nieszczęśliwa bo gruba

[dyskietka]

więc tak:
po pierwsze nie szukam obsesyjnie chłopaka, ogólnie chodzi mi o kontakty z mężczyznami,
po drugie: dla mnie szczęściem byłoby posiadanie tej bliskiej osoby na dobre i na złe, ja mówię w imieniu swoim nie innych
po trzecie: w mojej małej miejscowości nie ma kursów tańca ani tym podobnych rzeczy


skazana na klęskę................... .
wiem, tylko ja mogę sama sobie pomóc
......................... ......................... ....................

[201803290936]

Napisane przez dyskietka

więc tak:
po pierwsze nie szukam obsesyjnie chłopaka, ogólnie chodzi mi o kontakty z mężczyznami,
po drugie: dla mnie szczęściem byłoby posiadanie tej bliskiej osoby na dobre i na złe, ja mówię w imieniu swoim nie innych
po trzecie: w mojej małej miejscowości nie ma kursów tańca ani tym podobnych rzeczy


skazana na klęskę................... .
wiem, tylko ja mogę sama sobie pomóc
......................... ......................... ....................

Nie jesteś skazana na klęskę i samotność. To nieprawda. Ale masz rację z jednym: tylko Ty tak do końca, naprawdę możesz sobie pomóc. I tylko Ty wiesz jak to zrobić. I tylko Ty wiesz kiedy się oszukujesz, że "nie można, nie warto, nie da się", a kiedy to prawda.

[viki1988]

Napisane przez dyskietka

więc tak:
po pierwsze nie szukam obsesyjnie chłopaka, ogólnie chodzi mi o kontakty z mężczyznami,
po drugie: dla mnie szczęściem byłoby posiadanie tej bliskiej osoby na dobre i na złe, ja mówię w imieniu swoim nie innych

nie sądzisz ze to co napisałaś zaprzecza jedno drugiemu?

po trzecie: w mojej małej miejscowości nie ma kursów tańca ani tym podobnych rzeczy

to wymówka, masz internet - możesz ściągnąć filmiki z ćwiczeniami, kupić sprzet do cwiczeń (np.stepper/orbiterek), kupić buty to bieggania
pozatym zapraszam na Dietetykę i Fitness

skazana na klęskę................... .

nie użalaj się nad sobą po pierwsze to bez sensu po drugie raczej nie jest pomocne w nawiązywaniu kontaktów międzyludzkich (np. mnie to wybitnie wkurza)

wiem, tylko ja mogę sama sobie pomóc

Dokładnie ! musisz poprostu się zaprzeć w sobie i to zrobić!! pozatym ciesz się - w twoim wypadku wytarczy dieta i ruchę ruchu, nie masz np. odsających uszu i krzywego nosa - tego nie byłabyś w stanie sama poprawić
No a pozatym to zgadzam się z tym co psizą dziewcyzny - przede wszytskim trzeba dbać o siebie i wyjść trochę do ludzi a nie siedzieć w domu i myśleć "o boże ale jestem gruba, nikt mnie niechce" i zagryzać smutki koleją paczką czipsów/tabliczką czekolady

[buulina]

Napisane przez Doris1981

Nie jesteś skazana na klęskę i samotność. To nieprawda. Ale masz rację z jednym: tylko Ty tak do końca, naprawdę możesz sobie pomóc. I tylko Ty wiesz jak to zrobić. I tylko Ty wiesz kiedy się oszukujesz, że "nie można, nie warto, nie da się", a kiedy to prawda.

i tylko Ty wiesz czym jest Twoje szczęście i w jaki sposób po nie siegnąć. A to, że narazie nie widzisz, żadnego wyjścia nie oznacza skazania na samotność i klęske
Ja tez mieszkam w nieduzej miejscowości, a zajęc mi nie brakuje

[gohnia]

Hej,

Znam Twój ból...też mam trochę za dużo kilogramów. Zawsze się tym przejmowałam i to blokowało mnie przed "startowaniem" do kogokolwiek, bo z góry zakładałam, że i tak się nie spodobam. Przykre, ale bardzo prawdziwe.
Na szczęście pojawił się w moim życiu cudowny facet, który od samego początku trudzi sie bardzo, żeby wyleczyc mnie z kompleksów. Mówi, że kocha moje ciało bo jest cieplutkie i mięciutkie i ma się w co wtulić Słuchając tego zaczynam dostrzegać swoje plusy.
Zaczęłam też szukac na ulicach dziewczyn, które nie są modelkami i bacznie się im przyglądam. Zadziwiające było dla mnie jak przekonałam się, że podobają mi się bardziej niż wychudzone dziewczyny, które do tej pory byly dla mnie symbolem kobiecej urody. Zauważyłam też, że nie tylko ja się za nimi oglądam, ale też sporo facetów
Sama też zauważyłam, że odkąd lepiej czuję się sama z sobą inni jakby to wyczuwają i czuję na sobie wiele męskich spojrzeń

