Potrzebuje zmiany!!!

[Marcela_83]

Napisane przez SceneQueene

To toner, więc dlatego z takim oxy się je stosuje.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

Super, w takim razie zamawiam farby dziękuję za porady

[SceneQueene]

Powodzenia

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[foxy313]

w piatek robie włosy, wkleje zdjecie jak ładnie wyjdzie,nosz cholercia już TRZECI raz ide to ombre/sombre robic i mam nadzieje ze w koncu nie bede ani sarenka Bambi ani ruda ani czarna ani niebieska ani zielona, ani szara!! aaaaa juz mialam sama klasc farbe, ale ok nie zrobie tego, mam zbyt duzo kolorow, i cieplych i zimnych refleksow i cykam sie.
jednak okropnie mnie drazni fakt, ze idac do fryzjera mam oczekiwania - w koncu płace nie mało, poswiecam czas i paliwo na dojazd i jakbym miala byc niebiesko-szara czy ruda to sama moge takie cos sobie stworzyc na wlosach i co najwazniejsze kupic farbe za 5 funtow a nie 50.. mam wielkiego stresa z tymi fryzjerami - CZY TYLKO JA TO CZUJE? -
dobrym znakiem jest to, że moja nowa fryzjerka uzywa OLAPLEX!! a tak bardzo chcialam tego sprobowac no i bedzie oby ten kolor byl tylko fajny i zeby ladnie mi zrobila te wlosy...

[foxy313]

kolor z tego zdjecia nie bardzo dla mnie - za cieply , jedynie polacznie ciemnego z jasnym, co o tym myslicie??????? ogolnie mam nadzieje ze dorzuci mi ciemnego blondu (tylko zmiksuje tak odcienie by byl ciemny chlodny blond, a nie rudy szary czy zielony)

[SceneQueene]

Jak się zna- zrobi wszystko fajnie.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[foxy313]

Taaa juz to widze jak ja bede wygladac... Juz mam dola

[Marcela_83]

Napisane przez foxy313

Taaa juz to widze jak ja bede wygladac... Juz mam dola

No coś Ty nie martw się na zapas, w salonie raczej krzywdy Ci nie zrobią tylko jakiś dobry salon sobie znajdź, większość ma profile na fb, także zawsze można sobie pooglądać zdjęcia efektów

[SceneQueene]

Tylko na face to trzeba uważać. Tyle jest przereklamowanych salonów, że szok.

Wysłane poprzez Sony Xperia Z2.

[foxy313]

Oj taak, to prawda, sama jestem zywym przykladem na "podkrecone" przez salon fryzjerski zdjecia, wlosy mialy kolor zupelnie inny w rzeczywistoaci jak na zdjeciu! Rozumiem swiatlo itd, ale bez przesady.
Mysle czy nie porozmawiac z fryzkerka by po prostu dolozyla mi grubszych pasemek z ciemnego blondu na gore, zeby to wygladalo na sombre czy ombre? Sama nie wiem, boje sie ze ciape bede miala ciemna z tylu glowy, a pozniej to sie wyplucze znow na rudy blond i bede zla za 2 tyg, a nie chce, pasemka mi sie zawsze dluzej trzymaja..

[foxy313]

I juz po! Powiem tyle ze Olaplex to cudo wlosowe!!!

[Marcela_83]

Napisane przez foxy313

I juz po! Powiem tyle ze Olaplex to cudo wlosowe!!!

wow! Ładnie! Bardzo naturalny efekt - a od góry masz sombre? bo nie wiem czy światło tak pada czy rzeczywiscie masz przyciemnione troszkę przy czubku?

[foxy313]

Mialo byc wiecej jak na obrazkach powyzej, ale moj blond po prostu nie przyjmuje zadnej farby. Gora ciemna fajnie naturlanie wyszlo, ale ten olaplex to polecam kazdej z Was ! Moje wlosy jeszcze nigdy nie byly tak askamitnie miekkie i odzywione!

[arashii]

Napisane przez foxy313

Mialo byc wiecej jak na obrazkach powyzej, ale moj blond po prostu nie przyjmuje zadnej farby. Gora ciemna fajnie naturlanie wyszlo, ale ten olaplex to polecam kazdej z Was ! Moje wlosy jeszcze nigdy nie byly tak askamitnie miekkie i odzywione!

