Pielęgnacja loków, loczków i fal - XVIII część niech się kręci

[PannaLokowana]

Napisane przez martaakow

Jest różnica między wydzielonymi pasmami, które kręcą się w jednakowy sposób i dlatego są oddzielone od pozostałych, a strąkami, czyli nadmiernie porozdzielanymi włosami. To tak jakbyś swojego jednego loka podzieliła na jeszcze 5, czasem nawet nie od nasady, ale np. od połowy długości jakby się rozdzielały od reszty. Loki/fale wyglądają ładnie i naturalnie, przy strąkach od razu widać, że coś tu nie zagrało.

Dzięki za obrazowe tłumaczenie, pokombinowałam ze swoimi i faktycznie może to być wkurzające.

[sollina]

Napisane przez wojownicza ksiezniczka

A u siebie w Biedronce nigdy nie widziałam jej na pułce

Napisane przez scrabble1

O kurcze też pójdę sprawdzić Dzięki za info

Napisane przez DMkAnia

O tę chodzi właśnie, a masz link do gazetki? Dobra cena, kupiłabym kilka...

Byłam u siebie i nie było. Podobno nawet nie dojechały dzisiaj.

Link do gazetki: http://gazetki.biedronka.pl/g217,nas...metyk%C3%B3w/6 str.6

Są tam też na tej stronie szampony DeBa BioVital Rubella w 4 różnych rodzajach. Sprawdzałam składy u siebie i wszystkie mają SLS na początku, więc może będą dobre do oczyszczania. Nie czytałam do końca, bo 'rypacz' mam jeszcze cały.

[Martek_]

Dobra dziewczyny, mam problem . Podczytuję cały czas, ale rzadko się odzywam.

Od ok. września włosy niewyobrażalnie mi się puszą.
Pielęgnacja to głównie:
-mycie - różnie. Odżywka Potters z aloesem/ Ziaja aloesowa/ Facelle sensitive/ ziołowy z Green Pharmacy/ ewentualnie Nizoral. długość zazwyczaj Potters aloesowy.
- d/s - Garnierek Fruity Passion pomieszany z Alterką z Granatem/ sama Alterka z Granatem/ Timotei róża jerycho z olejem sezamowym. Raz/ dwa razy w tygodniu Artiste różowa w towarzystwie Alterki.
b/s - Alterra z Granatem, Timotei róza jerycho z olejem sezamowym/ Ziaja z parafiną żółta i silikonowe serum Mariona.
oleje - oliwa z oliwek(nie służy raczej, bardzo rozmiękcza włos), rzepakowy, czasem łopanoy z Green Pharmacy
stylizacja - Isana pomarańczowa ze starym składem.

Próbuję łączyć wszystko co mam w przeróżne zestawy, ciągle klapa.
Kończy mi się Alterka, chce coś emolientowego i nie wiem co teraz wybrać.

Staram się:
- nie dotykać włosów podczas schnięcia
- płukać zimną wodą lub robię kwaśną płukankę
- nakładać sporo b/s
- odgniatać w bawełnę

I NIC. rano są całkiem ładne, docieram do szkoły (jakieś 30 minut) i już rozwalony puch, włosy nie chcą łączyć się w grupy.
Chciałam zmian, ścięłam włosy - pierwszy dzień bardzo ładne, potem znów powrót do dawnych zachowań.

Mam wysokoporowate falki któe od zawsze lubiły się trochę spuszyć i rozwalić, ale nigdy do tego stopnia. Nie mam już na nie pomysłu

[*Basia*]

Vidia, zdjęcia i opis dla Ciebie w dzienniku. Obawiam się, że niezbyt pomocny. Ale pytaj, chętnie odpowiem.
Zdjęć sukienkowych dla Eloe jeszcze nie zrobiłam (mam szlaban galeriowy).

[Eloe77]

To kontynuuję, troszkę Wam zaśmiecając
Ech, mam pozbawione zycia włosy przez to masło shea... Ble.

Napisane przez Aziddee

Szczerze mówiąc nie. Po Biowaxie to moje włosy są ładnie puszyste i bardzo je lubię właśnie też często drugiego dnia (o co trudno, no nie oszukujmy się z 4 cm w kucyku ciężko mieć szał po nocy )

Dzięki
Po ostatnich próbach musiałam spiąć nastepnego dnia. Wylądowałam w łóżku z przeziębieniem, ale obciążenie było meeega.

Daj znać jak się sprawuje U mnie TKM nie było

Szczerze powiediawszy jestem na dziś bardzo zadowolona. Kilka razy użyłam jej do uśmierzenia puchu i było fajnie Puch zamordowany (o ile można to zrobić na suchych włosach), skręt poprawiony, brak dodatkowego obciążenia.

Wiesz to jest tak, że od dziecka staram się omijać wszystko co mogłoby zaszkodzić moim cieniutkim kłaczkom, więc wolałam się upewnić

Rozumiem.

Napisane przez martaakow

Hegron też zmienił skład...
Pewnie bym nawet nie spojrzała, gdyby nie to, że otworzyłam butelkę, a tam zamiast lejącej odżywki jest gęsta taka, że chyba wycisnąć ją trzeba będzie (ciekawe jak, przez taki otwór...)

Jak żyć? Znaczy... jak tym myć?

Eloe, ratuj, nie chodzi mi o dokładną analizę, tylko o to, czy wiele te wszystkie składniki zmieniają, czy będzie cięższa, itd.

