2014-12-01, 09:43 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 23
|
Nie wiem co dalej z tym wszystkim?
Witam
Potrzebuje porady, mecze sie z tym tematem spory kawal czasu i nie wiem, w ktora strone. Zaczne od poczatku mieszkam w Niemczech jestem w zwiazku z obcokrajowcem(Niemiec) okolo pieciu lat oboje po trzydziestce, oboje wolini. Oboje pracujemy on lubi swoja prace, ja swojej nieznosze i czesto moja praca bywa tematem rozmow w domu, powiedzmy szczerze czesto sie uzalam, szukam pocieszenia a on jest zmeczony tym tematem(rozumiem go naprawde), staram sie ograniczac do minimum swoje jeki co do mojej pracy. Wspolnie wynajmujemy mieszkanie, dzielimy sie obowiazkami domowymi, wydatkami, jezeli cjodzi o wydatki on doklada sie wiecej ale tez sporo wiecej zarabia. Jest mi tu zwyczajnie zle, brak mi zwyczajnie stabilizacji, facet jest ze mna ale slubu nie che glownie chodzi mu o finanse, spadek po rodzicach etc, przynajmniej tak to argumetuje. Kiedys doszlam do wniosku ze wracam do kraju bo mimo ze go kocham nie che z kims zyc z dnia na dzien bez wiekszych planow na przyszlosc, argumentowalam to tym ze che stworzyc rodzine a nie ugruntowac firme gdzie sie patrzy tylko na finanse.Przestraszyl sie i przekonal mnie ze on mnie kocha wprawdzie slub nie wchodzi w gre bo finanse ale chce miec ze mna dzieci.Temat dzieci sie rozmyl, on jako facet zabezpiecza sie w dalszym ciagu przed ewentualnym potomstwem. Na codzien jest dobry ale chyba nie o to wszystko w tym chodzi, a zreszta sie pogubilam i sama nie wie czy tylko dramatyzuje czy jednak mam racje? Nie wiem co dalej: w Polsce mam mieszkanie po babci, odlozonej troche kasy na start,tu nie mam chyba tak naprawde nic poza nielubiana praca.Wrocic do Polski i tam zaczynac od nowa, odejsc wynajmujac tu osobne mieszkanie ale wtedy bede tu pracowac tylko na utrzymanie mieszkania i przecietne zycie co moglo by byc tez mozliwe w Polsce, znowu sie upokarzac i rozmawiac co dalej z nami, z tematem dzieci, nadmienie ze te rozmowy go denerwuja i reaguje na nie alergicznie? Wiem ze jak ktos to przeczyta z boku to widzi to inaczej za kazdy wpis bede bardzo wdzieczna. |
2014-12-01, 10:01 | #2 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Nie wiem co dalej z tym wszystkim?
No tak na oko to wygląda tak, że on tylko Cię karmi ładnymi słówkami, a tak naprawdę to niczego nie chce szczególnie. Myślę, że nie jesteś dla niego "tą jedyną", choć może sam sobie z tego sprawy nie zdaje. Często tak jest, że z jedną kobietą niby facet jest, niby kocha, ale do stabilizacji mu niespieszno, a nagle pozna inną i szast prast, po roku zaręczony i do ślubu się szykuje.
O co w ogóle chodzi z tym spadkiem? W czym mu tu ślub przeszkadza? |
2014-12-01, 10:13 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
|
Dot.: Nie wiem co dalej z tym wszystkim?
Sprawy majątkowe można przecież uregulować choćby intercyzą. Nie wiem, jak w Niemczech, ale w Polsce spadek jest majątkiem osobistym. Więc te argumenty jakoś nie bardzo do mnie trafiają.
Chyba rozmijacie się w swoich oczekiwaniach co do związku i przyszłości. Facet wymyśla niezbyt składnie argumenty, zamiast szczerze i otwarcie powiedzieć, co naprawdę sądzi na ten temat. I na dodatek rozmowa na ten temat go drażni. Musisz się zastanowić, czy odpowiada Ci taka forma związku - bo chyba z jego strony innej nie będzie. Brak chęci szczerej i otwartej rozmowy też nie jest dobrym sygnałem. |
2014-12-01, 10:15 | #4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 25
|
Dot.: Nie wiem co dalej z tym wszystkim?
