2017-06-24, 06:17 | #61 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
|
Dot.: Partner nie chce słyszeć o in vitro
Ja byłam jakiś czas samotną matką, ale poznałam partnera, który zaakceptował moją córkę i relacje między nimi są bardzo dobre.
|
2017-06-24, 06:59 | #62 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
|
Dot.: Partner nie chce słyszeć o in vitro
Nieprawda. My się zdecydowaliśmy po kilku miesiącach i jest ok
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano, Come una barca che non esce mai dal porto. |
2017-06-24, 07:25 | #63 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 869
|
Dot.: Partner nie chce słyszeć o in vitro
@papciekapcie technicznie rzecz ujmując komórki jajowe źle się mrożą. Wiele ulega zniszczeniu, tracą zdolność do zapłodnienia itd. Ponad to Autorka ma problem ze złym wynikiem rezerwy jajnikowej, co oznacza, że jej komórek będzie prawdopodobnie niewiele i mogą być słabsze. W takim przypadku metodą z wyboru jest jednak klasyczne ivf.
Rozważając samotne macierzyństwo Autorka musi też wziąć pod uwagę, że nie będzie "typową" samotną matką w takim sensie, że nie będzie mogła wskazać biologicznego ojca dziecka. Ojciec biologiczny, niezależnie od tego, czy porzucił matkę, zmarł, miał konkretne imię, nazwisko, własną twarz i historię, która matka może przekazać dziecku. W przypadku adopcji prenatalnej / dawstwa nasienia takiej możliwości nie ma. I myślę, na tym polega największą trudność, na pytaniach, które z pewnością się pojawią. Jest to bardzo trudny temat, dlatego jeszcze raz zachęcam Autorkę zwłaszcza do odwiedzin "naszego bociana", swego czasu była tam akcja "powiedzieć i rozmawiać" poświęcona właśnie dawstwu gamet. Warto zajrzeć
__________________
..nie ma mnie, więc nie wątpię. .... Das also war des Pudels Kern! |
2017-06-24, 09:29 | #64 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 505
|
Dot.: Partner nie chce słyszeć o in vitro
[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;74901656]Nie trzeba było badać faceta, żeby stwierdzić u niej niedrożność jajowodów.
Przecież pisała jakie facet ma argumenty przeciw: obrzydza go i jest nienaturalne.[/QUOTE] Ale jej niedrożność nie wyklucza, że facet też może nie mieć dzieci i też powinien się przebadać. Jeśli dwie osoby w związku myślą poważnie o dziecku, a coś nie gra, to zazwyczaj badają się oboje. To drugie nie jest dla mnie argumentem. Dlaczego go to obrzydza? Dlaczego uważa to za nienaturalne? Co konkretnie jest dla niego problemem? Takie rzeczy trzeba sobie wyjaśnić, bo czasami problem jest gdzie indziej, niż w "obrzydza mnie". ---------- Dopisano o 08:29 ---------- Poprzedni post napisano o 08:27 ---------- No i dlatego, jeśli ewentualnie chcą mieć dzieci, powinni już się na to zacząć przygotowywać. Nie znam szczegółów, ale wiem, że znajoma para długo się starała i czekała na adopcję, oprócz tego jest ograniczenie wiekowe (para starsza nie może adoptować niemowlaczka itd.).
__________________
Ludzi dzielimy na potrafiących cieszyć się życiem i takich, którzy je marnują - Phil Bosmans |
2017-06-24, 09:35 | #65 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Partner nie chce słyszeć o in vitro
Poprostu go obrzydza i tyle co tu tłumaczyć
Nie chce dziecka z probówki ma do tego prawo nie ma co go zmuszać |
2017-06-24, 09:40 | #66 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 505
|
Dot.: Partner nie chce słyszeć o in vitro
Cytat:
Mam wśród koleżanek wiele samotnych matek i rozwódek z dziećmi w szczęśliwych związkach z nowymi partnerami. I kilka z nich można by w telewizji pokazywać jako pary idealne Śmiem twierdzić nawet, że w pewnym wieku dziecko nawet może ułatwić wejście w związek - po czterdziestce ludzie mają często dzieci z poprzednich związków i wolą wejść w relację z osobą z podobną sytuacją życiową. ---------- Dopisano o 08:40 ---------- Poprzedni post napisano o 08:37 ---------- [1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;74913666]Poprostu go obrzydza i tyle co tu tłumaczyć Nie chce dziecka z probówki ma do tego prawo nie ma co go zmuszać[/QUOTE] Nie chodzi o zmuszanie, uważam, że dorosły człowiek powinien być w stanie wyjaśnić swój pogląd w trochę bardziej cywilizowany sposób i określić, co mu przeszkadza. Obrzydzać to mogą włosy z mydłem na wannie.
