niejadek? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2005-11-11, 20:29   #1
Aneta???
Zakorzenienie
 
Avatar Aneta???
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 6 340
GG do Aneta??? Send a message via Skype™ to Aneta???

Apetyt u dziecka


W jaki sposob zwiekszyc mozna apetyt u dziecka?Od dluzszego czasu wciaz to samo.Cala masa lekow,witaminek,kuracji,z adnej poprawy,lekarz mowi,ze taka dziecka natura.Jednak to nie jest normalne,zeby przeszlo 3 letnie dziecko prawie nie jadlo obiadow,zadnego miesa,praktycznie nie je nabialu,kasz,ryzu i wielu innych cennych pokarmow.Slodycze ma bardzo ograniczane.Poza tym jest zdrowe,energiczne,zadnych objawow choroby,badania sa regularnie przeprowadzane.Moze ktos zna ten CUDOWNY srodek na pobudzenie apetytu?
Aneta??? jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-11, 21:16   #2
Mariqa
Wtajemniczenie
 
Avatar Mariqa
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
Dot.: Apetyt u dziecka

Podstawowe pytanie jakie należy sobie tu zadać to: czy mała rzeczywiscie nie je, bo nie ma apetytu, czy też to wynik złych nawyków żywieniowch.
Pozwolisz, ze posłuze sie przykładem mojego syna, który w okresie kiedy ja przebywałam w kolejnej ciąży na patologii ciąży przebywał u babci. Miał wówczas ponad rok czasu, czyli był w wieku kiedy wprowadza sie juz wszystkie potrawy, by zbilansować odpowiednio dietę. Ale babcia, która kocha wnuka ponad życie nie chciała go krzywdzić kanapka z szynką czy udkiem kurczaka, rozpieszczała go słodyczami do granic możliwosci. Mój mały wówczas wycwaniaczył się nieźle i po moim powrocie miałam nielada problem do rozwiązania. Do tej pory, a minęło już ze 3 lata, mam trudności, by namówic go na kanapkę z wędlina, choć już bez przeszkód zjada mięso pod każdą inna postacią. Obecnie ma zbilansowaną i zdrową dietę, uzupełniana w okresie wiosenno- jesiesienno- zimowym Esberitoxem N, Pikovitem lub innymi witaminami. Rozwija się zdrowo, je chętnie.
Jesli zaobserwujesz u swojego dziecka takie grymaszenie przy określonych posiłkach / mieso, ser żółty itp/ a mała chętnie wsunie ciasteczko lub wypije kakao to znaczy że niestety musisz zrobic się bardziej wymagająca i konsekwentna.
Spróbuj ja przegłodzić, postaw talerz z wybranym przez ciebie jedzeniem na stole i poproś o zjedzenie- będzie protestować, to pewne, ale musisz byc stanowcza. Nie to nie, zapowiedz, niczego innego nie dostanie i już. Ewentualnie mozesz spróbować urozmaicic wyglad potrawy, pamiętając jednak, ze kiedy dziecko pójdzie do przedszkola, czy gdzieś poza dom, nie dostanie jajek z uszkami myszki, czy wycietego serka w gwiazdki
Natomiast jeśli twoja córka ma niewybredny gust , ale je niechetnia, zaś prawidłowo się rozwija i rośnie- nie martwiłabym się tym zbytnio- ważnem,że jest zdrowa i nie ma żadnych niedoborów.
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu
Mariqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-11, 21:20   #3
Paula07
Wtajemniczenie
 
Avatar Paula07
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dania
Wiadomości: 2 053
Post Dot.: Apetyt u dziecka

Wydaje mi się , że nie ma żadnego cudownego środka. Moje dziecko kiedyś (czyli rok-dwa lata) jadło dosłownie wszystko ,nawet surówki wymiatało. Natomiast teraz gdy ma 5,5 roku tylko je kurczaki i chude kotleciki (czyli schabowe), już próbowałam różnych sposobów, np: mielonego rozbijałam tak jak schabowego, aby tak samo wyglądał, ale nabrał się tylko raz. Następnym razem powiedział, że to nie jest chudy kotlecik, bo inny jest w środku. Więc mam nadzieję , że to niedługo mu przejdzie i wróci wszystko do normy. Zaznacze, że także jest chudzina.

Pozdr
Paula07 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-11, 22:13   #4
Aneta???
Zakorzenienie
 
Avatar Aneta???
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 6 340
GG do Aneta??? Send a message via Skype™ to Aneta???
Dot.: Apetyt u dziecka

Cytat:
Napisane przez Mariqa
Podstawowe pytanie jakie należy sobie tu zadać to: czy mała rzeczywiscie nie je, bo nie ma apetytu, czy też to wynik złych nawyków żywieniowch.
Pozwolisz, ze posłuze sie przykładem mojego syna, który w okresie kiedy ja przebywałam w kolejnej ciąży na patologii ciąży przebywał u babci. Miał wówczas ponad rok czasu, czyli był w wieku kiedy wprowadza sie juz wszystkie potrawy, by zbilansować odpowiednio dietę. Ale babcia, która kocha wnuka ponad życie nie chciała go krzywdzić kanapka z szynką czy udkiem kurczaka, rozpieszczała go słodyczami do granic możliwosci. Mój mały wówczas wycwaniaczył się nieźle i po moim powrocie miałam nielada problem do rozwiązania. Do tej pory, a minęło już ze 3 lata, mam trudności, by namówic go na kanapkę z wędlina, choć już bez przeszkód zjada mięso pod każdą inna postacią. Obecnie ma zbilansowaną i zdrową dietę, uzupełniana w okresie wiosenno- jesiesienno- zimowym Esberitoxem N, Pikovitem lub innymi witaminami. Rozwija się zdrowo, je chętnie.
Jesli zaobserwujesz u swojego dziecka takie grymaszenie przy określonych posiłkach / mieso, ser żółty itp/ a mała chętnie wsunie ciasteczko lub wypije kakao to znaczy że niestety musisz zrobic się bardziej wymagająca i konsekwentna.
Spróbuj ja przegłodzić, postaw talerz z wybranym przez ciebie jedzeniem na stole i poproś o zjedzenie- będzie protestować, to pewne, ale musisz byc stanowcza. Nie to nie, zapowiedz, niczego innego nie dostanie i już. Ewentualnie mozesz spróbować urozmaicic wyglad potrawy, pamiętając jednak, ze kiedy dziecko pójdzie do przedszkola, czy gdzieś poza dom, nie dostanie jajek z uszkami myszki, czy wycietego serka w gwiazdki
Natomiast jeśli twoja córka ma niewybredny gust , ale je niechetnia, zaś prawidłowo się rozwija i rośnie- nie martwiłabym się tym zbytnio- ważnem,że jest zdrowa i nie ma żadnych niedoborów.
Jesli chodzi o jedzenie to jest bardzo wybredna.U nas czesto jedzenie stoi na stole,czasami cos skubnie,ale najczesciej nie ma sily by namowic ja na chocby kanapke z czymkolwiek.Sniadania,kol acje jako tako zje,chociaz niewiele,ale sa to niestety produkty,ktore ja uwazam raczej za deserowe:serki homogenizowane,platki,ocz ywiscie tylko czekoladowe z mlekiem,monte,czasami parowke,bialko od jajka,bo przeciez zoltko nie dobre i kilka jeszcze innych produktow.Obiad?Nie pamietam kiedy normalny obiad zjadla,nie uznaje ziemniakow,makaronow(tylk o rosol z makaronem),ryzu,miesa,sur owek,tragedia.Nie zmuszam jej,to do niczego nie prowadzi.Ale nie moge jej karmic rzeczami typu pizza,zupki chinskie,hamburgery,bo takie sobie upodobala.Ilez razy robilam jej cos specjalnego:myszki z twarogu,lodeczki z chleba,wedliny i innych dodatkow,talerz z obiadem ladnie udekorowany-nic z tego.Slodycze je sporadycznie,bardzo zadko.Lekarz przepisuje bez przerwy Biostymine,Bioaron C,Cebion Multi i kilka innych multiwitaminowych preparatow.Najgorsze jest to,ze to co lekarz kazal przyrzadzac(zapobieganie anemii,bo juz przechodzila)ona nawet nie chce slyszec,nie chce by sie znow miala meczyc juz nie z lekami,bo jej smakowaly,ale to bez przerwy klucie,badania i ,nie wspomne o zebach,ktore sie niszcza.Czasami sie zastanawiam,czy nie powinnam zmienic lekarza.
Aneta??? jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-11, 22:21   #5
Aneta???
Zakorzenienie
 