Witaj,
Wracaj do Nas, do PL )) !!! Piszesz, ze oboje jestescie po trzydziestce, czy to nie pora aby myslec o rodzinie, dzidzi? On twierdzi, ze to przez finanse? Ponosze wrazenie, ze Cie zbywa. Kochana, jesli Ci na Nim zalezy porizmawiaj z Nim szczerze. Powiedz co bys chciala, oczekiwala, o czym marzysz. Jesli nie bedzie tego popieral i dalej odwlekal uciekaj stamtad. Znajdziesz kogos kto bedzie mial podobne pragnienia do Ciebie i bedziesz szczesliwa. Nawet majac prace, ktorej nie znosisz- tz mimo wszystko powinien Cie w niej wspierac i rozmawiac o wszystkim. Kiedys jak bylam mala, mama zawsze mowila, ze rozmowa jest podstawa wszystkiego |
2014-12-01, 10:15 | #5 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 182
|
Dot.: Nie wiem co dalej z tym wszystkim?
Mnie raczej interesuje temat finansowy. Nie chce ślubu, bo spadek. Ale w sensie, że nie chce, by cokolwiek należało do Ciebie, co mógłby dostać?
|
2014-12-01, 10:15 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 23
|
Dot.: Nie wiem co dalej z tym wszystkim?
Potwierdzasz moje przypuszczenia, tylko on jest dla mnie naprawde dobry, rozpieszcza mnie, a nawet bardziej od czasu jak poruszylam temat naszej wspolnej przyszlosci.
Byc moze mna manipuluje tym sposobem.Jak powiedzialam ze odchodze a w zasadzie wracam do Polski bo udzialil mi odpowiedzi na nurtujace mnie pytania to potem sie kajal ze sobie przemyslal i che stworzyc ze mna rodzine tzn dzieci ale slubu nie bo tu chodzi o finanse, tzn on sie boi ze jestem z nim dla kasy dla domu po jego rodzicach etc.Dlatego odpuscilam ze slubem ale temat dzieci tez sie rozplynal i wszystko wrocilo do normy, tzn zyjem sobie z dnia na dzien a on jest dla mnie wrecz cukierkowaty.Tylko ja bym wolala zeby byl dla mnie partnerem z ktorym bede mogla cos zbudowac.Nie wiem co dalej?Wgre wchodza uczucia ale nie dobic 40chy i zyc tylko nadziejami. Jest mi w stanie ktos cos doradzic, byc moze ktos kto twardo stapa po ziemi bo ja zatracilam sie w rozwazaniach nad tym wszystkim? |
2014-12-01, 10:19 | #7 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 182
|
Dot.: Nie wiem co dalej z tym wszystkim?
Cytat:
|
|
2014-12-01, 10:21 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 2 736
|
Dot.: Nie wiem co dalej z tym wszystkim?
A jak wygląda sprawa spadku w Niemczech? Czy wchodzi on w skład majątku osobistego czy wspólnoty małżeńskiej? Dowiedz się tego.
Poza tym raz jeszcze powtórzę - sprawy majątkowe można bez problemu uregulować intercyzą. To nie jest argument. |
2014-12-01, 10:22 | #9 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 25
|
Dot.: Nie wiem co dalej z tym wszystkim?
Cytat:
Spoko.. Skoro tak to moze faktycznie intercyza rozwiaze Jego problem. |
|
2014-12-01, 10:23 | #10 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 23
|
Dot.: Nie wiem co dalej z tym wszystkim?
My rozmawiamy to znaczy ja prowokuje rozmowy, on sie najczesciej spina a jak emocje opadna to potem przeprasza ze zle zareagowal, ze te, ta rozmowa byla dla niego zaskoczeniem i tak naprawde on che byc ze mna.Takich rozmow odbylo sie trzy.Po ostatniej stalo ze staramy sie o dziecko jednak nie zapytalam od kiedy i pan znow sie zabezpiecza przed konsekwencjami sexsu.
Nie wiem co dalej bo wchodzi na to ze musze znowu sie prosic zeby pan mi zrobi dzidziusia, czy to nie za bardzo upokarzajaca, a moze ja za bardzo uproszczam? Powinnam moze jeszcze poczekac az cos wyjdzie z jego inicjatywy tylko ja mam wrazenie ze nic nie wyjdzie. |
2014-12-01, 10:25 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Nie wiem co dalej z tym wszystkim?
Cytat:
- jeżeli dla Ciebie ciąg dalszy związku to ślub i dzieci (czyli coś, czego spokojnie można oczekiwać, ale też można tego nie chcieć- ważne, by było podobne podejście DWÓCH osób), to z tym panem marnujesz swój czas, bo spokojnie dobijesz 40 i żadnej z tych rzeczy nie będzie, oprócz słodkiej gadki, abyś chwilowo odpuściła. I skoro w Polsce można brać ślub , gdzie jest intercyza, nie wierzę, że nie można własnych pieniędzy zabezpieczyć w Niemczech. |
|
2014-12-01, 10:25 | #12 | |
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Nie wiem co dalej z tym wszystkim?
