Dziwne zachowanie dziewczyny

[Gonczas]

Witam. Jestem nowy na forum. Mam dziwaczny problem z dziewczyną. Jesteśmy razem od prawie roku. Wszystko byłoby ok gdyby nie jedna rzecz która mnie męczy. Chodzi o dbanie o siebie mojej dziewczyny. Nie chce wyjść na pustego człowieka, kocham moją dziewczynę i jest dla mnie najpiększniejsza na świecie. Nie chcę zdradzać jej imienia dlatego będę pisał o niej "A".Otóż gdy poznałem moją A podobało mi się jej kobiecość, delikatność, inteligencja fajny charakter. Ubierała się kobieco i gustownie. W momencie kiedy nasze relacje były koleżeńskie dbała o siebie i bardzo mi się to podobało. Kiedy zaczęliśmy się umawiać bez znajomych czyli w sumie już bardziej na randki to ona kompletnie przestała o siebie dbać. Przychodziła w starych dżinsach i polarze, bez makijażu i z tłustymi włosami. Czasami troszkę było czuć od niej pot :/ Dziwiło mnie to, ale jako że zacząłem się wkręcać w tą znajomość, olałem ten fakt i zostaliśmy parą. Trochę mi to przeszkadzało, bo ja zawsze starałem się dbać o siebie żeby nie musiała się tulić do flei tylko zadbanego faceta. Jakieś 2 miesiące temu pokłóciliśmy się dość mocno i przestaliśmy się spotykać na 3 tygodnie. W tym czasie widziałem ją kilka razy na mieście i znowu była taka jak przed naszym związkiem czyli bardzo zadbana. Kiedy wróciliśmy do siebie automatycznie przestała o siebie dbać. Czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć czym jest spowodowane jej zachowanie. Kocham ją i będę z nią nadal, ale jednak mnie to męczy.

[malamenda2009]

Napisane przez Gonczas

Witam. Jestem nowy na forum. Mam dziwaczny problem z dziewczyną. Jesteśmy razem od prawie roku. Wszystko byłoby ok gdyby nie jedna rzecz która mnie męczy. Chodzi o dbanie o siebie mojej dziewczyny. Nie chce wyjść na pustego człowieka, kocham moją dziewczynę i jest dla mnie najpiększniejsza na świecie. Nie chcę zdradzać jej imienia dlatego będę pisał o niej "A".Otóż gdy poznałem moją A podobało mi się jej kobiecość, delikatność, inteligencja fajny charakter. Ubierała się kobieco i gustownie. W momencie kiedy nasze relacje były koleżeńskie dbała o siebie i bardzo mi się to podobało. Kiedy zaczęliśmy się umawiać bez znajomych czyli w sumie już bardziej na randki to ona kompletnie przestała o siebie dbać. Przychodziła w starych dżinsach i polarze, bez makijażu i z tłustymi włosami. Czasami troszkę było czuć od niej pot :/ Dziwiło mnie to, ale jako że zacząłem się wkręcać w tą znajomość, olałem ten fakt i zostaliśmy parą. Trochę mi to przeszkadzało, bo ja zawsze starałem się dbać o siebie żeby nie musiała się tulić do flei tylko zadbanego faceta. Jakieś 2 miesiące temu pokłóciliśmy się dość mocno i przestaliśmy się spotykać na 3 tygodnie. W tym czasie widziałem ją kilka razy na mieście i znowu była taka jak przed naszym związkiem czyli bardzo zadbana. Kiedy wróciliśmy do siebie automatycznie przestała o siebie dbać. Czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć czym jest spowodowane jej zachowanie. Kocham ją i będę z nią nadal, ale jednak mnie to męczy.

Może mógłbyś o tym bardzo delikatnie z nią porozmawiać? sam o siebie dbasz, więc nic dziwnego, że Cię zastanawia, czemu ona po pewnym czasie przestaje... Chyba, że to są sporadyczne przypadki czy też już norma?