__________________
Ludzi dzielimy na potrafiących cieszyć się życiem i takich, którzy je marnują - Phil Bosmans |
|
2017-06-24, 10:33 | #67 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 2 827
|
Dot.: Partner nie chce słyszeć o in vitro
Cytat:
|
|
2017-06-24, 10:46 | #68 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 869
|
Dot.: Partner nie chce słyszeć o in vitro
Partner rzeczywiście mógł nieco przystopować i bardziej uważać na słowa, bo ta forma musiała zranić Autorkę, która i tak z pewnością była w szoku po diagnozie. Niemniej w takich sprawach jak potomstwo niestety trudno o kompromis. Partner ma prawo odmówić udziału w ivf, tak jak może nie zgodzić się na adopcję, może w ogóle nie chcieć dzieci. Niekoniecznie musi podpierać to merytorycznymi argumentami, czasem po prostu dana osoba nie jest gotowa lub całkiem nie akceptuje jakiegoś rozwiązania. A ponieważ nie da się"być trochę w ciąży", któreś z partnerów musi ustąpić, albo każdy idzie swoją drogą
__________________
..nie ma mnie, więc nie wątpię. .... Das also war des Pudels Kern! |
2017-06-24, 11:08 | #69 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Partner nie chce słyszeć o in vitro
Cytat:
mnie na przyklad obrzydzaja kobiety w ciazy i nie mam na to zadnego sensownego wylumaczenia poprostu tak jest moze nie dobral najlepszych slow ale moim zdaniem jest lepiej powiedziec prawde niz krecic,przedluzac niepewnosc i marnowac jej czas jego podejscie jest uczciwe i w porzadku |
|
2017-06-24, 12:09 | #70 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 29
|
Dot.: Partner nie chce słyszeć o in vitro
Skoro nie invitro to może adopcja? Trzeba przejść prawdziwą gehenne aby adoptować maluszka ale może warto spróbować. Nooooo chyba ,ze macie dużo pieniędzy i jesteście w życiu dość odważną parą wtedy można pomyśleć o wynajęciu jakiejś Pani ,która urodzi wam maluszka. Jednak to opcja ,która w opinii społecznej wywołuje dość negatywne emocje.
|
2017-06-24, 12:24 | #71 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Partner nie chce słyszeć o in vitro
Autorka napisała, że nie rozważa na tym etapie adopcji dziecka.
Opcja z surogatką nie tyle wywołuje negatywne emocje, ile nie jest uregulowana prawnie, za duże ryzyko.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2017-06-24, 12:54 | #72 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Partner nie chce słyszeć o in vitro
Moim zdaniem glownym problemem autorki jest brak partnera. Ma jakiegos kolege, ktory juz jej oznajmil, ze chce odejsc. Nie oceniam czy rok to dlugo czy nie, zalezy co sie w tym czasie robi.
Autorka opiera cala swoja egzystencje na raptem jednym badaniu i modnym hasle medycznym, raczej nie wyglada to dobrze. |
2017-06-24, 14:45 | #73 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Partner nie chce słyszeć o in vitro
Modnym?
Jak Ty czasem coś napiszesz Rena...