Mogłabyś mu zaproponować chociażby intercyzę. Moglibyście szybko spłodzić dziecko. Możecie zrobić cokolwiek.
Ale ja bym nigdy w życiu nie chciała planować ślubu i dziecka z kimś, kto uważa, że jestem z nim dla pieniędzy. Prosić kogoś takiego o ślub, wyszukiwać prawne rozwiązania żeby tylko w razie czego nie pozostał stratny? Przecież to śmieszne, poniżające jak cholera i niedorzeczne. Jeśli ktoś proponuje Ci intercyzę - spoko, jest nad czym pomyśleć, ale Twoje namowy i jego "nie, nie, bo majątek, ale bardzo cię kocham" to po prostu robienie z Ciebie ścierki do podłogi przez Was oboje.
__________________
Cytat:
|
|
2014-12-01, 10:27 | #13 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 182
|
Dot.: Nie wiem co dalej z tym wszystkim?
Powiedz mu, że to już czas, kiedy chcesz być w ciąży. Postaw sprawę jasno. Albo przechodzicie na wyższy etap, albo wracasz do Polski.
|
2014-12-01, 10:28 | #14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 23
|
Dot.: Nie wiem co dalej z tym wszystkim?
Poza majatkiem trwalam, chodzi mu o sprawy takie jak przyszla emerytura tu tak jest chyba ze w oktresie kiedy ja zajmowalabym sie wychowaniem ew. jego dzieci mabywa z tego okresu czesciowe prawa do jego emerytury.
Ze sprawami finansowymi sie pogodzilam wiem wyglada to paskudnie, mnie nurtuje pytanie co dalej bo nie che poswiecac kolejnych paru lat, byc moze powinnam odpuscic przestac sie skupiac na tym temacie a samo sie wyprostuje, nie wiem.Juz nic nie wiem |
2014-12-01, 10:35 | #15 | ||
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Nie wiem co dalej z tym wszystkim?
Cytat:
Nie mówiąc już, że istnieją te wszystkie intercyzy, czemu nie można z tego skorzystać? Jak dla mnie to on się wykręca po prostu. Nie chce z Tobą brać ślubu. Pytasz co dalej. Dalej powinnaś zastanowić się, czego w życiu chcesz. Bo jeśli, jak sądzę, rodziny, dzieci, męża, to powinnaś z facetem o tym porozmawiać w trybie pilnym i mu wyłuszczyć, że to jest to czego pragniesz, a z jego strony nie widać chęci ani tym bardziej dążeń do tego celu, więc wracasz do Polski. Chyba, że natychmiast coś konkretnie (!!!) ustalicie i zaczniecie DZIAŁAĆ, a nie tylko gadać. Może on wtedy powie, że się zastanowił i dzieci też nie, bo przecież dzieci też by mogły coś z jego spadku uszczknąć I to nawet łatwiej niż żona. Podsumowując, albo konkrety i działania, albo kończ ten związek, bo młodsza się nie robisz i możesz za jakiś czas żałować, że za wiele czasu zmarnowałaś w nierokującym związku. Jesteś z nim 5 lat! To już bardzo długo jak na wiek po 30-stce, wtedy zwykle ludzie jednak szybciej się określają, bo wiedzą już mniej więcej czego oczekują i czy im razem po drodze. ---------- Dopisano o 11:35 ---------- Poprzedni post napisano o 11:31 ---------- Cytat:
Aż dziwię się, że autorka jest taka... niezdecydowana... kiedy widać od razu, że gość ją obraża, traktuje bez szacunku, a taki wymuszony ślub i wybłagane dziecko to chyba nie to samo, co realizowanie planów obu osób w związku. No ja bym się czuła poniżona. |
||
2014-12-01, 10:35 | #16 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 182
|
Dot.: Nie wiem co dalej z tym wszystkim?
Cytat:
|
|
2014-12-01, 10:41 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: garnek złota na końcu tęczy
Wiadomości: 60 422
|
Dot.: Nie wiem co dalej z tym wszystkim?
Facet uważa, że sie zakochalas w jego portfelu a ty spokojnie tego słuchasz? Nie wiem co ty jeszcze robisz w tym związku.
