2008-04-19, 09:50 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 29
|
czy on mnie kocha?
witam,pisze tutaj bo nie mam komu się wygadać. jestem z chłopakiem prawie rok, ale ostatnio chyba dzieje sie miedzy nami coraz gorzej. piszę chyba, bo nie jestem pewna czy to nie moje wydumane przypuszczenia. przez ostatnie 2 tygodnie kłóciliśmy sie , padło z jego strony trochę niemiłych słów, a ja w odwecie uderzyłam go w twarz. później on chciał zerwać, ale jakoś tak wyszło ze nie zerwaliśmy. od razu po kłótni mówił mi ze mnie kocha,ze jak on mógł być taki głupi itd itp. ale ja mam wątpliwości czy on naprawdę tak myśli. ja go kocham do szaleństwa,ale czy on mnie tez? mam wrażenie ,że zrobił sie oschły. przepraszałam go za te uderzenie ale powiedział ze nie ma sprawy, należało mu się więc nie ma do mnie żalu. jednak czuję że on się zmienił.. chcę,żeby było tak jak kiedyś. zrobił się też bardziej zaborczy.. i mam wrażenie,że okazuje mi mało miłości..
|
2008-04-19, 10:30 | #2 |
Zakorzenienie
|
Dot.: czy on mnie kocha?
Wydaje mi się,że żadna z Wizażanek nie odpowie na twoje pytanie-skąd miałybyśmy to wiedzieć?Jedyna rada-szczerze porozmawiaj z chłopakiem o twoich odczuciach,wątpliwościach i lękach-innego wyjścia nie widzę
|
2008-04-19, 10:57 | #3 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 29
|
Dot.: czy on mnie kocha?
tych rozmów było tyle.. i ciągle kończyły sie kłótniami. bo on stwierdzał,że się czepiam,bo to bo tamto. ja zaczynałam krzyczeć itd, a kiedy już jest taka napięta atmosfera to nie da się pogadać. a jak jest już myślenie "na trzeźwo",tzn.jak już ochłoniemy trochę to słyszę,że mnie kocha itd. Ktoś miał taki kryzys? to przechodzi samo, mam pozwolić żeby biegło własnym torem i patrzeć co z tego będzie? czy rozmawiać jeszcze? Czy to kryzys, czy początek końca?
Bardzo proszę o odpowiedzi |
2008-04-19, 11:14 | #4 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: czy on mnie kocha?
Szteff, ale my naprawdę nie możemy tego wiedzieć. Jedyne co możemy w tej sytuacji, to poradzić Ci coś w kwestii dalszego postępowania. Ale nie wiemy czy on Cię kocha, czy to tylko kryzys i samo minie, czy może to początek końca.
Myślę, że powinnaś z nim pogadać na spokojnie, czyli postarać się bez krzyków i kłótni powiedzieć jak się czujesz i jakie masz obawy. A później postarać się nie wracać do przeszłości, bo to nie ma wiele sensu. Lepiej skupić się na tym, co teraz. Zadbać o związek, pomyśleć o jakimś małym urozmaiceniu w spędzaniu razem czasu, iść na rower albo rolki, pobawić się razem, spędzić trochę czasu w pozytywnej atmosferze. |
2008-04-19, 11:41 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Mielec
Wiadomości: 1 406
|
Dot.: czy on mnie kocha?
Czy Cię kocha to Ci nie możemy powiedzieć, bo żadna z nas tego nie wie.
Mimo to uważam, że musi mu na Tobie zależeć skoro Ty go uderzyłaś w twarz, a on nie dość, że nie wyszedł i nie trzasnął drzwiami to jeszcze powiedział że mu się należało. A o co się kłócicie? to jakieś poważne sprawy czy błahostki? |
2008-04-19, 11:56 | #6 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 1 987
|
Dot.: czy on mnie kocha?
