"walczymy o nasze marzenia..." część 2

[nadiazloto1]

Napisane przez alexa83

CP miałałam 2 lata temu wtedy powiedział, że nie ma potrzeby robienia dodatkowych badań, jestem zrozpaczona od stycznie się staramy narazie nic nie wychodzi powiedział, że jak za pół roku nie zajdę to wtedy zrobimy drożność. Dziewczyny a jakie powinnam sobie teraz badania zrobić?? pomóżcie!!

Przydałoby się HSG podczas której sprawdza się drożność jajowodów i budowę macicy. Do tego dobrze było by podstawowe hormony porobić, LH, FSH, testosteron, progesteron, prolaktyna i jak zawsze badanie nasienia. Na ogół przy CP chodzi o złą budowę narządów kobiety, może samo HSG przepcha jajowody i będzie OK. Dziwi mnie podejście lekarzy i to ich odwieczne odkładanie wszystkiego a później, jakby człowiek żył z 200 lat i zdolność rozrodczą miał do 100. Przecież czas ucieka, życie płynie, a oni ... zostali za murzynami.

---------- Dopisano o 17:46 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

Scio nie trać nadziei Masz taką szansę z tym darmowym IUI, to już jest jakiś znak, więc głowa do góry, uda się

[alexa83]

Dziękuję bardzo za odpowiedz o hormonach to kurcze nie pomyślałam tylko o drożności, a badanie nasienia? jak miałam CP to chyba z plemnikami wszystko ok?? a może się myle? czy takie badanie jest płatne? Kurcze czeka mnie teraz mega wyzwanie znalezienie lekarza który zleci mi te badania...

[nadiazloto1]

Napisane przez alexa83

Dziękuję bardzo za odpowiedz o hormonach to kurcze nie pomyślałam tylko o drożności, a badanie nasienia? jak miałam CP to chyba z plemnikami wszystko ok?? a może się myle? czy takie badanie jest płatne? Kurcze czeka mnie teraz mega wyzwanie znalezienie lekarza który zleci mi te badania...

Raz się udało, co nie znaczy, że nasienie jest dobre, zawsze warto to sprawdzić i móc skreślić z listy "przeszkód" Jeśli będziesz miała skierowanie od gina na badanie nasienia to podstawowe będzie bezpłatne, prywatnie kosztuje jakieś 60zł, a rozszerzone 120zł. Idź do tego swojego i wyłóż kawę na ławę, chcesz skierowania na badania teraz, nie będziesz czekała, bo trwa to zbyt długo i już

[Scio]

Naduś a Ty wiesz może jakie są przyczyny słabej ruchliwości?
Twój mąż bierze jakieś suplementy?
Ja muszę mojego do androloga wysłać, ale to co najmniej do wa-wy, bo u nas niestety brak takiego specjalisty

[nadiazloto1]

Napisane przez Scio

Naduś a Ty wiesz może jakie są przyczyny słabej ruchliwości?
Twój mąż bierze jakieś suplementy?
Ja muszę mojego do androloga wysłać, ale to co najmniej do wa-wy, bo u nas niestety brak takiego specjalisty

Tego nawet lekarze nie wiedzą Na poprawę ruchliwości dobre są duże dawki witaminy C, 3x2 sztuki dziennie. Mój dr nie zalecił nic TZtowi, bo wie że tak na prawdę nic nie pomaga. Na pewno dobroczynne dla mężczyzn są wit. C, A, B, E i cynk (salfazin ma te wszystkie składniki i nie jest drogi, opakowanie na miesiąc starcza). Jest też taki preparat MACA z korzenia macy, niedawno odkryto jego właściwości. TZ właśnie to bierze i przynajmniej wyniki się nie pogarszają I jeszcze polecają L-karnitynę, koenzym Q10 i selen Cała apteka, ale warto spróbować
A androlog nawet jak coś wykryje, to każdy zabieg wiąże się z ryzykiem całkowitej utraty plemników. Myślę, że jak TZ będzie brał te preparaty, Ty dostaniesz stymulację, podkręcisz endo orzechami i winkiem i podejdziecie do IUI to zakończy się to sukcesem

[Scio]

