Mamusie lipcowo- sierpniowe 2009 !

[WrednaAfrodyta]

Dzięki Miramej będe starała się myśleć pozytywnie

[czekoladka21]

Witajcie mamuśki!!!
Ja też ostatnio jestem jakas nerwowa i nadpobudliwa, wszystko mnie wkurza wrrr!!

A tyję , tyję sobie....za tydzien zaczynam 2 trymestr a mam juz 4 kg na plusie!! Brzuszek juz troszke widac taki najedzony, ale gorzej z moją dupą!!pierwszy raz poszlo mi w biodra i uda, masakra, musialam kupic nowe spodnie i pare luznych bluzek.....
Jak tak dalej bedzie to chyba do setki dobiję (teraz mam 56) , no nic sie nie dziwie jak cała czekolade potrafie zjesc hihi

[AnnGe]

Cześć Dziewczyny
Jesteście bardzo twórcze i mam nadzieję że kiedyś nadrobię zaległości
Ale znalazłam ciekawe artykuły, warto poczytać
https://mamotoja.pl/ciaza_i_porod_po...ykul,5283.html
https://mamotoja.pl/ciaza_i_porod_pr...ykul,5802.html
Sama się kiedyś zastanawiałam co będzie jak na sali gdzie będę rodzić znajdzie się jakiś obcy tatuś-krępujące. Tu nie jest napisane wprost, ale można się nie zgodzić aby ktoś obcy, nie z koniecznego personelu (właśnie obcy tatuś, student) kręcił się po twojej części sali. Dużo na temat praw kobiet rodzących jest na stronie rodzić po ludzku. Dowiedziałam się tam np. że szkoła rodzenia powinna być bezpłatna, u nas kosztuje 180zł, ciekawe

WrednaAfrodyta ja ryczę prawie non stop, wystarczy jakaś pioseneczka w filmie i już wyję...To tylko hormony, minie

[eleeri]

Nie było mnie kilka godzin, a tu już tyle zapisane

Malga brzuszek fajniutki

Napisane przez Miramej

Fajna , droga była? (Jeśli to nie tajemnica )

Pojęcie względne . Dla mnie nie była droga moja mama by powiedziała, że dałam dużo.
Polowałam na tę karuzelę już od m-ca, a ceny na aukcji kończyły się na ok. 130-150 zł + koszty przesyłki.
Ja dałam z kosztami przesłania połowę ceny karuzeli ze sklepu , czyli trochę ponad stówę.

Napisane przez Cassandra 23

My dzisiaj obiad zjedliśmy w restauracji TŻ wcinał sajgonki, ryż i kapusta kiszona a ja ziemniaki opiekane, polędwiczki drobiowe i surówka z pora.
Pyszne było

Odkąd jestem w ciąży troszkę boję się jeść w restauracjach, nawet tych pewnych i wypróbowanych
Mam teraz obsesję na tamat przeterminowanych produktów, czy niedopieczonego mięcha i w ogóle czystości w obcych kuchniach.

Napisane przez Ania0104

Trzy dni temu prosiłam, żeby kupił mi jakieś owoce ... zapomniał - bo ja nie pzypomniałam! Dzisiaj wrócił do domu z 4-pakiem piwa, a dla mnie nic wkurzyłam się! Potem od słowa do słowa i aż miałam łzy w oczach ... a on mi z hasłem: no juz płacz, łezki w oczach i sie obraź!

Poszłam do łazienki i się poryczałam! On wogóle nie rozumie ... !!!
Teraz próbuje zagadywać, strzela głupie teksty ale mnie to wogóle nie śmieszy!

No cóż masz typowego faceta .
Ja swojego wychowywałam przez 7 lat wspólnego mieszkania.
Teraz jak nie ma karteczki ode mnie a jest w sklepie to sam dzwoni co kupić. Sam niczego się nie domyśli .
A jak czegoś zapomni to mu mówię, że żałuje dla swojego dziecka, a przecież od kilku lat mi nudził, że je chce.
Dawniej jak mnie wkurzył to się do niego i kilka dni nie odzywałam, co doprowadzało go do furii i zawsze on pierwszy wyciągał rękę

Ale nie wiem, czy na każdego to działa, więc nie polecam sprawdzać.
A teraz nawet się nie kłócimy

[eleeri]

AnnGe teoria swoje, a praktyka swoje . Ja już się tyle naczytałam takich artykułów, że głowa boli. Co wolno personelowi szpitala, a czego im nie wolno. A to tylko pic na wodę
Przykład choćby z tym nacięciem krocza. Niby nie powinno się go robić, jedynie w uzasadnionych przypadkach, np. duże dziecko itp. A położne nacinają bo poród trwa wtedy z reguly szybciej i zawsze powiedzą, że musiały, bo taka była potrzeba. I kto jej udowodni, żę tak nie było

[adaikaka]

Napisane przez Ania0104

Trzy dni temu prosiłam, żeby kupił mi jakieś owoce ... zapomniał - bo ja nie pzypomniałam! Dzisiaj wrócił do domu z 4-pakiem piwa, a dla mnie nic wkurzyłam się! Potem od słowa do słowa i aż miałam łzy w oczach ... a on mi z hasłem: no juz płacz, łezki w oczach i sie obraź!

Poszłam do łazienki i się poryczałam! On wogóle nie rozumie ... !!!
Teraz próbuje zagadywać, strzela głupie teksty ale mnie to wogóle nie śmieszy!

Rozumiem Cię bardzo dobrze
My zawsze się kłucimy jak wracam z nocki w pracy i jestem mega zmęczona i rozdrażniona, zimno mi (dosłownie jak śpiące dziecko)... Do niego chyba nie dociera, że jestem w ciąży i męczę sie za dwoje, że hormony mi szaleją i nie potrafię sobie z tym poradzić...
Ja się wkurzam, on też coś mi fuknie ja od razu łzy w oczach bo wtedy czuję się MEGA samotna i nie zrozumiana, on też wylatuje z tekstem: " już rycz!!!" no to ja też do łazienki i płaczę starając się opanować bo to przecież szkodzi maleństwu zwłaszcza, że wyczytałam że od 9-10 tyg dziecko zaczyna odróżniać nastroje mamy (jak jest szczęśliwa i jak jest smutna itd.) a nie chcę, żeby moje maleństwo się smuciło

Na szczęście chwilę po tem mnie przytula i powoli topnieję...
Ale wiem doskonale jak takie zachowanie osoby któą się bardzo kocha boli...

