jego mama całym jego światem - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-05-18, 18:15   #1
veiled
Rozeznanie
 
Avatar veiled
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: pisze do was z ...nieba;)
Wiadomości: 553
GG do veiled

jego mama całym jego światem


witam. szukałam podobnych tematów, ale nie znalazłam więc jeśli już coś podobnego jest to przepraszam. Już piszę w czym tkwi problem oczywiście w "teściowej".... Z moim chłopakiem spotykamy się już prawie od dwóch lat. Można powiedzieć, że jest to miłość od pierwszego spojrzenia, ponieważ po praktycznie trzech dniach znajomości byliśmy już parą i jakoś do tej pory wciąż go kocham i wiem, że on kocha mnie. Od jakiegoś miesiąca męczy mnie jedna myśl: czy kiedykolwiek będziemy mogli się pobrać i ze sobą zamieszkać. Już tłumaczę dlaczego się nad tym zastanawiam. Mój chłopak wychował się z dwiema siostrami i mamą. Jego tata wyjechał kiedy on miał jakieś trzy latka i już nigdy nie wrócił. Starsza siostra już jakiś czas temu się wyprowadziła i wyszła za mąż. Natomiast młodsza ma 19lat. Mama mojego chłopaka nigdy nie była w żadnym związku i mogę powiedzieć, że Tomka (mojego chłopaka) traktuje jak głowę rodziny. To on płaci za rachunki, jedzenie, zakupy... itp
Tomek dosłownie całą wypłatę oddaje mamie, która też pracuje ale niewiele zarabia. Każde nasze wyjście do kina czy na pizze wiąże się z tym, że Tomek musi poprosić mamę o pieniądze. Niedługo młodsza siostra pójdzie na studia na które także będzie musiał zarobić Tomek. Nie wyobrażam sobie jak w takiej sytuacji możemy planować przyszłość i wspólne mieszkanie. Po prostu nawet jeśli ja będę zarabiać to nie utrzymamy się jeśli on będzie musiał całą wypłatę oddać mamie. próbowałam z nim na ten temat rozmawiać, jak on to widzi. Jedyne co usłyszałam to "nie wiem jak to będzie, przecież muszę pomagać mamie". Ja rozumiem, że musi on pomagać mamie, ale chyba są w Polsce samotne matki, które jakoś sobie radzą. Poprosiłam go żeby porozmawiał ze swoją mamą o tym, że niedługo przyjdzie taki dzień, że ja skończę szkołę, znajdę pracę i będę chciała z nim zamieszkać, no po prostu żyć razem we dwójkę a nie z mamą. Jego mama często mówi, że Tomek ma już swoje życie, że niedługo razem zamieszkamy itd... ale nic w związku z tym się nie zmienia. Chciałabym, żeby mój chłopak mógł cokolwiek każdego miesiąca sobie odłożyć, żeby miał coś dla siebie... a za jakiś czas żebyśmy mogli wspólnie dawać sobie radę finansowo.

Nie wiem może nie powinnam się wtrącać w sprawy rodzinne Tomka. Sama nie wiem, przykro mi jest kiedy muszę słuchać jak on mnie uświadamia ile to ma obowiązków w stosunku do mamy. Przecież jeśli się pobierzemy wobec mnie również będzie miał "obowiązki", a sam nie da rady utrzymać jego mamy z siostrą studentką i naszego mieszkania. Przeraża mnie to nie wiem nawet jak z nim rozmawiać bo to dość delikatna sprawa. Proszę doradźcie mi coś
__________________
"SexAppeal jest w jednej połowie tym co masz, a w drugiej tym co inni myślą, że masz..."
veiled jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-18, 18:27   #2
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: jego mama całym jego światem

Nigdy w takim układzie nie wygrasz z mamunią, nie będziesz nigdy na pierwszym miejscu, bo matka zrobiła krzywdę synowi, robiąc go głową rodziny- bo jedyny facet- a z drugiej strony- traktuje jak koszmarna żona, która całą wypłatę zabiera mężowi i wydziela "na papierosy".
A branie ślub z kimś takim to już w ogóle nieporozumienie, bo facet ma nieprzeciętą pępowinę.Przykro, ale tu nie będzie dobrego zakończenia.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-18, 18:27   #3
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: jego mama całym jego światem

