Dzieci z Domu Dziecka - Święta - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2008-11-30, 21:50   #31
piotrkowalolitka
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 178
Dot.: Dzieci z Domu Dziecka - Święta

Moja mama jest psychologiem. Bo jednak podczas pracy z takimi dziecmi trzeba umiec je rozumiec itd itp. I powiem ci ze mimo przywiazywala sie do 3-4 latkow NIGDY zadna z nich nie brala ich do domu. Bo z psychologicznego punktu widzenia moja mama wie co to oznacza dla dziecka. Mama caly czas powtarzala im kim dla nich jest. Rozumialy ale co?? Probowaly nazywac ja "mama", probowaly byc dla niej corkami, synami. Mimo ze codziennie im tlumaczyla, mowila ze maja swoje mamusie gdzie indziej one i tak mialy nadzieje ze wezmie je kiedys do siebie... Czlowiek to bardzo zlozona istotka, szczegolnie ta mala.
piotrkowalolitka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-11-30, 21:55   #32
hejYou
Zakorzenienie
 
Avatar hejYou
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 11 005
Dot.: Dzieci z Domu Dziecka - Święta

Cytat:
Napisane przez Wróżka_Dzyńdzyńdzyń Pokaż wiadomość
edit. dopiero teraz doczytałam. Jesli jesteś nastolatką mieszkającą z rodzicami to oni będą musieli formalnie się tego podjąć. Nie wiem jak to wygląda w innych domach dziecka ale 'u nas' do zaprzyjaźnionych rodzin idą dzieci z podstawówki. Wiadomo, że im starsze dziecko tym łatwiej wytłumaczyć relacje w jakiej się znalazło.

Mam praktycznie 19 lat .
Wkońcu jedna osoba,która popiera mój pomysł . Już wkońcu sama zaczynałam wątpić,że to może ja coś wymyśliłam . A tu jedna osoba,która sama opiekuje się takim dzieckiem .

_________________________ _

Jestem osobą bardzo wrażliwą na krzywdę ludzką . To nie tak,że dopiero sobie przypominam na Święta o takich dzieciach . Staram się pomagać innym ludziom, ponieważ uważam,że taki los mógł spotkać każdą z nas .
__________________
Świat jest mały. Ostatecznie wszyscy kiedyś spotkamy się w łóżku.
hejYou jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-01, 12:30   #33
misialinka
Raczkowanie
 
Avatar misialinka
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 177
GG do misialinka
Dot.: Dzieci z Domu Dziecka - Święta

No dobra, załóżmy, że decydujemy się na to, żeby wziąć do siebie na święta jedno dziecko. Jakimi kryteriami mielibyśmy się kierować, przy wyborze? No i co z pozostałymi? Powiedzmy, że znajdzie się 5 takich rodzin, które dziecko do siebie przygarną, ale przecież takich dzieci w domu dziecka jest trochę więcej. Trzeba tez pomyśleć co z nimi. Ok, uszczęśliwisz jedno dziecko (o ile nie narobi sobie złudnych nadziei, że już w twojej rodzinie zostanie), ale co z całą resztą? Czy o nich w ogóle ktoś myśli? Przecież dla nich będzie to coś na zasadzie "jestem gorszy/ a, mnie nikt nie chciał wziąć". Nie wiem czy to jest dobry rodzaj pomocy... Według mnie może to wyrządzić więcej szkody niż pożytku, chociaż oczywiście wiem, że chcesz dobrze.
__________________
Jestem piasku ziarenkiem w klepsydrze
zagubioną łódeczką wśrod raf
kroplą deszczu
trzciną myślącą wśrod traw
...ale jestem!

Edytowane przez misialinka
Czas edycji: 2008-12-01 o 12:34 Powód: składnia :P
misialinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-01, 12:33   #34
Wróżka_Dzyńdzyńdzyń
Zadomowienie
 
Avatar Wróżka_Dzyńdzyńdzyń
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 1 019
Dot.: Dzieci z Domu Dziecka - Święta

Radzę umówić się z dyrekcją domu dziecka i tam się wszystkiego dowiesz. Tak czy siak pewnie cała rodzina będzie musiała wziąć udział w spotkaniu także z psychologiem.

