|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2008-07-06, 12:51 | #1 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 210
|
POMOCY :( przemoc i poniżanie :(
Witam, nie wiem gdzie umieścić wątek, ale to miejsce wydaje mi się najlepsze... mam problem i juz nie wytrzymuje moj .. ekhem.. ojciec dzis mnie pobil bo mialam nieposprzątane w pokoju... pozniej przy obiedzie z matka caly czas na mnie jechali i sie wysmiewali ze jestem psychiczna i glupia... Mam 18 lat ucze się bardzo dobrze, nie sprawiam problemow nie wiem co robic pomozcie mi prosze ;( takie sytuacje sa bardzo czesto... robia tak bez powodu.. wydawac by sie moglo ze dla "rozrywki" ;(
|
2008-07-06, 13:40 | #2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-02
Wiadomości: 2 402
|
Dot.: POMOCY :( przemoc i poniżanie :(
Jest mi bardzo przykro
Twoi rodzice-wybacz-mają ogromny problem,który powinni rozwiązać z pomocą specjalistów,ewidentnie z nimi jest coś nie tak-nie z Tobą. Zapoznaj się z tym wątkiem https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=102711 -jeśli natomiast nie chcesz prosić o pomoc-zaciśnij zęby i zrób wszystko by się wyprowadzić i uwolnić (choć może być niezwykle trudno) trzymaj się |
2008-07-06, 13:44 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: POMOCY :( przemoc i poniżanie :(
Ta.. niby wszyscy mówią zadzwoń po pomoc! Ale niestety w praktyce nie jest to takie proste. Wiem że jedyną rzeczą jaką możesz zrobić to schodzić im z drogi. Eliminować wszystkie czynniki które mogłyby ich rozwcieczyć, oraz przebywać w domu bardzo rzadko. Wtedy da się napewno wytrzymać
|
2008-07-06, 13:46 | #4 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 210
|
Dot.: POMOCY :( przemoc i poniżanie :(
Cytat:
|
|
2008-07-06, 14:08 | #5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: POMOCY :( przemoc i poniżanie :(
Dasz rade |
2008-07-06, 15:22 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 154
|
Dot.: POMOCY :( przemoc i poniżanie :(
Nieprawda. Schodzenie z drogi nic nie pomoże. Będzie jeszcze więcej strachu, a i tak bicie jest za nic. De Bourbon, ja swego czasu po prostu zadzwoniłam na policję, poszłam na obdukcję, napuściłam na rodziców szkolnego psychologa, a później sąd. Wiem, że ogromnego wysiłku trzeba, by się przestać bać, by wyjść ze schematu myślenia "przecież to moi rodzice", ale dziś mogę powiedzieć, że zrobiłabym w każdym momencie to samo. Koniecznie porozmawiaj z kimś, kto się zna na procedurach, Niebieska Linia jest dobra; on doradzi Ci dobrze. Umów się też z profesjonalistą od tych spraw (psycholog, osoba od spraw przemocy w rodzinie), samo to, że człowiek sobie pogada, sprawia, że mu się problem rozjaśnia.
Będąc samemu dużo nie da się zrobić. Gdy się komuś o tym powie, to rodzice zaczną się bać. I o to chodzi. Nie żałuj ich, nie czuj się winna. Na moje - wybacz - to potwory. Kochana, daj znać, jak sprawy stoją, pisz koniecznie.
__________________
kto pije i pali, ten nie ma robali |
2008-07-06, 16:57 | #7 |
Zakorzenienie
|
Dot.: POMOCY :( przemoc i poniżanie :(
Wydaje mi sie, ze najlepszym rozwiazaniem bedzie wyprowadzenie sie z domu..
Masz 18 lat, mozesz pracowac, a z praca naprawde nie jest juz tak ciezko jak kiedys. Pokoj w mieszkaniu studenckim w moim miescie przynajmniej kosztuje ok 300-350zl. A moze masz jakas babcie, jakas bliska rodzine, z ktora moglabys zamieszkać?