Jakbym czytala o sobie... mam BARDZO podobno sytuacje od ok. miesiaca... Chodze juz cala w nerwach, raz mysle sobie olac to, kolejnym razem nie potrafie sie na niczym skupic bo tak sie przejmuje...
u mnie te klotnie sa chyba zwiazane z ogromna roznica charakterow, co powoduje klotnie o kazda *******e... rowniez mam straszne watpliwosci co do naszych uczuc, czasami nawet swoich nie mowiac o jego... klocimy sie prawie rozstajemy ale w ostatniej chwili ktores sie opamieta i do najgorszego nie dochodzi. TŻ powiedział mi, ze gdyby mu na mnie nie zalezalo w taki sposob to dawno by tego nie wytrzymal, pretensji, klotni i niepewnosci. takze ja juz tez sama nie wiem ... wiem tylko jak bardzo to jest meczace zycze rozwiazania problemow |
2008-04-19, 13:45 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 29
|
Dot.: czy on mnie kocha?
adusik- przeważnie o głupoty, np. o jego żarty czasami trochę chamskie, o jego że tak powiem plany na przyszłość których w ogóle nie ma itd. ale są to przeważnie takie głownie małe kłótnie,mniej więcej 10-15 minutowe.
feelin_soo_me- i jak sobie z tym radzicie? dogadujecie się? wiem że to bardzo męczące- sama tego doświadczylam. teraz jestem tak 'skrzywiona' przez te słowa wypowiadane w złosci przez niego,ze ciągle doszukuję się tego , że on mnie nie kocha. a moze naprawde mu juz nie zależy? czy olać trochę teraz i np. nie zagadywac pierwsza,nie pisać smsow, nie dzownić? niech sam zobaczy co traci i doceni? i tym sposobem zobacze ze mu zależy i ze mnie kocha? a moze umawiac sie sprobowac nadrabiac stracony czas na kłotnie? sama nie wiem... jest mi tak cięzko... |
2008-04-19, 14:04 | #8 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 1 987
|
Dot.: czy on mnie kocha?
Cytat:
Jak sobie radzimy? wiesz, juz chyba coraz gorzej.. dzisiaj jest chyba juz apogeum... tak bardzo ciezko nam sie dogadac.. on jest sfrustrowany i ja... umowilismy sie dzisiaj na wieczor pogadac .. ciezko bedzie, ale wiem ze mi na nim zalezy i po prostu sprobuje to zalagodzic. nie bede obrazona ksiezniczka, jak mi sie to czesto zdaza. nie wiem czy patent z byciem niedostepna i traktowaniem na dystans pomoze.. watpie. raczej nie po takim czasie, ale to moze tez zalezy od typu faceta. wiem jak jest ci ciezko, bo mam to samo. sa klotnie, pozniej godzenie, niby ok, mowimy ze sie kochamy a na drugi dzien powtorka z rozrywki ... |
|
2008-04-19, 14:25 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 29
|
Dot.: czy on mnie kocha?
mam nadzieję,że nie z tym samym no właśnie ja mam tak samo. obiecujemy sobie,że będzie już dobrze, będziemy ze sobą rozmawiać i na bierząco mówić co nas boli (bo lepiej tak, niż gdybyśmy ciągle w sobie wszystko dusili). a później.. no właśnie. on ma takie podejście : niech się dzieje co sie chce, będzie co ma być itd. a ja tak nie mogę! od razu zaczynam sie rzucac, płakać i mówić ze mu na mnie nie zależy. feelin_soo_me, ile juz razem jesteście? ja też gdzieś tak od miesiąca mam takie jazdy. ehh cięzko. jeszcze z każdym dniem mam wrażenie że on mnie kocha.. słabiej ?
|
2008-04-19, 14:40 | #10 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 861
|
Dot.: czy on mnie kocha?