Pamiętaj tylko, że to poważna decyzja. Związujesz się z takim dzieckiem na lata. Czy Twoi rodzice podejmą się opieką jeśli ty np. wyjedziesz na studia, na wakacje itp?
__________________
"Pieniądze szczęścia nie dają ale mogą sprawić, że w całym twoim nieszczęściu będziesz żyła niezmiernie komfortowo."
Clare Boothe Luce

Jeśli nie widzisz nic złego w rozmnażaniu nierodowodowych zwierząt -> Zajrzyj

STOP OKRUCIEŃSTWU - klik
Wróżka_Dzyńdzyńdzyń jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-01, 12:40   #35
Wróżka_Dzyńdzyńdzyń
Zadomowienie
 
Avatar Wróżka_Dzyńdzyńdzyń
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 1 019
Dot.: Dzieci z Domu Dziecka - Święta

Cytat:
Napisane przez misialinka Pokaż wiadomość
No dobra, załóżmy, że decydujemy się na to, żeby wziąć do siebie na święta jednego dziecka. Jakimi kryteriami mielibyśmy się kierować, przy wyborze? No i co z pozostałymi? Powiedzmy, że znajdzie się 5 takich rodzin, które dziecko do siebie przygarną, ale przecież takich dzieci w domu dziecka jest trochę więcej. Trzeba tez pomyśleć co z nimi. Ok, uszczęśliwisz jedno dziecko (o ile nie narobi sobie złudnych nadziei, że już w twojej rodzinie zostanie), ale co z całą resztą? Czy o nich w ogóle ktoś myśli? Przecież dla nich będzie to coś na zasadzie "jestem gorszy/ a, mnie nikt nie chciał wziąć". Nie wiem czy to jest dobry rodzaj pomocy... Według mnie może to wyrządzić więcej szkody niż pożytku, chociaż oczywiście wiem, że chcesz dobrze.
Jak pisałam wcześniej na święta wychodzi sporo dzieci. Do rodziców, rodzin a także właśnie do rodzin zaprzyjaźnionych. Oczywiście, że szkoda tych które zostają na święta w bidulu ale niestety nie można pomóc wszystkim. Co chyba nie oznacza, że nie można spróbować pomóc jednemu dziecku?

Jeśli chodzi o 'kryterium wyboru' to w naszym przypadku decyzję podjęła dyrekcja i opiekunowie grupy. Myślę, że ta zasada działa wszędzie. W końcu dom dziecka to nie sklep z zabawkami, gdzie można sobie wybierać z półki co ładniejsze
__________________
"Pieniądze szczęścia nie dają ale mogą sprawić, że w całym twoim nieszczęściu będziesz żyła niezmiernie komfortowo."
Clare Boothe Luce

Jeśli nie widzisz nic złego w rozmnażaniu nierodowodowych zwierząt -> Zajrzyj

STOP OKRUCIEŃSTWU - klik
Wróżka_Dzyńdzyńdzyń jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-01, 12:59   #36
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Dzieci z Domu Dziecka - Święta

Mnie to wygląda na robienie sobie z dziecka świątecznej maskotki, by samemu poczuć sie lepiej.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-01, 13:06   #37
moniak88
Raczkowanie
 
Avatar moniak88
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Twin Peaks
Wiadomości: 109
Dot.: Dzieci z Domu Dziecka - Święta

A mi ten watek przypomniał o polskim filmie pod tytułem 'Hania' (z 2007 r) .

"Współczesna historia młodego małżeństwa Wojtka i Oli, które na okres świąt Bożego Narodzenia bierze do siebie Kacpra - chłopca z Domu Dziecka. To niezwykłe dziecko zmienia ich podejście do życia i siebie nawzajem."

Smutna i ujmująca historia.


Ale ten post to taki lekki off.
__________________
Hell is empty
All the devils are here
moniak88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-12-01, 14:44   #38
karolinkamalinka
Zadomowienie
 
Avatar karolinkamalinka
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 1 065
Dot.: Dzieci z Domu Dziecka - Święta