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2017-06-25, 00:53 | #74 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Partner nie chce słyszeć o in vitro
Cytat:
Ustawa nie zabrania adopcji samotnym i znam dwie kobiety co nie będąc w związku adoptowaly, jedna juz 5 lat temu, druga w trakcie procesu była. To tylko małe sprecyzowanie Co do tematu, pierwsze co przyszło mi do głowy : lepiej żałować, że się coś zrobiło, niż żałować, że się czegoś nie zrobiło , a tu rzeczywiście zaraz może być za późno na ciążę, ale niekoniecznie na macierzyństwo
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
|
2017-06-25, 07:30 | #75 |
po drugiej stronie szafy
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
|
Dot.: Partner nie chce słyszeć o in vitro
Tak, często jest, że pierwszeństwo mają ludzie będący w stanie zapewnić dziecku tzw. pełną rodzinę.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany |
2017-06-25, 08:09 | #76 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 2 030
|
Dot.: Partner nie chce słyszeć o in vitro
W Waszym przypadku nie ma kompromisu. Jeżeli potrzeba urodzenia dziecka jest silna (a wyglada na to, ze jest), to jedyną opcją jest odejście. Przed odejściem spróbowałabym ostatni raz rozmowy z partnerem. Jeśli potwierdziłby, ze in vitro odpada, odeszłabym i zaczęła samotnie starania o dziecko.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2017-06-25, 11:13 | #77 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 3 760
|
Dot.: Partner nie chce słyszeć o in vitro
Cytat:
__________________
"Well, I guess it would be nice, if I could touch your body, you know not everybody, has got a body like you." ~George Michael |
|
2017-06-25, 11:19 | #78 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Partner nie chce słyszeć o in vitro
Cytat:
dla mnie np pomysl z surogatka jest nie do zaakceptowania ,nie potrafilabym sie zidetyfikowac jako rodzic z dzieckiem urodzonym przez kogos innego facet ewidentnie chce aby proces poczecia dziecka byl naturalny,nie chce isc do kliniki oddawac nasienia i robic dziecka w probowce dlaczego mialby zaakceptowac ten proces tylko z surogatka? pomysl z d..y to samo z adpocja on nie ma problemu jezeli dziecko pojawiloby sie w ich zyciu ale nie ma ochoty zabiegac o to,wiec to zrozumiale ze nie chce jakiegokolwiek dziecka tylko swoje poczete naturalnie po co go zmuszac?z takiej wymeczonej decyzji nic dobrego nie wyniknie |
|
2017-06-25, 16:47 | #79 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-08
Wiadomości: 527
|
Dot.: Partner nie chce słyszeć o in vitro
może podeślij mu parę artukułow niech sobie poczyta na czym polega in vitro? Ja nie wiem w sumie co jest takiego niby obrzydliwego w in vitro? Moze jemu sie z czyms pomyliło? Przecież tylko zapłodnienie następuje poprzez pomoc medyczną, a reszta idzie już jak u normalnego płodu. Co tu niby takiego obrzydliwego? Poród też jest obrzydliwy i co z tego? Głupi argument. Ale popróbuj na początku go jeszcze jakoś przekonać i porozmawiać. Poszukaj jakichś fajnych artykułów na ten temat. Jak to ludzie są szczęśliwi, ze dzięki in vitro im sie udało i takie tam. Może dzięki temu zmieni zdanie, a jeśli nie, no to trzeba się rozstać bo nic innego nie pozostaje
__________________
to jest MOJE zdanie. Nikt Ci nie każe się z nim zgadzać! Szanujmy odmienne poglądy |
2017-06-25, 18:33 | #80 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Partner nie chce słyszeć o in vitro
Cytat:
A na pewno nie zachce się mającym wątpliwości już na wstępie.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2017-06-26, 18:35 | #81 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 614
|
Dot.: Partner nie chce słyszeć o in vitro
Jestem w podobnej sytuacji do Twojej. Niestety.
