Odczuwacie kryzys gospodarczy?

[emiliais]

Napisane przez olabambola

u mnie w pracy codziennie osoby biorą sałatki i lunche z cateringu od "pana kanapki". Może zarabiają więcej ode mnie,bo mnie nie stać na takie koszty. Średnio 400 zł miesięcznie wychodzi.

To by wychodziło ok. 20 zł za lunch? To nie jest drogo, tylko pytanie jak z jakością, bo u mnie są obiady po tyle, ale trzeba mieć żelazny żołądek, żeby się tym poważnie nie zatruć.

Podkusiło mnie dziś, żeby wziąć z restauracji lunch na wynos. Takiej niedobrej lazanii ze szpinakiem nigdy nie jadłam. Sam szpinak mrożony, symboliczna ilość sera żółtego na wierzchu.

[Misia452]

Ale były też takie, które za taką samą liczbę osób liczyły sobie 2000 tysiące prawie także

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

[Taranka]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89529206]U mnie zwykła szarlotka kosztuje 40 zł za 1 kg. Wychodzi kwadracik 10 cm na 4 osoby. Więc cena za tort 350 zł może i szokuje, ale jest obecnie " normalna".[/QUOTE]

Myślę tak samo.
A jak tort jest jeszcze z bajerami, figurkami, to już w ogóle.

Mieszkam w knajpianej okolicy, większość knajp jak była, tak jest. Jest oczywiście parę wyjątków, zamknęła się jedna z restauracji, która tu była 'od zawsze'. W internecie wrzało na ten temat, ludzie mieli milion teorii, co tam się mogło stać, a okazało się, że właściciele po prostu chcieli iść na emeryturę.
Zamknęły się też dwie restauracje bezpośrednio na mojej ulicy, ale też mnie to nie dziwi, bo jak stoją praktycznie obok siebie (dosłownie minuta od siebie na piechotę) trzy burgerownie, to wiadomo, że ktoś odpadnie.

Też zauważyłam pogorszenie się lunchów, a szkoda, bo lubiłam chodzić. Wolę już normalne danie zamówić, żeby się potem nie modlić nad paroma łyżkami zupy.

[brandie]

U mnie w rodzinie obskakuje się urodziny gotowymi tortami z Putki i Grzybków. Naprawdę są niezłe w smaku. (Tutaj foto czekoladowego z Putki).
Ale z dziećmi to wiadomo, zazwyczaj chcą torty z bohaterami z bajek albo w kształcie czegoś.IMG_2630.jpg

[olabambola]

Napisane przez emiliais

To by wychodziło ok. 20 zł za lunch? To nie jest drogo, tylko pytanie jak z jakością, bo u mnie są obiady po tyle, ale trzeba mieć żelazny żołądek, żeby się tym poważnie nie zatruć.

Podkusiło mnie dziś, żeby wziąć z restauracji lunch na wynos. Takiej niedobrej lazanii ze szpinakiem nigdy nie jadłam. Sam szpinak mrożony, symboliczna ilość sera żółtego na wierzchu.

Ze dwa razy wziełam sałatkę z cateringu i ja się nie najem taką sałatka na 8h. Ja do pracy noszę kanapki albo własne słoiki, bo na catering mnie nie stać, zwłaszcza że w pracy muszę zjeść dwa razy, więc u mnie schodziłoby 40 zł. Zresztą nawet jako jeden posiłek to już by było dużo kasy dla mnie.

[pempek]

Napisane przez emiliais

To by wychodziło ok. 20 zł za lunch? To nie jest drogo, tylko pytanie jak z jakością, bo u mnie są obiady po tyle, ale trzeba mieć żelazny żołądek, żeby się tym poważnie nie zatruć.

Podkusiło mnie dziś, żeby wziąć z restauracji lunch na wynos. Takiej niedobrej lazanii ze szpinakiem nigdy nie jadłam. Sam szpinak mrożony, symboliczna ilość sera żółtego na wierzchu.

U mnie w okolicy drugie danie od pana kanapki (ślimak) kosztuje 16 zł, najadam się nim i nigdy nic mi nie zaszkodziło.