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez Gonczas

Witam. Jestem nowy na forum. Mam dziwaczny problem z dziewczyną. Jesteśmy razem od prawie roku. Wszystko byłoby ok gdyby nie jedna rzecz która mnie męczy. Chodzi o dbanie o siebie mojej dziewczyny. Nie chce wyjść na pustego człowieka, kocham moją dziewczynę i jest dla mnie najpiększniejsza na świecie. Nie chcę zdradzać jej imienia dlatego będę pisał o niej "A".Otóż gdy poznałem moją A podobało mi się jej kobiecość, delikatność, inteligencja fajny charakter. Ubierała się kobieco i gustownie. W momencie kiedy nasze relacje były koleżeńskie dbała o siebie i bardzo mi się to podobało. Kiedy zaczęliśmy się umawiać bez znajomych czyli w sumie już bardziej na randki to ona kompletnie przestała o siebie dbać. Przychodziła w starych dżinsach i polarze, bez makijażu i z tłustymi włosami. Czasami troszkę było czuć od niej pot :/ Dziwiło mnie to, ale jako że zacząłem się wkręcać w tą znajomość, olałem ten fakt i zostaliśmy parą. Trochę mi to przeszkadzało, bo ja zawsze starałem się dbać o siebie żeby nie musiała się tulić do flei tylko zadbanego faceta. Jakieś 2 miesiące temu pokłóciliśmy się dość mocno i przestaliśmy się spotykać na 3 tygodnie. W tym czasie widziałem ją kilka razy na mieście i znowu była taka jak przed naszym związkiem czyli bardzo zadbana. Kiedy wróciliśmy do siebie automatycznie przestała o siebie dbać. Czy ktoś mógłby mi podpowiedzieć czym jest spowodowane jej zachowanie. Kocham ją i będę z nią nadal, ale jednak mnie to męczy.

zapytaj ja wprost o to. trudno tu snuc jakies teorie. moze nie uwaza, ze musi dbac o siebie dla Ciebie, bo i tak z nia bedziesz.

[9b13fa772a089c950fe653392ec6a155eb1c8e79_603597153b11b]

Może jest jedną z tych osób, która uważa, że jeśli już kogoś ma to nie musi się starać i może 'zapuścić'.. No, cóż, nic innego jak rozmowa nie pomoże

[sensualangel]

poczytaj sobie coś na ten tamat w tym wątku
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...ebie+nie+dbaja
i powodzenia życzę w rozmowie, bo na pewno nie będzie Ci łatwo

[Gonczas]

zapytaj ja wprost o to. trudno tu snuc jakies teorie. moze nie uwaza, ze musi dbac o siebie dla Ciebie, bo i tak z nia bedziesz.

Możliwe że tak jest. tylko mi się zawsze wydawało że kobiecie zależy na tym żeby podobać się swojemu partnerowi. Głupio mi nawet powiedzieć jej jakieś komplement w stylu że "super dzisiaj wyglądasz" bo tak naprawdę ładnie wygląda tylko jak się nie widzimy.

[chauffeur]

Kłótnia odniesie odwrotny skutek. Porozmawiaj z nią delikatnie, może zaproponuj że potowarzyszysz jej w zakupach. Ja również dbam o siebie bardziej, gdy z kimś jestem.

[Gonczas]

Może jest jedną z tych osób, która uważa, że jeśli już kogoś ma to nie musi się starać i może 'zapuścić'.. No, cóż, nic innego jak rozmowa nie pomoże

Tylko że ona przestała o siebie dbać zanim zaczęliśmy być parą. Zaczęło się to w momencie kiedy spotykaliśmy się na randkach bez wspólnych znajomych, a trwało to ze dwa tygodnie.

[Visez]

Wprost jej powiedz co o tym myślisz... albo jak któregoś dnia ładnie się pomaluje powiedz jej że ślicznie wygląda i że chciałbyś ją TAK WIDZIEĆ jak najczęściej Ja od kiedy jestem w związku dbam o siebie jeszcze bardziej, mój facet nie zobaczy mnie zapyziałej (pomijam fakt kiedy budzę się przy nim bo wiadomo, że nie kładę się w makijażu, ale najpóźniej po śniadanku idę do łazienki i doprowadzam się do pożądanego stanu choćbyśmy mieli cały dzień przesiedzieć w domu) bo nie chcę żeby facet był zmuszony oglądać się za innymi żeby tylko nacieszyć oko Dziwne że Twojej kobiecie nie zależy na tym żeby dla swojego mężczyzny być kuszącą i seksowną.