Dla mnie najładniejszy kolor włosów miałaś na początku wątku , jaśniutki czysty blond . Włosow wgl bym nie zmieniała , może bardziej bym eksperymentowała z makijażem , brwiami , ustami . Makijażem możesz się bawić jak tylko chcesz a po co wciąż zmieniać kolor włosów i je męczyć

[Marcela_83]

Napisane przez foxy313

Mialo byc wiecej jak na obrazkach powyzej, ale moj blond po prostu nie przyjmuje zadnej farby. Gora ciemna fajnie naturlanie wyszlo, ale ten olaplex to polecam kazdej z Was ! Moje wlosy jeszcze nigdy nie byly tak askamitnie miekkie i odzywione!

bardzo fajnie wyszło, ja chyba na razie zaryzykuje z tą wellą zwłaszcza, że mam upatrzone fajne kolorki a później może pomyślę o olaplexie.

[foxy313]

Napisane przez arashii

Dla mnie najładniejszy kolor włosów miałaś na początku wątku , jaśniutki czysty blond . Włosow wgl bym nie zmieniała , może bardziej bym eksperymentowała z makijażem , brwiami , ustami . Makijażem możesz się bawić jak tylko chcesz a po co wciąż zmieniać kolor włosów i je męczyć

Na poczatku watku kochana to byl ciemny blond, jasny pozniej, o ktory kolor Ci chodzi dokladnie? Wklej link do zdjecia
Ja to wiecznie mam problem z tym ze czuje sie w jasnym blondzie nijaka za biala, mam wrazenie ze mi to nie pasuje, a ciemny czuje ze mnie postarza, a ze pudru ani podkladu nie moge uzywac bo mnie wszystko strasznie "zapycha" to z makijazem za duzo nie zdzialam, nie umiem malowac oka, kreski wychodza tak ze oko mi sie zmniejsza i choc bym czytala i oglada milion filmikow na yt itp to po prostu nie umiem.

---------- Dopisano o 18:53 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

Napisane przez Marcela_83

bardzo fajnie wyszło, ja chyba na razie zaryzykuje z tą wellą zwłaszcza, że mam upatrzone fajne kolorki a później może pomyślę o olaplexie.

Olaplex wiem ze maja w salonach, ja tu placilam 10£ za 1 dawke, wiem ze w Polsce dziewczyny placa 80 zl - jednak ja widzialam i czytalam duzo o podrobach, jak to chiny potrafia wszystko skopiowac, jednak jakosc mowi sama za siebie, nie radze wiec kupowac z allegro czy ebaya, ebay to najgorszy smietnik jesli chodzi o podroby, a olaplex dodaje sie do farby i pozniej po umyciu glowy naklada sie to samo co do farby tylko ze w kremie, efekt jest naprawde mega, szkoda kasy w tym momencie na inne zabiegi "pielegnacyjne"

[DagmaraRose2000]

Foxy, myslalas nad grzywka ?

Sama mysle nad olaplexem, mam popalone koncowki (rozjasnianie, potem rudy, potem sciaganie koloru i ciemny blond ) ciekawe czy dalby rade...

[foxy313]

Grzywka ? Ale tak calkiem? Na cale czolo? Uuu.. W sumie mialam kiedys taka asymetryczna i ogolnie srednio (chyba) mi pasowala? Musialabym prostowac pewnie. A olaplex da rade na zniszczone konce ale do codziennego odzywiania proponuje tanie serum BIOVAx a+e to takie male za 5zl w aptece pewnie bedzie (tylko nie jedwab!!! Bo jedwab wyszusza jeszcze bardziej!) i ja stosuje loreal eliksir olej z 7 kwiatow czy cos takiego - to ma 100ml i jest mega mega wydajne , jedna kropla na konce i powiem Ci ze nawet fryzjerki chwala mi wlosy ze ladne, a podcinam tylko 3 razy do roku.

[Grazia31]

Napisane przez foxy313

I juz po! Powiem tyle ze Olaplex to cudo wlosowe!!!

Ojej <3 Jak dla mnie wyglądają naprawę super <3

[Marcela_83]

Napisane przez foxy313

Olaplex wiem ze maja w salonach, ja tu placilam 10£ za 1 dawke, wiem ze w Polsce dziewczyny placa 80 zl - jednak ja widzialam i czytalam duzo o podrobach, jak to chiny potrafia wszystko skopiowac, jednak jakosc mowi sama za siebie, nie radze wiec kupowac z allegro czy ebaya, ebay to najgorszy smietnik jesli chodzi o podroby, a olaplex dodaje sie do farby i pozniej po umyciu glowy naklada sie to samo co do farby tylko ze w kremie, efekt jest naprawde mega, szkoda kasy w tym momencie na inne zabiegi "pielegnacyjne"

w takim razie będę musiała poszukać jakichś sprawdzonych miejsc na kupno, bo jednak z farbą to nie ma żartów..ale póki co czeka na mnie wella

[foxy313]

I jakie w koncu kupilas kolorki tej welli?