Cytat:
Napisane przez veiled Pokaż wiadomość
witam. szukałam podobnych tematów, ale nie znalazłam więc jeśli już coś podobnego jest to przepraszam. Już piszę w czym tkwi problem oczywiście w "teściowej".... Z moim chłopakiem spotykamy się już prawie od dwóch lat. Można powiedzieć, że jest to miłość od pierwszego spojrzenia, ponieważ po praktycznie trzech dniach znajomości byliśmy już parą i jakoś do tej pory wciąż go kocham i wiem, że on kocha mnie. Od jakiegoś miesiąca męczy mnie jedna myśl: czy kiedykolwiek będziemy mogli się pobrać i ze sobą zamieszkać. Już tłumaczę dlaczego się nad tym zastanawiam. Mój chłopak wychował się z dwiema siostrami i mamą. Jego tata wyjechał kiedy on miał jakieś trzy latka i już nigdy nie wrócił. Starsza siostra już jakiś czas temu się wyprowadziła i wyszła za mąż. Natomiast młodsza ma 19lat. Mama mojego chłopaka nigdy nie była w żadnym związku i mogę powiedzieć, że Tomka (mojego chłopaka) traktuje jak głowę rodziny. To on płaci za rachunki, jedzenie, zakupy... itp
Tomek dosłownie całą wypłatę oddaje mamie, która też pracuje ale niewiele zarabia. Każde nasze wyjście do kina czy na pizze wiąże się z tym, że Tomek musi poprosić mamę o pieniądze. Niedługo młodsza siostra pójdzie na studia na które także będzie musiał zarobić Tomek. Nie wyobrażam sobie jak w takiej sytuacji możemy planować przyszłość i wspólne mieszkanie. Po prostu nawet jeśli ja będę zarabiać to nie utrzymamy się jeśli on będzie musiał całą wypłatę oddać mamie. próbowałam z nim na ten temat rozmawiać, jak on to widzi. Jedyne co usłyszałam to "nie wiem jak to będzie, przecież muszę pomagać mamie". Ja rozumiem, że musi on pomagać mamie, ale chyba są w Polsce samotne matki, które jakoś sobie radzą. Poprosiłam go żeby porozmawiał ze swoją mamą o tym, że niedługo przyjdzie taki dzień, że ja skończę szkołę, znajdę pracę i będę chciała z nim zamieszkać, no po prostu żyć razem we dwójkę a nie z mamą. Jego mama często mówi, że Tomek ma już swoje życie, że niedługo razem zamieszkamy itd... ale nic w związku z tym się nie zmienia. Chciałabym, żeby mój chłopak mógł cokolwiek każdego miesiąca sobie odłożyć, żeby miał coś dla siebie... a za jakiś czas żebyśmy mogli wspólnie dawać sobie radę finansowo.

Nie wiem może nie powinnam się wtrącać w sprawy rodzinne Tomka. Sama nie wiem, przykro mi jest kiedy muszę słuchać jak on mnie uświadamia ile to ma obowiązków w stosunku do mamy. Przecież jeśli się pobierzemy wobec mnie również będzie miał "obowiązki", a sam nie da rady utrzymać jego mamy z siostrą studentką i naszego mieszkania. Przeraża mnie to nie wiem nawet jak z nim rozmawiać bo to dość delikatna sprawa. Proszę doradźcie mi coś
Ale co on mowi? Planuje cos w blizej nieokreslonej przyszlosci? Omawialiscie jakies szczegoly nt waszego zycia? Jak sobie to wyobraza?
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-18, 18:33   #4
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: jego mama całym jego światem

Mała szansa, że chłopak się zmieni Próbować można. Ale pod jednym warunkiem - nie wychodź za niego za mąż, nie pożyczaj mu pieniędzy itd. dopóki nie odetnie pępowiny na stałe. Dlaczego? Dlatego, że teraz to co najwyżej sobie problemów narobi, a gdybyście mieli wspólne fundusze - jeszcze Twoje by mamie oddał.

Musisz poważnie porozmawiać z chłopakiem. Uświadomić go, że teraz on będzie głową rodziny, którą stworzy z mamą. On nie może być odpowiedzialny za wszystkich swoich krewnych. Dlaczego? Dlatego, że zabraknie tam miejsca na Ciebie, Ty będziesz na końcu listy osób, którymi się musi zająć...

Poza tym - dlaczego Twój chłopak ma zarabiać na studia siostry? Sama powinna zarobić... On nie jest jej ojcem, tylko bratem... Musi zacząć myśleć o sobie. Nie musi się odwracać od rodziny, nadal może jej pomagać - czemu nie. Ale w granicach rozsądku.
Szczerze powiedziawszy to polecam tutaj psychologa. Ale nie wiem czy Twój chłopak się zgodzi na terapię. A powinien. Pępowinę musi w końcu odciąć. A jak widać, sam tego zrobić nie chce.
Musisz poważnie z nim porozmawiać, bo to ostatni gwizdek. Jak nie zmieni się teraz, to raczej nie zmieni się nigdy. A jak się nie zmieni, to nie masz nawet po co się z nim wiązać, bo on i tak będzie głównie dbał o mamusię, a nie o Ciebie.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-18, 18:36   #5
veiled
Rozeznanie
 
Avatar veiled
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: pisze do was z ...nieba;)
Wiadomości: 553
GG do veiled
Dot.: jego mama całym jego światem