Autorko, ja bym na Twoim miejscu szczerze porozmawiała z partnerem. Powiedz mu to co nam, że chcesz być matką i nie wyobrażasz sobie, byś miała nią nie zostać. Mężczyznom nie zależy tak na dzieciach, jak kobietom. Jak się przytrafią, to super, jak nie to też super. Procedura invitro jest dość stresująca i kosztowna, przez kilka tygodni będziesz żyła tylko tym - badania, zastrzyki, leki, wizyty, monitoringi. Bez wsparcia partnera będzie ciężko, a jak się nie uda to możesz usłyszeć, widzisz i po co Ci to było, tyle pieniędzy Wiem, co mówię, jestem właśnie po nieudanym invitro, poszło bardzo źle , nasze szanse przy następnej procedurze są bardzo małe (żadna klinika nie powie, że nie ma szans ) . Zaczęłam wspominać o adopcji, bo czuję , że nigdy nie zajdę w ciążę, a też już nie jestem najmłodsza i czas działa na naszą niekorzyść. Mąż się nie zgadza. Nie bo nie. I nie ma tematu. Znam parę, która "dogadała się", że nie będą mieć dzieci. Ponoć wspólna decyzja. Po latach mężowi się odwidziało i jednak chciał dziecko, z tym, że żona już nie mogła. I odszedł.. do kobiety młodszej z którą założył dużą szczęśliwą rodzinę. Cały czas mi ta historia dźwięczy w uszach. To tak a propo poświęcenia się dla parnera pozdrawiam Cię serdecznie i sory za te czarne scenariusze, ale jakoś nic pozytywnego mi nie przychodzi do głowy. Trzymam kciuki, żeby się u Ciebie poukładało. Sobie z resztą też tego życzę
__________________
"Nigdy nie rezygnuj z celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie". H. Jackson Brown Jr |
2017-06-26, 18:47 | #82 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
|
Dot.: Partner nie chce słyszeć o in vitro
Autorko może skorzystasz z nasienia dawcy lub rozważysz adopcję i implantację cudzego zarodka?
Edytowane przez b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 Czas edycji: 2017-06-26 o 18:48 |
2017-06-26, 20:23 | #83 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
|
Dot.: Partner nie chce słyszeć o in vitro
Cytat:
Równie dobrze ja mogę przytoczyć historię, że para postanowiła mieć dziecko, a potem on odszedł do bezdzietnej |
|
2017-06-26, 20:33 | #84 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Undercity
Wiadomości: 30 145
|
Dot.: Partner nie chce słyszeć o in vitro
Cytat:
Jeżeli mojemu partnerowi nagle by się odwidziało i zapragnął dzieci, bez żadnych złośliwości zrozumiałabym jego decyzję i nie miała nic przeciwko, że odszedł do innej, która te dzieci również chce mieć.
__________________
To boldly go where no man has gone before. Top secret Uczestnik ściśle tajnego rządowego programu badań nad eksperymentalną szczepionką na malarię. |
|
2017-12-04, 21:27 | #85 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 120
|
Dot.: Partner nie chce słyszeć o in vitro
Witajcie, wracam z tematem z czerwca.
Minęło prawie pół roku od mojego wątku. Przebolałam (tak mi się wydawało) i postanowiłam zostać z moim partnerem (mimo, że nie zmienił zdania o in vitro) bo nie wyobrażam sobie bez niego życia. Nie wyobrażam sobie, że miałabym się wyprowadzić i nie mieć go już w swoim życiu. A jednak..chyba nie przebolałam braku dzieci tak do końca bo widzę jak mnie to codziennie wyniszcza. Jakim bólem serca reaguję na wiadomości o ciążach w pracy, czy rodzinie. Jak z duszą na ramieniu odwiedzam moją siostrę i modlę się w duchu, żeby mi nie oznajmiła przypadkiem, że jest w ciąży. To samo z innymi kobietami, które mam w rodzinie, kuzynki, bratowe, itp. Jak już pisałam, odseparowałam się od najbliższej rodziny partnera ponieważ nie chcę słyszeć potencjalnych wiadomości o ciążach. Przestałam chodzić do jego rodziców na jakiekolwiek święta, imieniny, urodziny, rocznice, itp. żeby uniknąć spotykania się z częścią rodziny potencjalnie dzieciatą. Poprosiłam partnera żeby mi w ogóle nie wspominał o części swojej rodziny, o której kiedyś wiedziałam, że będą się starać o dziecko w niedługiej przyszłości. Partnerowi jest z tego powodu przykro i źle, że