Kłopot rodzinny - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kobieta 30+

Notka

Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-07-04, 21:48   #1
senna mara
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 3

Kłopot rodzinny


Witajcie,

Mam problem. Moja mama jest alkoholiczką, zajmuję się nią, przyjeżdżam regularnie i staram sie nią opiekować. Nie tyle, ze chce co jest we mnie jeszcze coś, co dyktuje mi wewnętrzny głos. Problemem jest to, ze mój brat wraca zza granicy ( też jest alkoholikiem) i wprowadza się do matki. Nie dam rady się nimi zajmować, wiem jak to się wszystko potoczy. co robić?
senna mara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-05, 09:11   #2
Monika2001
Rozeznanie
 
Avatar Monika2001
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: wies na koncu swiata
Wiadomości: 795
Dot.: Kłopot rodzinny

Mam nadzieje, ze odezwie sie do Ciebie ktos kto mial podobna sytuacje i sobie z nia poradzil. Odezwie sie po to, zeby Cie wesprzec i podprowadzic.
Z mojej strony moge Ci tylko poradzic zebys zglosila sie moze przez telefon zaufania moze bezposrednio do instytucji, ktora zajmuje sie takimi problemami. Podziwiam Cie, ze sama dajesz sobie z tym rade ale faktycznie przyjazd brata moze Cie przerosnac. Szukaj pomocy i porady, nie pozwol sobie zostac z tym sama. Te instytucje sa powolane po to zeby Tobie pomoc i skorzystaj z tego.
Zycze powodzenia.
Monika2001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-05, 10:46   #3
senna mara
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 3
Dot.: Kłopot rodzinny

to wszystko mnie przerasta, boje się co będzie jak on przyjedzie.
senna mara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-05, 11:06   #4
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Kłopot rodzinny

Oddać na leczenie.
Iść na terapię DDA.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-05, 12:57   #5
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Kłopot rodzinny

Cytat:
Napisane przez senna mara Pokaż wiadomość
to wszystko mnie przerasta, boje się co będzie jak on przyjedzie.
nie dziwię się zadzwoń na telefon zaufania, poszukaj pomocy... bardzo Ci współczuję
gdzie mieszkasz? (w sensie, w jakim mieście/ województwie)
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-05, 14:22   #6
senna mara
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 3
Dot.: Kłopot rodzinny

Mieszkam w małopolskim, do jego przyjazdu został tydzień
senna mara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-06, 00:00   #7
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Odp: Dot.: Kłopot rodzinny

Cytat:
Napisane przez senna mara Pokaż wiadomość
Mieszkam w małopolskim, do jego przyjazdu został tydzień
Ile lat ma brat? Leczy sie? Sluchaj, musisz poszukac pomocy. Taka sytuacja przeroslaby kazdego
Gdzie jest Wasz ojciec?
Jest ktos z rodziny do kogo moglabys sie zwrocic o pomoc?

Moze napisz na jakims duzym forum dla leczących sie alkoholikow. Oni doradzą cos konkretnego. Moze doradzą gdzie szukac pomocy.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-07-06, 12:36   #8
ellish
Zakorzenienie
 
Avatar ellish
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 5 910
Dot.: Kłopot rodzinny

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
Oddać na leczenie.
Iść na terapię DDA.
gdyby to bylo takie proste. Najczesciej alkoholicy nie chca isc na leczenie, a tutaj najwazniejsze sa ich checi.
ellish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-07, 18:27   #9
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Kłopot rodzinny

Cytat:
Napisane przez ellish Pokaż wiadomość
gdyby to bylo takie proste. Najczesciej alkoholicy nie chca isc na leczenie, a tutaj najwazniejsze sa ich checi.
Pewnie sa sposoby prawne aby zmusić do leczenia to raz
dwa czasami najlepszym sposobem jest odciąc się, dla własnego zdrowia.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-07, 18:52   #10
patos
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 12
Dot.: Kłopot rodzinny

Witaj,

Sytuacja jest rzeczywiście trudna. Jeśli Twój brat zamieszka z mamą to myślę, że będzie ciężko interweniować. Dwie osoby mające problem z alkoholem, które wzajemnie nie będą się hamowały, a wręcz przeciwnie. Konieczne jest to aby Twój brat poszedł na leczenie i nie miał negatywnego wpływu na matkę. Wiem, że jest Ci bardzo ciężko i jestem już tym wszystkim zmęczona. Myślę, że powinnaś porozmawiać z bratem, spróbować na niego jakoś wpłynąć. On z kolei musi poprosić o pomoc ludzi, którzy się na tym znają, powinien się udać do jakiegoś ośrodka leczenia uzależnień. Myślę, że dzięki temu będzie w stanie walczyć z alkoholizmem i nie będzie dawał okazji Waszej matce do picia. Słyszałam pozytywne opinie na temat ośrodka Przystanek Trzeźwość, możesz coś o nim poczytać. Zdecyduj sama, ważne żebyś uporała się z tym problemem i mogła w końcu odetchnąć. Życzę Ci powodzenia!

