|
Notka |
|
Pielęgnacja włosów W tym miejscu rozmawiamy o pielęgnacji włosów. Jeśli twoje włosy są suche, pozbawione blasku lub zniszczone i szukasz sposobu na poprawę sytuacji. Dołącz do nas. |
|
Narzędzia |
2008-10-12, 00:18 | #1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 384
|
Dziennik zapuszczania włosów - czyli przed i po-galeria zdjęć (nie komentujemy zdjęć)
jako, ze pierwotny watek o naszych postepach w zapuszczaniu, stal się jednym wielkim offtopem, zakladam nowy wątek, ktory bedzie tylko i wylacznie galerią zdjęć
nie komentujemy zdjęć! komentujemy w watku https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=14273349 lub przez opcje Prywatnych wiadomosci do autorki zdjec proszę o dostosowanie się do tej zasady, aby wątek stal sie przejrzysty Edytowane przez truskawkowawiosna Czas edycji: 2009-09-29 o 21:26 |
2008-10-27, 17:05 | #2 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 70
|
Dziennik zapuszczania włosów - czyli przed i po-galeria zdjęć (nie komentujemy zdjęć)
Aktualna dlugosc 58cm daże do 80 czyli do pośladków
|
2008-10-27, 18:01 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 974
|
Dot.: Dziennik zapuszczania włosów - czyli przed i po
Włosy zapuszczam ponad rok (w sobotę będzie rok i miesiąc). Zaczęłam od długości takiej jak zaznaczona kreska na zdjęciu z krótszymi włosami . Zdjęcie z krótkimi włosami jest z końca stycznia, zdjęcie z dłuższymi jest robione 3 tygodnie temu (okres między 1 a drugim to niecałe 10 miesięcy) .
Zapuszczam do pasa (kreska na drugim zdjęciu) z tyłu, a z przodu za piersi i brakuje mi jakieś 8-10 cm, czyli myślę, że do maja będą takie jakie sobie wymarzyłam . Jestem pozytywnie nastawiona, bo jestem już dalej niż bliżej. Ale jak zaczynałam przygodę z zapuszczaniem, bo nie jedną noc przebeczałam, że nie dam rady, że w ogóle jak ja wyglądam (zapuszczać zaczęłam od razu po wizycie u fryzjera :/) |
2008-10-27, 18:03 | #4 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 806
|
Dot.: Dziennik zapuszczania włosów - czyli przed i po
pojęcia nie mam ile cm miały moje włosy przed ścinaniem, zapuszczałam je od lutego do 22 października... zdjęcia są z tego samego dnia, teraz znowu zapuszczam a włosy znowu zaczęły się ładnie kręcić (teraz tylko kuracja WAX'em i kapsułki na wypadanie włosów...)
przed.jpg i 2 godziny później po.jpg |
2008-10-27, 18:29 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Rzeszów
Wiadomości: 4 408
|
Dot.: Dziennik zapuszczania włosów - czyli przed i po
ciekawy wątek
zdjęciem PRZED nie dysponuję- ale nie byłoby co pokazywać- włosy długości 5-7cm na chłopczycę [błądzić jest rzeczą ludzką]. Obecnie do kości ogonowej - w sumie zapuszczam nadal- ale taka długość jest już dla mnie satysfakcjonująca. Załączone zdjęcia nie są zbyt aktualne a drugie jest z komórki więc jakość pozostawia wiele do życzenia- ale chodzi o długość zapuszczanie zajęło jakieś 3,5 roku
__________________
Sacred is the gift that they have without knowing Serenity is knowing it's safe from destruction of time "Sacred Serenity" Death |
2008-10-27, 18:33 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Kędzierzyn
Wiadomości: 122
|
Dot.: Dziennik zapuszczania włosów - czyli przed i po
Jak dbasz o wloski. Są piekne, ja robie wszystko ze swoimi, ale tak sie nie błyszczą jak twoje! Śliczne są. Może ktoś oceni moje?
|
2008-10-28, 09:39 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 3 595
|
Dot.: Dziennik zapuszczania włosów - czyli przed i po
Kochliwa, ja długo farbowałam włosy, ale przez kilka miesięcy się przemęczyłam z odrostami i zapuszczam teraz swój kolor. Teraz dbam już o swój naturalny kolor.
