2004-04-24, 08:52 | #1 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 2 084
|
no i nadal nie wiem..
jezus maria..cholernie jestem nie zdecydowana ..raz mysle - przyda sie, innym razem- wystarczy mi przeciez łozko i ceratka...
o co chodzi ? ano o przewijak..uzywałyscie dziewczyny dla swoich maluszków ? moja kumpela mi strasznie odradza mówiąc, ze to zbedny mebel i zagraca mieszkanie , no i ze dzidzia moze z tego fiknąć i ze najlepiej przewijac dzidzie np na łozku- bezpieczniej ? to oprócz sitakowych majtasów do szpitala ostatnia rzecz z wyprawki dla Gabi, której mi brakuje i która niezle miesza w mojej łepetynie... jakie macie doswiadczenia mamusie ? przydał wam sie taki przewijak ? pozdrówka
__________________
Nie cierpię zimy |
2004-04-24, 08:52 | #2 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 2 084
|
no i nadal nie wiem..
jezus maria..cholernie jestem nie zdecydowana ..raz mysle - przyda sie, innym razem- wystarczy mi przeciez łozko i ceratka...
o co chodzi ? ano o przewijak..uzywałyscie dziewczyny dla swoich maluszków ? moja kumpela mi strasznie odradza mówiąc, ze to zbedny mebel i zagraca mieszkanie , no i ze dzidzia moze z tego fiknąć i ze najlepiej przewijac dzidzie np na łozku- bezpieczniej ? to oprócz sitakowych majtasów do szpitala ostatnia rzecz z wyprawki dla Gabi, której mi brakuje i która niezle miesza w mojej łepetynie... jakie macie doswiadczenia mamusie ? przydał wam sie taki przewijak ? pozdrówka
__________________
Nie cierpię zimy |
2004-04-24, 09:39 | #3 | ||
Nutka nie gryzie!
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 3 757
|
Re: no i nadal nie wiem..
Kochanie, powiem tak..jeżeli masz nadmiar gotówki to se kup a tak w ogole to jak dla mnie to też zbędny mebel (od czego łóżko) i szkoda kasy
Pozdrawiam spanikowaną i przewrażliwiona mamuśke Olkę Ps.Juz widze jak bedziesz wychowywać w panice wyluzuj Kochanie bo dostaniesz zmarszczek
__________________
_________________________ _________________________ _ _________________________ _________________________ _ |
||
2004-04-24, 09:39 | #4 | ||
Nutka nie gryzie!
Zarejestrowany: 2002-03
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 3 757
|
Re: no i nadal nie wiem..
Kochanie, powiem tak..jeżeli masz nadmiar gotówki to se kup a tak w ogole to jak dla mnie to też zbędny mebel (od czego łóżko) i szkoda kasy
Pozdrawiam spanikowaną i przewrażliwiona mamuśke Olkę Ps.Juz widze jak bedziesz wychowywać w panice wyluzuj Kochanie bo dostaniesz zmarszczek
__________________
_________________________ _________________________ _ _________________________ _________________________ _ |
||
2004-04-24, 09:51 | #5 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 908
|
Re: no i nadal nie wiem..
napisze Ci tak,......dla mnie byla to super sprawa. Kupilam cos takiego 2 w 1, to byla szafeczka (zamykana) z polkami i przerabiana na taki przewijak (wiec to nie jest zbedny mebel dla mnie bo tego uzywam teraz jako szafeczka). Brzegi byly obudowane, na to materacyk i luks. Nie krzywisz kregoslupa, nie schylasz sie, nie gnieciesz nog, tylko spokojnie na stojaco przewijasz malenstwo. A wierz mi to bedzie sporo przewijania. Bylam z tego bardzo zadowolona. Oczywiscie na dziecko musisz patrzec zawsze, nie powinno sie dziecka samego na przewijaku zostawiac, a szczegolnie jak sie zaczyna obkrecac i siedziec. Moje dziecko przestalam przewijac na przewijaku dopiero wtedy jak juz jej dobrze nogi wystawaly poza niego Wtedy to poczulam co to jest przewijac na podlodze czy lozku, chetnie zamienilabym na ow przewijak
Jak bylam jeszcze w ciazy (koniec), to znajoma byla w odwiedzinach z 2 letnia corka i przewijala ja na tym przewijaku i tez sobie cos takiego chwalila. Problemu nie bylo, dziecko sobie grzecznie lezalo a mama przewijala. Dla mnie to bylo nieodzowne. A szafeczke przerobilam na wlasciwa szafeczke dolaczam zdjecie jak to wyglada (to jest ten pierwszy na gorze, tylko moj jest bez tych dwoch malych szufladek u gory, ale zamykane u dolu) http://www.baby-walz.de/SyEngine.php...94258a0&_SSL=0 |
2004-04-24, 09:51 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 908
|
Re: no i nadal nie wiem..