Napisane przez megi b

Hej dziewuszki. Czuję się już lepiej, ciągle mam ból brzucha ale dużo mniejszy. Całą noc prawie nie spałam, rzucałam się na łóżku a usnąć nie mogłam. Rano wstałam strasznie głodna, a po śniadaniu zaraz zwymiotowałam leżę cały czas. Dzięki, że się o mnie martwicie wczoraj byłam strasznie tym załamana, poryczałam się, ale mój Tż był bardzo kochany i mnie pocieszał heh oby wszystko było dobrze. Trzymajcie się

Kochana dobrze, że masz ciążowe objawy To znaczy, że wszystko jest dobrze Myśl sobie, ze wszystko jest ok, że dzidzia się rozwija i że już niedługo przytulisz ją do serduszka Chociaż wiem, że to nie jest takie łatwe
I świetnie, że TŻ jest przy Tobie i masz się do kogo przytulić

[gosiek1500]

Cześć Dziewczyny!
Czytam Was od samiutkiego początku i w końcu zdecydowałam się dopisać.
Mam na imię Gosia, 32 lata, mam juz 2,5 letnią córeczkę i dzis skończyłam 12-sty tydzień, termin mam na 1 sierpnia. Mieszkam obecnie w Szanghaju, choc akurat teraz jestem w PL. Dziś byłam na badaniu genetycznym i wszystko wyszło ok, dlatego postanowiłam się dopisac
Witam więc wszystkie brzuszatki!!

[adaikaka]

Napisane przez gosiek1500

Cześć Dziewczyny!
Czytam Was od samiutkiego początku i w końcu zdecydowałam się dopisać.
Mam na imię Gosia, 32 lata, mam juz 2,5 letnią córeczkę i dzis skończyłam 12-sty tydzień, termin mam na 1 sierpnia. Mieszkam obecnie w Szanghaju, choc akurat teraz jestem w PL. Dziś byłam na badaniu genetycznym i wszystko wyszło ok, dlatego postanowiłam się dopisac
Witam więc wszystkie brzuszatki!!

Witaj Gosia Daleko Cię wywiało z Tej Polski Aż do Szanghaju
Cieszę się ogromnie że z maleństwem wszystko ok No i dużo zdrówka życzę

[majka versace]

Witam wakacyjne ciężaróweczki!

Nie było mnie na wizażu raptem niecały tydzień a tu tyle stron do nadrobienia! Od rana z przerwami na domowe obowiązki czytałam, czytałam...aż przeczytałam zaległe strony.

Rzadko się udzielam na tym wątku, a ostatnio to już nie miałam czasu nawet na czytanie. Od nowego roku zmieniłam prace (niestety z przymusu) a na nowym miejscu stres i zamieszanie! Do tego dojazdy do nowego miejsca, które już (po 2tyg. mnie wykańczają). Ale żeby tego było mało w pierwszym tygodniu pracy się przeziębiłam i trzyma mnie do dziś. Dlatego zaraz po pracy (czyli już późnym wieczorem) wystarczyło sił na kąpiel i zrobienie obiadu na następny dzień, a do komputera nawet nie siadałam bo nie miałam siły.

Wogóle to jak się starałam o dzidzie to zawsze marzyłam o tym że pewnego dnia znajde się na jakimś wątku mamusiowym. Teraz jak już jestem to jakoś nie potrafie się tutaj wpasować. Czytam ale mało pisze bo jak już mam czas na internet i forum to nikogo nie ma Mam takie głupie godziny pracy że masakra, a jeszcze od poniedziałku będe zaczynać jeszcze później więc prawdopodobnie znowu od pon. do piątku nie siąde do kompa, ehhh... Może już na macierzyńskim jak będe sama w domku to znajde czas na bieżące śledzenie wątku. Tylke że wtedy nikt mnie nie będzie znał i pamiętał

Jeszcze inna sprawa... ja chyba jakaś dziwna jestem. Tak myśle nad poruszanymi tematami tutaj, już co ważniejsze sprawy zostały omówione. A ja? Ani wózków nie oglądałam (nawet jeszcze o tym nie myślałam); ani imion nie mam wybranych; nie kupowałam żadnych ubrań ciążowych (ciągle nosze wszystkie ubrania jak przed ciążą); nie mam humorków, zachcianek, rosnącego brzuszka.... To tak jakbym w ciąży nie była Chyba jestem dziwolągiem....

[katarzynka00]

Napisane przez gosiek1500

Cześć Dziewczyny!
Czytam Was od samiutkiego początku i w końcu zdecydowałam się dopisać.
Mam na imię Gosia, 32 lata, mam juz 2,5 letnią córeczkę i dzis skończyłam 12-sty tydzień, termin mam na 1 sierpnia. Mieszkam obecnie w Szanghaju, choc akurat teraz jestem w PL. Dziś byłam na badaniu genetycznym i wszystko wyszło ok, dlatego postanowiłam się dopisac
Witam więc wszystkie brzuszatki!!

jak to zrobiłaś, że tak długo nas podczytywałaś, a ani słówkiem sie nie odezwałaś ?
tak czy inaczej życzę samych dobrych nowin i dużo serdeczności wśród nas
Och...jak uroczo...córunia i następne w drodze
Szanghaj...wow

Edit:
ooo Majka...fajnie że się odezwałaś i że wszystko w najlepszym porządku u ciebie, nic się nie martw, że nie doskwierają ci przykre strony ciąży.Niektóre kobiety tak mają, że późno tyją, albo jak ja że nie wymiotują i piersi nie rosną, a może też powinnam się zacząć zastanawiać dlaczego

[Malga19]

Napisane przez majka versace

Witam wakacyjne ciężaróweczki!

Nie było mnie na wizażu raptem niecały tydzień a tu tyle stron do nadrobienia! Od rana z przerwami na domowe obowiązki czytałam, czytałam...aż przeczytałam zaległe strony.

Rzadko się udzielam na tym wątku, a ostatnio to już nie miałam czasu nawet na czytanie. Od nowego roku zmieniłam prace (niestety z przymusu) a na nowym miejscu stres i zamieszanie! Do tego dojazdy do nowego miejsca, które już (po 2tyg. mnie wykańczają). Ale żeby tego było mało w pierwszym tygodniu pracy się przeziębiłam i trzyma mnie do dziś. Dlatego zaraz po pracy (czyli już późnym wieczorem) wystarczyło sił na kąpiel i zrobienie obiadu na następny dzień, a do komputera nawet nie siadałam bo nie miałam siły.