[pempek]

IMG_1678706843.678071.jpg


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Taranka]

Napisane przez brandie

U mnie w rodzinie obskakuje się urodziny gotowymi tortami z Putki i Grzybków. Naprawdę są niezłe w smaku. (Tutaj foto czekoladowego z Putki).
Ale z dziećmi to wiadomo, zazwyczaj chcą torty z bohaterami z bajek albo w kształcie czegoś.Załącznik 7787245

Z 'gotowców' to torty z lukullusa też są pyszne

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89529206]U mnie zwykła szarlotka kosztuje 40 zł za 1 kg. Wychodzi kwadracik 10 cm na 4 osoby. Więc cena za tort 350 zł może i szokuje, ale jest obecnie " normalna".[/QUOTE]No niestety, takie sa ceny, też mnie w tej chwili nie szokują. Natomiast no nie, za jasną cholerę nie dałabym tyle za tort urodzinowy, to jest zupełnie zbedny wydatek, oczywiście jak dla mnie. Moja mama piecze cudnie lekki tort śmietankowy z truskawkami, przekładany jeszcze dżemem truskawkowym, biszkopt nasączany sokiem cytrynowym. Taki tort jest 100% w naszym stylu, lekki, nie za słodki, pięknie wygląda- tak naturalnie i letnio. Ja z kolei jestem specjalistka od bezy - koszt takiej domowej to ile? Ze 40 zł? Ogrywamy wszystkie uroczystości tymi wypiekami. Ostatnio zamawiałam tort na ślub, naked cake zdobiony kwiatami na 30 porcji bodajże. Nie pamiętam ile kosztował ale coś koło 700 zł co jest duża kwota - zamawiany był w fancy hipsterskiej i modnej cukierni (z której wcześniej dostałam paczkę próbek ich rozmaitych wypieków). I powiem tak - tort był piękny, smaczny, ale krem nie umywał się do kremu robionego przez moją mamę. Czułam, że dodali coś czego być tam nie powinno- na pewno w celu obniżenia kosztów. Za to słodki stół był przepyszny i prawie wszystko zniknęło

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[PumpkinEyes]

Napisane przez Misia452

Ale były też takie, które za taką samą liczbę osób liczyły sobie 2000 tysiące prawie także

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

To jest tak ja z kupnem auta. Możesz jeździć golfem i być zadowolonym, a możesz woleć mercedesa, ale wtedy musisz dopłacić.

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89529251]No niestety, takie sa ceny, też mnie w tej chwili nie szokują. Natomiast no nie, za jasną cholerę nie dałabym tyle za tort urodzinowy, to jest zupełnie zbedny wydatek, oczywiście jak dla mnie. Moja mama piecze cudnie lekki tort śmietankowy z truskawkami, przekładany jeszcze dżemem truskawkowym, biszkopt nasączany sokiem cytrynowym. Taki tort jest 100% w naszym stylu, lekki, nie za słodki, pięknie wygląda- tak naturalnie i letnio. Ja z kolei jestem specjalistka od bezy - koszt takiej domowej to ile? Ze 40 zł? Ogrywamy wszystkie uroczystości tymi wypiekami. Ostatnio zamawiałam tort na ślub, naked cake zdobiony kwiatami na 30 porcji bodajże. Nie pamiętam ile kosztował ale coś koło 700 zł co jest duża kwota - zamawiany był w fancy hipsterskiej i modnej cukierni (z której wcześniej dostałam paczkę próbek ich rozmaitych wypieków). I powiem tak - tort był piękny, smaczny, ale krem nie umywał się do kremu robionego przez moją mamę. Czułam, że dodali coś czego być tam nie powinno- na pewno w celu obniżenia kosztów. Za to słodki stół był przepyszny i prawie wszystko zniknęło

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Nie każdy mam mamę, która mu tort upiecze albo potrafi sam. Wiadomo jest, że jak chcesz skorzystać z usługi to będzie drożej niż same składniki, bo oprócz robocizny wliczone są w to często podatki i inne składki, koszty utrzymania pracowni/lokalu, marketing. A jak jest wyjątkowo tanio w stosunku do konkurencji to tym się dwa razy zastanowiła dlaczego, bo w życiu to nie ma nic za darmo i na czymś te koszty musiały zostać obcięte, w większości przypadków prawdopodobnie na jakości.

Ale też nie rozumiem ciśnienia, bo przecież da się zrobić urodziny bez tortu. Chyba, że dziecko jakoś wyjątkowo nalega i nie przetłumaczysz, że tortu z jego ulubionym motywem z bajek nie będzie.

[chacaos]

Napisane przez olabambola

ja w ogóle nie lubię większości ozdób na tortach, bo w większości to niejadalne masy cukrowe, więc za takie coś bym nie płaciła. Jedynie przełknę ozdoby z czekolady i owoce.