Właśnie to on zawsze więcej mówił o przyszłości niż ja...ja nie jestem typem kobiety, która po kilku miesiącach bycia razem planuje już wspólną przyszłość. On tak, od kiedy się poznaliśmy i już wyznaliśmy sobie miłość planował ślub, że chciałby skromniejszy, że wolałby ze mną wybrać się w podróż poślubną w jakieś odległe miejsce niż wydawać wie;lkie sumy pieniędzy na ślub, z resztą ja miałam podobne zdanie więc nie było problemu. Często też wspominał o wspólnym mieszkaniu, że wolałby w mieście niż na wsi itd.... ale kiedy ostatnio pokłóciliśmy się o tą sytuację, ponieważ powiedziałam mu, że jeśli się nic nie zmieni to nigdy naprawdę nie będziemy razem to on ostro się zdenerwował i jedyne co powiedział to, że mnie kocha najbardziej na świecie, ale jeśli nie jestem z nim szczęśliwa to powinniśmy się rozstać bo on chyba nie zapewni mi tego czego ja oczekuję.
__________________
"SexAppeal jest w jednej połowie tym co masz, a w drugiej tym co inni myślą, że masz..."
veiled jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-18, 18:37   #6
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: jego mama całym jego światem

Cytat:
Napisane przez veiled Pokaż wiadomość
Właśnie to on zawsze więcej mówił o przyszłości niż ja...ja nie jestem typem kobiety, która po kilku miesiącach bycia razem planuje już wspólną przyszłość. On tak, od kiedy się poznaliśmy i już wyznaliśmy sobie miłość planował ślub, że chciałby skromniejszy, że wolałby ze mną wybrać się w podróż poślubną w jakieś odległe miejsce niż wydawać wie;lkie sumy pieniędzy na ślub, z resztą ja miałam podobne zdanie więc nie było problemu. Często też wspominał o wspólnym mieszkaniu, że wolałby w mieście niż na wsi itd.... ale kiedy ostatnio pokłóciliśmy się o tą sytuację, ponieważ powiedziałam mu, że jeśli się nic nie zmieni to nigdy naprawdę nie będziemy razem to on ostro się zdenerwował i jedyne co powiedział to, że mnie kocha najbardziej na świecie, ale jeśli nie jestem z nim szczęśliwa to powinniśmy się rozstać bo on chyba nie zapewni mi tego czego ja oczekuję.
No to masz chyba odpowiedz...
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-18, 18:38   #7
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: jego mama całym jego światem

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
Nigdy w takim układzie nie wygrasz z mamunią, nie będziesz nigdy na pierwszym miejscu, bo matka zrobiła krzywdę synowi, robiąc go głową rodziny- bo jedyny facet- a z drugiej strony- traktuje jak koszmarna żona, która całą wypłatę zabiera mężowi i wydziela "na papierosy".
A branie ślub z kimś takim to już w ogóle nieporozumienie, bo facet ma nieprzeciętą pępowinę.Przykro, ale tu nie będzie dobrego zakończenia.
Zasadniczo się zgadzam... ale pytałas go co kyje sie pod stwierdzeniem "przeciez musze pomagac mamie"?

Tzn: ile jeszcze tak zamierza, w jakim zakresie, co bedzie jak bedziecie chcieli załozyc swoją rodzinę, czy on w ogóle to planuje itd itp....
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-05-18, 18:39   #8
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: jego mama całym jego światem

Cytat:
Napisane przez veiled Pokaż wiadomość
Właśnie to on zawsze więcej mówił o przyszłości niż ja...ja nie jestem typem kobiety, która po kilku miesiącach bycia razem planuje już wspólną przyszłość. On tak, od kiedy się poznaliśmy i już wyznaliśmy sobie miłość planował ślub, że chciałby skromniejszy, że wolałby ze mną wybrać się w podróż poślubną w jakieś odległe miejsce niż wydawać wie;lkie sumy pieniędzy na ślub, z resztą ja miałam podobne zdanie więc nie było problemu. Często też wspominał o wspólnym mieszkaniu, że wolałby w mieście niż na wsi itd.... ale kiedy ostatnio pokłóciliśmy się o tą sytuację, ponieważ powiedziałam mu, że jeśli się nic nie zmieni to nigdy naprawdę nie będziemy razem to on ostro się zdenerwował i jedyne co powiedział to, że mnie kocha najbardziej na świecie, ale jeśli nie jestem z nim szczęśliwa to powinniśmy się rozstać bo on chyba nie zapewni mi tego czego ja oczekuję.

wiesz, mówić to niestety jest łatwo...


obawiam się, ze chłopak moze miec rację: dla niego najwazniejsza jest mama (przynajmniej tak wnioskuje)


ups, przepraszam za posta pod postem

__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy



Edytowane przez klempaa
Czas edycji: 2011-05-18 o 18:40
klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-18, 18:39   #9
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: jego mama całym jego światem

Bo nie zapewni, on od maleńkości jest "najważniejszym mężczyzną" w swoim domu; matka i siostry mają nieograniczone możliwości szantażu emocjonalnego; nie dadzą mu wyjść z domu, usamodzielnić się. Przykre, ale trafiłaś na typ,z którym nie da się stworzyć samodzielnego, odrębnego związku. Wiesz, nawet nie zdziwiłabym się, gdyby zaproponował w końcu przenosiny do domu mamuni. Może być bardzo dobry, mieć złote serce, świetny charakter, ale matka w sumie omotała go mocno, nie da mu rozwinąć skrzydeł i "wylecieć" z domu.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-18, 18:46   #10
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: jego mama całym jego światem

