Męskie genitalia na krzyzu....sztuka ???

[Juliettt]

Napewno większość z Was słyszała o procesie D.Niznalskiej oskarżonej o obrazę uczuć religijnych, za dzieło/niedzieło (? )"Pasja". Bardzo chetnie poznałabym Waszą opinię w tej sprawie. Uważacie, że to sztuka ? jakie uczucia wzbudza w Was ta instalacja ?

Dla niewtajwmniczonych link :
http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/...trona=4#opinie

[Lol(a)]

jak dla mnie bardzo niesmaczne:/

[anestet-ka]

nie uwazam sie za jakas zapalona katoliczke a mimo to "dzieło" tej pani nie wywoluje we mnie takich uczuc jakie powinna wywoływac dobra sztuka, delikatnie mowiac.
Ciekawe jaki zamysl miala autorka przy tworzeniu .. bardzo chetnie bym sie dowiedziala i dopiero wtedy osądzila..
Bo na moje oko pachnie to feminizmem i niestety ale brakiem szacunku dla pewnych symboli katolickich.

[soulsweeper]

Uważam, że autorka nie powinna zostać ukarana, ale czy można ją nazwać artystką... Nie wiem, nie rozumiem tzw "sztuki nowoczesnej", tych wszystkich instalacji, do zrobienia których często nie potrzeba nawet odrobiny talentu czy umiejętności. Pozostanę chyba przy klasycznych obrazach.

[Juliettt]

Oto urywek wywiadu z D.N.

Mecenas Cieślak: - Jak powstał pomysł na instalację, jakie miała przesłanie? - To w części przez moje dzieciństwo i wpływ mojego ojca. Przemoc jest czołowym tematem moich prac. "Pasja" jest ktytyką kulturowego wzorca męskości, pewnego typu zachowania młodych mężczyzn, którzy przemoc narzucają sobie samym, katując swoje ciało. Skutkiem są ekstremalne ćwiczenia na siłowni oraz cierpienie. Właśnie cierpienie zostało przyrównane z formą krzyża.
Mecenas: - Praca składała się z kilku części. Co znaczą? - Krzyż jest symbolem cierpienia. - A zamontowana na nim fotografia genitaliów? - Symbolem męskości. - A odtwarzany film? - To twarz mężczyzny w dużym zbliżeniu podczas ekstremalnego wysiłku. Mężczyzny ćwiczącego w siłowni. - Czy chciała pani osiągnąć efekt w postaci urażenia czyichś uczuć religijnych? - Absolutnie nie

[Angi74]

Napisane przez anestet-ka

nie uwazam sie za jakas zapalona katoliczke a mimo to "dzieło" tej pani nie wywoluje we mnie takich uczuc jakie powinna wywoływac dobra sztuka, delikatnie mowiac.
Ciekawe jaki zamysl miala autorka przy tworzeniu .. bardzo chetnie bym sie dowiedziala i dopiero wtedy osądzila..
Bo na moje oko pachnie to feminizmem i niestety ale brakiem szacunku dla pewnych symboli katolickich.

No właśnie,moje pierwsze skojarzenie---"co autor chciał przez to wyrazić?" Dziwne,niesmaczne i jak napisała moja poprzedniczka "brak szacunku dla symboli katolickich"
A moze chęć zwrócenia na siebie uwagi....?

[Joey]

To ja już nie wiem co jest sztuką, a co nią nie jest. Mam wrażenie, że teraz można zrobić byle co, np. jakąś instalację w stylu książka z której wychodzi kran albo coś równie bezsensownego, dodać do tego "głębokie przesłanie" i znajdą się tacy, którzy będą nazywać to sztuką, będą się zachwycać.

[Aranka]

Dla mnie niesmaczne i wcale nie czuję tu sztuki tylko kicz i chęć rozgłosu....

[ahgatta]

Wydaje mi się, zę w taki sposób łatwiej zaistnieć. Genitalia + krzyż -dwa sybole zupełnie sobie przeciwne. Jeden wielbiony, drugi tabu.
Jak dla mnie idiotyzm, głupi sposób na pokazanie światu, że wszystko nam przecież wolno, na dodatek jesteśmy kobietami!
Choć muszę przyznać, że sensowne uzasadnienie przesłania. Ponoć artyści mogą wszystko, ale czy tę panią można zaliczyć do artystów?

