Wytrwałe staraczki- czekasz ne II kreski, dopiero zaczynasz starania-zapraszamy :)

[ana909]

Ja mam blisko do stolicy a i tak chciałabym znaleźć pracę w swoim mieście, ze względu na dziecko chociaż może zanim to nastąpi to połączenie do stolicy brzytwa dużo lepsze?

[pyati]

Dziewczyny a oglądałyście eurowizje? Fajnie szpak zaśpiewał, już myślałam że po występie E. Górniak kiedy zajęła 2 miejsce będzie tylko tendencja spadkowa, ale musze przyznać że w tym roku Polska miała jeden z lepszych występów.

[Lenoo]

Miałam torbiel, ale nie zauważyłam żeby @ była inna.
Co do pracy i studiów...

Pracuje juz od 20 roku życia i studiuje do tej pory... Skończyłam inż i mgr. A teraz ciągnę podyplomówki... Jak na razie nie zamierzam kończyć z nauką...lubie to
Prace swoją lubie bo można sie rozwijać bez końca.

Z mężem mamy rozdzielczość majątkową ale to przez problemy ze strony jego rodziny.
Powiem Wam, że zawsze byłam zależna od Siebie i tak moje życie się układa... Jak zostane sama to bede w stanie utrzymać Siebie dziecko dom itp. Nigdy nie chciałam być zależna od mężczyzny... Taki charakter, ale pieniądze tracę nasze wspólne hehehehehe i to nie mało
Każde z nas pracuje, wspieramy sie i pomagamy sobie w trudnych sytuacjach w pracy jak i w dalszych sukcesach. Myślę, że to jest bardzo ważne.
Buziaki 😘

[MassieDran]

Lenoo, bestko - trzymam kciuki za tesyowanie

Pati jak miałam torbiel to jedyne co to ból przy @ był o wiele gorszy, wręcz zwalal z nóg.

[pyati]

Mnie nic nie boli a może jestem taka odporna na ból sama nie wiem. Już mógłby być ten piątek to bym się dowiedziała czy torbiel jeszcze siedzi.

[MassieDran]

Ja pracuje od 19r.z. z drobnymi przerwami i pracowałam w różnych miejscach i niczego nie żałuję bo każda praca, nawet ta w sklepie, wiele mnie nauczyła Mgr obronilam 2,5 roku temu a typowo w zawodzie pracuje od ponad 3 lat mamy swoje skonczone 4 katy, kredytów brak, oszczednosci więc chyba też całkiem dobrze sobie radzimy hehe.
Szkoda tylko że ostatnio więcej się klocimy, nie wiem czy to przez przedslubny stres? Tak czy siak czasem mam ochotę go rozwalić...

[pyati]

Ja tez pracowałam w sklepie, w znanej sieciówce, zapierdziel niesamowity, zdarzyło mi się nawet pracować w kinie- nie polecam, teraz nie chcę wracać do takiej pracy, swoje już się tam napracowałam


My się pokłóciliśmy tak dzień przed ślubem że myślałam że ślubu nie będzie A najśmieszniejsze jest to że poszło o to, że nagle się pogoda zepsuła i musiałam szybko jakąś marynarke kupić a jemu się po sklepach nie chciało łazić.

[Lenoo]

Kłótnia przed ślubem... Jakby mogło być inaczej
Papież Franciszek- "Kłóćcie się ile chcecie, niech latają talerze, ale nigdy nie kończcie dnia bez zgody" !!!!

[ana909]

Ja tez pracowałam w sieciowce ale gastronomicznej dokładnie przez ostatnie pół roku szkoły średniej. Też bym tam nie wróciła potem był duży sklep z akcesoriami do domu, praca i ludzie byli super! Tylko na zlecenie i kiepskie godziny pracy miałam. W sumie jak dotąd prawie każda moja praca była inna, z innej kategorii. Mam dzięki temu mnóstwo informacji, czego robić nie chce

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Aaa i przed ślubem też trochę się klucilismy, w dniu ślubu z powodu pogody (nagle się rozpadalo) mówiłam już że nawet Bóg nie chce tego ślubu... dwa tyg przed ślubem tzta były kolega chciał nas sklucic, mówiąc mu że mam wątpliwości co do ślubu. Co prawda nie skłamał Ale tz o tym wiedział.

[pyati]

My się kiedyś sporo kłóciliśmy ale przeważnie o pierdoły albo typu "bo twoja mama powiedziała", odkąd zaczęliśmy sie mocniej starać o ciąże to się nie kłócimy, ja wychodzę z założenia, że mamy ważniejsze problemy niż te pierdoły.
Powiem Wam że dla mnie zajście w ciąże jest taką abstrakcją że myśle o tym jak o wygranej w totka

[sunstorm86]

Pyati ja mam tak samo. Dla mnie w tej chwili to jakaś abstrakcja.

My nie kłócimy się często. Ale jak już to na całego. Przed ślubem też było różnie ...