napisze Ci tak,......dla mnie byla to super sprawa. Kupilam cos takiego 2 w 1, to byla szafeczka (zamykana) z polkami i przerabiana na taki przewijak (wiec to nie jest zbedny mebel dla mnie bo tego uzywam teraz jako szafeczka). Brzegi byly obudowane, na to materacyk i luks. Nie krzywisz kregoslupa, nie schylasz sie, nie gnieciesz nog, tylko spokojnie na stojaco przewijasz malenstwo. A wierz mi to bedzie sporo przewijania. Bylam z tego bardzo zadowolona. Oczywiscie na dziecko musisz patrzec zawsze, nie powinno sie dziecka samego na przewijaku zostawiac, a szczegolnie jak sie zaczyna obkrecac i siedziec. Moje dziecko przestalam przewijac na przewijaku dopiero wtedy jak juz jej dobrze nogi wystawaly poza niego Wtedy to poczulam co to jest przewijac na podlodze czy lozku, chetnie zamienilabym na ow przewijak
Jak bylam jeszcze w ciazy (koniec), to znajoma byla w odwiedzinach z 2 letnia corka i przewijala ja na tym przewijaku i tez sobie cos takiego chwalila. Problemu nie bylo, dziecko sobie grzecznie lezalo a mama przewijala. Dla mnie to bylo nieodzowne. A szafeczke przerobilam na wlasciwa szafeczke dolaczam zdjecie jak to wyglada (to jest ten pierwszy na gorze, tylko moj jest bez tych dwoch malych szufladek u gory, ale zamykane u dolu) http://www.baby-walz.de/SyEngine.php...94258a0&_SSL=0 |
2004-04-24, 10:15 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 245
|
Re: no i nadal nie wiem..
Ja rowniez mam przewijak i uwazam ze jest to dobry wynalazek, dziecko lezy wysoko, nie trzeba sie schylac, wiekszosc przewijaków ma brzegi wywiniete wiec dzidzia nie spadnie z nich tak latwo a poza tym jak juz zacznie sie przewracac to nigdzie nie bedzie mozna go zostawic. Moim zdaniem warto miec chociazby po to zeby sobie ulzyc i oszczedzac plecy - docenisz to jak dzidzia bedzie wazyc np 8 kilo - czyli za jakies 6 miesiecy....Ja mam taki zwykly z wanienka pod spodem ale ta wanienka to akurat byla pomylka (strasznie mala) i odkad Jasiek skonczyl kilka tygodni jest kapany w zwyklej, "duzej" wannie. I tu plecy dostaja w kosc...A poza tym jak masz taki przewijak to wszystko co jest potrzebne do przewijania mozesz sobie na nim ulozyc i jest wszystko pod reka. Ja w kazdym razie niewyobrazam sobie przewijania malego na lozku - to jest dobre okazjonalnie. pozdrawiam i zycze powodzenia....
__________________
One Ring To Rule Them All... |
2004-04-24, 10:15 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 245
|
Re: no i nadal nie wiem..