Edytowane przez patos
Czas edycji: 2013-07-09 o 11:48
patos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-07, 18:57   #11
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Kłopot rodzinny

Cytat:
Napisane przez patos Pokaż wiadomość
Witaj,

Twoja siostra potrzebuje pomocy, dobrze, że się od niej nie odwróciłeś. Niestety nie myśli racjonalnie ale nie pozwól jej zaprzepaścić szansy na normalne życie. Wiem, że o takim losie nikt nie marzy. Siostra musi przejrzeć na oczy, ta droga prowadzi donikąd. Słyszałam o ośrodku Przystanek Trzeźwość - zawsze możesz spróbować. Otoczą ją tam odpowiednią opieką i zapewnią ciepłą atmosferę i będzie daleko od towarzystwa, w którym się obraca. Myślę, że warto spróbować. Życzę żeby wszystko się udało, abyście mogli być prawdziwą rodziną. Pozdrawiam serdecznie!
??? przeczytaj jeszcze raz wątek a potem wklejaja tekst już wcześniej uzyty- zenada.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/



Edytowane przez paula78
Czas edycji: 2013-07-07 o 18:58
paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-08, 00:07   #12
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Kłopot rodzinny

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
Pewnie sa sposoby prawne aby zmusić do leczenia to raz
dwa czasami najlepszym sposobem jest odciąc się, dla własnego zdrowia.
Prawda.
Problem autorki jest nie do udźwignięcia dla przeciętnego człowieka i właściwie nie widzę powodu aby miała go próbować dźwigać sama.
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-08, 07:43   #13
ellish
Zakorzenienie
 
Avatar ellish
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 5 910
Dot.: Kłopot rodzinny

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
Pewnie sa sposoby prawne aby zmusić do leczenia to raz
wtedy taka osoba musi byc ubezwłasnowolniona, a tutaj chyba tak nie ma.
ellish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-08, 17:17   #14
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Kłopot rodzinny

Cytat:
Napisane przez ellish Pokaż wiadomość
wtedy taka osoba musi byc ubezwłasnowolniona, a tutaj chyba tak nie ma.
No bo ktos musi o to wystąpic do sądu.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-09, 11:50   #15
patos
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2013-06
Wiadomości: 12
Dot.: Kłopot rodzinny

miałam problem z komputerem i dodałam zły wątek, już zamieniłam.
patos jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-09, 23:08   #16
Lui1234
Zadomowienie
 
Avatar Lui1234
 
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 119
Dot.: Kłopot rodzinny

Jesli masz jakikolwiek wpływ nie dopusc do przyjazdu brata i zamieszkania u mamy.
Lub po prostu odpusc. Jesli beda chcieli sie napic to znajda sposób. Nic nie mozesz zrobić.
Lui1234 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-10, 19:43   #17
Lemmy is God
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 854
Dot.: Kłopot rodzinny

Pijącego nie trzeba ubeswłasnowolniać.
http://www.tomaszow-maz.eu/537-Jakwy...sobypijcej.htm

Pójdź do opieki i powiedz jak wygląda sytuacja, na pewno ci pomogą.
Lemmy is God jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-20, 18:50   #18
aaneciaap
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Legnica
Wiadomości: 36
Dot.: Kłopot rodzinny