Napisane przez nadiazloto1

Tego nawet lekarze nie wiedzą Na poprawę ruchliwości dobre są duże dawki witaminy C, 3x2 sztuki dziennie. Mój dr nie zalecił nic TZtowi, bo wie że tak na prawdę nic nie pomaga. Na pewno dobroczynne dla mężczyzn są wit. C, A, B, E i cynk (salfazin ma te wszystkie składniki i nie jest drogi, opakowanie na miesiąc starcza). Jest też taki preparat MACA z korzenia macy, niedawno odkryto jego właściwości. TZ właśnie to bierze i przynajmniej wyniki się nie pogarszają I jeszcze polecają L-karnitynę, koenzym Q10 i selen Cała apteka, ale warto spróbować
A androlog nawet jak coś wykryje, to każdy zabieg wiąże się z ryzykiem całkowitej utraty plemników. Myślę, że jak TZ będzie brał te preparaty, Ty dostaniesz stymulację, podkręcisz endo orzechami i winkiem i podejdziecie do IUI to zakończy się to sukcesem

Dzięki Naduś
Kochana jeszcze byś mi powiedziała jak dawkujesz te leki o salfazinie słyszałam, ale skoro na miesiąc tzn. więcej niż jedną tabletkę.
I jeszcze o orzechy zapytam, jakie ile?
Przepraszam, ze tak męcze

[nadiazloto1]

Napisane przez Scio

Dzięki Naduś
Kochana jeszcze byś mi powiedziała jak dawkujesz te leki o salfazinie słyszałam, ale skoro na miesiąc tzn. więcej niż jedną tabletkę.
I jeszcze o orzechy zapytam, jakie ile?
Przepraszam, ze tak męcze

Salfazin profilaktycznie podaję się raz dziennie 1 tabl., ale przy osłabionym nasieniu 2 x dziennie, rano i wieczorem, a macę 3 razy dziennie. Te wszystkie dodatkowe to według zapisów na opakowaniu, żeby nie przedawkować Winko to czerwone, a orzechy (to specjalność malami była) chyba ziemne, włoskie i migdały A ile Tak na oko, nie kilogram dziennie, ale ze sto gram i o dziwo to na prawdę działa

Nie męczysz mnie, po to jest to forum i po to tu jesteśmy, żeby sobie pomagać

[Scio]

Nadia dzięki
Muszę się wgłąbić w wątki na bocianie, ale nie mam na razie siły. Muszę się najpierw w tym oswoić, a potem zacznemy coś działać.
No i nie ukrywam, ze bardzo pomaga mi wygadanie się tu z Wami

[nadiazloto1]

Napisane przez Scio

Nadia dzięki
Muszę się wgłąbić w wątki na bocianie, ale nie mam na razie siły. Muszę się najpierw w tym oswoić, a potem zacznemy coś działać.
No i nie ukrywam, ze bardzo pomaga mi wygadanie się tu z Wami

Wszystkim nam pomaga
Ja też musiałam ten problem ułożyć sobie w głowie, na trochę przestać o tym wszystkim myśleć, pożyć jak gdyby nigdy nic, odpocząć i nabrać sił do walki. A wiedza na temat "przeciwnika" uspokaja. Za jakis czas przejdziesz nad tym do porządku dziennego Odpocznij sobie i do dzieła

[Tacca]

Witam Panie!

Wczoraj przylazła do mnie @ w 29 dc, więc, cykl 28dni... Nigdy dotąd tak nie miałam...

Dziewczynki, od 3 cykli piłam ziółka. Nie cały czas tylko od 1 dnia @ do 14dc. myślicie, że trzeba zrobić przerwę? Tak mi się wydaje. One mi i tak nie pomogły. tylko cykl się rozregulował...

Nie wiem czy iść do lekarza... Trochę w tym miesiącu będzie krucho z kasą, bo muszę zrobić duże zakupy świecowe na 1 listopada, a i jeszcze wieńce na 3 groby... Poza tym chciałam sobie garderobę wymienić, bo nie mam w co się ubrać...

Nie wiem co sobie kupić z ubranek... Do fryzjera chciałabym pójść, ale też nie wiem co sobie zrobić... Nie mam pomysłu na siebie a potrzebuję zmiany...