Cytat:
Napisane przez veiled Pokaż wiadomość
Właśnie to on zawsze więcej mówił o przyszłości niż ja...ja nie jestem typem kobiety, która po kilku miesiącach bycia razem planuje już wspólną przyszłość. On tak, od kiedy się poznaliśmy i już wyznaliśmy sobie miłość planował ślub, że chciałby skromniejszy, że wolałby ze mną wybrać się w podróż poślubną w jakieś odległe miejsce niż wydawać wie;lkie sumy pieniędzy na ślub, z resztą ja miałam podobne zdanie więc nie było problemu. Często też wspominał o wspólnym mieszkaniu, że wolałby w mieście niż na wsi itd.... ale kiedy ostatnio pokłóciliśmy się o tą sytuację, ponieważ powiedziałam mu, że jeśli się nic nie zmieni to nigdy naprawdę nie będziemy razem to on ostro się zdenerwował i jedyne co powiedział to, że mnie kocha najbardziej na świecie, ale jeśli nie jestem z nim szczęśliwa to powinniśmy się rozstać bo on chyba nie zapewni mi tego czego ja oczekuję.
To zwyczajnie z nim pogadaj. Bez "trucia" czy robieni wyrzutów w stylu "tylko o mamie myślisz". Zapewnij go, że to dobrze, że pomaga mamie, ale teraz musi już zacząć myśleć o rodzinie, którą zamierza założyć z Tobą. Co oznacza, że:
1. Nie oddaje mamie swojej pensji. To JEGO pensja i to ON musi nią zarządzać. Co najwyżej może płacić mamie koszty swojego utrzymania, jeżeli mama bardzo słabo zarabia. Niech się dokłada do rachunków, a jedzenie niech opłaca sobie sam.
2. Niech powie siostrze, że NIE OPŁACI jej studiów. To JEJ studia. On nie musi jej niczego opłacać. Skoro on może zarabiać, ona też może.
On musi inwestować w siebie, a nie w siostrę... Jak się teraz nie ogarnie to za kilka lat będzie utrzymywał jeszcze męża siostry i ich dzieci...
3. Niech odkłada co miesiąc jakąś kwotę na konto, z którego nie może jej wypłacić. Powinien już powoli oszczędzać skoro chce się z Tobą wiązać.

Zwyczajnie musisz wytłumaczyć TŻ-owi, że mama go skrzywdziła, bo kazała utrzymywać całą rodzinę. On tego nie musi robić. On musi utrzymać siebie - tyle. I bez względu na to, co mówi rodzinka - taka jest prawda. On musi zrozumieć, że nie jest odpowiedzialny za swoją rodzinę. Pomagać jej może, ale nie swoim i nie Twoim kosztem. Tutaj tylko długa, szczera, delikatna i wyważona rozmowa może pomóc.

---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

Cytat:
Napisane przez madana Pokaż wiadomość
Bo nie zapewni, on od maleńkości jest "najważniejszym mężczyzną" w swoim domu; matka i siostry mają nieograniczone możliwości szantażu emocjonalnego; nie dadzą mu wyjść z domu, usamodzielnić się. Przykre, ale trafiłaś na typ,z którym nie da się stworzyć samodzielnego, odrębnego związku. Wiesz, nawet nie zdziwiłabym się, gdyby zaproponował w końcu przenosiny do domu mamuni. Może być bardzo dobry, mieć złote serce, świetny charakter, ale matka w sumie omotała go mocno, nie da mu rozwinąć skrzydeł i "wylecieć" z domu.
Ooo. Bardzo ważne!
Pod żadnym pozorem nie zgadzaj się na zamieszkanie z jego rodziną! Nie właduj się w żadne zobowiązania wobec niej! Bo jeszcze się okaże, że sama utrzymujesz połowę familii własnego faceta.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-18, 18:49   #11
veiled
Rozeznanie
 
Avatar veiled
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: pisze do was z ...nieba;)
Wiadomości: 553
GG do veiled
Dot.: jego mama całym jego światem

tak wszystko jasne, on nie zapewni mi przyszłości bo jego mama go omotała itd.... ale niestety ja go kocham i nie wyobrażam sobie życia bez niego. Jakiś czas temu miał wypadek samochodowy i wtedy sobie uświadomiłam, że jest on dla mnie wszystkim. I wiem, że on mnie kocha więc absurdem jest dla mnie zrywać z powodu mamy i tego, że nie stać nas na wspólne życie. nie wiem co mam robić. jak z nim rozmawiać i czy wgl o coś walczyć. bo szczerze to miałam nadzieję, że Tomek mi powie, że jakoś damy radę, że porozmawia z mamą, że na pewno się ułoży przecież się kochamy. A on popłakał się, przytulił mnie i tylko powiedział, że powinnam od niego odejść. A ja nie potrafię.
__________________
"SexAppeal jest w jednej połowie tym co masz, a w drugiej tym co inni myślą, że masz..."
veiled jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-05-18, 18:54   #12
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: jego mama całym jego światem