Yes, moim zdaniem prostota się w tortach lepiej się obroni niż jakieś lukrowe ozdóbki i kremy cholera wie z czym w środku. Nie mam ręki do pieczenia (za to mam robota kuchennego) i prosty biszkopt czekoladowy z kremem z bitej śmietany z mascarpone i owocami wyszedł mi pyszny i nie zajęło mi to wcale dużo czasu, cieszyłam się, że nie wywaliłam kilku stów na tort z cukierni. Dla dziecka może warto kupić foremkę w jakimś fajnym kształcie?

[olabambola]

Napisane przez staska_stasia

Ja się cieszę, że te masy cukiernicze ciągnące się jak guma do żucia odchodzą do lamusa, a w ich miejsce daje się tynk cukierniczy, bo to przynajmniej da się zjeść.

pamiętam, że kiedyś do domu na wielkanoc kupiliśmy mazurek z cukierni. Na wierzchu miał twardą jak lód bezbarwną glazurę, nie dało się tego pokroić. Na dodatek miał pełno anżeliki.

[71253839b04673f7804766e160d807ea33c37805_6578f4849ccb9]

Napisane przez chacaos

Yes, moim zdaniem prostota się w tortach lepiej się obroni niż jakieś lukrowe ozdóbki i kremy cholera wie z czym w środku. Nie mam ręki do pieczenia (za to mam robota kuchennego) i prosty biszkopt czekoladowy z kremem z bitej śmietany z mascarpone i owocami wyszedł mi pyszny i nie zajęło mi to wcale dużo czasu, cieszyłam się, że nie wywaliłam kilku stów na tort z cukierni. Dla dziecka może warto kupić foremkę w jakimś fajnym kształcie?

tez tak robię sama torty - bardzo proste, nałożę owoców do środka i są pyszne.

zamiast foremki to taniej zamówić tzw. opłatek na tort z nadrukiem z motywem np. bajkowym czy co tam dziecko chce, walnać naokoło szlaczki z kremu albo np. małe bezy czy posypkę z opłatka i jest tort jak ta lala
A jak niezbyt estetycznie wyjdzie to powiedzieć gościom, że dziecko mocno pomagało

[Triszuniek]

Napisane przez chacaos

Yes, moim zdaniem prostota się w tortach lepiej się obroni niż jakieś lukrowe ozdóbki i kremy cholera wie z czym w środku. Nie mam ręki do pieczenia (za to mam robota kuchennego) i prosty biszkopt czekoladowy z kremem z bitej śmietany z mascarpone i owocami wyszedł mi pyszny i nie zajęło mi to wcale dużo czasu, cieszyłam się, że nie wywaliłam kilku stów na tort z cukierni. Dla dziecka może warto kupić foremkę w jakimś fajnym kształcie?

Zgadzam się. Te wszystkie lukry i inne ozdobniki moze i wyglądają imponująco, ale smakowo są fatalne w porównaniu do zwykłęgo biszkopta z bitą śmietaną. Po prostu przywędrował do nas kolejny głupi amerykański trend.

[aante_e]

[1=71253839b04673f7804766e 160d807ea33c37805_6578f48 49ccb9;89529314]tez tak robię sama torty - bardzo proste, nałożę owoców do środka i są pyszne.



zamiast foremki to taniej zamówić tzw. opłatek na tort z nadrukiem z motywem np. bajkowym czy co tam dziecko chce, walnać naokoło szlaczki z kremu albo np. małe bezy czy posypkę z opłatka i jest tort jak ta lala

A jak niezbyt estetycznie wyjdzie to powiedzieć gościom, że dziecko mocno pomagało [/QUOTE]Można zasypać po wierzchu wiórkami kokosowymi albo czekoladę startą na tarce, pokruszonymi cukierkami Michałkami czy jakimiś kokosowymi. Będzie artystycznie, a niedociągnięcia będą przykryte

Wysłane z mojego SM-G990B2 przy użyciu Tapatalka

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez lulka19

A na ile osób?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:59 ----------

Dokładnie, dlatego wolałam od Pani prywatnie. Ale szkoda mi trochę dawać 300 zł za tort, bo gdzie tu jeszcze inne jedzonko dla 14 osób

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tort ma chyba 500 lub 550g. Jest malutki, ale u mnie nie przepadamy za tortami, więc symbolicznie tylko po malutkim kawałku, więc takich małych kawałków wyjdzie 10.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Finlora]

W zeszłym roku za 2,5 kg tort w cukierni płaciłam 150 zł.