To moje włoski - będę lada dzień wyrównywać trochę, bo krzywo mi rosną, a ciężko wyprowadzić z cieniowanych włosów na proste zapuszczając je przy okazji... Mój cel - trochę powyżej pasa Edytowane przez mourie Czas edycji: 2010-12-09 o 18:31 |
2008-10-28, 09:53 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Dziennik zapuszczania włosów - czyli przed i po
Wklejam moje króciaki
Cel---> włosy do pasa
__________________
O książkach |
2008-10-28, 12:17 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 12 984
|
Dot.: Dziennik zapuszczania włosów - czyli przed i po
I ja się chętnie przyłączę.
Decyzję o zapuszczaniu podjęłam w zeszłe wakacje. Minął wiec od tego czasu ponad rok. Jak doskonale widać przeszłam stopniową dekoloryzacje (naturalne włosy blond - brąz z zeszłego roku, to efekt farbowania), w efekcie czego podcinałam włoski kilka razy przez ten czas, ze zględu nie najlepszy ich stan na końcach. Urosły mi już sporo od tamtego czasu, ale to jeszcze nie to o czym marze. Chciałabym tez ciut zmienić ich kształt - tak jakby wyrównać. Chcę się pozbyć tego najdłuższego ogonka (zaznaczyłam w kwadracie) a resztę włosów zapuścić do długości zaznaczonej fioletową linią. Dwóch zdjęć z tyłu nie posiadam, wiec dla porównania na pierwszym zaznaczyłam kinie, do której aktualnie sięgają moje włosy z przodu. Aaaaa i wybaczcie durną minę na pierwszym zdjęciu - wygłupy.
__________________
...i przyrzekam Ci, uśmiech każdego dnia, kawę o poranku i rowerowe wycieczki!
|
2008-10-28, 14:36 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 18 143
|
Dot.: Dziennik zapuszczania włosów - czyli przed i po
Piękne macie te włosy i życzę powodzenia w zapuszczaniu. Ja aktualnie mam najdłuzsze jakie w zyciu miałam(nie , nie jest to długosc mega, jest to za ramiona), mam je pocieniowane bo z takimi mi dobrze, A zapuszczam do łokci, myślę ze do przyszłego roku się wyrobię, lecz tez będa pocieniowane. Są to zdjęcia aktualne. 2 lata temu miałam włosy troszkę NAD ramiona. Potem rosły ja cieniowałam rosły, podcinałam, i rosły a przeciagu jednego roku szkolnego cieniowałąm 2 razy, ostanio w czerwcu. A teraz zapuszczam i jeżdzę tylko podcinac. Chcę meic do łokci włosy.
__________________
1. Włosomaniaczka
2.Zdrowo się odżywiam 3. Ćwiczę |
2008-10-29, 20:36 | #11 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dziennik zapuszczania włosów - czyli przed i po
Ale fajny wątek . Ponieważ włosy zapuszczam już sporo czasu, napiszę swoją historię ;P
W kwietniu 2007 miałam 52 centymetrowe włosy. Miesiąc później jednak razem z przyjaciółką, postanowiłyśmy wybrac się do fryzjera i obie skróciłyśmy fryzury do połowy szyi . Przed wakacyjnym wyjazdem w lipcu ścięłam włosy na boba, ostatni raz podcięłam go pod koniec sierpnia. Gdy mi się znudził czekała mnie długa droga do równych włosów, a nie chciałam miec takich do brody . Do dnia dzisiejszego, jeszcze 2 razy podcianałam końcówki. Załączam zdjęcie . Ostatnie dzisiejsze.