Avatar Aneta???
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 6 340
GG do Aneta??? Send a message via Skype™ to Aneta???
Dot.: Apetyt u dziecka

A najbardziej to mnie wkurza to ze przed sprobowaniem czegos-wacha,wydlubuje pietruszki,cebulke i inne takie male przyprawy,kazda zielenina przeszkadza,niektore rzeczy naprawde wyprowadzaja z rownowagi.Oszukac sie jej nie da,kiedys tak.
Aneta??? jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-11, 23:07   #6
Momo
Zakorzenienie
 
Avatar Momo
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
Dot.: Apetyt u dziecka

Mam to samo.Mój syn obiad tylko "dziubie".Zup wogóle nie jada.Z mięs tylko schabowe lub pieczeń,z surówek tylko buraczki lub korniszony A i tego je nie za wiele.
Wogóle nie je normalnych kanapek,ewentualnie bulki z bananem, z samym masłem.
Długo by tu jeszcze wymieniać jego dziwne menu.
Nie zmuszam go do jedzenia (chociaż czasami mnie denerwuje).
Nie jest chudy,tylko szczupły - na 126cm waży 25kg (ma prawie 7lat),więc chyba taka dieta mu służy.
Każde dziecko ma swoje upodobania kulinarne.Tylko nam trudno je przetrzymać
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ...

Kobieta zmienną jest...moje hobby
http://www.zapiskiroztrzepane.pl/


Awatar - made by Momo
Momo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-12, 01:10   #7
Aneta???
Zakorzenienie
 
Avatar Aneta???
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 6 340
GG do Aneta??? Send a message via Skype™ to Aneta???
Dot.: Apetyt u dziecka

W sumie moze i racja.Jesli cos by bylo nie tak to organizm juz dawno dalby znac.Mowia,ze kwasne wzmaga apetyt.Ona tyle ogorkow kiszonych i kapusty je (jedyne surowki),ze powinna juz litrami jesc .Jest zdrowa,wazy ile wazy 14 kg ,to malo,ale ma to po rodzicach(dokladnie taka sama bylam).Sama nie wiem co lepsze,czy regularne pory posilkow,czy bez przerwy zachecanie do jedzenia(nie zmuszanie),bo takie rady dostaje.
Aneta??? jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2005-11-12, 08:59   #8
Mariqa
Wtajemniczenie
 
Avatar Mariqa
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
Dot.: Apetyt u dziecka

Zmuszać, na siłe absolutnie nie warto, zreszto niezdrowo itd. Piszesz, ze mała coś tam gmyra widelcem, marudzi, wybiera, ale nie protestuje głośno? Uwazam, ze to nie jest problem, Każdy z nas ma swoje ulubione potrawy i te znienawidzone, dziecko też ma swój gust.
Aczkolwiek muszę przyznać, że ja nie lubie akurat tych potraw, których w domu nie jadałam... jednak kształtowanie odpowiednich nawyków żywieniowych, stałe rozszerzanie diety już od wieku 6 miesięcy przynosi rezultaty. Warto zatem kiedy dziecko jest w tym okresie, kiedy z chęcia poznaje nowe smaki serwować różne dania /moja mała z kolei wszystko wsuwa jak odkurzacz juz od roku /
Aneta, jesli twoja córka ma według ciebie monotonną diete, a jednak rozwija się prawidłowo, anemia nie powraca, ma zdrowe lśniące włoski, wesołą buzię, nie jest ospała- to nie ma co się martwic! Moze przyjdzie czas, że polubi inne smaki, moze w środowisku rówieśniczym nabierze ochoty.
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu
Mariqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-12, 09:23   #9
Anett_
Wtajemniczenie
 
Avatar Anett_
 
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 2 051
Smile Dot.: Apetyt u dziecka

Nie zmuszaj dziecka do jedzenia.
Dobrze byłoby stwarzac sytuacje, w których dziecko siada do stołu z rówiesnikami, jesli jest jedynakiem- z kuzynami, dziecmi znajomych.
Świeże powietrze pobudza apetyt. Warto zwracać uwagę na to,by przed posiłkiem dziecko pobawiło się chwilę na dworze lub przebywało na spacerze.
ZAbieraj ze sobą dziecko na zakupy do slepu spożywczego. Pozwól również pomagać w rozpakowaniu zakupów oraz w przygotowaniu posiłków.
Częsty kontakt z artykułami spożywczymi sprawia, że dziecko chętniej uczestniczy w posiłkach.
Możesz wypróbować metodę polegajacą na przygotowaniu wraz z dzieckiem tygodniowego menu. Nawet małe dzieci chcą samodzielne podejmować decyzje i decydować o tym, na co mają ochotę.
Od czasu do czasu udekoruj zabawnie stół i potrawy np. kolorowymi serwetkami z motywami z bajek, do picia podaj słomki. Zamiast zwykłej kanapki możesz zrobić zabawne buźki: chlebowa twarz, oczy z plasterków rzodkiewki, wąsy ze szczypiorku... Potrawom, które przyrządzasz, nadaj śmieszne nazwy, to wzbudza zainteresowanie oraz apetyt. Zamiast spaghetti podaj "makaron a'la Drakula , zupa/danie Shreka (szpinakowa, brokuły etc), itp.
Przy jedzeniu nie rozmawiaj o rzeczach przykrych dla dziecka. Maluch powinien kojarzyć posiłki z czymś, co jest przyjemne.
Jeśli przyrządzasz nowa potrawę, podaj ją z czymś, co dziecko zna i lubi. Potrawy złożone w 100% z rzeczy do tej pory dziecku nieznanych, często bywają nie akceptowane.
Anett_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-12, 11:15   #10
Aneta???
Zakorzenienie
 
Avatar Aneta???
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 6 340
GG do Aneta??? Send a message via Skype™ to Aneta???
Dot.: Apetyt u dziecka

