co z niemiec?

[mary_lou]

Witam!
Przyjechalam wlasnie do Niemiec i mam ochote wyprobowac lokalne 'specjalnosci' co mi polecacie? jedzenie albo kosmetyki albo moze jeszcze cos innego? bede wdzieczna za sugestie

[mary_lou]

up

[izucha]

Mary_lou, polecam Ci wybranie się do Rossmana po mleczko L'oreal do suchej skóry

http://www.wizaz.pl/produkty/baza/ce...ls&itemid=8062

- u nas płacisz ok. 20 zł za 250 ml, tam 3,99 euro za 400 ml ! A jeśli uda Ci się trafic na promocję, zapłacisz euro mniej

Poza tym w Rossmanie pojawiły się nowe kosmetyki o wiosenno-letniej, optymistycznej nucie zapachowej - np. żele pod prysznic Fa (mam jogurtowo - kokosowy ) czy Nivea (dzisiaj idę po Be Happy).

Nie wiem, co Cię jeszcze interesuje - typowo niemieckich smakołyków nie znam i nie polecam, bo nawet jeśli przypadkowo zdarzy się, że będą smaczne , to będą też nasycone konserwantami Chyba, że tak jak ja lubisz kokosy - wtedy lec do Aldiego po pierniczki Cocosella

Może ubrania? Buty? W Niemczech trwaja nieustające wyprzedaże - za każdym razem, kiedy wybieram się po płyn do mycia naczyń i do płukania tkanin wracam z nowymi fatałaszkami - "bo przecież takiej okazji nie mozna było pominąc" Tanie i ciekawe (tzn. zgodne z najnowszymi trendami) buty znajdziesz w Deichmannie i np. Reno - na pewno nie sa to buty o zachwycającej jakości, ale na jeden sezon, coby byc trendy , jak znalazł

Pisz, co Cię konkretnie interesuje - może będę znała odpowiedź

[BeataWi]

Nie wiem dlaczego Izucha tak ci odradza slodycze Ze slodyczy polecam ci wszystkie produkty Ferrero i zalaczam ci fotki smakolykow. Na pewno oplaca sie kupic perfumy i kosmetyki, z tego co wiem to sa tutaj duzo tansze. Kupuj je najlepiej w duzych drogeriach typu: DM drogeriemarkt, Müller, kupisz w nich na pewno taniej niz np. w Douglas-ie.

[izucha]

Becia69 napisał(a):
> Nie wiem dlaczego Izucha tak ci odradza slodycze

Mj błąd, nie sprecyzowałam : słodycze polecam bardzo (inna sprawa, ze są to zwykle słodycze, które znajdziemy również w rodzimych supermarketach), chodziło mi głównie o smakołyki z kategorii "typowo niemieckiej kuchni" - tę odradzam (ale oczywiście nie twierdzę, że nie można byc jej wielbicielem )

[Nefretete]

Izucha Ty żyjesz

poleć te smakołyki kokosowo- pomarańczowe, ja poproszę z dwie trzy paczki przepyszne!!!!



@ smaży się...

[izucha]

Nefretete napisał(a):
> Izucha Ty żyjesz

Żyję, żyję, ale jakiś czas temu odkryłam swoje życiowe powołanie, któremu oddaję się dniami i nocami, bez chwili wytchnienia - zostałam barmanką Chyba najlepiej wykształconą w powiecie

Mogę się już pochwalic pierwszym sukcesem - udalo mi się w krótkim czasie pokonac depresję wywołaną faktem rozpoczęcia tak oszałamiającej kariery (wiadomo, każdemu by woda sodowa uderzyła do głowy )

>
> poleć te smakołyki kokosowo- pomarańczowe, ja poproszę z dwie trzy paczki przepyszne!!!!

To nie nazywało sie to coś Cocosella? Hmm, muszę w takim razie leciec do Niemca, mimo że właśnie dopadł mnie leń totalny, no i mam chwilę, żeby posiedziec w necie - po raz pierszy od kilku tygodni

A na pierniczki, jakkolwiek by się one nie nazywały , zapraszam do siebie



>
>
>
> @ smaży się...