Wogóle to jak się starałam o dzidzie to zawsze marzyłam o tym że pewnego dnia znajde się na jakimś wątku mamusiowym. Teraz jak już jestem to jakoś nie potrafie się tutaj wpasować. Czytam ale mało pisze bo jak już mam czas na internet i forum to nikogo nie ma Mam takie głupie godziny pracy że masakra, a jeszcze od poniedziałku będe zaczynać jeszcze później więc prawdopodobnie znowu od pon. do piątku nie siąde do kompa, ehhh... Może już na macierzyńskim jak będe sama w domku to znajde czas na bieżące śledzenie wątku. Tylke że wtedy nikt mnie nie będzie znał i pamiętał

Jeszcze inna sprawa... ja chyba jakaś dziwna jestem. Tak myśle nad poruszanymi tematami tutaj, już co ważniejsze sprawy zostały omówione. A ja? Ani wózków nie oglądałam (nawet jeszcze o tym nie myślałam); ani imion nie mam wybranych; nie kupowałam żadnych ubrań ciążowych (ciągle nosze wszystkie ubrania jak przed ciążą); nie mam humorków, zachcianek, rosnącego brzuszka.... To tak jakbym w ciąży nie była Chyba jestem dziwolągiem....

Napewno bedzie wszysko oki A to ze jeszcze nie wpadlas w szal zakupow dla dzidziusia to lepiej bo bedziesz sie mniej stresowac.... Glowa do gory..


Dzieki dziewczyny narazie jest maly ale co bedzie za pare tygodni....

[adaikaka]

Napisane przez majka versace

Witam wakacyjne ciężaróweczki!

Nie było mnie na wizażu raptem niecały tydzień a tu tyle stron do nadrobienia! Od rana z przerwami na domowe obowiązki czytałam, czytałam...aż przeczytałam zaległe strony.

Rzadko się udzielam na tym wątku, a ostatnio to już nie miałam czasu nawet na czytanie. Od nowego roku zmieniłam prace (niestety z przymusu) a na nowym miejscu stres i zamieszanie! Do tego dojazdy do nowego miejsca, które już (po 2tyg. mnie wykańczają). Ale żeby tego było mało w pierwszym tygodniu pracy się przeziębiłam i trzyma mnie do dziś. Dlatego zaraz po pracy (czyli już późnym wieczorem) wystarczyło sił na kąpiel i zrobienie obiadu na następny dzień, a do komputera nawet nie siadałam bo nie miałam siły.

Wogóle to jak się starałam o dzidzie to zawsze marzyłam o tym że pewnego dnia znajde się na jakimś wątku mamusiowym. Teraz jak już jestem to jakoś nie potrafie się tutaj wpasować. Czytam ale mało pisze bo jak już mam czas na internet i forum to nikogo nie ma Mam takie głupie godziny pracy że masakra, a jeszcze od poniedziałku będe zaczynać jeszcze później więc prawdopodobnie znowu od pon. do piątku nie siąde do kompa, ehhh... Może już na macierzyńskim jak będe sama w domku to znajde czas na bieżące śledzenie wątku. Tylke że wtedy nikt mnie nie będzie znał i pamiętał

Jeszcze inna sprawa... ja chyba jakaś dziwna jestem. Tak myśle nad poruszanymi tematami tutaj, już co ważniejsze sprawy zostały omówione. A ja? Ani wózków nie oglądałam (nawet jeszcze o tym nie myślałam); ani imion nie mam wybranych; nie kupowałam żadnych ubrań ciążowych (ciągle nosze wszystkie ubrania jak przed ciążą); nie mam humorków, zachcianek, rosnącego brzuszka.... To tak jakbym w ciąży nie była Chyba jestem dziwolągiem....

Kochana

Po pierwsze: JA będę Cię pamiętać nawet za parę miesięcy, nawet po długim czasie I myślę, że inne mamusie też

Po drugie: Ja też nie oglądałam wóżków, nie wybrałam imion ( zacznę o tym myśleć jak będę mniej więcej wiedziała kto się we mnie rozwija), ubrań ciążowych też jeszcze nie kupiłam Ale muszę się powoli zabrać do tego

Po trzecie: Ciesz się, że nie masz humorów Bo my przez te nasze humory tylko
popłakujemy i słabo dogadujemy się z TŻ'ami ja już marzę o tym, żeby chociaż trochę te hormony odpuściły bo to jest naprawdę nie fajne napięcie... Gorzej niż PMS Ciesz się też że brzuszka jeszcze wielkiego nie masz bo pewnie lada moment Ci wyskoczy tak z dnia na dzień A tak to możesz jeszcze włożyc dopasowaną bluzeczkę i zapiąć się w swoich spodniach
Też bym chciała już brzuszek ale staram się na to patrzeć optymistycznie i cieszyć się możliwościa noszenia obcisłych bluzek... Z tym, że spodnie już coraz bardziej mnie w brzuchu cisną i naprawdę muszę sie wziąć za ciąowe zakupy bo pewnego dnia się nie dopnę i bedzie lipa

NIE jesteś dziwolągiem!!! Znam wiele mamuś które brzuszki miały naprawdę niewielkie będąc w 7,8 miesiącu bo dzidzia chowała się głęboko w ich ciałach

A co do pracy to doskonale Cię rozumiem...
Ja żeby dotrzeć do pracy na 8 rano wstaję o 5:40 i dzień witam płaczem bo tak mi sę nie chce i nie mam siły... To normalne w naszym stanie

Głowa do góry i Uśmiechaj się jak najwięcej bo dzidziolki już od 9-10 tyg wiedzą co czujemy i przeżywają to razem z nami Uśmiechając się wydzielamy hormon szczęścia który wraz z naszą krwią dostaje się do krwioobiegu dzidziolka i on też jest szczęśliwy

Buziaki i zdrowiej

Napisane przez Malga19

Dzieki dziewczyny narazie jest maly ale co bedzie za pare tygodni....

Masz przefajny brzuszek co będzie za parę tygodni?? Mieszkanko Twoich dzieciaków jeszcze bardziej się powiększy i myślę, że będzie Cię to cieszyć
Pomyśl, że Twoje dzieci mają własne mieszkanie i nie muszą płacić za każdy dodatkowy w tym przypadku centymetr

[Gizmiatko]

Napisane przez Cassandra 23

Witam witam i o zdrówko pytam
Wczoraj byliśmy u lekarza, miałam wizyte na 19.50 ale przeciągnelo sie o prawie godzinkę. Słyszałam serduszko maluszka, bije jak szalone.
Rutynowe badanie, wszystko w najlepszym porządku. Brzuszek rosnie, nawet ginka wczoraj stwierdziła, że jest już pokaźnych rozmiarów
I z tego stresu strzeliłam wczoraj gafę...wyszłam prawie z gabinetu nie płacąc za wizytę Ale mi było głupio...tak sie stresowałam czy wszystko oki, że zapomniałam zapłacić ale w pore sobie przypomniałam...ooo jaki wstyd
Następna wizyta za miesiąc.


