Dziewczyny uważajcie i zamykajcie drzwi do domu... - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-02-17, 20:34   #61
Pfff34
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Śrem
Wiadomości: 5 029
GG do Pfff34
Dot.: Dziewczyny uważajcie i zamykajcie drzwi do domu...

ja zawsze domofonem otwieram bez pytania kto idzie bo 3lata temu głośnik sie zapsuł i nie ma kto naprawić ale i tak prawie nikt drzwi nie zamyka na dole i zawsze otwarte są. ale dobrych sąsiadów mam. słyszą każdy szelest i niejednego złodzieja przyłapali.
ale drzwi i tak zamykam na klucz i zasuwę i zanim otworzę patrze przez wizjer.
Pfff34 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-17, 20:47   #62
bubblegirl
Raczkowanie
 
Avatar bubblegirl
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 136
Dot.: Dziewczyny uważajcie i zamykajcie drzwi do domu...

Ja juz sie nauczylam zamykania drzwi. Mieszkamy w dosc spokonej dzielnicy, w domu jednorodzinnym, drzwi zazwyczaj bly otwarte. Do czasu, bo pewnego pieknego dnia nagle zniknely 2 pary butow, zelazko, zegarek ze stolu i jakies blyskotki mamy Nawet nie zauwazylismy, wszyscy byli w domu. Niby nic wartosciowego, ale nie fajne jest uczucie ze ktos Ci po domu buszuje
bubblegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-17, 20:50   #63
misialinka
Raczkowanie
 
Avatar misialinka
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 177
GG do misialinka
Dot.: Dziewczyny uważajcie i zamykajcie drzwi do domu...

Współczuje "przygody"


Ja mam nawyk zamykania drzwi na klucz zaraz po wejściu do mieszkania, raczej wszyscy w mojej rodzinie mają. Chociaż zdarza się, że tata zapomni, ale to bardzo rzadkie sytuacje.

Natomiast jeśli chodzi o domofon - bardzo często jest zepsuty (podobno u wszystkich sąsiadów) i nie słychać odpowiedzi. Z rodzicami i siostrą mamy znak umowny, więc wiemy że można otworzyć nie pytając. Resztę rodziny poznajemy po sposobie dzwonienia (bardzo charakterystyczny dla rodziny od strony mamy, trochę mniej charakterystyczny dla rodziny od strony taty), jeszcze nigdy nie zdarzyło się, żeby wszedł ktoś inny niż się po dzwonku spodziewamy.

Inna sprawa, że ten domofon już niczemu nie służy - sąsiedzi tak długo podstawiali drzwi, że teraz już nie trzeba tego robić, bo się nie domykają. Jednak jeszcze nigdy nie było w naszym bloku kradzieży, mimo że dzielnica nie jest całkiem bezpieczna.

Prawda jest taka, że wszystkich mieszkańców się nie upilnuje. Jeśli ktoś nie dba o bezpieczeństwo na klatce, to jedna rodzina nic z tym nie zrobi. Dlatego każdy musi zadbać sam o siebie.
__________________
Jestem piasku ziarenkiem w klepsydrze
zagubioną łódeczką wśrod raf
kroplą deszczu
trzciną myślącą wśrod traw
...ale jestem!
misialinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-17, 21:06   #64
Serendipity
Zakorzenienie
 
Avatar Serendipity
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 281
Dot.: Dziewczyny uważajcie i zamykajcie drzwi do domu...

Nie mam tego problemu bo mam takie drzwi,że jak się je zamknie na samą klamkę to się otwierają,koniecznie trzeba przekręcić klucz.
__________________
Denerwować się to mścić na własnym zdrowiu za głupotę innych.
Serendipity jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-17, 21:09   #65
Maniwa
Wtajemniczenie
 
Avatar Maniwa
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Clearwater, Fl
Wiadomości: 2 841
Dot.: Dziewczyny uważajcie i zamykajcie drzwi do domu...

Odruch wyuczony - zamykanie drzwi tuż po przekroczeniu progu mieszkania. Odruch ten mam praktycznie nieświadomy i w rezultacie po czasie nie jestem pewna czy zamknęłam, choć okazuje się, że jak zawsze tak. Ale domofonom i tak nie ufam, bo co z tego, kiedy ja nie odbiorę lub nie otworzę, to jednak znajdzie się jakiś leniwiec, co dla świętego spokoju otworzy Zdarza mi się, że dzwonią do mnie, z durnym tłumaczeniem "że ten do kogo idę, ma zapsuty domofon". Zaczynam wtedy ogień pytań, po co, jakie nazwisko, jakie piętro, a w końcu kończę "to zadzwoń do niego na komórkę, bo ja nie otworzę".
Moją klatkę swego czasu upodobali sobie bezdomni, bo nade mną jest otwarty strych. Jak tylko słyszeliśmy, że ktoś wędruje na górę w poszukiwaniu noclegu, zaraz dzwoniłam na policję i prosiłam, żeby przyjechali, bo boję się tych bezdomnych. Nie było nigdy problemu, zawsze przyjeżdżali, dzwonili do mnie króciutko (taki umówiony sygnał) i wypraszali niechcianych lokatorów.
Maniwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-17, 21:48   #66
misialinka
Raczkowanie
 
Avatar misialinka
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 177
GG do misialinka
Dot.: Dziewczyny uważajcie i zamykajcie drzwi do domu...

