Moda, która Cię "rozwala" część 3

[Nuova]

Ostatnio mega rozwalił mnie artykuł w którejś z "kobiecych" gazet. Nagłówek "Wreszcie projektanci promują większe rozmiary", artykuł o tym jak to fajnie mieć rozmiar 40+, a sesja zdjęciowa "a propos" z szczuplutką modelką w rozmiarze góra 36. No fajnie, że nie wzięli takiej z rozmiarem 32, ale wieje straszną hipokryzją od redakcji - niby większe rozmiary fajne, ale na sesję modową już się nie nadają

[PaulinaMigotka]

Napisane przez Nuova

Ostatnio mega rozwalił mnie artykuł w którejś z "kobiecych" gazet. Nagłówek "Wreszcie projektanci promują większe rozmiary", artykuł o tym jak to fajnie mieć rozmiar 40+, a sesja zdjęciowa "a propos" z szczuplutką modelką w rozmiarze góra 36. No fajnie, że nie wzięli takiej z rozmiarem 32, ale wieje straszną hipokryzją od redakcji - niby większe rozmiary fajne, ale na sesję modową już się nie nadają

Wg mnie to jest bezsens, mogli już zaprosić jakieś modelki w adekwatnym do tematu rozmiarze. Widuję czasem w kolorowych pismach takie rubryki z ubraniami dla większych pań, a modelakim są właśnie takie panie. To troszkę hipokryzja pokazywać ubrania dla kobiet większych, na szczuplutkich modelkach.

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Napisane przez E f f i

Jeśli mówimy o takich samych kokach/upięciach to ja uważam, że są urocze. I za każdy razem jak widzę takie upięcie na jakiejś dziewczynie to żałuje, że mi nie chce tak niechlujnie wyjść. Tylko to trochę mało modowe. Jednak jeśli ciągnąc wątek włosów to rozwalają mnie dziewczyny z kokardkami we włosach w pstrokatych kolorach, no jakby się cofnęły do podstawówki.

Mnie też to ostatnio rozwala. Jestem na 5 roku studiów, dziewczyny po 23-24 lata, a we włosach kokardki, spineczki kolorowe, przepaski z kokardkami. Masakra jakaś, normalnie jak małe dziewczynki. W sumie się nie dziwię, że potem zachowania są jakie są, rodem z podstawówki...

[smerfetk_a]

Oglądałam właśnie buty na słynnym wśród blogerek Dee Zee co mi przypomniało o kolejnym "rozwalaczu". Coraz bardziej irytuje mnie moda na coraz wyższe buty. Obcas 10cm jest super, platforma 2cm jeszcze ok, ale 5cm i więcej??? Wygląda to już karykaturalnie i zaczyna mi się kojarzyć z butami dla pań lekkich obyczajów i striptizerek. O i jeszcze z gejszami co swoje wysokie japonki tylko przesuwały bo nie umiały stopy podnieść Naprawdę jest konieczne bycie wyższym aż o 15cm? No nie wiem, dla mnie to nie wygląda fajnie tylko powoli śmiesznie.
I jeszcze te buty na drewnie mnie dobijają, wszędzie je widze...

[Solciuchna]

Napisane przez pluskotka

To ja się wypowiem co mnie rozwala i dosłownie w niektórych sytuacjach przeszkadza. Mianowicie dziwne upinanie włosów w niedbały kok, tak aby kosmyki wystawały, często włosy źle zaczesane do koku. Wiem, że to ma na celu stworzenie takiego luźnego efektu i niedbalstwa, ale dla mnie byłoby nie do pomyślenia, żeby coś takiego sobie na głowie zrobić. (...)

Ja właśnie nie znoszę fryzur ulizanych albo robionych na prostownicach - dla mnie to taka nudna pani z biura Mam taki obraz przed oczami - taka fryzura, tragiczny blond balejaż z popielatym odrostem (od dawna niemodny i wyśmiewany, że jeszcze tylko w Polsce, Bułgarii i Rumuni kobiety go robią, na dodatek kobiety naturalnie ciemnowłose, którym blond pasuje jak pięść do nosa), kolczyki z kryształkami Swarovskiego i french manicure na paznokciach. Właśnie taki wygląd mnie rozwala, tandetny, nudny, byle jaki, mylnie uważany za klasyczny i "bezpieczny".

[LostInTranslation]

Napisane przez PaulinaMigotka

Mnie też to ostatnio rozwala. Jestem na 5 roku studiów, dziewczyny po 23-24 lata, a we włosach kokardki, spineczki kolorowe, przepaski z kokardkami. Masakra jakaś, normalnie jak małe dziewczynki. W sumie się nie dziwię, że potem zachowania są jakie są, rodem z podstawówki...