Nie jest dobrze bo wsadzili dużo więcej zapachów - to jest to, co widzisz po zapachu. Stąd poprawa.
Zagęszczenie dzięki dodaniu jeszcze jednego emolienta (Glyceryl Stearate), jest jednak tak gęsty - albo dorzucili więcej alkoholu tłuszczowego, trudno orzec - że trzeba go równoważyć surfaktantem niejonowym. On poprawi mycie.
Zatem Hegron nadal nie do odżywiania, ale można sprawdzić do mycia. Nie powinien się aż tak pod tym względem różnić. Na plus powinno też wyjśc użytkowanie: gęstszy produkt będzie trzeba rozpuścić w wodzie, co sprawi, że zużyjemy go mniej.
Nie podobają mnie sie jednak te zapachy. I to mimo wywalenia zagęszczającej soli.

Napisane przez Rybiorek

a jestes pewna ze wzielas ta sama odzywke co zawsze?

bo hegron ma dwie bs i ds - roznica jest w skladzie, jak dobrze pamietam bs ma ten krotki a ds ma ten dluzszy

Patrzyłam na te dwa składy i miałam ochotę zadac dokładnie to samo pytanie. Koszmar jakiś...

Napisane przez myszka2020

Zobaczcie moje włosy po biovaxie 3 0leje - za każdym razem jest puch (mniejszy lub większy), za sypko i za lekko, choć jest objętość 1 dnia. Drugiego już bardziej są przyklapnięte i trzeba umyć. Elektryzują się jakoś po nim i odstają pojedyncze włoski, chyba przez quaternium właśnie. Za każdym razem stosowałam to samo myjadło, odżywkę bs i olej na końce.

Coś czuję, że nie polubimy się z Biowaxem 3 oleje

Napisane przez Paulinka675

dziewczyny jak sobie radzicie zimą z loczkami pod czapką?

Napisane przez Rudzioch

O to to. Podpinam się pod pytanie. Ja generalnie jestem fanką wielkich i luźnych czap, więc może ruiny nie będzie, ale jestem ciekawa. Muszę chyba też poćwiczyć upinanie włosów, bo póki co wcale mi nie idzie.

Mam kaszkiety wyłożone gładkimi materiałami, nie czapki, więc na co dzień nie musiałam upinać włosow. Te mam co najwyżej do ramion.
Rano robiłam reanimację z żelem. Włosy wysychały i takie sucharki wkładałam do kaszkietu. Wkładałam, pochylając głowę i zaczynając od karku. Na koniec wkładałam przód. Tak samo nakładałam czapkę przed wyjściem do domu.
W pracy odgniatałam to, co zostawało z sucharków. Żadnych problemów

Jeśli zaś stosowałam czapkę, to później musiałam włosy odświeżyć (zwykle Jatar i odżywka b/s lub kapka żelu) i ugnieść. Po wyschnięciu odgniatałam. dzięki pielęgnacji wracały do normalnego kształtu, nie trzeba było ich od razu myć.

Napisane przez Paulinka675

no właśnie ja też nie, ze względu na to, że się poruszam samochodem, ale jadę do londynu a tam auta nie będzie

Ale też i tam nie powinno być tak zimno jak u nas. Co najwyżej wietrznie Wtedy czapka się przyda.
Poszukaj kaszkietu albo beretu wyściełanego gładkim materiałem. To naprawde sporo ułatwia.

Napisane przez Jessenia

Eloe ja doświadczyłąm mega wypadania po porodzie. przez calą ciążę wypadły mi może ze 4 wlosy dziennie. jak sie zaczęły sypać po porodzie - to były WSZĘDZIE. poduszka, podłoga, tależe, zapchana wanna. dramat. Nie odzywialam ich wtedy zbyt, jedyne co kupiłam to szampon Kerium i taką ich wcierkę (to La Roche Posay).
Wszystko sie skończyło jak mały skończył z poł roku, w międzyczasie obcięłam z boba na dośc krotko - potem jeszcze krócej
to co wypadło w zasadzie odrosło.

Dzięki za informacje To daje nadzieję, że w miarę szybko da się ztym uporać.
A karmiłaś?
Zamierzam ciachnąć jak tylko znajdę czas pójśc do fryzjera. Dobrze, że dzieci nie poznaja jeszcze wtedy rodziców po twarzy, bo by się wystraszyła
Zerknełam też na Twoje zdjęcia. Na tę chwilę czeka Cię jeszcze trochę pracy, ale już widać efekty. Będzie pieknie

[Wizazanka5000]

Napisane przez sollina

Byłam u siebie i nie było. Podobno nawet nie dojechały dzisiaj.

Link do gazetki: http://gazetki.biedronka.pl/g217,nas...metyk%C3%B3w/6 s.

Ale to nie jest Garnier AiK, a już małam lecieć kupić

[wojownicza ksiezniczka]

Napisane przez Martek_

Dobra dziewczyny, mam problem . Podczytuję cały czas, ale rzadko się odzywam.

Od ok. września włosy niewyobrażalnie mi się puszą.
Pielęgnacja to głównie:
-mycie - różnie. Odżywka Potters z aloesem/ Ziaja aloesowa/ Facelle sensitive/ ziołowy z Green Pharmacy/ ewentualnie Nizoral. długość zazwyczaj Potters aloesowy.
- d/s - Garnierek Fruity Passion pomieszany z Alterką z Granatem/ sama Alterka z Granatem/ Timotei róża jerycho z olejem sezamowym. Raz/ dwa razy w tygodniu Artiste różowa w towarzystwie Alterki.
b/s - Alterra z Granatem, Timotei róza jerycho z olejem sezamowym/ Ziaja z parafiną żółta i silikonowe serum Mariona.
oleje - oliwa z oliwek(nie służy raczej, bardzo rozmiękcza włos), rzepakowy, czasem łopanoy z Green Pharmacy
stylizacja - Isana pomarańczowa ze starym składem.

Próbuję łączyć wszystko co mam w przeróżne zestawy, ciągle klapa.
Kończy mi się Alterka, chce coś emolientowego i nie wiem co teraz wybrać.