Cytat:
ale niestety ja go kocham i nie wyobrażam sobie życia bez niego.
- cóż, to znaczy,że musisz po prostu wkalkulować w związek mamunię, bo on jej i siostry nie zostawi, to masz jak w banku. Będziesz zawsze nr 2 po mamuni. Poza tym, JAK wyobrażasz sobie, aby tak uzależniony i związany z matką facet nagle powiedział po męsku: nie opłacę siostrze studiów, nie będę oddawać całej wypłaty, wyprowadzam się, bo kocham Basię/Kasię i z nią chcę tworzyć nową rodzinę. JEST w stanie coś takiego zrobić? Bo jeśli nie, będziesz żyła w trójkącie.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-18, 18:55   #13
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: jego mama całym jego światem

Cytat:
Napisane przez veiled Pokaż wiadomość
tak wszystko jasne, on nie zapewni mi przyszłości bo jego mama go omotała itd....
A jak widzisz swoją przyszłość u boku kogoś, kto całą swoją pensję oddaje mamie? I jeszcze zamierza siostrę utrzymywać? Gdzie w tym wszystkim jesteś Ty i Twoje potrzeby?

Cytat:
ale niestety ja go kocham i nie wyobrażam sobie życia bez niego.
Więc jeżeli z nim nie pogadasz, to będziesz musiała utrzymywać siebie i jego... I pewnie jego rodzinkę też. Naprawdę tego chcesz?

Cytat:
Jakiś czas temu miał wypadek samochodowy i wtedy sobie uświadomiłam, że jest on dla mnie wszystkim. I wiem, że on mnie kocha więc absurdem jest dla mnie zrywać z powodu mamy i tego, że nie stać nas na wspólne życie.
Byłoby Was stać na to życie, gdyby on chciał swoje fundusze przeznaczyć na życie z Tobą, a nie na utrzymywanie mamy i siostry.

Cytat:
nie wiem co mam robić. jak z nim rozmawiać i czy wgl o coś walczyć. bo szczerze to miałam nadzieję, że Tomek mi powie, że jakoś damy radę, że porozmawia z mamą, że na pewno się ułoży przecież się kochamy. A on popłakał się, przytulił mnie i tylko powiedział, że powinnam od niego odejść. A ja nie potrafię.
Rozmawiaj z nim, po prostu rozmawiaj. On sam nie jest zmęczony taką sytuacją? Może zgodzi się na wizytę u psychologa, który mu wytłumaczy, że utrzymywanie własnej matki i siostry to nie jest obowiązek syna/brata?

Jeżeli Twój facet NAPRAWDĘ odetnie pępowinę - macie szansę na szczęśliwe życie. Jeżeli nie... Marnie to widzę. Facet, który jest bardziej związany z matką niż z własną partnerką, jest marnym partnerem. I nie zapewni ani szczęścia ani poczucia bezpieczeństwa
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-18, 18:56   #14
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: jego mama całym jego światem

Cytat:
Napisane przez veiled Pokaż wiadomość
tak wszystko jasne, on nie zapewni mi przyszłości bo jego mama go omotała itd.... ale niestety ja go kocham i nie wyobrażam sobie życia bez niego. Jakiś czas temu miał wypadek samochodowy i wtedy sobie uświadomiłam, że jest on dla mnie wszystkim. I wiem, że on mnie kocha więc absurdem jest dla mnie zrywać z powodu mamy i tego, że nie stać nas na wspólne życie. nie wiem co mam robić. jak z nim rozmawiać i czy wgl o coś walczyć. bo szczerze to miałam nadzieję, że Tomek mi powie, że jakoś damy radę, że porozmawia z mamą, że na pewno się ułoży przecież się kochamy. A on popłakał się, przytulił mnie i tylko powiedział, że powinnam od niego odejść. A ja nie potrafię.

No ok, kochasz, nie potrafisz.... ok.

czyli rozumiem, że tak jak teraz bedzie juz zawsze? "Chodzenie ze sobą" bez mieszkania wspólnego, bez ślubu, dzieci? No bo jak, skoro musi opłacic siostrze studia i utrzymac mame?
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-18, 18:58   #15
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: jego mama całym jego światem

Cytat:
Napisane przez veiled Pokaż wiadomość
tak wszystko jasne, on nie zapewni mi przyszłości bo jego mama go omotała itd.... ale niestety ja go kocham i nie wyobrażam sobie życia bez niego. Jakiś czas temu miał wypadek samochodowy i wtedy sobie uświadomiłam, że jest on dla mnie wszystkim. I wiem, że on mnie kocha więc absurdem jest dla mnie zrywać z powodu mamy i tego, że nie stać nas na wspólne życie. nie wiem co mam robić. jak z nim rozmawiać i czy wgl o coś walczyć. bo szczerze to miałam nadzieję, że Tomek mi powie, że jakoś damy radę, że porozmawia z mamą, że na pewno się ułoży przecież się kochamy. A on popłakał się, przytulił mnie i tylko powiedział, że powinnam od niego odejść. A ja nie potrafię.
Probuj z nim rozmawiac, uswiadamiac go, ze musi odciac pepowine. Jesli to nic nie da i zdecydujesz sie z nim byc, to zapewne zamieszkacie u mamy.
Wiec za wczas poinformuje Cie, ze motyle w brzuchu i rozowe okulary kiedys w motloku dnia codziennego znikna, a pozostanie Ci tesciowa, jej syn (nie Twoj facet) i jej nie zaplacone rachunki. A najbardziej bedzie Cie bolal wlasny zal, ze tak pokierowalas swoim zyciem i ze tak naprawde stoisz w miejscu....
Oby ten Twoj facet przejrzal na oczy. Moze jak Cie straci to zrozumie.