Też jestem na 5. roku studiów, mam 23 lata i lubię kokardki Powiem więcej - mam dwie spinki do włosów - kokardki - czarną i beżową i uważam, że są urocze Ale może jestem infantylna
A co mi tam, skoro już się tak uzewnętrzniam, to zdradzę Wam jeszcze jeden sekret - kocham motyw serduszek!

Żeby nie było - rozumiem, że komuś kokardki (i serduszka ) mogą się nie podobać

[E f f i]

Napisane przez LostInTranslation

Też jestem na 5. roku studiów, mam 23 lata i lubię kokardki Powiem więcej - mam dwie spinki do włosów - kokardki - czarną i beżową i uważam, że są urocze Ale może jestem infantylna
A co mi tam, skoro już się tak uzewnętrzniam, to zdradzę Wam jeszcze jeden sekret - kocham motyw serduszek!

Żeby nie było - rozumiem, że komuś kokardki (i serduszka ) mogą się nie podobać

Ja nie mam nic do kokardek w stonowanych kolorach, ale jak widzę dziewczynę z kokardą z cekinów i to np. filetowych no to po prostu nie mogę!

[LostInTranslation]

Napisane przez E f f i

Ja nie mam nic do kokardek w stonowanych kolorach, ale jak widzę dziewczynę z kokardą z cekinów i to np. filetowych no to po prostu nie mogę!

Ufff, moje kokardki są małe i w stonowanych kolorach Takie duże kokardy też mi się nie podobają.

[miss kitsch]

Napisane przez LostInTranslation

Też jestem na 5. roku studiów, mam 23 lata i lubię kokardki Powiem więcej - mam dwie spinki do włosów - kokardki - czarną i beżową i uważam, że są urocze Ale może jestem infantylna
A co mi tam, skoro już się tak uzewnętrzniam, to zdradzę Wam jeszcze jeden sekret - kocham motyw serduszek!

Żeby nie było - rozumiem, że komuś kokardki (i serduszka ) mogą się nie podobać

23 lata to jeszcze młody wiek Można się kokardkować, moim zdaniem osobistym

[Cherry Blossom Girl]

Napisane przez Solciuchna

Ja właśnie nie znoszę fryzur ulizanych albo robionych na prostownicach - dla mnie to taka nudna pani z biura Mam taki obraz przed oczami - taka fryzura, tragiczny blond balejaż z popielatym odrostem (od dawna niemodny i wyśmiewany, że jeszcze tylko w Polsce, Bułgarii i Rumuni kobiety go robią, na dodatek kobiety naturalnie ciemnowłose, którym blond pasuje jak pięść do nosa), kolczyki z kryształkami Swarovskiego i french manicure na paznokciach. Właśnie taki wygląd mnie rozwala, tandetny, nudny, byle jaki, mylnie uważany za klasyczny i "bezpieczny".

Trafne spostrzeżenia Dodam od siebie jeszcze, że nie rozumiem ślepego podążania takich pań i im podobnych za blondem, jakby był to jedyny słuszny kolor włosów, nawet jak lepiej, świeżej, młodziej wyglądałyby np. w kasztanie. To mnie rozwala- niedopasowany blond, do tego ziemista cera i odrost.

Nie podobają mi się też fryzury stylizowane na wczesne lata XX wieku. Uważam, że ŻADNA kobieta nie wygląda korzystnie w takim uczesaniu:

[Solciuchna]

Napisane przez Cherry Blossom Girl

Trafne spostrzeżenia Dodam od siebie jeszcze, że nie rozumiem ślepego podążania takich pań i im podobnych za blondem, jakby był to jedyny słuszny kolor włosów, nawet jak lepiej, świeżej, młodziej wyglądałyby np. w kasztanie. To mnie rozwala- niedopasowany blond, do tego ziemista cera i odrost.

(...)

Dokładnie Kobiety sądzą, że mężczyźni bardziej zwracają uwagę na blond, tylko co z tego? Mężczyźni też zwracają uwagę na superkrótkie mini ale jeśli nie jest mi w niej dobrze, to nie będę w takiej chodzić!

Czytałam kiedyś artykuł-polemikę zamieszczony w Elle na temat koloru blond, i fryzjer (mężczyzna) wypowiadał się, że szkoda, że kobiety nie robią tego dla siebie, a jedynie po to, żeby przypodobać się facetom.