Cytat:
Napisane przez Maniwa Pokaż wiadomość
Odruch wyuczony - zamykanie drzwi tuż po przekroczeniu progu mieszkania. Odruch ten mam praktycznie nieświadomy i w rezultacie po czasie nie jestem pewna czy zamknęłam, choć okazuje się, że jak zawsze tak. Ale domofonom i tak nie ufam, bo co z tego, kiedy ja nie odbiorę lub nie otworzę, to jednak znajdzie się jakiś leniwiec, co dla świętego spokoju otworzy Zdarza mi się, że dzwonią do mnie, z durnym tłumaczeniem "że ten do kogo idę, ma zapsuty domofon". Zaczynam wtedy ogień pytań, po co, jakie nazwisko, jakie piętro, a w końcu kończę "to zadzwoń do niego na komórkę, bo ja nie otworzę".
Moją klatkę swego czasu upodobali sobie bezdomni, bo nade mną jest otwarty strych. Jak tylko słyszeliśmy, że ktoś wędruje na górę w poszukiwaniu noclegu, zaraz dzwoniłam na policję i prosiłam, żeby przyjechali, bo boję się tych bezdomnych. Nie było nigdy problemu, zawsze przyjeżdżali, dzwonili do mnie króciutko (taki umówiony sygnał) i wypraszali niechcianych lokatorów.

Co do pogrubionego.
1. U mnie w klatce nikt nie pyta kto to, po prostu otwierają. Tłumaczą sie, że domofon zepsuty...
2. Do mnie dzwonili wszyscy kumple sąsiada (których prawdę mówiąc sie boje, bo to nie za ciekawe istoty... kaptury na głowach, butelka piwa w ręce, papieroch, splunie na schody, przeklnie... wiecznie jakaś awantura itd.), kilka razy wpuściłam, zwróciłam sąsiadowi uwagę, że dzwonią do mnie jego goście, a ja nie jestem tutaj woźną, moi rodzice też nie, nie poskutkowało. Przestaliśmy im otwierać. Mówiliśmy, że jak nie do nas, to niech zadzwonią do tego, do kogo idą. I wiecie co? Sąsiad im klucze podorabiał! Każdy może sobie wejść do naszej klatki w środku nocy i np. po 5 piwach ogień podłożyć. Piwnica jest otwarta, bo wspomniany sąsiad wyrąbał zamek (zgubił klucz ), strych otwarty z tego samego powodu. No a teraz jeszcze drzwi na klatkę się nie domykają. Zwrócenie uwagi nie skutkuje, a straży miejskiej/ policji nikt nie wezwie, bo się boją ludzie, co tacy podejrzani faceci mogą zrobić w ramach zemsty...
__________________
Jestem piasku ziarenkiem w klepsydrze
zagubioną łódeczką wśrod raf
kroplą deszczu
trzciną myślącą wśrod traw
...ale jestem!
misialinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-17, 21:56   #67
teofano86
Zadomowienie
 
Avatar teofano86
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: pd - zach
Wiadomości: 1 333
Dot.: Dziewczyny uważajcie i zamykajcie drzwi do domu...

moja genialna koleżanka wpadła do domu, tyle co trzasnęła drzwiami i zaczęła rozpakowywać zakupy i słyszy, że ktoś wchodzi.... stanęła jak wryta a tu jakiś drab i wrzeszczy na nią, że wtargnęła do mieszkania jego dziewczyny.... po 10 minutach dał sobie wytłumaczyć że ma iść wyżej
teofano86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-02-17, 22:01   #68
Maniwa
Wtajemniczenie
 
Avatar Maniwa
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Clearwater, Fl
Wiadomości: 2 841
Dot.: Dziewczyny uważajcie i zamykajcie drzwi do domu...

Cytat:
Napisane przez misialinka Pokaż wiadomość
Co do pogrubionego.
1. U mnie w klatce nikt nie pyta kto to, po prostu otwierają. Tłumaczą sie, że domofon zepsuty...
2. Do mnie dzwonili wszyscy kumple sąsiada (których prawdę mówiąc sie boje, bo to nie za ciekawe istoty... kaptury na głowach, butelka piwa w ręce, papieroch, splunie na schody, przeklnie... wiecznie jakaś awantura itd.), kilka razy wpuściłam, zwróciłam sąsiadowi uwagę, że dzwonią do mnie jego goście, a ja nie jestem tutaj woźną, moi rodzice też nie, nie poskutkowało. Przestaliśmy im otwierać. Mówiliśmy, że jak nie do nas, to niech zadzwonią do tego, do kogo idą. I wiecie co? Sąsiad im klucze podorabiał! Każdy może sobie wejść do naszej klatki w środku nocy i np. po 5 piwach ogień podłożyć. Piwnica jest otwarta, bo wspomniany sąsiad wyrąbał zamek (zgubił klucz ), strych otwarty z tego samego powodu. No a teraz jeszcze drzwi na klatkę się nie domykają. Zwrócenie uwagi nie skutkuje, a straży miejskiej/ policji nikt nie wezwie, bo się boją ludzie, co tacy podejrzani faceci mogą zrobić w ramach zemsty...
Szok!
Może jednak wezwać tą policję? Pogadaj z sąsiadami, którzy rówież boją się takich odwiedzających i umówcie się, że kto tylko zobaczy lub usłyszy coś podejrzanego, niech zaraz dzwoni. Nie wiem, ale jakiś sposób trzeba znaleźć, bo z jakiej racji Ty masz się bać mieszkać we własnym mieszkaniu?...
Maniwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-17, 22:04   #69
Karolcia 2
Raczkowanie
 
Avatar Karolcia 2
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Kalwaria Z.
Wiadomości: 422
Dot.: Dziewczyny uważajcie i zamykajcie drzwi do domu...