Witam wiem co czujesz i że nie wiesz jak to rozwiązać ,ja mam ten problem od 12 lat!tyle,że u mnie piją obydwoje rodzice od czasu kiedy wyprowadziłam się od nich z mężem i synem.Nie pomagają prośby tłumaczenia że to nie jest życie,że alkohol ich wyniszcza ,potrafią pić 3 tygodnie do nieprzytomności przepijają wszystko co mają a ja nie mam już siły bo to ich picie odbija się na moim życiu .Spałam tam pilnowałam ,zamykałam drzwi na zamek do którego nie mają klucza a i tak znajdowali sposób na kupienie alkoholu zaraz po moim wyjściu.Rok temu powiedziałam dość ja nie mogę już tak dłużej żyć mam swoją rodzinę jedno zdrowie .Poszłam do urzędu miasta tam znajduje się pokój gdzie można złożyć podanie o przymusowe leczenie ,złożyłam ale niestety to jest długa procedura która trwa od lipca 2012 i tak naprawdę nie wiem czy tam mi pomogą ,ale spróbuj, może samo to ,że mame wezwą na rozmowę do sądu, pomoże tobie i twojej mamie i nie pozwól aby brat zamieszkał z nią bo będziesz mieć podwójny problem.I pamiętaj to nie ty jesteś uzależniona nie daj się wciągnąć w jej problemy bo jej nie pomożesz a pogrążysz siebie.Masz jedno życie i nie możesz żyć chorobą mamy musisz stanąć obok i pomyśleć czy tak naprawdę jesteś w stanie jej pomóc ,wiem że to boli ale odetnij się od tego bo dla niej to nie jest problem tylko dla ciebie ,pamiętaj alkoholik nie widzi tego tak jak ty dla niego ty jesteś problemem ponieważ się czepiasz i próbujesz ingerować w jej życie,może jak zobaczy że nie ma w tobie oparcia to zacznie trzezwo myśleć,jak zobaczy ,że nie ma ciebie przy niej to zrozumie co traci .Bądz silna i zacznij myśleć w końcu o sobie masz jedno życie Trzymam za ciebie kciuki i pozdrawiam
http://hyperreal.info/node/3832

Edytowane przez aaneciaap
Czas edycji: 2013-07-20 o 19:05
aaneciaap jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-20, 21:11   #19
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Kłopot rodzinny

aaneciaap, myślisz, że przymusowe leczenie na dłuższą metę przyniesie cokolwiek pozytywnego skoro oni będą do tego zmuszeni? Podobno kuracja przynosi rezultat jedynie wtedy, gdy człowiek dociera do jakiegoś dna od którego chce sam się odbić.
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-07-21, 08:56   #20
ellish
Zakorzenienie
 
Avatar ellish
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 5 910
Dot.: Kłopot rodzinny

Cytat:
Napisane przez Lemmy is God Pokaż wiadomość
Pijącego nie trzeba ubeswłasnowolniać.
http://www.tomaszow-maz.eu/537-Jakwy...sobypijcej.htm

Pójdź do opieki i powiedz jak wygląda sytuacja, na pewno ci pomogą.
oj, to wcale tak nie jest. Moj wujek byl alkoholikiem. Ile razy byla policja wzywana, ile razy ciocia prosila o pomoc, raz nawet wujek poszedl sam sie leczyc, ale zrezygnowal. I wszedzie slyszalam, ze zmusic sie nie da, on musi tego sam chciec chyba ze bedzie wlasnie ubezwlasnowolniony, a to nie jest tak latwo, bo wujek musialby byc albo chory psychicznie/umyslowo albo musialby byc pijany 24h na dobe dzien w dzien, np przez rok.
Nie da sie ubezwlasnowolnic czlowieka tylko dlatego, ze pije.


Po drugie sad...wujek mial "wyrok" i co? Jak mowilam wczesniej poszedl na leczenie, ale wrocil, bo nie chcial. Sad dal mu jakas grzywne i po sprawie.
Gdyby bylo tak latwo jak to pisza/mowia, to wiele rodzin by nie mialo takiego problemu, bo wystarczy isc i zglosic. A tutaj najwazniejsza jest chec samego pacjenta.

Edytowane przez ellish
Czas edycji: 2013-07-21 o 08:58
ellish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-21, 08:59   #21
aaneciaap
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Legnica
Wiadomości: 36
Dot.: Kłopot rodzinny

Cytat:
Napisane przez laisla Pokaż wiadomość
aaneciaap, myślisz, że przymusowe leczenie na dłuższą metę przyniesie cokolwiek pozytywnego skoro oni będą do tego zmuszeni? Podobno kuracja przynosi rezultat jedynie wtedy, gdy człowiek dociera do jakiegoś dna od którego chce sam się odbić.
Wiem,że przymusowe leczenie nic nie da do puki alkoholik sam nie zechce się leczyć,ale miałam cichą nadzieje ,że jak zgłoszę rodziców to może się opamiętają ,ale nie przejeli się. Wiem również, że osoby uzależnione muszą dojść do dna aby móc się odbić...tylko gdzie jest to dno?
aaneciaap jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-21, 11:48   #22
ellish
Zakorzenienie
 