[Syringa]

Ja takiej "sztuki" nie rozumiem... Mimo, że nie jestem religijna, to jakoś dziwnie mi się robi jak na to patrzę...

[xanka]

Napisane przez Juliettt

Oto urywek wywiadu z D.N.

Mecenas Cieślak: - Jak powstał pomysł na instalację, jakie miała przesłanie? - To w części przez moje dzieciństwo i wpływ mojego ojca. Przemoc jest czołowym tematem moich prac. "Pasja" jest ktytyką kulturowego wzorca męskości, pewnego typu zachowania młodych mężczyzn, którzy przemoc narzucają sobie samym, katując swoje ciało. Skutkiem są ekstremalne ćwiczenia na siłowni oraz cierpienie. Właśnie cierpienie zostało przyrównane z formą krzyża.
Mecenas: - Praca składała się z kilku części. Co znaczą? - Krzyż jest symbolem cierpienia. - A zamontowana na nim fotografia genitaliów? - Symbolem męskości. - A odtwarzany film? - To twarz mężczyzny w dużym zbliżeniu podczas ekstremalnego wysiłku. Mężczyzny ćwiczącego w siłowni. - Czy chciała pani osiągnąć efekt w postaci urażenia czyichś uczuć religijnych? - Absolutnie nie

Wydaje mi się, że te instalacje należy oglądać przez pryzmat tego co Nieznalska powiedziała.
To skądś się wzięło. Ma jakiś swój początek/źródło i to jest bardzo świadome i zarazem celowe. To ma tak, a nie inaczej wyglądać.

Mnie to nie przeraża ani nie budzi we mnie odrazy. Pomimo, że jestem katoliczką.
Nieznalska przyjęła pewne symbole, użyła ich w taki, a nie inny sposób, ale to (przynajmniej ja to tak rozumiem) miało nieść jakąś treść czy osobiste przemyślenia.

Sztuka to bardzo szerokie pojęcie, ale myślę, że w sztuce przede wszystkim ważna jest świadomość tego co się robi.
I to chyba też nie chodzi o to, żeby tzw "sztuką" samą w sobie, zachwycać się. To ma nieść jakieś emocje, wzbudzać je, prowokować, nakłaniać do dyskusji, refleksji - myślę, że tak jest w tym przypadku.

[fajna laseczka]

Niedobrze mi się robi jak na to patrzę!

[czuczenka]

Dla mnie to nie jest zadna sztuka... no wybaczcie...

[layla_lbn]

Szczerze mówiąc nie wzbudza to we mnie jakiś głębszych uczuć. Czy można to nazwać sztuką?? Hm, nie wiem.

[Nadin]

Myślę, że pani artystka nie ma prawa obrażać niczyich uczuć, czy to religijnych, czy moralnych.

[aliss4]

A mi się pomysł bardzo podoba- chociaż rzeczywiście trochę to nie smaczne, na pewno nie powiesiłąbym tego na ścianie A że sztuka często szokuje i jest jakby poza rzeczywistością, politycy i prawnicy nie powinni się w to mieszać. Jak im przeszkadza, to niech nie patrzą!!

[Złośnica81]

Dla mnie to sztuka i nie możemy ustalać jakiejś granicy, za którą instalacji/obrazu/rzexby nie uznamy za dzieło sztuki.

A przepisy o obrazie uczuć religijnych są dla mnie kuriozalne i uważam, że powinny zostać uchylone.

[1141655]

obrzydliwe.....niesmaczne ......to chyba chec zwrocenia uwagi autorki tego "dzieła" na siebie....

[Vivienne]

Sztuka to coś, obok czego nie można przejsc obojetnie. Czyli może to być coś co szokuje... ja osobiście bym za dzieło tego nie uznała, ale skoro autorka uznała, ze to ma jakieś przesłanie? Niech jej będzie.
Uważam, że katolicy moga czuć się urażeni. Jak gwiazda dawida wisi na szubienicy to jest to antysemityzm- a z krzyżem mozna sobie robic co się podoba? Dla mnie to troche paradoksalne.

