2010-10-19, 21:10 | #31 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Skomplikowałam sobie życie ...
Cytat:
|
|
2010-10-19, 21:11 | #32 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: okolice Katowic
Wiadomości: 2 796
|
Dot.: Skomplikowałam sobie życie ...
dziewczyno weź pomyśl logicznie. Facet Cie zdradził, ty też tak fair nie grałaś. Po cholerę pakować siew kredyt na 30lat skoro nie jesteście pewni jutra? Odłóżcie kredyt, zajmijcie się naprawą zwiazku. Jak już się ułoży to dopiero weźcie kredyt. Bo jak sobie to wyobrażasz jak za pół roku/rok sie rozstaniecie? Co z kredytem?
|
2010-10-19, 21:12 | #33 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Skomplikowałam sobie życie ...
o logikę bym tu specjalnie nie apelowała;-); nie bierz tego kredytu, w dobrym momencie Cię zdradził, może coś na górze lub obok podpowiada Ci, że nie pchaj się w 30letnie zobowiązania z tym człowiekiem.
|
2010-10-19, 21:14 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
|
Dot.: Skomplikowałam sobie życie ...
Odpowiedź dziewczyny tylko pokazuje, jakie śmieci wybierane są na mężów, a potem zdziwko, że nie wychodzi. Założyć się mogę, że to pseudo małżeństwo skończy się rozwodem, przy takich żałosnych podstawach związku. To przykład tego , co nazywa się "budowaniem na piasku".
Następny raz jak pana męża zdenerwujesz, też pójdzie posuwać jakąś laskę, a ty radośnie i bezmyślnie wybaczysz. W sumie sama wpakowałaś się w niefajne małżeństwo z niefajnym facetem. W końcu, czy musisz być szczęśliwa? A mogłabyś! |
2010-10-19, 21:17 | #35 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 562
|
Dot.: Skomplikowałam sobie życie ...
a ja mam wrażenie, że gdybyś się wkurzyła i powiedziała, że nie chcesz go widzieć więcej po tej zdradzie to pewnie nie byłoby sytuacji, że sam nie wie czego chce, a błagał by na kolanach o przeprosiny. To jest Twój błąd, bo teraz nawet jak do siebie wrócicie i któregoś pięknego dnia poleci w ślinę z laską z przypadku to będzie wiedział, że znów wybaczysz bo przecież razem naprawicie i będzie tak jak było.
a kredytu bym nie wzieła
__________________
...Ja w tym co dobre i leciutkie chce zanurzyć się i w tym pływać... I love my live Sprawdź czy nie popełniasz błędów w związku : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=487527 |
2010-10-19, 21:18 | #36 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Trzy metry nad niebiem ♥
Wiadomości: 590
|
Dot.: Skomplikowałam sobie życie ...
Cytat:
A co do autroki wątku to spójrz..wszyscy radzimy Ci tu dobrze.Niby wszystko jest idealnie ale jak Doris świetnie podkreśla to na pewno nie pierwszy raz kiedy "dostało Ci się" za jakaś błahostkę...niektórzy piszą,że to kłamstwo?oj...zrobiła to w dobrej mierze,może zna swojego męża i wie na co go stać,cóż,wierzę w szczere i dobre intencje. On wie,że go bardzo kochasz i wie,że na wszystko sobie może pozwolić,ale to,że Cię zdradził jest niewybaczalne.. to do niczego nie prowadzi,będziesz z nim w ten sposób szczęśliwa skoro on zbytnio nie poczuwa się do winy? a kredyt...w życiu !!!!
__________________
najważniejsze rzeczy w życiu są niewidoczne , dlatego zamykamy oczy kiedy całujemy , płaczemy i marzymy ...
Edytowane przez Cassandre Czas edycji: 2010-10-19 o 21:20 |
|
2010-10-19, 21:31 | #37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 208
|
Dot.: Skomplikowałam sobie życie ...
|
2010-10-19, 21:42 | #38 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 26 228
|
Dot.: Skomplikowałam sobie życie ...