Bardzo dziekuje za wszelkie rady,przydadza sie,tym bardziej ze czuje,ze przyszedl czas na jakies zmiany.Na poczatku dam jej wolny wybor,niech je co chce,ile chce i kiedy chce,nie bede podsuwac jedzenia,bede conajwyzej proponowac,niech sama zdecyduje.Moze jak sama sobie przyrzadzi to chetniej zje.Jesli sie przeglodzi to od takiego przeglodzenia nikt jeszcze nie umarl,moze i to cos da.Wszystko przed nami.Jeszcze raz dziekuje za rady i pozdrawiam.
Aneta??? jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-12, 11:43   #11
Betinka1986
Przyczajenie
 
Avatar Betinka1986
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Stargard
Wiadomości: 14
Dot.: Apetyt u dziecka

Cytat:
Napisane przez Anett_
Nie zmuszaj dziecka do jedzenia.
I w ten sposób dzieciak napewno nic nie zje, gdy zobaczy że się z nim cackają. Jeść i koniec!
Betinka1986 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-11-12, 11:50   #12
Aneta???
Zakorzenienie
 
Avatar Aneta???
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 6 340
GG do Aneta??? Send a message via Skype™ to Aneta???
Dot.: Apetyt u dziecka

Cytat:
Napisane przez Betinka1986
I w ten sposób dzieciak napewno nic nie zje, gdy zobaczy że się z nim cackają. Jeść i koniec!

Jesli by mnie ktos powiedzial ze mam zjesc i koniec gadania bo jeszcze jak nie to...Od razu odechce mi sie jedzenia wogole.Czasami staram sie byc na miejscu dziecka:mama proponuje-chetnie sprobuje,mama karze-nie bede jesc i koniec,tu juz sie zaczyna wojna i niepotrzebne nerwy,ktore tylko moga zaszkodzic.
Aneta??? jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-12, 12:46   #13
Aneta???
Zakorzenienie
 
Avatar Aneta???
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 6 340
GG do Aneta??? Send a message via Skype™ to Aneta???
Dot.: Apetyt u dziecka

Cytat:
Napisane przez Betinka1986
I w ten sposób dzieciak napewno nic nie zje, gdy zobaczy że się z nim cackają. Jeść i koniec!
I tutaj tez.Najpierw dziecko.Ciekawa jestem,czy jak bedziesz miala swoje bedziesz mu na sile lyzke do buzi wkladac,bo nie wiem czy wiesz,ale takie bezprzerwy wkladanie na sile jedzenia,podczas gdy dziecko protestuje,czest sie konczy zwroceniem pokarmow.Czasami o ta lyzke za duzo mozna dac.A dziecko pozniej kojarzy jedzenie z czyms strasznym,nawet bolesnym,bo zwracanie wcale nie jest przyjemne,odmawia zupelnie jedzenia.Czy o to tutaj chodzi?
Aneta??? jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-12, 14:00   #14
Betinka1986
Przyczajenie
 
Avatar Betinka1986
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Stargard
Wiadomości: 14
Dot.: Apetyt u dziecka

Oczywiście że nie o to ale jaka jest inna rada
Betinka1986 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-12, 14:15   #15
karienna32
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: ELBLĄG
Wiadomości: 54
GG do karienna32
Dot.: Apetyt u dziecka

Jedzonko, czyli śniadanie, obiad, kolacja i przekąski co godzinę
Sloganem jest, że "żywienie jest podstawowym czynnikiem warunkującym prawidłowy rozwój dziecka". Jest to jednak niezbita prawda. Rozwój ten jest szczególnie intensywny w 1 roku życia człowieka. To w ciągu pierwszych 6 miesięcy dziecko podwaja, a w ciągu kolejnych 6 miesięcy potraja swoja wagę urodzeniową. Później podwojenie wagi np. z 10 na 20 kg wymaga już kilku lat! Jako mądra Mama na pewno zastanawiasz się - jak więc mądrze żywić maluszka? Poczytaj, może tu znajdziesz kilka wskazówek.
karienna32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-12, 14:16   #16
karienna32
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: ELBLĄG
Wiadomości: 54
GG do karienna32
Dot.: Apetyt u dziecka

Mleka Mamy nic nie zastąpi.
To nie ulega wątpliwości. Mleko z "maminej" piersi smakuje najlepiej, jest tanie, łatwe w transporcie, jest zawsze pod ręką, ma właściwą temperaturę. Słowem jest najlepsze. Ponadto karmienie piersią jest przyjemnością - zarówno dla Mamy - w jej organizmie bowiem uwalniają się podczas karmienia hormony rozkoszy, które wprowadzają ją w błogostan, jak i dla dzidziusia - bliskość Mamy, jej ciepło, bicie jej serca sprawiają, że maluszek czuje się bezpieczny, uspokojony, jest mu dobrze. Dlatego często przy piersi zasypia.
Obecnie uważa się, że karmienie wyłącznie piersią jest najlepszym sposobem karmienia przez pierwsze 6 miesięcy życia malucha - mleczko z "cycusia" pokrywa w pełni potrzeby żywieniowe niemowlęcia, stwarza niepowtarzalne warunki rozwoju fizycznego i psychicznego w pierwszych miesiącach życia oraz wpływa korzystnie na jego rozwój w późniejszym okresie dzieciństwa. Prawdopodobnie zapobiega również powstawaniu niektórych chorób wieku dojrzałego jak miażdżyca, cukrzyca, alergia itp. A ponadto, co może jest najważniejsze - buduje jedyną i niepowtarzalną więź między matką a dzieckiem, zapewniając przy tym maleństwu najlepszy rozwój uczuciowy, a także prawdopodobnie i mowy.

Same zalety
Spójrz, jak bardzo liczne są zalety karmienia piersią:

Karmienie naturalne korzystnie wpływa na odporność maleństwa, ponieważ mleko kobiece zawiera komórki, przeciwciała i inne substancje biorące udział w zwalczaniu zakażeń. Stąd dzieci karmione piersią rzadziej chorują.
Skład mleka kobiecego jest idealnie dobrany do potrzeb niemowlęcia, zarówno pod względem ilościowym, jak i jakościowym. Jest to niedościgniony ideał, do którego dążą producenci sztucznego mleka modyfikowanego. Pokarm naturalny zawiera idealne proporcje aminokwasów, tłuszczów (w większości nienasycone), węglowodanów (między innymi laktozę), witaminy (z wyjątkiem witaminy D3, którą powinno się podawać dziecku dodatkowo) i składniki mineralne, które są doskonale przyswajane przez organizm maluszka.
Coraz większa liczba badań dowodzi, że dzieci karmione piersią są zdrowsze, bardziej inteligentne, lepiej przystosowane społecznie.
Pokarm kobiecy nie zawiera obcogatunkowego białka, dlatego nie wywołuje reakcji alergicznych. Ma to szczególne znaczenie, jeżeli w Twojej rodzinie zdarzały się choroby alergiczne.
Walory praktyczne "maminego" mleka takie jak jałowość, świeżość, dostępność w każdej sytuacji - są nie do podważenia.
Ssanie piesi nie powoduje wad zgryzu u dzieci i wspomaga prawidłowy rozwój szczęki, żuchwy i zębów - w przeciwieństwie do smoczka.
Mamy, które karmiły piersią swoje pociechy rzadziej zapadają na choroby nowotworowe piersi, jajników i szyjki macicy oraz inne (nadciśnienie tętnicze, osteoporoza).
Najważniejszą zaletą naturalnego karmienia jest to, że ... karmienie piersią nie ma wad.
Przeciwwskazania
Przeciwwskazania do karmienia piersią występują niezmiernie rzadko. Mogą to być ciężkie choroby malucha (dziecko jest w tym okresie zwykle żywione pozajelitowo i przebywa w szpitalu), które jednak w zależności od czasu trwania mogą być przeciwwskazaniem przejściowym. Trwałym przeciwwskazaniem są niektóre choroby metaboliczne np. galaktozemia. Ze strony matki mogą również występować przeciwwskazania przejściowe jak np. zapalenie piersi leczone antybiotykami czy ostre choroby zakaźne. Do przeciwwskazań trwałych należą gruźlica, AIDS, przewlekle ciężkie choroby wymagające leczenia lekami przechodzącymi do pokarmu, jak na przykład padaczka, choroba nowotworowa. Nie jest natomiast przeciwwskazaniem przeziębienie matki. Jeżeli kaszlesz i kichasz załóż na twarz maseczkę, aby nie zarazić dziecka i nie rezygnuj z karmienia. W mleku przeziębionej Mamy jest nawet więcej przeciwciał, które uodparniają niemowlę.