Czytam wasze "opowieści" i jestem przerazona tym wszystkim, i powiem wam szczerze cieszę się że mieszkam na wsi :P
Na szczeście do nas na podwórko nikt nie wejdzie najpierw domofon, później pies no i oczywiście zawsze zamknięty dom. Chociaż też różne historie też krążą po okolicy
__________________
Nie pójdę do nieba, po co mam się łudzić,

i tak będę mieć w piekle all inclusive
Karolcia 2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-17, 22:39   #70
sandrina
Zadomowienie
 
Avatar sandrina
 
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: centrum
Wiadomości: 1 700
Dot.: Dziewczyny uważajcie i zamykajcie drzwi do domu...

Cytat:
Napisane przez Karolcia 2 Pokaż wiadomość
Czytam wasze "opowieści" i jestem przerazona tym wszystkim, i powiem wam szczerze cieszę się że mieszkam na wsi :P
moja babcia też mieszka na wsi i zwykle w dzień nie zamykała domu "bo i po co..."aż do dnia kiedy przyjechali cyganie i wpakowali sie jej do domu...jakby było mało że weszli bez pukania to za dwiema pokaźnych rozmiarów paniami stał cygan z workiem aż strach pomyśleć co mogłoby się stać gdyby przypadkiem nie przyszedł sąsiad, bo oni oczywiście wyjść nie chcieli...
od tego czasu babcia zawsze zamyka drzwi

ja mieszkam w bloku i nie wyobrażam sobie nie zamykać drzwi i też zdarza mi się kilka razy sprawdzać czy na pewno nie zapomniałam tego zrobić...a od czasu kiedy sąsiad przeszedł ze swojego balkonu na mój /a mieszkam na 5 piętrze!!/ to i drzwi balkonowe staram się zawsze szczelnie zamykać gdy jestem sama
sandrina jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-17, 22:45   #71
Ainsel
Zadomowienie
 
Avatar Ainsel
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 1 321
Dot.: Dziewczyny uważajcie i zamykajcie drzwi do domu...

Cytat:
Napisane przez miamore999 Pokaż wiadomość
ja nie na temat, ale muszę się wtrącić, te ziemniaki i inne jak napisałaś roznosząc ulotki, czy sprzedając ziemniaki zarabiają w ten sposób na chleb.
wiem, ze w ten sposób zarabiają, ale skoro nie jestem zainteresowana kupnem, to nie mam obowiązku otwierać. No i sory, ale nie mów, ze ciebie by nie denerwowało, jakby ktos Ci co 5min dzwonił, a Ty akurat zajęta jestes/śpisz/czy co tam akurat robisz. A na ulotki u mnie przed klatką jest przymocowany specjalny koszyk, do którego rzeczone nalezy wkładac
Ainsel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-02-18, 06:54   #72
misialinka
Raczkowanie
 
Avatar misialinka
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 177
GG do misialinka
Dot.: Dziewczyny uważajcie i zamykajcie drzwi do domu...

Cytat:
Napisane przez Maniwa Pokaż wiadomość
Szok!
Może jednak wezwać tą policję? Pogadaj z sąsiadami, którzy rówież boją się takich odwiedzających i umówcie się, że kto tylko zobaczy lub usłyszy coś podejrzanego, niech zaraz dzwoni. Nie wiem, ale jakiś sposób trzeba znaleźć, bo z jakiej racji Ty masz się bać mieszkać we własnym mieszkaniu?...

Wiesz, swego czasu policja bywała tu często - jedna z sąsiadek wzywała właśnie na tego sąsiada, z różnych powodów (m.in. uszkodził jej samochód, jej syn sie bał jego znajomych itp.). Zawsze go spisywali i mówili, że nic z tym nie można zrobić, bo ma prawo do swojego mieszkania zapraszać kogo chce. Co do dorobienia kluczy, on twierdzi że też ma prawo dawać klucze do swojego mieszkania komu chce i w zasadzie ma racje (starsza sąsiadka też dorobiła klucze swoim wnukom i trudno mieć do niej o to pretensje, inna dorobiła klucze swojemu jakiemuś facetowi, bo się do niej wprowadził i mimo że nikt go nie zna, nikt nie ma prawa go wyrzucić) . To że jego goście się między sobą awanturują nie daje prawa innym mieszkańcom się wtrącać, zresztą tak jest chyba bezpieczniej. Na szczęście nigdy nikogo z sąsiadów nie zaczepiali. Tylko chodzi o to, że mogą przebywać w piwnicy, na strychu, gdzie im sie podoba i kiedy im sie podoba. Ale on twierdzi, że przebywają w jego piwnicy, więc mają prawo, a na strychu nigdy nie byli. Nie było też żadnych kradzieży. Więc tak na prawdę, policja nie wiele tutaj może zrobić. Tym bardziej, że nawet po tym jak wzywała ją jego własna żona nic nie zrobili...