Wróciłam niedawno z uczelni...Ekologia zaliczona na 5



Nie będzie żadnej przykrej niespodziajki Nie martw się. Wszystko jest dobrze



Eleeri szalejesz z zakupami Prosimy o fotkę.
Co do gołąbków to nigdy w życiu nie robiłam, zawsze uważałam, że do tego trzeba mieć wielki talent kulinarny Teściowa robi dobre...nawet jutro mamy zaproszenie na gołąbki...ah



To jeszcze teściowie nie wiedzą? U mnie to juz nie dało by sie ukryć...widać gołym okiem

nie no u mnie brzuch tez juz jest spory, ale zwalam na nie przerrawione wzdymajac epotrawy 21 sie dowiedza co i jak

Napisane przez Ania0104

nic się nie bój ... na pewno się ucieszą!

Co do nie zapłaconych wizyt ... ja na ostatniej wizycie siedziałam na poczekalni i tak mnie coś tknęło - otwieram portfel a tam 10 zł Dobrze, że były jeszcze dwie panie przede mną ... szybko wsiadłam do samochodu i do bankomatu - ale zdążyłam

............
prowadzę własnie zimną wojna z Tż-tem wkurza mnie od rana!

Napisane przez Ania0104

FASOLOWE POLE SIERPNIOWE

FASOLOWE TYCZKI
22 sztuki mamy

czekoladka21 (Ania, 26l, śląsk) ----------- t.p. 01.08.09 - Weronika lub Robert
frida110 (Aśka, ?? l, ...) --------------------- t.p. 01.08.09 - ??? lub ???
Nikula5 (???, ?? l, ...) ------------------------- t.p. 03.08.09 - ??? lub ???
anusia_82 (Ania, 26l, 3-miasto) ----------- t.p. 04.08.09 - ??? lub ???
Nikka1221 (Małgosia, 24l, Niemcy) -------- t.p. 05.08.09 - ??? lub ???
sailors (Mirela, 19l, pomorskie) ------------- t.p. 08.08.09 - Zosia lub Pawełek
Syla39 (Sylwia, 29 l, Norwegia) -------------- t.p. 08.08.09 - ??? lub ???
olka222 (Olka, 25l, Bydgosz) --------------- t.p. 10.08.09 - Marysia lub Jakub
UnholyOne (Ola, 29l, mazowieckie) ------- t.p. 12.08.09 - Zuzia lub Antoś
AnnGe (Anna, 26l, dolnośląskie) ------------ t.p. 13.08.09 - Aurelia lub Daniel
kamilka (Kamila, 22l, małopolska) --------- t.p. 16.08.09 - ??? lub ???
Kasiunia66 (Kasia, 25l, mazowieckie) ----- t.p. 17.08.09 - ??? lub ???
IwonkaAnna83 (???, ?? l, ...) -------------- t.p. 18.08.09 - ??? lub ???
Agata R (Agata, 23l, ...) --------------------- t.p. 19.08.09 - Oliwia lub Piotruś
WrednaAfrodyta (???, ?? l, ...) ----------- t.p. 25.08.09 - ??? lub ???
kasienka190 (Kasia, 24l, UK) -------------- t.p. 25.08.09 - ??? lub Aleksander
groszkolino (???, ?? l, ...) ------------------ t.p. 26.08.09 - ??? lub Jakub/Mikołaj
Sweet_21 (Arleta, 23l, Irlandia) ------------ t.p. 27.08.09 - Łucja lub ???
Adaikaka (Aneta, 22l, Kraków) -------------- t.p. 28.08.09 - ??? lub ???
cashmeree (???, ?? l, ...) ------------------- t.p. 28.08.09 - ??? lub ???
Martacin (Marta, ?? l, ...) -------------------- t.p. 29.08.09 - ??? lub ???

lui (???, ?? l, Irlandia) -------------------- t.p. .08.09 - ??? lub ???

czemu znikła czesc fasolowych tyczek i gdzie aniołki ?

[czekoladka21]

Gizmiątko teraz tyczki są podzielone na 2 rubryki tzn. lipcówki i sierpnióweczki!!
Gosiek1500 witaj widzę ,że mamy ten sam terminkiedy mialaś ostatnią @?? ja 24.października
Ja też ostatnio mało się udzielam, bardziej podczytuje bo jakoś nie chce mi sie siedziec przy kompie, bo mi niewygodnie....

[Gizmiatko]

Napisane przez czekoladka21

Gizmiątko teraz tyczki są podzielone na 2 rubryki tzn. lipcówki i sierpnióweczki!!
Gosiek1500 witaj widzę ,że mamy ten sam terminkiedy mialaś ostatnią @?? ja 24.października
Ja też ostatnio mało się udzielam, bardziej podczytuje bo jakoś nie chce mi sie siedziec przy kompie, bo mi niewygodnie....

witam w niedziele - widzicie nie zagladalam tyle tutaj no i nie wiedzialam ze jestemy "podzielone" na miesiace

[Miramej]

Cześć

Napisane przez eleeri

Pojęcie względne . Dla mnie nie była droga moja mama by powiedziała, że dałam dużo.
Polowałam na tę karuzelę już od m-ca, a ceny na aukcji kończyły się na ok. 130-150 zł + koszty przesyłki.
Ja dałam z kosztami przesłania połowę ceny karuzeli ze sklepu , czyli trochę ponad stówę.

Odkąd jestem w ciąży troszkę boję się jeść w restauracjach, nawet tych pewnych i wypróbowanych
Mam teraz obsesję na tamat przeterminowanych produktów, czy niedopieczonego mięcha i w ogóle czystości w obcych kuchniach.

To prawda, że "drogo" - "tanio" to pojęcia względne , ale dzięki za informację . A te zwierzaczki są plastikowe, czy pluszowe?

Co do jedzenia w restauracjach, mam to samo , głównie boję się niedogotowanego mięsa, więc rezygnuję na czas ciąży z jedzenia poza domem (oczywiście w miarę możliwości).

Napisane przez eleeri

AnnGe teoria swoje, a praktyka swoje . Ja już się tyle naczytałam takich artykułów, że głowa boli. Co wolno personelowi szpitala, a czego im nie wolno. A to tylko pic na wodę
Przykład choćby z tym nacięciem krocza. Niby nie powinno się go robić, jedynie w uzasadnionych przypadkach, np. duże dziecko itp. A położne nacinają bo poród trwa wtedy z reguly szybciej i zawsze powiedzą, że musiały, bo taka była potrzeba. I kto jej udowodni, żę tak nie było

Zgadzam się, że "na żywo" to już tak optymistycznie niestety nie wygląda. Co do nacięcia krocza, opinie są podzielone, nawet wśród dziewczyn, które już rodziły. Ja na chwilę obecną trzymam się tego, że będę się starała zaufać personelowi szpitala. Ciekawe, jak będzie przed samym porodem, pewnie wielka panika

Napisane przez gosiek1500

Cześć Dziewczyny!
Czytam Was od samiutkiego początku i w końcu zdecydowałam się dopisać.
Mam na imię Gosia, 32 lata, mam juz 2,5 letnią córeczkę i dzis skończyłam 12-sty tydzień, termin mam na 1 sierpnia. Mieszkam obecnie w Szanghaju, choc akurat teraz jestem w PL. Dziś byłam na badaniu genetycznym i wszystko wyszło ok, dlatego postanowiłam się dopisac
Witam więc wszystkie brzuszatki!!

