motyl- wzór na tatuaż ?!?

[agusia_85]

No to ja się dorzucę Sama zrobiłabym sobie jeszcze jeden tatuaż w dole pleców, ale mama by mnie chyba tym razem zabiła :

[bird_of_paradise]

Motyle to tez, jak kiedys wyczytalam, laczniki miedzy swiatem zywych, a umarlych ze ich lekkosc, piekno, delikatnosc pozwala na przekraczanie tej granicy miedzy swiatem naszym, smiertelnikow, a swiatem metafizycznym... wiec w sumie... i Twoja interpretacja tez mi sie bardzo podoba dla mnie moj feniks - ptak rajski, ktory odradzal sie ze swoich popiolow - jest pewna hmm... nadzieją na życie wieczne w raju... taki troche symbol zycia po smierci w raju... i polecam samemu stworzyc swoj tatuaz ja w sumie znalazlam po wielomiesieczym szukaniu raz maluski wzor w internecie i zakochalam sie od razu nastepnie sama stworzylam jego rozmiar, pozmienialam jego ksztalty, "dopiescilam go" i jest taki mój i tylko mój

[irmi_m]

Napisane przez bird_of_paradise

Motyle to tez, jak kiedys wyczytalam, laczniki miedzy swiatem zywych, a umarlych ze ich lekkosc, piekno, delikatnosc pozwala na przekraczanie tej granicy miedzy swiatem naszym, smiertelnikow, a swiatem metafizycznym... wiec w sumie... i Twoja interpretacja tez mi sie bardzo podoba dla mnie moj feniks - ptak rajski, ktory odradzal sie ze swoich popiolow - jest pewna hmm... nadzieją na życie wieczne w raju... taki troche symbol zycia po smierci w raju... i polecam samemu stworzyc swoj tatuaz ja w sumie znalazlam po wielomiesieczym szukaniu raz maluski wzor w internecie i zakochalam sie od razu nastepnie sama stworzylam jego rozmiar, pozmienialam jego ksztalty, "dopiescilam go" i jest taki mój i tylko mój

Ahh czyli dlugie przygotowania to niekoniecznie zly objaw swiadczacy o watpliwosciach Ja rowniez chcialabym, zeby bylo to cos wyjatkowego i jedynego.[img]file:///C:/Program%20Files/Gadu-Gadu/emots/1/buja_w_oblokach.gif[/img] Bede szukac kogos kto moglby mi pomoc w projekcie. Rowniez chcialabym trafic do dobrego salonu (Krakow lub Katowice)

[bird_of_paradise]

no jasne ze nie ja wiedzialam od kilku lat (chociaz mlodziutka jestem i tak :P) ze bede miala kiedys tatuaz na pewno i tylko szukalam odpowiedniego wzoru... duzo czasu zeszlo zanim znalazlam cos co mi odpowiadalo w 100% i teraz... mam ptaszka dwuznacznie to brzmi gdy ktos nie wie o istnieniu tego tatuazu, ale przynajmniej jest smiechowo

[aga87]

Napisane przez irmi_m

to wiedze, ze mamy podobny pomysl U mnie zaczelo sie od wakacyjnego, tymczasowego smoka, ale motylki wydaja sie byc bardziej kobiece, delikatne

Tak... Kocham motyle w każdej postaci.. :,>
Wogóle taki tatuaż to świetna sprawa! Ale najlepiej żeby był malutki i słodziutki - jestem przekonana, że niedługo zafunduję sobie coś takiego
I zgadzam sie, ze wzór motywu trzeba sobie wcześniej dokładnie przemyśleć - w końcu taka ozdóbka zostaje z nami do końca życia... Ale wtedy staje sie już częścią nas.
Kurcze, ależ sie najarałam na ten tatoo...
Teraz mam mnóstwo kasy z wczorajszej 18 ( ) także ze sponsoringiem nie ma problemu
Irmi_m, a kiedy planujesz uwiecznić ten piękny motyw na swoim ciałku?

[Mirianka]

Irmi mi poleciła salon znajoma)chyba tak jest najbezpieczniej
Ale tata do dziś nic nie wiem i myśli że to jednorazowy No właśnie-kiedy chcesz zrobić?

[alex19]

Tatuaze sa super.
Najpierw ostrzegam ze to uzaleznia
A teraz:
"Biblia" www.bmezine.com
i http://www.ivarsoy.as/

[irmi_m]

Napisane przez Mirianka

Irmi mi poleciła salon znajoma)chyba tak jest najbezpieczniej
Ale tata do dziś nic nie wiem i myśli że to jednorazowy No właśnie-kiedy chcesz zrobić?