Gupie te baby

[WhiteCherry]

Napisane przez LostInTranslation

Też jestem na 5. roku studiów, mam 23 lata i lubię kokardki Powiem więcej - mam dwie spinki do włosów - kokardki - czarną i beżową i uważam, że są urocze Ale może jestem infantylna
A co mi tam, skoro już się tak uzewnętrzniam, to zdradzę Wam jeszcze jeden sekret - kocham motyw serduszek!

Żeby nie było - rozumiem, że komuś kokardki (i serduszka ) mogą się nie podobać

ja też lubię motyw serduszek i ... groszków kokardek nie lubię.

Napisane przez Solciuchna

Dokładnie Kobiety sądzą, że mężczyźni bardziej zwracają uwagę na blond, tylko co z tego? Mężczyźni też zwracają uwagę na superkrótkie mini ale jeśli nie jest mi w niej dobrze, to nie będę w takiej chodzić!

Czytałam kiedyś artykuł-polemikę zamieszczony w Elle na temat koloru blond, i fryzjer (mężczyzna) wypowiadał się, że szkoda, że kobiety nie robią tego dla siebie, a jedynie po to, żeby przypodobać się facetom.

Gupie te baby

dokładnie, poza tym blond, niestety, to wbrew pozorom trudny kolor. łatwo przesadzić z farbowaniem, nieodpowiednim odcieniem i uzyskać tandetny efekt, a dodając do tego ciemne odrosty...
to samo w przypadku blondynek, które farbują się na czerń. w większości to zupełnie nie pasuje

[Solciuchna]

Napisane przez WhiteCherry

dokładnie, poza tym blond, niestety, to wbrew pozorom trudny kolor. łatwo przesadzić z farbowaniem, nieodpowiednim odcieniem i uzyskać tandetny efekt, a dodając do tego ciemne odrosty...
to samo w przypadku blondynek, które farbują się na czerń. w większości to zupełnie nie pasuje

Hehe, mówisz o mnie Mam naturalnie jasne blond włosy, ale zawsze podobały mi się ciemne i kiedyś w końcu przemogłam się i poszłam do fryzjera - chciałam jakiś ładny czekoladowy brąz, a wyszedł mi prawie czarny Na dodatek spierał się na taki brzydki wypłowiały pomarańczowy kolor - no po prostu kapitalnie wyglądałam!

Obiecałam sobie, że już nigdy w życiu nie ufarbuję więcej włosów.

[I am Rock]

A mnie rozwaliło to, że dziś święto narodowe, a na tvn24 prezenterka ubrana na czarno, jakby dzień żałoby był
I taki obrazek: wełniana kurtka. buty do kolan i zakolanówki i jako wisienka na torcie-mala, srebrna torebeczka

[Solciuchna]

Napisane przez I am Rock

A mnie rozwaliło to, że dziś święto narodowe, a na tvn24 prezenterka ubrana na czarno, jakby dzień żałoby był
I taki obrazek: wełniana kurtka. buty do kolan i zakolanówki i jako wisienka na torcie-mala, srebrna torebeczka

A wiesz co, te srebrne torebeczki odpowiednio dobrane do reszty stylizacji mogą wcale tak nie straszyć Od zawsze nie lubiłam takich rzeczy, uważałam to za mega tandetę, ale jak zobaczyłam u koleżanki - to przyznaję, wyglądała naprawdę pięknie (nie torebeczka, koleżanka). Była ubrana coś a la hmm tancerka (żeby nie powiedzieć baletnica), lekko, zwiewnie, dziewczęco, i naprawdę byłam w szoku, że coś tak koszmarnego jak srebrna błyszcząca torebeczka może wyglądać w takiej stylizacji dobrze

[I am Rock]

Napisane przez Solciuchna

A wiesz co, te srebrne torebeczki odpowiednio dobrane do reszty stylizacji mogą wcale tak nie straszyć Od zawsze nie lubiłam takich rzeczy, uważałam to za mega tandetę, ale jak zobaczyłam u koleżanki - to przyznaję, wyglądała naprawdę pięknie (nie torebeczka, koleżanka). Była ubrana coś a la hmm tancerka (żeby nie powiedzieć baletnica), lekko, zwiewnie, dziewczęco, i naprawdę byłam w szoku, że coś tak koszmarnego jak srebrna błyszcząca torebeczka może wyglądać w takiej stylizacji dobrze

Torebeczki się nie czepiam, tylko zaobserwowanego stroju. Przysadzista dziewczyna w bladorudej kurtce, jasnobrązowych butach, ciemnoturkusowych zakolanówkach. Nic zwiewnego. I ta błyszcząca, srebrna torebeczka...jak pięść do nosa

[natalkaa7522]

Jak wygląda ziarnista cera? Bo czesto o tym słyszę, a nigdzie się konkretów nie dokopuję.