Witaj gosiek i czuj się z nami dobrze . Gratuluję dobrych wyników badania .

Napisane przez majka versace

Witam wakacyjne ciężaróweczki!

(...)

Rzadko się udzielam na tym wątku, a ostatnio to już nie miałam czasu nawet na czytanie. Od nowego roku zmieniłam prace (niestety z przymusu) a na nowym miejscu stres i zamieszanie! Do tego dojazdy do nowego miejsca, które już (po 2tyg. mnie wykańczają). Ale żeby tego było mało w pierwszym tygodniu pracy się przeziębiłam i trzyma mnie do dziś. Dlatego zaraz po pracy (czyli już późnym wieczorem) wystarczyło sił na kąpiel i zrobienie obiadu na następny dzień, a do komputera nawet nie siadałam bo nie miałam siły.

Wogóle to jak się starałam o dzidzie to zawsze marzyłam o tym że pewnego dnia znajde się na jakimś wątku mamusiowym. Teraz jak już jestem to jakoś nie potrafie się tutaj wpasować. Czytam ale mało pisze bo jak już mam czas na internet i forum to nikogo nie ma Mam takie głupie godziny pracy że masakra, a jeszcze od poniedziałku będe zaczynać jeszcze później więc prawdopodobnie znowu od pon. do piątku nie siąde do kompa, ehhh... Może już na macierzyńskim jak będe sama w domku to znajde czas na bieżące śledzenie wątku. Tylke że wtedy nikt mnie nie będzie znał i pamiętał

Jeszcze inna sprawa... ja chyba jakaś dziwna jestem. Tak myśle nad poruszanymi tematami tutaj, już co ważniejsze sprawy zostały omówione. A ja? Ani wózków nie oglądałam (nawet jeszcze o tym nie myślałam); ani imion nie mam wybranych; nie kupowałam żadnych ubrań ciążowych (ciągle nosze wszystkie ubrania jak przed ciążą); nie mam humorków, zachcianek, rosnącego brzuszka.... To tak jakbym w ciąży nie była Chyba jestem dziwolągiem....

majka, ja Cię pamiętam, choć chyba nawet nie rozmawiałyśmy , jak masz ochotę, to napisz słówko, nawet jak nikogo nie ma, ja czytam wszystko i odpowiemy Ci później . Współczuję stresu z powodu pracy . Mam nadzieję, że szybko przegnasz choróbsko.

I nie czuj się dziwologiem, bo jest nas więcej . Mnie brzuszek też nie rośnie na razie, nie mam jeszcze żadnego ubrania ciążowego, zachcianek, humorów i mdłości też nie. Co prawda czytam o wózkach, ale zaczęłam właśnie pod wpływem wątku.

Trzymaj się ciepło

Napisane przez katarzynka00

Edit:
ooo Majka...fajnie że się odezwałaś i że wszystko w najlepszym porządku u ciebie, nic się nie martw, że nie doskwierają ci przykre strony ciąży.Niektóre kobiety tak mają, że późno tyją, albo jak ja że nie wymiotują i piersi nie rosną, a może też powinnam się zacząć zastanawiać dlaczego

O, katarzynka, mnie piersi też nie urosły, są trochę obrzmiałe

[frida110]

Napisane przez gosiek1500

Cześć Dziewczyny!
Czytam Was od samiutkiego początku i w końcu zdecydowałam się dopisać.
Mam na imię Gosia, 32 lata, mam juz 2,5 letnią córeczkę i dzis skończyłam 12-sty tydzień, termin mam na 1 sierpnia. Mieszkam obecnie w Szanghaju, choc akurat teraz jestem w PL. Dziś byłam na badaniu genetycznym i wszystko wyszło ok, dlatego postanowiłam się dopisac
Witam więc wszystkie brzuszatki!!

Gosia mamy termin na ten sam dzień
Edit. Teraz doczytałam że Czekoladka ma tak samo. Ja ostatni okres miałam 25 października.

[Seona]

Napisane przez majka versace

Wogóle to jak się starałam o dzidzie to zawsze marzyłam o tym że pewnego dnia znajde się na jakimś wątku mamusiowym. Teraz jak już jestem to jakoś nie potrafie się tutaj wpasować.

Jeszcze inna sprawa... ja chyba jakaś dziwna jestem. Tak myśle nad poruszanymi tematami tutaj, już co ważniejsze sprawy zostały omówione. A ja? Ani wózków nie oglądałam (nawet jeszcze o tym nie myślałam); ani imion nie mam wybranych; nie kupowałam żadnych ubrań ciążowych (ciągle nosze wszystkie ubrania jak przed ciążą); nie mam humorków, zachcianek, rosnącego brzuszka.... To tak jakbym w ciąży nie była Chyba jestem dziwolągiem....

Witaj Majka versace Pamiętam Cię z wątku dla starających i serdecznie Ci gratuluję! Ja jestem mamą czerwcową i mam dokładnie tak samo Więc nie martw się, to normlane

Nie umiałam się dograć na początku, bo nie miałam i nadal nie mam żadnych mdłości, zachcianek, wrażliwości na zapachy itp. Żadnego bólu brzucha, jakichś ciążowych doleglilwości, nic zer Do 3 miesiąca nie miałam brzucha, ale kupiłam sobie spodnie ciążowe, bo wszystkie Dziewczyny z wątku kupowały Teraz trochę mi widać brzucha już, więc spodnie już mam

U mnie 4,5 miesiąca: nie mam ani jednego ubranka, nie mam pojęcia jaki wózek kupić, jaką pościel, jaką wanienkę itp. Nie mam żadnych poduszek do karmienia, chust do noszenia Nie mam imienia dla Dziecka (wiem tylko, że Dziewczynka na drugie imię będzie mieć imię po mojej śp Babci, a Chłopiec będzie mieć Ignacy, po świętym- patronie rodzących) nie wiem co urodzę, bo na usg Dziecko się zakrywa Ale cieszę się swoim stanem Uwielbiam być w ciąży i głaskać brzuch Mamy jeszcze duuuużo czasu

W sumie to chyba do mnie jeszcze nie dotarło, że jestem w ciąży Jak dotrze, to wpadnę w słodki szał zakupów

[czekoladka21]

Napisane przez frida110

Gosia mamy termin na ten sam dzień
Edit. Teraz doczytałam że Czekoladka ma tak samo. Ja ostatni okres miałam 25 października.