__________________
Gdy już posmakowałeś lotu, zawsze będziesz chodzić po ziemi z oczami utkwionymi w niebo, bo tam właśnie byłeś i tam zawsze będziesz pragnął powrócić. Chciałbym poznać człowieka, który wymyślił seks, żeby zobaczyć nad czym teraz pracuje |
2008-07-06, 17:21 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 154
|
Dot.: POMOCY :( przemoc i poniżanie :(
Takkk, Layla_Ibn, masz świętą rację. To najważniejsze, odciąć wpływy.
__________________
kto pije i pali, ten nie ma robali |
2008-07-07, 07:32 | #9 |
przyczajony tygrys
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 13 139
|
Dot.: POMOCY :( przemoc i poniżanie :(
zaszokowało mnie to że dostałaś praktycznie za nic .
Zgodzę się z dziewczynami, że powinnaś z kimś pogadać. I pomyśl o yprowadzeniu się. Teraz daesz sobie radę z dobrymi wynikami i szkoda by było zepsuć średnią. Będę trzymać kciuki, żeby Ci wiele ludzi pomogło w tej trudnej sytuacji, bo tylko tyle mogę zrobić. Dasz radę
__________________
Razem 15.06.2011, Narzeczeni 05.09.2014, Małżeństwo 09.05.2015, Mały-Wielki Cud 11.03.2016 + =
|
2008-07-07, 08:46 | #10 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: POMOCY :( przemoc i poniżanie :(
ja bym proponowała znaleźć pracę i wyprowadzić się zaczac zyc na własny rachunek, albo wyprowadzic się na jakiś czas do kogos zaufanego w rodzinie..
__________________
Proszę wejdź i napisz co o niej sądzisz. każda opinia jest dla mnie bardzo ważna. |
2008-07-07, 08:59 | #11 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 210
|
Dot.: POMOCY :( przemoc i poniżanie :(
dziękuję dziewczyny za wsparcie naprawdde nie spodziewalam sie! narazie bede schodzic im z drogi tak zeby sie nie widziec z nimi bo na wyprowadzke chyba jestem za slaba nie pogodzilabym pracy razem z nauka szczegolnie ze matura przede mna ... dzikękuję
|
2008-07-07, 14:37 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: POMOCY :( przemoc i poniżanie :(
No właśnie. Jeszcze matura przed Tobą... Teraz tylko musisz jakoś wytrzymać do matury. Spróbuj załapać jakąś prace weekendową, mogłabyś wtedy odkładać pieniadze chociażby na początek samodzielnego życia.
|
2008-07-07, 15:00 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: raz stąd, raz stamtąd ;)
Wiadomości: 3 944
|
Dot.: POMOCY :( przemoc i poniżanie :(
z własnego doświadczenia schodzenie z drogi nic nie daje, robienie wszytskiego by ktoś nie miał powodu tez nie wybacz, ze przytoczę tu przysłowie "jak sie chce psa uderzyć to sie kij znajdzie" czyli zawsze znajdzie sie jakiś powód niezależnie od tego jabyś sie starała...
Moja rada bywać w domu jak najrzadziej a jesli to jest możliwe się wyporwadzić, znaleść sobie nawet dorywczą pracę i gdy zobaczysz że się na coś zbiera wycofywac sie na z góry upatrzone pozycje
__________________
|
2008-07-07, 21:46 | #14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: POMOCY :( przemoc i poniżanie :(
A ja uważam znowu że unikanie to dobry sposób. Im mniej się widzicie tym mniej Ci sie obrywa.
Mam nadzieje że szybko się wyrwiesz z tamtąd w świat |
2008-07-07, 22:03 | #15 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 210
|
Dot.: POMOCY :( przemoc i poniżanie :(
oj dziewczynki bardzo wam dziekuje, kazda rade wzielam sobie do serca czuje sie o wiele lepiej DZIĘKUJĘ
|
2008-07-07, 22:19 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 154
|
Dot.: POMOCY :( przemoc i poniżanie :(
Za słaba?