[nicole697]

Dziwne... No ale skoro są mężczyźni, którzy o siebie nie dbają to chyba i mogą byc takie kobiety...
Weź ją codziennie ze sobą pod prysznic albo wspólną kąpiel. Kup nowy antyperspirant, powiedz że był w promocji z męskim i może go chce...

Ale generalnie uwierz na jakiekolwiek problemy w związku najlepsza jest rozmowa. Nie kłótnia, ale rozmowa. Zacznij delikatnie, że pamiętasz jak ślicznie wyglądała tego i tego dnia (np gdy ją poznałeś) i zastanawiasz się czemu to się zmieniło... Nie ma co się męczyć.

[JellyJumper]

A moze delikatnie?

Zapytj: KOchanie dlaczego jak wychodzisz gdzieś sama zawsze tak łąsnie wyglądasz, a do mnie to już nigdy nie założysz tej czy tamtej sukienki?
POwiedz ze uwielbiasz gdy ma na sobie np jakąś tam sukienke a ona tak rzadko ci się w niej pokazuje.
Ale że uwielbiasz ją w jakijś fryzurze i szkoda ze jej nie nosi

[Almariel]

Ja bym wprost porozmawiała na ten temat i spytała, dlaczego nie dba o siebie jak dawniej... No dla mnie to jest bardzo dziwne. A mycie się to przecież podstawa higieny. Nie wyobrażam sobie do tego stopnia nie zwracać uwagi na wygląd, żeby mieć tłuste włosy i zajeżdżać potem.

[Madzialenka_21]

Ja też nie za bardzo umiem to pojąć. Częściej chyba słyszy się, ze to faceci zapuszczają się w związku (nie obrażając nikogo).
Porozmawiaj z nią wprost, powiedz to samo co nam napisałeś. Jeśli rozmowa nic nie zmieni, zapytaj ją jak by się czuła gdybyś Ty tak się zmienił.

[malamenda2009]

Napisane przez JellyJumper

A moze delikatnie?

Zapytj: KOchanie dlaczego jak wychodzisz gdzieś sama zawsze tak łąsnie wyglądasz, a do mnie to już nigdy nie założysz tej czy tamtej sukienki?
POwiedz ze uwielbiasz gdy ma na sobie np jakąś tam sukienke a ona tak rzadko ci się w niej pokazuje.
Ale że uwielbiasz ją w jakijś fryzurze i szkoda ze jej nie nosi

Zgadzam się najlepszym wyjściem jest chyba mimo wszystko delikatna rozmowa, jeśli zawiodą wcześniejsze subtelne aluzje. To ważna sprawa i nie dziwię się, że Ci przeszkadza, ale musisz taktownie zaczynać ten temat.

[Gonczas]

No właśnie zrobiłem taki eksperyment. Zawsze przyjeżdżałem w jakichś koszulach które ona uwielbia, wyperfumowany i z ułożonym fryzem. Raz przez ponad 10 dni przyjeżdżałem do niej z jednodniowym zarostem i w bluzach, ale nie jakiś mega zapuszczony. Przez cały ten czas nie było seksu, a normalnie mamy 3x w tyg. Chyba ją odpychałem tym.

Do tego zauważyłem że jak gdzieś wychodzi beze mnie to wygląda przynajmniej ok.Mi się zaczyna wydawać że ona lubi wyglądać ładnie dla siebie i ewentualnie innych. Boli mnie to i odechciewa mi się komplementowania jej bo i tak wydaje mi się że ma gdzieś moje zdanie.