[kzabeczka]

Napisane przez Scio

Ja też przychdzę się wyżalić, byliśmy u lekarza, z wynikami TZ-ta nie ma szans na naturalną ciąże. Mamy teraz podejść 6 razy do iui i zobaczyć czy pomoże.

głowa do góry kochana. Podejdź do IUI, może się uda

Napisane przez alexa83

CP miałałam 2 lata temu wtedy powiedział, że nie ma potrzeby robienia dodatkowych badań, jestem zrozpaczona od stycznie się staramy narazie nic nie wychodzi powiedział, że jak za pół roku nie zajdę to wtedy zrobimy drożność. Dziewczyny a jakie powinnam sobie teraz badania zrobić?? pomóżcie!!

HSG, hormony i nasienie TZ. Nie ma co czekać z badaniami. Im szybciej wiesz co się dzieje tym lepiej

Napisane przez Tacca

Nie wiem czy iść do lekarza... Trochę w tym miesiącu będzie krucho z kasą, bo muszę zrobić duże zakupy świecowe na 1 listopada, a i jeszcze wieńce na 3 groby... Poza tym chciałam sobie garderobę wymienić, bo nie mam w co się ubrać...

Nie wiem co sobie kupić z ubranek... Do fryzjera chciałabym pójść, ale też nie wiem co sobie zrobić... Nie mam pomysłu na siebie a potrzebuję zmiany...

Rozumiem Cię ja też mam sporo wydatków teraz i jeszcze ten lekarz mnie dodatkowo kosztuje. Niestety nic na to nie poradzimy

Fajnie jakbyś miała takiego fryzjera, który sam dobierze Tobie jakiś fajny fryz i kolorek. Ja też chcę się wybrać, ale tylko odrosty zrobić - niestety też nie mam kasy

[kotek81]

Napisane przez Tacca

Dziewczynki, od 3 cykli piłam ziółka. Nie cały czas tylko od 1 dnia @ do 14dc. myślicie, że trzeba zrobić przerwę? Tak mi się wydaje. One mi i tak nie pomogły. tylko cykl się rozregulował...

Podobno jak się pije tyko do owu to nie trzeba robić tej miesięcznej przerwy - ale ja bym chyba jednak zrobiła

[Tacca]

Napisane przez kzabeczka

głowa do góry kochana. Podejdź do IUI, może się uda



HSG, hormony i nasienie TZ. Nie ma co czekać z badaniami. Im szybciej wiesz co się dzieje tym lepiej



Rozumiem Cię ja też mam sporo wydatków teraz i jeszcze ten lekarz mnie dodatkowo kosztuje. Niestety nic na to nie poradzimy

Fajnie jakbyś miała takiego fryzjera, który sam dobierze Tobie jakiś fajny fryz i kolorek. Ja też chcę się wybrać, ale tylko odrosty zrobić - niestety też nie mam kasy

Nio, taki fryzjer to fajna sprawa... Chyba wybiorę się do fryzjerki koleżanki - fajnie ją ostatnio zrobiła...

Napisane przez kotek81

Podobno jak się pije tyko do owu to nie trzeba robić tej miesięcznej przerwy - ale ja bym chyba jednak zrobiła

Też zrobię... I taj jak dotąd ze staranek nic nie wychodzi... Szczerze mówiąc, to już wiary we mnie nie ma. Trudno się mówi. Nie jestem w stanie nic z tym zrobić. Nie mam ochoty na łażenie do gina, monitoring i kole zawody. Co ma być to będzie.

[nadiazloto1]

Napisane przez Tacca

Też zrobię... I taj jak dotąd ze staranek nic nie wychodzi... Szczerze mówiąc, to już wiary we mnie nie ma. Trudno się mówi. Nie jestem w stanie nic z tym zrobić. Nie mam ochoty na łażenie do gina, monitoring i kole zawody. Co ma być to będzie.

odpocznij sobie od tego, nie chodź do gina i na monitoringi, daj się psychice zregenerować, to pomaga

[Equita]