Chciałabym dać Ci też radę,
zauważyłam, że przez to, że nie akceptowałam swojego ciała mocno je zaniedbałam. Ja po prostu uważałam je za coś przykrego na co nie mam wpływu i przez to nie poświęcałam mu tyle uwagi na ile zasługuje.
PRZECIEŻ, TAK NAPRAWDĘ, MOJE CIAŁO TO J A !!! Więc czemu nie mialabym zafundować mu cudownej, odprężającej kąpieli, później nalożyć ujędrniającego kremu na skórę, która mnie o niego prosi, pomalować paznokci, czy umalować zalotnie rzęs...tak dla siebie Zaczynam traktować moje ciało jak... wlasne dziecko, dbam o nie, zaspokajam jego potrzeby, staram sie dbać o jego zdrowie i dobre samopoczucie


Nie daj sobie wmówić (zwłaszcza nie słuchaj tego wstrętnego głosu w swojej głowie), że takie kobiety jak my się nie podobają. Ja sama znam mnóstwo facetów, którzy zdecydowanie wolą kobiety "z ciałem"
Życzę Ci wiary w siebie i trzymam za Ciebie kciuki

[aallusiaa]

kurs tańca mialbyc przykładem co mozesz robic zeby podrzucic Ci jakis pomysl ale jezeli mieszkasz w malej miejscowosci to co za problem wykonywac jakies proste cwiczenia w domu? nie musisz chodzic na silownie czy jakies kursy zeby dobrze wygladac... trzeba tylko chciec jak by Ci naprawde na tym zalezalo to juz dawno bys to zrobila... mozesz w internecie wyszukac jakie cwiczenia powinnas stosowac i nie musisz miec zadnych sprzetow do tego bo nie kazdego na nie stac... nie dlugo bedzie juz cieplutko wiec mozesz biegac np rano i wieczorem mozesz zaangazowac w to np kolerzanke lub jak masz psa to bierz go "na spacer" i biegajcie razem chyba ze wolisz sama... przejdź na zdrową zywnosci ogranicz jedzenie słodyczy... naprawde samemu da sie wiele osiagnąc tylko musi Tobie na tym zalezec i musisz sie zmobilizowac niestety nic nie ma odrazu i trzeba w to wlozyc sporo pracy ale później jaka jest satysfakcja z efektów zamias siedziec i sie uzalac nad soba [ a tak jest najlatwiej ] zacznij dzialac! jesli mozna zapytac jaki masz wzrost i wage?

[andzya]

oprocz tego wszystkiego ja jeszcze zaproponuje Ci wejscie na forum fitness. moze jak spotkasz dziewczyny,ktore maja podobne problemy, to dolaczysz sie do nich , zachniesz cwiczyc i od razu poczujesz sie lepiej

[Trista]

przeszkadza Ci Twoja waga ? schudnij.
nie ma nic za darmo. myslisz ze te piekne dziewczyny z okladek urodzily sie piekne i w pelnym makijazu ?
probowalas naprawde schudnac?
czy tylko przez kilka dni sie glodzilas a jak nie widzialas efektow to znowu jadlas i tylas jeszcze bardziej ?
wszystko zalezy TYLKO od Ciebie.
KAZDY facet ma swoje klopoty i nie chce kolejnych klopotow swojej dziewczyny <mam na mysli jak sie poznaja. co innego jak sie jest troche razem, to wiadomo ze wszystko sie przechodzi razem >to odstrasza.
badz silna. w koncu mezczyzni kochaja zolzy
i nie usprawiedliwiaj sie tym ze u Ciebie w miescie nie ma zadnych kursow tanca.
masz w miescie jakies sciezki? drogi? to idz pobiegaj.
nie ma nic za darmo.
niektorzy musza obsesyjnie dbac o cere, inni schudnac a jeszcze inni maja inne problemy ze soba.
nie ma ludzi idealnych. sa tacy co sa SILNI
chcesz cos zmienic w swoim zyciu? zacznij od siebie

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez dyskietka

więc tak:
po pierwsze nie szukam obsesyjnie chłopaka, ogólnie chodzi mi o kontakty z mężczyznami,
po drugie: dla mnie szczęściem byłoby posiadanie tej bliskiej osoby na dobre i na złe, ja mówię w imieniu swoim nie innych
po trzecie: w mojej małej miejscowości nie ma kursów tańca ani tym podobnych rzeczy


skazana na klęskę................... .
wiem, tylko ja mogę sama sobie pomóc
......................... ......................... ....................

