2011-08-08, 17:55 | #61 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 3
|
Dot.: Zdrada-wybaczyc?
Hej piszę tu, ponieważ wcześniej zamieściłam swój problem chyba nie w tym wątku co powinnam... A więc: Jakiś czas temu byłam z facetem. Niby nie byliśmy długo, bo 4 miesiące. Ale muszę przyznac, że nasza znajomośc była bardzo intensywna i czułam się jakbym była z nim co najmniej rok. Początki były takie, że on się bardzo starał, mówił mi, że chciałby żeby nasza znajomośc się rozwinęła i że nie szuka dziewczyny na chwilę, tylko na dłużej. Bardzo milo mi się z nim spędzało czas, w ogóle chlopak mądry i inteligentny. Imponowały mi jego pasje i plany życiowe. Z wyglądu nie bardzo mój typ, ale bardzo podobało mi się jego podejście do życia, ogólnie charakter. Ze spotkania na spotkanie coraz bardziej mi się podobało, coraz bardziej byłam nim zauroczona aż w końcu wpadłam po uszy. Była taka niesamowita chemia między nami... I było bardzo fajnie- poznawaliśmy swoich znajomych, widywaliśmy się prawie codziennie, mieliśmy już plany na wakacje... Niestety okazało się, że mój facet na jednej imprezie pocałował się po % z jakąś dziewczyną (której nie znał). Wiem, że alkohol absolutnie nie jest tu wytłumaczeniem... Dowiedziałam się o tym od mojej koleżanki następnego dnia. Oczywiście w pierwszym momencie moje myśli: Jak on mógł mi coś takiego zrobic itp. Zawalił mi się cały świat, przecież było tak dobrze... Powiedziałam mu, że wiem... Przyznał się. Powiedział, że chciał mi o tym powiedziec, ale go ubiegłam. Zerwałam z nim. On prosił mnie, żebym tego nie robiła, że jestem dla niego ważna, że bardzo mnie przeprasza i żałuje tego co zrobił i że nie ma nic na swoje usprawiedliwienie. Powiedziałam, że nie byłabym w stanie mu zaufac. W środku cierpiałam strasznie, chciałam mu wybaczyc, ale wszyscy dookoła mi mówili, że nie mogę... Stwierdziłam, że muszę byc twarda. Płakałam każdego dnia, ciągle o nim myślałam, tęskniłam i tęsknię bardzo (wiem, że to idiotyczne po tym co zrobił, ale jednak). Od naszego rozstania minęło 4 miesiące. Dokładnie tyle, ile razem byliśmy, a on ciągle do mnie pisze, że ma nadzieję, że mu wybaczę, że może pewnego dnia stwierdze, ze warto dac drugą szansę, że on jest mi się w stanie poswięcic i każdego dnia będzie mi udowadniał, że mogę mu zaufac. Ciągle powtarzał, że wie, że spieprzył taką szansę, którą dało mu życie, że mnie przeprasza, że do mnie pisze, ale nie może zapomniec o mnie. Ja mu poczatkowo nic nie odpisywałam, ale jakos po miesiacu od czasu do czasu odpisalam... Teraz jestesmy w innych miastach, bo studiujemy w jednym, on mieszka tam, gdzie studiujemy a ja dojeżdżam. Przyznam szczerze, że minęło tyle czasu a ja nie moge o nim zapomniec, poczatkowo myslałam, że on do mnie pisze ot tak, i że wcale nie chce wrócic tylko chce wyjsc z tego wszystkiego z twarzą, że jak to on wielce żałuje. Potem uznalam, że chyba za dużo czasu minęło, i chyba dałby sobie spokój... Nie wiem... :/ Ciagle bije sie z myslami, mysle, co teraz robi itp. Z jednej strony bałabym mu sie zaufac, ale chyba jednak chciałabym... Bo wszystko bylo do tego momentu dobrze, on zawsze mi mowil gdzie idzie i z kim, nigdy niczego nie ukrywal, że idzie na tą impreze tez wiedziałam, nawet nie chcial za bardzo na nią isc, bo ja w tym czasie pojechałam do koleżanki, ale sama mówilam mu, żeby poszedł i nie siedział sam w domu...
Nie wiem co robic, teraz utrzymujemy kontakt od czasu do czasu, on nieraz pisze, że nadal ma nadzieje, że ja zmienię zdanie... Dziewczyny, pomóżcie. |
2011-08-09, 15:49 | #62 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 80
|
Dot.: Zdrada-wybaczyc?
Cytat:
__________________
|
2011-08-09, 16:15 | #63 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 413
|
Dot.: Zdrada-wybaczyc?
Cytat:
nie rozumiem jak mozna kogos zdradzic, zle potem traktowac i twierdzic ,ze sie tego kogos kocha?:confused : Gdyby byl w porzadku to od razu by sie przyznal. Ciekawe po co w ogole sam poszedl w miasto, pewnie zeby swiadkow nie miec. ja bym sie brzydzila jakakolwiek zdrada, ale seks z prostytutka to dla mnie juz zupelne dno gdy sie jest z kims w zwiazku- nie ma tlumaczenia,ze sie upil i tak jakos wyszlo. Prostytutka ma jeden cel i za niego sie jeszcze placi. Nie dotknelabym kijem takiego goscia i Tobie radze sie zastanowic Nastepnym razem jak sie poklocicie to sie w jakis seks grupowy wplata lub cos w tym stylu i dalej bedzie sie glupio tlumaczyl Edytowane przez roxyroxy Czas edycji: 2011-08-09 o 16:17 |
|
2011-08-09, 18:11 | #64 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
|
Dot.: Zdrada-wybaczyc?
wybaczysz mu, widać, że wybaczysz, bo żałuje, bo widać, bo cierpi. Ty również cierpisz. Nie wiem sama. Nie zaufasz mu do końca , a wiadomo, jak się kończą związki bez zaufania..
__________________
it's a fool's game |
2011-08-09, 18:23 | #65 |
Zadomowienie
|
Dot.: Zdrada-wybaczyc?
Ja nawet gdybym "wybaczyła" wypominałabym mu to przy każdej lepszej okazji. Nadużył zaufania i nie sądzę byś tak po prostu wyrzuciła to z pamięci - zastanów się czy dalej chcesz tak żyć.
Pomijając już fakt, że skorzystanie z usług prostytutki jest obrzydliwe i ja osobiście nie mogłabym na niego patrzeć.
__________________
20.07.2013 31.12.2014 18.06.2016 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:50.