Avatar ellish
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 5 910
Dot.: Kłopot rodzinny

Cytat:
Napisane przez aaneciaap Pokaż wiadomość
Wiem,że przymusowe leczenie nic nie da do puki alkoholik sam nie zechce się leczyć,ale miałam cichą nadzieje ,że jak zgłoszę rodziców to może się opamiętają ,ale nie przejeli się. Wiem również, że osoby uzależnione muszą dojść do dna aby móc się odbić...tylko gdzie jest to dno?
bardzo ciezki problem...bardzo Ci wspolczuje i zycze wytrwalosci i sily.
ellish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-21, 14:31   #23
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Kłopot rodzinny

Cytat:
Napisane przez aaneciaap Pokaż wiadomość
Wiem,że przymusowe leczenie nic nie da do puki alkoholik sam nie zechce się leczyć,ale miałam cichą nadzieje ,że jak zgłoszę rodziców to może się opamiętają ,ale nie przejeli się. Wiem również, że osoby uzależnione muszą dojść do dna aby móc się odbić...tylko gdzie jest to dno?
Mój ex mąż dwa razy przerywał pobyt na oddziale zamkniętym, do dziś pije. Współczuję sytuacji z rodzicami bo z nimi rozwieść się nie można..A skąd on mają pieniądze na %? Choć w sumie alkoholik zawsze znajdzie sposób
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-21, 20:46   #24
ellish
Zakorzenienie
 
Avatar ellish
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: różnie to bywa
Wiadomości: 5 910
Dot.: Kłopot rodzinny

wiesz, alkoholicy tez pracuja...

Mam sasiada, ktory jest alkoholikiem i ciąg ma co kilka miesiecy, ale jak zacznie pic to pijany jest przez kilka tygodni bez przerwy.
(Jego pracodawca jest jego przyjaciel, wiec przymyka na to oko)

Moj wujek pracowal przez 20 lat, zanim go go wylali z powodu alkoholu (a pil od mlodosci). Pozniej byly jakies dorywcze prace i stad mial drobniaki na alkohol.

Edytowane przez ellish
Czas edycji: 2013-07-21 o 20:48
ellish jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-21, 22:07   #25
laisla
Zakorzenienie
 
Avatar laisla
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 21 825
Dot.: Kłopot rodzinny

Cytat:
Napisane przez ellish Pokaż wiadomość
wiesz, alkoholicy tez pracuja...

Mam sasiada, ktory jest alkoholikiem i ciąg ma co kilka miesiecy, ale jak zacznie pic to pijany jest przez kilka tygodni bez przerwy.
(Jego pracodawca jest jego przyjaciel, wiec przymyka na to oko)

Moj wujek pracowal przez 20 lat, zanim go go wylali z powodu alkoholu (a pil od mlodosci). Pozniej byly jakies dorywcze prace i stad mial drobniaki na alkohol.
W takim przypadku to rzeczywiście można kulać się w pracy gdy ktoś przymyka oko, choć teraz raczej to trudne bo konkurencja spora. Mojego exa wywalali w końcu z każdej roboty , ściemnianie działało coś ok 2 miesięcy, po tym okresie było oczywiste, co jest nie tak.
laisla jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-24, 15:56   #26
Pippi
Raczkowanie
 
Avatar Pippi
 
Zarejestrowany: 2003-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 185
GG do Pippi
Dot.: Kłopot rodzinny

Witam
Znam ten problem (chociaż lepszym słowem jest dramat) z własnego doświadczenia, pochodzę z rodziny alko.
Z Twoich słów wnioskuję, że jesteś współuzależniona. Nie wiem, czy znasz ten termin. Współuzależnienie to NIE uzależnienie od alkoholu (narkotyków czy innych używek), ale branie na siebie odpowiedzialności za osoby uzależnione, ratowanie ich w kłopotach czy chociażby pomoc finansowa.
Temat jest oczywiście zbyt obszerny na post na forum.
Ja ci radzę poszukać POMOCY DLA SIEBIE. Czy to spotkania DDA (tam Cię mogą skierować dalej), czy psycholog. Nie znam nikogo, kto dał sobie z tym radę sam. Może i są takie osoby, ale ja nie znam.
Jeśli chodzi o współuzależnienie to trzeba się cholernie zaprzeć w sobie i przestać się przejmować alkoholikami w rodzinie. Trzeba nauczyć się (tak, nauczyć) tego egoizmu. A to jest najtrudniejszą częścią. Ktoś, kto tego nie doświadczył nie jest w stanie sobie wyobrazić jak bardzo jest się na poczatku procesu rozdartym. Z jednej strony zawsze pomagałaś, przejmowalaś się, chciałaś jak najlepiej. To jest Twoja rodzina. Z drugiej strony "każą" Ci zrobić coś, co jest wbrew Tobie: przestać pomoagać, przejmować się. Musisz zaufać w coś, co jest dla Ciebie abstrakcją. To jest nie do pojęcia. Wiem to. Ale uwierz mi, tylko na początku. Z czasem dotrze do Ciebie, że to jedyne wyjście. Ponieważ nikt nie zmusi alkoholika, żeby przestał pić. Jeśli to nie będzie jego decyzja, to on się nie zmieni.
To nie znaczy, że przestaniesz ich kochać, czy się o nich martwić.
To znaczy tylko, że przestajesz brać udział w ich uzależnieniu, przestajesz ułatwiać im ich alkoholową egzystencję.