[Personal_Jesus]

[1=26cabbdd88f595c38f9b7f8 139ef1472f28f75bc_65628a8 226dae;89528738]Lokal już wcześniej miał problemy, występował w Kuchennych Rewolucjach. Opinie na google też mówią same za siebie.

Chce też zauważyć, że w miejscach typu ryneczki często zamykały się/ otwierały nowe lokale. W mojej miejscowości często kojarzę taki mały rollercoaster lokalowy. Dużo miejsc zamykało się po kilku roku, dwóch.

Restauracje podwyższają ceny, jedzenie kiepskie i szok, bo ludzie nie chcą przychodzić. Dobre restauracje nadal mają chętnych.[/QUOTE]

Właściciele mówili,że dobiła ich inflacja. Wiadomo, że lokalizacja czy wystrój, nie były nowoczesne, ani na topie. Ale opinie były całkiem dobre i chodziło tam jednak dużo ludzi, choćby z sentymentu, bo chodziło z rodzicami itp. Jedzenie było bardzo smaczne. Ale wiadomo, dziś knajpa na uboczu Gdańska, nie przyciągnie tłumów. Generalnie w Trójmieście jest dużo więcej takich knajp które się zamknęły, właśnie przez inflację i często było świetne- Sztuczka, Krew i Woda, Ziemia, Muszla,Spożywczy nawet Magda Gessler wycofała się z Gdyni... Są takie które mają tłumy= np do pierogowego Mandu, ale jak dla mnie więcej się zamyka niż na dziś otwiera.
Co do tortu, w sierpniu na rocznicę ślubu zamówiłam tort bez dekoracji w zasadzie, bo sama kupiłam topper, biały naked , 12 porcji i był za 300 zł, od pani co piecze torty.

[meliandra]

Napisane przez Misia452

Ale były też takie, które za taką samą liczbę osób liczyły sobie 2000 tysiące prawie także

Wysłane z mojego RMX3151 przy użyciu Tapatalka

Tort na wesele zwykle są piętrowe, to trzeba umieć zrobić, przewieźć, często są składane na sali. Na to idą wsporniki, grube podkłady, do tego przecież dekoracje, składniki na sam tort. A tego przecież nikt nie zrobi wcześniej, bo musi być świeże, więc takie są ceny.

Napisane przez PumpkinEyes

To jest tak ja z kupnem auta. Możesz jeździć golfem i być zadowolonym, a możesz woleć mercedesa, ale wtedy musisz dopłacić.

---------- Dopisano o 12:38 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------



Nie każdy mam mamę, która mu tort upiecze albo potrafi sam. Wiadomo jest, że jak chcesz skorzystać z usługi to będzie drożej niż same składniki, bo oprócz robocizny wliczone są w to często podatki i inne składki, koszty utrzymania pracowni/lokalu, marketing. A jak jest wyjątkowo tanio w stosunku do konkurencji to tym się dwa razy zastanowiła dlaczego, bo w życiu to nie ma nic za darmo i na czymś te koszty musiały zostać obcięte, w większości przypadków prawdopodobnie na jakości.
Ale też nie rozumiem ciśnienia, bo przecież da się zrobić urodziny bez tortu. Chyba, że dziecko jakoś wyjątkowo nalega i nie przetłumaczysz, że tortu z jego ulubionym motywem z bajek nie będzie.

Dokładnie, raczej za free nikt nic nie robi, więc na czymś trzeba przyciąć.


Ogólnie teraz jest moda na takie fancy torty na każdą okazję. Ja rozumiem na jakąś okrągłą rocznicę/chrzciny/wesele. No ale na każde uro tort za 400 zł to dla mnie kupa kasy. Ja bym to jakoś przetłumaczyła dziecku, poza tym wystarczy zwykły opłatek z motywem z bajki i tyle.

Napisane przez Triszuniek

Zgadzam się. Te wszystkie lukry i inne ozdobniki moze i wyglądają imponująco, ale smakowo są fatalne w porównaniu do zwykłęgo biszkopta z bitą śmietaną. Po prostu przywędrował do nas kolejny głupi amerykański trend.