Trudne początki
Początki karmienia piersią wcale nie muszą być łatwe. Ktoś powiedział, że z karmieniem piersią jest jak z tańcem - obie strony muszą się tego nauczyć. Wszelkie trudności "techniczne", szczególnie jeśli jest to Twoje pierwsze dziecko, z pewnością zostaną rozwiązane już w szpitalu, przy pomocy pielęgniarek i położnych. Z pomocą przychodzi również "technika". Na przykład w przypadku płaskich lub wklęsłych brodawek pomocne okazują się silikonowe kapturki zakładane na brodawkę, z którymi nasze Mamy czy Babcie na pewno się nie spotkały. Nakładki takie chronią również brodawkę przed silnymi ruchami małych szczęk, które często powodują rany na brodawkach.

Siara
Bardzo ważne jest, aby przystawić maluszka do piersi zaraz po urodzeniu, tak szybko jak to jest możliwe. Pierwszy pokarm to tzw. siara. Jest to gęste, żółte mleko wytwarzane przez piersi już przed porodem. Siara jest naturalna szczepionką - dostarcza maluchowi przeciwciał chroniących przed infekcjami, alergiami, bakteriami. Siara ma jeszcze jedną bardzo ważną funkcję - zmusza jelita noworodka do pracy, pomaga wydalić smółkę (pierwsza kupka dzidziusia), a także pozwala uniknąć albo złagodzić przebieg żółtaczki fizjologicznej. Rozpoczęcie karmienia zaraz po porodzie jest również istotne z innego względu - pomaga macicy kurczyć się i szybko wrócić do pierwotnych rozmiarów.
Niektóre dzieci tuż po urodzeniu aż rwą się do ssania szeroko otwierając buzię w poszukiwaniu brodawki. Inne przeciwnie - są ospałe, wydają się być niegłodne. Wówczas zachęć malucha do ssania - delikatnie połaskocz jego wargi brodawką i poczekaj, aż szeroko otworzy buzię. Obie reakcje są poprawne, jeśli jednak w pierwszych dobach życia noworodek nie budzi się do jedzenia przez wiele godzin - wskazane jest go obudzić lub podać pierś przez sen. Długie przerwy w karmieniu mogą doprowadzić do niebezpiecznego odwodnienia małego organizmu i niedostatku glukozy, dlatego wskazane jest, aby przerwy w karmieniu nie były dłuższe niż 4-5 godzin.

Zalew pokarmu
Pojawia się między trzecim a piątym dniem po porodzie. Pojawia się wtedy mleko właściwe, piersi stają się obrzmiałe, twarde, bolesne, maluchowi trudno uchwycić brodawkę - przecież w końcu też nie bardzo to umie. Rozgrzej pierś (prysznicem, gorącą pieluszką) i spróbuj wycisnąć nadmiar mleka. Po karmieniu możesz zastosować chłodne okłady na piersi, łagodne środki przeciwbólowe. Za kilka dni wszystko się unormuje.

Praktyczne rady:

Przystawiaj niemowlę do piersi, a nie pierś do niemowlęcia. Maluch powinien wziąć do ust brodawkę wraz z większą częścią otaczającej ją obwódki. Dolna warga małego powinna być wywinięta na zewnątrz. Nie martw się o nosek - jest tak ukształtowany, że może dotykać Twojej piersi. Jeśli podczas ssania czubki uszu maleństwa lekko drgają - znaczy to, że prawidłowo chwyciło pierś i dobrze ssie. Natomiast jeśli ssanie Cię boli, a maluch wciąga policzki i mocno ciągnie brodawkę - zabierz pierś z ust dziecka. Delikatnie włóż mu do ust swój mały palec i wyjmij brodawkę - inaczej im mocniej będziesz ciągnęła, tym mocniej malec będzie ją trzymał.
Karm maluszka "na każde żądanie"- czyli wtedy gdy sygnalizuje, że jest głodny (płacze, krzyczy, jest niespokojny). Początkowo może domagać się piersi niemal na okrągło - czyli śniadanie, obiad, kolacja i przekąski co godzinę. Jednak z czasem niemowlę samo ustali sobie rozkład dnia i będzie domagało się "cycusia" 5-6 razy na dobę w określonych porach - czyli śniadanie, obiad, kolacja i tylko kilka przekąsek. I nieprawdą jest to, że karmiąc dziecko "na żądanie" rozpieszczasz je. Po prostu zaspakajasz jego naturalne potrzeby. Czy będziesz mu przeszkadzała, gdy będzie chciało spać?
Karmić trzeba oczywiście także i w nocy. To oczywiście dla Mam jest najgorsze, zwłaszcza w pierwszych dniach po porodzie, kiedy są zmęczone i nie bardzo dają sobie radę z karmieniem maleństwa. Głowa do góry! Z czasem nabierzesz wprawy, będziesz mogła wziąć malucha do łóżka i karmić na leżąco, co często skutkuje tym, że oboje zapadniecie w błogi sen. Nie obawiaj się przy tym, że przygnieciesz maluszka - Twój sen będzie na tyle czujny, że poczujesz każdy jego ruch. Z czasem poza tym dziecko wydłuża sobie nocne przerwy w karmieniu do 5-6 godzin, gdy już rozpozna, co to noc. Aby mu to ułatwić, staraj się nie rozbudzać go w nocy rozmową czy ostrym światłem. Niech się szybko uczy, że noc służy głównie do spania.
Nie przerywaj karmienia, dopóki maleństwo samo nie da znać, że się najadło. Oczywiście Ci tego nie powie, ale albo puści pierś, albo po prostu zaśnie i "cycuś" sam mu z ust wypadnie. Jeżeli masz wątpliwości, czy maluch się najada - waż je systematycznie. Jeśli przybiera na wadze około 130 - 220g tygodniowo, oznacza to, że wypija odpowiednią ilość mleka. Niektórzy twierdzą, że efektywne karmienie piersią trwa 15 minut, więc po 30 minutach malec na pewno jest najedzony. Daj jednak szansę swemu dziecku, aby samo zadecydowało, kiedy przestać ssać. Może ono to mały pieszczoch i lubi leżeć przy "cycusiu". Jeżeli Tobie to nie przeszkadza - a nie powinno, bo cóż przyjemniejszego niż małe pachnące ciałko - to mu pozwól. Jeżeli zasypia - pogładź go delikatnie po policzku, po rączce, główce - pewno sobie przypomni, żeby chwilę possać. I znów zaśnie... Tak mu dobrze...
Zanim przystąpisz do karmienia - usiądź wygodnie, Twoje plecy i ręka, na której trzymasz niemowlę powinny mieć podparcie, nogi oprzyj na pufie. Idealnie byłoby, gdybyś miała duży fotel z szerokim siedziskiem, wysokim oparciem i miękkimi podpórkami na ramiona. W zasięgu ręki połóż wszystko co może Ci być potrzebne, a więc: pieluszkę lub chusteczki higieniczne (jeżeli maluchowi się uleje lub nagle puści pierś), książkę lub pilota (jeśli masz ochotę na czytanie, oglądanie TV lub słuchanie muzyki), telefon (na wypadek, gdyby nagle ktoś dzwonił), coś do picia (podczas karmienia często chce się pić). W całym okresie karmienia przyda Ci się również wygodny biustonosz z szerokimi ramiączkami (może być specjalny dla karmiących matek - w handlu jest ich duży wybór) oraz wkładki laktacyjne - nawet jeśli nie masz nadmiaru pokarmu i nie wypływa on samoczynnie - często gdy maluch ssie jedną pierś z drugiej wypływa mleko.
W karmieniu piersią obowiązuje zasada popytu i podaży - im więcej dziecko ssie, tym więcej piersi produkują mleka. Nie odciągaj więc mleka po każdym karmieniu, bo będzie go jeszcze więcej. Jeżeli piersi są przepełnione - maleństwu trudno jest złapać brodawkę - odciągnij pokarm, ale tylko troszkę, aby poczuć ulgę. Najlepiej, abyś karmiła z obu piersi naprzemiennie - wówczas pokarm będzie napływał równomiernie.
W trakcie posiłku mleko matki zmienia swój skład i konsystencję, tak aby maluch mógł łatwo je przyswoić. Na początku mleko jest wodniste, zaspokaja pragnienie maluszka. Później staje się gęstsze i bardziej kaloryczne, niemowlę się nim nasyca.
Karm piersią jak najdłużej - Światowa Organizacja zdrowia zaleca karmienie piersią przez dwa lata. Karmiąc piersią - do 6 miesiąca zaspokajasz wszystkie potrzeby pokarmowe dziecka!
I pamiętaj, że karmienie piersią nie zabezpiecza Cię przed następną ciążą w 100 procentach!
Bolące brodawki
Jeżeli bolą Cię brodawki, są popękane - co często zdarza się w pierwszych dniach karmienia - najlepiej posmaruj je własnym mlekiem. I jak najczęściej je wietrz - dostęp powietrza pomaga w gojeniu ranek. Możesz zastosować, choćby przejściowo, kapturki ochronne. Z czasem brodawki się zahartują i piersi przestaną boleć. Postaraj się również zmienić pozycję karmienia - najprawdopodobniej maluch zbyt płytko chwyta brodawkę.

Zastój pokarmu, zablokowanie przewodu mlecznego, zapalenie piersi
Jeżeli wyczuwasz w piersi jakieś zgrubienie, jest na niej w tym miejscu zaczerwienieni, masz stan podgorączkowy - prawdopodobnie zablokował się jeden z kanalików mlecznych i mleko nie wypływa. Staje się tak, gdy przepływ mleka jest utrudniony (np. masz za ciasny biustonosz, ucisnęłaś pierś w trakcie snu). Jak temu zaradzić? Tuż przed karmienie rozgrzej pierś (ciepłą wodą, gorącym ręcznikiem itp.), przystaw dziecko do chorej piersi - mimo, że boli - i podczas karmienia masuj zgrubienie. Pomogą również picie naparu z szałwi i chłodne okłady na pierś - z kostek lodu, twarożku, chłodnych, rozgniecionych liści kapusty. Staraj się pozbyć zgrubienia, bo taki zastój może być powodem zapalenia piersi. Pierś staje się gorąca, bardzo wrażliwa na dotyk. Pojawia się gorączka, samopoczucie jak przy grypie. Odpoczywaj, rób chłodne okłady, jak najczęściej karm dziecko z chorej piersi (lub staraj się odciągnąć pokarm). Jeżeli objawy nie miną w ciągu 6 godzin - skontaktuj się z lekarzem. Być może potrzebny będzie antybiotyk.

Cesarka
Jeżeli Twoje dziecko przyszło na świat drogą cesarskiego cięcia - nie jest to żadne przeciwwskazanie do karmienia piersią. Jak najszybciej przystaw maluszka do piersi, a niczym nie będziecie się różnić od mam i dzieci z porodów naturalnych.

Jeśli pokarm zanika...
Zanikanie pokarmu u niedoświadczonych Mam najczęściej spowodowane jest:

Po pierwsze: niedostatecznym przeświadczeniem matki o wysokiej wartości odżywczej pokarmu kobiecego - to, że Twój pokarm jest przezroczysty o lekko sinawym zabarwieniu, jest zupełnie prawidłowe. Nie jest to w żadnym wypadku związane z jego mniejszą wartością. To prawda, że mleko kobiece zawiera na przykład mniej białka, ale jest to korzystniejsze ze względu na niedojrzałość przewodu pokarmowego i nerek niemowlęcia, a zwłaszcza noworodka. Twój "wodnisty" pokarm pokrywa wszystkie potrzeby Twej pociechy.
Po drugie: stosowaniem niewłaściwych sposobów karmienia piersią od urodzenia dziecka. Nie przestrzegaj ściśle godzin karmienia - co 3 godziny. Powoduje to często wyczekiwanie nadejścia "godziny X" - mimo że maluszek krzyczy w niebogłosy, bo jest głodny lub też przeciwnie - budzenie dzidziusia nawet z najgłębszego snu, bo "nadeszła godzina". Nie dopajaj dziecka wodą z glukozą z butelki w nocy, czy w ciągu dnia zamiast nakarmienia piersią. Twój pokarm zaspokaja również pragnienie dziecka, więc jeśli wydaje Ci się, że chce mu się pić - podaj mu "cycusia". Nie powinnaś również bez uzasadnionej przyczyny rozpoczynać zbyt wcześnie dokarmiania niemowlęcia.
Jeżeli Ty właśnie znajdujesz się w opisanej sytuacji - powinnaś jak najszybciej podjąć próbę poprawienia tego stanu przez wprowadzenie częstego karmienia piersią. Gdy okażesz się cierpliwa - Twoje piersi z powrotem zaczną produkować odpowiednią ilość pokarmu i okaże się, że dokarmianie nie jest potrzebne.
Jeżeli natomiast nie uzyskasz poprawy, a maluszek stale wykazuje cechy "nienasyconego głodu", to znaczy krzyczy również po karmieniu, ssie paluszki, źle sypia, a jego ważenie co kilka dni nie wykazuje przyrostu wagi ciała, wtedy - w porozumieniu z lekarzem - zastosuj mieszankę sztuczną i karm dzidziusia naprzemiennie - piersią i mlekiem modyfikowanym z butelki.
pierś, czyli karmienie naturalne

dieta karmiącej mamy

butla, czyli karmienie sztuczne

kiedy rozszerzyć dietę?

sprawdź, czy dobrze przyrasta
karienna32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-12, 14:17   #17
karienna32
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: ELBLĄG
Wiadomości: 54
GG do karienna32
Dot.: Apetyt u dziecka

Mogę jeść coraz więcej, czyli kiedy i jak rozszerzać dietę dziecka
Prawidłowe odżywianie ma bardzo ważne znaczenie zwłaszcza w tych pierwszych latach dziecka - kiedy rośnie i najdynamiczniej rozwija się - taki slogan tytułem wstępu...