Poza tym ja mieszkam z rodzicami, sama nie mogę podejmować decyzji, a oni twierdzą, że nie będą się w to wtrącać, bo po co sobie robić problemy (póki co sąsiad jest w porządku, nie sprawia problemów, za to na sąsiadce która wzywała na niego policje bardzo długo się złośliwie mścił).
__________________
Jestem piasku ziarenkiem w klepsydrze
zagubioną łódeczką wśrod raf
kroplą deszczu
trzciną myślącą wśrod traw
...ale jestem!

Edytowane przez misialinka
Czas edycji: 2009-02-18 o 06:56 Powód: dopisek
misialinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-18, 07:27   #73
suzana
Zakorzenienie
 
Avatar suzana
 
Zarejestrowany: 2003-12
Lokalizacja: Jego serce
Wiadomości: 7 389
GG do suzana
Dot.: Dziewczyny uważajcie i zamykajcie drzwi do domu...

dziewczyny zamykajcie drzwi bo zdarzają sie złodzieje, którzy wchodzą do mieszkania na "żywca" łapią co popadnie i uciekają
znam też przypadek takowej kradzieży, gdzie złodziejem okazał się własny sąsiad
nie ma co ryzykować, trzeba przeciwdziałać przekluczając drzwi
__________________
"Kilka dni nie zmieni Cię w zdobywcę szczytu."

suzana




Kasieńka 06.04.2012r.
♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥




suzana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-18, 08:20   #74
1141655
Zakorzenienie
 
Avatar 1141655
 
Zarejestrowany: 2004-07
Wiadomości: 21 228
Dot.: Dziewczyny uważajcie i zamykajcie drzwi do domu...

Czytam i az ciarki mnie przechodzą, jednak ja w życiu nie otworzyłabym ani domofonu, ani drzwi, bez uprzedniego sprawdzenia "kto puka"
Na szczęście u mnie w wiezowcu mamy kamere przy wejściu do budynku, i jak tylko ktoś dzwoni na domofon, ja CYK- pilotem kanał w TV i patrzę kto to. Zawsze pytam też przez domofon.
Drzwi u mnie w domu zamyka się ciągle, jako że w wiezowcu mamy sporo nieciekawych typów, którzy w stanie upojenia, dobiajają się nie do tego mieszkania co powinni.. wiele razy już było tak, że usłyszalam szarpanie i walenie w drzwi- i widziałam przez wizjer pijanego sasiada.. strach pomyśleć , jakby taki wpadł mi do chałupy jakbym była sama. Chyba bym na zawał zeszła.

Ja to mam dodatkowo takiego małego świra, że zamki <dwa> w domu przekręcam do połowy :P
__________________
http://agicosmoholic.blogspot.com/ Mój wlasny, prywatny blog.

http://perfekcyjniewdomu.blogspot.com/
Mój drugi, prywatny, trochę o porządkach
1141655 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-18, 08:56   #75
chilanes
Zakorzenienie
 
Avatar chilanes
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 11 126
Dot.: Dziewczyny uważajcie i zamykajcie drzwi do domu...

Cytat:
Napisane przez rodzynek Pokaż wiadomość
Mam nauczkę, mam. Drzwi zawsze zamknięte na zasuwę. Nie wiem czemu były otwarte. Jakoś tak musiałam z rozpędu je otworzyć. A domofon działa, ale tylko przy otwieraniu, bo jak bierzesz słuchawkę, to nie słychać nic... :/
To tzreba się przejśc lub zadzwonić do administracji budynku i zgłosić albo samemu naprawić. Ja zawsze pytam, jak mi np ktoś nie odpowiada, to po prostu nie otwieram. Opierniczam sąsiadów, gdy wpuszczają "domokrążców". W koncu tu chodzi o nasze bezpieczeństwo! Po to ten domofon założono.

Cytat:
Napisane przez rodzynek Pokaż wiadomość
Otworzyłam domofonem, bo dzwonił kilka razy, myślałam, że to moja siostra wraca ze szkoły. A dzwoniłam do taty czy coś zgłaszał, bo narzekał niedawno, że długo czeka się aż ciepła woda zleci, ale powiedział, że nic nie zgłaszał. Mieszkamy w bloku, jak ojciec wróci z pracy to chyba przejdzie się do "zarządu bloku".
dopisek:
u nas na osiedlu blok dalej ukradli rowery z 4 piętra jakieś 10 lat temu :p
A co ma Zarząd bloku do tego, ze Ty wpuściłaś do budynku obcego człowieka bez pytania? Skoro wiesz, że domofon nie działa, to trzeba by chociaż wyjżeć przez okno.
__________________
chilanes jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-18, 10:26   #76
Avv
Wtajemniczenie
 
Avatar Avv
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: nvrmnd.
Wiadomości: 2 523
Dot.: Dziewczyny uważajcie i zamykajcie drzwi do domu...