[Aisza]

Napisane przez Aranka

Dla mnie niesmaczne i wcale nie czuję tu sztuki tylko kicz i chęć rozgłosu....

Aranka zgadzam się z tym kiczem.

[kasia_kajtek]

ta babka ma chyba jakies spaczone poczucie piekna.zrobiła coś tak obleśnego, że niedobrze mi jak na to patrze. uważam że zarzuty o obraze uczuć religijnych są jak najbardziej na miejscu.nie mieści mi sie w głowie jak można coś takiego zrobic i to jest sztuka!?to zobaczcie sobie dzieła rembrandta durere i innch malarzy z XVII wieku. to można nazwać sztuką.w dzisiejszych czasach ktos zrobi coś szokującego i odrazu jest artystą.żeby nim być trzeba mieć talent i poczucie piękna.dzieło tej babki to taka sztuka jak z koziej d... trąba za przeproszeniem

[moniska]

kazdy ma prawo do tego zeby czuc sztuke jak chce, ale nie kazdy musi czuc jak artysta. Ja tego nie kupuje i nie czuje

[xanka]

Napisane przez kasia_kajtek

ta babka ma chyba jakies spaczone poczucie piekna.zrobiła coś tak obleśnego, że niedobrze mi jak na to patrze. uważam że zarzuty o obraze uczuć religijnych są jak najbardziej na miejscu.nie mieści mi sie w głowie jak można coś takiego zrobic i to jest sztuka!?to zobaczcie sobie dzieła rembrandta durere i innch malarzy z XVII wieku. to można nazwać sztuką.w dzisiejszych czasach ktos zrobi coś szokującego i odrazu jest artystą.żeby nim być trzeba mieć talent i poczucie piękna.dzieło tej babki to taka sztuka jak z koziej d... trąba za przeproszeniem

Lekcja anatomii doktora Tulpa - Rembrandta -też wówczas wzbudzała oburzenie, Andy Warhol na każdym kroku robił coś szokującego... takich przykładów można by wymieniać dużo. Nie chcę porównywać Nieznalskiej do tych postaci, bo nie znam jej całej twórczości, ale chcę zwrócić uwagę na to, o czym pisała już Złośnica. Nie ma granicy, wg której można stwierdzić czy coś już nie jest, albo jeszcze jest sztuką.

btw zastanawiam się, czy naprawdę wszyscy, którzy oskarżają w podobnych przypadkach o obrazę uczuć religijnych, naprawdę czują się znieważeni i tak bardzo osobiście dotknięci?

[Juda]

Sztuka na ogól ma fascynować albo też intrygować. Mimo wszystko uważam, że do "smacznej" sztuki, która będzie przyciągać, to raczej nie należy.
Jak dla mnie takie coś jest nie smaczne, budzi we mnie obrzydzenie i jakiś dyskomfort...
Krzyż to coś świętego-
genitalia-zalezy jak kto patrzy.
Dla mnie to połączenie jest zbyt ordynarne.

[paula007]

Dla mnie to też jest niesmaczne...Dziękuję za taką sztukę.

[malena18]

moim zdaniem teraz zbyt latwo okresla sie cos mianem sztuki. krzyz + genitalia, a ze to szokuje wiec=sztuka. zbyt proste, tak samo jak czarny kwadrat na czarnym tle.

[Sylwiasta]

Napisane przez xanka

Lekcja anatomii doktora Tulpa - Rembrandta -też wówczas wzbudzała oburzenie, Andy Warhol na każdym kroku robił coś szokującego... takich przykładów można by wymieniać dużo. Nie chcę porównywać Nieznalskiej do tych postaci, bo nie znam jej całej twórczości, ale chcę zwrócić uwagę na to, o czym pisała już Złośnica. Nie ma granicy, wg której można stwierdzić czy coś już nie jest, albo jeszcze jest sztuką.

btw zastanawiam się, czy naprawdę wszyscy, którzy oskarżają w podobnych przypadkach o obrazę uczuć religijnych, naprawdę czują się znieważeni i tak bardzo osobiście dotknięci?

Xanko, zgadzam sie z tym co mowisz i w jaki sposob sie wyrazasz w tym watku, podobaja mi sie trafne argumenty merytoryczne jakich uzywasz.

