Karmienie piersia a seksualnośc

[irie18*]

Witam Zakladam watek zainspirowana wypowiedzia pewnej wizazanki na intymnym dotyczacej tego ze dla sporej czesci facetow kobieta karmiaca piersia jest aseksulna i wlasnie z tego powodu zycie seksualne pare miesiacy po porodzie kuleje. przyznam ze nigdy wczesniej nie spotkalam sie z taka opinia i jest to dla mnie conajmniej dziwne. Rozumiem ze sama czynnosc karmienia jest czysto macierzynska a nie erotyczna ale to chyba nie oznacza ze piesi kobiety karmiacej podczas gry wstepnej czy seksu przestaja podniecac mezczyzne??
Nigdzie nie znalazlam informacji na ten temat wiec uznalam ze ,, Mama z klasa" to dobre miejsce na tego typu pytanie( choc wiem ze dosc osobiste)
jak to wyglada u was młode mamy??

[passionfruit]

To może być arcy ciekawy wątek z cała masą zgrzytów

[Kancia]

to chyba faceci powinni napisac jak oni to widzą

[Sorel]

Albo kobiety, które miały już z tym jakieś problemy, przyznam, że sama jestem ciekawa ale hmm pierwszy raz słyszę o tej teorii

[irie18*]

no ja tez sie zdziwilam jak usłyszalam ta teorie ale uznalam ze to ciekawy temat.
wiadomo ze ze najlepiej by bylo jakby sie wypowiedzieli panowie ale tych na wizazu mało. a panow ojcow to juz wogole
dlatego pomyslalam ze dziewczyny tez moglyby napisac cos o poczuciu atrakcyjnosci, reakcjach facetow itp. czy np jakims problem jest karmienie przy mezach czy czujecie sie z tym zupelnie swobodnie? bo przyznam ze nie mam o tym pojecia a temat mnie zaintrygował. a moze problem jest zupelnie wyimaginowany

[Kancia]

no więc mój mąż mi odpowiedział na to pytanie. Sam fakt karmienia piersią jest aseksualny ale w momencie zbliżenia już się tego tak nie odbiera.

no ale to jedna opinia a są pewnie panowie, którym to jednak przeszkadza

Ja osobiście przy męzu czułam się swobodnie ale przy reszcie rodziny nie.

[irie18*]

Napisane przez Kancia

no więc mój mąż mi odpowiedział na to pytanie. Sam fakt karmienia piersią jest aseksualny ale w momencie zbliżenia już się tego tak nie odbiera.

no ale to jedna opinia a są pewnie panowie, którym to jednak przeszkadza

Ja osobiście przy męzu czułam się swobodnie ale przy reszcie rodziny nie.

no wlasnie tez mi sie tak wydawala. w koncu cialo ludzkie jest wielofunkcyjne np miejsca intymne słuza m.in do zalatwiania sie co tez jest dla wiekszosci osob kompletnie aseksualne co nie zmienia faktu ze w sytuacjach erotycznych dzialaja silnie podniecajaco.
widze ze sporo osob przegladało watek a malo kto sie wypowiada

[taszkin]

Napisane przez irie18*

Witam Zakladam watek zainspirowana wypowiedzia pewnej wizazanki na intymnym dotyczacej tego ze dla sporej czesci facetow kobieta karmiaca piersia jest aseksulna i wlasnie z tego powodu zycie seksualne pare miesiacy po porodzie kuleje. przyznam ze nigdy wczesniej nie spotkalam sie z taka opinia i jest to dla mnie conajmniej dziwne. Rozumiem ze sama czynnosc karmienia jest czysto macierzynska a nie erotyczna ale to chyba nie oznacza ze piesi kobiety karmiacej podczas gry wstepnej czy seksu przestaja podniecac mezczyzne??
Nigdzie nie znalazlam informacji na ten temat wiec uznalam ze ,, Mama z klasa" to dobre miejsce na tego typu pytanie( choc wiem ze dosc osobiste)
jak to wyglada u was młode mamy??

