|
Notka |
|
Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal. |
|
Narzędzia |
2009-09-21, 11:08 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 928
|
MŻ= mniejsze porcje czy mniej kaloryczne??
Witam.
Jesli juz byl taki temat to bardzo przepraszam. Do zalozenia tego watku zainspirowala mnie moja babcia, ktora widzac moj obiad ( w zalaczniku, nie widac tylko 50g papryki i 100g cukini) stwierdzila, ze nigdy nie schudne jedzec tyle (to danie zajmowalo caly duzy talerz obiadowy, ale energetycznie bylo okolo 400 kcal). I teraz sie zastanawiam czy nie zmnieszyc porcji. Zawsze lubilam dobrze i smacznie zjesc, musze miec caly talerz wypelniony, obiad najczesciej jest dwudaniowy: rosolek (np. z czescia warzyw, ktore bylyby na 2 danie) + 2 danie zajmujace caly duzy talerz (nawet jesli nie zjem wszystkiego, to zostawiam sobie np. kuraka i warzywa na drugi dzien badz na kolacje). Inne posilki tez wygladaja bardzo obficie (ale malo kalorycznie) np: sniadanie: chlebek, muesli, kakao/kefir, salatka, maselko/majonez; II sniadanie: weglowodany+warzywa/owoce, czasami jakis nabial; obiad (jak widac); podwieczorek: kopa owocow; kolacja: jakas salatka, zapiekanka z warzyw i kuraka, galaretka, szaszlyki czy cos w tym stylu. W sumie okolo 1500 kcal. Ale objetosciowo tego jest bardzo duzo. I teraz nie wiem czy dieta mz polega na zmniejszaniu porcji czy kalorycznosci bo pomimo, ze chudne wstyd mi czasem, ze zjadam (objetosciowo) wiecej niz reszta rodziny. Co o tym myslicie?? bo ja juz nie wiem po wykladzie mojej babci (w sumie to juz duzo razy slyszalam) ze jak to mozliwe ze chudne skoro ciagle cos przezuwam i mam zawsze pelne talerze pysznego jedzonka (czyt: pewnie jakies "narkotyki"* biore ) . Jak sie ustosunkowac do takiego gadania: ze mam sobie zmniejszac zoladek czyli miec porcje jedzenia wielkosci dloni, a nie zjadac ze smakiem calego, duzego talerza zarelka *narkotyki, czyli pewnie cos od lekarza albo jakis nowy suplement diety wspomagajacy odchudzanie. edit: tak sobie to ogladam i rzeczywiscie chyba jem za duzo. na sam obiad zjadam tyle warzyw co reszta spoleczenstwa przez 1/pare dni.
__________________
jeśli kochasz to wybacz jeśli wybaczysz to nie wypominaj jeśli nie masz sił to odejdź od niego jeśli odejdziesz to już nie wracaj jeśli chcesz być z nim mimo wszystko to przeczekaj zestarzeje się i już nie będzie zdradzał lecz swoje najpiękniejsze lata stracisz na czekaniu na jego starość Edytowane przez pieluchomajtek Czas edycji: 2009-09-21 o 11:12 |
2009-09-21, 11:44 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 1 769
|
Dot.: MŻ= mniejsze porcje czy mniej kaloryczne??
Skąd ja to znam Moja mama też mi mówi, że nie schudnę jedząc na obiad wielki talerz warzyw smażonych z kawałkami kurczaka na jednej łyżce oleju z pestek winogron A prawda jest taka, że mój obiad jest mniej kaloryczny, niż połowa jej tłustego obiadu Więc nie przejmuj się babcią
__________________
|
2009-09-25, 09:11 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 3 988
|
Dot.: MŻ= mniejsze porcje czy mniej kaloryczne??
Jak ja bym chciała, żeby mi tak mówiono.. a ciągle tylko słyszę, że się zasuszę, bo tak mało jem ;D a efekt jest wcale nie taki, jakiego oczekuję.
__________________
w Twych ramionach jest wszystko, co chciałam zawsze mieć..
|
Nowe wątki na forum Dietetyka |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:43.