Staram się:
- nie dotykać włosów podczas schnięcia
- płukać zimną wodą lub robię kwaśną płukankę
- nakładać sporo b/s
- odgniatać w bawełnę

I NIC. rano są całkiem ładne, docieram do szkoły (jakieś 30 minut) i już rozwalony puch, włosy nie chcą łączyć się w grupy.
Chciałam zmian, ścięłam włosy - pierwszy dzień bardzo ładne, potem znów powrót do dawnych zachowań.

Mam wysokoporowate falki któe od zawsze lubiły się trochę spuszyć i rozwalić, ale nigdy do tego stopnia. Nie mam już na nie pomysłu

Może żel jest dla ciebie za słaby?
Może za malło dajesz odżywki albo stylizatora.
Próbowałaś żelu lnianego ?
A może po prostu Twoje włoski potrzebują większych oblepiaczy ?

[Jessenia]

Napisane przez Eloe77

To kontynuuję, troszkę Wam zaśmiecając :p

Dzięki za informacje To daje nadzieję, że w miarę szybko da się ztym uporać.
A karmiłaś?
Zamierzam ciachnąć jak tylko znajdę czas pójśc do fryzjera. Dobrze, że dzieci nie poznaja jeszcze wtedy rodziców po twarzy, bo by się wystraszyła
Zerknełam też na Twoje zdjęcia. Na tę chwilę czeka Cię jeszcze trochę pracy, ale już widać efekty. Będzie pieknie

Karmila,w sumie to 3 lata prawie... wiedomo, ze nie tak intensywnie, ale jednak. na początku chyba z 6 tygodni spedziłam z małym na kanapie, booooze jak ja za tym tesknię. najlepszy czas macierzynstea on jadł, spał, wydalał. ja oglądałam seriale
do fryzjera chybaposzłam jak miał ze 3 miesiace. chyba )) nie pamiętam.
ale mialam wtedy zdecydowanie więcej czasu niż teraz

a co do mojej szopy - mam nadzieję, e masz rację, na razie i tak jest lepiej niż kiedykolwiek

Dziękuję - no i trzymam kciuki za swięty spokoj z maluszkiem

Sent from my ASUS Transformer Pad TF300TG using Tapatalk 4

[Martek_]

Napisane przez wojownicza ksiezniczka

Może żel jest dla ciebie za słaby?
Może za malło dajesz odżywki albo stylizatora.
Próbowałaś żelu lnianego ?
A może po prostu Twoje włoski potrzebują większych oblepiaczy ?

Z Isanką pomarańczową znamy się od początku świadomej pielęgnacji (luty 2012), nigdy nie miałam z nią problemów kategorii "za słaba". Chyba, że teraz mogło się coś zmienić? Kombinowałam już z ilością, ale spróbuję jeszcze raz i nałożę więcej .
Taak, zawsze z żelem lnianym się lubiliśmy, teraz nie daje efektów (zawsze pomagał włosom łączyć się w pasma).
Parafina w Ziaji, silikony w Marionie, w Timotei.. Czasem trochę silikonowej odżywki po farbie Loreal na końce d/s, żel do włosów.. Boję się oblepiać jeszcze bardziej.

[martaakow]

Napisane przez Eloe77

Jak żyć? Znaczy... jak tym myć?
Nie jest dobrze bo wsadzili dużo więcej zapachów - to jest to, co widzisz po zapachu. Stąd poprawa.
Zagęszczenie dzięki dodaniu jeszcze jednego emolienta (Glyceryl Stearate), jest jednak tak gęsty - albo dorzucili więcej alkoholu tłuszczowego, trudno orzec - że trzeba go równoważyć surfaktantem niejonowym. On poprawi mycie.
Zatem Hegron nadal nie do odżywiania, ale można sprawdzić do mycia. Nie powinien się aż tak pod tym względem różnić. Na plus powinno też wyjśc użytkowanie: gęstszy produkt będzie trzeba rozpuścić w wodzie, co sprawi, że zużyjemy go mniej.
Nie podobają mnie sie jednak te zapachy. I to mimo wywalenia zagęszczającej soli.

Rzecz w tym, że ja go używałam do tej pory rozcieńczonego w psikadle, a nie do mycia.
No i pierwsza relacja z wypróbowania - na pewno odżywka już nie jest taka lekka jak była. Zawsze rozcieńczałam z wodą 1:1, teraz rozcieńczyłam Hegron : woda w stosunku 1:2, a jest ciężej niż wcześniej. No i gorzej przez atomizer mi ta mieszanka przechodzi, ciut się zapycha, muszę chyba znaleźć coś innego, z większym otworem do psikania.
Innych zmian w użytkowaniu nie zaobserwowałam.
Co do mycia - nie mam pojęcia, jak się spisze.

Napisane przez Wizazanka5000

Ale to nie jest Garnier AiK, a już małam lecieć kupić

Jest tam też wypisany obok.

[Wizazanka5000]

Napisane przez martaakow

Jest tam też wypisany obok.

O rzeczywiście nie zauważyłam, to super jutro przed pracę zajrzę

[vidia9]

Napisane przez *Basia*

Vidia, zdjęcia i opis dla Ciebie w dzienniku. Obawiam się, że niezbyt pomocny. Ale pytaj, chętnie odpowiem.
Zdjęć sukienkowych dla Eloe jeszcze nie zrobiłam (mam szlaban galeriowy).