__________________
Edytowane przez Anja92 Czas edycji: 2017-06-19 o 16:17 |
2008-10-30, 09:41 | #12 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 509
|
Dot.: Dziennik zapuszczania włosów - czyli przed i po
nie wiem czy to blond, na zdjęciach różne kolory wychodzą. Ciemne kolory bardzo mi się podobają ale u kogoś. Mam jasna cerę, jasną oprawę oczu i odrosty w miarę jasne wiec ciemny kolor odpada, wypróbowałam i nie jest on dla mnie. W sierpniu ścięłam najbardziej zniszczone włosy po rozjaśniaczu, teraz tylko farba i zapuszczam sumiennie włoski, z pomocą waxa, oleju rycynowego, żółtka, nafty kosmetycznej, czarnej rzepy, witaminek i herbatek na zmianę skrzyp i pokrzywa
|
2008-10-30, 12:34 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 429
|
Dot.: Dziennik zapuszczania włosów - czyli przed i po
To może teraz ja powklejam swoje zdjęcia
1. Zdjęcie robione w fazie moich najdłuższych włosów - 2005 lub 2006 rok. 2. W lipcu 2006 coś mi odbiło (a konkretnie odbiło mi pod wpływem upału ) i drastycznie ścięłam włosy. Niespełna miesiąc po ścięciu, w sierpniu, miały taką długość, jaką widać na załączonym zdjęciu 3. Sylwester 2006/2007. 4. Mój marny warkoczyk w kwietniu 2007 5. I moje włosy w sierpniu tego roku. Za dużo na tych zdjęciach nie widać, poza tym przez cały okres czasu od drastycznego ścięcia w lipcu 2006 aż do teraz, co kilka miesięcy chodzę na podcięcie końcówek - raz podetną mi więcej, raz mniej - w każdym razie przez to podcinanie nie mogę, choć minęły już ponad 2 lata, osiągnąć satysfakcjonującej mnie długości
__________________
Jesteś! |
2008-10-30, 16:14 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 5 126
|
Dot.: Dziennik zapuszczania włosów - czyli przed i po
Przyłączam się do wątku . Jak widzę Wasze włoski to aż mnie normalnie skręca z zazdrości! Ja zapuszczam włosy od hhmm...4 lat (od długości za ramiona) i teraz mam włosy sięgające trochę nad zapięcie stanika. Niestety, to dlatego, że przez ponad rok samodzielnie je rozjaśniałam jakimś naprawdę mocnym dziadostwem i codziennie prostowałam za pomocą prostownicy...
teraz już ich tak mocno nie rozjaśniam, 2 lata temu odstawiłam prostownicę, a od jakiegoś czasu także suszarkę. Włoski zaczęły mi się nagle kręcić (wcześniej były falujące). Czasami mam ochotę je mocno podciąć, bo mam już dosyć tego całego zapuszczania, ale jak w maju fryzjerka je podcięła o jakieś 7cm, mój TŻ mi zrobił awanturę, że jestem niekonsekwentna , więc teraz grzecznie zapuszczam. pierwsze zdjęcie pochodzi z grudnia 06, ale później jeszcze pzez pół roku tak strasznie niszczyłam włosy, że w czerwcu miałam zwykłe siano. dwa następne są aktualne (przepraszam za kiepską jakość). marzę, jak wiele z Was, o włosach do pasa. |
2008-10-30, 18:34 | #15 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 484
|
Dot.: Dziennik zapuszczania włosów - czyli przed i po
Cytat:
A co ile farbujesz odrosty.Bo ja zapuszczam ,no i postanowiłam wracać do naturalnego koloru ,ale odrosty mnie już wykańczja psychicznie ( więc jutro szamponetka na włosy ) Moje zapuszczanie trwa od marca tego roku,idzie strasznie bo co miesiąc podcinam końcówki ,fotki wkleje jak zrobie 1 z marca tego roku 2 z sierpnia 3 z września 4 i 5 z dzisiaj Jakiś problem nie mogę dodać fotek Edytowane przez Dori1981 Czas edycji: 2008-10-31 o 08:05 Powód: dodanie zdjęć |
|
2008-10-31, 11:31 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
|
Dot.: Dziennik zapuszczania włosów - czyli przed i po
Ja zapuszczam włosy od sylwestra...przed sylwestrem obciełam i mocno pocieniowałam. Miałam włosy najdłuższe do ramion a te najkrótsze 10cm
uwielbiam cieniowane włosy,dzieki temu moje cienkie włoski lepiej się układały... teraz schodzę z cieniowania, chce wycieniować lekko dopiero jak uzyskam upragnioną długość tzn do łokci albo ciut krótsze. Moje włosy strasznie wolno rosną albo tak mi się wydaje bo miałam pocieniowane. Farbuję i po 3 miesiącach ledwo widać odrosty-a to znak,że włosy rosną bardzo wolno. Przez ten niecały rok włosy od ramion urosły mi zaledwie do długości przed zapięcie od stanika....ale nie kusi mnie żeby skrócić chociaż wiem,że moje bardzo cienkie włosy niekorzystnie bedą się prezentować jako długie. Poza tym zauważyłam,że te najdłuższe włosy zaczely mi wypadać chociaż nigdy nie miałam problemu z wypadaniem włosów.