..jak tylko znajde idealny motyw odpowiednie studio i zapewne przejde batalie z moja mama bo zapewne tak sie skonczy poinformowanie o podjetej decyzji Ehhh....
generalnie chcialabym juz! ale nie chce tak na lapu capu, niech to bedzie wyjatkowy tatoo

[aga87]

Napisane przez alex19

Tatuaze sa super.
Najpierw ostrzegam ze to uzaleznia
A teraz:
"Biblia" www.bmezine.com
i http://www.ivarsoy.as/

A masz jakieś tatuaże?

[kreciak]

i ja dorzucam

[bird_of_paradise]

to niekoniecznie musi uzalezniac... zalezy na czym tam komu zalezy tak naprawde... ja myslalam, ze po tym moim jednym bede chciala od razu jakies nastepne, ale wcale tak nie jest... chce tatuaz, owszem, ale nie mam pomyslu na odpowiedni wzor... ale raczej na pewno na tym jednym ptaszku nie skoncze

[natuska17]

A ja mam motylka czarnego, z boku pleców. Ma dość nietypowy kształt i trzeba się przyjrzeć, by dostrzec co to jest. Jak na dniach będę mieć aparat, to wkleję fotkę.

[irmi_m]

Napisane przez natuska17

A ja mam motylka czarnego, z boku pleców. Ma dość nietypowy kształt i trzeba się przyjrzeć, by dostrzec co to jest. Jak na dniach będę mieć aparat, to wkleję fotkę.

w takim razie czekamy

[irmi_m]

.. a znacie jakies opinie, albo macie doswiadczenia z blednieciem czarnych tatuaży ??

[bird_of_paradise]

ja moj zrobilam pol roku temu i hmm... w sumie to jest czarny, ale nie tak bardzo intensywnie jak krotko po zrobieniu... ostatnio spotkalam kolesia, ktory mi go robil i mowil, ze mam wpasc do niego to mi go poprawi i bedzie bardziej intensywny... wiesz ogolnie to tatuaze nalezy co jakis czas poprawiac!! o ile sie nie myle to pierwsz raz sie poprawia wlasnie tak po pol roku, a pozniej to juz co rok albo i wiecej... jakos tak to bylo ja tam narazie nei narzekam na mojego ptaszka, ale przed nastepnymi wakacjami na pewno go poprawie

[alex19]

Napisane przez aga87

A masz jakieś tatuaże?

Narazie jeden na lydce, ale chce go powiekszyc Mam w planach jeszcze na ramienu. Mam juz pewne koncepcje, ale jeszcze sie nie zdecydowalem co odkladnie no i nie mam w tej chwili na to kasy.

[alex19]

Napisane przez bird_of_paradise

to niekoniecznie musi uzalezniac... zalezy na czym tam komu zalezy tak naprawde... ja myslalam, ze po tym moim jednym bede chciala od razu jakies nastepne, ale wcale tak nie jest... chce tatuaz, owszem, ale nie mam pomyslu na odpowiedni wzor... ale raczej na pewno na tym jednym ptaszku nie skoncze

Czyli jednak uzaleznia?
Wydaje mi sie ze raczej nikt nie konczy na jednym tatuazu. No chyba ze osoba ta robi tatuaz w jakims konkretnym celu, a nie dla siebie. Jak sie robi dla siebie to moim zdajniem uzaleznia.

[natuska17]

A to mój butterfly Jedni twierdzą, że przypomina koniczynę, inni, że kwiatka. Ja tam jednak motyla widzę. Wzoru na motyla szukałam z dwa miechy, i ten był jednym z pierwszych jakie znalazłam i od razu mi się spodobał. Miejsce na niego wybrałam dosyć nietypowe, dlatego mi się podoba. Kolorowego nie chciałam, bo wiem, że po czasie przestałby mi się podobać. A zwykły, czarny jest raczej uniwersalny. Zdjęcie troszkę niewyraźne, bo robiłam je sama w lustrze (lampa błysnęła). Ochotę na kolejny tatuaż mam i to wielką, ale się powstrzymuję, bo jak na mój gust dwa to u mnie byłoby już za dużo

[Kamikitten]

Osobiście nie zrobiłabym sobie tatuażu motyla, nigdy i za nic. Motyl kojaży mi się z kobietami lekkich obyczajów które kiedyś właśnie taki tatuaż nosiły. Ale, to tylko moja chora wyobraźnia

[Pomadka]

Napisane przez Kamikitten

Osobiście nie zrobiłabym sobie tatuażu motyla, nigdy i za nic. Motyl kojaży mi się z kobietami lekkich obyczajów które kiedyś właśnie taki tatuaż nosiły. Ale, to tylko moja chora wyobraźnia

Myslę podobnie...
Osobiście zrobiłabym sobie tatuaż, ale nie motyla. KIedyś, dawno temu motyle tatuowano kobietą chorym na syfilis. W ten sposób je naznaczono-wytatuowanym motylem. Bardzo mi się to nie podoba, ale nie podważam czyjegoś gustu. Ktos lubi to proszę bardzo, nawet 15 motyli może sobie trzasnąć na ciele.