Ja rowniez mam przewijak i uwazam ze jest to dobry wynalazek, dziecko lezy wysoko, nie trzeba sie schylac, wiekszosc przewijaków ma brzegi wywiniete wiec dzidzia nie spadnie z nich tak latwo a poza tym jak juz zacznie sie przewracac to nigdzie nie bedzie mozna go zostawic. Moim zdaniem warto miec chociazby po to zeby sobie ulzyc i oszczedzac plecy - docenisz to jak dzidzia bedzie wazyc np 8 kilo - czyli za jakies 6 miesiecy....Ja mam taki zwykly z wanienka pod spodem ale ta wanienka to akurat byla pomylka (strasznie mala) i odkad Jasiek skonczyl kilka tygodni jest kapany w zwyklej, "duzej" wannie. I tu plecy dostaja w kosc...A poza tym jak masz taki przewijak to wszystko co jest potrzebne do przewijania mozesz sobie na nim ulozyc i jest wszystko pod reka. Ja w kazdym razie niewyobrazam sobie przewijania malego na lozku - to jest dobre okazjonalnie. pozdrawiam i zycze powodzenia....
__________________
One Ring To Rule Them All... |
2004-04-24, 10:26 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 360
|
Re: no i nadal nie wiem..
Ja rowniez mam przewijak,ale bez szafki,tylko taki na lozeczko i powiem Ci,ze to swietna rzecz.dziecko wygodnie i bezproblemowo przewiniesz,a na lozku to juz nie to samo. Ja mam juz prawie roczna corke i na przewijaku sie dzi spokojnie a jak ja ubieram badz przewijam na lozku to niestety strasznie sie meczy,bo mala nie chce wylezec
pozdr. |
2004-04-24, 10:26 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2004-04
Wiadomości: 360
|
Re: no i nadal nie wiem..
Ja rowniez mam przewijak,ale bez szafki,tylko taki na lozeczko i powiem Ci,ze to swietna rzecz.dziecko wygodnie i bezproblemowo przewiniesz,a na lozku to juz nie to samo. Ja mam juz prawie roczna corke i na przewijaku sie dzi spokojnie a jak ja ubieram badz przewijam na lozku to niestety strasznie sie meczy,bo mala nie chce wylezec
pozdr. |
2004-04-24, 10:44 | #11 |
Rozeznanie
|
Re: no i nadal nie wiem..
Ja myślę, że sie przyda.
W końcu wiele razy każdego dnia będziesz się musiała nad nim pochylać, więc dobrze, by był w miarę wysoko, byś nie zginała kręgosłupa. Poza tym nie musisz kupować szafi - są takie deski - nakładki na łóżeczko. Stoi to w kącie a tylko w razie potrzeby wyciągasz - choć początkowo raczej na stałę leży na łóżeczku. A nie myślałaś o takim wynalazku jak wanna z przewijakiem Na stelażu? Załączam zdjęcie. |
2004-04-24, 10:44 | #12 |
Rozeznanie
|
Re: no i nadal nie wiem..
Ja myślę, że sie przyda.
W końcu wiele razy każdego dnia będziesz się musiała nad nim pochylać, więc dobrze, by był w miarę wysoko, byś nie zginała kręgosłupa. Poza tym nie musisz kupować szafi - są takie deski - nakładki na łóżeczko. Stoi to w kącie a tylko w razie potrzeby wyciągasz - choć początkowo raczej na stałę leży na łóżeczku. A nie myślałaś o takim wynalazku jak wanna z przewijakiem Na stelażu? Załączam zdjęcie. |
2004-04-24, 10:44 | #13 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 908
|
Re: no i nadal nie wiem..
no wlasnie Olu, jeszcze ta kapiel, na ta moja szafeczke sie fajnie, swobodnie wanienka miescila, mialam do sciany przymontowana specjalna grzaleczke, ktora bardzo szybko dawala cieplo. Dzieki tym sprzetom wszystko bardzo ulatwilo mi sprawe. Nie meczylam sie tak wiszac nad dzieckiem, a mysle, ze to tez warto brac pod uwage, zeby miec dla siebie wygode. Wiadomo koszty tez trzeba brac pod uwage. Ja osobiscie bylam bardzo zadowolona i planujac drugie dziecko mam te same sprzety, bo sie przeciez nie zuzyly
grzaleczka wyglada tak, wiadomo, tak blisko dziecka nie byla, bo wiesza sie ja na odpowiedniej wysokosci, ale cieplo dawala bardzo szybko i tyle ile go trzeba bylo http://www.baby-walz.de/SyEngine.php...tgruppe=625405 |
2004-04-24, 10:44 | #14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2004-01
Wiadomości: 908
|
Re: no i nadal nie wiem..