__________________
31maj 2013 HANIA |
2008-11-02, 09:09 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Wenus :-)
Wiadomości: 3 951
|
To teraz moje.
Zapuszczałam je od długości tak ciut za ramiona, były wtedy zajechane po prostownicy i mocno wycieniowane (stąd jak nie były wyprostowane to się tak falowały, każdy w inną stronę). Pierwsze foto jest z czerwca 2007, potem kolejne fotki co ileś miesięcy (nie pamiętam już dokładnie, ostatnie 3 fotki są najbardziej aktualne (w tym ta ostatnia fotka to stan do jakiego udało mi się doprowadzić moje włosy, zaczęły w końcu błyszczeć co każdy chwali, są jedwabiste, gładkie i końcówki jak na razie są bez zarzutu), z czym przy zapuszczaniu włosów podcinałam je co 3 miesiące, żeby zejść z cieniowania (najkrótsze miałam nad/koło ucha, tak na całości warstwami zrobione), aktualnie mam tylko delikatne pazurki z przodu, od brody w dół, które teraz też już zapuszczam. Ostatni raz podcinałam włosy na początku sierpnia, idzie mi 4 miesiąc i końce eleganckie w końcu. Teraz będę tylko walczyć z kolorem. PS: Acha, na 6 foto są wyprostowane - pierwszy raz od dłuuugiego czasu (okazja). i ostatnie foto.
__________________
Edytowane przez kaska222 Czas edycji: 2008-11-08 o 16:10 Powód: post pod postem |
2008-11-02, 14:15 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 384
|
Dot.: Dziennik zapuszczania włosów - czyli przed i po
gratuluję pomysłu na wątek!
dorzucę parę fotek z moich zbiorow, niestety nie wszystkie podpisywałam datą, wiec wkleje tylko te, ktorych daty jestem pewna. moje wlosy naturalnie podkrecaja sie, wiec czasem dlugosc wychodzi przeklamana. fota nr 1-luty 2008 włosy przed scięciem, resztki po dekoloryzacji, widac granice dzieląca je od naturalnego koloru. foty nr2 i 3- 14 kwietnia, radykalne cięcie, pozbycie sie farbowanych wlosów, wlosy jeszcze delikatnie wilgotne, wydaja sie krotsze, z ledwoscia zakladalam je za ucho, bo wypadaly, zrobienie mikroskopijnego kucyka bylo trudne i wymagalo pracy i mnostwa wsuwek fota nr4 -25 kwietnia, z tego co pamietam, uzywalam juz wtedy Nisim Fast, wlosy rosly w oczach... fota nr 5- 5 maja fota nr 6 -11 maja rosly jak szalone... |
2008-11-02, 14:16 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 9 384
|
Dot.: Dziennik zapuszczania włosów - czyli przed i po
potem zwolnily tempo, przestalam stosowac Nisim i zaprzestalam robienia fot przez wakacje(chyba po to, by sie nie dolowac)
fotka nr 7- 24 sierpnia, nie widac dokladnie dlugosci, ale nie chce pokazywac fotek z twarza fotka nr 8 pazdziernik 2008 fotka nr 9 dzisiejsze- niestety nie w rozpuszczonych, tylko upiete spinką typu shogun, serdecznie polecam "zapuszczalskim" zdolowanym dlugoscia wlosow, taka spinka optycznie zageszcza i wydluza wlosy, w porowaniu z zwykla gumka do wlosow, ktora robi cos odwrotnego marzy mi sie dlugosc wlosow jak u Jolie, ale chyba troche jeszcze poczekam... |
2008-11-03, 10:31 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 3 233
|
Dot.: Dziennik zapuszczania włosów - czyli przed i po
Dobra, też wrzucam swój progres, choć chciałam poczekać aż minie rok od podcięcia, żeby przyrost był bardziej imponujący. Przy okazji musiałam wygrzebać swoje zdjęcie prosto-od-fryzjera, jak się okazało byłam u niego 18 kwietnia, a wydawało mi się, że na początku maja Będę zatem mierzyć włosy każdego 18-ego A 18 listopada minie 7 miesięcy od obcięcia, co mnie trochę zmartwiło, bo to znaczy, że większość mam już za sobą.