__________________
Z tobą chcę oglądać rzeki, co samotnie płyną Gwiazdy nad łąkami w środku lasu i jagód czarnych... Tyranozaury |
2014-12-01, 10:41 | #18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: Nie wiem co dalej z tym wszystkim?
Oczywiście, że jesteś z nim dla pieniędzy, przecież skoro żyjecie razem i on chce mieć z Tobą dzieci to jak sobie wyobraża np.sytuacje w której jesteś w zagrożonej ciąży i nie pracujesz. Masz sobie drukować wtedy kasę na życie czy kraść? A wychowywanie jak? Będziecie się składać na pieluszki i potem rozliczyać czy jak? Skoro planujecie dzieci to oczywiście że dom po jego rodzocach jest dla Ciebie ważny, bo może tam będziecie z dziećmi mieszkać, dzieci go odziedzicza w spadku itp. Co to w ogóle jest za facet który myśli tylko o kasie? A Ty się nie obraziła ś że on tak myśli o Tobie, że jesteś złodziejką jakąś czy co?
|
2014-12-01, 10:46 | #19 | ||
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Nie wiem co dalej z tym wszystkim?
Cytat:
Nic się samo nie wyprostuje, autorko. Po prostu z tym facetem na stabilizację życiową i założenie tradycyjnej rodziny nie możesz liczyć, i tyle. Jesteście dorośli, ukształtowani, więc co ma się wyprostować?
__________________
Cytat:
|
||
2014-12-01, 10:50 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 23
|
Dot.: Nie wiem co dalej z tym wszystkim?
Jestescie kochane dzieki ze moge z wami porozmawiac.
Czuje sie w potrzesku bylam, jestem z nim 5 lat, i tak prawie cale tych piec lat zylam w przekonaniu ze zyje z facetem, ktory che spedzic ze mna reszte zycia.Nie bylo tematu slubu bo jak to Polka za granica mialm podrzedne prace(nie ublizajac Polkom bo sa tez takie, ktore robia kariery, ja do takich nie naleze niestety).Teraz mam nielatwa prace ale stabilna trudno mi tam ale sie nie poddaje.Dlatego pomyslalam ze czas wyjasnic sprawy prywatne no ale cuz jestem w szoku, ze zyjac z kims tych piec lat, mialam inne plany niz on. Co do rozmow ostatnia byla w zeszlam tygodniu nie wiem moze w ostatnia srode, nie wiem czy powinnam zaczynac nastepna, moze narzucam za duze tepo skoro do tej pory nie rozmawialismy o nas w konkretach. Nie wiem jak mam taka rozmowe nawet zaczac, zapytac kiedy robimy dzidziusia tak jak ustalilismy czy jak, przeciez to jest upokarzajace dla kobiety Z drugiej strony zastanawiam sie moze lepiej przy nim zyc i odkladac pieniadze, przeciez w Polsce tez nic nie zwojuje, ludzie po trzydziestce juz dawno pozakladali rodziny, zostac sie w Niemczecz i tu zyc skromnie ale spokojnie tylo czy zycie w obcym kraju bez odkladania na przyszlosc ma sens. |
2014-12-01, 10:57 | #21 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Nie wiem co dalej z tym wszystkim?
Cytat:
- co do powrotu - to byłaby Twoja decyzja, musiałabyś wiedzieć, czy masz do czego wrócić (czyli problem z pracą i tym, jaka byłaby to pensja, gdy teraz zarabiasz w euro). Chyba wolałabym na tylu latach i pracy w Niemczech- tam żyć, ale nie wyobrażam sobie życia z kimś, kto miałby o mnie tak złe zdanie- bo on w Tobie widzi głupią Polkę, która na kasę leci- bardzo, bardzo obraźliwe. |
|
2014-12-01, 10:58 | #22 | ||
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 670
|
Dot.: Nie wiem co dalej z tym wszystkim?
Cytat:
Poza tym czy nie jest tak, że Ty chcesz jak najszybciej coś, cokolwiek - ślub, dziecko, nieważne że w atmosferze poniżenia, nieważne że w lęku o przyszłość - bo "wszyscy już pozakładali rodziny"? Masz jakieś podejrzenia, że nie ułożyłabyś sobie już życia gdybyś od niego odeszła, wróciła do Polski albo została w Niemczech i szukała szczęścia gdzieś indziej?
__________________
Cytat:
|
||
2014-12-01, 11:07 | #23 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 23
|
Dot.: Nie wiem co dalej z tym wszystkim?