[miss kitsch]

Napisane przez natalkaa7522

Jak wygląda ziarnista cera? Bo czesto o tym słyszę, a nigdzie się konkretów nie dokopuję.

Chyba ZIEMISTA ??

[abiblabla]

Napisane przez Solciuchna

Ja właśnie nie znoszę fryzur ulizanych albo robionych na prostownicach - dla mnie to taka nudna pani z biura Mam taki obraz przed oczami - taka fryzura, tragiczny blond balejaż z popielatym odrostem (od dawna niemodny i wyśmiewany, że jeszcze tylko w Polsce, Bułgarii i Rumuni kobiety go robią, na dodatek kobiety naturalnie ciemnowłose, którym blond pasuje jak pięść do nosa), kolczyki z kryształkami Swarovskiego i french manicure na paznokciach. Właśnie taki wygląd mnie rozwala, tandetny, nudny, byle jaki, mylnie uważany za klasyczny i "bezpieczny".

podpisuję się pod każdym słowem

[natalkaa7522]

Napisane przez miss kitsch

Chyba ZIEMISTA ??

Upsss Może dlatego żadnych informacji konkretnych nie znalazłam Więc jaka to cera ziemista?

[WhiteCherry]

Napisane przez natalkaa7522

Upsss Może dlatego żadnych informacji konkretnych nie znalazłam Więc jaka to cera ziemista?

zmęczona, szara, papierowa... nie umiem tego wyjaśnić, ale umiem rozpoznać rzutem oka

[maxi82]

Napisane przez farfala

Może się teraz narażę, ale rozwalają mnie dziewczyny, które teraz chodzą w szalikach, kozakach i zimowych płaszczach/ kurtkach. Przecież jest jeszcze naprawdę bardzo ciepło.
Ja jeszcze nie wiem gdzie jest mój zimowy szalik czy czapka, a i kurtkę mam taką zwykłą cienką jesienną i adidasy bądź balerinki i zwykle chodzę porozpinana.
Ale może ja mam jakieś inne odczucia temperatur.

Teraz to pół biedy Ja widziałam tego roku dwie dziewczyny (nie koleżanki, były zupełnie osobno) ubrane w grube, robione berety i opatulone po same uszy grubaśnymi szalikami (tak jak widuje się zimą). To było w sierpniu, nad naszym polskim morzem Rozumiem, że tam bywa zimno, ale większość ludzi i tak mykała w t-shirtach , co najwyżej w bluzach, a następnego dnia kąpała się w morzu... Dziwnie to wyglądało, naprawdę

[vouge13]

Przypomniał mi się jeszcze jeden rozwalacz: małe cekinowe czapeczki. Wiecie, takie całe z cekinów

[I am Rock]

Napisane przez natalkaa7522

Upsss Może dlatego żadnych informacji konkretnych nie znalazłam Więc jaka to cera ziemista?

Jest coś takiego jak google.
Po wpisaniu hasła otrzymasz mnóstwo wyników.
Czemu wizażanki mają to robić za Ciebie?

[miss kitsch]

Napisane przez vouge13

Przypomniał mi się jeszcze jeden rozwalacz: małe cekinowe czapeczki. Wiecie, takie całe z cekinów

Takie takie?

images.jpg

[Solciuchna]

Napisane przez WhiteCherry

zmęczona, szara, papierowa... nie umiem tego wyjaśnić, ale umiem rozpoznać rzutem oka

Rozejrzyj się za babkami z blond balejażem i popielatym odrostem, a będziesz wiedziała jak wygląda ziemista cera

Napisane przez vouge13

Przypomniał mi się jeszcze jeden rozwalacz: małe cekinowe czapeczki. Wiecie, takie całe z cekinów

fuj

[WhiteCherry]

Napisane przez miss kitsch

Takie takie?

to wygląda jak czepek kąpielowy!

Napisane przez Solciuchna

Rozejrzyj się za babkami z blond balejażem i popielatym odrostem, a będziesz wiedziała jak wygląda ziemista cera


fuj

blond balejaż jest okropny! kojarzy mi się z latami '90, długimi kolczykami z cyrkonią, jeansami z przetarciami i butami ze szpicem

[vouge13]

Napisane przez miss kitsch

Takie takie?

Załącznik 4333635

taaaaaaaaaaaaaak

i najczęściej widzę w nich takie panie w hm, dość podeszłym wieku -.- jeszcze u nastolatki bym zdzierżyła, a tak to...