[ana909]

U nas przed ślubem 99% kłótni było przez teściowa, strasznie mieszala i się wtracala. Teraz więcej rzeczy olewam ale nadal wkurza mnie jej wscibstwo i narzucanie swojej woli.

Do niedawna nie klucilismy się wcale, ale mąż mnie oklamal w pewnej sprawie i niesmak pozostał.

[HurraVita]

Pati, ja tez przy torbieli nie czułam żadnej zmiany podczas miesiączki, ale współzycie było bardzooooooooo bolesne. Jak oprócz torbieli dopadło mnie także zapalenie przydatków (jakieś 2 miesiące po wykryciu torbieli) to bolało dzień i noc i do tego jeszcze zaczęłam krwawić w środku cyklu. Zapalenie przydatków było dla mnie porównywalnie bolesne jak HSG, to było tak straszne, że nawet teraz mam rzadką ślinę jak o tym myślę

Massie, po przedślubnych kłótniach trzeba się też przedślubnie pogodzić, a potem pouzupełniać serduszka w ovufriend

Lenoo, jak Ty sie czujesz?

Basiu jak humorek?

[pyati]

Zaczynam myśleć że ten test to jednak może nie przez torbiel a biochemiczna, bo nadal plamie Szczególnie że ta kreska nie była znowu taka jasna. Ale chyba nie ma co roztrząsać tego.

[MassieDran]

Dzięki Dziewczyny, pocieszylyscie mnie tym, że u Was przed ślubem też były spiecia

Hurra niestety nici z takiego godzenia się, bo biorę Albothyl a po skończeniu globulek jeszcze tydzień trzeba się wstrzymać :P Nawet nocy poslubnej nie będzie

[201707281742]

Hurra bylam u Rodziców na obiedzie, byla tez sióstr z mężem i dzieciakami, wiec sie troszkę powygłupiałam. Ksawerek wziął atlas i usiadł kolo mnie i chcial, żebym wszystko tlumaczyla i tak mnie sie smutno zrobilo. Bo przeciez byłabym dobra mama a nie tylko ciocią . Wrrr

[ana909]

Napisane przez basiia89

Hurra bylam u Rodziców na obiedzie, byla tez sióstr z mężem i dzieciakami, wiec sie troszkę powygłupiałam. Ksawerek wziął atlas i usiadł kolo mnie i chcial, żebym wszystko tlumaczyla i tak mnie sie smutno zrobilo. Bo przeciez byłabym dobra mama a nie tylko ciocią . Wrrr

Teraz będziesz super ciocia moja siostra Ktora nie ma dzieci jest wiśnie super ciocia (siostra trochę mniej ) więc biorę ja na chrzestna. Teściowa jak się dowie to zawału dostanie ha ha

[bestka]

Napisane przez pyati

Zaczynam myśleć że ten test to jednak może nie przez torbiel a biochemiczna, bo nadal plamie Szczególnie że ta kreska nie była znowu taka jasna. Ale chyba nie ma co roztrząsać tego.

Pyati, ale przecież nie pękł pęcherzyk, więc jak doszło by do zapłodnienia?? Chociaż kto wie, może jakiś inny pęcherzyk dojrzał??
Ja prawdopodobnie poprzedni cykl zakończyłam torbielą, bo cykl bardzo się przedłużył do 33 dni i też miałam plamienia po @, ale były to plamienia brązowawe, czasami ciemnokrwiste - trwały kilka dni. W tym cyklu natomiast nie miałam krwawienia okołoowulacyjnego, które własnie miałam poprzednio, a pęcherzyk pękł po pregnylu lub samoistnie.

[pyati]

Bestka ja mam bardzo często z dwóch stron pęcherzyki dominujące, lub na jednej stronie 2, na clo więcej było oczywiście. A z prawej strony na usg było jeszcze leeeekko widoczne ciałko żółte ponoć. Ale fakt jest taki że nie ma co się w to zagłębiać, tylko żeby się to plamienie skończyło bo nigdy tak długo @ nie miałam i już mnie to wkurza.

[bestka]

Pyati, a jak długo te plamienia trwają? Ja miałam ok. 5 dni po @.

[HurraVita]

Dziewczyny, a czy to plamienie nie moze być związane z niewydolnością ciałka żółtego/progesteronem?

Basiu, ja mam podobnie z Dziećmi z naszej Rodziny. Bardzo mnie wzruszył taki moment, jak moja Córeczka Chrzestna powiedziała "Ciociu Ty jesteś moja mama chrzestną więc bede mówić do ciebie mamusiu!". Łzy mi curkiem leciały. Mi jest tez przykro jak widzę jak wspanialne z dziećmi dogaduje się mój Mąż i jak dzieciaki Go uwielbiają.

Koppara mi opadł ostatnio jak moja Koleżanka powiedziała do mnie ostatnio" Wy sie staracie o dziecko od kilku lat? Myślałam, że odkładacie decyzję, bo robisz karierę". Jejku, jak mi się dziwnie źle zrobiło...

