jak nauczyć dziecko posłuszności

[Mamuska 27]

Czesc wszystkim mam 18 miesieczna coreczke ole z jednej strony jest grzeczna dziewczynka milutka kochana ale jak wychodzimy z nia na spacer bez wozka to jest nie poszuszna niech ce isc za raczke inne dziciaczki z tego co obserwowalam chodza za raczke i sie nie buntuja jak nauczyc moja olenke chodzenia za raczke prosze o porady z gory dziekuje

[tangerynka]

Wydaje mi się że opisany przez Ciebie problem nie wiele ma wspólnego z posłuszeństwem. Po prostu Twoja córeczka, ma większe niż inne dzieci które obserwujesz poczucie niezależności i nie potrzebuje takiej asekuracji. Dlatego nie trzyma Cię za rękę. Zapewniam Cię, że te inne chodzące za rękę dzieci nie są grzeczniejsze, tylko po prostu czują się mniej pewnie. W tym wieku wydaje mi się zupełnie naturalne, że dziecko ma potrzebę samodzielnej eksploracji świata. Moja córka w tym wieku na pewno nie chodziła grzecznie za rączkę. Były nawet problemy z przemieszczaniem się w wózku. Wyjście do sklepu odległego o jakieś 150m to była dwugodzinna wyprawa. Wiadomo wszystkie te robaczki, trawki, kiepy....
Oczywiście musisz nauczyć ją przechodzenia przez jezdnię za rękę i takich podstawowych rzeczy, ale poza tym radzę zaakceptować to, że będzie chodziła sama i niestety będziesz musiała za nią biegać i mieć oczy dookoła głowy.
Moja córka zaczęła chodzić za rękę jak miała jakieś 2,5 roku i nawet zaczęło jej to sprawiać przyjemność.

[Mariqa]

Tangerynka ma rację takie zachowanie jest normalne na tym etapie rozwoju- dziecko w końcu zrozumiało swoją odrębność i próbuje władzy swojego "ja"
Czyli tzw. bunt dwulatka
Zapoznaj się z wątkami w tym temacie, znajdziesz tam odpowiednie porady:
2-latek terrorysta - co robic????
Jak poskromić dwulatka?
Wychowanie Dziecka

[paula78]

zgadzam sie z dziewczynami, najwazniejsze to nauczenie pewnych zasad np. przechodzenie przez ulice za reke lub we wozku, w parku przeciez moze sobie chodzic sama,nie odchodzenie od mamy w sklepie ,itd.

Mala zaczyna dostrzegac ze jest samodzielna i moze o sobie decydowac no i probuje wplynac na ciebie ,zalecam konsekwencje i chwalenie za dobre zachowanie.

[moniolla]

mój trzylatek juz wie że przy ulicy idziemy za ręka a na osiedlu ,w parku ,na placu zabaw chodzi sam.równiez miał wiek kiedy nie chciał mi podac ręki i nieraz było tak że szłam przy ulicy na siłe trzymając go wrzeszczącego za raczke,wyrywającego się .nie było rady.powtarzałam mu że i tak go będe trzymała i jak się nie uspokoi to pójdziemy tak a nie inaczej...niedługo to trwało,doszedł do wniosku że nie wygra w tej bójce i sie poddał.teraz jak zbliżamy się do ulicy to sam mi raczke podaje i mówi "mamo -ulica -trzymamy się za ręke".jak był duzo młodszy -ok 1,5 roczku -to zawsze brałam wózek i zanim nie dojachalismy do parku to siedział grzecznie .on w ogóle lubił bardzo wózek i czasami nie chciał z niego wyjść ...przypuszczam że gdybym teraz jeszcze miała wózek to musiałabym go wozic