Męskie świństewka... - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2005-11-14, 20:14   #31
Pomadka
Zakorzenienie
 
Avatar Pomadka
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
Cool Dot.: Męskie świństewka...

Cytat:
Napisane przez Fifty50
To będzie okrutne...
Byłem kiedyś na basenie z paroma kumplami i była z nami dziewczyna jednego z nich. Po wszystkim wróciliśmy do przebieralni i nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie dziwne odgłosy dobiegające z kabiny jednego z panów, który się z nami wybrał... Otóż masturbował się w przebieralni, po czym z "tym" co z niego wyciekło podwszedł do swojej dziewczyny (tej która była z nami) i wytarł jej "to" w twarz, twierdząc, że to szampon...
Oczywiście po tym koleś stracił wszystkich swoich znajomych, w tym nas i swoją własną dziewczynę... To jest największe chamstwo, któego byłem mimowolnym świadkiem...
Cos potwornego!! Ohyda w najgorszym wydaniu. Tfu na takich szmatławych facetów.

Ja osobiście nie przypominam sobie żadnych wielkich świńst ze strony swich kolegów, mniej lub bardziej lubianych. Raczej zachowują się w obec mnie dobrze.

Jednak mam sytuacje tego typu, że jakieś 1,5 roku temu byliśmy potańczyć w klubie. Wiadomo goraczka sobotniej nocy itp. Nasi Panowi trochę dali w gaz i powoli z każdą godziną zaczynali słabnąć. Przy stoliku obok siedziała grupka chłopaków, początkowo nas [mnie i koleżankę] zaczepiali, póżniej zaczęły się ordynarne uwagi, a na koniec w ogóle czuli się bezkarni... w końcu postanowiłysmy zbierać powoli chłopaków+całe towarzystkwo i opuścić lokal... Przechodząc koło jednego z nich wulgarnie mnie wyzwał. MOże dlatego, że go po prostu olałam i byłam głucha na jego zaczepki, adonis się znalazł... Oczywiście mu rzuciłam równie "wyszukanym" tekstem+butelką po piwie, po czym koledzy go wyśmiali i wiecie co zrobił "adonis"? Podbiegł do mnie i mnie trzasnął w pysk. Zwyczajnie w świecie... mnie spoliczkował. Wiem, że niepotrzebnie sie odzywałam, ale miałam już dość obelg, zwłaszcza, że [tfu!!] cham mnie widział pierwszy raz na oczy. Potwór...
To wywołało oczywiście wojnę w calej dyskotece i ledwo, podkreślam ledwo załagodziłyśmy z koleżanką cały konflikt.
Wracałam do domu cały czas płacząc i modląc się, aby mnie miała żadnego sińca na twarzy, podbitego oka... Na drugi dzień czułam się jak "nikt" naprawdę maxymalnie mnie to upokorzyło.
To dla mnie było największe świństwo ze strony mężczyzny-śmiecia! Nigdy wiecej.
__________________
♪♪♪♪♪♪ ♪♪♪♪♪♪
Pomadka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-14, 20:51   #32
Ivvonka
Zadomowienie
 
Avatar Ivvonka
 
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 977
Unhappy Dot.: Męskie świństewka...

Cytat:
Napisane przez Pomadka
To dla mnie było największe świństwo ze strony mężczyzny-śmiecia! Nigdy wiecej.
Pomadko, bardzo mi przykro, ze cos takiego Ci sie przytrafilo. Brak mi slow po prostu! Jestem przerazona takim zachowaniem. Niestety, wsrod facetow wielu jest takich chamow i prostakow... Po prostu cisna mi sie do ust najgorsze slowa obelgi. To jest dolujace, ze kobieta nie moze czuc sie bezpiecznie i w kazdym miejscu moze byc narazona na tego typu zachowania!
Ivvonka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-14, 21:00   #33
Taverney
Zakorzenienie
 
Avatar Taverney
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
Dot.: Męskie świństwa

Cytat:
Napisane przez Fifty50
co za uogólnienie
To nie uogólnienie, to święta prawda! Facet to szczególny przypadek prosiaka takiego z ryjkiem!
Taverney jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-14, 21:03   #34
Pomadka
Zakorzenienie
 
Avatar Pomadka
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
Cool Dot.: Męskie świństewka...

Cytat:
Napisane przez Ivvonka
Pomadko, bardzo mi przykro, ze cos takiego Ci sie przytrafilo. Brak mi slow po prostu! Jestem przerazona takim zachowaniem. Niestety, wsrod facetow wielu jest takich chamow i prostakow... Po prostu cisna mi sie do ust najgorsze slowa obelgi. To jest dolujace, ze kobieta nie moze czuc sie bezpiecznie i w kazdym miejscu moze byc narazona na tego typu zachowania!
Eh życie...
Dziękuję za zrozumienie.