On tez ni w przeciagu tych pieciu lat pomogl, przynajmniej jesli chodzi o spprawy zwiazane z praca, dzieki niemu dzis mam normalna prace, to znaczy prace znalazlam sama ale pomagal mi pisac podania dla kogos niewiele a dla mnie duzo.
Przez tych kilka lat nic od niego niewymagalam jesli chodzi o nas, chialam mu udowodnic ze nie lece na kase, szybki slub, chyba nie tedy droga byla. ---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ---------- Mam ochote uciec chocby dzis ale zainwestowalam czas w tem zwiazek, kocham , nie da sie mimowszystko tego skreslic z dnia na dzien. Mam zaczac kolejna rozmowe ale czy to nie jest nazucania zbytduzego tempa, moze on tez potrzebuje czasu by przemyslec, nie wierze ze jest taki do konca zly, jak juz to zwyczajnie sie boi. Nie wiem |
2014-12-01, 11:17 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 550
|
Dot.: Nie wiem co dalej z tym wszystkim?
Można się bać jak się ma lat 20, a nie ponad 30 i jest się w związku kilka lat. Jak Ty chcesz mieć dziecko z nim bez ślubu, skoro nijak nie będziesz zabezpieczona np.w przypadku choroby czy zagrożonej ciąży? A jeśli dziecko urodzi się chore i bedziesz musiała zrezygnować z pracy kto będzie Was utrzymywał zagranicą? G te będziesz mieszkać? Jako konkubina przy jego boku bojąc się poprosić o 50 euro żeby przypadkiem nie pomyślał że na kasę lecisz?
Jasne, że to trudne, podjąć jakieś decyzje kiedy się mimo wszystko ma jakieś tam uczucia, ale nie jesteś nastolatka. Jesteś duża, poradzisz sobie. ---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ---------- Zasługujesz na to, żeby mieć normalny zdrowy związek, ślub jeśli o nim marzysz, dzieci i zabezpieczony wspólny byt. Żaden facet nie ma prawa Cie tak traktować, jak obywatelki drugiej kategorii lecącej na kasę. |
2014-12-01, 11:18 | #25 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 155
|
Dot.: Nie wiem co dalej z tym wszystkim?
Cytat:
|
|
2014-12-01, 11:29 | #26 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Nie wiem co dalej z tym wszystkim?
Cytat:
Bardzo trzeźwo podchodzisz do związku i to nic złego. Nie musi być miłości, żeby warto było razem żyć. Ale ty nie chcesz. Nie dawaj, nie chcesz. |
|
2014-12-01, 11:35 | #27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Nie wiem co dalej z tym wszystkim?
Cytat:
W ogóle dla mnie to jest śmieszne. Gość nie jest żadnym miliarderem, żeby się tak trząść o swoją kasę, ot, dobrze zarabia, ma jakieś perspektywy na dom w spadku, tyle. Ty też nie jesteś żebraczką, masz pracę, masz mieszkanie w Polsce, masz jakieś odłożone pieniądze, ogólnie twoje sytuacja finansowa jest ok, choć może nieco gorsza niż jego. A on się zachowuje jakby był co najmniej Hugh Hefnerem, a ty ubogim króliczkiem usiłującym złapać go na dziecko. Gość traktuje cię podle ; / dziwi mnie, że się na to godzisz. Gdzie twój szacunek do samej siebie? Będziesz go błagać o dziecko? Nie masz za grosz godności? Nie masz 20 lat, żeby móc wykazywać się taką naiwnością, kobieto, nabierz charakteru.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
|
2014-12-01, 11:36 | #28 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-07
Wiadomości: 155
|
Dot.: Nie wiem co dalej z tym wszystkim?
A co jak potem stwierdzi, że dziecko też chciałaś dla kasy? Że jesteś z nim tylko po to, by ciągnąć kasę? Odejdź. Ja nie widzę innego wyjścia.
|
2014-12-01, 11:42 | #29 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Nie wiem co dalej z tym wszystkim?
Cytat:
- chwila, chwila, ale tu mowa o przeżytych wspólnie 5 LATACH, to ile jeszcze ma mu się zmieniać podejście? Serio myślisz, że po 5 latach "narzucasz tempo'? Padłam |
|
2014-12-01, 11:49 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
|
Dot.: Nie wiem co dalej z tym wszystkim?
jezeli po 5 latach razem facet mial czelnosc ci powiedziec ze boi sie, ze jestes z nim dla kasy... to nie masz sie co zastanawiac. od razu powinnas go zostawic.
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:21.