Moim zdaniem najlepsze co możesz zrobić to poszukać pomocy dla siebie. Dopiero potem, gdy już sama będziesz silniejsza i nie-współuzależniona, postarać się pomóc mamie i bratu.
Pippi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-07-24, 19:54   #27
aaneciaap
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Legnica
Wiadomości: 36
Dot.: Kłopot rodzinny

Cytat:
Napisane przez Pippi Pokaż wiadomość
Witam
Znam ten problem (chociaż lepszym słowem jest dramat) z własnego doświadczenia, pochodzę z rodziny alko.
Z Twoich słów wnioskuję, że jesteś współuzależniona. Nie wiem, czy znasz ten termin. Współuzależnienie to NIE uzależnienie od alkoholu (narkotyków czy innych używek), ale branie na siebie odpowiedzialności za osoby uzależnione, ratowanie ich w kłopotach czy chociażby pomoc finansowa.
Temat jest oczywiście zbyt obszerny na post na forum.
Ja ci radzę poszukać POMOCY DLA SIEBIE. Czy to spotkania DDA (tam Cię mogą skierować dalej), czy psycholog. Nie znam nikogo, kto dał sobie z tym radę sam. Może i są takie osoby, ale ja nie znam.
Jeśli chodzi o współuzależnienie to trzeba się cholernie zaprzeć w sobie i przestać się przejmować alkoholikami w rodzinie. Trzeba nauczyć się (tak, nauczyć) tego egoizmu. A to jest najtrudniejszą częścią. Ktoś, kto tego nie doświadczył nie jest w stanie sobie wyobrazić jak bardzo jest się na poczatku procesu rozdartym. Z jednej strony zawsze pomagałaś, przejmowalaś się, chciałaś jak najlepiej. To jest Twoja rodzina. Z drugiej strony "każą" Ci zrobić coś, co jest wbrew Tobie: przestać pomoagać, przejmować się. Musisz zaufać w coś, co jest dla Ciebie abstrakcją. To jest nie do pojęcia. Wiem to. Ale uwierz mi, tylko na początku. Z czasem dotrze do Ciebie, że to jedyne wyjście. Ponieważ nikt nie zmusi alkoholika, żeby przestał pić. Jeśli to nie będzie jego decyzja, to on się nie zmieni.
To nie znaczy, że przestaniesz ich kochać, czy się o nich martwić.
To znaczy tylko, że przestajesz brać udział w ich uzależnieniu, przestajesz ułatwiać im ich alkoholową egzystencję.

Moim zdaniem najlepsze co możesz zrobić to poszukać pomocy dla siebie. Dopiero potem, gdy już sama będziesz silniejsza i nie-współuzależniona, postarać się pomóc mamie i bratu.
Dziękuję ci za te słowa ja również jestem współuzależniona i 12 lat do tego dochodziłam ,myślałam,że jak rodzicom nie będę pomagać to po prostu zapiją się ale to ja tak naprawdę potrzebowałam bardziej pomocy niż oni .Mimo,że zajmowałam się nimi ,pilnowałam,przeszukiwała m mieszkanie w poszukiwaniu alkoholu to nic nie dawało,a wręcz przeciwnie szkodziłam im.Teraz nie chodzę tam,nie to ,że ich nie kocham ale przez tyle lat żyłam jak w transie i koszmarze .Kocham ich nadal ale ja też żyję ,czuję i mam swoją rodzinę i dlatego powiedziałam dość radźcie sobie sami ja chcę żyć inaczej.
aaneciaap jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kobieta 30+


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:20.