Cytat:
Napisane przez hejYou Pokaż wiadomość
Dziewczyny z mojej strony to napewno by nie była akcja jednorazowa .
Uważam,że jeżeli dziecku by się dobrze wytłumaczyło to nie robiło by sobie ogromnych nadziei. Powiedziałabym mu, że jestem w postaci przyjaciółki a nie mamy .
.
Uwierz,że bardzo bardzo trudno jest coś takiego wytłumaczyć dziecku! One tak bardzo pragną miłości, ciepła, bliskości, zainteresowania, im młodsze dziecko tym trudniej mu to zrozumieć. Jeżeli myślisz o stałym kontakcie, a nie o jednorazowym zaproszeniu na święta to dobrze, ale proszę przemyśl to dokładnie, bo to ogromna odpowiedzialność.
__________________
"Zaznać paru chwil słodyczy, z tortu szczęścia choćby okruch zjeść, zaznać paru chwil słodyczy i nie przyzwyczajać się."
karolinkamalinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-01, 18:30   #39
misialinka
Raczkowanie
 
Avatar misialinka
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 177
GG do misialinka
Dot.: Dzieci z Domu Dziecka - Święta

Cytat:
Napisane przez Wróżka_Dzyńdzyńdzyń Pokaż wiadomość
Jak pisałam wcześniej na święta wychodzi sporo dzieci. Do rodziców, rodzin a także właśnie do rodzin zaprzyjaźnionych. Oczywiście, że szkoda tych które zostają na święta w bidulu ale niestety nie można pomóc wszystkim. Co chyba nie oznacza, że nie można spróbować pomóc jednemu dziecku?

Jeśli chodzi o 'kryterium wyboru' to w naszym przypadku decyzję podjęła dyrekcja i opiekunowie grupy. Myślę, że ta zasada działa wszędzie. W końcu dom dziecka to nie sklep z zabawkami, gdzie można sobie wybierać z półki co ładniejsze


Ale ja dalej nie rozumiem. A czym kieruje się w takim razie dyrekcja takiego domu dziecka? Bo czymś się przecież kierować musi...
No i jeszcze jedna kwestia. Domyślam się, że takie dziecko dostaje jakieś prezenty od rodziny u której spędza święta. I podejrzewam że nie są to byle jakie prezenty. Jak w takim razie mają się czuć dzieci które zostały w domu dziecka i ich prezenty są znacznie skromniejsze?
Nawet jeśli tylko kilkoro dzieci zostaje w bidulu to chyba i tak nie zmienia to sytuacji... Zawsze ktoś na tym ucierpi. I ja myślę, że można pomóc na większą skale np. kupując słodycze, czy jakieś drobnostki, przeprowadzając zbiórkę, jakąś większą akcje... coś, co pomogło by wszystkim dzieciakom, a nie tylko jednemu.
__________________
Jestem piasku ziarenkiem w klepsydrze
zagubioną łódeczką wśrod raf
kroplą deszczu
trzciną myślącą wśrod traw
...ale jestem!
misialinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-01, 19:07   #40
Wróżka_Dzyńdzyńdzyń
Zadomowienie
 
Avatar Wróżka_Dzyńdzyńdzyń
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 1 019
Dot.: Dzieci z Domu Dziecka - Święta

Cytat:
Napisane przez misialinka Pokaż wiadomość
No i jeszcze jedna kwestia. Domyślam się, że takie dziecko dostaje jakieś prezenty od rodziny u której spędza święta. I podejrzewam że nie są to byle jakie prezenty. Jak w takim razie mają się czuć dzieci które zostały w domu dziecka i ich prezenty są znacznie skromniejsze?
Nawet jeśli tylko kilkoro dzieci zostaje w bidulu to chyba i tak nie zmienia to sytuacji... Zawsze ktoś na tym ucierpi. I ja myślę, że można pomóc na większą skale np. kupując słodycze, czy jakieś drobnostki, przeprowadzając zbiórkę, jakąś większą akcje... coś, co pomogło by wszystkim dzieciakom, a nie tylko jednemu.
Może w to trudno uwierzyć ale dzieciakom nie brakuje rzeczy materialnych. Mają słodycze, zabawki, ubrania, komputery (nie mówie, że tak jest w każdym domu dziecka).. Potrzebują natomiast uczucia, pozytywnych wzorców i możliwości zobaczenia jak funkcjonuje rodzina. Jeśli ktoś nie może pozwolić sobie na bycie rodziną zastępczą lub adopcyjną to może pomóc w ten sposób.

Cytat:
Napisane przez misialinka
Nawet jeśli tylko kilkoro dzieci zostaje w bidulu to chyba i tak nie zmienia to sytuacji... Zawsze ktoś na tym ucierpi.
Oczywiście. Nie znaczy to jednak, że mają cierpieć wszyscy. Jeśli ktoś może pomóc choć jednemu dziecku to robi ogromnie pozytywną rzecz.