Początkowo - nawet do 6. miesiąca - Twojemu maluszkowi wystarcza tylko matczyne mleko, czyli pierś (karmienie naturalne). Jeżeli natomiast podajesz mu butlę (karmienie sztuczne), lub łączysz oba sposoby karmienia - możesz już w 4 miesiącu rozszerzyć dietę malucha (w 4. miesiącu, czyli jak maluch skończy 3 miesiące życia). Raczej nie ma również przeciwwskazań, aby w tym okresie rozszerzyć dietę dziecka karmionego naturalnie. Po prostu nie jest to konieczne przed upływem 6 miesiąca, chyba, że maleństwo zbyt mało przybiera na wadze.

Pierwsze nie-mleczne danie maluszka to zazwyczaj sok lub przecier z jabłek, czy marchewki (w 4. miesiącu życia). Natomiast pierwsza zupka-papka jarzynowa może być maluchowi podana już w 5. miesiącu jego życia. Początkowo bazą zupy będzie marchew, pietruszka, ziemniak, potem możesz wprowadzać inne jarzyny. Nowe składniki należy jednak wprowadzać stopniowo, bacznie obserwując dziecko, czy nie wykazuje reakcji alergicznych na jakiś produkt. Po wprowadzeniu nowego składnika pokarmowego należy poczekać kilka dni (około tygodnia) i sprawdzić, czy nie wystąpiła alergia, która najczęściej objawia się wysypką, mogą również wystąpić bóle brzucha, biegunka, nawet wymioty czy gorączka. W związku z tym nie należy wprowadzać kilku nowych produktów jednocześnie - gdy pojawi się wysypka, nie będzie wiadomo, co uczuliło dziecko. Taka zasada dotyczy wprowadzania nowych składników zarówno u niemowląt, jak i dzieci starszych. Silnymi alergenami są np.: truskawki, poziomki, owoce cytrusowe, orzechy, miód, soja, owoce morza.

Nowe pokarmy podawaj dziecku łyżeczką, nie przez smoczek, ponieważ może to zniechęcić niemowlę do ssania piersi (jeżeli ciągle karmisz naturalnie). Zacznij od 1-2 łyżeczek nowego pokarmu, tak, aby dziecko przyzwyczaiło się do nowego smaku i konsystencji, a także po to, aby można było sprawdzić, czy maluch nie jest na dany pokarm uczulony. A jeśli zdecydowanie odmawia zjedzenia nowej pyszności - nie zmuszaj go. Poczekaj kilka dni i ponów próbę.

Poniżej zestawienie: jak - czyli o co i kiedy należy rozszerzać dietę niemowlęcia:

od 4. miesiąca: 30 - 60 ml soku lub 50 g owoców (jabłko, marchew);
od 5. miesiąca: 60 ml soku oraz do 100 g owoców, do 150 g zupki jarzynowej, 180 ml kleiku ryżowego lub kaszki kukurydzianej - na mleku modyfikowanym (j.w. oraz jagody, maliny, ziemniak, pietruszka, por, dynia, zboża bezglutenowe - ryż, kukurydza);
od 6. miesiąca: ok. 180 ml soku oraz ok. 150 g owoców, ok. 150 g zupki jarzynowej z mięsem, kaszka (j.w. oraz winogrona, porzeczki, jeżyny, agrest, kalafior, burak, cebula, brokuły, seler, kalarepka, indyk, kurczak, królik, cielęcina, jagnięcina);
7. - 8. miesiąc: sok, owoce, zupka jarzynowa z mięsem, kaszka (j.w. oraz morele, brzoskwinie, gruszki, śliwki, pomidory, zielony groszek, słodka papryka, fasolka szparagowa, brukselka, cukinia, kabaczek, wołowina, żółtko, masło, oliwa z oliwek, rosół);
9. miesiąc: sok, owoce, zupka jarzynowa z mięsem, kaszka (dwa posiłki) - w miarę możliwości dziecka zwiększać porcje (j.w. oraz banany, czereśnie, wiśnie, wieprzowina);
od 10. miesiąca: j.w. oraz zboża glutenowe - chleb, bułki, makarony, kasze;
od 11. miesiąca: j.w. oraz całe jajko, chuda wędlina, produkty na bazie mleka krowiego - twarożek, jogurt, kefir;
12. miesiąc: truskawki, cytrusy, ryby, żółty ser, kakao;
Wprowadzając swemu dziecku pierwsze pokarmy bezmleczne, możesz skorzystać z gotowych słoiczków, których w handlu jest szeroki wybór. Przetwory spożywcze produkowane dla niemowląt powinny mieć na etykiecie napis: "Receptę i sposób użycia opracowano przy współudziale Instytutu Matki i Dziecka". Opatrzone są również informacją określającą, w jakim wieku mogą być podawane. Istotne jest to, że surowce do ich produkcji badane są pod względem zawartości substancji toksycznych, takich jak azotany, czy sole metali ciężkich. Natomiast podając maleństwu warzywa czy owoce o nieznanym pochodzeniu - nie wiesz niestety, gdzie były uprawiane i czy nie są skażone. Mogą one zawierać na przykład zbyt dużą ilość azotanów. Ale jeśli masz dostęp do ekologicznych warzyw i owoców z pewnego źródła - możesz zakasać rękawy i spróbować przygotować maluszkowi coś sama. Nie wiadomo, czy "wyjdzie Cię" taniej, ale na pewno będziesz się czuła usatysfakcjonowana, jeżeli maluszek łyżeczkę dania, które wyszło spod Twej ręki, nagrodzi promiennym uśmiechem. Możesz przy tym skorzystać z naszych propozycji przepisów kulinarnych.

Gdy maluszek skończy rok może jeść już praktycznie wszystko. Potrzebuje w tym okresie około 1000 kcal w ciągu każdej doby. Pożywienie powinno składać się w 50 % z węglowodanów, 35% powinny stanowić tłuszcze, a 15 % - białko (w starszym wieku proporcje między tłuszczami a białkiem zmieniają się nieco "na korzyść" białka - rośnie jego udział). Tak więc dziennie dziecko powinno zjeść: około 200 g warzyw, 100 - 150 g owoców, 40 - 50 g mięsa (mały kotlecik, plasterek wędliny), 20 -30 g pieczywa (pół kromki), pół łyżeczki masła, 3-4 szklanki mleka (i jego przetworów) i pół litra innych płynów (w głównej mierze soków owocowych). Dieta dziecka - jak i zresztą wszystkich pozostałych członków rodziny, powinna być urozmaicona, oparta na naturalnych składnikach nie zawierających konserwantów i sztucznych dodatków. Pokarmy przeznaczone dla dziecka powinny być rozdrobnione, podawane w małych porcjach, np. kromki chleba pokrojone na małe kosteczki, mięso posiekane, ziemniaki rozgniecione widelcem.