To, że ''życie seksualne pare miesięcy po porodzie kuleje'' właśnie z powodu utraty seksualności w oczach partnera z powodu karmienia piersią jest opinią trochę ...uproszczoną.
Ale prawdą jest, że gdy rodzi się dziecko, w życiu i umysłach rodziców rodzą się nowe role, którym muszą sprostać, a z którymi nie do końca potrafią się od razu uporać. Rola mamy karmiącej to jedna z nich. Dla młodego taty to coś nowego, może nawet wywoływać niepewność (coś jej zrobię), skrępowanie, czy niechęć? nie wiem, pewnie w wielu przypadkach też. Dla niej również może być na początku ciężko, z roli karmiącej piersią mamy od razu wskoczyć w rolę ognistej kochanki. Tu raczej nie chodzi o same 'piersi', które już nie podniecają-bo karmią, a o poradzenie sobie partnerów z nowym spojrzeniem na siebie na wzajem.
Osobiscie nigdy nie spotkałam się taką teorią, nic takiego też nie doświadczyłam, luźna spekulacja.

Jestem tylko ciekawa tej 'sporej części facetów', o której piszesz (czy inna Wizażanka). Czy to kochający swoje partnerki ojcowie czy też "zieloni w temacie'' jedynie snujący wizje.

[irie18*]

ja tez usłyszałam ta teorie od innej wizazanki takze nie wiem. Po prostu mnie wydala sie nielogiczna. Rozumiem zmeczenie, przystosowanie do nowej roli itp. choc z drugiej strony slyszalam ( przyznam ze glownie od kobiet) ze karmienie piersia jest obrzydliwe, niesmaczne itp.
Widze ze wizazanki nie sa zbyt chetne do wypowiadania sie w tym temacie...

[Eenax]

Odpowiedz mojego P.:
"Piersi kobiece są tak samo seksualne.
Podczas zbliżenia są tak samo seksualne jak piersi kobiety nie karmiącej. Szkoda tylko ze nie można nimi się bawić tak jak wtedy kiedy są "niekarmiące".
Widok karmienia piersią nie wzbudza żadnych odczuć aseksualnych, tak samo jak nie działa podniecająco.
Akt karmienia jest na swój sposób piękny, tak samo ładne są piersi karmiące (zwłaszcza ze należą do kochanej osoby i karmiącej nasze dziecko), ale sa piękne na inny sposób niż seksualny."

Dodam tylko ze nie kryłam sie z karmieniem, P. czasami patrzył się jak karmie dziecko.
Nie wpłynęło to w żaden ujemny sposób na nasze pożycie seksualne. Częściej to ja nie miałam ochoty na zblizenia niz P..

[Tun1a]

Napisane przez Kancia

no więc mój mąż mi odpowiedział na to pytanie. Sam fakt karmienia piersią jest aseksualny ale w momencie zbliżenia już się tego tak nie odbiera.

no ale to jedna opinia a są pewnie panowie, którym to jednak przeszkadza

Ja osobiście przy męzu czułam się swobodnie ale przy reszcie rodziny nie.

Mój powiedział dokładnie to samo.
"cycki to cycki i faceci je kochają "

[irie18*]

no prosze pocieszajace tak na przyszłość

[Eenax]

Napisane przez irie18*

no proszę pocieszające tak na przyszłość

Z tego co obserwuję to wiekszą awersje do "piersi karmiących" maja kobiety niz mężczyźni.
Wczoraj wieczorem z ciekawości spytałam kilku znajomych mających teraz karmiące partnerki i i faceci odpowiedzieli ze im nic to nie przeszkadza a nawet czasami patrzą jak partnerki karmią dzieci.
Natomiast od kobiet czasami słyszałam ze czekają az maluch skończą 4 miesiące by skończyć je karmić bo to takie "nieestetyczne".

Od siebie dopisze ze moja mała piersią była karmiona ponad rok. Przez ten okres mój maz widział mnie karmiaca codziennie (nie eksponowałam się z tym ani ni chowałam miałam swój kącik do karmienia a maż często siadał obok mnie i rozmawialiśmy wiec na pewno go to nie brzydziło bo by nie przychodził). Nie zauważyłam by kololwiek stało sie z jego psychika czy poczuciem estetyki.

