Zdrada-wybaczyc? - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-08-08, 17:55   #61
forgain88
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 3
Dot.: Zdrada-wybaczyc?

Hej piszę tu, ponieważ wcześniej zamieściłam swój problem chyba nie w tym wątku co powinnam... A więc: Jakiś czas temu byłam z facetem. Niby nie byliśmy długo, bo 4 miesiące. Ale muszę przyznac, że nasza znajomośc była bardzo intensywna i czułam się jakbym była z nim co najmniej rok. Początki były takie, że on się bardzo starał, mówił mi, że chciałby żeby nasza znajomośc się rozwinęła i że nie szuka dziewczyny na chwilę, tylko na dłużej. Bardzo milo mi się z nim spędzało czas, w ogóle chlopak mądry i inteligentny. Imponowały mi jego pasje i plany życiowe. Z wyglądu nie bardzo mój typ, ale bardzo podobało mi się jego podejście do życia, ogólnie charakter. Ze spotkania na spotkanie coraz bardziej mi się podobało, coraz bardziej byłam nim zauroczona aż w końcu wpadłam po uszy. Była taka niesamowita chemia między nami... I było bardzo fajnie- poznawaliśmy swoich znajomych, widywaliśmy się prawie codziennie, mieliśmy już plany na wakacje... Niestety okazało się, że mój facet na jednej imprezie pocałował się po % z jakąś dziewczyną (której nie znał). Wiem, że alkohol absolutnie nie jest tu wytłumaczeniem... Dowiedziałam się o tym od mojej koleżanki następnego dnia. Oczywiście w pierwszym momencie moje myśli: Jak on mógł mi coś takiego zrobic itp. Zawalił mi się cały świat, przecież było tak dobrze... Powiedziałam mu, że wiem... Przyznał się. Powiedział, że chciał mi o tym powiedziec, ale go ubiegłam. Zerwałam z nim. On prosił mnie, żebym tego nie robiła, że jestem dla niego ważna, że bardzo mnie przeprasza i żałuje tego co zrobił i że nie ma nic na swoje usprawiedliwienie. Powiedziałam, że nie byłabym w stanie mu zaufac. W środku cierpiałam strasznie, chciałam mu wybaczyc, ale wszyscy dookoła mi mówili, że nie mogę... Stwierdziłam, że muszę byc twarda. Płakałam każdego dnia, ciągle o nim myślałam, tęskniłam i tęsknię bardzo (wiem, że to idiotyczne po tym co zrobił, ale jednak). Od naszego rozstania minęło 4 miesiące. Dokładnie tyle, ile razem byliśmy, a on ciągle do mnie pisze, że ma nadzieję, że mu wybaczę, że może pewnego dnia stwierdze, ze warto dac drugą szansę, że on jest mi się w stanie poswięcic i każdego dnia będzie mi udowadniał, że mogę mu zaufac. Ciągle powtarzał, że wie, że spieprzył taką szansę, którą dało mu życie, że mnie przeprasza, że do mnie pisze, ale nie może zapomniec o mnie. Ja mu poczatkowo nic nie odpisywałam, ale jakos po miesiacu od czasu do czasu odpisalam... Teraz jestesmy w innych miastach, bo studiujemy w jednym, on mieszka tam, gdzie studiujemy a ja dojeżdżam. Przyznam szczerze, że minęło tyle czasu a ja nie moge o nim zapomniec, poczatkowo myslałam, że on do mnie pisze ot tak, i że wcale nie chce wrócic tylko chce wyjsc z tego wszystkiego z twarzą, że jak to on wielce żałuje. Potem uznalam, że chyba za dużo czasu minęło, i chyba dałby sobie spokój... Nie wiem... :/ Ciagle bije sie z myslami, mysle, co teraz robi itp. Z jednej strony bałabym mu sie zaufac, ale chyba jednak chciałabym... Bo wszystko bylo do tego momentu dobrze, on zawsze mi mowil gdzie idzie i z kim, nigdy niczego nie ukrywal, że idzie na tą impreze tez wiedziałam, nawet nie chcial za bardzo na nią isc, bo ja w tym czasie pojechałam do koleżanki, ale sama mówilam mu, żeby poszedł i nie siedział sam w domu...
Nie wiem co robic, teraz utrzymujemy kontakt od czasu do czasu, on nieraz pisze, że nadal ma nadzieje, że ja zmienię zdanie... Dziewczyny, pomóżcie.


forgain88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-09, 15:49   #62
Moulino
Raczkowanie
 
Avatar Moulino
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 80
Dot.: Zdrada-wybaczyc?