Jak skazana na klęskę?
Nie ma kursów tanca? A lekcji na DVD to juz nie sprzedają? Uzalasz sie nad sobą, nie rób tego.

Nie pomozesz sobie dopoki bedziesz sie nad sobą użalać. Wez sie w garść.

[traci]

Napisane przez dyskietka

więc tak:
po pierwsze nie szukam obsesyjnie chłopaka, ogólnie chodzi mi o kontakty z mężczyznami,
po drugie: dla mnie szczęściem byłoby posiadanie tej bliskiej osoby na dobre i na złe, ja mówię w imieniu swoim nie innych
po trzecie: w mojej małej miejscowości nie ma kursów tańca ani tym podobnych rzeczy


skazana na klęskę................... .
wiem, tylko ja mogę sama sobie pomóc
......................... ......................... ....................

Dzewczyno nie denerwowac mnie prosze

Nie jestes skazana na kleske ,wystarczy wklepac w google i poszukac jakis zestawow cwiczen czy jakis porad.
Mozna kupic jakas plyte z tancami ,jak chyba Szpieg napisal.

Bierz sie za siebie dziewczyno nie narzekac tu mi glowa do gory!!!!!!!

A dyskoteki sa?
Napewno sa ,sobota niedlugo zabieraj kumpele i na impreze.
Przedtem zrob sie na bostwo.

I pamietaj ,problem nie jest w Twojej tuszy tylko w nastawieniu.

[Damayanti]

no dobra,ale jaki jest twój problem? to że jesteś gruba czy to że nie spodobałaś się facetowi? jeśli to drugie to go olej,nie on jeden chodzi po świecie.natomiast jeśli twoim problemem są dodatkowe kg to trzeba się za siebie wziąć.idzie wiosna,można iść na rolki,na rower,biegać spacerować.i nie żreć byle czego i byle jak.
i tak btw-drażnią mnie osoby które mówią "bo ja i tak nie schudne"
o ile nadwaga nie jest spowodowana problemami zdrowotnymi,lekami itd to po zmianie diety i uprawianiu sportu nie ma siły żeby nie schudnąć.

[Jonek]

Jak chcesz szukać faceta na gg lub portalach randkowych to nie ukrywaj swojego wyglądu. Na portalach randkowych dodawaj swoje aktualne zdjęcie a będą do Ciebie pisać ci którym nadwaga nie przeszkadza i nie będzie niedomówień i rozczarowań. A poznanym facetom na gg też wysyłaj swoje aktualne zdjęcie, nie wstydz się, jak przestanie pisać to znaczy, że nie jest wart Ciebie.

[viki1988]

Napisane przez Damayanti

i tak btw-drażnią mnie osoby które mówią "bo ja i tak nie schudne"
o ile nadwaga nie jest spowodowana problemami zdrowotnymi,lekami itd to po zmianie diety i uprawianiu sportu nie ma siły żeby nie schudnąć.

dokładnie a pozatym czesto ludzie którzy nawet biroą leki które mogą powodować otyłosć, zwalaja na nie całą wine nawet gdy tak nie jest, miałam znajomego który niby był otyły ze względu na leki które brał, a fakt ze jadł dziennie 2-3 paczki chipsów itp. jakoś umknął jego uwadze

[blue _eyes]

A ja jestem chuda (niedowaga ), maly biust, a facet sam o mnie zabiegal i jestesmy razem juz ponad 2 lata. Zmien nastawienia. Wiecej wiary w siebie. Spojrz na ulicy na mijajace cie pary. Czy wszystkie dziewczyny ktore maja chlopakow sa pieknie i szczuple?