oj Kochana jeszcze miesiac temu zalozylam tu taki sam wątek
I co dziewczyny powiedzialy mi co o mnie myślą, że ludzi się nie bije!!!!!!!!!!!!!!!!!! Ja to już zrozumialam, moj TŻ też byl winny, też mowił ze dostał za swoje, wrocilam do niego po 2 dniach bo wtedy zerwalam i był taki jak Twoj TŻ ciągle agresywny, w sensie wybuchał o byle co, nie pisał kocham, no nic, w końcu powiedzialam muże musimy o tym pogadac, wyzalilam sie ze postapilam źle, jak chisteryczka, ze nastepnym razem się opamietam, że mi przykro że tak sie zachowuje itd rozmawialismy długo, pare godzin, sytuacja nieco sie poprawila ale nadal nie było tego samego, w końcu stweirdzilam, ze ja też przestane sie odzywac tak czesto, przestalam pisac kocham cie od tak sobie, tylko jak on napisał i wszystko powoli wraca do normy, uderzenie to niby nic, ale pomysl co Ty byś zrobiła jakbyś dostala od niego w twarz, ja bym nie chciala takiego kolesia znac, a on mi jeszcze powiedział, ze mialam prawo. Ale jednak uraz mu do mnie został, teraz zdobywamy siebie od nowa Troche czasu mu daj, szczerze pogadaj i wszystko wroci do normy, powodzenia I przede wszystkim spokoj i opanowanie, krzykiem niczego nie zalatwisz, jak nie planuje z Toba przyszlosci to Ty tez powiedz o jakies super wycieczce na ktora bys pojechala sama tez mu sie zrobi przykro i zrozumie, a krzyk i placz nie pomoga, trzeba podstepem
__________________
74 73 72 71 70 69 68 67 66 65 64 63 62 61 60 !!! Dukan od 30.01.2012r. I faza II faza |
2008-04-19, 14:48 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 1 987
|
Dot.: czy on mnie kocha?
jestesmy razem niecaly rok, hmm.. z 9miesiecy... dokladnej daty nie znam.
Ojjj to podejscie.. identyczne !! jak mnie to zawsze zlosci, bo ja jestem osoba ktora nie potrafi na cos biernie czekac... Tez mam takie wrazenie... chociaz on zaprzecza. dzisiaj postaram zdobyc sie na naprawde szczera rozmowe.. ale cholera, co tu powiedziec... pewnie bede miala pustke w glowie !! |
2008-04-19, 14:59 | #12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 29
|
Dot.: czy on mnie kocha?
nie no te uderzenie w twarz, wiem, przegiełam. pewnie nie bolało zbyt mocno- za wielka i silna nie jestem- ale dostać w policzek jest takie.. poniżające. hmm. więc radzicie żeby nie pisać tak często? nie wysyłać buziaczków czy kocham Cie bez powodu? nie zgadaywać na gg? nie umawiać sie? a jak to przyniesie odwrotny skutek, on stwierdzi ze mi na nim nie zalezy ??
feelin_so_me- ja tez tego nie lubie! i mam wrazenie ze on mnie coraz mnie kocha, coraz mniej i mniej.. mam wrazenie ze kazda kłotnia to gwozdz to trumny, bo mam wrazenie ze to ja wyolbrzymiam problemy i urastają do rangi jakis wielkich wyczynów z jego strony. np my widzimy sie cały czasm non stop- nie przeszkadza to nam, ale z kolei np. jak nie zagada wieczorem na gadu to mysle tak: widzielismy sie caly dzien, moze doszedl do wniosku ze juz mnie nie kocha, moze dzisiaj to sobie uswiadomil itd. dzis przyniosl mi ksiazke, jest sobota wiec powinien miec duzo czasu. zaproponowalam,zeby wpadl do mnie to powiedzial: nie, spadam. narazie. zadnego buziaka, nic. i kolejne mysli krązące nad głową.. bo przecież kiedys nie mógl bezemnie zyc! chciał ze mną kazdą wolną chwilę spędzać, a teraz co?! kłotnie. feelin napisz jak poszła Ci rozmowa! |
2008-04-19, 15:08 | #13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 721
|
Dot.: czy on mnie kocha?
Kocha nie kocha, kocha nie kocha...? To koniec czy jeszcze trochę pociągniemy?