Hej Dziewczyny! I znow jestem na forum... Ja i Tz staramy sie z jedna przerwa juz dwa latka. Nie sprawdzalam nigdy ani temperatury ani sluzu, ale mam komputer "Persona", ktory podaje mi co miesiac dni plodne i jajeczkowanie... W tym miesiacu mielismy robione badania (ja hormony, Tz nasienie). U Tz lekarz powiedzial, ze jest wszystko ok, ja porownywalam wyniki badan z komputerem... niby wszystko ok, ale tak naprawde tylko lekarz moze ocenic, wiec ide do niego za tydzien. Od czasu do czasu mam problemy z cystami, ale lekarz mowi, ze to nie ma wplywu... hmm... my duzo pracujemy wiec moze to stres... czekamy wiec

[Tacca]

Napisane przez nadiazloto1

odpocznij sobie od tego, nie chodź do gina i na monitoringi, daj się psychice zregenerować, to pomaga

Dzięki Słońce!

Taki mam zamiar... Może w nowym roku jakoś pójdzie, bo teraz chyba jesienna deprecha...

Napisane przez Equita

Hej Dziewczyny! I znow jestem na forum... Ja i Tz staramy sie z jedna przerwa juz dwa latka. Nie sprawdzalam nigdy ani temperatury ani sluzu, ale mam komputer "Persona", ktory podaje mi co miesiac dni plodne i jajeczkowanie... W tym miesiacu mielismy robione badania (ja hormony, Tz nasienie). U Tz lekarz powiedzial, ze jest wszystko ok, ja porownywalam wyniki badan z komputerem... niby wszystko ok, ale tak naprawde tylko lekarz moze ocenic, wiec ide do niego za tydzien. Od czasu do czasu mam problemy z cystami, ale lekarz mowi, ze to nie ma wplywu... hmm... my duzo pracujemy wiec moze to stres... czekamy wiec

Witaj!

[Tacca]

Witam o brzasku!
Przyjemnej niedzieli życzę!

[Tacca]

Jejej... Nikt ut dzisiaj nie zagląda????

[kotek81]

Ja byłam wczoraj ale tak się licho czułam, ze nic mi się pisać nie chciało

Witam się więc dziś z już lepszym samopoczuciem i poranną kawką

[szarlot27]

Witam,
też was podczytuję,
ale u mnie dużo się ostatnio dzieje.
byłam w szpitalu przez 10 dni (skracająca się szyjka)
od tygodnia jestem w domu. Tż malował całe mieszkanie i jeszcze ciągle je sprząta.Ja nie moge mu pomóc bo muszę raczej leżeć.
a zresztą niech on trochę poskacze koło mnie.
Trzymam za was kciuki przesyłam fluidki od małego Janka w brzuszku, który w piątek ważył prawie 2 kg (30 t i 2 d ciązy)
:mag ia:

wczoraj czytałam moje zapiski ze staranek o ciążę .najlepsze jest to że byłam kompletnie załamana i zrezygnowana w miesiącu w którym zaszłam ..a nawet nie miałam pojęcia, że jest to możliwe.
Przypomnę nasz problem dotyczył zbyt dużej liczby plemników i braku upłynnienia nasienia.Powodowało to , że plemniki były jak w kisielu z którego nie mogły się wydobyć.
Kilka dni przed owulacją dosłownie 3-4 dni, wlewałam w Tż duże ilości syropu na kaszel i ogromne dawki witaminy C.
Być może to rozrzedziło nasienie. nie wiem ,ale wtedy zaszłam w ciążę

[Scio]

Ja powoli próbuje wrócić do żywych i zreorganizować swoje życie.
Nie wierzę w powodzenie IUI, podejdziemy tylko po to by nie żałować (tzn. ja M. ma wielkie nadzieje).
Szarlot dużo zdrówka

[szarlot27]

Napisane przez Scio

Ja powoli próbuje wrócić do żywych i zreorganizować swoje życie.
Nie wierzę w powodzenie IUI, podejdziemy tylko po to by nie żałować (tzn. ja M. ma wielkie nadzieje).
Szarlot dużo zdrówka

to zacznij wierzyć ,znam wiele przypadków że się udało nawet za pierwszym razem

[alexa83]

dziewczyny a ja mam jeszcze takie pytanie odnośnie badań HSG, hormonów i nasienia TŻ czy to nie za wcześnie bo od stycznia celujemy, po jakim czasie powinno się robić te badania?? i czy lekarz ginekolog bez problemu powinien mnie na nie skierować??