Cytat:
Cytat:
__________________
|
||
2010-10-19, 22:06 | #39 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
|
Dot.: Skomplikowałam sobie życie ...
ręce i nogi opadają
nie masz wśród znajomych kogoś kto by Ci łopatą przyłożył i siłą rozum z nog doprowadził do głowy? Bo fakty są takie że MĄŻ CIĘ ZDRADZIŁ I NIE WIE CZY CHCE BYĆ Z TOBĄ moje prywatne zdanie jest takie że zaniosłabym w pierwszym wolnym terminie pozew do sądu o rozwod z orzekaniem winy,jego winy |
2010-10-19, 22:17 | #40 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Skomplikowałam sobie życie ...
przede wszystkim;-) bez krępacji przeleciał pannę na imprezie a potem przyleciał Ci się z tego wyspowiadać. Kto normalnie bzyka lewiznę na party a potem się z tego zwierza rogaczowi.
|
2010-10-19, 22:21 | #41 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
|
Dot.: Skomplikowałam sobie życie ...
Hultaj - i już mu sie zrobiło lżej na duszy
wina, rozgrzeszenie i brak kary ja tez tak chce! ale moj partner nie jest tak litościwy, miłościwy i ślepy i dobrze bo straciłabym wtedy do niego jakikolwiek szacunek i grzeszyłabym radośnie dalej ...no skoro moge ... Edytowane przez new woman in town Czas edycji: 2010-10-19 o 22:22 |
2010-10-19, 22:41 | #42 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 131
|
Dot.: Skomplikowałam sobie życie ...
Cytat:
---------- Dopisano o 23:41 ---------- Poprzedni post napisano o 23:28 ---------- "Przecież jak się kogoś kocha, to się powinno walczyć do upadłego, żeby ocalić ten związek! Nie wiem nie rozumiem ... może on sam ze sobą nie potrafi sobie poradzić ..." Dodam ze jak sie kogos kocha to owszem trzeba walczyc, ale w tej sytuacji nie masz o co walczyc..bo ja np wątpie że on się zmieni...i gdyby nie wiedzial jak sobie poradzic ze soba to by nie pakowal sie w wieksze bagno jakim jest zdrada... |
|
2010-10-19, 22:55 | #43 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Skomplikowałam sobie życie ...
e tam. Równie dobrze sprawdza jak daleko wolno mu się posunąc (nomen omen ;-)) a jak widac, daleko, a po 2, zupełnie chętnie ryzykuje, że po czymś takim dziewczyna go puści w trąbę i tym samym rozwiąże sprawę za niego.
|
2010-10-19, 23:05 | #44 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 769
|
Dot.: Skomplikowałam sobie życie ...
Strasznie śmieszny jest tytuł tego wątku "Skomplikowałam sobie życie ... dwoma smsami" zamiast "On mi skomplikował życie swoją zdradą"
__________________
|
2010-10-19, 23:22 | #45 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 827
|
Dot.: Skomplikowałam sobie życie ...
Cytat:
to po pierwsze, sprawy się zmieniły, przyszłość jest niepewna więc z kredytu nici, przecież za tydzień, miesiąc, rok możecie się rozstać skoro już teraz macie problemy. NIE ZAMIESZKUJCIE RAZEM!!!!!!!! musicie ogarnąć swój związek, nie wiadomo kto czego teraz oczekuje i nie wiadomo co mu siedzi w głowie, wogóle jestem zdania że powinniście się rozejść cała ta sytuacja jest nienormlana, on Cię zdradził!!!!!!! Chcesz nadal z nim być?... Odłóżcie wszelkie dalekosiężne plany na później, na razie nie pakuj się w żadne zobowiązania bo możesz tego pożałować i to gorzko!
__________________
CZYTAJ SKŁAD ! ! ! masz prawo wiedzieć co jesz. |
|
2010-10-20, 08:26 | #46 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 432
|
Dot.: Skomplikowałam sobie życie ...
Cytat:
zresztą tak jak ktoś wczesniej napisał - kto NORMALNY bzyka pannę bo kobieta nie przyznałą się z kim pisze smsy ... tak jakby tylko czekał na mini bład by potem móc obwiniac nie siebie że z kimś zdradził
__________________
"Wiem,że jak każda kobieta,mam więcej siły niż na to wygląda"
/Evita |
|
2010-10-20, 08:35 | #47 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
|
Dot.: Skomplikowałam sobie życie ...
Cytat:
|
|
2010-10-20, 08:43 | #48 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 131
|
Dot.: Skomplikowałam sobie życie ...