Cytat:
Napisane przez misialinka Pokaż wiadomość
Co do pogrubionego.
1. U mnie w klatce nikt nie pyta kto to, po prostu otwierają. Tłumaczą sie, że domofon zepsuty...
2. Do mnie dzwonili wszyscy kumple sąsiada (których prawdę mówiąc sie boje, bo to nie za ciekawe istoty... kaptury na głowach, butelka piwa w ręce, papieroch, splunie na schody, przeklnie... wiecznie jakaś awantura itd.), kilka razy wpuściłam, zwróciłam sąsiadowi uwagę, że dzwonią do mnie jego goście, a ja nie jestem tutaj woźną, moi rodzice też nie, nie poskutkowało. Przestaliśmy im otwierać. Mówiliśmy, że jak nie do nas, to niech zadzwonią do tego, do kogo idą. I wiecie co? Sąsiad im klucze podorabiał! Każdy może sobie wejść do naszej klatki w środku nocy i np. po 5 piwach ogień podłożyć. Piwnica jest otwarta, bo wspomniany sąsiad wyrąbał zamek (zgubił klucz ), strych otwarty z tego samego powodu. No a teraz jeszcze drzwi na klatkę się nie domykają. Zwrócenie uwagi nie skutkuje, a straży miejskiej/ policji nikt nie wezwie, bo się boją ludzie, co tacy podejrzani faceci mogą zrobić w ramach zemsty...
Cytat:
Napisane przez misialinka Pokaż wiadomość
Wiesz, swego czasu policja bywała tu często - jedna z sąsiadek wzywała właśnie na tego sąsiada, z różnych powodów (m.in. uszkodził jej samochód, jej syn sie bał jego znajomych itp.). Zawsze go spisywali i mówili, że nic z tym nie można zrobić, bo ma prawo do swojego mieszkania zapraszać kogo chce. Co do dorobienia kluczy, on twierdzi że też ma prawo dawać klucze do swojego mieszkania komu chce i w zasadzie ma racje (starsza sąsiadka też dorobiła klucze swoim wnukom i trudno mieć do niej o to pretensje, inna dorobiła klucze swojemu jakiemuś facetowi, bo się do niej wprowadził i mimo że nikt go nie zna, nikt nie ma prawa go wyrzucić) . To że jego goście się między sobą awanturują nie daje prawa innym mieszkańcom się wtrącać, zresztą tak jest chyba bezpieczniej. Na szczęście nigdy nikogo z sąsiadów nie zaczepiali. Tylko chodzi o to, że mogą przebywać w piwnicy, na strychu, gdzie im sie podoba i kiedy im sie podoba. Ale on twierdzi, że przebywają w jego piwnicy, więc mają prawo, a na strychu nigdy nie byli. Nie było też żadnych kradzieży. Więc tak na prawdę, policja nie wiele tutaj może zrobić. Tym bardziej, że nawet po tym jak wzywała ją jego własna żona nic nie zrobili...


Poza tym ja mieszkam z rodzicami, sama nie mogę podejmować decyzji, a oni twierdzą, że nie będą się w to wtrącać, bo po co sobie robić problemy (póki co sąsiad jest w porządku, nie sprawia problemów, za to na sąsiadce która wzywała na niego policje bardzo długo się złośliwie mścił).
Ja mam 'trochę' podobną sytuację.
Mieszkam w bloku, a piętro niżej, pod nami mieszka niezbyt ciekawa rodzinka. Państwo mają córkę i syna, który trzyma z najgorszymi typami w okolicy. Cała zgraja ćpa, pije, pali, awanturuje się. Śpiewają różnorakie pieśni rano i w nocy, a klatka jest tak uświniona, że w życiu takiej nie widzieliście. Siedzą oni cały czas na klatce schodowej, bo gdzież by indziej. Do domu gości synek nie zaprosi, bo mu jeszcze chatę rozwalą.
Kilka lat wcześniej był ogrom sytuacji typu - puścili muzykę na cały regulator i przyszli do nas, żebyśmy ściszyli... Przychodzili dosłownie z wódką w ręku i awanturowali się z nami o kompletne bzdury. Policja była wiele razy, no ale nic się przecież nie da zrobić.
Dzikie wrzaski, głośne śmiechy o 2 w nocy, to normalka.
Strach koło tych typów przejść, bo nie wiadomo co im strzeli do tych naćpanych łbów.
A policja, jak to policja. Przyjechała kilka razy, spisała, ale palcem nie kiwną, żeby coś z tym zrobić.
Sąsiedzi są dosłownie nietykalni.
A był przypadek, że to właśnie oni włamali się do czyjegoś samochodu i poprzerywali wszystkie kable i ukradli z niego parę rzeczy. Każdy wie, że to oni, ale również każdy boi się to powiedzieć, bo 'a nuż zrobią coś i z moim samochodem'.
Na szczęście podobno mają się wyprowadzić.
Oby to nie były tylko jakieś głupie plotki, bo zaczyna mnie to bardzo denerwować.

A co do drzwi, to ja zawsze zamykam.
Częściowo przez sytuację, którą opisałam wyżej, a bardziej ze względu na to, że jestem bardzo uczulona na zamykanie drzwi. Nie wyobrażam sobie być sama w domu, nie zamknąć zamka i iść do łazienki na przykład.
Kręci się u nas po okolicy dużo typów spod ciemnej gwiazdy (m.in. więzień, którego wypuścili już na wolność) i wolę zwyczajnie nie ryzykować.
Kiedy kogoś zwyczajnie nie znam, to albo pytam się przez drzwi kto to, a jeśli nie dostanę żadnej odpowiedzi lub taką, która przynajmniej mnie zupełnie nie satysfakcjonuje (bo coś się zepsuło, jestem kolegą mamy, chcę zadzwonić), to zwyczajnie odchodzę od drzwi i nie bawię się w zgadywanki czy to pan złodziej czy nie.
Nie otwieram też, gdy na klatce jest zupełnie ciemno, a ktoś ewidentnie się dobija.