[ushia]

dyskietka - od razu przyznaje, ze nei czytalam poprzednich wypowiedzi, ale mam dla Ciebie pocieszenie:
jestem ładna, wysoka, niezła figura, itp - i co? i tyle co ja sie napłakałam przez niską dziewczynę z nadwagą to nikomu nie zyczę....

nie kilogramy tylko to "coś" sie liczy, jak spotkasz "swojego" faceta to zadna nadwaga nie bedzie sie liczyc!

[lemoorka]

A ja mam z goła domienny problem- jestem przeraźliwie chuda, czasami po męczacym dniu wyglądam jakbym z tydzień nie jadła
Ciuchy na mnie wiszą, kupuje czasmai w dziecięcym stopy mam tak małe,że masakra. Wielu facetom się nie podobałam,bo nie było nawet czego dotknac.

Dla wyjasnienia- nigdy się nie odchudzałam, po prostu moja uroda. Mam faceta- on jest z nadwagą

Doczytalam iel masz lat 19. W TWoim wieku poznałam dopiero Tz, ale chdozić zaczęlismy dwa lata pozniej.

Wszystko przezd Toba! GŁowa do góry!

[dyskietka]

dziękuję Wam bardzo
naprawdę, wiele cennych porad tu znalazłam
nie będę się użalała nad sobą
wezmę się za dietę zaraz po maturze
a mam wzrostu 168 i ważę 70kg
najgorzej dokuczają mi moje zbyt pulchne policzki
ale może ktoś je pokocha
a poza tym chcę być taką fajną, energiczną babką, za którą oglądają się wszyscy faceci a nie wieszakiem (nie urażając nikogo)
po maturze, bieganie i dieta
przede mną prawie 4 miesiące wakacji... wykorzystam ten okres na zmianę siebie,
zmianę zewnętrzną i w jakiejś części wewnętrzną
bo wiem, że dużo zależy od mojego myślenia
po prostu muszę pokochać swoje ciało
i siebie
mam nadzieje, że te Wasze wartościowe wypowiedzi komuś jeszcze pomogą
bo wiem, że na pewno nie jestem sama w takiej sytuacji
jeszcze raz dziękuję

[AdelajdaG]

ja tez spedzalalm duzo czasu na uzalanie sie nad soba, chociaz nie mialam problemow z facetami nigdy Ale nie wolno szukac na chwile, to przyjdzie samo, moj TŻ sam się pojawil tak nagle :P i jest i ni mu we mnie nie przeszkadza, milosc jest ślepa :P

[Aggie125]

Szczerze mówiąc nie podoba mi się nazywanie facetów "palantami" tylko dlatego, że nie spodobała mu sie osoba z nadwagą. Każdy ma prawo wybierać według własnego gustu, jeśli dziewczyna ma nadwagę, a chłopak lubi tylko szczupłe dziewczyny, to co najwyżej do siebie nie pasują i rozmijają sie daleko w swoich oczekiwaniach. Ale "palant"?

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Napisane przez Aggie125

Szczerze mówiąc nie podoba mi się nazywanie facetów "palantami" tylko dlatego, że nie spodobała mu sie osoba z nadwagą. Każdy ma prawo wybierać według własnego gustu, jeśli dziewczyna ma nadwagę, a chłopak lubi tylko szczupłe dziewczyny, to co najwyżej do siebie nie pasują i rozmijają sie daleko w swoich oczekiwaniach. Ale "palant"?

Palant - patrzy tylko i wylacznie na wielkosc tylka.

[blue _eyes]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Palant - patrzy tylko i wylacznie na wielkosc tylka.

Albo piersi Cale szczesci chodza po tym swiecie niepalanci

[201803290936]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

Palant - patrzy tylko i wylacznie na wielkosc tylka.

Właśnie, a to różnica. Dla mnie palantem nie jest ten, który ma sprecyzowany gust i wie jakie dziewczyny lubi i szczerze stwierdza, że nie lubi grubych/chydych/rudych etc., ale ten, który patrzy tylko na wygląd albo/i najpierw sypie głodnymi kawałkami o tym, jak to wcale nie zależy mu na wyglądzie a potem nawet nie poświęci pół godziny dziewczynie na rozmowę, bo mu się z wyglądu nie spodobała.