W dziennej porcji żywnościowej dwu-trzylatka muszą się znaleźć: 250-350 g warzyw, 200-300 g owoców, około 70 -100 g mięsa (ryby, wędliny, koltleciki lub w postaci "do zupy"), około 120 g pieczywa (dwie - trzy kromki lub dwie bułeczki) oraz około 50 - 70 g przetworów mącznych - np. dwie łyżki kaszy, 50 g tłuszczu - masło, oliwa z oliwek, 3 szklanki mleka (w postaci bezpośredniej lub nabiału - białego sera, twarożku, jogurtu), inne napoje - soku owocowe, woda mineralna. Dla dziecka w tym okresie bardzo ważna jest możliwość samodzielnej nauki jedzenia. I mimo, że wiąże się to często ze sprzątaniem całej kuchni i "praniem" całego malucha - pozwólmy mu na to i nie zapominajmy o pochwałach za celne trafienie do buzi łyżeczką. Potrawy, które dostaje powinny mieć już coraz większe kawałki, aby doskonalić umiejętność gryzienia. Niemniej ważnym faktem jest sposób podania dziecku pokarmu - na kolorowym talerzyku, fantazyjnie ozdobione. Pamiętajcie również, że właśnie w tym okresie kształtują się nawyki żywieniowe dziecka - zamiłowanie do słodyczy czy ostrych przypraw. Warto więc wyrabiać te pozytywne - nie podjadanie między posiłkami, zasada: lepiej owoc niż ciasteczko, itp.

A na zakończenie pamiętaj:

Wyrabiaj w swoim dziecku nawyk mycia rąk przed posiłkiem, a zębów po posiłku.
Owoce podawaj najlepiej świeże, warzywa również - lub ugotowane w małej ilości osolonej wody lub na parze. Pamiętaj o bardzo dokładnym myciu warzyw i owoców, zwłaszcza jeśli podawane są w stanie surowym.
Mięso podawaj najlepiej gotowane lub duszone, pieczone w folii; pamiętaj, aby potrawy mięsne łączyć z warzywami, ponieważ ułatwia to przyswajanie żelaza i jest zdrowsze niż łączenie mięsa z węglowodanami.
Na produktach kupowanych w sklepie - serkach, twarożkach , jogurtach itp. zawsze sprawdzaj datę ważności.
Ustal dziecku stałe pory posiłków: śniadanie - obowiązkowo przed wyjściem z domu , obiad z deserem i kolacja (najpóźniej na godzinę, półtorej przed snem) niech będą bardziej obfite, drugie śniadanie i podwieczorek mniej.
Nie przesadzaj z solą, do przyprawiania używaj ziół.
Unikaj słodyczy - jeśli od małego nie będziesz przyzwyczajać malca do słodyczy - nie będzie się ich domagał w wieku późniejszym.
A "fast foody" - od tak zwanego święta!!! Chyba wiadomo dlaczego... (bo są to pokarmy wysokokaloryczne, ciężkostrawne, zwierają dużo dodatków konserwujących, aromatyzujących i mają zdecydowanie za mało substancji odżywczych). Tylko dlaczego maluchy tak je uwielbiają?
karienna32 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-12, 14:33   #18
Mariqa
Wtajemniczenie
 
Avatar Mariqa
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
Dot.: Apetyt u dziecka

Karienna- no super, choć czy nie łatwiej było wkleić tylko link? zresztą podstawy żywienia niemowlat mają się w tym konkretnym wypadku nijak do diety dziecka w wieku przedszkolnym
Szybciej i wygodniej byłoby wkleic np www.laktacja.pl lub skierować na IMiD
Uwierz mi, że jeśli każdy uzytkownik chciałby załączać treść wszystkich komentarzy z nieograniczonej wręcz sieci to Złosiowi serwer zdechłby na amen nie wspominając już tego, że obszerny artykuł niejako jest bariera dla czytelnika forum
Ale serdecznie witamy naszą nową koleżankę i czekamy na własne opinie i komentarze
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu
Mariqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-20, 22:20   #19
pestka1830
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Małopolska
Wiadomości: 3 245
Dot.: Apetyt u dziecka

ja tez mam problem z jedzeniem u mojej 19 - miesięcznej córeczki. Prawie nic nie chce jeść oprócz mleka modyfikowanego Bebilon 3 i danonków no i zjada jeszcze jabłka lub banany. ze słodyczy lubi paluszki, czekoladę i chipsy ale nie chce jej tego za duzo dawać. Czasami zje zupke ale nie chce jeść ziemniaczków mięsa ... jeszcze czasami zje kanapeczki lub parówki ale to wszystko. Najbardziej denerwuje mnie kiedy coś przygotuję np jajeczniczkę, mleko z płatkami, omleta a ona tylko ucieka lub pluje i wszystko jest do wyrzucenia może macie jakies fajne przepisy na coś co wasze dzieci bardzo lubia może i jej by zasmakowało
__________________
"-How old are you?
-Seventeen.
-How long have you been seventeen?
-A while..."
pestka1830 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-11-20, 23:24   #20
Momo
Zakorzenienie
 
Avatar Momo
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
Dot.: Apetyt u dziecka

Pocieszmy się dziewczyny,że pomimo iż nasze dzieci tak słabo jedzą,to jednak dobrze się rozwijają i rosnąWidocznie to co same sobie wybierają do zjedzenia ,jest dla nich dobre.
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ...

Kobieta zmienną jest...moje hobby
http://www.zapiskiroztrzepane.pl/


Awatar - made by Momo
Momo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-21, 00:24   #21
Aneta???
Zakorzenienie
 
Avatar Aneta???
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 6 340
GG do Aneta??? Send a message via Skype™ to Aneta???
Dot.: Apetyt u dziecka

Przepisy.Ilez mojej pracy ciezkiej poszlo na marne.niektore przepisy sa naprawde pracochlonne,robie i mysle,na pewno teraz zje.Nic z tych rzeczy.Wciaz je to co chce,to ona wybiera,ja sie czasami lapie za glowe.Mam kilka nowych ksiazek(czasami kupowalam,myslac ze sie przydadza),w nich sa piekne przepisy i porady.Fakt,niektore rzeczy z ksiazki je,ale sa to glownie desery,naturalne lody itd.Bardzo duzo przepisow sa na ktorejs stronie internetowej.Jak mi sie przypomni-dam znac.
Aneta??? jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-21, 00:29   #22
Aneta???
Zakorzenienie
 
Avatar Aneta???
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 6 340
GG do Aneta??? Send a message via Skype™ to Aneta???
Dot.: Apetyt u dziecka

www.edziecko.pl,ciekawe przepisy.A tak poza tym google,przepisy dla dzieci i gotowac bedziesz caly czasTrudno jest napisac jakis przepis,poniewaz jednym dzieciom to smakuje innym wcale.Najlepiej samemu szukac,probowac az sie trafi cos co napewno polubi.Ja juz nie mam sily
Aneta??? jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-01, 15:37   #23
pkawecka
Zadomowienie
 
Avatar pkawecka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
niejadek?