Bardzo trudno jest rozmawiac, a juz zwlaszcza w Polsce, gdzie rynek sztuki jaki jest taki jest a mentalnosc odbiorcow jest taka a nie inna, o kryteriach oceniania sztuki wspolczesnej.
Z pewnoscia nie argumentami "podoba mi sie "- "nie podoba", bo w ten sposob to sobie moge wybierac wazon w Ikea a nie prowadzic dyskusje z kuratorem wystawy.

Od razu dodam, ze nie uwazam akurat tej "pani artystki" z jej tworczoscia za nic lepszego od popluczyn po Katarzynie Kozyrze, ktora w swoim czasie swoja instalacja z wypchanych zwierzat wstrzasnela krajowym swiatkiem artystycznym i nie tylko.

Jesli genitalia na krzyzu sa szokujace to co powiedziec o wiekszosci (ba, nawet calosci!) kolekcji Saatchiego (chociazby bracia Chappman), fotografiach Joela - Petera Witkina i wielu wielu innych. Przeciez Caravaggio tez szokowal wspolczesnych. Pani Nieznalska to przy nich na prawde "cienki bolek" i tylko jej wspolczuje, bo w innym kraju sprzedwalaby swoje prace za grube miliony a w Polsce biskupi zamykaja jej kolejne wystawy...

[Madlaine]

A ja jestem ciekawa, czy te wszystkie zniesmaczone i urażone osoby widziały chociaz instalację na żywo, czy opieraja się wyłącznie na tej jednej fotce zamieszczonej w w/w linku ?

Mnie to szczerze mówiąc nie rusza, ani krzyż ani męski członek na nim.
Jest mi to po prostu obojętne, ale nie oceniam tej ekspozycji w kategoriach sztuka/nie-sztuka, bo do tego trzeba by czegos więcej niż własnego "widzi mi się"

Przy okazji tego watku, przypomniało mi się pierwsze realne zetknięcie z twórczościa Andy Warhola, kiedy przypadkiem odwiedziłam jego wystawę w Neue Nationalgalerie w Berlinie.
To dopiero było coś !!! byłam tam 3 razy i zakochałam się w tych pracach, a wszystko przez ich odpowiednie zestawienie. Wisiały seriami, nie da się tego opisac, jakie emocje towarzyszyły ludziom w czasie ogladania.

Mnie zaszokowały i jednoczesnie zachwyciły bez reszty instalacje związane z krzesłem elektrycznym - a "12 Electric Chairs" mam na scianie w formie plakatu, choć nie pogardziłabym w tym wypadku oryginalnym Warholem.

Najzabawniejsze jest to, że wcale nie chciałam iść na wystawę, Warhol kojarzył mi sie z twarzą Monroe i puszkami Campbell'a.
Dopiero na wystawie zdałam sobie sprawę z błednego obrazu tego twórcy jaki mi długo towarzyszył i trochę więcej zrozumiałam, a przecież jego sztuka była uznawana swego czasu za kicz do kwadratu

[paula78]

ani mnie to ziębi ani grzeje ,nie chcesz nie oglądasz za to fotki po aborcji oglądało cale miasto czy chcialo czy nie.itu jest obraza a nie w galerii.

[xanka]

I ja z Tobą się zgadzam

Napisane przez Sylwiasta

Bardzo trudno jest rozmawiac, a juz zwlaszcza w Polsce, gdzie rynek sztuki jaki jest taki jest a mentalnosc odbiorcow jest taka a nie inna, o kryteriach oceniania sztuki wspolczesnej.
Z pewnoscia nie argumentami "podoba mi sie "- "nie podoba", bo w ten sposob to sobie moge wybierac wazon w Ikea a nie prowadzic dyskusje z kuratorem wystawy.

bardzo trafne podsumowanie

Swoją drogą... (nic nowego nie odkryję) w naszym kraju hipokryzja wyłazi na każdym kroku. Z jednej strony rzesze oburzonych i urażonych katolików, bo ktoś coś "zmalował", a obok, w sklepie z ciuchami dla nastolatek, nikogo nie bulwersujące różańce - jako element biżuterii.