Bardzo, bardzo dziękuję już wydrukowałam, prześledzę dokładnie jutro bo teraz głowa mi pęka
Momentami miałam wrażenie, ze czytam o własnych włosach i nawykach. Wcierki, płukanki równie rzadko goszczą w moim włosowym menu Skręt taki jak mój, tylko u Ciebie włosy dużo zdrowsze i oczywiście dłuższe, moje marzenie Co do AiK, moje ostatnio go bardzo pokochały, super się sprawuje. Natomiast ostatnio do 2 myć użyłam maskę Alterrę Granat i Aloes i było kiepsko, kiedyś to była ich ulubiona odżwyka

Dziewczyny, z gazetki wynika, ze odżywka Garnier AiK również będzie w ofercie, jutro to sprawdzę Zdjęcia nie ma ale w opisie jest

[*Basia*]

W mojej Biedronce garnier aik jest w promocji, nie ma za to wymienionych przez Was szamponów.

---------- Dopisano o 20:04 ---------- Poprzedni post napisano o 20:02 ----------

Vidia, ja alterry granatu nie lubiłam. Na pewno wypróbuję ją znów, kiedy trochę uszczuplę te zapasy, które mam.

[vidia9]

Basiu , czy dobrze rozumiem, że myjesz tylko szamponem z Barwy, z SLS? I tak codziennie?
I jeszcze odnoście stylizacji, używasz żelu lnianego?

[*Basia*]

Napisane przez vidia9

Basiu , czy dobrze rozumiem, że myjesz tylko szamponem z Barwy, z SLS? I tak codziennie?
I jeszcze odnoście stylizacji, używasz żelu lnianego?

Tak, codziennie. Dziś myłam GP (nie wiem co ma w składzie), ale najczęściej Barwą. Żelu lnianego nie używam ze względu na lenia.
Na początku pielęgnacji myłam odżywką, teraz lepiej sprawdza się szampon i cięższa odżywka na zmianę z czymś lżejszym i jak mi się przypomni keratyna do odżywki.

[vidia9]

Napisane przez *Basia*

Tak, codziennie. Dziś myłam GP (nie wiem co ma w składzie), ale najczęściej Barwą. Żelu lnianego nie używam ze względu na lenia.
Na początku pielęgnacji myłam odżywką, teraz lepiej sprawdza się szampon i cięższa odżywka na zmianę z czymś lżejszym i jak mi się przypomni keratyna do odżywki.

Zaskoczyłaś mnie Myje ostatnio głównie Facelle, raz w tygodniu Barwą pokrzywową, zakupiłam Hegron ale myłam do tej pory raz nim, pod koniec dnia czułam że włosy się przetłuściły za szybko. Mam też szampon z GP, chyba z aloesem. Myłam kilka razy, ale odrzuciłam ze względu na skład. Może powinnam wrócić do niego
Keratynę też zdarza mi się dodać.

[sollina]

W takim razie będę jutro szukać tego Garniera. U mnie były też odżywki z tej serii DeBa i muszę się nad nimi zastanowić, podobno mają w składzie oleje. Tylko ciekawe czy w takiej ilości, żeby chociaż coś zadziałały na włosy.

[Milena_ 798]

u mnie w biedronce też jest garnier AiK i garnier ten czerwony z żurawiną

[Eloe77]

Dżibas, Basiu, jakie cudeńka w aktualizacji dziennikowej!
Patrzcie i podziwiajcie -> KLIK

Napisane przez Karen15

Ostatnio ciągle mam problemy z puszeniem się włosów i juz wiem co robię źle. Nie patrzyłam na punkt rosy...

Stąd moje pytanie: czy mogę używać odżywki b/s o takim składzie:
(Tigi, Love Peace Planet, Let It Be Cherry Almond Leave - In Conditioner (Ekologiczna odżywka bez spłukiwania)

Moja recenzja poniżej w KWC -> KLIK. Piszę tam na temat gliceryny, ale to nie tylko ona. Jest tez sporo aloesu, a to nie bez znaczenia. Ryzykowałam jednak i zimą, bo po prostu ją uwielbiam.

I jeszcze jedno pytanie: Czu można używać humektantów, gdy powietrze jest suche, ale w odzywce d/s?Czy w ogóle je wyeliminować w tym czasie?

Można. Nie można ich wtedy wyeliminowac, bo kiedyś musisz wilgoć uzupełnić, a same emolienty nie wystarczą. Warto wtedy nawet nieco ich dołożyć.
Unikanie humektantów dotyczy przede wszystkim tych produktów, które zostawiasz na włosach, czyli b/s, zabezpieczanie i stylizator.

Napisane przez Rybiorek

no patrz za pozno mowisz, juz podciete, ale jeszcze dumam nad skroceniem kilku cm, jakby co to oddam

Biorę każda ilość

zalezy, czasami sie ganiaja a czasami Skuter siedzi na wannie i mi towarzyszy, on najczesciej w sumie, Cyc jak ma dzien 'przyyyyytuuul mnie' (odkad skonczyl 2 lata jest ich coraz wiecej)

Można tylko powiedzieć "Miau!"

rzadko susze, bez stylizatora schna szybciej (1.5 godz), jak sa prawie suche daje spirala, wszystkie sa wtedy ze mna w lazience bo czekaja na przysmaka

pewnie uważają, że przyspieszają suszenie włosów.

Napisane przez Milena_ 798

dziewczyny używa bądź używała któraś z was szamponów Biovax? Warto kupić? Chce któryś wypróbować

Miałam lata temu przed zmianą pielęgnacji cynamonowy i byłam wtedy zadowolona. Jednak bez składu trudno coś powiedzieć.

Napisane przez Rybiorek

Gliceryna jest humektantem jak jest jej sporo (w produktach na poczatku skladu), emolientem jest tylko jak jest uzyta w niewielkiej ilosci (produkty ktore je maja na koncu skladu)

Gliceryna jako alkohol nie może być emolientem. bez względu na stężenie. Owszem, może podobnie do emolientów obciążać, ale to z uwagi na przyciąganie wody, a nie na funkcję renatłuszczającą.
Na końcu składu zwykle jest... zapachem lub rozpuszczalnikiem.