no wlasnie Olu, jeszcze ta kapiel, na ta moja szafeczke sie fajnie, swobodnie wanienka miescila, mialam do sciany przymontowana specjalna grzaleczke, ktora bardzo szybko dawala cieplo. Dzieki tym sprzetom wszystko bardzo ulatwilo mi sprawe. Nie meczylam sie tak wiszac nad dzieckiem, a mysle, ze to tez warto brac pod uwage, zeby miec dla siebie wygode. Wiadomo koszty tez trzeba brac pod uwage. Ja osobiscie bylam bardzo zadowolona i planujac drugie dziecko mam te same sprzety, bo sie przeciez nie zuzyly
grzaleczka wyglada tak, wiadomo, tak blisko dziecka nie byla, bo wiesza sie ja na odpowiedniej wysokosci, ale cieplo dawala bardzo szybko i tyle ile go trzeba bylo http://www.baby-walz.de/SyEngine.php...tgruppe=625405 |
2004-04-24, 11:18 | #15 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-12
Wiadomości: 90
|
Re: no i nadal nie wiem..
Witaj Olu, myślę, że mimo wszystko nie powinnaś oszczędzać pieniędzy na taki przewijak. Ja miałam taki w formie nakładki na łóżeczko. Sama chciałam kupić ale koleżanka wypożyczyła mi go, bo już nie potrzebowała. To jest świetna rzecz, ułatwia i usprawnia życie młodej mamy. Oszczędzasz swój kręgosłup!!! Poza tym nie wyobrażam sobie przenoszenia dziecka do łóżka tak często, bo przezpierwsze miesiące przewijanie to niekończąca się sprawa a tym bardziej tuż po porodzie kiedy każdy wysiłek powoduje ból wiadomego miejsca.
Poza tym jeśli na przewijaku dzidziuś się zesika-nie ma problemu, bo jest z ceratki więc łatwy w utrzymaniu w czystości. Jeśłi dobrze pamiętam to takie cudo kosztuje ok.40 zł więc nie jest to taki majątek. Ale popytaj znajome może odstąpią ci taki? Powodzenia i trzymaj się |
2004-04-24, 11:18 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-12
Wiadomości: 90
|
Re: no i nadal nie wiem..
Witaj Olu, myślę, że mimo wszystko nie powinnaś oszczędzać pieniędzy na taki przewijak. Ja miałam taki w formie nakładki na łóżeczko. Sama chciałam kupić ale koleżanka wypożyczyła mi go, bo już nie potrzebowała. To jest świetna rzecz, ułatwia i usprawnia życie młodej mamy. Oszczędzasz swój kręgosłup!!! Poza tym nie wyobrażam sobie przenoszenia dziecka do łóżka tak często, bo przezpierwsze miesiące przewijanie to niekończąca się sprawa a tym bardziej tuż po porodzie kiedy każdy wysiłek powoduje ból wiadomego miejsca.
Poza tym jeśli na przewijaku dzidziuś się zesika-nie ma problemu, bo jest z ceratki więc łatwy w utrzymaniu w czystości. Jeśłi dobrze pamiętam to takie cudo kosztuje ok.40 zł więc nie jest to taki majątek. Ale popytaj znajome może odstąpią ci taki? Powodzenia i trzymaj się |
2004-04-25, 16:06 | #17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 839
|
Re: no i nadal nie wiem..