Bo to zwykle jest ozdoba, może być lepsza lub gorsza w smaku, ale tu bardziej chodzi o wygląd niż o sam. Smak to biszkopty i przełożenia. Kremy do tynkowania na wierzchu są zwykle na maśle i są dość ciężkie, próbowałam robić różne, ale zwykle zostawiam je na talerzy, ale są ludzie co im to smakuje

[tinkerver2]

Moja siostra kiedyś płakała jakie te torty drogie (jak jeszcze miałam z nią kontakt) i dla dziecka na urodziny kupowała takie torty za 400 zł. Jeść się tego nie dało, co z tego, że wyglądało ładnie, jak tej masy cukrowej było mnóstwo, a samego biszkoptu niewiele? Ja nie lubię tortów, ale uwielbiam ciasta wszelkiego rodzaju, więc dla mnie świeczka wbita w szarlotkę to najlepszy tort ever

Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Ślubny miałam coś w ten deseń, tylko kwiaty to były piwonie głównie. Właściwie taki tort dla kogoś kto ma rękę nie jest czymś ultra trudnym, nie ma tutaj jakichś zaawansowych zdobień. Moja mama by pewnie taki zrobiła. No ale na ślub to trzeba zamówić, w restauracji gdzie robiliśmy nasze małe wesele, nie przyjmują niczego bez paragonu czy faktury i uważam, że bardzo dobrze. Załącznik 7787250

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[olabambola]

Napisane przez meliandra

Tort na wesele zwykle są piętrowe, to trzeba umieć zrobić, przewieźć, często są składane na sali. Na to idą wsporniki, grube podkłady, do tego przecież dekoracje, składniki na sam tort. A tego przecież nikt nie zrobi wcześniej, bo musi być świeże, więc takie są ceny.






Dokładnie, raczej za free nikt nic nie robi, więc na czymś trzeba przyciąć.


Ogólnie teraz jest moda na takie fancy torty na każdą okazję. Ja rozumiem na jakąś okrągłą rocznicę/chrzciny/wesele. No ale na każde uro tort za 400 zł to dla mnie kupa kasy. Ja bym to jakoś przetłumaczyła dziecku, poza tym wystarczy zwykły opłatek z motywem z bajki i tyle.





Bo to zwykle jest ozdoba, może być lepsza lub gorsza w smaku, ale tu bardziej chodzi o wygląd niż o sam. Smak to biszkopty i przełożenia. Kremy do tynkowania na wierzchu są zwykle na maśle i są dość ciężkie, próbowałam robić różne, ale zwykle zostawiam je na talerzy, ale są ludzie co im to smakuje

no mnie tam nie chce się płacić za niejadalne/niesmaczne ozdoby. Wolę smak tortu niż jego wygląd.

[lulka19]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89529251]No niestety, takie sa ceny, też mnie w tej chwili nie szokują. Natomiast no nie, za jasną cholerę nie dałabym tyle za tort urodzinowy, to jest zupełnie zbedny wydatek, oczywiście jak dla mnie. Moja mama piecze cudnie lekki tort śmietankowy z truskawkami, przekładany jeszcze dżemem truskawkowym, biszkopt nasączany sokiem cytrynowym. Taki tort jest 100% w naszym stylu, lekki, nie za słodki, pięknie wygląda- tak naturalnie i letnio. Ja z kolei jestem specjalistka od bezy - koszt takiej domowej to ile? Ze 40 zł? Ogrywamy wszystkie uroczystości tymi wypiekami. Ostatnio zamawiałam tort na ślub, naked cake zdobiony kwiatami na 30 porcji bodajże. Nie pamiętam ile kosztował ale coś koło 700 zł co jest duża kwota - zamawiany był w fancy hipsterskiej i modnej cukierni (z której wcześniej dostałam paczkę próbek ich rozmaitych wypieków). I powiem tak - tort był piękny, smaczny, ale krem nie umywał się do kremu robionego przez moją mamę. Czułam, że dodali coś czego być tam nie powinno- na pewno w celu obniżenia kosztów. Za to słodki stół był przepyszny i prawie wszystko zniknęło

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Masz zdolna mamę Moja próbowała rok temu upiec, to wyszły jej trzy placki, same zakalce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Napisane przez lulka19

Masz zdolna mamę Moja próbowała rok temu upiec, to wyszły jej trzy placki, same zakalce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jeśli lubicie bezę, to możesz spróbować- tego praktycznie nie da się zepsuć, jest banalnie wręcz prosta, a bardzo efektowna, większość ludzi myśli, że to trudny wypiek i będą się zachwycać

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[lulka19]