Napisane przez myszka2020

Mnie by ta odżywka bs na bank obciążyła

W sumie mało prawdopodobne. Jest bardzo lekka.

Ta z brzozą i szałwią to ta sensitive

To jestem bardzo ciekawa, jak na Ciebie podziała.

A co do glutenu - a no widzisz, na takich lekarzy trafiłam, nie ufam już teraz kompletnie pediatrom.

Masakra Nawet nie chcę myśleć o tym, co może się zdarzyć. Wszystko przede mną...
Na pewno poradzisz sobie z kłopotami Twojego maluszka. skoro już zdiagnozowałas przyczynę, to ponad pół sukcesu za Wami!
Wyobraź sobie, że po raz kolejny zawiodłam się na dermatologach. Mimo tego, ze doskonale widziała, z kim ma do czynienia, przepisała mi maść, która przenika przez łożysko i może powodować wady słuchu. Super, co? Dobrze, że mnie tkneło i poleciałam do prowadzącego lekarza. Przepisał produkt tej samej firmy, ale bezpieczny dla mnie.
I wierz tu lekarzom... A wizyta była prywatna.

Napisane przez Jessenia

Znaczy ze chyba mam za duży nawiew w suszarce. Musze nad tym popracować, bo musze je prac rano, próby reanimacji kończą się fiaskiem.

a nie możesz ich prać na wieczór i spać w sucharkach? Próbowałas?

Napisane przez DMkAnia

pokażesz efekty po hennie?
Poznań zaprasza z otwartymi ramionami

Dzięki
Pokażę, ale jakoś nadal nie zamówiłam Oglądałam sukienki na endo

Napisane przez KikoX

Nie chciałam ciągle kupować tej AiK, bo się boje, że się przyzwyczają i nie będą reagować, no ale chyba nie mam wyjścia A może istnieje jakiś odpowiednik? Coś podobnego? Może to kwestia składu?

Napisane przez Cornie

Mam dokładnie tak samo!! Moje włosiska uwielbiają AiK, ale no ile można

A sprawdzałyście: olej awokado, masło shea? może wystarczyłoby dodawać nieco do odzywki lub maski, by mieć podobne efekty?

[Wizazanka5000]

Napisane przez Eloe77

Dżibas, Basiu, jakie cudeńka w aktualizacji dziennikowej!
Patrzcie i podziwiajcie -> KLIK

Coś pięknego

[*Basia*]

Napisane przez vidia9

Zaskoczyłaś mnie Myje ostatnio głównie Facelle, raz w tygodniu Barwą pokrzywową, zakupiłam Hegron ale myłam do tej pory raz nim, pod koniec dnia czułam że włosy się przetłuściły za szybko. Mam też szampon z GP, chyba z aloesem. Myłam kilka razy, ale odrzuciłam ze względu na skład. Może powinnam wrócić do niego
Keratynę też zdarza mi się dodać.

Dziś myłam szamponem GP, potem odżywka jajeczna z apteczki babuni, joanna cytryna i będzie mega przyklap. Bardzo się kręci, ale plaskacz. Dlatego wolę jednak barwę. Nie szkodzi, nie wysusza, muszę tylko uważać na dolną partię włosów.

Napisane przez Wizazanka5000

Coś pięknego

Dziękuję
Eloe robi mi reklamę

[Jessenia]

Napisane przez Eloe77

a nie możesz ich prać na wieczór i spać w sucharkach? Próbowałas?
?

probowalam - mam sajgon na lbie,kazdy w inną stronę, w ogóle nie nadają się do rozpuszczenia. plus one jednak sięciągle przetłuszczaja(znaczy skalp) na tyle, ze są po prostu nieświeże już rano.

jakoś ogarnę to suszenie rano.


a teraz ku pokrzepieniu
Moj syn już chyba przyuważył, że ja coś z wlosami ciagle robię. Po myciu prosi o odzywkę i w ogole.
Ale wczoraj pobił rekord.
Wróciłam z pracy i zachciało mi się gazowaego, mówię do meża weź, skocz po pepsi.
To się zbiera, mlody przychodzi do niego i taki o to dialog:
- tata, a dokąd idziesz
- do sklepu
- a co kupisz?
- pepsi dla mamy.
na co Franciszek:
- Pepsi? dla mamy? Na wlosy??

Sent from my ASUS Transformer Pad TF300TG using Tapatalk 4

[Wizazanka5000]

Napisane przez *Basia*

Dziś myłam szamponem GP, potem odżywka jajeczna z apteczki babuni, joanna cytryna i będzie mega przyklap. Bardzo się kręci, ale plaskacz. Dlatego wolę jednak barwę. Nie szkodzi, nie wysusza, muszę tylko uważać na dolną partię włosów.


Dziękuję
Eloe robi mi reklamę

Akurat w Twoim przypadku absolutnie żadna reklama nie jest potrzebna masz prze piękne włosy, idealne jak dla mnie

Napisane przez Jessenia

probowalam - mam sajgon na lbie,kazdy w inną stronę, w ogóle nie nadają się do rozpuszczenia. plus one jednak sięciągle przetłuszczaja(znaczy skalp) na tyle, ze są po prostu nieświeże już rano.

jakoś ogarnę to suszenie rano.


a teraz ku pokrzepieniu
Moj syn już chyba przyuważył, że ja coś z wlosami ciagle robię. Po myciu prosi o odzywkę i w ogole.
Ale wczoraj pobił rekord.
Wróciłam z pracy i zachciało mi się gazowaego, mówię do meża weź, skocz po pepsi.
To się zbiera, mlody przychodzi do niego i taki o to dialog:
- tata, a dokąd idziesz
- do sklepu
- a co kupisz?
- pepsi dla mamy.
na co Franciszek:
- Pepsi? dla mamy? Na wlosy??