Pamiętam tamtą sytuację bardzo dobrze. Pamiętam również, że całą tamtą niedziele przeleżałam w łóżku jak przycisnięta kłodą... Okropne, wstrętne uczucie, nie da się tego porównac z niczym innym. Upokorzenie, poniżenie, to są tylko słowa... ale nie oddają stanu emocjonalnego, mojego samopoczucia wtedy. Oby ja najmniej takich chamów, prostaków i damskich bokserów było na świecie!

Nie życzę nikomu, zadnej z Was takiego "po-traktowania".
__________________
♪♪♪♪♪♪ ♪♪♪♪♪♪
Pomadka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-14, 21:05   #35
Taverney
Zakorzenienie
 
Avatar Taverney
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 6 678
Dot.: Męskie świństwa

największym świństwem faceta wobec mnie była zdrada, ale było to już dawno temu.
Teraz obywa się bez świńst, na szczęście mnie unikają
Taverney jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-14, 21:21   #36
ona1982
Zadomowienie
 
Avatar ona1982
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 1 162
Dot.: Męskie świństewka...

Cytat:
Napisane przez Pomadka
Cos potwornego!! Ohyda w najgorszym wydaniu. Tfu na takich szmatławych facetów.

Ja osobiście nie przypominam sobie żadnych wielkich świńst ze strony swich kolegów, mniej lub bardziej lubianych. Raczej zachowują się w obec mnie dobrze.

Jednak mam sytuacje tego typu, że jakieś 1,5 roku temu byliśmy potańczyć w klubie. Wiadomo goraczka sobotniej nocy itp. Nasi Panowi trochę dali w gaz i powoli z każdą godziną zaczynali słabnąć. Przy stoliku obok siedziała grupka chłopaków, początkowo nas [mnie i koleżankę] zaczepiali, póżniej zaczęły się ordynarne uwagi, a na koniec w ogóle czuli się bezkarni... w końcu postanowiłysmy zbierać powoli chłopaków+całe towarzystkwo i opuścić lokal... Przechodząc koło jednego z nich wulgarnie mnie wyzwał. MOże dlatego, że go po prostu olałam i byłam głucha na jego zaczepki, adonis się znalazł... Oczywiście mu rzuciłam równie "wyszukanym" tekstem+butelką po piwie, po czym koledzy go wyśmiali i wiecie co zrobił "adonis"? Podbiegł do mnie i mnie trzasnął w pysk. Zwyczajnie w świecie... mnie spoliczkował. Wiem, że niepotrzebnie sie odzywałam, ale miałam już dość obelg, zwłaszcza, że [tfu!!] cham mnie widział pierwszy raz na oczy. Potwór...
To wywołało oczywiście wojnę w calej dyskotece i ledwo, podkreślam ledwo załagodziłyśmy z koleżanką cały konflikt.
Wracałam do domu cały czas płacząc i modląc się, aby mnie miała żadnego sińca na twarzy, podbitego oka... Na drugi dzień czułam się jak "nikt" naprawdę maxymalnie mnie to upokorzyło.
To dla mnie było największe świństwo ze strony mężczyzny-śmiecia! Nigdy wiecej.
Szczerze współczuję. Ale takie sytuacje zdarzają się, kiedy facet myśli, że może sobie względem dziewczynu pozwolić na wszystko, że wystarczy jedno jego spojrzenia a ona powinna "sikać w majtki". Teraz przypomniała mi się jedna sytuacja, chyba sprzed półtora roku. Też mająca swój początek i koniec na dyskotece. Byłam podobnie jak Ty ze znajomymi, wśród nich był nasz wspólny kolega, któremu podobałam się, ale od początku wiedział, że nie może na nic liczyć. Tańczyliśmy wszyscy wspólnie w kółku, a on coraz bardziej przybliżał się do mnie, wdzięczył się w tańcu, wiadomo, te odpowiednie ruchy. Myślał, chyba, że mi się to podoba.A gdy czułam, że zbliża się do mnie i chce najwyraźniej złapaćza biodra natychmiast odsunęłam się a za chwilę w ogóle zeszłam z parkietu. Później siedziałam z drugim kolegą i rozmawiałam. Powiedział mi, że Pan X gdzieś zniknął, on szukał go, ale bez skutku. Dosłownie za kilka minut patrzę na komórkę- otrzymałam wiadomość. Pan X pisał mi, że przeze mnie chce się zabić. Razem z kolegą go szukaliśmy. Dopiero pod koniec dyskoteki, gdy już wychodziliśmy zjawił się. Podeszłam do niego, by wyjaśnić sytuację, a on wyskoczył do mnie z pretensjami. Był obrażony, poczuł się, źle, bo nie chciałam z nim tańczyć! Co za facet!I jeszcze dodał, że tańczyłam prowokująco ! Poczułam się tak jakbym musiała, miała obowiązek reagować na wdzięczenie się do mnie każdego faceta. Jakbym miała być na skinienie ręki. Ale to nie koniec historii z Panem X. Zupełnie przecholował na pewnej imprezie- urodzinach naszego wspólnego kolegi. Po pierwsze, mimo ciągłych próśb, żeby dał mi spokój, żeby nie wodził za mną wzrokiem, nie rzucał dwuznacznych uwag nie respektował tego. Na koniec, gdy już rozchodziliśmy, a raczej rozjeżdzaliśmy się do domów żegnałam się ze wszystkimi. Pan X stał koło solenizanta, a ja powiedziałam tak ogólnie" Cześć". Wtedy Pan X chyba dostał białej gorączki. Zwrócił się do mnie z zapytaniem" a ze mną się nie pożegnasz?" Odpowiedziałam" no cześć". A on wycedził przez zęby "spier***". Byłam w szoku i dlatego nie dostał ode mnie w twarz.A powinien. Myślał chyba, że powinnam na pożegnanie rzucać mu się na szyję. Tak zakończyła się znajomość z Panem X.