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Ja dzis stwierdzilam , ze w jestem durna, bo w jasnych jakos mi za jasno nijako bylo, ale w ciemnym czuje sie staro.. Jak mam rozpuszczone to spoko, ladnie wyglada, ale ja czuje ze najbardziej mi pasowal "kontur" co juz nie modny, ale nie chodzi mi o duzy kontrast. Kiedys wlasnie mialam lekko jakby pod wlosami ciemnieszy blond i jasny na gorze, nie bylo to 50/50 i szczerze- boje sie powiedziec to fryzjerce bo rece zalamie z moimi pomyslami.. Co myslicie o tym??

[julianna-p]

Napisane przez foxy313

I jakie w koncu kupilas kolorki tej welli?

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:29 ----------

Ja dzis stwierdzilam , ze w jestem durna, bo w jasnych jakos mi za jasno nijako bylo, ale w ciemnym czuje sie staro.. Jak mam rozpuszczone to spoko, ladnie wyglada, ale ja czuje ze najbardziej mi pasowal "kontur" co juz nie modny, ale nie chodzi mi o duzy kontrast. Kiedys wlasnie mialam lekko jakby pod wlosami ciemnieszy blond i jasny na gorze, nie bylo to 50/50 i szczerze- boje sie powiedziec to fryzjerce bo rece zalamie z moimi pomyslami.. Co myslicie o tym??

Powiem szczerze, moim zdaniem brak Ci prawdziwego stylisty nie czujesz się w blondzie, nie czujesz się w ciemnych. Pomyślałaś o tym, że może problemem nie są włosy w sensie koloru, ale np. cera (może potrzebujesz złuszczania albo zmiany makijażu czy kolorystyki ubrań?), długość włosów??
Bardzo dużo eksperymentujesz, ale nie jest to satysfakcjonujące, w mojej opinii albo problemem jest brak specjalisty, albo problem leży gdzie indziej...

[foxy313]

Uuu zluszczenie? A co to da? Problem w tym ze jak chodZe na solarium to jestem lekko brazowa i to jest ok, ale jak robie przerwe pol roku to jestem rozowa czego nienawidze (a chodze na max 10min 2x w tyg) Stylista? Oj- w UK ciezko, choc moge zapytac mojej fryzjerki teraz co by mi poradzila, jak mnie widzi, dlugosc wlosow? Mialam krotkie i dlugie i do lopatek i boba, grzywki i mam wrazenie ze nic mi nie pasuje, tzn w niczym nie czuje sie do konca dobrze, choc moze to byc problem w mojej glowie !!!

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

Napisane przez foxy313

Uuu zluszczenie? A co to da? Problem w tym ze jak chodZe na solarium to jestem lekko brazowa i to jest ok, ale jak robie przerwe pol roku to jestem rozowa czego nienawidze (a chodze na max 10min 2x w MIESIACU) Stylista? Oj- w UK ciezko, choc moge zapytac mojej fryzjerki teraz co by mi poradzila, jak mnie widzi, dlugosc wlosow? Mialam krotkie i dlugie i do lopatek i boba, grzywki i mam wrazenie ze nic mi nie pasuje, tzn w niczym nie czuje sie do konca dobrze, choc moze to byc problem w mojej glowie !!!

Na solarium max 2x w miesiacu - nie tyg przepraszam za blad! Az tak durna nie jestem by sie smazyc w tych trumnach jak szalona

[foxy313]

Chyba mam pomysl na zmiane!

[Marcela_83]

Napisane przez foxy313

Chyba mam pomysl na zmiane!

To są aktualne zdjecia? Jesli tak to masz naprawdę fajne włosy, zarówno obcięcie jak i kolor, także ja bym na razie nic nie kombinowała
Ja zamierzam kupić dopiero farby ale możliwe że to będzie dopiero w styczniu bo póki co jeszcze nie mam takich złych więc poczekam, żeby tak nie niszczyć

[DagmaraRose2000]

A ja bym zaszalała z prostą grzywą

[foxy313]

wiecie co, to ombre to jest bezsensu w moim przypadku, w ogole nie czuje ze to mi pasuje, RUDZIEJE ! najchetniej chcialabym blond na poziomie 8-9 chlodny na cale wlosy, ale wiem ze bedzie cieply rudy po 3 myciach od farbowania, nie wiem co robic z wlosami, bo moje ombre na moim juz naturalnym odroscie caly czas rudzieje, a od wrzesnia nie rozjasniam nic wlosow, dzis znow ide tonowac te wlosy, ale toner sie wymyje i znow rudy wyjdzie, nie chce tak!!!! co mam zrobic?!! bo nie chce latac do fryzjera co 2 tyg na toner, nie chce miec ani ciemnych ani bardzo jasnych, a ombre wyglada kiepsko, czuje jakbym ciemna czapke miala na czubku glowy