Sent from my ASUS Transformer Pad TF300TG using Tapatalk 4

hahaha to mu się udało

[DMkAnia]

Napisane przez Eloe77

Dżibas, Basiu, jakie cudeńka w aktualizacji dziennikowej!
Patrzcie i podziwiajcie -> KLIK

Dzięki
Pokażę, ale jakoś nadal nie zamówiłam Oglądałam sukienki na endo

Widziałam tnę swoje, nie zastanawiam się już nawet

Rób hennę! ...dziewczyny chwalą tę od pole_henny z allegro, ponoć "ma moc" zresztą pokazywały efekty w wątku hennowym, zdecydowanie BAQ daje radę

[*Basia*]

Napisane przez Jessenia

a teraz ku pokrzepieniu
Moj syn już chyba przyuważył, że ja coś z wlosami ciagle robię. Po myciu prosi o odzywkę i w ogole.
Ale wczoraj pobił rekord.
Wróciłam z pracy i zachciało mi się gazowaego, mówię do meża weź, skocz po pepsi.
To się zbiera, mlody przychodzi do niego i taki o to dialog:
- tata, a dokąd idziesz
- do sklepu
- a co kupisz?
- pepsi dla mamy.
na co Franciszek:
- Pepsi? dla mamy? Na wlosy??

Napisane przez Wizazanka5000

Akurat w Twoim przypadku absolutnie żadna reklama nie jest potrzebna masz prze piękne włosy, idealne jak dla mnie

dziękuję, ale wiesz, wstawiam te ładniejsze zdjęcie (zrobiłam ich całą masę, a potem wybierałam te korzystne)

Napisane przez DMkAnia

Widziałam tnę swoje, nie zastanawiam się już nawet

Aniu, Twoje akurat są super, ale wiem, że chcesz ciąć i Cię nie odwodzę. Pamiętam ruloniaste zdjęcia, kiedy miałaś krótsze

[Eloe77]

Napisane przez Domii7

Tak tez sie zastanawialam nad tym Fitomedem, Eloe77 napisalaś w kostmeykach na peirwszy raz zeonmoze byc i jako szapon oczyszczajacy i jako szampon na codzien. No ale na codzien z SLS? I czy tennowy sklad jest nadal ok? link do skladu

Ten szampon jest ciekawy, bo na początku wpada ekstrakt ziołowy (w tym myjąca mydlnica lekarska), potem masz dopiero detergenty w kolejności od najsłabszego, przez średni, do najsilniejszego. To dlatego może nadać się na co dzień, szczególnie przy niższej porowatości.
Mimo zawartości betainy kokamidopropylowej nigdy nie podrażlił mi skóry, to też potwierdzałoby niską zawartość amfoteryka i jonowego. Po Treatment waxie, masce z slsem, miałam większe podrażnienia
Poza tym, z tego, co pamiętam, zamierzałaś olejować dość często, więc wówczas lepiej sięgnąć po szampon, który ma szansę zrównoważyć ewentualne obciążenia obecne w zestawie.

A i pisalyscie jeszcze ze Alterri morelowej juz nie ma, ale widzialam ja w Rossmanie, ona ma zmieniony sklad czy nie i brac ja? Tak wygladala

Bosz... Morelka!!!!

Napisane przez Miskaa78

mnie się cos włosy popsuły, jakies plątacze mam na końcach, a niedawno podcinałam, nie wiem, czy to kwestia suszarki, czy muszę znowu je ciachnąć.

A nie wyciągają się ostatnio od ubrań? Może trzeba by dołożyć więcej stylizatora lub - co by się przydało, bo jakiś taki ogonek się zrobił - właśnie ciachanie. Lekkie, bo długość fajna!

Napisane przez fallen_apple

Już piszę jak z tym cięciem. Eloe obcięłam jednak na prosto, przynajmniej na razie,

Kazdy powód jest dobry, by spróbowac dodatkowym plusem jest to, że takie włosyy łatwiej upiąć, bo nie wychodzą kosmyki z każej możliwej strony.
Swego czasu też cięłam na różne sposoby, by sprawdzić, co najlepiej wyjdzie. Nawet wróciłam do swojego "skrzydlatego boba', ale wyglądało to beznadziejnie i wierzchnia warstwa przyklapywała całkiem spodnią. Dzięki tym testom wiem, jak się ciąć, by wyglądało to jak najlepiej. Zdecydowanie obecnie nie mam najlepszego cięcia

A ja nigdy nie myślałam, że Ty masz porowate Eloe. Zawsze mi się wydawały normalnej porowatości jak patrzyłam na Twoje zdjęcia.

zawsze były bestie wysokoporowate i trudne do obciążenia. Teraz obserwuję obniżenie porowatości, chyba obniżenie, choć to w zasadzie mało pewne. Włosy nadal bardzo szybko tracą wilgoć, na dawne produkty reagują tak samo. Tylko ten Biowax z 3 olejami Jednak cześciej je teraz traktuję szamponem, więc możliwe, że to też przez to tracą wilgoć.

Napisane przez FelekBezSzelek

Mam takie włosy jakby były lekko gumowate ale jednocześnie jakby cała woda z nich wyparowała. Ale ciężko mieć przenawilżenie/przeproteinowanie tylko przez użycie suszarki. Chyba że to sprawka jonizatora (czy co to tam jest).

Możliwe. Ale też prawdopodobne, że nie dostosowujesz temperatury suszenia do włosów. Możliwe, że potrzebują cieplejszego nawiewu, jeśli stosujesz chłodny. Ale tez może być odwrotnie. Sprawdzałas?

Napisane przez magda1706

Kopiłam dziś Aloe pura - aloe vera lotion with shea butter&vitaminE.
I zastanawiam się czy któraś ma/miała doświadczenie z aloesem i mogłaby mi powiedzieć co spodziewać się po aloesie na nisko-porowatych? Użyć jako b/s czy d/s? Ma ktoś pomysł?