[szarlot27]

Napisane przez alexa83

dziewczyny a ja mam jeszcze takie pytanie odnośnie badań HSG, hormonów i nasienia TŻ czy to nie za wcześnie bo od stycznia celujemy, po jakim czasie powinno się robić te badania?? i czy lekarz ginekolog bez problemu powinien mnie na nie skierować??

nie za wcześnie ja HSG miałam robione po 5 miesiącach od rozpoczęcia starań, choć w opinii niektórych lekarzy o problemach z zajściem w ciąże można mówić po roku starań,ale ja nie chciałam czekać

[egwene6]

Cześć dziewczyny

Nie zaglądałam tu przez kilka dni bo oprócz nawału pracy zaczęłam też stymulację cyklu z clo i wręcz fatalnie się po nim czułam - jestem potwornie zmęczona (w zeszłą środę jak mnie zmogło popołudniu tak spałam, z krótką przerwą, jakieś 15 godzin ), miałam bóle głowy, nudności i nawet raz wymioty i generalnie nastrój do .

Dzisiaj byliśmy na monitoringu i pęcherzyki są i to, po raz pierwszy, na obu jajnikach, dostałam też zastrzyk z gonalu i w środę idziemy na kolejne usg. Jednak nasz lekarz powiedział mi że nie ma alternatywnego leku dla clo (tzn są jakieś specyfiki ale nie są zarejestrowane w Polsce bo producenci nie chcą zapewnić w ulotkach o braku wpływu na rozwój płodu) i że jedynym rozwiązaniem są gonadotropiny więc już sama nie wiem jak to jest z tym clo
W każdym razie, teraz poozostaje nam mieć nadzieję że w końcu jeden z dojrzewających pęcherzyków w końcu nam pęknie w odpowiednim momencie. No cóż, zobaczymy.....

[alexa83]

Napisane przez szarlot27

nie za wcześnie ja HSG miałam robione po 5 miesiącach od rozpoczęcia starań, choć w opinii niektórych lekarzy o problemach z zajściem w ciąże można mówić po roku starań,ale ja nie chciałam czekać

a jak wygląda zabieg HSG czy faktycznie jest straszny ból ??

[nadiazloto1]

Napisane przez alexa83

dziewczyny a ja mam jeszcze takie pytanie odnośnie badań HSG, hormonów i nasienia TŻ czy to nie za wcześnie bo od stycznia celujemy, po jakim czasie powinno się robić te badania?? i czy lekarz ginekolog bez problemu powinien mnie na nie skierować??

Alexa, od stycznia minęło 9 miesięcy Myślisz, że to za wcześnie na badania? Ile jeszcze można czekać? HSG do przyjemnych nie należy, część dziewczyn mówi, że strasznie boli, a część, że to króciutki i słaby ból. Ja spękałam Powiedziałam dr że nie zrobię tego badania, a on się zgodził, ale ja do ICSI podchodzę, więc drożne jajowody nie są mi do niczego potrzebne, a Tobie są, więc chyba będzie to konieczne. Ale kto jak nie my kobiety przetrzyma to dla dzieciaczka.

---------- Dopisano o 15:41 ---------- Poprzedni post napisano o 15:38 ----------

Co do procedury. Wpuszczają do macicy płyn z kontrastem, jak jajowody są zapchane to może trochę boleć, bo płyn będzie przepychał i udrażniał je, chyba, że są mocno zapchane lub zarośnięte to trzeba to naprawić laparoskopowo. Jak już wypełnią jamę macicy płynem to robią zdjęcie rentgenowskie i na nim widać budowę macicy, jajowody, jajniki i ich stan.

[alexa83]

Napisane przez nadiazloto1

Alexa, od stycznia minęło 9 miesięcy Myślisz, że to za wcześnie na badania? Ile jeszcze można czekać? HSG do przyjemnych nie należy, część dziewczyn mówi, że strasznie boli, a część, że to króciutki i słaby ból. Ja spękałam Powiedziałam dr że nie zrobię tego badania, a on się zgodził, ale ja do ICSI podchodzę, więc drożne jajowody nie są mi do niczego potrzebne, a Tobie są, więc chyba będzie to konieczne. Ale kto jak nie my kobiety przetrzyma to dla dzieciaczka.

no wiem, że to już kupa czasu ale lekarz powiedział, że jak po roku się nie uda to wtedy... kurcze sma nie wiem co robic masakra panicznie się boję jeszcze to badanie cykor ze mnie... i który lekarz u nas da skierowanie masakra aaaaaaa ale jestem zła!!