Ja sie dziwie, że Ciebie on nie brzydzi, że dotykał innej kobiety, całował ją i w ogóle...i jeszcze sobie z tego nic nie robi...dobrze, że Ci chociaż nie powiedział tego z uśmiechem..ale sam fakt że nie załuje i zwala wine na Ciebie za te esy to normalnie juz skreśla faceta. I nawet jak go kochasz bardzo mocno, to nie powinnaś pozwolić sobie na takie traktowanie. A o kredycie bym na twoim miejscu zapomniala a on niego odeszla...bo zapomnieć to za szybko nie uda...
|
2010-10-20, 09:09 | #49 |
Zadomowienie
|
Dot.: Skomplikowałam sobie życie ...
Według mnie nie powinno w związku być w ogóle takich sytuacji, że kobieta nie może wysłać smsa do innego faceta niż własny mąż. To chore! Nie wiem jak on może być zazdrosny o coś takiego....Autorka spanikowała, bo wiedziała że mąż będzie nie zadowolony.
Ja bym nie brała tego kredytu, dajcie sobie ochłonąć.
__________________
Wymienię 2 nowe błyszczyki NYX https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...3#post24997463 |
2010-10-20, 09:22 | #50 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Skomplikowałam sobie życie ...
oj uroczy ten mężulek...cud miód i orzeszki...a ty grzesznico na kolana, włosiennicę przywdziej i idź w pielgrzymkę do Częstochowy- może tam cię oświeci, bo znając wizażowe wątki, to i tak napiszesz "misiowi wybaczyłam, dałam mu ostatnią ale to już naprawdę ostatnią szansę, bo go koffam nad życie i bez niego nie dam rady...a że mnie zdradził- cóż, każdemu może się błąd zdarzyć w życiu", albo inne równie głupie usprawiedliwienie mu wymyślić "zestresowany był"
"załamał się" "smutno mu było" "ktoś go musiał pocieszyć i trafił na lafiryndę".... taaa...kopnij w doopę łotra, niech sobie sam kredyt bierze, a ty wiej od niego bo nie wart żeby nawet splunąć na niego z wysokości
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
2010-10-20, 09:27 | #51 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Skomplikowałam sobie życie ...
W ogóle to dziwię się, że zdradę "męża" przyjęłaś z takim spokojem, a całą winę tych sytuacji bierzesz na siebie. Między wami naprawdę nie dzieje się dobrze, skoro ty ukrywasz znajomość, a on potrafi zdradzić z byle jakiego powodu i jeszcze ci o tym bez skrupułów powiedzieć, a wszystko tak obrócić, że to ty czujesz się winna. Posłuchaj dziewczyn i nie bierz tego kredytu, a raczej szybko rozwód.
__________________
KKV |
2010-10-20, 09:29 | #52 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 3 003
|
Dot.: Skomplikowałam sobie życie ...
a co wogole Twoj TZ teraz robi? dalej nie wie czy warto byc razem czy stara sie o Ciebie?
bo jesli on nadal uwaza, ze nie warto a Ty mimo wszystko chcesz to ratowac, to przejrzyj na oczy... w ogole Ty tak lekko przelknelas zdrade wlasnego meza, ze mi sie w glowie nie misci... moim zdaniem za lekko, on teraz bedzie widzial, ze siebie nie szanujesz wybaczajac mu zdrade tak latwo, wiec niby czemu on Cie bedzie mial szanowac... ja bym sie w ogole nie zdziwila gdyby to on nie chcial ciagnac tego malzenstwa w tak chorej sytuacji i to on pierwszy zlozyl pozew o rozwod... a na Twoim miejscu w takiej sytuacji chyba nie potrafilabym sobie spojrzec w twarz, ze glupia chcialam mu wybaczyc zdrade a on mial to w d...e i postanowil sie rozwiezc... bo on by lepiej w takiej sytuacji wygladal niz Ty niestety...
__________________
Edytowane przez Caroline1920 Czas edycji: 2010-10-20 o 09:40 |
2010-10-20, 11:22 | #53 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 4 547
|
Dot.: Skomplikowałam sobie życie ...
Cytat:
Ja to nie wiem, ale myslenie niektorych wykracza poza mozliwosci mojego rozumu Edytowane przez szmyrk Czas edycji: 2010-10-20 o 11:52 |
|
2010-10-20, 14:05 | #54 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 1 668
|
Dot.: Skomplikowałam sobie życie ...