Stosuję aloes w każdych ilościach, ale na swoich wysokoporowatych (lub średnio na dziś, ale to mało pewne i niechybnie ulegnie wkrótce zmianie ).
Na niskoporowatych nie powinno być puszenia, ale ten lotion (podejrzewam, ze to cos w rodzaju mleczka) zawiera też emolienty i to sporo, w sensie różne, nie w sensie stężenia.
Zawsze jest jednak wyjście: jeśli nie sprawdzi się jako b/s (będzie małe zabezpieczenie, ale na nisko porowatych nie jest ono aż tak niezbędne, choć pożądane), to nada się jako dodatek do odżywek d/s.

[FelekBezSzelek]

Napisane przez Eloe77

Możliwe. Ale też prawdopodobne, że nie dostosowujesz temperatury suszenia do włosów. Możliwe, że potrzebują cieplejszego nawiewu, jeśli stosujesz chłodny. Ale tez może być odwrotnie. Sprawdzałas?

Na początku suszę tym turbo, a potem włączam chłodny na koniec. Spróbuję jakoś inaczej, może będzie lepiej.
Użyłam tej amli, mam nadzieję, że całkiem ją spłukałam - nie chcę mieć jutro pomarańczowych włosów

[Eloe77]

Napisane przez konspiracja

Dziewczyny jakie macie doświadczenia z olejem arganowym? Czy to możliwe że prostuje???

Dodawałam tylko do odżywek, jest w odzywkach. nie zauwazyłam żadnej zmiany skrętu.
Do olejowania mi szkoda. Za drogi

Napisane przez Rybiorek

Eloe - tutaj jest chyba odpowiedz czemu teraz takie krotkie mi pasuja, mam je rowne, jak byly krotkie i pocieniowane to ni w kij ni dmuchal. Pocieniowane mialam mniej wiecej jak Vidia (choc wiadomo nie z takim skretem).

Mnie się tam pocieniowane Vidii i Twoje krótkie bardzo podobają/podobały. Widać było dokładnie każdy loczek.
Ale - co pisze zawsze - najważniejsze, by to właścicielka włosów była z nich zadowolona. Ma się wnich czuć dobrze, jak najlepiej. Dlatego od dość dawna nie upieram się przy niektórych zasadach: choćby przy rozczesywaniu fal. Przeciez najważniejsza jest nasza wygoda i nasze poczucie estetyki. To my mamy czuc się we włosach dobrze

I jeszcze teraz znalazlam swoje KWC pielegnacyjne - do mycia, do odzywiania i do stylizacji (Demcia smiala sie ze udalo mi sie to po.... 3 latach)

Liczy się efekt, a to, że to trwało 3 lata to ina bajka. Będziemy opowiadac wnukom

coz moge powiedziec - kocham boba

Ja również, ale... nie u siebie Wyglądam niezwykle smutno, a Ofelię miałysmy w Hamlecie. Jedna wystarczy

Generalnie bylam produktem masowego myslenia ze zdrowe wlosy to dlugie wlosy.....

A byłoby cudnownie, gdyby to była jeszcze namacalna prawda. Tymczasem większośc długich włosów to włosy zniszczone lub źle pielęgnowane. No miotły po prostu i mam na mysli to, co widywałam na co dzień na ulicy (teraz nie widuję )

wiekszosc dziewczyn ma parcie na zapuszczanie bo tylko takie wlosy widza jako ladne....

Dla mnie ładne włosy to zdrowe włosy. Blyszczące. Zadbane. za takimi na pewno się obrócę.
I za rudymi fkors

ostatnio doszlam do wniosku ze krotkie wlosy maja wiekszy potencjal, krotkie wlosy moga byc sexy, zadziorne, eleganckie, noszalanckie i zdecydowanie wygladaja mlodziej

Mogą dać to wszystko pod jednym warunkiem: trzeba go dostrzec dla siebie
Są dziewczyny, które czuja to samo, kiedy włosy mają długie. I to samo, co Ty teraz, dostrzegają dla siebie w długich. Zadbanych. Błyszczących. Zdrowych.

(i jeszcze jedna sprawa - sa osoby ktorym wlosy gorzej sie ukladaja jak sa dlugie ale na sile zapuszczaja z przyczyn powyzej... i zastanawiaja sie czemu maja takie okropne wlosy, robia wszystko co pisze na wizazu, blogach a tu nic, polamane siano)

Nie robią jednego: nie obcinają tego, co zniszczone. To zawsze jest na początku: pomóżcie, poradźcie, nie wiem, co robić, ale nie obetnę. I spróbuj pomóc, jak jedyne, co można napisać to: obetnij. Pozbądź się tego, co zniszczone i do niczego sie nie nadaje.
Ech, marzyłam o zapuszczeniu włosów, ale moje doświadczenia z różnymi cięciami i długościami (raz przekroczyłam za ramiona ) pokazująm i jedno: Ofelia juz była

Napisane przez Rybiorek

nie mialam na mysli pielegnacji w ciemno, sa wlosy ktore wygladaja coraz gorzej im sa dluzsze, zazwyczaj sa to wlosy cienkie albo takie ktorych jest malo

Moje, moje
pojedynczy jest gruby, ale w sumie to ich mało No i mam krótkie.

Napisane przez vidia9

Kiedy ja sama chciałam nie dbać fryzjerka doradziła cieniowane z objętości. I tak już z 5 lat. Na początku fajnie, ale teraz widzę efekty. Mam nadzieję, że kiedy już osiągnę cel to trafię na naprawdę rozsądną fryzjerkę

Moim zdaniem każdorazowo trzeba dobrać cięcie do stanu i wyglądu włosów. Jeśli już raz wycieniowała z objętości, to kolejnym razem nie można zrobić tego samego. Przeciez nie odzyskały tej samej objętości w ciągu kilku miesięcy! No chyba, że tniemy na kilka cm

Napisane przez AgusiA753

Mnie Jantar też wysusza

Jantar to nie tylko ekstrakty, ale i glikol propylenowy. Z obu tych powodów można spodziewać się dziwnego wpływu na skórę.

