odchudzenie tylko jednej części ciała, ale bez straty biustu:-)

[6paula9]

Niemartw sie bedzie dobrze a probowalas tego owijania folia do zywnosci do cwiczen??? ja mam 2 tyg a dopadlo mnie teraz przedokresowe obrzarstwo pochlaniam wszystko co sie da

[misiokoczka]

Obżarstwem przedokresowym się nie przejmuj, ale za bardzo nie przesadź, bo szkoda nadrobic to, co juz udao ci się zdziałac. Ta folia do zywności na ewno nie przyspieszy spalania sadła. Jedynie może przyśpieszyc pocenie, a co za tym idzie, to utrate wody z organizmu. Na jutro mam zaplanowany większy trening rowerowy. Spróbuje. Wczoraj cwiczyłam w domu mięśnie. Dziś mam takie zakwasy, ze mam siłę tylko na baseni taki mam plan na wieczór.
Na przemianę materii polecam ziarna słonecznika i dyni.
Nie mam problemów od kiedy po kolacji jem wywar z mielonego siemienia lnianego, a na sniadanie mieszankę płatków, otrębów pszennych, ziaren pestek słonecznika i dyni. Czasami wrzucę odrobinę orzecha włoskiego dla zdrowia. Acha i jedzenie zestawu b-komplex też poprawia przemianę materii.

[6paula9]

no niewiem ja po tej foli widze lepsze efekty dzis podjadam czeresnie zeby znow nie wziasc sie za botoniki i czekolade ja tez dodaje siemie musze wyprobowac te pestki dyni a sloneczniki juz nie dluga beda swieze

[misiokoczka]

ważyłam się rano równe 58 kg niby jest ok, ale taka waga przy 174 cm wzrostu jest dobra, ale ten brzuch:-(??

[6paula9]

GRATULUJE a ja niestety juz widze ze mi sie spuchlo brzuch spoko ale te uda pocieszam sie ze to miesnie a ich niestety sie nie spali chyba jednak odpuszcze je sobie a skupie sie na boczkach jak na taki wzrost to masz bardzo dobra wage ja mam niecale 168cm( w dowodzie wpisalam tyle a mam moze 165) i waze 54 i uwazam ze to jest przyzwoicie

[misiokoczka]

w teori mam dobra wagę ale wyobraź sobie kobiete oobłednie chudych nogach, rekach i tyłku z oponką na brzuszku Nie wazne, co bym robiła, zawsze tłuszcz leci mi najpierw z tyłka i nóg, a na końcu z brzucha:-(A jak mam mi się tłuszcz gdzieś odłożyc( np 5 kg), to rozkłada się on równomiernie na cała mnie, ale na tylko i wyłącznie brzuch i boczki:-( nie wydaje sie to normalne:-( Wstałam dziś przed 6 by pzed pracą zrobic sobie trening rowerowy po pracy mam mam troche zajęc w domu, poznie facetprzychodzi i nie miałabym czasu:-( pozdrowionka i milego weekekndu

[6paula9]

Mnie najpierw spada z biustu i tylka ktorego i tak niema natomiast uda i brzuch stoja w miejscu dlatego nie stosuje diet zeby nie zbierac cyckow w okolicy pepka hehe stosujac diety zawsze spalisz te rejony ktore najszybciej oddaja rezerwe tluszcowa lepiej wiec poswiecic sie odpowiednim cwiczenia ja tez dzis wkoncu na rower wychodze juz mam koniec egzaminow wiec wezme sie za siebie jeszcze 11 dni mi zostalo

[misiokoczka]

ja sie ostatnio budze codziennie ok 6 rano dzis cwiczyłam przed pracą godzinke, z czego 30 minut sam brzuch chodze teraz połamana w pracy na dodatek pogoda mnie dobija:-( pada cały czas. ani na rower nie ma jak wyjsć:-(

[6paula9]

Napisane przez misiokoczka

ja sie ostatnio budze codziennie ok 6 rano dzis cwiczyłam przed pracą godzinke, z czego 30 minut sam brzuch chodze teraz połamana w pracy na dodatek pogoda mnie dobija:-( pada cały czas. ani na rower nie ma jak wyjsć:-(

jejku ja wstaje 5,45 i jestem tak zaspana ze niedalabym rady cwiczyc pogoda okropna ale juz raz bylam na rowerze to Ty moja droga bardzo duzo poswiecasz na cwiczenia ja to max pol godz i do tego z przerwami weekendowymi nom i zdazaja sie dni totalnego lenistwa kiedy na tygodniu nie cwicze wogole w wakacje jakis len mnie dopada i bardzo rzadko cwicze wczoraj po dluzszej przerwie trenowalam uda i dzis sie oddzywaja troszke ale to swiadczy ze cwiczenia dzialaja