[Daisy89]

ja swojego TZ poznalam własnie przez neta dokladnie to poznalismy sie na czacie ale nie szukalam nikogo bo mialam taki sam problem jak Ty - kilogramy nawet dzis waze 72kg przy 160 cm wzrostu i wlasnie taka mnie pokochal to wyszlo przez przypadek poprostu zaczelismy ze soba rozmawiac i polubilismy sie, strasznie sie balam ze jak mnie zobaczy to juz nie bedzie chcial ze mna rozmawiac ale okazalo sie to wogole mu to nie przeszkadza a wrecz przeciwie powiedzial ze docenia moja naturalnosc a nie chude anorektyczki z tona tapety i kocha wszystkie moje kraglosci a jak zaczelam znowu tyc to sie jeszcze ucieszysz ze jego (moj) tylek bedzie jeszcze wiekszy i seksowniejszy. Uwielbia mnie dotykac szczegolnie po wystajacym brzuchu i sie smieje ze tam jest nasz dzidzius bo tak wyglada :p teraz juz wiem ze mozna byc szczesliwa nawet z gigantyczna nadwaga mimo ze inni wciaz dziwnie na mnie patrza to wiem ze w jego oczach jestem kims wyjatkowym a nie grubasem

[karolinka86]

Dyskietko ja mialam podobna do Ciebie sytuacje...Otoz kiedys przez przypadek nap[isalam do kogos na gg...I rozmowa jakos sie rozkrecila...uzo tematow mielismy ze soba...I okazalo sie, ze on nawet bliziutko mnie mieszka!!Pisal nawet, ze jest niesmialy itp.Wydawalo sie, ze wiele nas laczy jesli idzie o charakter...Kiedys nawet podpytalam go, co ceni w dziewczynach, czy wyglad jest bardzo wazny etc.
Napisal, ze oczywiscie ze nie, ze charakter jest najwazniejszy...
Gdy po paru miesiacach wyslal mi na maila fotke okazalo sie, ze znam go z widzenia!!I mu to napisalam...Ja tez mu swoja fotke wyslalam, ale on powiedzial, ze mnie nie kojarzy...No ale wierze w to, bo w szkole duzo ludzi i nie wszystkich sie zapamieta...Akurat tego dnia, gdy wyslalismy sobie fotki bylo pozno, wiec sie z nim pozegnalam...do nastepnego razu...Ale nastepnego razu juz nie bylo Nawet moj nr.z gg skasowal...A gdy kilka dni pozniej mielismy wyklady kolo siebie i czekalismy na wejscie do sal to udawal ze mnie nie zna!!! Chyba sobie wyobrazasz jak sie poczulam, prawda??
Ale bylo mi bardzo przykro, bo co innego pisal a inaczej sie zachowal...A poza tym on tez nie jest jakis super przystojny!! Powiedzialabym nawet ze nieladny jest...
A mnie odrzucil bo co?!Nie jestem otyla, moze tylko kilka kg.wiecej ale bez przesady
Od tej pory mam respekt przed takimi znajomosciami...Tak samo jak ktos mowi poznam cie z kims tam...Taka sytuacje tez mialam...Chlopak chcial sie ze mna spotkac, mielismy isc gdzies razem...A jak juz mnie zobaczyl to zaczal sie wykrecac, ze on imprez nie lubi!!Bardzo przykre dla mnie...

Wole zeby to byla osoba, ktora poznam sama np.w szkole/pracy...Taka, ktora od poczatku mnie zaakceptuje...

Dyskietko jesli moge spytac, to jak bardzo gruba jestes??

[diamentowa]

Napisane przez dyskietka

dziękuję Wam bardzo
naprawdę, wiele cennych porad tu znalazłam
nie będę się użalała nad sobą
wezmę się za dietę zaraz po maturze
a mam wzrostu 168 i ważę 70kg
najgorzej dokuczają mi moje zbyt pulchne policzki

Dziewczyno? Jesteś pulchna, przy kości ale według BMI nie masz nawet nadwagi zdajesz sobie z tego sprawę? Widziałaś kiedyś grubą osobę, ale taką naprawdę grubą? Sądzę, że tak. Mnie też przeszkadza kilka dodatkowych kilogramów, chcę wyszczupleć na lato i właśnie dzisiaj pierwszy dzień diety za mną . Po raz 10000 wierzę , że tym razem się uda .