Przyda się, przyda
Nawet sobie teraz nie wyobrażasz ile godzin spędzisz przy tym przewijaku lub klęcząc przy łóżku Po prostu człowiekowi w głowie się nie mieści, że dziecko dopiero zjadło, zrobiło kupę, a tu znowu by zjadło i następna kupa idzie... Moja Ulka wczoraj skończyła miesiąc, a my nadal zmieniamy pieluchy 10-12 razy na dobę. Tak więc koszt przewijaka to pryszcz przy wydatkach na pampersy Mam taki zakładany na łóżeczko. Nigdy nie zostawiam na nim Ulki, nawet jak na chwilę muszę tylko odejść (np. umyć ręce) to wkładam ją do łóżeczka. Na pewno można sobie poradzić bez przewijaka, ale myślę, że jest to dobra inwestycja w zdrowie własnego kręgosłupa. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę szybkiego porodu (to już niedługo, prawda?) |
2004-04-25, 16:06 | #18 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 839
|
Re: no i nadal nie wiem..
Przyda się, przyda
Nawet sobie teraz nie wyobrażasz ile godzin spędzisz przy tym przewijaku lub klęcząc przy łóżku Po prostu człowiekowi w głowie się nie mieści, że dziecko dopiero zjadło, zrobiło kupę, a tu znowu by zjadło i następna kupa idzie... Moja Ulka wczoraj skończyła miesiąc, a my nadal zmieniamy pieluchy 10-12 razy na dobę. Tak więc koszt przewijaka to pryszcz przy wydatkach na pampersy Mam taki zakładany na łóżeczko. Nigdy nie zostawiam na nim Ulki, nawet jak na chwilę muszę tylko odejść (np. umyć ręce) to wkładam ją do łóżeczka. Na pewno można sobie poradzić bez przewijaka, ale myślę, że jest to dobra inwestycja w zdrowie własnego kręgosłupa. Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę szybkiego porodu (to już niedługo, prawda?) |
2004-04-25, 23:11 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 214
|
Re: no i nadal nie wiem..
Ja córkę przewijałam na łóżku i było mi wygodnie. Uważam, że kupowanie go to zbędna rzecz, chyba, że ktoś Ci da lub pożyczy. Za to polecam Ci stojak pod wanienkę. Wspaniała sprawa. Możesz go bardzo długo używać, póki dziecko nie wyrośnie z wanienki.
Pozdrawiam mama już 3-letniej Karolinki |
2004-04-25, 23:11 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-02
Wiadomości: 4 214
|
Re: no i nadal nie wiem..
Ja córkę przewijałam na łóżku i było mi wygodnie. Uważam, że kupowanie go to zbędna rzecz, chyba, że ktoś Ci da lub pożyczy. Za to polecam Ci stojak pod wanienkę. Wspaniała sprawa. Możesz go bardzo długo używać, póki dziecko nie wyrośnie z wanienki.
Pozdrawiam mama już 3-letniej Karolinki |
2004-04-26, 21:27 | #21 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 839
|
Re: no i nadal nie wiem..
Agentka-Ola napisał(a):
> > to oprócz sitakowych majtasów do szpitala ostatnia rzecz z wyprawki dla Gabi, której mi brakuje i która niezle miesza w mojej łepetynie... > Oleńko, jeśli nadal nie masz tych majtasów to napisz mi swója adres na maila ola@stanul.net to Ci prześlę ja ich nie wykorzystałam, mam chyba 8 czy 9 sztuk. |
2004-04-26, 21:27 | #22 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2002-02
Wiadomości: 839
|
Re: no i nadal nie wiem..
Agentka-Ola napisał(a):
> > to oprócz sitakowych majtasów do szpitala ostatnia rzecz z wyprawki dla Gabi, której mi brakuje i która niezle miesza w mojej łepetynie... > Oleńko, jeśli nadal nie masz tych majtasów to napisz mi swója adres na maila ola@stanul.net to Ci prześlę ja ich nie wykorzystałam, mam chyba 8 czy 9 sztuk. |
2004-04-26, 22:37 | #23 |
Raczkowanie
|
Re: no i nadal nie wiem..