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 22:17 ----------

Czytam Wasze historie, problemy, dolegliwości i myślę sobie jak skomplikowany jest nasz organizm, ile musi rzeczy zadziałać, żeby doszło do poczęcia.

[201707281742]

Ja juz straciłam nadzieję na to, ze będę miała dzieci - chyba ze adoptowane.
Oglądałam sępa - bardzo fajny film i na końcu beksa sie zrobiłam.

[bestka]

Hurra, jak najbardziej tak, plamienia też są związane z niewydolnością, ale z tego co kiedyś sprawdzałam to chodziło o plamienia przed @, a nie po. Ale pewnie jest różnie. Ja mam w tym cyklu po pregnylu luteinę, która na pewno pomoże w niedomodze, gdyby się takowa pojawiła. W poprzednim cyklu raczej miałam torbiel, progesteron taki sobie. Wszystko wskazuje na niepęknięty pęcherzyk i torbiel. Ale po @ nic już po niej nie zostało, z czego sie bardzo cieszę.

---------- Dopisano o 22:39 ---------- Poprzedni post napisano o 22:37 ----------

Basiia, ja też próbowałam to oglądać, ale zbyt dużo przemocy i odpuściłam. Oglądam Monte Carlo - cos lekkiego i przyjemnego dla odmiany

[HurraVita]

Basiu, zapomniałam, że dzis leci w TV! Kurczeee;-/ Zasiedziałam sie z kompem na kolanach, chociaż powinnam jeszcze godzinkę popracować, ale chyba już odpuszczę.

Dziewczny, czy któraś z Was miała jeszcze gorszy śluz płodny z wiesiołkiem niż przed jego braniem?

---------- Dopisano o 22:42 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ----------

Złoszczę sie na siebie, że szybciej nie wzięłam się za starnia, dopiero w wieku 28 lat.

[201707281742]

Hurra to nie ma znaczenia jak juz pisałam kto/co komu przeznaczone na środku drogi rozkraczone. Czasami martwię sie o siebie, ze tak do tego podchodzę. Nigdy nie przeplakalam calej nocy z powodu niepłodności, nie potrafię tez sie żegnać w taki sposób i po postu czuje, ze nie pogodzilam sie z tym w taki sposob dlatego do tego powracam.

[HurraVita]

Basiu myślę, że nie pogodziłaś się, bo wciąż jest nadzieja i głeboko gdzieś w sobie wierzysz, że kiedyś będzie dobrze. Czy tak?

Mocno Ciebie tulę Basieńko

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 22:58 ----------

Kochane Kobietki, proszę sobie zapuścic ode mnie na miłe zakończenie tygodnia:

https://www.youtube.com/watch?v=oVcG9lpZV24

Dobrej nocki!

[pyati]

Napisane przez bestka

Pyati, a jak długo te plamienia trwają? Ja miałam ok. 5 dni po @.

Tylko że ja plamię krwią a nie na brązowo Pierwsze 3 dni bylo bardzo mocne krwawienie, 4 słabsze i teraz dwa dni plamie krwią, gdzie normalnie już dawno bym skończyła @. Jeszcze pewnie jutro będzie dalej. Dobrze że idę do gina w piątek i nie muszę czekać w kolejce.

---------- Dopisano o 23:11 ---------- Poprzedni post napisano o 23:10 ----------

Basia ja coraz częściej rycze, wcześniej starałam się to ukrywać przed Mężem a ostatnio się rozryczałam układając puzzle, po prostu.

[201707281742]

Właśnie nie, nie wierzę ani tez nie daje sobie nadziei. Po prostu życie codzienne samo pisze mój scenariusz. Przez tyle lat nie chciało to wiec sie nie zmieni. Nie obiecywać i nie dawać nadziei to nie dla mnie! Ciąża nie dla mnie i dzieci nie dla mnie! Cieszę sie z tego co mam - tylko albo aż rodzinę -mamę, tatę, siostrę, siostrzeńca, siostrzenice i szwagra.

[ana909]

Basiu bo nadzieja jest zawsze. Zawsze chcemy wierzyć i to normalne
Ja w piątek chciałam obejrzeć Colonie, ale podczas tortur dałam spokój, włączyłam więc Mała Syrenke

[201707281742]

Moja droga była dluga ... Okres spozniajacy sie 2tygodnie -wtedy miałam 19lat, co jakis czas torbiele, które samoistnie poszly sobie ma spacer, podejrzenie luf, podejrzenie policystycznych jajników, niewydolność przysadki mózgowej, problem z nadnerczami, chora tarczyca, endometrioza, slabej jakości pęcherzyki, slabej klasy zarodki, poronienia, poród martwego dziecka i to wszystko przezyla jedna osoba. Pewnie o większości zapomniałam ale po co pamietac.