[pani z herbata]

dyskietka puknij sie ty w glowke kochana jestem mniejsza i waze wiecej i ja nie jestem gruba wiec ty tymbardziej nie

[traci]

Napisane przez dyskietka

dziękuję Wam bardzo
naprawdę, wiele cennych porad tu znalazłam
nie będę się użalała nad sobą
wezmę się za dietę zaraz po maturze
a mam wzrostu 168 i ważę 70kg
najgorzej dokuczają mi moje zbyt pulchne policzki
ale może ktoś je pokocha
a poza tym chcę być taką fajną, energiczną babką, za którą oglądają się wszyscy faceci a nie wieszakiem (nie urażając nikogo)
po maturze, bieganie i dieta
przede mną prawie 4 miesiące wakacji... wykorzystam ten okres na zmianę siebie,
zmianę zewnętrzną i w jakiejś części wewnętrzną
bo wiem, że dużo zależy od mojego myślenia
po prostu muszę pokochać swoje ciało
i siebie
mam nadzieje, że te Wasze wartościowe wypowiedzi komuś jeszcze pomogą
bo wiem, że na pewno nie jestem sama w takiej sytuacji
jeszcze raz dziękuję

Dyskietka Ty szalona kobieto!!!!
Wcale nie jestes gruba ,moze masz kilka kilo ale to nie jest problem.
Trzeba sie wziac za siebie i koniec.

4 miesiace to duzo i wykorzystaj to na zmiane siebie ,tak ja piszesz.
Na wizazu znajdziesz wiele dobrych rad wiec ykorzystaj je i do roboty.

[karta666]

Nie wiem co CI poradzić, zależy czy odpowiada Ci Twoja tusza czy nie.
Jeśli źle się czujesz, chcesz schudnąć, ogranicz jedzenie... w dziale dieta znajdziesz sporo wskazówek..
tańcz, wychodź, biegaj, ćwicz..

Jeśli nie chcesz chudnąć, musisz sama najpierw zaakceptować siebie...
inni widzą Ciebie taką, jaką ty siebie postrzegasz.
Jeśli będziesz zadowolona z siebie, zaakceptujesz siebie.. i będzie to po Tobie widać,
to i innym osobom będziesz się podobać (no chyba, że jakimś palantom, którzy patrzą tylko na wygląd... szkoda, że sami idealni nie są)


Trzymaj się

[Dezzire]

dyskietko doskonale cie rozumiem chociaz teraz juz od dluzszego czasu mam meza ktory mnie kocha mimo moich nad kilogramow to tez mialam dwie takie sytuacje ktore nie byly przyjemne to bylo jeszcze jak sie uczylam jakies hmm 9-10 lat temu stalam na przystanku czekalam na pociag peronem szedl chlopak na ktorego tylko spojzalam a on do mnie z textem najpierw schudnij krowo a potem sie na mnie mozesz patrzec wtedy wazylam 71kg przy wzroscie 162cm druga sytuacja byla taka ze umowilam sie z kolega ze pojedziemy na dyskoteke a ze mieszkalam pare dobrych kilometrow umowilismy sie ze przyjedzie on po mnie z kolegami i tak sie stalo przyjechali ale gdy wyszlam jeden z nich nie wiem ale wydaje mi sie ze powiedzial specjalnie glosno zebym to slyszala powiedzial ze z buzi jestem bardzo ladna ale figure mam spaslaka i nie zabral mnie z reszta po tym jak to uslyszalam odechcialo mi sie dyskoteki ,przypomniala mi sie jeszcze jedna sytuacja jak szlam droga i z naprzeciwka szlo dwóch chlopakow i jeden powiedzial ty patrz jakie ona ma grube nogi to byly trzy sytuacje ktore mimo uplywu lat tkwia mi w pamieci i nadal bola chociaz tak jak mowilam mam meza ktory mnie kocha chociaz po porodzie przybylo mi kilogramow , od dziecka bylam grubiutka i watpie w to abym kiedy kolwiek byla szczupla ale Dyskietko powiem ci ze znajdziesz faceta ktory pokocha i zaakceptuje cie taka jaka jestes ktory nie bedzie patrzyl na figure ale na twoje wnetrze nie załamuj sie glowa do gory i za kazdym zarem kiedy rano wstaniesz walnij sobie makijaz stan przed lustrem i powtarzaj jestem piekna a jak sie komus nie podoba to niech nie patrzy , teraz czasami nawet jak uslysze jakies zlosliwe dogryzania pod wzgledem figury mojej to wlasnie tak robie odwracam sie i mowie nie podoba sie to nie patrz i ta osoba zamyka sie wiec nic sie nie załamuj glowa do gory usmiech na buziuni i jestes piekna

[dyskietka]

wiec nic sie nie załamuj glowa do gory usmiech na buziuni i jestes piekna [/quote]


dziękuję ;*