Słuchajcie, mnie nie chodzi o jakiś tort lukrowany z niewiadomo czym, żeby się potem chwalić na insta. Chciałam normalny, PRLowski tort. Jednak ceny są takie, a nie inne. Chyba zostaje mi zamówić w sieciówce, lub potrenować. Tylko czy będę miała siłę na tort, bo tu jeszcze mnóstwo przekąsek, i coś na ciepło trzeba ogarnąć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[lulka19]

[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89529410]Jeśli lubicie bezę, to możesz spróbować- tego praktycznie nie da się zepsuć, jest banalnie wręcz prosta, a bardzo efektowna, większość ludzi myśli, że to trudny wypiek i będą się zachwycać

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Nigdy nie robiłam, ale słyszałam. Starczy dla 13 osób?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Triszuniek]

Napisane przez meliandra

Bo to zwykle jest ozdoba, może być lepsza lub gorsza w smaku, ale tu bardziej chodzi o wygląd niż o sam. Smak

No. I dla mnie to po prostu czysta abstrakcja kiedy mówimy o deserze

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Napisane przez lulka19

Słuchajcie, mnie nie chodzi o jakiś tort lukrowany z niewiadomo czym, żeby się potem chwalić na insta. Chciałam normalny, PRLowski tort. Jednak ceny są takie, a nie inne. Chyba zostaje mi zamówić w sieciówce, lub potrenować. Tylko czy będę miała siłę na tort, bo tu jeszcze mnóstwo przekąsek, i coś na ciepło trzeba ogarnąć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to ja Ci napisze jak my ogarniamy takie imprezki, a nie znoszę się szykować buk wie ile - tort - beza udekorowana owocami. Przekąski: w małych miseczkach stawiam różności - oliwki, pokrojony cheddar, kabanosy, karczochy, antipasti (papryczki z serem), pieczarki marynowane, patisony. Chipsy typu tortille kukurydziane z dipami - guacamole na przykład, sałatka- np. Z tortellini (bo szybka i banalna) lub kuskus lub komosa/warzywa/kurczak/zioła. Na ciepło fajne jest chilli con carne (lub sin carne) - robi się praktycznie samo. Czasem mój mąż robi jeszcze pizze i kroi na małe kawałki.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[a5b2f04c728b42871bc12f2c24211f88ae37ff8d_643f21343ae75]

Napisane przez lulka19

Nigdy nie robiłam, ale słyszałam. Starczy dla 13 osób?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U mnie ze składników z przepisu z kwestii smaku wychodzi jakieś 8 porcji. Możesz zrobić podwójnie. Do bezy nie trzeba żadnej foremki wiec to bez różnicy

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka

[meliandra]

Napisane przez olabambola

no mnie tam nie chce się płacić za niejadalne/niesmaczne ozdoby. Wolę smak tortu niż jego wygląd.

Tobie się nie chce, to zamawiasz bez dekoracji, komuś chce to z dekoracjami. Wszystko kwestia gustu. Tylko jak ktoś chce bardziej fancy to niech się nie dziwi, że za to się płaci, bo może i smakować i wygląd.

Napisane przez Triszuniek

No. I dla mnie to po prostu czysta abstrakcja kiedy mówimy o deserze

Zależy co kto lubi, ja umiem zrobić sama, więc robię, gdym nie potrafiła, to tak jak pisałam - jakaś okazja typu chrzciny czy wesele spoko, można zapłacić, ale na każde urodziny dziecka za kilka stówek, to byłoby mi szkoda kasy, bo to chwilę wygląda, a potem i tak się zjada, więc trochę właśnie szkoda kasy


[1=a5b2f04c728b42871bc12f2 c24211f88ae37ff8d_643f213 43ae75;89529424]No to ja Ci napisze jak my ogarniamy takie imprezki, a nie znoszę się szykować buk wie ile - tort - beza udekorowana owocami. Przekąski: w małych miseczkach stawiam różności - oliwki, pokrojony cheddar, kabanosy, karczochy, antipasti (papryczki z serem), pieczarki marynowane, patisony. Chipsy typu tortille kukurydziane z dipami - guacamole na przykład, sałatka- np. Z tortellini (bo szybka i banalna) lub kuskus lub komosa/warzywa/kurczak/zioła. Na ciepło fajne jest chilli con carne (lub sin carne) - robi się praktycznie samo. Czasem mój mąż robi jeszcze pizze i kroi na małe kawałki.

Wysłane z mojego SM-G780G przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


U mnie to wygląda podobnie, takie szybkie przekąski najlepsze. U mnie zamiast pizzy rządzi pinsa, szybko się robi i też spoko na imprezę