Cytat:
Napisane przez forgain88 Pokaż wiadomość
Hej piszę tu, ponieważ wcześniej zamieściłam swój problem chyba nie w tym wątku co powinnam... A więc: Jakiś czas temu byłam z facetem. Niby nie byliśmy długo, bo 4 miesiące. Ale muszę przyznac, że nasza znajomośc była bardzo intensywna i czułam się jakbym była z nim co najmniej rok. Początki były takie, że on się bardzo starał, mówił mi, że chciałby żeby nasza znajomośc się rozwinęła i że nie szuka dziewczyny na chwilę, tylko na dłużej. Bardzo milo mi się z nim spędzało czas, w ogóle chlopak mądry i inteligentny. Imponowały mi jego pasje i plany życiowe. Z wyglądu nie bardzo mój typ, ale bardzo podobało mi się jego podejście do życia, ogólnie charakter. Ze spotkania na spotkanie coraz bardziej mi się podobało, coraz bardziej byłam nim zauroczona aż w końcu wpadłam po uszy. Była taka niesamowita chemia między nami... I było bardzo fajnie- poznawaliśmy swoich znajomych, widywaliśmy się prawie codziennie, mieliśmy już plany na wakacje... Niestety okazało się, że mój facet na jednej imprezie pocałował się po % z jakąś dziewczyną (której nie znał). Wiem, że alkohol absolutnie nie jest tu wytłumaczeniem... Dowiedziałam się o tym od mojej koleżanki następnego dnia. Oczywiście w pierwszym momencie moje myśli: Jak on mógł mi coś takiego zrobic itp. Zawalił mi się cały świat, przecież było tak dobrze... Powiedziałam mu, że wiem... Przyznał się. Powiedział, że chciał mi o tym powiedziec, ale go ubiegłam. Zerwałam z nim. On prosił mnie, żebym tego nie robiła, że jestem dla niego ważna, że bardzo mnie przeprasza i żałuje tego co zrobił i że nie ma nic na swoje usprawiedliwienie. Powiedziałam, że nie byłabym w stanie mu zaufac. W środku cierpiałam strasznie, chciałam mu wybaczyc, ale wszyscy dookoła mi mówili, że nie mogę... Stwierdziłam, że muszę byc twarda. Płakałam każdego dnia, ciągle o nim myślałam, tęskniłam i tęsknię bardzo (wiem, że to idiotyczne po tym co zrobił, ale jednak). Od naszego rozstania minęło 4 miesiące. Dokładnie tyle, ile razem byliśmy, a on ciągle do mnie pisze, że ma nadzieję, że mu wybaczę, że może pewnego dnia stwierdze, ze warto dac drugą szansę, że on jest mi się w stanie poswięcic i każdego dnia będzie mi udowadniał, że mogę mu zaufac. Ciągle powtarzał, że wie, że spieprzył taką szansę, którą dało mu życie, że mnie przeprasza, że do mnie pisze, ale nie może zapomniec o mnie. Ja mu poczatkowo nic nie odpisywałam, ale jakos po miesiacu od czasu do czasu odpisalam... Teraz jestesmy w innych miastach, bo studiujemy w jednym, on mieszka tam, gdzie studiujemy a ja dojeżdżam. Przyznam szczerze, że minęło tyle czasu a ja nie moge o nim zapomniec, poczatkowo myslałam, że on do mnie pisze ot tak, i że wcale nie chce wrócic tylko chce wyjsc z tego wszystkiego z twarzą, że jak to on wielce żałuje. Potem uznalam, że chyba za dużo czasu minęło, i chyba dałby sobie spokój... Nie wiem... :/ Ciagle bije sie z myslami, mysle, co teraz robi itp. Z jednej strony bałabym mu sie zaufac, ale chyba jednak chciałabym... Bo wszystko bylo do tego momentu dobrze, on zawsze mi mowil gdzie idzie i z kim, nigdy niczego nie ukrywal, że idzie na tą impreze tez wiedziałam, nawet nie chcial za bardzo na nią isc, bo ja w tym czasie pojechałam do koleżanki, ale sama mówilam mu, żeby poszedł i nie siedział sam w domu...
Nie wiem co robic, teraz utrzymujemy kontakt od czasu do czasu, on nieraz pisze, że nadal ma nadzieje, że ja zmienię zdanie... Dziewczyny, pomóżcie.


Mogłaś założyć osobny wątek. A z nim daj sobie spokój, niech chłopina żałuje, może następnym razem przy innej dziewczynie będzie uważał.
__________________
Moulino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-09, 16:15   #63
roxyroxy
Zadomowienie
 
Avatar roxyroxy
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 413
Dot.: Zdrada-wybaczyc?