A kto to wie pewnie nawet wróżka nie ma pojęcia Patrzcie jak czasy nam się zmieniły, kiedyś to facet lał bo zupa za słona teraz kobieta leje a on mówi, ze mu sie należało. Ciekawe jak facet czuje sie jak uderzy go kobieta? Oczywiście czuję ból (policzka, puchnie mu oko) ale co czuje w środku? Czy to aby nie podkopuje jakoś męskiego ego? Czy on wtedy nie czuje się gorszy? Bo ja wiem kompleksów nie dostaje? Ja osobiście nie stosuję przemocy i czuję do tego obrzydzenie a ludzi używających przemocy zwyczajnie sie boję. Co do przemocy miedzy kobieta i mężczyzna to słyszałam o przypadku gdzie mąż bił żonę (po pijaku oczywiście). Żona znalazła pomoc u psychologa w pewnym ośrodku i stwierdziła, że pomoże jej jak pójdzie na kurs samoobrony. Poszła więc i pewnego pięknego dnia jak mąż starym zwyczajem zamachnął sie na nią ona powaliła go na "deski" (używając sportowego slangu). Co ciekawe mąż dzięki temu przestał ją bić. Wracając jeszcze na chwilę do problemu to odpowiedzi nikt tu Ci nie udzieli. Właśnie wiosna przyszła więc może skorzystać z tego i jakoś odświeżyć Wasz związek - spacer, rower, rolki, opalać sie jeszcze nie można niestety... ale aurę mamy piękną. Porozmawiać i wywalić te narastające emocje z siebie i z niego.
__________________
Stań się lepszym człowiekiem. I zanim poznasz kogoś upewnij się, że znasz siebie i że nie będziesz chciał być taki jak on chce, ale będziesz sobą. G.G. Márquez |
2008-04-19, 15:13 | #14 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 29
|
Dot.: czy on mnie kocha?
zle sformułowałam pytanie, bo przeciez skad macie wiedziec czy kocha czy nie ale generalnie chcialam,zeby wypowiadały sie tutaj osoby z podobnymi problemami. i jestem bardzo ciekawa jak poszla rozmowa feelin_so_me,bo i ja taka chyba bede musiala przeprowadzic.
|
2008-04-19, 16:11 | #15 | |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: czy on mnie kocha?
Cytat:
Ty też zajmij się czymś wieczorem, zamiast czekać czy on się odezwie na gg. Inna sprawa, że ciągłe kłótnie też mogą sprawiać, że on nie ma ochoty spędzać z Tobą czasu. Bo kto miałby ochotę siedzieć i tylko czekać aż wybuchnie kolejna afera o jakąś głupotę? O co Wy się w ogóle kłócicie? Rozumiem, że nie o jakieś poważne rzeczy, skoro kłótnie trwają 15 minut? Pewnie on ma tego dość, bo ile można? I jeszcze jest ryzyko, że dostanie w twarz. Wyolbrzymiasz problemy, a właściwie tworzysz je tam, gdzie ich nie ma. Wymyślasz sobie, że on Cię już nie kocha, analizujesz każde jego zachowanie, może on czuje się jak pod lupą? Odpuść mu trochę, bo naprawdę będzie miał serdecznie dość i się odkocha. Jeśli chcesz tu coś naprawiać, to musisz sprawić, że on będzie chciał z Tobą spędzać czas. Niemal niezawodne jest połączenie dwóch rzeczy: 1. Nie zawsze masz dla niego multum czasu, bo masz też swoje zajęcia (wyjście do koleżanki, z przyjaciółką do kina, na kurs językowy, na spacer, do biblioteki... Zajmujesz się jakimiś swoimi hobby) - to sprawia, że jesteś dla niego interesująca. Jest z Tobą o czym pogadać, bo można chociażby sobie opowiedzieć co robiliście kiedy byliście osobno, można odrobinę zatęsknić za sobą. Facet widzi, że Twoja egzystencja nie kręci się wokół niego, a Ty masz osobowość, zainteresowania i jesteś samodzielna, a nie uwieszona na nim. Oczywiście nie chodzi o to, żebyś w ogóle nie miała czasu dla niego. Ale możesz dwa popołudnia w tygodniu poświęcić na siebie, a nie na niego. 