Co do sytuacji autorki, to masz nauczkę i tyle. Następnym razem będziesz bardziej ostrożna.
Czasem przyznam takie sytuacje się przydają, bo przynajmniej mamy świadomość tego, co się może stać, gdy będziemy wpuszczać do domu byle kogo i na przyszłość już wiemy co mamy robić.
Ja szczerze mówiąc nie rozumiem jak można być tak nieodpowiedzialnym. Nawet gdybym miała najwspanialszych sąsiadów, to i tak bym zamykała, bo w dzisiejszych czasach mało komu można ufać.
__________________
***
"Czerń zakrywa Twoje serce, to, które kocha, ale niewidocznie...
Na tej sali płakała Twoja dusza, być może ze szczęścia, tańcząc gubiła emocje..."
***
Avv jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-18, 10:35   #77
the_sania
Wtajemniczenie
 
Avatar the_sania
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 2 990
Dot.: Dziewczyny uważajcie i zamykajcie drzwi do domu...

Cytat:
Napisane przez paula007 Pokaż wiadomość
U mnie generalnie drzwi są zamykane na klucz, ale czasem się zdarzy, że ktoś nie dopilnuje tego. Tym bardziej, że mieszkam na wsi a sąsiedzi to rodzina.
Ale była kiedyś taka sytuacja, podobna do tej, którą cytuję.Mama kiedyś po pracy się położyła zdrzemnąć, ja byłam chyba na górze, nikogo więcej w domu, a drzwi niestety otwarte. Przebudziła się, jak jakiś Cygan szukał czegoś w szafkach w sypialni. Na szczęście niczego nie zdążył ukraść.
nieźle. nie czają się

Cytat:
Napisane przez MacyRose Pokaż wiadomość
to ja dodam: okna też zamykajcie.

Mam sąsiadów, małżeństwo przed 40, z trójką małych dzieci w domu. Mieszkają na parterze. Kiedyś w nocy, babka nagle się budzi i widzi nad sobą jakiegoś faceta! Facet-psychol mówi do niej "zrób ( tutaj jakaś propozycja seksualna, nie wiem jaka), albo ci ukradnę telefon" i zabiera jej komórkę z szafki nocnej. Obok spał jej mąż i najmłodszy synek! Gościu zabrał telefon i normalnie wyszedł drzwiami. Następnego dnia sami (!) okna wymieniali.
Cytat:
Napisane przez talus Pokaż wiadomość
Ja nie otwieram domofonu, jeżeli nie wiem kto to.. Zawsze zamykam drzwi, pytam się jeżeli nie widzę przez wizjer kto to.
Miałam też taką sytuację: spałam już i nagle słyszę, że ktoś dobija sie do drzwi, miałam już otworzyć bo byłam pewna, że to brat, ale coś mnie tknęło i sie zapytałam. W odpowiedzi usłyszałam, ze tatuś i facet naciska klamkę ( mój tata był wówczas w delegacji), z walącym sercem krzyknęłam żeby sobie poszedł. Dobijał sie jeszcze chwilę, a potem odpuścił...
Cytat:
Napisane przez MadameBovary Pokaż wiadomość
Miałam kiedys podobna sytuację jak opisuje autorka wątku. Mialam wtedy jakies 16-17 lat

Byłam chora i leżałam w łóżku. Mama wyskoczyla na minute do osiedlowej apteki i nie zamknela drzwi na klucz. Po pewnym czasie rozległo się pukanie do drzwi. A potem kolejne. Miałam gorączke i nie zamierzalam wstawać ale kiedy w koncu ktos zaczal sie dobijac pomyslalam ze moze cos sie stalo i poczłaptalam w strone drzwi. Ledwo weszlam do korytarza a drzwi sie energicznie otworzyly i jakiś facet wbiegl do domu. narobilam halasu wiec uslyszal mnie brat i przyszedl sprawdzic co sie dzieje. koles sie przestraszyl i zaczał zgrywac akwizytora. wyrzucilismy go za drzwi.

Od tej pory zamykam drzwi na klucz nawet jak ide te pare pieter nizej do skrzynki po poczte.

tak czytam wasze historie i zacznę się zamykać. Mieszkam w domku. Do naszej chałupy są właściwie 3wejścia z każdej strony (cioci, babci i nasze). Zawsze myślę sobie, że jest małe prawdopodobieństwo, że ktoś nas okradnie, ale nigdy nie wiadomo...
__________________
Jedynym wytłumaczeniem bezinteresowności, poświecenia , lojalności i ciepła macierzyństwa jest miłość.

Marcelek 30.05.2011

the_sania jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-18, 11:12   #78
IngridR
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2003-09
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 284
GG do IngridR
Dot.: Dziewczyny uważajcie i zamykajcie drzwi do domu...

U mnie często drzwi "za dnia" nie były zamykane na klucz...bo po co...klatka ma 40 mieszkań - zawsze panuje ruch itp. Do czasu...pewnego pieknego poranka siedziałam sobie z mamą pijąc poranną kawką - ona w koszulki nocnej - ja ubrana tylko w majtki i stanik - nagle drzwi się otwierają i wchodzi sobie ekipa, która wymieniała kaloryfery...w ubłoconych buciorach, niezważając na nasze negliże wchodzą sobie do pokoju i oglądają kalorfery....bo oni mają prawo wejść do mieszkania - cytuję szefa ekipy. Po starszliwej awanturze od tej pory drzwi mamy zaryglowane na trzy spusty
A kilka miesięcy temu koło 4.30 nad ranem słyszę, że ktoś dobija mi się do drzwi i na siłę próbuje wcisnąć klucz do zamka. Budzę szybko tatę (bo jak złamałby klucz to nie wyjdziemy z mieszkania), otworzył - a tam jakiś cpuń z przedziwnym, czarnym makijażem próbuje wleźć nam do mieszkania - wystraszył się dopiero mojego psa (co z tego, że to golden retriever - ale duży i szczeka ) i zawrócił.
Klikanaście lat temu drzwi mogły być otwarte na oścież i nikt nie wlazł - a teraz ...brrrr....
__________________
Kasia
IngridR jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-18, 11:36   #79
aliqua
Raczkowanie
 
Avatar aliqua
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: To miejsce na mapie, gdzie kończy się papier...:)
Wiadomości: 166
Dot.: Dziewczyny uważajcie i zamykajcie drzwi do domu...