[nadiazloto1]

Napisane przez alexa83

no wiem, że to już kupa czasu ale lekarz powiedział, że jak po roku się nie uda to wtedy... kurcze sma nie wiem co robic masakra panicznie się boję jeszcze to badanie cykor ze mnie... i który lekarz u nas da skierowanie masakra aaaaaaa ale jestem zła!!

Lekarze najchętniej w ogóle nie dawaliby skierowań na nic, bo jak im coś z puli zostanie to elwiwalent pieniężny jest dla nich, więc nie kalkuluje im się wypisywanie skierowań

Dwa lata temu miałaś CP i od tamtej pory nic się nie dzieje, czy to nie za długo, a do tego nikogo nie interesuje dlaczego doszło do CP Swietna służba zdrowia

Ja też jestem cykor i jakbym musiała to bym poszła. ICSI też jest ingerencją i też mam cykora, ale podchodze w październiku

---------- Dopisano o 16:17 ---------- Poprzedni post napisano o 16:03 ----------

Napisane przez egwene6

Cześć dziewczyny

Nie zaglądałam tu przez kilka dni bo oprócz nawału pracy zaczęłam też stymulację cyklu z clo i wręcz fatalnie się po nim czułam - jestem potwornie zmęczona (w zeszłą środę jak mnie zmogło popołudniu tak spałam, z krótką przerwą, jakieś 15 godzin ), miałam bóle głowy, nudności i nawet raz wymioty i generalnie nastrój do .

Dzisiaj byliśmy na monitoringu i pęcherzyki są i to, po raz pierwszy, na obu jajnikach, dostałam też zastrzyk z gonalu i w środę idziemy na kolejne usg. Jednak nasz lekarz powiedział mi że nie ma alternatywnego leku dla clo (tzn są jakieś specyfiki ale nie są zarejestrowane w Polsce bo producenci nie chcą zapewnić w ulotkach o braku wpływu na rozwój płodu) i że jedynym rozwiązaniem są gonadotropiny więc już sama nie wiem jak to jest z tym clo
W każdym razie, teraz poozostaje nam mieć nadzieję że w końcu jeden z dojrzewających pęcherzyków w końcu nam pęknie w odpowiednim momencie. No cóż, zobaczymy.....

Na rynku jest kilka leków opartych o różne gonadotropiny, np. Gonal, Puregon, Pregnyl i Menopur, wszystkie są używane do stymulacji (również do ICSI). Pewnie do IUI są podawane w mniejszych dawkach albo tylko raz, a nie codziennie. Na pewno clo nie jest jedynym stymulantem. A złe opinie o nim słyszałam od dziewczyn, które go stosowały, m.in. objawy o których piszesz. Mam nadzieję, że jakoś zniesiesz te objawy, IUI będzie udane i nie będziesz musiała znowu tego przechodzić Trzymaj się dzielnie
Edit: właśnie koleżanki z boćka napisały mi, że były stymulowane Gonalem i Puregonem do IUI

[szarlot27]

Napisane przez alexa83

a jak wygląda zabieg HSG czy faktycznie jest straszny ból ??

powiem tak,
miałam znieczulenie miejscowe więc nie bolało.
ale normalnie podobno boli,więc jeśli ja miałabym robić jeszcze raz to badanie to tylko w znieczuleniu miejscowym przy asyście ginekologa. W klinice prywatnej w Trójmieście HSG ze znieczuleniem koszt ok. 500 zł. Nazbierałabym kasę i poszłabym na to badanie ale tylko ze znieczuleniem.Miałam lekką niedrożność w jajowodzie i delikatnie czułam ukłucie jak wprowadziła mi po raz drugi kontrast-a byłam mocno znieczulona. Dlatego nawet nie chcę myśleć co bym czuła bez znieczulenia.
Taka moja rada-znieczulenie i śmiało podchodź do badania, żadne nospy i ketonale nic nie dają