2. Jesteś miła. Nie robisz mu awantur o byle co, nie krzyczysz, nie wściekasz się o drobiazgi. Nie jesteś dla niego niemiła i wredna. Czas spędzany z Tobą powinien mu się kojarzyć z przyjemnością. Wtedy będzie się z Tobą widywał chętnie. Sam będzie chciał tych spotkań, będzie na nie czekał i myślał o Tobie, bo będzie czuł, że to coś co lubi. Bo przecież nie chodzi o to, żeby on się z Tobą widywał, bo "tak należy w związku", tylko dlatego, że chce i lubi. Żeby było jasne, nie chodzi tu o to, żebyś zawsze mu potakiwała, albo o to, żebyś robiła zawsze tak jak on chce. Jesteś autonomiczną jednostką, a nie kimś jemu podległym, żeby jemu było przyjemnie. Rzecz w tym, żebyś pozostawała sobą, nie dawała sobą pomiatać (bo w żadną stronę nie należy przesadzać), ale też nie była wredną jędzą czepiającą się o błahostki, której on może mieć dość. Przede wszystkim opanuj swoją agresję i czepianie się oraz paranoję pod tytułem "on mnie już nie kocha". |
|
2008-04-19, 16:29 | #16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 29
|
Dot.: czy on mnie kocha?
chyba potrzegowalam takie kopniecia, lexie. bo zachowuje sie jak rozhisteryzowana idiotka, która doszukuje sie tego,czego nie ma tak naprawde. musze jakos rozładowac ten stres i dac sobie spokoj z tymi domysłami.. przeciez nawet jak bede chciała,to tak go nie zatrzymam nie?
|
2008-04-19, 16:42 | #17 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: czy on mnie kocha?
Te domysły na pewno go nie zatrzymają , a wręcz mogą wiele napsuć w związku. Wpędzasz się w paranoję, jesteś zdenerwowana i zestresowana czymś, co może wcale nie mieć miejsca, więc wściekasz się o głupoty i kłótnia gotowa. W takiej sytuacji on może się czuć atakowany. No bo co, on tu zapewnia, że Cię kocha, a Ty mimo wszystko szukasz kolejnych problemów i "dowodów" na to, że kłamie.
Faceci też mają uczucia i on może być już tym zmęczony. Postaraj się zmienić swoje zachowanie, podejście... Odpuść, wyluzuj trochę. On jest z Tobą, wytrzymuje Twoje awantury i fochy, inny by mógł już powiedzieć "dziękuję, to koniec" w takiej sytuacji. Postaraj się poprawić Wasze relacje, tak jak pisałam wyżej Na początku on może nieufnie podchodzić do takiej nagłej zmiany, ale z czasem powinien przyjąć ją za coś mniej więcej stałego (a nie coś, co zniknie za tydzień ) i sytuacja będzie wyglądała lepiej. Jeszcze dodatek odnośnie mojego poprzedniego postu - napisałam o byciu miłą i strasznie się martwię, czy na pewno mnie dobrze zrozumiesz Więc dodam, że jak pojawia się jakiś poważniejszy problem, to wypada go omówić, a nie cierpieć w milczeniu, byle on był zadowolony ze spotkania . Czasami wiadomo - bywają rzeczywiście sytuacje, w których si,ę wkurzysz. Wtedy lepiej zdystansuj się na trochę, zajmij się sobą, ochłoń - awantury rzadko działają tak, jakbyśmy tego oczekiwały . Dopiero kiedy będziesz gotowa do spokojnej rozmowy, spróbujcie rozwiązać problem. Właściwie trudno jest znaleźć ten punkt, w którym leży równowaga. Równowaga między byciem fajną i miłą dla niego, a własną niezależnością. Bo to o to właśnie chodzi, o sytuację w której Ty jesteś sobą, masz swoje życie, swoje koleżanki, zajęcia, zainteresowania, swój czas dla siebie... Ale jednocześnie znajdujesz w tym swoim życiu miejsce dla niego, jesteś fajną dziewczyną, którą on kocha. Ale taka postawa jest chyba mocno pociągająca dla facetów, więc warto spróbować znaleźć ten punkt równowagi |
2008-04-19, 16:43 | #18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 861
|
Dot.: czy on mnie kocha?