Motyl po prostu strasznie źle mi się kojarzy, już nawet pomijając to skojarzenie, po prostu nieznoszę motyli pod każdą postacią, są okropnie brzydkimi stworami. Niestety, ale tutaj nie mam umiłowania i nie odnajdę pasji.

Podkreślam, że to tylko moje zdanie, co wcale nie musi się wiązać z czyjms gustem!

[Syringa]

A może coś takiego?

[ewka.mnk]

Tu jest dużo wzorów.
http://www.bmezine.com/tattoo/butt001.html

[ewka.mnk]

Co do wyboru studia w Krakowie, to polecam pana Roberta (nie znam nazwiska), Floriańska 22 lub 24 (taki łysy, niepozornie wyglądający pan ). Jest bardzo dokładny i staranny (przy tym piekielnie inteligeny i mozna z nim rozmawiac na kazdy temat). Jego ceny nie są najniższe, ale myśle, ze warto.
Kiedyś poszłam do innego studia (pan Robert się wtedy przenosił, i nie wiedziałam gdzie go szukać i czy w ogóle gdzies pracuje) i długo tego żałowałam (mimo iż na portfolio były piekne tatuaże, to pewnie robione w zupełnie innym studiu ).

[ewka.mnk]

Napisane przez irmi_m

.. a znacie jakies opinie, albo macie doswiadczenia z blednieciem czarnych tatuaży ??

A co do tego pytania, to mój najstarszy tatuaż ma 6.5 roku (swoja drogą też motyl ) i owszem, zbladł nieco. Załączam jego aktualne zdjęcie.

[Altija]

Tatuaże miały różne znaczenia, w Chinach tatuowano tylko przestępców, w Egipcie zdobili sie nimi kapłani i kapłanki, mieszkańcy pustyni tatuowali magiczne symbole na dłoniach i czołach. A dzisiaj co niestety mnie martwi widzimy coraz więcej ozdobionych tatuażami ciał choćby na ulicach w tramwajach. Dla mnie tatuaże zawsze były rock and rollowe, a jesli chodzi o symbolike hmm sprawa indywidualna, w każdym razie motylek nigdy w zyciu

[ewka.mnk]

A mnie dziwi, jak strasznie poważnie niektórzy traktują tatuaże.
Chciałam mieć tatuaż, to sobie go zrobiłam i nie obchodzi mnie, kto go kiedyś nosił, ile osób w tramwaju też jest wytatuowanych itp... A co za różnica?
To tylko tatuaż, są istoniejsze sprawy do rozmyślania.

[Altija]

Poważnie jedynie na tyle że tatuaż jest na całe życie.

[ewka.mnk]

I właśnie dlatego, że jest na całe życie, przy jego wyborze powinniśmy się sugerować tylko i wyłącznie własnym gustem, a nie - jak to jest, lub było, u innych.
Ja swoimi tatuażami nie przekazuję nic nikomu, one są tylko dla mnie, dlatego nie traktuję ich tak poważnie. Wystarcza mi, że sama wiem, dlaczego zdecydowałam się na takie, a nie inne motywy.
Nawet jak za 20 lat mi się znudzą, to świat się od tego nie zawali. W tej chwili traktuję je jak większe pieprzyki (które bardzo lubię) i na codzień w ogóle o nich nie myślę.

[Altija]

I właśnie dlatego napisałam wyżej że jest to sprawa indywidualna. Ja mam takie podejście Ty inne, Twoje ciało Twoja sprawa

[irmi_m]

Napisane przez ewka.mnk

Co do wyboru studia w Krakowie, to polecam pana Roberta (nie znam nazwiska), Floriańska 22 lub 24 (taki łysy, niepozornie wyglądający pan ). Jest bardzo dokładny i staranny (przy tym piekielnie inteligeny i mozna z nim rozmawiac na kazdy temat). Jego ceny nie są najniższe, ale myśle, ze warto.
Kiedyś poszłam do innego studia (pan Robert się wtedy przenosił, i nie wiedziałam gdzie go szukać i czy w ogóle gdzies pracuje) i długo tego żałowałam (mimo iż na portfolio były piekne tatuaże, to pewnie robione w zupełnie innym studiu ).

To juz kolejna taka opinia generalnie wahalam sie miedzy Rob na Florianskiej a Kultem. Katowice pewnie odpadna, bo za malo informacji do mnie dotarlo a propos slaskich salonow.
Juz sie nie moge doczekac ale napewno musze uzbroic sie w cierpliwosc, bo podtrzymuje plan stworzenia oryginalnego projektu