Smutne to, jak mozna zepsuc i skomplikowac zycie wlasnemu dziecku.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-18, 19:03   #16
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: jego mama całym jego światem

Cytat:
Smutne to, jak mozna zepsuc i skomplikowac zycie wlasnemu dziecku.
- też o tym pomyślałam, mam 2 synów i w życiu tak bym żadnego nie skrzywdziła, zdecydowanie wychowujemy swoje dzieci "dla świata". To, co zrobiła ta matka ze swoim synem, nazywam bardzo dosadnie: to wykastrowanie totalne. Mam taki przykład w dalszej rodzinie: też mamusia i synek - sami bez ojca, synek całym mamuni światem- koszmar.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-18, 19:03   #17
mikolajkowa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 312
Dot.: jego mama całym jego światem

mysle, ze musisz podjac bardzo dojrzala decyzje w tym momencie. On Ci juz powiedzial, jak to widzi. tear Twoj ruch : albo sie na to zgodzisz i zaakceptujesz ( a wiadomo , że lepiej raczej nie bedzie- mama jest coraz starsz, w pewnym momencie przejdzie na emeryture i jeszcze mniej bedzie zarabiac, plus cala rodzina jest juz przyzwyczajona do obecnego stanu rzeczy i traktuje go jak norme), albo odejdz.

to jest trudna i dojrzala decyzja, ale prawda jest taka - nie sama miloscia zyje czlowiek...;/
mikolajkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-18, 19:15   #18
Mary Louu
Zakorzenienie
 
Avatar Mary Louu
 
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: pokój na pierwszym piętrze...
Wiadomości: 8 813
Dot.: jego mama całym jego światem

Cytat:
Napisane przez Merys Pokaż wiadomość
Wiec za wczas poinformuje Cie, ze motyle w brzuchu i rozowe okulary kiedys w motloku dnia codziennego znikna, a pozostanie Ci tesciowa, jej syn (nie Twoj facet) i jej nie zaplacone rachunki. A najbardziej bedzie Cie bolal wlasny zal, ze tak pokierowalas swoim zyciem i ze tak naprawde stoisz w miejscu....

.
Podpisuję się rękami , nogami i zębami pod tym co napisała Merys w cytowanej wypowiedzi.Bardzo mądre słowa . Takie same myśli miałam po przeczytaniu Twojego pierwszego postu autorko

Nic więcej nie dodam
__________________
...Małgośka mówią mi...


...niegrzeczny facet z dobrymi manierami...

Edytowane przez Mary Louu
Czas edycji: 2011-05-18 o 19:16
Mary Louu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-18, 19:25   #19
veiled
Rozeznanie
 
Avatar veiled
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: pisze do was z ...nieba;)
Wiadomości: 553
GG do veiled
Dot.: jego mama całym jego światem

nie mieszkam z Tomkiem w jednym miescie i zobaczymy sie dopiero w przyszlym tyg. ale to co mi dziewczyny napisalyscie dalo mi tyle do myslenia... ze moze to glupie ale napisalam do niego maila (jestesmy z tych ktorzy czesciej pisza do siebie maile niz smsy) opisalam w nim jak sie czuje i ze mam prawo poruszac ten temat bo on dotyczy takze mnie i mojego zycia.... i wgl napisalam mu wszystko to co bym mu powiedziala gdyby tu stal. niech to sobie przemysli i jak sie spotkamy powie mi co on na to. jesli sie jeszcze spotkamy...
__________________
"SexAppeal jest w jednej połowie tym co masz, a w drugiej tym co inni myślą, że masz..."
veiled jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-05-18, 19:27   #20
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: jego mama całym jego światem

Cytat:
Napisane przez veiled Pokaż wiadomość
nie mieszkam z Tomkiem w jednym miescie i zobaczymy sie dopiero w przyszlym tyg. ale to co mi dziewczyny napisalyscie dalo mi tyle do myslenia... ze moze to glupie ale napisalam do niego maila (jestesmy z tych ktorzy czesciej pisza do siebie maile niz smsy) opisalam w nim jak sie czuje i ze mam prawo poruszac ten temat bo on dotyczy takze mnie i mojego zycia.... i wgl napisalam mu wszystko to co bym mu powiedziala gdyby tu stal. niech to sobie przemysli i jak sie spotkamy powie mi co on na to. jesli sie jeszcze spotkamy...
Wg mnie dobrze, ze wyrzuciłas to z siebie - moze nawet dobrze ze mailem? Przynamniej nic nie pominelas, mogłas sie spokojnie zastanowic.

