że Ty jesteś jednym wielkim stresem a przecież nie na tym polega macierzyństwo. Jeśli aż tak Cię stresuje to kp to albo przejdź całkiem na mm albo po prostu dokarmiaj. Pamiętaj szczęśliwa i spokojna mama to takie samo dziecko.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI |
2016-07-29, 08:45 | #2876 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 22 625
|
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c
Cytat:
Wysłane z mojego GT-S7582 przy użyciu Tapatalka |
|
2016-07-29, 08:46 | #2877 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 140
|
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c
O nie mój w samym body tylko stopki marzną. W polspiochach by się gotował chyba
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2016-07-29, 08:48 | #2878 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 22 625
|
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c
Moj ogolnie tez w bodziakach samych albo rampersie ale jak chlodniej bylo to polspioszki zakladalam i to tez niektore spadaly.
Wysłane z mojego GT-S7582 przy użyciu Tapatalka |
2016-07-29, 08:49 | #2879 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 2 333
|
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c
Mała się tak glowa dobija, zwlaszcza wieczorami, że się dziwię że jeszcze worek nie pękł słyszę czasem potezne " pyk" macam się czy mokro, a tu nic :p trza czekać
|
2016-07-29, 08:56 | #2880 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Wrocław/Dolny Śląsk
Wiadomości: 1 611
|
Dot.: Skurcze nas łapią, wody odchodzą- nasze dzieci się wreszcie rodzą!!! Lipcówki c
Skurcze, ale za sprawą balonika
Na Facebooku opisałam ze szczegółami, przekleję tu W środę wieczorem wykopali mnie do szpitala z powodu wysokiego ciśnienia. Rano trafiłam na dyżur mojego lekarza - zadecydował, że wywołujemy poród, najpierw balonikiem. Po zdjęciu rozwarcie na dwa palce, ale skurczy brak. O 23 objawiły się dość bolesne, robiły się coraz częstsze. O 1 położna z oddziału zrobiła ktg i orzekła, że rodzę na porodówce kazali wskoczyć na fotel, a tu już 6 cm. Od tego momentu poszło inaczej, niż sobie wymarzyłam, ale ostatecznie nie było tak strasznie cały poród przeleżałam niestety plackiem pod ktg. Skurcze trochę osłabły, pewnie z nerwów, więc dostałam małą porcję oxy. Tyle z niej przyszło, że zaczęło mnie mocniej boleć, a na ktg nadal zamiast poprzednich 100 pisało się 40 😂 o 3 miałam już dość - sławny kryzys 7 cm, na szczęście przyjechał mąż i odwracał moja uwagę (bez niego i prowadzącej poród położnej nie dałabym rady). Lekarz zarządził kroplówkę z oxy, żeby było szybciej. No i było, tylko dobrze, że wyszedł, bo bym go zagryzła. O 4 zrobiło mi się nagle okropnie niedobrze, mąż trzymał mi jedną nerkę przy głowie, a położna drugą przy nogach, bo jednocześnie leciało z obu stron i wody chlupały wielkim strumieniem (miało się to afi 18). O 4:15 skurcze przeszły w parte i na chwilę poczułam wielką ulgę. Nie na długo 😂 położna założyła zielony fartuszek i poczułam, że to już ostatnia prosta, cały czas mówiła jak oddychać i co robić, ale przez 15 minut jej nienawidziłam, bo mój organizm krzyczał PRZYJ, KOBIETO!, a ona mówiła, że jeszcze nie. W końcu pozwoliła i nawet nie wiem, kiedy urodziła się główka, po tym skurczu poczułam taką mega ulgę, że myślałam, że jeszcze do finiszu bardzo daleko. A tu nagle cała ekipa (oprócz mojej położnej była jeszcze jedna i lekarka, nawet nie wiem, kiedy przyszły) z mężem włącznie mówi, że jeszcze tylko trochę, jedno małe parcie i będzie po wszystkim i faktycznie, na następnym skurczu bez mojego udziału poczułam, że coś ciepłego się wysuwa i dotarło do mnie, że to był właśnie synek. Mały zaczął płakać jak kociak i zupełnie się rozkleiłam. Mąż przeciął pępowinę, położne położyły mi synka na klacie i tak się tuliliśmy w trójkę, co prawda 45 minut zamiast obiecanych dwóch godzin, ale pomiary odbyły się ekspresem - urodzony o 5:05, 3540 g, 57 cm i kolejne dwie godziny leżeliśmy z małą mumijką już poza porodówką położna przystawiła mi go do piersi i pięknie od razu załapał, co się z tym robi. Gorzej było, gdy przez sen ją wypuścił, po obudzeniu zrobił awanturę, a my kombinowaliśmy, jak to zrobić z powrotem. Ale w końcu się udało o dziwo, obyłam się w ogóle bez nacięcia i pęknięć, tylko niewielkie otarcie, ale i tak pani doktor mnie zszyła - powiedziała, że będę tam tak piękna, jak nowa 😂😂😂 Gdybym miała rodzić drugi raz, chciałabym z rzadszym ktg i bez oxy. Ale na pewno z tą samą położną nie była może specjalnie czuła, ale bardzo rzeczowa i konkretna, a to mi było potrzebne I męża też bym wzięła, chociaż do końca nie byłam przekonana do rodzenia razem - mieliśmy umowę, że jeśli on nie będzie się czuł na siłach, to wyjdzie, i jeśli ja będę chciała, żeby wyszedł, to też. Nie wyszedł i bardzo mu jestem wdzięczna, cały czas mówił, że we mnie wierzy i wie, że jestem silna i dam radę. No i dałam, dla obu facetów mojego życia 😍 Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
|
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:44.