Ja mysle ze to przez to uderzenie bo ja mialam to samo!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Musisz pogadac, powiedziec ze przepraszasz, ale nie naciskac nie napierac, on sam zatesknie, kazdy facet taki sam
__________________
74 73 72 71 70 69 68 67 66 65 64 63 62 61 60 !!! Dukan od 30.01.2012r. I faza II faza |
2008-04-19, 16:54 | #19 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: czy on mnie kocha?
A ja myślę, że stwierdzanie, że to wszystko przez jedno uderzenie to duże uproszczenie. Wcześniej też nie było różowo, skoro się kłócili, a szteff wpadła w paranoję, że on jej nie kocha/przestaje kochać.
|
2008-04-19, 16:54 | #20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 29
|
Dot.: czy on mnie kocha?
i postaram sie tak zrobić. wieczorem do niego napisze na gg lub smsa, zobaczymy jak będziemy ze sobą gadać.. no trudno,może uda sie to naprawić? i wydaje mi sie,ze uderzenie to była mała "nieistotna sprawa" w porównaniu do tych moich kłótni. chociaż on tez święty nie jest.
dziękuje za wszystkie odpowiedzi do tej pory |
2008-04-19, 20:27 | #21 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 430
|
Dot.: czy on mnie kocha?
Moze cie i kocha, ale problem tkwi w tym ze ostatnio nie mozecie sie porozumiec. To tez jest wazne w zwiazku, bo wiele ludzi mimo milosci sie rozchodzi....walczcie o ten zwiazek!
__________________
|
2008-04-19, 22:05 | #22 |
Zadomowienie
|
Dot.: czy on mnie kocha?
Rozmowa, spokojna, bez kłutni.
Wez sobie cos na uspokojenie, bo chyba nerwowa jesteś.. Twoj krzyk moze tez na niego źle działać, może mieć w pamięci to ze go uderzyłaś. Okaz mu czulosc, pokaz się z tej spokojnej strony..
__________________
"Najprzebieglejszy mężczyzna nie dorówna w fałszu najszczerszej kobiecie."
|
2008-04-19, 22:18 | #23 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Mielec
Wiadomości: 1 406
|
Dot.: czy on mnie kocha?
Cytat:
Cytat:
Poza tym kiedy jest u Ciebie cały dzień a potem nie zagaduje na Gg to nie znaczy że się nagle ODKOCHAŁ . Może po prostu ma ochotę od Ciebie odpocząć? Z tego co piszesz widzicie się bardzo często, piszecie na Gg i jeszcze smsy... Czasami warto sobie potęsknić. Jak pójdzie - idź zrób sobie porządną kąpiel a nie zastanawiaj się czy napisze czy nie napisze. Już lexie napisała - musisz stać się dla niego bardziej interesująca. Bo takie uzależnianie się od niego sprawi, że już nie będziesz miała SWOICH SPRAW, a tylko WASZE SPRAWY. Tak nie można |
||
2008-04-20, 07:57 | #24 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 1 987
|
Dot.: czy on mnie kocha?
Witam dziewczynki
juz po rozmowie... jak widac dzisiaj nawet spac zbytnio nie moge bylo naprawde ciezko, juz prawie sie rozstalismy bo mielismy dosc, ale udalo sie jakos pogodzic. Tylko te klotnie i niepewnosc, tworza wokol nas juz chyba tak nieprzyjemny nastoj ze sama sie zastanawiam czy to jest tym czego chce... Bardzo mu nie ufam, nie wierze... a tak nie powinno byc w zwiazku. jest mi strasznie ciezko... niby mowi, ze mu zalezy, ale mowi rowniez nieprzyjemne rzecz, zachowuje sie dziwnie, jeszcze dzisiaj w nocy dostalam od niego smsa (przez pomylke wyslal do mnie a mial byc do kogos innego... KOGO? ) |
2008-04-20, 09:57 | #25 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 29
|
Dot.: czy on mnie kocha?