[Chocolate77]

Kurczę, Foxy jak tak czytam te Twoje perypetie to jakbym czytała swoją historię włosową
Też od lat kombinuję na przemian: jasny blond, mega jasny platynowy blond, pasemka blond, balejaże (różne kombinacje) blond z brązem, ombre, sombre, brązy, ciemne blondy, średnie blondy... masakra, i nadal nie mogę się zdecydować: ciemne czy jasne??? Opinie moich znajomych są podzielone równo na pół I mam tak:
- W bardzo ciemnych czuję się źle - niby wyglądam fajnie i ciekawie (mam zielone oczy) ale nie czuję się sobą :/ Mam dość jasną oprawę oczu i mega bladą cerę (z zaróżowieniami), i jakoś tak nie do końca mi te ciemne pasują. Czyli ciemne brązy i bardzo ciemne blondy odpadają.
- W ciepłych odcieniach (miodowe, toffi, rudawe, kasztanowe etc.) - oczy wyglądają super, ale cera... masakra!! różowa świnka Wszystkie różowości są uwydatnione na maxa.
- W ombre czułam się na początku super a potem... jakoś tak "nieświeżo", i tak jak piszesz - jakbym miała czapkę :P Sombre podobnie.
- Lekko przyciemnione włosy (z poziomu 10 na poziom np. 8) - czuję się jakaś zupełnie nieciekawa, niewidzialna i bez wyrazu. Ble! Nuda.
- Całe jasne blond włosy (w sensie: farba na cały łeb) - też źle, bo z kolei czuję się jakaś rozmyta, blada cera miesza się z jasnymi włosami i jest jedna wielka jasna plama.

Teraz mam na głowie taki ciemniejszy blond na poziomie 7, i to niestety w ciepłym odcieniu. I mimo że włosy są ładniejsze i błyszczące niż gdy miałam je całkiem jasne to już zaczynam z tym kolorem wariować... wkurza mnie, podkreśla zaróżowioną bladą cerę, no nie podoba mi się za cholerę

W sumie ostatnio doszłam do wniosku, że chyba najlepiej czuję się, o dziwo... w takich tradycyjnych, robionych u fryzjera pasemkach czyli: przeplatany ciemny mysi blond (poziom 6, mój naturalny) z jaśniutkim platynowym chłodnym blondem na poziomie 10. Bo nawet jak trochę mi ten kolor żółknie to załatwiam sprawę szamponem fioletowym i jest oki. Jednocześnie tuż przy buzi nie jest od razu biało, bo są te ciemne pasemka. No i to jest chyba wyjście optymalne - żeby mieć jednocześnie i ciemny, i jasny kolor... innej opcji nie widzę

Ale jeśli coś odkryjesz fajnego, to pisz... wszelkie nowe wynalazki są mile widziane :P

[foxy313]