Odnośnie innych chamstw serwowanych przez facetów. Ale mam lawinę wspomnień. Jeden taki spotykał się jednoczesnie z dwoma moimi koleżankami z grupy. Jedna była jego dziewczyną, z drugą, niby przyjaciółką wybierał się na romantyczne spacery na plażę. Blask księżyca, wino i przyjaciółka zakochała się w nim. A on najwyraźniej chciał mieć je obie. Gdy dziewczyna dowiedziała się o jego wybrykach zerwała z nim. Przyjaciółce zaczął obiecywać miłość. Dziewczyna, co należy dodać chorowała na schizofrenię. Wczesniej nie wiedział o tym, a gdy mu wspomniała przedstraszył się, ale nadal deklarował przyjaźń po grób. Zapraszał na wino, a ona zaczęła mieszać je z tabletkami. Prosiłam go, żeby zastanowił się, nie robił jej niepotrzebnej nadziei, jeżeli nie ma poważnych zamiarów. Obiecywał swoje. Doszło do tego, że przyjaciółka musiała przerwać studia, bo nastąpił nawrót choroby, organizm po odstawieniu leków rozstroił się. Chciała nawet przy mnie skoczyć pod samochód. Ile ja się wtedy napłakałam ze strachu. Póżniej wraz z koleżanką wiozłyśmy ją do lekarza, a "PRZYJACIEL" nie pomgół nam mimo, że ona chwiała się na nogach. Nie pomógł bo miał zaliczenia i musiał koniecznie jechać na uczelnię kserować notatki. Poźniej, gdy wypominałam mu wszystko i pytałam dlaczego zrobił to jednej i drugiej, co czuł ,wiecie co usłyszałam? Pożądanie. Czuł pożądanie. A poźniej, gdy ona leczyła się, gdy napisała mu smsa co u niej słychać to ten PRZYJACIEL odpisał jej, że już ma dziewczynę i żeby ona z nim się więcej nie kontaktowała. Eh...
__________________
Kocham Cię Darku najmocniej na świecie...


Anna

Dostęp do netu ograniczony(zmiana miejsca zamieszkania- w końcu)
ona1982 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-14, 21:46   #37
mmadziaa
Rozeznanie
 
Avatar mmadziaa
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 959
Dot.: Męskie świństewka...

l

Edytowane przez mmadziaa
Czas edycji: 2009-03-12 o 19:47 Powód: mała kosmetyka. ;)
mmadziaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2005-11-14, 21:51   #38
ona1982
Zadomowienie
 
Avatar ona1982
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 1 162
Dot.: Męskie świństewka...

Pana X nie badałam pod wzgledem psychiatrycznym, ale dziwny był, to fakt...
A do PRZYJACIELA mam żal, że potraktował tak obydwie moje koleżanki i jedna z nich mogła naprawdę źle skończyć. Potrafił szafować słowami, a tak naprawdę czekał tylko, aż zaciągnie jedną czy drugą do łożka.
__________________
Kocham Cię Darku najmocniej na świecie...


Anna

Dostęp do netu ograniczony(zmiana miejsca zamieszkania- w końcu)
ona1982 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-14, 21:59   #39
jaga_2001
Zakorzenienie
 
Avatar jaga_2001
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: ★ zakrzywiona czasoprzestrzeń ★
Wiadomości: 8 574
Dot.: Męskie świństewka...