[misiokoczka]

już widzę róznice na brzuchu!!!!!!!!11 cellulit znika. brzuszek robi się twardy dziś znów sie rano obudziłam poćwiczyłam, a po pracy idę na basen. wolę sobie więcej zjeść, a więcej cwiczyć niestety biust(juz prawie nieistniejący:-() idzie w dół:-(ale coś za coś:-( pozdrawiam

[6paula9]

Napisane przez misiokoczka

wolę sobie więcej zjeść, a więcej cwiczyć

Wreszcie zdrowe podejcie super ze wreszcie widzisz efekty jakze ciezkiej pracy
moze jakies delikatne cwiczenia na biust by sie przydaly???
ja robie takie prosciutkie cwiczenie niewiem zabardzo jak to opisac hmmm macham rekami do tylu sciagajac lopatki i jeszcze takie ze splatam dlonie przed klatka piersiowa i dociskam rece do siebie i ladnie wzmacnia to miesnie

[misiokoczka]

muszę spróboac. Basen to chyba najlepsza rzecz. Po wczorajszym supr się czuję. Dzis jak znów będzie padac, to też pójdę. Z jakich okolic jesteś? Przydaby mi sie kompan do biegania

[6paula9]

Mieszkam w swietokrzyskim niedaleko kielc tez szukam kogos do biegania mialam biegac z TZ-em mojej siostry ale jakos tak niechcialo mi sie on gra duzo w pilke wiec pewnie nie dalabym z nim rady hehe wreszcie cos ruszylo moje uda ale wczoraj dopadl mnie len po powrocie z zakupow i nie cwiczylam
niestety u mnie basen z chlorowana woda wiec odpada!!! mojej skorze chlor okropnie szkodzi

[misiokoczka]

większośc basenów już nie jest chloroana. Ozonują jakoś wodę.
A tak wogółe weszłam dziś na wagę kg mniej czyli 57. Ciekawe ile z tego ubyłego kg zeszo z brzucha codziennie wstaje o 5.50. zegar biologiczny mi sie przestawił za chwilke wsiadam na rower. Jak widzę takie błekitne niebo, od razu dostaję ochoty do roweru::-D)i tak do 9, bo na ta godz ide do pracy. Musze zrobic większa trasę, bo wieczorem w planie są duszonki Tam troche boczku pewnie rodzice dołożą Miłego weekendu. Pozdrowionka

[6paula9]

Ja co jakis czas jezdze mam 25km do basenu z niechlorowana woda ale nie zawsze mi sie chce u mnie w miescinie jest niestety chlorowany i w dodatku zatloczony przez weekend sobie popuscilam wodze wiec jutro trzeba bedzie to wszystko spalicpogoda ma byc piekna wiec moze rower a zostalo mi juz tylko 6dni do wyjazdu moze ja tez zaczne wstawac o jakiejs 5 zeby pocwiczyc

[IzaS]

o maa a ja się muszę wziąć za siebie bo mój brzuch...

[ZarDona]

Witajcie, kurcze dziewczyny mi to sie zrobił głupi problem bo pare dni temu wróciłam z takiego kursu i byłam w Wiśle i kurcze "spuchłam" jak nic... przed wyjazdem sie katowałam ćwiczeniami było super ale te dwa tygodnie dało mi popalić;/ tak pyszne jedzenie było ze nie mogłam nie zjeść a cwiczen nie robiłam bo nie było gdzie za to pochodziłam po górach i kurcze po jutrze znow wyjeżdzam ale do chłopaka i czuję sie okropnie;((( mój brzuch wygląda jak flak i jest dużo wiekszy;( Sa moze jakies super szybkie ćwiczena na rzuszek ;p Pozdrawiam

[misiokoczka]

Ja zaraz zrobię z 30 km na rowerku. Piękna pogoda jest Dałam czadu przez weekend, więc trzeba spalac. Nie znam mega szybkich cwiczen na brzuch:-(Nie ma cudów. Moze zrób sobie jeden dzień na wodzie mineralnj lub sokach. Oczyszczanie organizmu pomaga.