Czekam cierpliwie

[Mariti]

Ja mam dwie propozycje : po pierwsze popróbuj z podkładami Nivea, bo sa tego warte, a u nas dostępne jedynie chyba na allegro
a po drugie koniecznie odwiedż tamtejsze " wesołe miasteczka"!!!!!!!!!!Ja zda nie z tej ziemi

[Madlaine]

oj Becia wkleiłaś Giotto

A ja tego od wyjazdu z Niemiec nie jadłam bo mój małżonek twierdzi, że on takiego czegoś w sklepie nie spotkał - pewnie mu sie poszukać nie chce - ja sie tym dzień w dzień kiedys zażerałam

[svenja]

Giotto rzadzi!!! W Penny zawsze mnie kusza te 4-paki... grrrr... Jedzenie polecam kupowac w Aldi i Penny Markt, omijac Tengelmanny itd, tam jest znacznie drozej. A w Penny jest wszystko czego mi trzeba do zycia, tanie wloskie wino (duuuuuuzo taniej niz w PL) plus sympatyczni kasjerzy z Serbii, z ktorymi czasem pogadam mieszanina niemieckiego i slowenskiego
Jesli chodzi o lokalne specjalnosci to zalezy gdzie jestes... Tu, w Bawarii, to koniecznie precle (krakowskie sie nie umywaja!), biala kielbacha z grilla i piwo pszeniczne, drozdzowe, mniam. Gdybym tak jadla codziennie, to bym sie w drzwiach nie miescila

Kosmetyki: Drogerie Markt, Schlecker, Müller, a w Monachium perfumeria Hela. W dm rowniez kosmetyki "firmowe" Balea sa swietne, a taniocha! Do tego warto wyprobowac niedostepna w Polsce kolorowke Nivea, warto poszukac u siebie sklepu Lush z kosmetykami naturalnymi (glownie w wiekszych miastach, ale w Monachium nie ma, choc w Berlinie jest ich chyba 4, grrr), tak samo The Body Shop.
No a ciuszki to koniecznie Esprit, gdzie przeceny sa caly rok.

[Madlaine]

Od razu widac, że znasz sie na rzeczy - Giotto i Esprit - ja tez zawsze kupowałam, teraz mąż mi ciuchy kupuje, tylko czasem my sie modele pomylą, ale chętnych wśród przyjaciółek mam wiele, więc nic na zbyciu nie zostaje

w sumie fajnie mi się tam żyło, no ale miłość robi swoje

[BeataWi]

Ja zaproponuje jeszcze cos do zjedzenia Na pewno warto tez sprobowac: Leberkäse z pieczonymi kartoflami ( tutaj usmiech do Svenji - bawarskie jedzenie), Spätzle, Schupfnudel pieczone z kapusta kiszona. Jak zwykle zalacze fotki, zebys wiedziala co to mniej wiecej jest:
1. Leberkäse
2. Spätzle (to ten makaron)
3. Schupfnudel (nie znalazlam fotki z kapusta)

[Madlaine]

Nieładnie, aż mi ślina cieknie szczególnie na speatzle - o rany, no i sałatka ziemniaczana, w Niemczech nawet te gotowe świetnie smakuja, ostatnio trafiłam w polskim supermarkecie i jakiez wielkie było moje rozczarowanie
No ale za 2 tygodnie juz sie będę obżerała, niech no tylko mój luby wróci z tym całym żarciem dla mnie
Będę gruba jak "niemra" ale za to jaka szczęśliwa

[mary_lou]

Stokrotne dzieki !!! Jestem w Saksonii Drogerie juz obejrzalam az nie wiem na czym dluzej oko zawiesic slodycze tez mnia mniam - ostatnio probowalam ciasteczek karmelowych (sezam slonecznik rodzynki orzechy polaczone karmelem) wszystkim polecam - dopiero przy kasie zorientowalam sie ze to marka TIP ale naprawde bylo dobre .I zawsze zdrowsze troche od miskow Haribo

pozdrawiam
mary_lou

[Meriamon]

Nie
Ale jestescie ...
Powrociły moje wszystkie wspomnienia z wakacji z Niemiec (niestety) lata 90
Coz to była za oszałamiająca atrakcja dla takiego malucha jak ja (1 klasa podstawowki )
Nie zapomne jak wpadłam do jakiejs perfumerii prawdopodobnie do Duglasa i wypsikałam sie czym sie dało...a te probki perfumikow i kremikow co dostaławałam od pan w kasie bomba
Byłam w 7 niebie... byłam wowczas w Stuttgarcie a konkretnie w Sindelfingen...
MATKO ... ja chce tam wrocic...tak mi sie podobało...a ostatnio coraz czesciej wracam myslami w tamte lata
Teraz bym pojechała w celach zarobkowych rzecz jasna,wowczas byłam tam na zaproszenie cioci...ale to jest nie do opisania jak sie wowczas czułam...
Bylismy w parku Driepsdriel? Niech mnie któraś z Was poprawi
W Euro Park...etc...
Ummmmm...
Tam zycie jest zupełnie inne nie mowie,ze lepsze...ale człowiek czuje niebywałą roznice...
Może któras mnie zaprosi? (joke)...ale mysle coraz powazniej zeby skrobnac do ciotki moze znajdzie mi jakaś prace...bo wiadomo,nie chce naduzywac czyjejs goscinnosci...bo to sa koszty...ale sam fakt bycia tam
Ja chce do NIEMIEC !!!!