[miss kitsch]

Napisane przez vouge13

taaaaaaaaaaaaaak

i najczęściej widzę w nich takie panie w hm, dość podeszłym wieku -.- jeszcze u nastolatki bym zdzierżyła, a tak to...

Ojciu, to chyba już niesmacznie wygląda
Małe dziewczynki to OK, im wszystko wolno, ale starsza pani w czymś takim... brrrr.

[GagaFace]

Napisane przez miss kitsch

Aaaaa to przepraszam. Zwracam seksi honor




Boszzzz znowu to samo

Co jakiś czas musi się odezwać ta "sprawiedliwa" i nam pojechać na wątku. Żałosne.

Żałosny "kochana" jest Twój prymitywny język.
Dziewczyna wyraziła tylko swoje zdanie na temat tego ciągłego obgadywania. Widzisz w tym coś żenującego ? ..

Ano tak .. faktycznie sprawiedliwości nie ma na tym świecie.

---------- Dopisano o 16:35 ---------- Poprzedni post napisano o 16:29 ----------

Napisane przez smerfetk_a

Oglądałam właśnie buty na słynnym wśród blogerek Dee Zee co mi przypomniało o kolejnym "rozwalaczu". Coraz bardziej irytuje mnie moda na coraz wyższe buty. Obcas 10cm jest super, platforma 2cm jeszcze ok, ale 5cm i więcej??? Wygląda to już karykaturalnie i zaczyna mi się kojarzyć z butami dla pań lekkich obyczajów i striptizerek. O i jeszcze z gejszami co swoje wysokie japonki tylko przesuwały bo nie umiały stopy podnieść Naprawdę jest konieczne bycie wyższym aż o 15cm? No nie wiem, dla mnie to nie wygląda fajnie tylko powoli śmiesznie.
I jeszcze te buty na drewnie mnie dobijają, wszędzie je widze...

te "drewnie" to są słynne lity. Nie powiem bo są dość kontrowersyjne i na żywo wyglądają jeszcze lepiej
Do tego są baaaaaaaardzo wygodne i o dziwo lekkie.
Sama miałam już je na nogach I jak dobrze pójdzie to trafią w moje łapki

[owieczkaa]

Napisane przez PaulinaMigotka

Mnie też to ostatnio rozwala. Jestem na 5 roku studiów, dziewczyny po 23-24 lata, a we włosach kokardki, spineczki kolorowe, przepaski z kokardkami. Masakra jakaś, normalnie jak małe dziewczynki. W sumie się nie dziwię, że potem zachowania są jakie są, rodem z podstawówki...

Nie ze sama noszę jakieś wstążki czy przepaski, ale utożsamianie zachowań rodem z podstawówki z gustem jeśli chodzi o ozdoby we włosach to chyba zbyt duże uproszczenie. Ja sama uwielbiam kokardki (może niekoniecznie we włosach) i jak nie będę ich nosić teraz to kiedy? Na emeryturze?

Napisane przez smerfetk_a

Oglądałam właśnie buty na słynnym wśród blogerek Dee Zee co mi przypomniało o kolejnym "rozwalaczu". Coraz bardziej irytuje mnie moda na coraz wyższe buty. Obcas 10cm jest super, platforma 2cm jeszcze ok, ale 5cm i więcej??? Wygląda to już karykaturalnie i zaczyna mi się kojarzyć z butami dla pań lekkich obyczajów i striptizerek. O i jeszcze z gejszami co swoje wysokie japonki tylko przesuwały bo nie umiały stopy podnieść Naprawdę jest konieczne bycie wyższym aż o 15cm? No nie wiem, dla mnie to nie wygląda fajnie tylko powoli śmiesznie.
I jeszcze te buty na drewnie mnie dobijają, wszędzie je widze...

Buty w drewnie mnie ani parzą ani ziębią, 15 cm obcasy też nie, z jednym ALE. Ostatnio chciałam kupić zwykłe czółenka na grubym obcasie, nie znalazłam żadnych do wysokości tych, powiedzmy, 10-11 cm max. Ja rozumiem że jest jakaś moda ale zapomina się też o tym, że w czymś trzeba chodzić (bo na 15 cm obcasie się nie da)

Napisane przez Solciuchna

Rozejrzyj się za babkami z blond balejażem i popielatym odrostem, a będziesz wiedziała jak wygląda ziemista cera

ahahahahah rozwaliło mnie to

Mnie od zawsze rozwalają puchowe kurtki. Nie to że mam coś przeciwko, zeby inni je nosili (zresztą mało co mi tak na serio przeszkadza) ale sama nigdy bym takiej nie kupiła (może wynika to z traumy kiedy rodzice mi je dosłownie wpychali w dzieciństwie).