2010-08-11, 20:51 | #91 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 51
|
Dot.: Kryzys w związku- Wszystko na ten temat
hej misiokoczka cieszę się, ze u Ciebie tak się sprawy mają
trzymam kciuki, żebys była twarda! pozdrawiam |
2011-09-14, 22:11 | #92 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Kraina Marzeń - aktualnie UK
Wiadomości: 77
|
Dot.: Kryzys w związku- Wszystko na ten temat
Podbijam wątek.
Kryzys dopadł mój związek. Ciągnie się kilka miesięcy (kłótnie bez sensu, obstawanie przy swoim...) apogeum osiągnął latem a teraz... Sama nie wiem. Każdy osobno myśli swoje. TŻ jest mistrzem w chowaniu się do swojej skorupy i izolacji. A ja tak bardzo chcę rozmawiać, tak tego potrzebuję... Jednak nie zmuszę go, staram się szanować jego sposób na uporanie się z tą sytuacją, z samym sobą... Niby nie miałam się nigdy za babkę - bluszcz, ale jednak tak się ostatnio sama ze sobą czuję. Jak przetrwać taki czas, jak się zdystansować i nie zwariować...? Jak to wygląda u Was?? (musiałam się wygadać) |
2011-09-16, 11:00 | #93 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 1 976
|
Dot.: Kryzys w związku- Wszystko na ten temat
A myślałaś nad wizytą u psychologa? Moim zdaniem, jeżeli zależy to warto walczyć. O co się kłócicie? Co jest największym problemem u Was?
__________________
Moja wymiana kosmetyczna!! Moje blogowanie Proszę odpisuj w moim wątku, ja odpiszę w Twoim! |
2013-01-11, 18:30 | #94 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-01
Wiadomości: 1
|
Dot.: Kryzys w związku- Wszystko na ten temat
My z mężem będziemy mieli 5 rocznice ślubu na początku marca.Byliśmy małolatami jak się poznaliśmy,szaleńczo zakochani szybko wzieliśmy ślub a za chwile urodziła się nasza córka. Na początku mieszkaliśmy z teściami,potem przeprowadziliśmy się do domu który należał do teściowej.Nie zarabiam dużo,mąż więcej toteż on daje pieniądze na remonty itp.zauważyłam, że od dłuższego czasu dzieli pieniądze itd. na "twoje" "moje". Twierdzi,że kobieta powinna pracować,zajmować się domem dziećmi, gotować i prać. Męczy mnie ten układ od dawna, cały czas są spinki bo walcze o swoje ! Wydaje mi się, że nie ma do mnie wogóle szacunku czasami potrafi mowić takie okropne rzeczy. Od paru dni jest tak źle, że naprawde myślę o rozstaniu. Tylko problem w tym, że niemam gdzie pójść ;( mam iść do domu samotnej matki ? a on zostanie i będzie triumfować ... Jestem młoda, oczekiwałam od życia czegoś innego... tak bardzo chciałabym mieć poprostu święty spokój.
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:17.