Raz na dyskotece wyszlam z zapoznanym facetem na zewnatrz budynku by sie przewietrzyc, bo w lokalu bylo duszno. Stalismy na przeciwno taksowek. W pewnym momencie zaczal mi szeptac do ucha, ze jestem pociagajaca (taaa, juz nie jeden mi to mowil) i zebysmy poszli do samochodu (bylam wtedy po malym piwie wiec pijana byc nie moglam to raz a dwa to to, ze piwo te pilam pare godzin przed tym jak poznalam tego kolesia). Ja oczywiscie, ze nie mam ochoty nigdzie isc. On mi mowi, zebym sie nie bala i zebym poszla. Ja dalej uparcie mowie, ze nie chce. To on mnie wzial na rece i na rekach niosl do samochodu. Ja w szoku, bo nie wiem co sie dzieje. Staram sie wyrwac nie idzie. Jakos ale nie wiem jak wyrwalam sie z jego lapsk, chcialam zrobic unik i chcialam wrocic do lokalu do siostry i by wrocic juz do domu. On mnie objal w pol i zaczal sie do mnie dobierac na srodku chodnika! Podniosl mi moja sukienke, ktora jest za kolana do talii, bo chcial zobaczyc czy mam na sobie stringi i jakie! Mialam juz dosc, ucieklam mu. Dogonil mnie na schodach do lokalu i sie zapytal czy jestem zla. Ja, ze tak. On, dlaczego. To ja, ze dobieral sie do mnie na srodku ulicy! Ludzie zaczeli sie za nami ogladac a bramkarze mieli juz na niego oko a o to mi wlasnie chodzilo. Mialam problem ze znalezienim siostry, ktora wcesniej bawila sie z kolesiem tego faceta, z ktorym bylam. Musialam sie upokorzyc i prosic go o to by go znalazl a gdy to robilam to gadal z jakimis pannami. Szukalismy razem mojej siostry, ja nadal wkurzona, wiec znow sie mnie pyta dlaczego i mowi, ze te dziewczyny to tylko jego kolezanki (facet jakis nienormalny! mysli, ze jestem o niego zazdrosna!) Siostre znalazlam w koncu, byla... w samochodzie jeszcze innego kolesia. Myslalam, ze rece mi opadna. Czym predzej weszlysmy do klubu by zabrac swoje rzeczy z szatni. Gdy wchodzilismy do taxi, jeszcze raz podszedl do mnie facet, ktory sie do mnie dobieral i poprosil bysmy zostaly pogadac... Ja nic sie nie odezwalam tylko wsiadlam do taxi. Koles zapytal sie siorki dlaczego jestem zla a ona - zeby sie domyslil. Wrocilysmy do domy. Gdy emocje opadly i poczulam sie bezpiecznie poczulam, ze jest mi nie wygodnie, okazalo sie, ze majtki mialam wcisniete pomiedzy wargi sromowe... :/ Niestety podobne sytuacje nie raz mnie spotkaly
__________________
Każdy z Nas jest "białym krukiem"! Współżyjesz = jesteś gotowy na potomstwo! A.A.B.-P.

AV by jaga_2001
jaga_2001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-14, 22:16   #40
benito_mruffkolini
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 247
Dot.: Męskie świństewka...

ej faceci sa wstretni, po prostu obrzydliwi...

wykorzystuja perfidnie to ze jestesmy od nich fizycznie slabsze, ze latwo nas zranic, ze bez problemu moga nas upokorzyc (Pomadko wiem co czujesz, to najohydniejsze z uczuc i stanow - ponizenie...)

a najgorsze, ze od jakiegos czasu mam nieodparte wrazenie, ze to prostactwo sie szerzy
benito_mruffkolini jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-14, 22:31   #41
Pomadka
Zakorzenienie
 
Avatar Pomadka
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
Exclamation Dot.: Męskie świństewka...

Cytat:
Napisane przez mmadziaa
Pomadko, ciekawe jak sie skonczyla dla niego ta cala awantura na dyskotece, mam nadzieje ze dostał frajer i mu sie odechcialo afiszowac ze swoim prostactwem
Sprawa zaczęła się mocno komplikować kiedy to on własnie mnie trzasnoł. Zaczęła sie robic poruchawa w klubie. Zlecieli sie bramkarze, moi koledzy również zaczęli dymić... No ogólnie był mexyk jak 150. Dym na całego...

Prawdę mówiąc załogodziłyśmy całą sprawę. Poprosiłyśmy swoich kolegów o wyjście i uspokojenie adrenaliny, pogadałysmy chwile z bramkarzami, choć to było strasznie trudne, bo oni [bramkarze] chyba mają inny tok ewolucji I wyraźnie ominęliśmy tamtych idiotów, którzy wynika z tego, cały czas byli obecni w klubie nie dla zabawy, tylko do tego aby wszcząć awanturę...

Sumując nie skończyła się sprawa krwawym modrestwem, ani bijatyką. Stanęło na przepychankach i wyzwiskach...
__________________
♪♪♪♪♪♪ ♪♪♪♪♪♪
Pomadka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-11-15, 08:07   #42
orz
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 199
GG do orz
Dot.: Męskie świństewka...

Historia a panem X niezly oszolom, chyba w wyimaginowanym swiecie funkcjonowal rownoczesnie i tam mu widocznie cos obiecalas

Co do awanturnikow dyskotekowych, niestety sie tacy zdarzaja. Nawet jesli nie czesto to sa na tyle widoczni ze sprawiaja wrazenie jakby bylo mnostwo tego pokroju debili. Przychodza tylko po to zeby wszczac zadyme, jaka maja w tym frajde to wiedza chyba tylko oni sami...