Wspaniale, nie jestem sama! Moglabys byc moja "siostra" wlosowa.. to samo mam z ta cera, wszystko zalezy od koloru wlosow, tym bardziej ze ja nie moge uzywac pudrow, ani fluidow ani nic, bo wszystko mnie zapycha. duzo robi tez swiatlo, zazwyczaj w sztucznym swietle czuje sie lepiej jak w pelnym sloncu. Lubie byc opalona, jak nie pojde na solarium dwa/trzy razy w miesiacu to czuje sie bialo/blado i źle bardzo. Zawsze marzylam o pieknych blond wlosach, ale nic na sile, tez uwazam i wiele osob mi mowilo juz ze pasemka i balejaze powinnam miec, 1 caly kolor niby fajnie, ale czegos brakuje, tez jestem wtedy wlasnie rozmyta i widac tylko moje oczy z calej twarzy, ciemny blond jak 7 to troche za ciemny, lubie taką "wypłukaną" 7, odcienie cieple najgorsze - wtedy pigi jestem calkiem, zimne zle bo to niebieskie szarosci zazwyczaj, wtedy zmeczona i blada twarz sie robi, ogolnie lat to nie odejmuje na pewno, hmm... lubialam siebie własnie w pasmekach, ale w 1/3 ciemnych do jasnych, jak juz bylo za duzo ciemnych to ojoj bylo znow staro, dooobrze wygladalam przez 1 tydzien (do drugiego mycia) jak na bardzo jasny blond fryzjerka nalozyla jakas mieszanke i wyszedl piekny wspanialy blond taki chłodny ale nie szary, pozniej fotke dosle, bo na telefonie mam, w tym kolorze czulam sie najlepiej, bardzo sexy i kazdy az oczy robil jak mnie widzial, niestety kolor sie zmyl i jak za drugim razem poszlam to wyszlo zielono i znow zaczelam rozjasniac..
dzis wlasnie wrocilam od fryzjera, na ciemna czape mam dolozonych pasemek blond i toner niebieski co dalo lekką szarosc, oczywiscie zadowolona jestem i troche nie, bo nadal nie jest -TO COŚ- co chce, choc ciezko okreslic co chce i to jest najgorsze.
ale jest dobrze, bedziemy razem probowaly, co dwie głowy to nie jedna, na pewno cos wymyslimy.
aaaaaaaaaaaaaaaa pamietam!!!! jak mialam 1 kolor, a nie chcialam pasemek, był trend na KONTUR. i własnie mialam leciutki bardzo z kolorem 7.0 i 7.1 tylko przy twarzy i lekko od spodu polozoną tą 7, to było TO! kazdy tez patrzyl i mowil jak ślicznie, super sie czulam, wiedzialam ze to wlasnie to co mi pasuje, co dlugo szukalam i znalazlam, bo w pasemkach jasno-ciemnych tez czulam jakby sie troche staro, niestety pozniej jak poszlam poprawic odcien (bo sie zmyl jak to z blondu) to oczywsicie fryzjerka musiala mi walnac juz na pol glowy tą 7 wiec wyszlam z rykiem i znow powrot do pasemek blond..
jedyne co mnie zastanawia, ze kiedys 7 zmywaly sie na bardzo jasno brązowo, ale nigdy rudo, a teraz nie wiem o co chodzi, ale wiecznie walka z rudoscią, że szampon z Joanny to tylko pogarsza ten rudy ton na ciemnych!
no. ale sie napisalam.

[Chocolate77]

U mnie też wszystkie ciemne odcienie z czasem odcieplają się i robią się takie rudawe :/
Mało tego: mam jeszcze takie coś, że jak położę ciemniejszą farbę na jasny blond, to potem (za jakiś czas, nie od razu) - mam murowaną zieleń!!! Nie jakąś mega widoczną, ale zawsze jednak ta zieleń wyłazi. I to obojętnie czy położę popielaty, czy złoty, czy naturę czy mokkę... wszystko pomału z czasem przechodzi w takiego jakiegoś zielonkawo - złocistego glona. Fuj... i tak źle, i tak niedobrze :/ Jedyne, co gwarantowało mi sensowny kolor na dłuższy czas to albo pasemka u fryzjera, albo farba jasny blond kładziona samodzielnie w domu na całą głowę ale taki blond z kolei szybko mi się nudzi, no bo znów robi się zbyt "mdło", brak mi wyrazistości, brak czegoś ciemniejszego przy buzi co by wyeksponowało oczy.

Jeszcze coś sobie pomyślałam... jakie miałaś włosy jak się urodziłaś, jako dzieciak? Bo ja miałam jaśniutkie, taki jasny platynowy - słoneczny blondzik. Potem - z czasem mi ściemniały (tak ok. 7 roku życia zrobił się ciemny blond, coś na poziomie 6 i tak zostało), ale jednak urodziłam się jako blondynka. Może tu jest podpowiedź co do koloru, do którego powinno się dążyć... :P

---------- Dopisano o 00:08 ---------- Poprzedni post napisano o 00:07 ----------

Oj nie mogę edytować posta... miało być "ocieplają się" a nie "odcieplają" rzecz jasna

[foxy313]

No i tu Cie zaskocze - ja jak sie urodzilam i pozniej do ktoregos roku zycia mialam czarne krecone wlosy jak cyganskie dziecko!!!
Pozniej zjasnialy, i mialam cos w rodziaju ciemnego blondu - poziom 6 bym powiedziala, glupi kolor bo niby popielaty ale latem rude refleksy wychodzily, a zimna mega ciemne wlosy.
Nigdy nie lubialam swojego naturalnego koloru! Pamietam jak nawet jak gowniara lalam sobie wode utleniona na wlosy bo myslalam ze rozjasnia sie.. Az wstyd sie przyznawac, ale coz 15-20 lat temu, nie bylo takiego wyboru farb jak dzis, a fryzjerki nawet ze mna nie chcialy gadac o blondZie, powiedzialy ze nie wyjdzie i koniec!!
A tu prosze! Bylam blond czasem az bialy jak snieg!!
Oto fota tego koloru co mialam kiedys-