Cytat:
Napisane przez misialinka
Ale ja dalej nie rozumiem. A czym kieruje się w takim razie dyrekcja takiego domu dziecka? Bo czymś się przecież kierować musi...
Szczerze to nie mam pojęcia. Prawdopodobnie swoim widzimisię
__________________
"Pieniądze szczęścia nie dają ale mogą sprawić, że w całym twoim nieszczęściu będziesz żyła niezmiernie komfortowo."
Clare Boothe Luce

Jeśli nie widzisz nic złego w rozmnażaniu nierodowodowych zwierząt -> Zajrzyj

STOP OKRUCIEŃSTWU - klik
Wróżka_Dzyńdzyńdzyń jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2008-12-01, 21:29   #41
misialinka
Raczkowanie
 
Avatar misialinka
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 177
GG do misialinka
Dot.: Dzieci z Domu Dziecka - Święta

Cytat:
Napisane przez Wróżka_Dzyńdzyńdzyń Pokaż wiadomość

Oczywiście. Nie znaczy to jednak, że mają cierpieć wszyscy. Jeśli ktoś może pomóc choć jednemu dziecku to robi ogromnie pozytywną rzecz.

Może i racja, ja bym sie jednak nie zdecydowała, bo szkoda by mi było że nie mogę wziąć ich wszystkich (a wiadomo, że to byłby problem...). Poza tym, kto wie co się może zrodzić w główce takiego dzieciaczka... Jednak pozostanę przy zbiórkach słodyczy lub zabawek, chociaż wiem że to nie jest coś, czego te dzieci potrzebują najbardziej. Zdaje sobie sprawę, że im tego wszystkiego nie brakuje i że bardziej potrzebują miłości. Tylko nie jestem do końca przekonana, że takie okazywanie tej miłości od czasu do czau (bo wiadomo, że nie da sie codziennie tego dziecka odwiedzać) jest dla nich dobre. Bo przecież to są tacy ludzie jak my, potrzebują się przytulić, porozmawiać, poczuć że ktoś się nimi interesuje codziennie, a nie raz w tygodniu, czy nawet rzadziej.
__________________
Jestem piasku ziarenkiem w klepsydrze
zagubioną łódeczką wśrod raf
kroplą deszczu
trzciną myślącą wśrod traw
...ale jestem!
misialinka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-12-01, 22:36   #42
Wróżka_Dzyńdzyńdzyń
Zadomowienie
 
Avatar Wróżka_Dzyńdzyńdzyń
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 1 019
Dot.: Dzieci z Domu Dziecka - Święta

Cytat:
Napisane przez misialinka Pokaż wiadomość
Może i racja, ja bym sie jednak nie zdecydowała, bo szkoda by mi było że nie mogę wziąć ich wszystkich (a wiadomo, że to byłby problem...).
Oj tak. Te maluchy są 'okropne'. Wszystkie chcą się przytulać, pytają czy też mogą iść. A człowieka ściska gardło, że te bezbronne istotki mają już na starcie takie smutne życie.
Cytat:
Napisane przez misialinka
Bo przecież to są tacy ludzie jak my, potrzebują się przytulić, porozmawiać, poczuć że ktoś się nimi interesuje codziennie, a nie raz w tygodniu, czy nawet rzadziej.
Dlatego też trzeba przestrzegać terminów które ustalono. Bierze się takiego malucha na każdy weekend (pt-ndz) i nie ma, że wyskoczyły inne plany, choroba czy jakieś inne cudo. Na początku jest cieżko ale po pewnym czasie dziecko 'wchodzi w rytm' i wie, że w piątek ciocia/ wujek napewno przyjdą. Zresztą dziecko ma możliwość w ciągu tygodnia zadzwonić, choć oczywiście nie można tego porównywać do bezpośredniego kontaktu. Jednak jest to jakieś wyjście. Napewno lepsze niż spędzenie całego dzieciństwa w bidulu
__________________
"Pieniądze szczęścia nie dają ale mogą sprawić, że w całym twoim nieszczęściu będziesz żyła niezmiernie komfortowo."
Clare Boothe Luce

Jeśli nie widzisz nic złego w rozmnażaniu nierodowodowych zwierząt -> Zajrzyj

STOP OKRUCIEŃSTWU - klik
Wróżka_Dzyńdzyńdzyń jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:48.