Ja zawsze zamykam drzwi, nawet tego nie kontroluję, taki odruch.
Parę razy zdarzyło się, że sąsiad zabalował i pomylił piętra strasząc mnie w środku nocy szarpaniem za klamkę
Listonosz u mnie zawsze puka, ale za to ksiądz z kolędą... niby wiadomo, że przyjdzie ale zapukać wypada, a nie, że potem ganiam psa między nogami ministrantów przy dźwiekach "Dzisiaj w Betlejem"....
aliqua jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-02-18, 12:15   #80
the_sania
Wtajemniczenie
 
Avatar the_sania
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 2 990
Dot.: Dziewczyny uważajcie i zamykajcie drzwi do domu...

Cytat:
Napisane przez aliqua Pokaż wiadomość
Ja zawsze zamykam drzwi, nawet tego nie kontroluję, taki odruch.
Parę razy zdarzyło się, że sąsiad zabalował i pomylił piętra strasząc mnie w środku nocy szarpaniem za klamkę
Listonosz u mnie zawsze puka, ale za to ksiądz z kolędą... niby wiadomo, że przyjdzie ale zapukać wypada, a nie, że potem ganiam psa między nogami ministrantów przy dźwiekach "Dzisiaj w Betlejem"....
z tym księdzem się zgodzę
my od razu psa zamykamy w drugim pokoju (nie lubię tego robić, ale rodzice mówią, że lepiej zamknąć Tebi na te 5minut kolędy, niż drugie tyle ją uspokajać w trakcie kolędy).
__________________
Jedynym wytłumaczeniem bezinteresowności, poświecenia , lojalności i ciepła macierzyństwa jest miłość.

Marcelek 30.05.2011

the_sania jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-18, 13:39   #81
Brook
Zakorzenienie
 
Avatar Brook
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 9 691
Dot.: Dziewczyny uważajcie i zamykajcie drzwi do domu...

Cytat:
Napisane przez rodzynek Pokaż wiadomość
Mam nauczkę, mam. Drzwi zawsze zamknięte na zasuwę. Nie wiem czemu były otwarte. Jakoś tak musiałam z rozpędu je otworzyć. A domofon działa, ale tylko przy otwieraniu, bo jak bierzesz słuchawkę, to nie słychać nic... :/
radze zreperowac domofon
nam sie wlasnie popsul i tata na dole reperuje by sluchawka dzialala
__________________
"Believe in magic"

Brook jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-18, 14:15   #82
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Dziewczyny uważajcie i zamykajcie drzwi do domu...

Cytat:
Napisane przez Ainsel Pokaż wiadomość
też tak robię (z lenistwa, ale o tym sza). Bo te wszystkie ziemniaki i inne mnie dobijają i nie chce mi się bawic w odźwiernego i lecieć na złamanie karku i otwierać. Drzwi zawsze zamykam, od razu po przekroczeniu progu-taki odruch
ja tylko czatuje pod drzwiami jak czekam na listonosza lub paczkowego :-D
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-18, 14:20   #83
*Insane
Ona przychodzi nocą ;)
 
Avatar *Insane
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 11 029
Dot.: Dziewczyny uważajcie i zamykajcie drzwi do domu...

Ja również nie odbieram telefonów i domofonów jak jestem sama w domu i absolutnie nikogo się nie spodziewam. Zresztą zastrzeżonych numerów również w ogóle nie obieram.

Swoją drogą, bardzo dużo kradzieży się zdarza nawet w przypadku obecności lokatorów, ale przez niezamknięte drzwi. Złodzieje po prostu przechodzą się po klatce schodowej i delikatnie naciskają klamki. Zadziwiające, jak wiele osób nie zamyka drzwi. A taka prawda, że jak się bierze prysznic, ogląda tv, ubija kotlety na obiad, to nie słychać cichego szurnięcia drzwiami.
I jeszcze jedna przypadkłość - wiadomo, że mieszkanie zaczyna się od przedpokoju. I zadziwiająco często kobiety jak przychodzą, to rzucają torebki na przedpokoju w pierwszy lepszy kąt. A faceci plecaki. I taki złodziej tylko wystawia rękę po torebkę/plecak i tyle go widzieli.