A kolesie, ktorzy wykorzystuja slabosc fizyczna kobiety to zakompleksione patałachy, albo odreagowujacy swoja "niska pozycje" w meskim swiatku albo na tyle niedojrzali ze nie potrafia jeszcze kontrolowac swoich zadz i pragnien. O takich najlepeij powiedziec kolegom zeby "cos" z nimi zrobili i wybili z glowy tego typu numery

Fifty50 napisales o gosciach, ktorzy przychodza i opowiadaja kolegom "gdzie wczoraj wkladali". Przesledzilem wlasnie pod tym katem ok.60 facetow i tylko dwoch takie cos robi. Dlatego nie zgodze sie z teoria o "seksie dla opowiesci", uwazam nawet ze to kobiety zdradzaja sobie nawzajem wiecej pikantnych szczegolikow
orz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-15, 08:59   #43
Akane
Zakorzenienie
 
Avatar Akane
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 3 861
Dot.: Męskie świństewka...

Najgorsze, co mnie spotkało ze strony mężczyzn, miało miejsce kilka lat temu. Miałam wtedy jakieś 17-18 lat. Był biały dzień, szłam akurat ulicą przy takiej barierce, za którą jest pseudo-jeziorko. Podjechał do mnie nagle jakiś facet na rowerze (był koło czterdziestki) i zapytał, czy wiem gdzie jest giełda obuwia. Odwróciłam się i pokazałam mu miejsce po drugiej stronie ulicy, a on w tym czasie jakoś dziwnie się o mnie otarł.. Ale zaraz potem odjechał i myślałam, że może mi się zdawało. Minęło kilka chwil i podjechał drugi, też z jakimś idiotycznym pytaniem. Byłam już nieco podejrzliwa, więc udzieliłam mu skąpej odpowiedzi, a on w tym czasie przycisnął mnie do tej barierki, zastawił rowerem i wsadził mi łapsko pod spódnicę... Podkreślam, że sytuacja miała miejsce w biały dzień, na ulicy po której spacerowali ludzie! Wyrwałam się, cała dygotałam i ruszyłam szybkim krokiem do domu, a ten facet jechał za mną i chciał się ze mną umówić na kawę... Odpowiedziałam mu, że nie chcę, żeby dał mi spokój, a on na odchodne rzucił mi tekst, który mnie omal nie zabił na miejscu.. A konkretnie: "Ale bym cię piep***ł, Jezu...". Nogi miałam totalnie miękkie w kolanach i łzy mi momentalnie napłynęły do oczu.
Resztę dnia przeryczałam, czułam się brudna, upokorzona i przez jakiś tydzień bałam się wychodzić sama z domu Zresztą do dziś niechętnie chodzę tamtym fragmentem ulicy
Akane jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-15, 12:31   #44
aromatyzowana
Raczkowanie
 
Avatar aromatyzowana
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 276
Dot.: Męskie świństewka...

ostatnio mój mąż wiózł znajomych do ślubu,no i jadąc sobie rozmawiają o ich przyszłym życiu, wkońcu pan młody mówi:"a który kot wytrzyma przy jednej dziurze", mojego męża zamurowało a panna młoda zrobiła się purpurowa ze złości,taki tekst w dzień ślubu
aromatyzowana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-15, 14:19   #45
acaderek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Grójec
Wiadomości: 218
Męskie świństewka...

Ja miałam taką sytuację. Spotykałam się z chłopakiem i byłam jego oficjalną dziewczyną. Tylko, że nieoficjalnie spotykał się z 30-letnią rozwódką z dzieckiem (podobno robił to ponieważ ja nie dałam mu tego co chciał) miał pannę w swoim akademiku, a poza tymi dwoma spotykał się z panną swojego najlepszego kumpla. Gorszy idiota do głowy mi nie przychodzi, dobrze, że to było dawno i nie zależało mi na nim za bardzo.

To dla niego..
__________________
anika*

Edytowane przez Pomadka
Czas edycji: 2005-12-11 o 19:49
acaderek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-15, 17:16   #46
Fifty50
Raczkowanie
 
Avatar Fifty50
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 302
Exclamation Dot.: Męskie świństewka...

Cytat:
Napisane przez orz
Fifty50 napisales o gosciach, ktorzy przychodza i opowiadaja kolegom "gdzie wczoraj wkladali". Przesledzilem wlasnie pod tym katem ok.60 facetow i tylko dwoch takie cos robi. Dlatego nie zgodze sie z teoria o "seksie dla opowiesci", uwazam nawet ze to kobiety zdradzaja sobie nawzajem wiecej pikantnych szczegolikow
Ależ orz ja wcale nie wysnuwam żadnych teorii, tylko mówię czego nie lubię wiesz, jeśli koleś przychodzi i opowiada to "normalnie" to spox... Ale nie jeśli sypie tekstami w stylu "tak sie jej zwa**lem na d***sko, ze az jej po nogach cieklo"... a niestety jednego takiego kumpla(taaaa...kumpla:con fused: )miałem...;/
Można opowiadać na wiele sposobów, takich, które nie ubliżają kobiecie, z którą dany facet spędził noc... I już

Pozdrawiam

PS. Tekst zmieniony na prośbę moderatorów...
__________________


Edytowane przez Fifty50
Czas edycji: 2005-11-15 o 20:57
Fifty50 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-15, 18:08   #47
Pomadka
Zakorzenienie
 
Avatar Pomadka
 
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
Wink Dot.: Męskie świństewka...