[KERA]

Szczerze mówiąc nie wiem jak to będzie w moim przypadku po porodzie, ale obecnie jestem z 6 miesiącu ciąży i na codzień ja i także mój mąż traktujemy moje ciało jak żywy inkubator który należy traktować w sposób szczególny (nie przemęczać, szczególnie pielęgnować). Ja sama z atrakcyjnej dziewczymy stałam się ciężarówką noszącą aseksualne ubrania, niskie obcasy, ale nasze życie seksualne nie kuleje bo potrafię się od tego odciąć i zmienić chwilami w dawną seksowną dziewczynę. Nie przeszkadza nam duży brzuch czy kilka kilogramów więcej. Myślę że po porodzie będzie podobnie bo nie będę tylko karmiącą matką ale też żoną i partnerką seksualną.
Myślę że wiele z kobiet ma uprzedzenia i nie czuje się atrakcyjnie i to ma zniechęcający wpływ na mężczyzn a nie sam fakt karmienia. Ważna jest więź i uczucia to one odgrywają najważniejszą rolę, ciało jest tylko fizycznym "nośnikiem" uczuć i emocji.

[Kancia]

sama napisałaś "z atrakcyjnej dziewczyny..." to znaczy co ? teraz jesteś nieatrakcyjna ? a może zamiast się odcinac lepiej sie zaakceptowac

ja czasem na ulicy widze piękne przyszłe mamy w fajnych ciuszkach podkreslających figurę, z fajna fryzurką. Teraz już nie ma musu noszenia ciuchów zakrywającyh wszystko i przyszła mama może wyglądać rewelacyjnie jesli tylko chce i wcale nie musi kupowac ciuchów za niewiadomo jakie kwoty bo bardzo duzo fajnych rzeczy mozna kupic w szmateksach i to nawet z metką sama kupuję

btw zeby nie było to wcale do szczupłych nie należe a mimo to znajduję na siebie ciuszki i dopasowuje je w taki sposób zeby wygladac i czuć się dobrze

ale nam offtop wyszedł

mysle, ze najwazniejsze to to, zeby pamiętać, ze to kobiety rysują swój obraz w oczach mężczyzny jeśli ciagle powtarzają jakie sa grube, maja straszne włosy itp to w koncu faceci tez zaczynaja to zauwazac chociaż wcześniej tego nie widzieli

[melixsa]

Karmię już ponad 4 miesiące i od początku mój TŻ przyglądał się procesowi. To zupełnie dla nas naturalne. Inna sprawa, że ja cały czas muszę używać wkładek laktacyjnych, więc w czasie zbliżeń biust jest nietykalny.

[euphoria87]

Napisane przez melixsa

Karmię już ponad 4 miesiące i od początku mój TŻ przyglądał się procesowi. To zupełnie dla nas naturalne. Inna sprawa, że ja cały czas muszę używać wkładek laktacyjnych, więc w czasie zbliżeń biust jest nietykalny.

Ja mam to samo.Podczas zblizenia biust jest nie tykalny:P

[michaela]

Ja karmie ponad 3miesiace i tz lubi patrzec jak maluszek cieszy sie ze bedzie zaraz jadl i dorywa cycka
Niestety podczas przytulanek piersi sa nietykalne i tz powiedzial ze mu tego brakuje ale chyba mi bardziej

[irie18*]

a z jakiego powodu piersi sa nietykalne?? Z powodu wrazliwosci czy tego ze pokarm moze wyciec podczas pieszczot i was albo waszych Tz to krepuje? chyba ze jest jakis inny powód...

[melixsa]

Napisane przez irie18*

a z jakiego powodu piersi sa nietykalne?? Z powodu wrazliwosci czy tego ze pokarm moze wyciec podczas pieszczot i was albo waszych Tz to krepuje? chyba ze jest jakis inny powód...

U mnie nie tyle może wyciec, co zalać mieszkanie
Taka fontanna podczas pieszczot nie byłby raczej dla nas afrodyzjakiem.

[irie18*]

up
podbijam moze ktoras z mam ma jeszcze cos ciekawego do powiedzenia w tym temacie

[Kasiek85]

Ja sama przyznam, że podczas karmienia(a może z powodu cerazette) miałam awersję do seksu:/ mormalnie miałam ochotę sieknąć męża jak zaczął mnie dotykać moje libido było poniżej 0dla męża byłam cały czas pociągająca, chyba aż nad to..nawet nie przeszkadzało mu to, że karmię, albo, że dziecko śpi koło nas...za to mnie irytowała taka sytuacjai nie raz były zgrzyty między nami o to..ale chyba zrozumiałteraz odstawiłam cerazette i odstawiam dziecko od piersi, ale co z tego skoro mąż za granicą..jak się kobicie chce to ni ma

[Kasiek85]

problemy z netem..sorry

[Kasiek85]

sorry usunęłam wiadomość, bo się skopiowały:/