Cytat:
Napisane przez misiokoczka Pokaż wiadomość
Mam pewien problem. W ostatnim czasie mojego faceta gryzły wyrzuty sumienia. Okazało się, ze kiedy byliśmy na wakacjach, to mnie zdradził. Ostatni rok był dla nas cięzki. Ciagle się kłócilismy głównie o brak okazywania uczuc wobec mnie. I tego pamiętnego dnia tez się pokłóciliśmy. Poczułam zazdrośc, kiedy chciał sobie robic zdjęcia z innymi kobietami. Może i bym to zrozumiała, gdyby były one jakos egzotycznie ubrane typowo dla tego kraju, ale robienie zdjecia z dziewczyną tańcząca na barze było dla mnie jakieś dziwne. \była pół naga. Takich jest pełno nawet w Polsce i po c facetowi takie zdjęcie z wyjazdu? I okłóciliśmy się o to. ja w złości go zostawiłam z paczką znajomych i wróciłam do hotelu, ale i tak niemogłam zasnac. Czekałam, aż wróci, bo bałam sie o niego. On w tym czasie zostawił znajomych i oszedł na miasto. Podobno wypił chyba z 10 piw. Był bardzo pijany i zy na mnie. Tam na drodze stały jakies prostytutki, które go zaczepiły. On w zości, by sie na mnie odegrac poszedł z jedną. Ale był tak pijany, że nicnie zrobił, bo pewne narzady miał niesprawne I wróci do pokoju i doiero wtedymogłam zasnąc. powiedział mi o tym dopiero około 6 tyg po całym zajściu. Wymusiłąm tą rozmowę. Bardzo go gryzł cały ten fakt. Dlatego mnie przez ostatni czas źle traktował. Nie przytulał, nie całował. był jakiś dziwny, kiedy rozmawialismy. wiedziałam, ze coś jest nie tak. Myślałam, ze po prostu przestał mnie kochac, a On wypalił mi na rozmowie z takim wyznaniem. Powiedział, że to zdarzenie było wynikiem naszego niedogadywania się od jakiegos roku czasu.On chce bym Mu wybaczyła , i że się zmieni o 100%. bardzo tego żałuje. Wstyd mu za iebie. Nie powiedział mi tego wcześniej, bo bał się, ze odejde, ale z rugiej strony nie potrafił z tym zyc.Nie wiem teraz jak sobie to poukładac w głowie. Był facetem, któremu ufałam, i którego nigdy bym nie posadziła o coś takiego. bYł pierwszym moim powaznym facetem. Mam 26lat i wcześniej zdarzały mi sie rózne miłostki, ale nigdy nic nie było takiego powaznego jak ten związek. Ja u myslałam o wspólnej przyszłości, o domu, rodzinie i dzieciach , a On zrobił coś takiego. Teraz boję się, ze znów, kiedy się pokłócimy, sytuacja może sie powtórzyc. Czy taka zdradę jakby " nie do konca" byście wybaczyły? Z jednej strny był pijany, nie wiedział co robi. Z drugiej strony boję się, ze zrobi to znowu i te sowa o zmianie, to będa tylko bajką. Kocham go, na razie nie mogę sobie wyobrazic zycia bez niego, ale też nie potrafię się pogodzic z nową sytuacją. Wiem, ze duzo go kosztowało powiedzenie mi o tym. Widziałam, jak prawie się trząsł, oczy miał czerwone. Cięzko Mu było. I widziałam przez cały ten czas jak sie z tym męczył,a le ja nie wiedziałam, co jes grane. 2,5 roku to duzo czasu spędzonego razem. Cięzko to od tak przekreślic. jakbyście poraktowały taką zdradę? Gdyby nie fakt, że był za piajny na stosunek, to zapewne by do niego doszło. Przedstawcie mi swój punkt widzenia. Musze sobie to poukładac w głowie, ale na razie jeszcze nie wiem jak.
moim zdanie sumienie go az tak nie gryzlo- moj eks po tym jak mnie zdradzil byl wyjatkowo mily dla mnie, po prostu do rany przyloz i tym zagluszal wyrzuty sumienia
nie rozumiem jak mozna kogos zdradzic, zle potem traktowac i twierdzic ,ze sie tego kogos kocha?:confused :
Gdyby byl w porzadku to od razu by sie przyznal. Ciekawe po co w ogole sam poszedl w miasto, pewnie zeby swiadkow nie miec.

ja bym sie brzydzila jakakolwiek zdrada, ale seks z prostytutka to dla mnie juz zupelne dno gdy sie jest z kims w zwiazku- nie ma tlumaczenia,ze sie upil i tak jakos wyszlo. Prostytutka ma jeden cel i za niego sie jeszcze placi.
Nie dotknelabym kijem takiego goscia i Tobie radze sie zastanowic

Nastepnym razem jak sie poklocicie to sie w jakis seks grupowy wplata lub cos w tym stylu i dalej bedzie sie glupio tlumaczyl

Edytowane przez roxyroxy
Czas edycji: 2011-08-09 o 16:17
roxyroxy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-09, 18:11   #64
maszToCoChcesz
Zakorzenienie
 
Avatar maszToCoChcesz
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
Dot.: Zdrada-wybaczyc?

wybaczysz mu, widać, że wybaczysz, bo żałuje, bo widać, bo cierpi. Ty również cierpisz. Nie wiem sama. Nie zaufasz mu do końca , a wiadomo, jak się kończą związki bez zaufania..
__________________
it's a fool's game
maszToCoChcesz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-08-09, 18:23   #65
mala19881
Zadomowienie
 
Avatar mala19881
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 1 636
GG do mala19881
Dot.: Zdrada-wybaczyc?

Ja nawet gdybym "wybaczyła" wypominałabym mu to przy każdej lepszej okazji. Nadużył zaufania i nie sądzę byś tak po prostu wyrzuciła to z pamięci - zastanów się czy dalej chcesz tak żyć.

Pomijając już fakt, że skorzystanie z usług prostytutki jest obrzydliwe i ja osobiście nie mogłabym na niego patrzeć.
__________________
20.07.2013
31.12.2014
18.06.2016
mala19881 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:50.