Cytat:
Napisane przez Fifty50
Oczywiście przeżyłem wiele chwil typu "wpada koleś i opowiada mi co wyprawiał ze swoją dziewczyną, którą oczywiście tak bardzo kocha... Opowiada ze szczegółami, jakby nie miał przed nikim żadnych tajemnic." To też jest świństwo, powinno się zachować pewną intymność a nie afiszować z tym gdzie "go" wczoraj jej wkładał...
To też jest wersja hardkorowa. Niestety nie mam szacunku dla takich gawędziarzy-pajacy, którzy obmawiają kobiety po sex-uniesieniach! Takich facetów nazywa się świniami i gnojkami. I nie inaczej.
Mnie osobiście w tej materii nie spotkała przykrość, ale wiem, że gdyby jakiś koleś o mnie rozpierniczył kolegom jak to mnie "nie-brał", zemstę ma jak w banku! Naprawdę wbiłabym mu sztylet w gardło. Bez wahania...
__________________
♪♪♪♪♪♪ ♪♪♪♪♪♪
Pomadka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-15, 18:30   #48
Juliettt
Rozeznanie
 
Avatar Juliettt
 
Zarejestrowany: 2004-02
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 888
GG do Juliettt
Dot.: Męskie świństewka...

To prawda, ze niktorzy faceci to SWINIE przez duze S !!! Ale to chyba wynik tego, ze wychowali sie w prymitywnym srodowisku. (pedofile, gwalciciele, damscy bokserzy......to nie bierze sie samo z siebie).
Pamietajmy jednak, ze kobiety tez potrafia byc prawdziwymi SUCZKAMI....
Juliettt jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-15, 18:42   #49
YenneferD
Zakorzenienie
 
Avatar YenneferD
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Koszalin
Wiadomości: 7 772
GG do YenneferD
Dot.: Męskie świństewka...

Wywołałyście kilka wspomnień...

Podstawówka. Wracałam autobusem MZK do domu znad morza - autobus wypchany ludzmi po brzegi, I co czuję? Bezczelną rękę macajacą mnie po pośladkach. Normalnie nie mogłam wydobyć z siebie głosu, plecak uniemożliwiał odwrócenie sie, wiec tylko podrapałam do krwi tę dłoń... Od razu poleciałam, durna i naiwna idealistka jeszcze, na policję, żeby zapytac co mogę zrobić w takiej sytuacji i jak się mogę bronić. A tu mnie Pan Policjant zmierzył wrogo wzrokiem i zaczął sie drwiaco śmieć. No i dowiedziałam sie, że jestem tak skapo i prowokujaco ubrana (miałam adidasy, spodenki przed kolana i koszulkę z krótkim rękawem), to mam się nie dziwić, ze facet się podnieca i ze mu staje etc.... I w ogóle sama jestem sobie winna...

Drugie to mój ex. Wszystko było super, ale musiał wyjechać na dwa lata do innej szkoły, więc widywaliśmy sie rzadko. Po jego powrocie ja wyjechałam na miesiac do pracy, a on w tym czasie nie wytrzymal i mnie zdradzil. Uczciwie poinformował mnie o tym, mi zależało na nim, więc postanowiłam walczyć o nasz związek. Zeszliśmy sie, ale tamta zaszła w ciążę... Obiecywał mi, ze się z nią nie ozeni... Ale się z nią hajtnął, a jednocześnie chciał być ze mna... Terroryzował mnie psychicznie, a ja nie potrafilam się od niego uwolnić, ale w koncu mi sie udało. Nie przeszkadzało mu, ze miał żonkę i dziecko. A najgorsze jest to, ze gdy go przypadkiem spotkałam, to znowu mnie podrywał i wyraźnie sugerował seks z ex...
__________________
Czarodziejka zawsze działa. Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę. Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania. Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.

TELEPORT czyli niedzielne zapiski <- Bloguję
YenneferD jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2005-11-15, 19:53   #50
Szczypta Chili
Zadomowienie
 
Avatar Szczypta Chili
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: ezoteryczny Poznań
Wiadomości: 1 416
GG do Szczypta Chili
Dot.: Męskie świństewka...