wiem,wiem i staram się zmienić. kupiłam sobie trochę ciuchów, taki wypad żeby sie odstresować. poczytałam książki, w tym tez 'mężczyźni kochają zołzy' i jakoś idzie, gadamy ze sobą ale bez jakiś.. fajerwerków? no cóż. on zatęskni,ja tez i będzie ok.
feelin_soo_me jeśli mogę wiedzieć jakiego smsa? może nie był taki podejrzany,a Ty tylko to wyolbrzymiasz . właśnie sobie uświadamiam wszystkie moje błędy i doszłam do wniosku..że to ja go nakręcałam. trudno mi się przyznać,ale tak było. przeginałam momentami,eh.. no trudno. a oprócz tego chyba jestem od niego uzależniona, czytałam o tym w jakimś wątku :| |
2008-04-20, 10:18 | #26 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 1 987
|
Dot.: czy on mnie kocha?
smsa "u mnie wporzadku, a co u ciebie?" podobno, nie wie kto to pisal, ale sadzi ze to jacys kumple sobie jaja robili i pisali do niego jako jakas dziewczyna... uwierzylam, slusznie ,badz nie..
hmm..wiesz moze masz racje, zreszta juz to slyszalam od przyjaciolki, ze to ja sama siebie i jego czasami nakrecam. Jak sie od tego uchronic ??!! Jak nie przeginac??!! Slyszalam o tej ksiazce i chcialam ja sobie kupic. Warto ? A zakupy to najcudowniejsza rzecz na odstresowanie zwlaszcza gdy sie wraca z pelnymi torbami ciuszkow |
2008-04-20, 12:10 | #27 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 29
|
Dot.: czy on mnie kocha?
nie wydaje mi się,żeby to był aż taki podejrzany sms, więc nie zaprzątaj sobie nim głowy Warto kupić książkę,tylko trzeba ją czytać z przymrużeniem oka. Ew.możesz zawsze ściągnąć e booka.
I tu jest błąd,że same się nakręcamy a każde małe przegięcie(nie oszukujmy się,też nie jesteśmy święte) urasta w naszych oczach do rangi wielkiego problemu i zdrady. Tak niestety jest,a wiesz feelin_soo_me skąd to może się brać? Z braku poczucia bezpieczeństwa i stabilności związku. Taka niepewność jest fajna,ale w początkowej fazie a nie gdy ma się za sobą rok wspólnych planów,chodznia,bycia. I to działa chyba tak: Nasze czarne myśli->dopytywanie sie TŻów->ich dezorientacja i ale o co chodzi-> nasza wściekłość,bo nie zapewniają o uczuciu i nie wiedzą,co jest grane->gotowa kłótnia Może na początek zmienimy siebie |
2008-04-20, 12:19 | #28 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 1 987
|
Dot.: czy on mnie kocha?
Nie wiem juz o co z tymi smsami chodzi.. czy to zart, czy jakas dziewczyna naprawde do niego pisze. Podobno teraz tez ciagle do niego psze i chce sie z nim spotkac!!
jestem pewna, ze masz racje co do braku stabilnosci i poczucia bezpieczenstwa. to samo wczoraj powiedzialam TŻowi. odp. tylko ze nie mam racji i niepotrzebnie sobie cos wkrecam Moze warto rzeczywiscie troche siebie zmienic, dzisiaj zamiast poswiecac cale popoludnie Jemu, umowilam sie z przyjaciolka |
2008-04-20, 12:20 | #29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 1 987
|
Dot.: czy on mnie kocha?
A !! I gratuluje zmienionego nastawienia, badz zmieniajacego sie do mnie tez musi to dotrzec.. kiedys
|
2008-04-20, 12:51 | #30 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 430
|
Dot.: czy on mnie kocha?
Myslalam o Tobie dlatego pomylkowo wyslal do ciebie. Ciesz, sie a nie szukasz dziury.
__________________
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:06.