Super to jesteśmy 3 mamuśki!!! ja jestem bardzo ciekawa czy urodzę tego pierwszego czy raczej pod koniec lipca? ale to się okaże hihi
Macie juz brzuszki???

[Wojtusia]

A ja znalazlam odpowiedź na pytanie odnosnie trzymania główki dziecka. Zadalam to pytanie kilka dni temu, ale nikt nie potrafił mi odpowiedziec, albo przeoczyłyście je. Zatem umieszczam odpowiedź
"Dopiero z czasem, kiedy mięśnie dziecka się wzmocnią, zacznie ono trzymać głowę samodzielnie. Dzieje się tak zazwyczaj w 3–4. miesiącu życia. Dlatego w pierwszych trzech miesiącach życia maluszka za każdym razem, gdy bierzesz go na ręce albo nosisz, kołyszesz, powinnaś podtrzymywać jego główkę dłonią."to tylko część art. cały jest tutaj

W koncu dowiedziałam się Chociaż przyznam, że myslałam że dziecko szybciej zaczyna samo trzymać głowkę.

[Ania0104]

witajcie mamusie w niedzielny "poranek"

Napisane przez czekoladka21

Witajcie mamuśki!!!
Ja też ostatnio jestem jakas nerwowa i nadpobudliwa, wszystko mnie wkurza wrrr!!

A tyję , tyję sobie....za tydzien zaczynam 2 trymestr a mam juz 4 kg na plusie!! Brzuszek juz troszke widac taki najedzony, ale gorzej z moją dupą!!pierwszy raz poszlo mi w biodra i uda, masakra, musialam kupic nowe spodnie i pare luznych bluzek.....
Jak tak dalej bedzie to chyba do setki dobiję (teraz mam 56) , no nic sie nie dziwie jak cała czekolade potrafie zjesc hihi

mmm kiedyś też jadłam całą czekoladę ale taką nadziewaną - truskawkową ... no a teraz mogę sobie jedynie na nią popatrzeć
aaaaa to ja już wiem skąd się wziął Twój nick

Napisane przez eleeri

Odkąd jestem w ciąży troszkę boję się jeść w restauracjach, nawet tych pewnych i wypróbowanych
Mam teraz obsesję na tamat przeterminowanych produktów, czy niedopieczonego mięcha i w ogóle czystości w obcych kuchniach.

No cóż masz typowego faceta .
Ja swojego wychowywałam przez 7 lat wspólnego mieszkania.
Teraz jak nie ma karteczki ode mnie a jest w sklepie to sam dzwoni co kupić. Sam niczego się nie domyśli .
A jak czegoś zapomni to mu mówię, że żałuje dla swojego dziecka, a przecież od kilku lat mi nudził, że je chce.
Dawniej jak mnie wkurzył to się do niego i kilka dni nie odzywałam, co doprowadzało go do furii i zawsze on pierwszy wyciągał rękę

Ale nie wiem, czy na każdego to działa, więc nie polecam sprawdzać.
A teraz nawet się nie kłócimy

no tak! Typowy facet
Dzisiaj się poprawił ... kupił mi całą reklamówke owoców - zanim wstałam - teraz będę musiała to wszystko zjeść

Co do restauracji, to trzeba dobrze znać lokal w którym się je ... ja pracuje w hotelu-restauracji /w biurze/ i nie boję się tam jeść ... bardzo dobrze znam kucharzy i wiem co i jak
No ale w innej to juz nie to samo

Napisane przez eleeri

AnnGe teoria swoje, a praktyka swoje . Ja już się tyle naczytałam takich artykułów, że głowa boli. Co wolno personelowi szpitala, a czego im nie wolno. A to tylko pic na wodę
Przykład choćby z tym nacięciem krocza. Niby nie powinno się go robić, jedynie w uzasadnionych przypadkach, np. duże dziecko itp. A położne nacinają bo poród trwa wtedy z reguly szybciej i zawsze powiedzą, że musiały, bo taka była potrzeba. I kto jej udowodni, żę tak nie było

no właśnie! Kto jej udowodni? Ja bym bardzo chciała, zeby mąż był przy mnie i pilnował zeby mnie nie nacięli ... ale czy to wogóle możliwe?

Napisane przez adaikaka

Rozumiem Cię bardzo dobrze
My zawsze się kłucimy jak wracam z nocki w pracy i jestem mega zmęczona i rozdrażniona, zimno mi (dosłownie jak śpiące dziecko)... Do niego chyba nie dociera, że jestem w ciąży i męczę sie za dwoje, że hormony mi szaleją i nie potrafię sobie z tym poradzić...
Ja się wkurzam, on też coś mi fuknie ja od razu łzy w oczach bo wtedy czuję się MEGA samotna i nie zrozumiana, on też wylatuje z tekstem: " już rycz!!!" no to ja też do łazienki i płaczę starając się opanować bo to przecież szkodzi maleństwu zwłaszcza, że wyczytałam że od 9-10 tyg dziecko zaczyna odróżniać nastroje mamy (jak jest szczęśliwa i jak jest smutna itd.) a nie chcę, żeby moje maleństwo się smuciło

Na szczęście chwilę po tem mnie przytula i powoli topnieję...
Ale wiem doskonale jak takie zachowanie osoby któą się bardzo kocha boli...

Ja mojemu Tż-towi strzeliłam wczoraj wykład o hormonach, rozdraznieniu, zmęczeniu, płaczliwych chwilach, nudnościach, itd! w ciąży!!!
Chyba pomogło!

Napisane przez gosiek1500

Cześć Dziewczyny!
Czytam Was od samiutkiego początku i w końcu zdecydowałam się dopisać.
Mam na imię Gosia, 32 lata, mam juz 2,5 letnią córeczkę i dzis skończyłam 12-sty tydzień, termin mam na 1 sierpnia. Mieszkam obecnie w Szanghaju, choc akurat teraz jestem w PL. Dziś byłam na badaniu genetycznym i wszystko wyszło ok, dlatego postanowiłam się dopisac
Witam więc wszystkie brzuszatki!!

witaj Gosiu! Gratuluję fasolki i pięknej córeczki /jesli to ta w avatorku/

Napisane przez majka versace

Witam wakacyjne ciężaróweczki!

Nie było mnie na wizażu raptem niecały tydzień a tu tyle stron do nadrobienia! Od rana z przerwami na domowe obowiązki czytałam, czytałam...aż przeczytałam zaległe strony.