Zastanawiałam sie czy sie do tego przyznać, ale postanowiłam w końcu, że to zrobie...Najgorsze jest to, iz nadal jest z chłopakiem, który mi ów świństwo uczynił.
Kiedyś poszedł z kolegą do baru i wypił o jedno piwo za dużo ( a nawet o 7)...Był to czas, kiedy zaczynaliśmy współżyć (właściwie to współżyliśmy już od kilku dobrych miesięcy, ale dopiero się z sexem oswajaliśmy i otwieraliśmy na to nowe doznanie). Otóż mój kochany TŻ zadzwonił do mnie, mówiąc, że zaraz będzie u mnie z kolegą i wyraźnie zasugerował jego chęć na sex (chęć swojego kolegi) ...Przyszedł do mnie uśmiechnięty od ucha do ucha i zaczął mi robic zgryźliwe uwagi, ciągle przeplatając swoje wypowiedzi textem "A wiesz jak Xowi sie chce" . Jakby wyraźnie chciał mi dać do zrozumienia, że mam "coś na to poradzić" 2 tygodnie nie przychodził nawet nie miałam ochty go widzieć... Ponieważ jednak niedługo wcześniej zrobiłam mu niemałe świństwo, postanowiłam, że mu odpuszczę. Ciężko mi to wspominać, chociaż ciszę się, iż jesteśmy razem nadal...

Pomadko wiem jak sie czułaś wtedy w barze. Pracowałam kiedyś w jednym z nich i chciałam posprzątać. Dodam tylko, że była 6 rano, a ja położyłam sie poprzedniego dnia o 4 nad ranem wstałam o 9. Zmiatałam sobie podłogę, uzbierała się spora kupka, a jakiś typ ze złośliwej bandy w sam jej środek kopnął piłke. wzięłam i wykopałam mu tą piłkę w jezioro Mało brakowało, a by mi się od niego nieźle dostało...Na szczęście w ostatniej chwili złapał go za rękę kolega, bo bym miała lime na cały policzek...
__________________
Jesteśmy średnimi dziećmi historii.
Nie mamy celu ani miejsca.
Nie mamy Wielkiej Wojny.
Wielkiej Depresji.
Naszą wielką wojną jest wojna duchowa.
Naszą wielką depresją jest życie.

Szczypta Chili jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-15, 20:22   #51
nan
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 467
Dot.: Męskie świństewka...

Cytat:
Napisane przez Fifty50
Można opowiadać na wiele sposobów, takich, które nie ubliżają kobiecie, z którą dany facet spędził noc... I już

Pozdrawiam
Proponuję na przyszłość używać mniej obrazowych porównań, temat jest już i tak sam w sobie dość drastyczny.
Pozdrawiam

Edytowane przez nan
Czas edycji: 2005-11-16 o 08:25
nan jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-15, 20:42   #52
svenja
Wtajemniczenie
 
Avatar svenja
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Deutschland/Slovenija
Wiadomości: 2 802
Dot.: Męskie świństewka...

Cytat:
Napisane przez nan
Proponuję na przyszłość używać mniej obrazowych porównań, temat jest już i tak sam w sobie dość drastyczny.
Pozdrawiam
A ja proponuje, zeby uzytkownik jak najszybciej zedytowal swoja wypowiedz. Prosilam w przypietej wiadomosci o ostrozne wypowiadanie sie i podalam do wiadomosci, czym "grozi" nie stosowanie sie do tej prosby.
__________________
Potłuczydło.
svenja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-15, 21:14   #53
svenja
Wtajemniczenie
 
Avatar svenja
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Deutschland/Slovenija
Wiadomości: 2 802
Dot.: Męskie świństewka...

Dziekuje za zlagodzenie przekazu
__________________
Potłuczydło.
svenja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-15, 21:32   #54
Fifty50
Raczkowanie
 
Avatar Fifty50
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 302
Exclamation Dot.: Męskie świństewka...

Cytat:
Napisane przez svenja
Dziekuje za zlagodzenie przekazu
A ja przepraszam za takie niedopatrzenie
__________________

Fifty50 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-16, 07:07   #55
orz
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2003-04
Wiadomości: 199
GG do orz
Dot.: Męskie świństewka...

Cytat:
Napisane przez YenneferD
Wywołałyście kilka wspomnień...

Podstawówka. Wracałam autobusem MZK do domu znad morza - autobus wypchany ludzmi po brzegi, I co czuję? Bezczelną rękę macajacą mnie po pośladkach. Normalnie nie mogłam wydobyć z siebie głosu, plecak uniemożliwiał odwrócenie sie, wiec tylko podrapałam do krwi tę dłoń...
heh, tez mialem kiedys cos takiego, mialem ze 12 lat i jakis pedofil zaczal mnie smyrac po nodze w autobusie. krotka pilka "-co pan robi? - ladny jestes" no to strzal w brzuch i ewakuacja na przystanku, moze sie oduczyl przynajmniej. ze tez sie wtedy nie balem....

najlepsza metoda na takich chyba, tak samo jak na ekshibicjoniste zamiast ucieczki najlepszym sposobem jest smiech "ale masz malego" (sprawdzone przez kolezanki, bylo ich kilka wiec sie nie baly ). opowiadaly ze tak speszonego czlowieka to jeszcze nie widzialy
orz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-16, 14:17   #56
kitosa
Zadomowienie
 
Avatar kitosa
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 1 296
Dot.: Męskie świństewka...