no właśnie. mam problem z małym niejadkiem i nie wiem z której strony go w ogóle ugryźć.
mój mały w wieku 22 miesięcy ma niby normalny apetyt, ale nie chce jeść dopomina sieposiłku, ale jak siada do stołu to nie chce, najwyżej kilka łyżeczek. natomiast kaszę (na mleku sojowym, bo jest alergikiem) je w każdych ilościach, chleb, ewentualnie chrupki chlebek i herbatniki ale żadnej zupy, soczku czy owoców. martwi mnie to, bo to trwa już kilka miesięcy, ale nie ciągle tylko jakby falami. średnio w cyklu co dwa-trzy tygodnie.
moze któraś z was miała podobnie? moze coś wam siękojarzy, bo mnie juz ręce opadają. już nie wiem co mu dawać jeść.
byłam z nim u lekarza i to nie jednego, ale oni uważają, że ja przesadzam. mało bo mało, ale na wadze przybiera - a jk ma nie przybierać jak w kółko wsuwa węglowodany. nawet nie zlecą żadnych badań. na wagę go w ciuchach i kozakach postawili... skąd wiedzą, że wszystko jest ok. po oczach?
poradźcie coś, bo już nie wiem co robić...
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma
pkawecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-01, 16:09   #24
Momo
Zakorzenienie
 
Avatar Momo
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: ok. Bydgoszczy
Wiadomości: 5 520
Dot.: niejadek?

Jeżeli przybiera na wadze ,wygląda na zdrowego i jest wesoły,to nie ma co panikować.Piszesz,że są pokarmy,które lubi i zajada je z ochotą.Widocznie mu to wystarcza.Oczywiście możesz mu podsuwać coś innego ,ale bez zmuszania.
Mój syn ma już 7 lat,ale mam podobnie - nie je zup,z surówek tylko korniszony,groszek z puszki ,a czasem buraczki.Nie zje nawet połowy z porcji obiadowej ,a nakładam mu i tak mało.Z kanapek - tylko chleb z masłem lub bułkę (często suchą).Też mnie to czasami denerwuje,ale ponieważ zdrowo wygląda,to widocznie taka dieta mu nie szkodzi.
Chyba nie ma rady na tych niejadków.
__________________
Moim ulubionym sprzętem kuchennym jest laptop ...

Kobieta zmienną jest...moje hobby
http://www.zapiskiroztrzepane.pl/


Awatar - made by Momo
Momo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-04, 07:35   #25
Kaszanna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2002-10
Wiadomości: 129
Dot.: niejadek?

Dziecko samo się nie zagłodzi. Nie zmuszaj, delikatnie zachęcaj np. ciekawymi daniami, ładnie podanymi. Niech ma w zasięgu ręki jakąś bułkę czy owoc. Moja Gaba też je "falami", raz je tyle że oczy wychodzą jak jej się mieści to wszystko w brzuchu, raz je tyle co ptaszek. Jeśli mały ma dobry humor, nie jest osowiały to nie ma czym się martwić.
Kaszanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-04, 08:02   #26
pkawecka
Zadomowienie
 
Avatar pkawecka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
Dot.: niejadek?

ja od początku go nie zmuszałam do jedzenia. pomijając to, że uważam, ze to nie metoda, to on nawet się nie da zmusić. bo jak tylko mu zbyt długo trzymam łyżkę przy buzi to ma odruch wymiotny.
tylko mi chodzi o to, ze wcześniej jadł tak ładnie a teraz tak ni z tego ni z owego mu sie zmieniło. nie martwie się, że nie je bo głodny nie chodzi tylko, że moze jest chory. myślałam, że moze któraś z was miała podobne przejścia to podpowie mi w jakim duchu rozmawiać z lekarzem, żeby go naprowadzić na to co to moze być.
mojej koleżanki synek też tak nagle sie zmienił w kwestii jedzenia. chodzili do lekarzy, którzy z politowaniem pukali sie w głowę. dopiero po dwóch latach okazało się, że ma niedobór żelaza, który spowodował znaczny przerost komory serca.
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma
pkawecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-04, 08:38   #27
Mariqa
Wtajemniczenie
 
Avatar Mariqa
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 207
Dot.: niejadek?

Połączę z drugim podobnym wątkiem, może tu znajdziesz ciekawe porady
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu
Mariqa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-04, 09:16   #28
Kaszanna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2002-10
Wiadomości: 129
Dot.: niejadek?

Może po prostu szkoda mu czasu na jedzenie? Przecież tyle fajnych rzeczy można robić a mama każe siedzieć i jeść
Ale czy coś wskazuje na to że może być chory? Jest osowiały, mniej aktywny? Wiadomo że jeśli spotka kogoś coś złego z naszym najbliższym otoczeniu to zaraz nam się otwiera trzecie oko Spokojnie, jeśli będzie to trwało naprawdę długo wystarczy zbadać dziecku krew. No i czy naprawdę on nic nie je? Co dla Ciebie znaczy mało? W tym wieku dzieci już nie potrzebują tylu posiłków.
Kaszanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-04, 09:47   #29
pkawecka
Zadomowienie
 
Avatar pkawecka
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 213
Dot.: niejadek?

Cytat:
Napisane przez Kaszanna
Może po prostu szkoda mu czasu na jedzenie? Przecież tyle fajnych rzeczy można robić a mama każe siedzieć i jeść
Ale czy coś wskazuje na to że może być chory? Jest osowiały, mniej aktywny? Wiadomo że jeśli spotka kogoś coś złego z naszym najbliższym otoczeniu to zaraz nam się otwiera trzecie oko Spokojnie, jeśli będzie to trwało naprawdę długo wystarczy zbadać dziecku krew. No i czy naprawdę on nic nie je? Co dla Ciebie znaczy mało? W tym wieku dzieci już nie potrzebują tylu posiłków.
to nie o to chodzi, że on je mało. ile chce tyle je. tylko mnie dziwi to, ze kiedyś jadł wszytko a teraz niemal wyłącznie kaszę i chleb. dziwne jest to, że domaga się jedzenia, biegnie z okrzykiem radosci do stołu, a potem nie chce jeść zupy tylko suchy chleb. już zaczęłam się zastanawiać, że może nie umiem mu gotować, ale teściowej obiadu też nie chce zjeść ani niani.
zachowuje trochę sie dziwnie, ale to nie musi być spowodowane zdrowiem tylko np. humorem. mam tylko czasem wrażenie, że jakby go brzuch bolał.
historia znajomych nie miała wpływu na mój niepokój. mój problem trwa od dawna a o ich przejściach dowiedziałam się dwa tygodnie temu.
tak czy inaczej dziekuję wszystkim za zainteresowanie. pozdrawiam
__________________
Kto nie ryzykuje ten nic nie ma
pkawecka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2006-04-04, 09:53   #30
Kaszanna
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2002-10
Wiadomości: 129
Dot.: niejadek?

Masz wrażenie że boli go brzuch: na jakiej podstawie, to ważne. Wybierz się do lekarza. Gaba mogłaby żyć na chlebie z nutellą i makaronie. Wcześniej-na jajkach, aktualnie nie zje ani kawałka. No taki wiek, staraj się tym nie przejmować. Przejmowałabym się bólami brzucha. Może to alergia? Może po prostu wzdęcia? Koniecznie do lekarza.
Kaszanna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:35.