Rzadko się udzielam na tym wątku, a ostatnio to już nie miałam czasu nawet na czytanie. Od nowego roku zmieniłam prace (niestety z przymusu) a na nowym miejscu stres i zamieszanie! Do tego dojazdy do nowego miejsca, które już (po 2tyg. mnie wykańczają). Ale żeby tego było mało w pierwszym tygodniu pracy się przeziębiłam i trzyma mnie do dziś. Dlatego zaraz po pracy (czyli już późnym wieczorem) wystarczyło sił na kąpiel i zrobienie obiadu na następny dzień, a do komputera nawet nie siadałam bo nie miałam siły.

Wogóle to jak się starałam o dzidzie to zawsze marzyłam o tym że pewnego dnia znajde się na jakimś wątku mamusiowym. Teraz jak już jestem to jakoś nie potrafie się tutaj wpasować. Czytam ale mało pisze bo jak już mam czas na internet i forum to nikogo nie ma Mam takie głupie godziny pracy że masakra, a jeszcze od poniedziałku będe zaczynać jeszcze później więc prawdopodobnie znowu od pon. do piątku nie siąde do kompa, ehhh... Może już na macierzyńskim jak będe sama w domku to znajde czas na bieżące śledzenie wątku. Tylke że wtedy nikt mnie nie będzie znał i pamiętał

Jeszcze inna sprawa... ja chyba jakaś dziwna jestem. Tak myśle nad poruszanymi tematami tutaj, już co ważniejsze sprawy zostały omówione. A ja? Ani wózków nie oglądałam (nawet jeszcze o tym nie myślałam); ani imion nie mam wybranych; nie kupowałam żadnych ubrań ciążowych (ciągle nosze wszystkie ubrania jak przed ciążą); nie mam humorków, zachcianek, rosnącego brzuszka.... To tak jakbym w ciąży nie była Chyba jestem dziwolągiem....

majka ja bardzo dobrze Cię pamiętam
Brakiem objawów sie nie przejmuj, bo jak juz dziewczyny pisały - nie każdy je ma ... nie wiem czy gratulować nowej pracy czy współczuć? To nie jest fajne całe dnie spędzać po za domem
Wpadaj tak często jak będziesz mogła - choćby nawet cześć napisać

Napisane przez Gizmiatko

witam w niedziele - widzicie nie zagladalam tyle tutaj no i nie wiedzialam ze jestemy "podzielone" na miesiace

a no podzielone ... takl nas duuużo że w jednej wiadomości się nie zmieściłyśmy
aaa Aniołki ... masz rację gdzieś mi zniknęły ... pewnie jak miałam problem z wizazem

[czekoladka21]

Napisane przez Ania0104

witajcie mamusie w niedzielny "poranek"

mmm kiedyś też jadłam całą czekoladę ale taką nadziewaną - truskawkową ... no a teraz mogę sobie jedynie na nią popatrzeć
aaaaa to ja już wiem skąd się wziął Twój nick

No wiesz nick to nie całkiem z tego powodu, że uwielbiam czekoladę. Mam ciemną karnację i kiedyś byłam tak opalona, że ktos zaczął na mnie gadać czekoladka...
teraz juz nie jestem taka czekoladka, bo sie nie opalam tak namietnie jak kiedyś, a nick został...
ja zjadłam czekoladę miętową...mniammm
Wlasnie przed chwila zjadłam tiramisu, ktore moj Tż wczoraj zrobił i tak mi słodko...

[megi b]

Hej ciężaróweczki
Dziś czujemy się już dobrze choć jeszcze ciągle mam stracha czy ból nie wróci.

adaikaka, Miramej dzięki

gosiek1500 witaj

Seona, ja też jeszcze nic dla maluszka nie zakupiłam ostatnio nawet przeszłam się po kilku sklepach z ślicznymi ubrankami, ale w sumie jak co do czego to nie kupiłam nic nie wiem może jeszcze nie pora, blokuje mnie chyba też to, że nie znam płci, ale jak Seona wspomniała mamy jeszcze sporo czasu, a jak zaczniemy kupować to się dopiero zacznie

Majka versace nie martw się pamiętamy cię, jesteś jedną z mamuś na naszym wątku przecież

[Miramej]

Napisane przez czekoladka21

Wlasnie przed chwila zjadłam tiramisu, ktore moj Tż wczoraj zrobił i tak mi słodko...

czekoladko, w ciąży nie zaleca się jedzenia tiramisu, ze względu na surowe jajka, nie tylko tiramisu, ale ogólnie ciast z kremami

[Ania0104]

FASOLOWE POLE LIPCOWE

FASOLOWE TYCZKI
33 sztuki mamy

Karolinak82 (Karolina, 26l, Poznań) ------- t.p. 01.07.09 - Zuzia/Stella lub Maksymilian
megi b (Magda, 27l, świętokrzyskie) -------- t.p. 01.07.09 - ??? lub ???
aha9 (Aśka, 25l, lubuskie) ------------------- t.p. 01.07.09 - Maja lub Tymon/Michał
edyta1421 (Edyta, 28l, Kanada) ------------ t.p. 01.07.09 - ??? lub ???
eleeri (Aśka, 31l, małopolska) --------------- t.p. 01.07.09 - ??? lub ???
p4w (Ola, 26l, Szczecin) ----------------------- t.p. 02.07.09 - ??? lub ???
Cassandra23 (Beata, 25l, lubelskie) ------ t.p. 03.07.09 - ??? lub Bartosz
agadom1 (Agnieszka, 31l, wielkop.) -------- t.p. 03.07.09 - ??? lub ???
musicman (Małgosia, ??l, łódzkie) ---------- t.p. 08.07.09 - Bianka lub Beniamin
skierka (Teresa, 27l, podlaskie) ------------- t.p. 09.07.09 - ??? lub ???
beatka030500 (Beatka, ?? l, ...) ----------- t.p. 09.07.09 - ??? lub ???
bocianke82 (Ania, 27l, śląskie) ------------- t.p. 09.07.09 - ??? lub ???
claudietta (Kamila, 23l, Włochy) ------------ t.p. 09.07.09 - ??? lub ???
Malga19 (Gosia, 19l, Kraków) ---------------- t.p. 12.07.09 - Jagoda lub Julek
Truheart (Ola, 27l, Łódź) --------------------- t.p. 13.07.09 - Ninka lub Adaś
jusali (Alicja, 20l, warm.-mazurskie) --------- t.p. 13.07.09 - ??? lub ???
AsssiiA (Asia, 21 l, Niemcy) ------------------- t.p. 14.07.09 - Julia lub Jakub
erysipelothrix (Martyna, 29 l, ...) ---------- t.p. 15.07.09 - ??? lub ???
paulina860130 (Paulina, 22l, slaskie) ---- t.p. 17.07.09 - ??? lub ???
Svinecka (Ania, 25l, Szczecin) --------------- t.p. 18.07.09 - Emilia lub Marcel
Ania0104 (Ania, 25l, podkarpacie) ---------- t.p. 19.07.09 - Emilia lub ???
Finka09 (???, ?? l, ...) ------------------------ t.p. 20.07.09 - ??? lub ???
dotkadotka (Dorotka, 32l, Wrocław) -------- t.p. 21.07.09 - ??? lub ???
katarzynka00(Kasia, ?? l, ...) -------------- t.p. 24.07.09 - Laura lub Emil
majka versace (Beata, 30l, Manchester) -- t.p. 25.07.09 - ??? lub ???
mariolasl (Mariola, 34l, UK) ----------------- t.p. 26.07.09 - Alexandra lub Antonio
Monika.P21 (Monika, ?? l, ...) -------------- t.p. 26.07.09 - ??? lub ???
Gizmiatko (Kasia, 25l, śląskie) ------------- t.p. 27.07.09 - Zosia lub Natan
Wojtusia (???, ?? l, ...) ---------------------- t.p. 27.07.09 - ??? lub ???
evamoni (Ewa, 35l, Niemcy) ----------------- t.p. 28.07.09 - Emilia lub Julius