Heh...Przypomina mi się taka jedna sytuacja...To było dawno temu. Odmówiłam pewnemu chłopakowi po raz już któryś tam chęci bycia ze sobą. I pewnego dnia szłam z koleżanką polną drogą, patrzymy jedzie ten chłopak na rozklekotanym komarku.. wprost na mnie! W porę się cofnęłam, zaczęłam go wyzywać od różnych, w odpowiedzi pokazał mi środkowy palec...A mnie ogarnął szaleńczy wprost śmiech. Miałam jakąś satysfakcję, że musiała go ta odmowa zaboleć i uraziłam chorą, męską dumę.. Na drodze jeszcze miałam takiego jednego psychola, co nie omieszał oznajmiać przy całej klasowej paczce, że mnie chce tu i teraz...Odpłaciłam mu się. Przy najbliższej lekcji. wychowawczyni dała mu reprymendę i miałam spokój. I guzik mnie obchodzi jak on się wtedy czuł..za debilizm trzeba płacić.
kitosa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-17, 13:58   #57
neverever
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 44
Dot.: Męskie świństewka...

witam widze ze tu o swinstewkach facetow to ja sie doloze

slyszalyscie kiedykolwiek od swoich men ze cytuje" jak sie nie zmienisz to polece do innej ot tak dla sportu " albo
" masz wybor jak nie bedziesz ze mna na sylwestra to zrywam z toba"

niestety ja takie slowa uslyszlam i pomimo ze teoretycznie narazie przez dluzszy czas chlopak zachowuje sie ok i tweirdzi ze kocha ( jtsmy 1,5 rok razem) to ja to wciaz pamietam i nei potrafie tego zapomniec niestety albo stetety jestem bardzo wrazliwa osoba.. teraz jest ok ale boje sie tego ze kiedys znow moze tak powiedziec a ja juz wtedy niezle cierpialam...eh ci faceci
neverever jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-17, 14:02   #58
kari
Raczkowanie
 
Avatar kari
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 71
Thumbs down Dot.: Męskie świństewka...

neverever oni czasem wygaduja takie bzdury, nie raz to słyszałam ...
kari jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-17, 18:52   #59
neverever
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 44
Męskie świństewka...

Kari.. moze i wygaduja ja tylko mowie na swoim przykladzie i sama mnei to zadziwia ze facet wieku 29 lat potrafi takimi zdaniami mowic..

no nic eh.. ale to przeciez moze jestem zle wychowana ale nawet jak ktos jest nie wiem moze wkurzony to jak kocha kogos to co najwyzej z emocji przeklnie ale no bez przesady takie slowa.. to boli nie rozumiem tego i nigdy nei zrozumim

Faceci dlaczego wy to nam mowicie co z szacunkiem !!! stracilam przez to do niego zaufanie..

to wszystko sprawia ze druga osoba czuje sie jak byle kto ot tak z braku laku ze tak to nazwesłowa czasami tak samo rania jak rekoczyn .....nic dodac nic ujac

Edytowane przez Pomadka
Czas edycji: 2005-12-11 o 19:51 Powód: Post po poscie!!
neverever jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-11-18, 10:41   #60
margitta
Zakorzenienie
 
Avatar margitta
 
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 7 482
Męskie świństewka...

A co powiecie o tym jak idziecie z partnerem gdzieś na imprezę i okazuje się, że on więcej uwagi poświęca jakiejś koleżance niż wam? Wiele razy widziałam taką sytuację. Raz byłam nawet tą "koleżanką". Facet przyprowadził dziewczynę, z którą jest od 1,5 roku, odwrócił się do niej plecami i rozmawiał ze mną. NAwet próbował mnie objąć! Wkurzył mnie jak nie wiem. Jeszcze ta dziewczyna taka miła dla mnie była... strasznie mi jej było żal.

Samą mnie też spotkała taka sytuacja. Chłopak trochę wypił i... aaa.. nie chcę sobie tego przypominać. W każdym razie skończyło się awanturą i obiecaniem poprawy.


aaaa jeszcze mi się przypomniało "będę sobie podrywał kogo chcę"... pamiętam to do dziś, chociaż wszystko się zmieniło od tamtej pory. Też jestem zbyt wrażliwa i zbyt pamiętliwa.

Cytat:
Napisane przez kari
neverever oni czasem wygaduja takie bzdury, nie raz to słyszałam ...

no właśnie. Chyba nie powinnyśmy się przejmować za bardzo ich gadaniem. Czasem nie pomyślą i palną coś takiego, że się załamać można. No chyba, że mówią to notorycznie.

Podziwiam Cię neverever, że to wytrzymałaś. Poszłaś w końcu na Sylwestra? Bo ja znając siebie, jakbym coś takiego usłyszła, to zaraz by było "to dobra, to zrywaj sobie ze mną, cześć". Tu wyjście i trzaśnięcie drzwiami A potem w domu załamka...
__________________
Bo reszta nie jest milczeniem, ale należy do nas
Boję się ludzi bez poczucia humoru

Edytowane przez Pomadka
Czas edycji: 2005-12-11 o 19:53
margitta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:09.