Tylko koniecznie porozmawiajcie o tym również twarzą w twarz.


Powodzenia!
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-18, 19:32   #21
veiled
Rozeznanie
 
Avatar veiled
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: pisze do was z ...nieba;)
Wiadomości: 553
GG do veiled
Dot.: jego mama całym jego światem

dzięki dziewczyny napisze wam później jaką mój chłopak podjął decyzję, mam nadzieję, że się odważy porozmawiać z mamą.
__________________
"SexAppeal jest w jednej połowie tym co masz, a w drugiej tym co inni myślą, że masz..."
veiled jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-18, 19:32   #22
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: jego mama całym jego światem

Cytat:
Napisane przez veiled Pokaż wiadomość
dzięki dziewczyny napisze wam później jaką mój chłopak podjął decyzję, mam nadzieję, że się odważy porozmawiać z mamą.
Z całego serca życzę powodzenia
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-18, 19:56   #23
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: jego mama całym jego światem

Kobieto oprzytomniej, a twój tekst że powód zerwania byłby błahy - jesteś na takim etapie życia, gdzie się myśli o przyszłości i masz prawo wymagać. Osobiście chyba bym z czymś takim nie wytrzymała. On się nigdy nie wyprowadzi bo nawet na wyprowadzkę nie odłoży. Rodzina doi go jak krówsko. Chyba musiałabyś stracić rozum do reszty żeby z nimi zamieszkać. Orałabyś jak wół żeby opłacić życie jego siostry i mamy, ale w zamian mogłabyś spać w jednym łóżku z miśkiem.. yy dobrze że ci to dało do myślenia. Wydaje mi się że z mamusią nie wygrasz. Popieram madiane.
A gdyby w domu było tak szalenie ciężko, to powinien się spakować i wynająć pokój. Matkę by odciążył a sam 100 razy lepiej by na tym wyszedł. Pomijam fakt większej prywatności ale miałby jakieś swoje pieniądze...

Zostaw go. Jak on nie ma zamiaru się zmieniać, a nawet ma ale nic z tego nie wychodzi to go zostaw. Nie marnuj sobie życia. Żadne kizie mizie i motylki w brzuszku nie są tego warte.
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-18, 19:56   #24
blackamor
Zakorzenienie
 
Avatar blackamor
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 868
Dot.: jego mama całym jego światem

Przeczytałam wszystko i nie mam nic więcej do dodania
Ciekawa jestem co Twój TŻ na to wszystko
__________________
Podpis w remoncie.
blackamor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-18, 19:56   #25
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 072
Dot.: jego mama całym jego światem

Bardzo dobrze zrobiłaś, o takich sprawach trzeba i warto porozmawiać wcześniej, wyjaśnić, zamiast myśleć, że jakoś to będzie , bo nie będzie. Także życzę, aby udało wam się.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-18, 20:07   #26
aliani
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 558
Dot.: jego mama całym jego światem

A co z tą starszą siostrą? Czy ona nie może się też dokładać do tych opłat? W końcu to również jej rodzina.

Bo ja na to patrzę tak, że cały problem jednak jest taki bardziej czysto finansowy. Wiadomo, że nikt nie zostawiłby własnej rodziny całkiem bez pomocy, bo ciężko jest patrzeć, jak matka z siostrą nie mają za co żyć. Tylko, że w takiej sytuacji wszyscy powinni się starać tą sytuację finansową poprawić - i ta starsza córka i młodsza (przecież ona ma już 19 lat - na swoje potrzeby mogłaby zarobić). Nie może być tak, że wszystko zrzucone jest na jednego faceta, przez co on nie może sobie ułożyć normalnego życia, to naprawdę wielka krzywda dla niego.

Dlatego według mnie nie powinnaś go od razu rzucać z tego powodu, szczególnie jeśli go bardzo kochasz. Ja wiem, że miłość miłością, a żyć z czegoś trzeba, ale to nie jest wina jego charakteru, tylko tej chorej sytuacji. Oczywiście wprowadzać się tam w żadnym wypadku nie możesz. Tego faceta trzeba najpierw wesprzeć, bo z jego słów wnioskuję, że niepotrzebnie już pogodził się z tym, że zostanie sam z matką i nie może zapewnić żadnej partnerce wspólnego życia. Jak już bym podbudowała jakoś jego wizję przyszłości to bym go spokojnie namówiła do poważnej rozmowy z matką i rodzeństwem na temat rozdzielenia obowiązków finansowych równo na wszystkich. Musi jej powiedzieć, że chce sobie ułożyć już własne życie i nie może oddawać jej wszystkiego co zarobi. Nie mogą jakoś ograniczyć wydatków, choćby nawet zamienić mieszkanie na mniejsze jeśli trzeba? A najlepiej by było jakby się wyprowadził z Tobą do innego miasta np. za lepiej płatną pracą i jeśli trzeba pomagał finansowo tylko z daleka. Przecież nie musi chyba pomagać matce w dbaniu o dom i rachunki, już bez przesady, nic go tam na miejscu nie trzyma.