[wojownicza ksiezniczka]

Napisane przez Martek_

Z Isanką pomarańczową znamy się od początku świadomej pielęgnacji (luty 2012), nigdy nie miałam z nią problemów kategorii "za słaba". Chyba, że teraz mogło się coś zmienić? Kombinowałam już z ilością, ale spróbuję jeszcze raz i nałożę więcej .
Taak, zawsze z żelem lnianym się lubiliśmy, teraz nie daje efektów (zawsze pomagał włosom łączyć się w pasma).
Parafina w Ziaji, silikony w Marionie, w Timotei.. Czasem trochę silikonowej odżywki po farbie Loreal na końce d/s, żel do włosów.. Boję się oblepiać jeszcze bardziej.

Może w takim razie oblepiacze przestały Ci służyć może zmieniła Ci się porowatość włosów i powinnaś zmienić trochę pielęgnację.

Napisane przez Jessenia

probowalam - mam sajgon na lbie,kazdy w inną stronę, w ogóle nie nadają się do rozpuszczenia. plus one jednak sięciągle przetłuszczaja(znaczy skalp) na tyle, ze są po prostu nieświeże już rano.

jakoś ogarnę to suszenie rano.


a teraz ku pokrzepieniu
Moj syn już chyba przyuważył, że ja coś z wlosami ciagle robię. Po myciu prosi o odzywkę i w ogole.
Ale wczoraj pobił rekord.
Wróciłam z pracy i zachciało mi się gazowaego, mówię do meża weź, skocz po pepsi.
To się zbiera, mlody przychodzi do niego i taki o to dialog:
- tata, a dokąd idziesz
- do sklepu
- a co kupisz?
- pepsi dla mamy.
na co Franciszek:
- Pepsi? dla mamy? Na wlosy??

Sent from my ASUS Transformer Pad TF300TG using Tapatalk 4

udał mu się ten tekst
Swoją drogą masz bardzo spostrzegawczego synka

Napisane przez FelekBezSzelek

Na początku suszę tym turbo, a potem włączam chłodny na koniec. Spróbuję jakoś inaczej, może będzie lepiej.
Użyłam tej amli, mam nadzieję, że całkiem ją spłukałam - nie chcę mieć jutro pomarańczowych włosów

Napisz jak podziałała

[KikoX]

Napisane przez Eloe77

To zależy, na którą partię włosów powinnaś kłaść większy nacisk. Jeśli zniszczenia i splątania sa na karku, to warto tam zaczynać. Wtedy wiemy, że ta cześć włosów dostała swoje. Jeśli znisczenia są na wierzchu, warto zacząć właśnie tam.

Ale to nie powinno powodowac splątań. Chyba że za dużo mieszasz w tym zakresie.

Hmmm, to chyba nawet nie splątania, a po prostu gniazdo One po prostu nie chcą opaść, a poprawienie ich w momencie kiedy żel już nałożyłam jest niemożliwe, bo są zupełnie niepodatne. Ale właśnie pisałam dopiero co, że zaczęłam rozczesywać po b/s i problem zniknął

A nie rozczesujesz ich przed spłukaniem, jeśli masz głowę w dół? Swoje rozczesuje rękami i to wielokrotnie. Jadę i od storny karku i od strony czoła, by żadna z części nie była rozczesywania pozbawiona.

, zawsze rozczesuję po d/s.

Widzisz, opisywałam metode mycia, która da mniej splątanych włosów.
Mogę tylko napisać, byś spróbowała i była bardzo dokładna podczas rozczesywania i spłukiwania włosów. I podczas nakładania żelu.
Swoje włosy myję w bardzo różnych pozycjach, podobnie z nakładaniem odżywki. Jednak płukanie i rozczesywanie zawsze odbywa się wtedy, gdy głowe mam pochyloną. Dokładne rozczesywanie wszystkich cześci, płukanie bez pocierania. Podobnie z nakładaniem b/s i żelu: porcję rozcieram dokłądnie w dłoniach, przejeżdząm tez między palcami. Nakładam od skóry do końcówej, przeciągając po włosach. Czasem przeczesuję włosy palcami. Odciskam w arafatkę. Żel nakładam w identyczny sposób: rozrabiam porcję między rekami i palcami, nakładam wkładając delikatnie palce między kosmyki.

Ooo! To zupełna nowość. Zwykle po prostu od razu wgniatam żel we włosy, nie trwa to zbyt długo. Jutro rano przetestuję

Dopiero potem ugniatam.
Na samym końcu nakładam nieco na włosy na karku, ale są to zwykle już minimalne ilości. Raczej tam nie ugniatam, bo i tak ta część włosów jest pod spodem.
Spróbujesz?

No ja muszę nałożyć żel też na włosy na karku, bo tam mam największy skręt i bez niczego to się robi baran

Napisane przez Eloe77

A sprawdzałyście: olej awokado, masło shea? może wystarczyłoby dodawać nieco do odzywki lub maski, by mieć podobne efekty?

No właśnie myślałam o tym. Ale ja z olejów (a raczej mieszanin) to mam tylko bd fur mama i alverde (który się właśnie dziś zresztą skończył). Zbieram się za to zamówienie i zebrać się nie mogę... Może się uda w tym miesiącu


Dziś efekt włosowy jest podobny - znów rozczesałam po b/s, znów suszara (niestety). Tym razem tylko zamiast Kallosa latte dałam maskę Alterry z granatem.
A przy okazji - 5 miesiąc za mną!