Dodam że to ona mnie poderwała w sumie ja po czasie zacząłem reagować na jej zaloty i tym bardziej dziwi mnie jej zachowanie. Porozmawiam z nią ale mam wątpliwości czy to coś da. Już kiedyś delikatnie poruszyłem ten temat, ale wykręcała się że sobie tylko ubzdurałem. Zaczyna mnie to wkurzać na maxa bo wcześniejsze kobiety mnie tak nie traktowały. Oboje mamy po 24 lata (o ile to ma jakieś znaczenie)

[Visez]

Gonczas no to nieciekawie jest naprawdę... nie wiem o co tej dziewczynie chodzi nie znam żadnej osoby, która się tak zachowuje Jeśli próbowałeś delikatnie z nią pogadać to teraz podejmij poważniejszą rozmowę. Jeśli teraz jako młoda kobieta o siebie nie dba to co będzie potem Aż strach myśleć, co będzie po ślubie
Nie doczytałam ile razem jesteście, umknęło mi albo nie było podane

---------- Dopisano o 22:19 ---------- Poprzedni post napisano o 22:18 ----------

EDIT już doczytałam

[dorusss90]

mój facet dba o siebie codziennie, ale goli się tylko jak do mnie przyjeżdza

polecam szczerą rozmowę.

[Funit]

Zgadzam się w pełni z JellyJumper Myślę że to najlepsze wyjście.

[201803290936]

Napisane przez JellyJumper

A moze delikatnie?

Zapytj: KOchanie dlaczego jak wychodzisz gdzieś sama zawsze tak łąsnie wyglądasz, a do mnie to już nigdy nie założysz tej czy tamtej sukienki?
POwiedz ze uwielbiasz gdy ma na sobie np jakąś tam sukienke a ona tak rzadko ci się w niej pokazuje.
Ale że uwielbiasz ją w jakijś fryzurze i szkoda ze jej nie nosi

Tylko tu nie tyle o ładne sukienki chodzi, a o zwykłą higienę osobistą. Tłuste włosy, zapach potu? Fuj. Oczywiście, to może się zdarzyć, bo człowiek jest tylko człowiekiem i poci się, ale jeżeli zdarza się notorycznie, to świadczy o tym, że dziewczyna sobie odpuszcza dbanie o dosyć podstawowe sprawy. Ciekawe jak często zmienia bieliznę? Ciekawe jak może wyglądać mieszkanie z kimś takim.

Czas na rozmowę - szczerze powiedz jej, że Ci to przeszkadza i jest to niefajne. Niech postawi się w odwrotnej sytuacji. A jeżeli rozmowa nic nie da, to cóż - musisz się wtedy zastanowić, czy chcesz żyć z kimś mającym zadatki na flejtucha i brudasa. Wygląda to trochę tak, że "złapała faceta" i uznała, że już nic nie musi. Plus możliwe, że pokazuje Ci jaka jest naprawdę - jak wygląda w domu, na co dzień. Przykra sprawa, bo niezupełnie na to się pisałeś.

[BioIvO]

Ten typ tak chyba ma. Załam dziewczyny, które ubierały sie dla ludzi, na pokaz. Same nie odczuwały potrzeby estetycznego wyglądu. Podobnie z higieną, wielkie mycie i szykowanie było tylko z okazji wyjścia albo w sobotę wieczorem.
Rozmowa pomoże na krótko, bo przyzwyczajenie to druga natura człowieka.

[Szarlotka7891]

A może ona uważa, że skoro jesteście parą to ona ma prawo czuć się przy Tobie swobodnie, nie musi się stroić, pachnieć, malować

Trochę to dla mnie dziwne, że dziewczyna tak się zaniedbuje, nie mówię tu już o codziennym makijażu, bo ja przy moim Tż gdy siedzimy w domu też się nie maluje, ale o higienie osobistej.
Jedynym rozwiązaniem jest szczera rozmowa i to jest chyba nieuniknione skoro chcesz rozwiązać ten problem

[kujawianeczka]

No widocznie wychodzi z założenia że jak już ma chłopaka, to nie musi się dodatkowo starać i dbać o siebie:/ dziwne to z jej strony