U mnie jest w sumie bardzo podobna sytuacja, z tą różnicą, że nie mam żalu do mojego TŻta ani do jego matki, bo to jest chwilowe (tzn. tak na 2-3 lata) i tylko czekamy, aż wszystko wróci do normy. Ale wiem, jak jest ciężko, kiedy się pomyśli, że moglibyśmy już dawno zaoszczędzić na własne mieszkanie (tzn. pierwsze raty), a tak to na koncie mamy cały czas pustki i ledwo możemy sobie pozwolić na widywanie się co 2-3 tygodnie. Jakby miało tak trwać bez końca, to też bym zaczęła się denerwować.
aliani jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-18, 20:19   #27
veiled
Rozeznanie
 
Avatar veiled
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: pisze do was z ...nieba;)
Wiadomości: 553
GG do veiled
Dot.: jego mama całym jego światem

Cytat:
Napisane przez aliani Pokaż wiadomość

Dlatego według mnie nie powinnaś go od razu rzucać z tego powodu, szczególnie jeśli go bardzo kochasz. Ja wiem, że miłość miłością, a żyć z czegoś trzeba, ale to nie jest wina jego charakteru, tylko tej chorej sytuacji. Oczywiście wprowadzać się tam w żadnym wypadku nie możesz. Tego faceta trzeba najpierw wesprzeć, bo z jego słów wnioskuję, że niepotrzebnie już pogodził się z tym, że zostanie sam z matką i nie może zapewnić żadnej partnerce wspólnego życia. Jak już bym podbudowała jakoś jego wizję przyszłości to bym go spokojnie namówiła do poważnej rozmowy z matką i rodzeństwem na temat rozdzielenia obowiązków finansowych równo na wszystkich. Musi jej powiedzieć, że chce sobie ułożyć już własne życie i nie może oddawać jej wszystkiego co zarobi. Nie mogą jakoś ograniczyć wydatków, choćby nawet zamienić mieszkanie na mniejsze jeśli trzeba? A najlepiej by było jakby się wyprowadził z Tobą do innego miasta np. za lepiej płatną pracą i jeśli trzeba pomagał finansowo tylko z daleka. Przecież nie musi chyba pomagać matce w dbaniu o dom i rachunki, już bez przesady, nic go tam na miejscu nie trzyma.

dzięki wielkie za wsparcie i rady normalnie dziewczyny najchetniej to bym go posadzila przed monitorem niech sobie poczyta co piszecie... to moze by zrozumial, ale wiem wiem to by bylo przegiecie. wgl wkurzylby sie ze na jego temat zakladam specjalnie nowy wątek. a szkoda szkoda...
__________________
"SexAppeal jest w jednej połowie tym co masz, a w drugiej tym co inni myślą, że masz..."
veiled jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-18, 20:23   #28
lalka81
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: RZesz..
Wiadomości: 215
GG do lalka81
Dot.: jego mama całym jego światem

odwieczny problem - tesciowa i rodzina faceta .strasznie trudna sprawa mma podobna sytuacje i sama zastanawiam sie nad odejsciem , bo powoli widze z e nas z zwiazek nie ma przyszlosci
odciac pempowine.....
ale z mamusia nie wygramy , chyba wole samotnosc ....
__________________
http://bridget78.bloog.pl/
lalka81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-18, 20:25   #29
veiled
Rozeznanie
 
Avatar veiled
 
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: pisze do was z ...nieba;)
Wiadomości: 553
GG do veiled
Dot.: jego mama całym jego światem

a ja cholera chce wlasnie wygrac z tesciowa... bo jakim prawem ona moze zniszczyc moje zycie i zycie mojego chlopaka.
__________________
"SexAppeal jest w jednej połowie tym co masz, a w drugiej tym co inni myślą, że masz..."
veiled jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-05-18, 20:26   #30
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: jego mama całym jego światem

Cytat:
Napisane przez veiled Pokaż wiadomość
dzięki wielkie za wsparcie i rady normalnie dziewczyny najchetniej to bym go posadzila przed monitorem niech sobie poczyta co piszecie... to moze by zrozumial, ale wiem wiem to by bylo przegiecie. wgl wkurzylby sie ze na jego temat zakladam specjalnie nowy wątek. a szkoda szkoda...
A ja myślę, że mogłabyś mu pokazać ten wątek Oczywiście nie na początku rozmowy, ale w trakcie, gdyby okazało się, że może być dobrym argumentem.
Każdy czasem potrzebuje zobaczyć jak jego sprawę widzi ktoś z zewnątrz. Może wtedy chłopak po prostu zrozumiałby, że rodzina zwyczajnie żeruje na nim? Przykre, ale prawdziwe. Chłopak ma prawo sobie ułożyć życie po swojemu, nie musi całej swojej rodziny utrzymywać. Pomagać - owszem, ale nie kosztem własnego szczęścia, własnej partnerki...
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:16.