To samo ze schodzeniem do skrzynki, czy wypadem do sąsiadki po cukier, czy na ploty.
Trzeba się pilnować, taka prawda.
__________________
podpis zawierał niedozwolone treści - usunięty przez administrację forum
*Insane jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-18, 14:52   #84
Tusio
Wtajemniczenie
 
Avatar Tusio
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 2 631
Dot.: Dziewczyny uważajcie i zamykajcie drzwi do domu...

zawsze, gdy dzwoni domofon, pytam sie, kto zacz.
zamek w drzwiach przyznaje, ze przekrecam rzadko, ale mamy od strony klatki okragla klamke, a drzwi mozna otworzyc tylko kluczem lub przez osobe, ktora jest w mieszkaniu.
__________________
"Zważcie plemienia waszego przymioty; / Nie przeznaczono wam żyć jak zwierzęta, / Lecz poszukiwać i wiedzy, i cnoty..."
Tusio jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-18, 14:58   #85
Ainsel
Zadomowienie
 
Avatar Ainsel
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 1 321
Dot.: Dziewczyny uważajcie i zamykajcie drzwi do domu...

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
ja tylko czatuje pod drzwiami jak czekam na listonosza lub paczkowego :-D
iii tam, ja nawet wtedy niezresztą u mnie się wycwanili i paczek nie noszą, tylko awizo zostawiają w skrzynce, więc i tak musze na pocztę drałować

wiadomość do ewentualnych urazonych: szanuję pracę listonoszy, a słowo "wycwanili" nie jest uzyte w obraźliwym kontekście
Ainsel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-18, 15:05   #86
agniesikk
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 183
Dot.: Dziewczyny uważajcie i zamykajcie drzwi do domu...

Ja tam zawsze jestem zamknięta w mieszkaniu.
Domofonem otwieram dopiero jak podniosę słuchawkę. No chyba, że mama pójdzie gdzieś na chwilę do sklepu i wiem, że to ona.
Drugie drzwi w bloku mam też bezpieczne i nikt ich nie otworzy bez klucza.
agniesikk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-18, 15:38   #87
Ata77
Zakorzenienie
 
Avatar Ata77
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: "zawsze tam gdzie Ty" ;)
Wiadomości: 8 836
Dot.: Dziewczyny uważajcie i zamykajcie drzwi do domu...

Cytat:
Napisane przez kamila9422 Pokaż wiadomość
raz moja mama otworzyla drzwi jakiejsc starej babci a ona miala tyle sily i sie silowaly drzwiali ale moja dzielna mama wygrala
__________________
www.pustamiska.pl POMÓŻMY ZWIERZAKOM -KLIKAJMY....



Ata77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-18, 16:06   #88
Maniwa
Wtajemniczenie
 
Avatar Maniwa
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Clearwater, Fl
Wiadomości: 2 841
Dot.: Dziewczyny uważajcie i zamykajcie drzwi do domu...

Cytat:
Napisane przez misialinka Pokaż wiadomość
Wiesz, swego czasu policja bywała tu często - jedna z sąsiadek wzywała właśnie na tego sąsiada, z różnych powodów (m.in. uszkodził jej samochód, jej syn sie bał jego znajomych itp.). Zawsze go spisywali i mówili, że nic z tym nie można zrobić, bo ma prawo do swojego mieszkania zapraszać kogo chce.
Cytat:
Napisane przez Avv Pokaż wiadomość
Policja była wiele razy, no ale nic się przecież nie da zrobić.
Dzikie wrzaski, głośne śmiechy o 2 w nocy, to normalka.
Strach koło tych typów przejść, bo nie wiadomo co im strzeli do tych naćpanych łbów.
A policja, jak to policja. Przyjechała kilka razy, spisała, ale palcem nie kiwną, żeby coś z tym zrobić.
Sąsiedzi są dosłownie nietykalni
.
I nie dostali nigdy mandatu za zakłócanie ciszy nocnej? Żaden bohater Waszych historii?

Cytat:
Napisane przez misialinka Pokaż wiadomość
Co do dorobienia kluczy, on twierdzi że też ma prawo dawać klucze do swojego mieszkania komu chce i w zasadzie ma racje (starsza sąsiadka też dorobiła klucze swoim wnukom i trudno mieć do niej o to pretensje, inna dorobiła klucze swojemu jakiemuś facetowi, bo się do niej wprowadził i mimo że nikt go nie zna, nikt nie ma prawa go wyrzucić)
Oczywiście, że ma rację Co do dorabiania kluczy, to wolno komu się żywnie podoba.
Maniwa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-18, 16:10   #89
zniecierpliwiona edyt buu
Raczkowanie
 
Avatar zniecierpliwiona edyt buu
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 44
Dot.: Dziewczyny uważajcie i zamykajcie drzwi do domu...

Cytat:
Napisane przez Ainsel Pokaż wiadomość
A na ulotki u mnie przed klatką jest przymocowany specjalny koszyk, do którego rzeczone nalezy wkładac
tyle, ze za ulotki w takim koszu zamiast w skrzynkach/pod drzwiami po kontroli leci sie z pracy
zniecierpliwiona edyt buu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-18, 16:18   #90
MeredithMer
Raczkowanie
 
Avatar MeredithMer
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: teqilaland
Wiadomości: 226
Dot.: Dziewczyny uważajcie i zamykajcie drzwi do domu...

Popieram zamykanie drzwi Mało tego popieram ograniczoną uprzejmość;P Mianowicie nigdy nie wiadomo czy pan mówiący przez domofon "ulotki" rzeczywiście jest panem od ulotek czy kimś o niezbyt chwalebnych zamiarach:/Niestety...
__________________
“Maybe we like the pain. Maybe we're wired that way. Because without it, I don't know; maybe we just wouldn't feel real. What's that saying? Why do I keep hitting myself with a hammer? Because it feels so good when I stop."
MeredithMer jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-03-04 23:51:05


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:33.