1. Fotka po wielkim obcięciu wszystkich zniszczonych włosów, 18 maja. Być może nie widać dokładnie, bo starannie zamazałam twarz Ale najdłuższa warstwa sięgała mi do brody. 2. Zdjęcie z wakacji. Byłam tam pod koniec lipca albo na początku sierpnia. Włosy wyglądały tragicznie, bo wspaniałomyślnie i bezsensownie postanowiłam odciążyć swój bagaż i wszystkie produkty kupić na miejscu. Odstawiłam mycie odżywką, myłam szamponem z SLES. Nie miałam żadnego dobrego nawilżacza, a żadna apteka w Sopocie nie wiedziała co to WAX w saszetce. 3. Jak wyżej, ale lepiej widać jak słodko kręcioły reagują na detergenty i brak konkretnego nawilżacza I dlaczego większość CG tak gorąco poleca mycie odżywką. 4. Foto zrobione dzisiaj. Nie może być lepszej jakości, bo nie potrafię zrobić sobie sama, a lampa odbije się w lustrze. Jak wróci ktoś z domowników wrzucę fotkę w pełnym świetle. Jak widać do APL (długość do pach) brakuje mi ok 2-3cm. Zważywszy na skręt - ok 5cm. Ile brakuje mi do zapięcia od stanika, a ile do talii nie mierzę, bo nie zamierzam się dołować W ramach zapuszczania wcinałam przez 3 miesiące Merz Special, teraz mam przerwę. Piję drożdże już ponad miesiąc. Wcześniej piłam codziennie kartonik soku warzywnego dziennie, w tej chwili do tego wróciłam - niech rosną zdrowo. Ograniczam cukier. Używałam (ale już mam go dość) Seboradinu do przetłuszczających się włosów, bo miał lepsze recenzje w ramach przyspieszania porostu. Wcześniej stosowałam często olej kokosowy i masaże z innymi olejami - w tej chwili mam dość olejów. Jeżdżę codziennie na rowerku (domowym, ale przy otwartym oknie...) żeby trochę rozgrzać organizm - od siedzenia w książkach i przed komputerem cebulki powinny mi już zamarznąć Dziś wieczorem zaczynam wcierać Saponics, który dostałam od Truskawkowej. Najchętniej wróciłabym do Nisim Fast, bo przyspieszał u mnie wzrost włosa jak nic innego, ale odbyłoby się to kosztem metody CG, którą sobie bardzo chwalę. |
2008-11-03, 16:35 | #21 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 548
|
Dot.: Dziennik zapuszczania włosów - czyli przed i po
a ja ciągle zapuszczam ehh w ogóle mam włosy koloru naturalny jasny blond, teraz rosną mi o wiele ciemniejsze, nawet fryzjerka do mnie mówiła, że mam odrosty oO a takie mam naturalnie, szkoda, mi ich farbować, a tym bardziej na jaśniejszy, wiadomo...teraz stosuje jeszcze nisim, ale w sumie nie wiem ile odrosły bo mam doczepione kilka warkoczyków więc ogólnie przez te warkoczyki tylko są do pasa ;D miałam proste, chciałam pocieniować, żeby jakoś się układały, ale oczywiście frzyjerka tak pocieniowała, że masakra ;/ ehhh
truskawkowawiosnadlaczego przestałaś stosować nisim ? na zdjeciu włosy sprzed 1,5 miesiąca musiałam się komuś wyżalić |
2008-11-03, 19:02 | #22 | ||
The Pink Power Mołderajtor
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 10 745
|
Dot.: Dziennik zapuszczania włosów - czyli przed i po
Cytat:
Już kiedyś wrzucałam swoje foto, ale starowieńkie, sprzed 4 lat... https://wizaz.pl/forum/attachment.ph...1&d=1225737133 Najśmieszniejsze jest to, że ja prawie wcale tych włosowych fot nie mam, zawsze albo ucięte, związane albo w ogóle schowane Kilka się jednak uchowało [z sesji], chociaż też stare... Więc załączam. Jak TŻ się pojawi w domu, to poproszę go o aktualizację Cytat:
__________________
Myślałam, że śmierć będzie zimna i straszna. Nie taka jak Ty... [SIGPIC][/SIGPIC]
|
||
2008-11-03, 19:50 | #23 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: UK:)
Wiadomości: 3 877
|
Dot.: Dziennik zapuszczania włosów - czyli przed i po
Cytat:
......................... .............. Moja historia...Rok temu miałam włosy naturalne długości do końca ucha..ale źle pofarbowałam i po tym już była katastrofa Farbowanie, rozjaśnianie rozjaśniaczem...masakra!: mur: Zdj1 włosy z sierpnia 2008 -długość do ramion.Tu z opaską dlatego są krótsze.. ZDj2- 2 dni temu... A Ścinałam 2 września 2008 (musiałam ściąć bo byłby zbyt zniszczone) mam ponad 2cm odrosty naturalnych zdrowych włosów Cel: długość do stanika! Ps-ile to może być cm?
__________________
03.02.2010 ZOSIA 18.04.2012 JAŚ Edytowane przez Sweet_Jelly Czas edycji: 2008-11-03 o 19:51 |
|
2008-11-04, 13:53 | #24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Toruń
Wiadomości: 1 757
|
Dot.: Dziennik zapuszczania włosów - czyli przed i po
jestem pod wrazeniem waszych wlosow nie dosc ze sa sliczne, zdrowe to jeszcze dlugie ja mam bardzo ciezka i dluga droge przed soba 15.10 udalam sie do fryzjera nie swiadoma ze wlasciciel i fryzjerki sie zmienily poszlam sie obciac wyszlam zszokowana jak mozna skrzywdzic mnie w 30 min tego samego dnia poszlam do drugiej fryzjerki i jedynym wyjsciem bylo obciecie wlosow na krotko gdyz byly popalone i fryzura nie miala zadnego ksztaltu wlosy srednio rosna mi 2-2,5 cm na m-c wiec chyba z 2 lata bede zapuszczac
zdj z dzisiaj (przepraszam za glupia mine) |
2008-11-04, 14:40 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: Dziennik zapuszczania włosów - czyli przed i po
Na specjalne życzenie pani-jesień, ale po wczorajszych zdjęciach Estelle to mnie się płakać chce, jak patrzę na swoje , echhhhhhhh ...
1 zdjęcie - koniec sierpnia (czy pani-jesień widzi połamańce ? ) 2,3,4 - wczorajsze (te z bliska to teraźniejsze połamańce )
__________________
Edytowane przez 'Estelle' Czas edycji: 2010-07-05 o 10:55 |
2008-11-04, 15:30 | #26 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dziennik zapuszczania włosów - czyli przed i po
Witam drogie koleżanki wizażanki
Od dłuższego czasu czytam wasz wątek i w końcu postanowiłam się przyłączyć. Odkąd pamiętam to zapuszczam włosy, jednak od około 7lat używam prostownicy więc co mi urośnie to mi się pokruszy od prostownicy i suszarki - niestety. Od około 3 miesięcy zaczęłam "dbać: o włosy tzn używałam odżywki i serum na końcówki. Jednak po obejrzeniu waszych pięknych włosów postanowiłam poddać je intensywnej pielęgnacji i może w końcu uda się uzyskać wymarzone długie włosy mmmm Załączam fotki z dnia dzisiejszego , jak widać tył mam w miarę długi ale z przodu wciąż "nie chciane pazurki" od połamania Co do moich poczynań to tak : - szampon Joanna z rzepą - odżywka Joanna z rzepą - WAX do blond - Pokrzywka do picia - Woda brzozowa do nacierania głowy Będę tu zaglądać i podziwiać wasze włoski Pozdrawiam wszystkich gorąco i życzę wytrwałości i Wam i sobie buzki |
2008-11-04, 15:39 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 3 144
|
Dot.: Dziennik zapuszczania włosów - czyli przed i po