Przewijak - zdecydowanie tak ! To wspaniały wynalazek - docenią go Twoje plecy, a dzidziusiowi też jest wygodnie. Poza tym usprawnia wszelkiego rodzaju zabiegi
Całuski, Hana |
2004-04-26, 22:37 | #24 |
Raczkowanie
|
Re: no i nadal nie wiem..
Przewijak - zdecydowanie tak ! To wspaniały wynalazek - docenią go Twoje plecy, a dzidziusiowi też jest wygodnie. Poza tym usprawnia wszelkiego rodzaju zabiegi
Całuski, Hana |
2004-04-27, 10:58 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Re: no i nadal nie wiem..
a ja miałam taka deseczke nakładana na łóżeczko uzywałam jej ok 5 miesięcy póżniej dziecko kręciło sie wierciło wiec przewijałam na dorosłym łózku ,kładłam ja na środek i mogłam spokojnie krecic sie po pokoju a dziecko leżało bezpiecznie ,musze sie przyznac ze mała fiknęła mi kiedys z deseczki do łóżeczka ale złapałam ją w momencie wyfiknięcia ,ja sie przestaraszyłam a mała sie smiała
pzdr. paula |
2004-04-27, 10:58 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Re: no i nadal nie wiem..
a ja miałam taka deseczke nakładana na łóżeczko uzywałam jej ok 5 miesięcy póżniej dziecko kręciło sie wierciło wiec przewijałam na dorosłym łózku ,kładłam ja na środek i mogłam spokojnie krecic sie po pokoju a dziecko leżało bezpiecznie ,musze sie przyznac ze mała fiknęła mi kiedys z deseczki do łóżeczka ale złapałam ją w momencie wyfiknięcia ,ja sie przestaraszyłam a mała sie smiała
pzdr. paula |
2004-04-30, 00:40 | #27 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2003-12
Wiadomości: 25
|
Re: no i nadal nie wiem..
Uważam, że powinnaś kupić przewijak i tak jak poprzednie mamy polecam taki nakładany na łóżko. Ten wynalazek baaardzo ułatwia mamą życie i oszczędza nasze kręgosłupy , a przy naszych trzeba się często pochylać . Mój syn ma 8 miesięcy i jeszcze używam przewijak, wszystkie kosmetyki mam pod ręką, więc nie ma mowy o tym, aby dziecko spadło bo cały czas jestem przy nim .
Pozdrawiam. |
2004-04-30, 00:40 | #28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2003-12
Wiadomości: 25
|
Re: no i nadal nie wiem..
Uważam, że powinnaś kupić przewijak i tak jak poprzednie mamy polecam taki nakładany na łóżko. Ten wynalazek baaardzo ułatwia mamą życie i oszczędza nasze kręgosłupy , a przy naszych trzeba się często pochylać . Mój syn ma 8 miesięcy i jeszcze używam przewijak, wszystkie kosmetyki mam pod ręką, więc nie ma mowy o tym, aby dziecko spadło bo cały czas jestem przy nim .
Pozdrawiam. |
2004-05-05, 09:09 | #29 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 2 084
|
Re: no i nadal nie wiem..
Dziękujemy za cenne rady i wskazówki ja oczywiscie nadal sie wachałam " kupic, nie kupic"..ale Tygrys wziął sie wkurzył, poszedł do sklepu i kupił ładny rózowo- niebieski w słoneczka , nakładany na łózeczko i problem z głowy niemniej jednak GORĄCO DZIĘKUJĘ za Wasze sugestie dorgie mamy
buzki
__________________
Nie cierpię zimy |
2004-05-05, 09:09 | #30 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-01
Wiadomości: 2 084
|
Re: no i nadal nie wiem..
Dziękujemy za cenne rady i wskazówki ja oczywiscie nadal sie wachałam " kupic, nie kupic"..ale Tygrys wziął sie wkurzył, poszedł do sklepu i kupił ładny rózowo- niebieski w słoneczka , nakładany na łózeczko i problem z głowy niemniej jednak GORĄCO DZIĘKUJĘ za Wasze sugestie dorgie mamy
buzki
__________________
Nie cierpię zimy |
Nowe wątki na forum Być rodzicem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:29.