[6paula9]

u mnie dzis burza nici z roweru ale za to mam sporo prania prasowania itp na wyjazd wiec troche sie kalorii spali
ZarDona cudow nie ma ale proponuje np zjesc jogurt ze zmielonym siemieniem lnianym albo zaparzyc nasionka siemienia i wypic taka galaretke i powinno pomoc

[misiokoczka]

ale jestem niepocieszona:-( szukałam dziś sukienki na wesele. Nosze rozmiar 38. wkładając sukienkę w tym rozmiarze miałam zaokraglony brzuch i boczki:-( wkładajac rozmiar 40 wygladałam jak w worku:-( w 36 sie nie wbijałam. Tak przeszam setki sklepów załąmana, ze juz nic nie kupieę:-( wazę ok 57 kg:-( czy to normalne, ze tak wyglądam:-( mam doła:-( choc raz chciałam wyglądac wyjątkowo, a z musu musiałam kupic kieckę w stylu " a la starsza pani"

[6paula9]

Kochana nie martw sie moze to byl tylko taki kroj sukienki??? ja w poniedzialek kupowalam jeansowa spudniczke na wyjazd i przezylam szok zawsze kupowalam rozmiar 36 czyli S a teraz niestety wcisnac sie wcisnelam ale sadze ze jakbym usiadla guzik by odstrzelil i tak musialam wziasc M i ze spodniami tak samo moze to taka zawyzona rozmiarowka???
zmykam pakowac sie juz powoli bo zostalo mi tylko 2dni

[misiokoczka]

poza krojem obcinanym pod biustem, w kazdym innym wygladałam...ECH szkoda gadac. podobały mi sie sukienki blisko ciała, a zostałam przy tych luźniejszych. dobrze, że teraz takie są modne Złapałam dołka prze to, ale i motywacja tez sie jakas nowa pojawiła. hyba zacznę zbierac na operację cycięcia tej skórybo chudnac juz nie mam z czego

[ZarDona]

Hej dziewczeta, kurde nie ma sie co załamywac, pociesze cie w ciagu w sumie to miesiaca bo bylam na jednym, wyjeździe gdzie mnie karmili a potem wyjechalam na dwa tygodnie do faceta i teraz jestem w domu i waze az 64kg <szok> a bylo 57kg to dopiero jest zalamka;((( ale nie ma co... od jutra biore sie za ostre ćwiczenia bo w sumie to tylko na brzuszku mi zalezy, zrobila sie oponka i jest nie fajnie;(( Także Panie do roboty, ćwiczymy ile możemy wakacje jesczze sie nie skończyły

[6paula9]

Napisane przez misiokoczka

poza krojem obcinanym pod biustem, w kazdym innym wygladałam...ECH szkoda gadac. podobały mi sie sukienki blisko ciała, a zostałam przy tych luźniejszych. dobrze, że teraz takie są modne Złapałam dołka prze to, ale i motywacja tez sie jakas nowa pojawiła. hyba zacznę zbierac na operację cycięcia tej skórybo chudnac juz nie mam z czego

proponuje kupic jakies serum ujedrniajace ja osobiscie testowalam z avonu cellu sculpt i przynioslo widoczne rezultaty ma obecnie tonik ujedrniajacy z tej samej serii i jestem zadowolona

ZarDona pozytywne myslenie to podstawa trzymam kciuki
ja po przyjezdzie z wczasow mam 2kg nadbagazu do zrzucenia ale dam rade

[misiokoczka]

Ja przez ostatnie 3 tygodnie mam same imprezy, grille, festyny. jak tu nie oprzeć sie jedzonku. Mi też oponka w obwodzie wyrosła. Ja od dziś się za sibie biorę. Za 3 tyg ide na drugie wesele. Boje sie, ze do sukienki nie wejdę. Wymysliłam sobie fajny sposób na motywację w odchudzaniu. Założyłam sobie skarbonkę i zbieram tam pieniadze. Za kazdy dzień z dietą i ćwiczeniami wrzucam 2 zł, za kazdy dzień z sama dietą wrzucam 1 zł, a za kazde obrzarstwo wyciagam 7 zł. pieniażki mi się zbierają. jak już bedę laska kupie sobie coś fajnego, albo pojadę do spa. moze i to sie wydawac głupota, ale to mnie motywuje. Nie mam ochoty wyciągać tych 7 zł za przegięcie.

[6paula9]

Napisane przez misiokoczka

. Wymysliłam sobie fajny sposób na motywację w odchudzaniu. Założyłam sobie skarbonkę i zbieram tam pieniadze. Za kazdy dzień z dietą i ćwiczeniami wrzucam 2 zł, za kazdy dzień z sama dietą wrzucam 1 zł, a za kazde obrzarstwo wyciagam 7 zł. pieniażki mi się zbierają. jak już bedę laska kupie sobie coś fajnego, albo pojadę do spa. moze i to sie wydawac głupota, ale to mnie motywuje. Nie mam ochoty wyciągać tych 7 zł za przegięcie.

Ciekawy sposob moze i ja tak zrobie

[misiokoczka]

na ,mie działa wczoraj chciało mi sie wieczorem batona i wytrzymałam