kinusia86 (???, ?? l, ...) ---------------- t.p. .07.09 - ??? lub ???
magi 77 (Marta, 31 l, mazowieckie) ---- t.p. .07.09 - ??? lub ???
BASIA3333 (Basia, ?? l, ...) ------------ t.p. .07.09 - ??? lub ???

[Ania0104]

FASOLOWE POLE SIERPNIOWE

FASOLOWE TYCZKI
23 sztuki mamy

czekoladka21 (Ania, 26l, śląsk) ----------- t.p. 01.08.09 - Weronika lub Robert
frida110 (Aśka, ?? l, ...) --------------------- t.p. 01.08.09 - ??? lub ???
gosiek1500 (Gosia, 32l, Szanghaj) -------- t.p. 01.08.09 - ??? lub ???
Nikula5 (???, ?? l, ...) ------------------------ t.p. 03.08.09 - ??? lub ???
anusia_82 (Ania, 26l, 3-miasto) ----------- t.p. 04.08.09 - ??? lub ???
Nikka1221 (Małgosia, 24l, Niemcy) -------- t.p. 05.08.09 - ??? lub ???
sailors (Mirela, 19l, pomorskie) ------------- t.p. 08.08.09 - Zosia lub Pawełek
Syla39 (Sylwia, 29 l, Norwegia) -------------- t.p. 08.08.09 - ??? lub ???
olka222 (Olka, 25l, Bydgosz) --------------- t.p. 10.08.09 - Marysia lub Jakub
UnholyOne (Ola, 29l, mazowieckie) ------- t.p. 12.08.09 - Zuzia lub Antoś
AnnGe (Anna, 26l, dolnośląskie) ------------ t.p. 13.08.09 - Aurelia lub Daniel
kamilka (Kamila, 22l, małopolska) --------- t.p. 16.08.09 - ??? lub ???
Kasiunia66 (Kasia, 25l, mazowieckie) ----- t.p. 17.08.09 - ??? lub ???
IwonkaAnna83 (???, ?? l, ...) -------------- t.p. 18.08.09 - ??? lub ???
Agata R (Agata, 23l, ...) --------------------- t.p. 19.08.09 - Oliwia lub Piotruś
WrednaAfrodyta (???, ?? l, ...) ----------- t.p. 25.08.09 - ??? lub ???
kasienka190 (Kasia, 24l, UK) -------------- t.p. 25.08.09 - ??? lub Aleksander
groszkolino (???, ?? l, ...) ------------------ t.p. 26.08.09 - ??? lub Jakub/Mikołaj
Sweet_21 (Arleta, 23l, Irlandia) ------------ t.p. 27.08.09 - Łucja lub ???
Adaikaka (Aneta, 22l, Kraków) -------------- t.p. 28.08.09 - ??? lub ???
cashmeree (???, ?? l, ...) ------------------- t.p. 28.08.09 - ??? lub ???
Martacin (Marta, ?? l, ...) -------------------- t.p. 29.08.09 - ??? lub ???

lui (???, ?? l, Irlandia) -------------------- t.p. .08.09 - ??? lub ???

--------------------------------------------
Nasze aniolki ktore wrocily do nieba [*]

gooha3 [*]
mountain [*]
serafia11 [*]
agagmm23 [*]

[AnnGe]

Witajcie Mamuśki
Widzę że brak w was wiary że możemy coś zmienić, ale cóż Ja przy pierwszym porodzie byłam bardzo mocno nacięta. Teraz chcę zrobić wszystko aby tego uniknąć. Mnie co prawda położna uprzedziła że będzie nacinać, że w trakcie skurczy itd, ale nie wiedziałam że mogę najpierw poprosić o zmianę pozycji a gdy to nic nie da dopiero być ciętą. Postanowiłam pogadać o tym z moją gin, aby wiedziała jak dla mnie to ważne. Ból porodu zapomina się bardzo szybko, dosłownie chwila. Ale to nacięcie, a właściwie proces gojenia to raczej JA nie zapomnę.
Z resztą już gadałyśmy o tym, rany po pęknięciach i po nacięciach goją się podobnie. A nóż nie pęknę Ja w każdym bądź razie zrobię wszystko co w mojej mocy, a jak moja gin uzna że trzeba nacinać-to trudno. Mój synek nie był najmniejszy i pomimo głębokiego (dwa razy pogłębiała cięcie) nacięcia nie mógł wyjść więc może wielkość dziecka nie jest aż tak ważna przy decyzji ciąć czy nie ciąć.
No idziemy jeść rosołek a potem na obiadek właściwy do dziadków

[kamilka]

ooo o tych ciastach z kremami to nie wiedziałam....
teraz czekam jak się ziemniaczki dogotują i wcinamy rosolek
A na drugie sznycelki
I tak mnie nachodzi na upieczenie drożdżówek

Ja narazie kupiłam tylko buciki pod choinkę, poza tym wcale mnie nie ciągnie do robienia zakupów. Rozglądam się tylko za ciuszkami ciążowymi i załamuję się cenami.

[Miramej]

Napisane przez kamilka

ooo o tych ciastach z kremami to nie wiedziałam....

Chodzi o to, by nie zarazić się salmonellą.

[WrednaAfrodyta]

Ania0104 mogłabyś dopisać mój wiek na fasolowym polu sierpniowym-20 lat i imiona Bianka i Aleksander