musi się kontrolować o czym może mi powiedzieć a o czym nie.. Na wiadomość o trzeciej ciąży księżny Kate rozryczałam się. Migawki z netu na temat ciąż innych celebrytów powodują, że napływają mi łzy do oczu. Zostałam postawiona przed wyborem albo mężczyzna, którego kocham albo dziecko (a przynajmniej szansa na dziecko). Nie radzę sobie z tym ostatnio, dostałam depresji i nie chodzę do pracy. Myślałam, że może sobie to jakoś ułożę w głowie ale nawet jak jest dobrze przez parę dni i staram się o tym nie myśleć to potem w najmniej oczekiwanym momencie i tak dostanę jakimś ciążowym newsem jak obuchem w głowę i nie mogę się potem pozbierać przez parę godzin. Jak sobie z tym poradzić, jak przejść do porządku dziennego nad tym, że się nie będzie miało dzieci? Boję się, że będę później w życiu tego żałować. Że odsunę się całkiem od rodziny. Że będę musiała zawiązywać serce na supeł każdorazowo, kiedy będę widziała małe dziecko na u kogoś z rodziny w ramionach. Ale przecież jest mnóstwo par, które nie mogą mieć dzieci i chyba sobie jakoś poradzili z tym, chyba to zaakceptowali i znaleźli inne sfery w życiu, z których czerpią radość, jak myślicie.. Przepraszam za ten emocjonalny i bezładny post ale dzisiaj miałam wyjątkowo zły dzień a oczy mi spuchły od płaczu. Często wydaje mi się, że to jest jakiś koszmarny sen, z którego się obudzę ale niestety nie jest.. Edytowane przez Koza34 Czas edycji: 2017-12-04 o 21:34 |
2017-12-04, 21:34 | #86 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Partner nie chce słyszeć o in vitro
Chcesz tak dalej żyć? W końcu może się skończyć, że będziesz obwiniać partnera i zostaniesz z ta goryczą.
Jest coraz gorzej i musisz coś z tym zrobić.
__________________
Psy to cud życia Ci których kochamy nie umierają nigdy, bo miłość jest nieśmiertelna ... -Żyj!- krzyknęła Miłość -Bez Ciebie nie potrafię..-wyszeptało Życie...-07.08.1995(14.12.1996) Najgorsze w słabych ludziach jest to, że muszą upokarzać innych, by poczuć się silniejszymi |
2017-12-04, 21:38 | #87 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 120
|
Dot.: Partner nie chce słyszeć o in vitro
Cytat:
Nie chcę jeździć za granicę na samotne in vitro i potem przeżywać sama raz za razem być może gorycz porażki. |
|
2017-12-04, 21:40 | #88 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2016-04
Wiadomości: 4 634
|
Dot.: Partner nie chce słyszeć o in vitro
Autorko Twoja decyzja. A adopcja? Pomoc w domu dziecka? Moze spełniłabyś sie w tym? Wiele kobiet spełnia sie służąc innym np. w domach opieki itd.
Edytowane przez White_Dove Czas edycji: 2017-12-04 o 21:47 |
2017-12-04, 21:48 | #89 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: Partner nie chce słyszeć o in vitro
marnujesz swoj cenny czas i wpedzasz sie w depresje
nie warto poswiecac swoich marzen on nie da ci tego co potrzebujesz w tym przypadku lepszym wyjsciem jest rozstanie i danie sobie szansy na poznanie kogos kto nie bedzie mial problemu z invitro zamiast meczyc sie,miec zal do partnera ze nie moze ci dac cos czego ty tak bardzo potrzebujesz |
2017-12-04, 21:54 | #90 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 120
|
Dot.: Partner nie chce słyszeć o in vitro
Cytat:
---------- Dopisano o 21:54 ---------- Poprzedni post napisano o 21:51 ---------- [1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;79424191]marnujesz swoj cenny czas i wpedzasz sie w depresje nie warto poswiecac swoich marzen on nie da ci tego co potrzebujesz w tym przypadku lepszym wyjsciem jest rozstanie i danie sobie szansy na poznanie kogos kto nie bedzie mial problemu z invitro zamiast meczyc sie,miec zal do partnera ze nie moze ci dac cos czego ty tak bardzo potrzebujesz[/QUOTE] Xfrifa, a jeżeli nie znajdę nikogo takiego? To będzie jeszcze gorzej niż teraz, ani faceta którego kocham ani dziecka. Czy nie da się tej obsesyjnej myśli o dziecku jakoś wyplenić z głowy?? |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:01.