Czy wybaczysz mu czy nie twoja sprawa. Sama to rozegrasz. Tylko nie bierzcie tego cholernego kredytu, bo sama sobie zaciśniesz pętle na szyi.
__________________
Będę mamcią.. |
2010-10-20, 15:14 | #55 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 9 032
|
Dot.: Skomplikowałam sobie życie ...
a najlepsze, ze Autorka obwinia siebie i mysli, ze wszystko stalo sie za jej sprawa, bo wyslala 2 smsy...
|
2010-10-20, 15:24 | #56 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 232
|
Dot.: Skomplikowałam sobie życie ...
A moim zdaniem po pierwsze takie małżeństwo to nie małżeństwo,a mąż to nie mąż.No,bo branie ślubu by dostać kredyt to dla mnie czysta głupota,ale co kto woli.I popieram wypowiedzi Fresy,by nie pakować się w bagno i byś lepiej jeszcze bardziej przejrzała na oczy
|
2010-10-20, 18:27 | #57 |
astro-loszka
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 505
|
Dot.: Skomplikowałam sobie życie ...
Nie bierz kredytu. Bo spaprzesz sobie życie na wieki. 30 lat to bardzo długi okres, pomyśl o tym.
__________________
Kpię i o drogę nie pytam. |
2010-10-20, 18:39 | #58 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 6 025
|
Dot.: Skomplikowałam sobie życie ...
myślisz, że Twój mąż zdradził Ciebie bo napisałaś 2 smsy do kolegi? to jakiś żart?
nie podpisuj żadnej umowy o kredyt! przemyśl na spokojnie wszystko, bo ten wybranek Twojego życia nie do końca może okazać się wart tego wszystkiego. i przede wszystim nie czuj sie winna.
__________________
"nie człowieka kocham mniej, lecz naturę bardziej" |
2010-10-20, 19:09 | #59 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: NY
Wiadomości: 1 388
|
Dot.: Skomplikowałam sobie życie ...
Cytat:
Na moje oko, to nie zdradził, bo do tego też trzeba odwagi. Pewnie razem przeżyliście swój pierwszy raz, wszystko robiliście razem po raz pierwszy i teraz on niby od razu leciał Cię zdradzić przez 2 sms'y ? Nie sądze. To zwykły dzieciak. Chciał Cię ukarać, żeby Ci pokazać, że on też może Cię zdradzić, a co! Skoro wg niego, Ty możesz, to on nie ?! Taki bohater z niego, że śmiać mi się chce. Już dla Ciebie autorko z dwóch gorszych rzeczy byłoby gdybyś z nim wpadła i zaszła w ciążę niż brała ten kredyt. Wogóle nie rozumimę, jak możesz wogóle to brać pod uwagę - nie wpominając już o tej mniemanej zdradzie, ale o samym fakcie, że wziełaś sobie za męża nie kogoś kto ma 23 lata, ale wg mnie kogoś kto ma tak około 16... Nie niszcz sobie życia z kimś takim. Ja mam 22 lata i cieszę się, że całe życie przede mną, a Ty na własne życzenie chcesz go podeptać. Ocknij się. Patrz ile osób Cię od tego odmawia... |
|
2010-10-20, 19:35 | #60 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 2 430
|
Dot.: Skomplikowałam sobie życie ...
Oj.Ten Twój TŻ ma nie pokolei w głowie.Wywiera na Tobie taką presję,że aż musisz ukrywać ,że kolega do Ciebie pisze ( a swoją drogą jak on się dowiedział że skłamałaś? no bo ja sobie wyobrażam tą sytuacje że dostajesz smsa ,,kochanie kto to ?" i Ty odpowiadasz ,,siostra" i jak to sie stało,że on odkrył prawdę , grzebał Ci w telefonie czy co?bo nie moge sobie tego wybrazić).
Dodatkowo nie radzi sobie sam ze sobą ,mmy tu do czynienia z baaardzo ciężką odmianą chorobliwej zazdrości i niskie poczucie własnej wartości,no bo ,żeby po wymianie kilku smsów swojej dziewczyny z jakimś facetem lecieć i ją zdradzać,żeby się poczuć lepszym . |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:39.