__________________
kto pije i pali, ten nie ma robali |
2008-07-08, 07:49 | #17 | |
przyczajony tygrys
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 13 139
|
Dot.: POMOCY :( przemoc i poniżanie :(
Cytat:
Nie wiem jak to jest w Twojej miejscowości, ale pewnego czasu zastanawiałam się nad roznoszeniem ulotek, ale nie wypaliło. Teraz masz wakacje może zakręć się np w jakies pizzerii, kawiarni? Byle byś tylko mogła składać pieniadze na wyprowadzkę...
__________________
Razem 15.06.2011, Narzeczeni 05.09.2014, Małżeństwo 09.05.2015, Mały-Wielki Cud 11.03.2016 + =
|
|
2008-07-08, 08:19 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 383
|
Dot.: POMOCY :( przemoc i poniżanie :(
U mnie ulotki też nie wypaliły. Ale dużo osób będą potrzebowali do piizeri
|
2008-07-14, 08:56 | #19 |
przyczajony tygrys
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 13 139
|
Dot.: POMOCY :( przemoc i poniżanie :(
DeBourbon zmieniło się coś w domu na lepsze?
__________________
Razem 15.06.2011, Narzeczeni 05.09.2014, Małżeństwo 09.05.2015, Mały-Wielki Cud 11.03.2016 + =
|
2008-07-14, 09:38 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: MONKownia
Wiadomości: 7 197
|
Dot.: POMOCY :( przemoc i poniżanie :(
Powiem z mojego punktu widzenia i tego co przezylam ja.
Wiecie, ale jest pytanie, czy rzadkie bywanie w domu i unikanie rodziców, nie rozwscieczy ich i znów nie zaczną wariować. Jesli chcą,znajdą powód we wszystkim, nawet ,gdy się zle na nich spojrzy. Zbić i wyzwać mozna za nic, wiele razy to przechodzilam ,wiec wiem. Nie spodoba im się,to jak się na nich czlowiek spojrzy i juz moze zostać zeszmacony i pobity. Taaak, najlepszym wyjsciem gdyby oni poszli do psychologa ,bo to oni mają prblem. Tylko zaciągnąc ich tam?? niestety nie tak łatwo, bo przecież oni? oni nie mają problemu! To corka jest zla, niedobra, niewywiazuje sie z obowiązkow, etc etc... Ja znosilam to do 23 roku zycia. Do 20 mnie bili i wyzywali. Pozniej tylko wyzywali. Ale wyzywanie jeszcze gorsze bylo od bicia. Wynioslam się do babci i dziadka(na szczęscie mialam gdzie...) nnie rozmawialam z nimi pol roku. Pozniej relacje sie troche poprawily,ale do tej pory ,a mam teraz 30 lat, unikam czestszych spotkan, ze wzgledu na to,że wszystko sprowadza sie do klotni. I nie chcę od nich zadnej pomocy, wszystko robię sama.(mieli do mnie ogromny zal -tak slyszalam od mlodszej siostry- ze slub i wesele zorganizowalam sama z mezem.) Kocham ich ,oczywiscie,ale to wszystko ,te wszystkie lata, w ktorych powinnam miec wsparcie od nich od najblizszych mi osob, a nie mialam-odbily sie na mojej psychice bardzo mocno. Niestety, nic nie jest prostem tak jak sie wydaje. Dodam jeszcze,że ja nie bylam grzecznym dzieckiem. Wyzanawalam zasade, ''jak wy do mnie tak, to ja wam pokaze''. No coz, musisz wytrzymac ten czas do matury, a dalej ,tak jak dziewczyny piszą, szukac pracy, ale i pojsc na studia, brnąć do przodu, i nie poddac się. I wierzyc, ze jestes duzo warta,nie jestes wcale glupia ani psychiczna! Udowodnij sobie (nie im) że masz siłę by przetrwać ! I nie poddawaj się, ani się waż!!!!
__________________
.
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:16.