Nati ścinać takie piękne włosy to grzech
A to moje włosiska: 1 zdjęcie z sierpnia'07 2 zdjęcie teraźniejsze Niestety czeka mnie wizyta u fryzjera na podcięcie końcówek;/ To jest chore, ale żal mi nawet tych rozdwojonych końcówek ścinać Moim celem było zapuszczenie włosów do połowy pleców, a teraz chcę mieć aż do łokcia
__________________
Zapraszam na mojego bloga http://eevvastyle.blogspot.com/ Kosmetyki na wymianę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=666349 Ciuchy na wymianę:
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...5#post38602495 |
2008-11-05, 06:23 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 5 314
|
Dot.: Dziennik zapuszczania włosów - czyli przed i po
Witajcie,
Piękne macie włosy naprawdę . Podczytuję wątek, żeby utrzymać swoją motywację. Całe dorosłe życie ( ostatnie 12 lat) nosiłam krótką fryzurkę. Teraz chciałabym zmiany, więc od lutego b.r. zapuszczam włosy. Mój cel to włosy do ramion, na dłuższe nie mam nadziei, ale do ramion ogromnie by mnie uszczęśliwiły. Mam naturalne blond włosy, miękkie, delikatne i puszące się, a do tego kręcone. Tak więc, zapuszczanie nie jest łatwe. Plusem jest ich dobra kondycja mimo codziennego mycia i suszenia na szczotce (inaczej nie mogłabym wyjść z domu ). Włosy błyszczą, nie łamią się i nie wypadają. Stosuję silikonowy zestaw dla blondynek gliss kur oraz serum mikrokrystaliczne alfaparf. Wcinam bellisę, obecnie silicę, oraz piję pokrzywę. Na domowe sposoby nie mam czasu niestety. Zainwestowałam właśnie w nisim, czekam na przesyłkę, choć w głębi ducha nie wierzę w takie cuda , ale tonący brzytwy się chwyta. Mam 32 lata i pytanie – uda się? wrzucam dwa zdjęcia, pierwsze marzec b.r. drugie połowa października b.r. Chciałabym na sylwestra osiągnąć długość do brody, włosy rosną mi średnio cm na miesiąc, czyli w normie. Zapuszczam z fryzjerką, tzn, chadzam regularnie na podcięcie grzywki i kontrolę kształtu, na fryzurkę bez konkretnego kształtu nie mogę sobie pozwolić. obecnie włosy wreszcie zakryły mi uszy Edytowane przez Kate30 Czas edycji: 2008-11-05 o 06:25 |
2008-11-05, 16:08 | #29 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dziennik zapuszczania włosów - czyli przed i po
Pierwsze dwa zdjęcia stan aktualny, trzecie - sprzed roku Zapuszczam dalej i ciesze się, że trafiłam tutaj, bo ostatnio często kusi mnie wizja krótkich włosów, ale nie - nie dam się
Efekt rudości na pierwszym zdjęciu to wina światła. Piękne macie włosy, a Estelle to... Edytowane przez hula_hula Czas edycji: 2008-11-05 o 16:09 |
2008-11-06, 12:47 | #30 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dziennik zapuszczania włosów - czyli przed i po
No to i ja w końcu pokażę, co wyhodowałam.
Efekt mało spektakularny, bo zapuszczam dopiero od ok. czerwca, po drodze miałam podcięcie. Żółta kreska to długość, od które zaczynałam. Obecnie faszeuję się Drominem, regularnie (od czerwca! ) co tydzień kładę na włosy WAXa, do tej pory suszyłam je naprawdę sporadycznie, nie prostowałam wcale. No, i takie oto CUŚ mam na dzień dzisiejszy. Ps. Sorry za jakość zdjęcia (z telefonu) i za tło (szybko rano cykałam fotkę, nie było czasu sprzątać... ) |
Nowe wątki na forum Pielęgnacja włosów |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:17.