2005-10-28, 13:07 | #31 |
Rozeznanie
|
Dot.: nowy Flower by Kenzo Oriental
dodam jeszcze bo zem estetka w koncu
ze flakon bardzo mi sie podoba - kurcze zupenie nie rozumiem tej tandety ktora czesto proponuja producenci - opakowanie w koncu powinno kojarzyc sie z czym pieknym wyrafinowanym, oddajacym nature zapachu a tu czest jakis bazarowy plastik fantastik .. ;/ no wiec nowy Flower to smukly wyprofiloany flakonik - znany juz z poprzednich edycji i czarny kwiat b. - silnie kontrasujacy z 'przezroczystoscia' flakonu i perfum - ktory z bliska okazuje sie.. kobietą slicznie (choc teraz sie zastanawiam czy ja dobrze pamietam )
__________________
Urtica dioica |
2005-10-28, 13:23 | #32 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
|
Dot.: nowy Flower by Kenzo Oriental
O jej Flower Oriental. Na pewno jest piękny, zwłaszcza, że klasyczny "mak" bardzo mi się podobał. Koniecznie muszę go wytestować, pokładam w nim wielkie nadzieję, że nie jest pachnącym banałem.
Sądzę, że ten będzie równie fascynujący i denerwujący dla otoczenia co i klasyczny maczek. Spodziewam się kontrowersji po Kezno Oriental... Za to właśnie lubię zapachy, za kontrowersję.
__________________
♪♪♪♪♪♪ ★ ♪♪♪♪♪♪
|
2005-10-28, 13:33 | #33 | |
Zadomowienie
|
Dot.: nowy Flower by Kenzo Oriental
Cytat:
__________________
When I sin, I sin real good
When I sin, I sin for sure |
|
2005-10-28, 13:45 | #34 |
Rozeznanie
|
Dot.: nowy Flower by Kenzo Oriental
hmm.. przyskorny? po paru godzinach kiedy przyjechalam do domu (rodzinnego) , moja Mama kilka razy zwracala mi uwage na silna won ktora roztaczalam i podkresla ze to b. mocno odczuwalny zapach
raczej odbieram go jako expansywny , mogacy przytloczyc wszystko i wszystkich a nie wydaje mi sie zebym jakos przesadzila z iloscia psikow - jeden czy dwa na wierzch dloni no ale nie skonfrontowalam go z innymi osobami - bylam w podrozy potestuje jeszcze - zobaczymy
__________________
Urtica dioica |
2005-10-28, 13:53 | #35 |
Zadomowienie
|
Dot.: nowy Flower by Kenzo Oriental
No w sumie to zależy od skóry - ja mam suchą a nawet baaardzo na dłoniach ( bo na twarzy to jest misz-masz) - u mnie czuć ten zapach tak ze 30-50 cm ode mnie.
__________________
When I sin, I sin real good
When I sin, I sin for sure |
2005-10-28, 17:49 | #36 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
|
Dot.: nowy Flower by Kenzo Oriental
Właśnie na to liczę, że będzie się wlukł za mną [jeśli mi się bardzo spodoba i go kupię] warkocz zapachu. Taki który potrafi wytruć połowę otoczenia i wygonić do domu zasiedzianą na kawie koleżankę. Mały, orientalny odstraszacz.
Lubię takie dręczące zapachy. Ale mi się załaczył klimat.
__________________
♪♪♪♪♪♪ ★ ♪♪♪♪♪♪
|
2005-10-28, 17:50 | #37 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 4 720
|
Dot.: nowy Flower by Kenzo Oriental
Ty nawet na sadystke wyglądasz rola kobiety z natury złej jakoś mi pasuje przy okazji opisu zapachu
|
2005-10-28, 18:02 | #38 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-08
Lokalizacja: Wizaż. Tu mnie zawsze znajdziesz! :)
Wiadomości: 14 119
|
Dot.: nowy Flower by Kenzo Oriental
Cytat:
__________________
♪♪♪♪♪♪ ★ ♪♪♪♪♪♪
|
|
2005-10-30, 15:38 | #39 |
Zakorzenienie
|
Dot.: nowy Flower by Kenzo Oriental
Dziś wypróbowałam,muszę powiedzieć,że ładniejsze od prekurosora(któryego bardzo lubię).Bardziej głęboki i taki hmmm.jesienny.Różnica ne jest jakaś diametralna(czuć,że to dwie "odmiany" tego samego zapachu),ale wyczuwalna i zdecydowanie na korzyść Flower Oriental
__________________
Mój kosmetyczny blog |
2005-11-01, 00:36 | #40 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 322
|
Dot.: nowy Flower by Kenzo Oriental
Wypróbowałam w zeszłym tygodniu. Fascynujący, jakby z zaświatów , idealny na tę porę roku. Ma w sobie coś niepokojącego, wręcz odpychającego, a jednocześnie przywołuje z nieodpartą siłą. Nie wyczuwam w nich ( na szczęście ) żadnych ogórasów, ani innych przetworów , za to podejrzewam o pewne powinowactwo z Le Baiser du Dragon. Nie podobieństwo, a powinowactwo właśnie - bo jest całkowicie "swój" i oryginalny, ale pozostaje pewne wrażenie elementu znanego, choć jednocześnie innego. Tak samo zdradziecko osnuwa się wokół noszącej go osoby, lecz jest bardziej mglisty i tajemniczy. Nie daje o sobie zapomnieć, chociaż uparcie spycham go w podświadomość (wrrrr, ta cena). Bardzo trwały.
Flakon - cudowny (powtarzam się, wiem ). |
2005-11-01, 16:33 | #41 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: nowy Flower by Kenzo Oriental
Cytat:
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png |
|
2005-11-01, 16:55 | #42 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 322
|
Dot.: nowy Flower by Kenzo Oriental
Próbowałam klasyczny Flower wieki temu, niestety nie wywołał we mnie nawet cienia pragnienia powtórnego doświadczenia. Z czego również wnoszę, że musiał mi się wydać nijaki Oriental to zupełnie inna bajka...
|
2005-11-01, 20:44 | #43 | |
Zadomowienie
|
Dot.: nowy Flower by Kenzo Oriental
Cytat:
Jak Ktoś lubi pierwowzór sądzę, że i Oriental przypadnie mu do nosa
__________________
Moje życie ->http://www.wiktor.lukasiewicz.net.pl/
http://www.v10.pl Narodowa strona Polaków-> http://www.narzekalnia.pl |
|
2005-11-02, 11:47 | #44 |
Raczkowanie
|
Dot.: nowy Flower by Kenzo Oriental
Bardzo ładny zapach! Myślę,że nawet ładniejszy od pierwowzoru...rzeczywiści e czuć ten orientalny powiew Przepada za nim także moja dziewczyna.
|
2005-11-02, 14:58 | #45 |
Zakorzenienie
|
Dot.: nowy Flower by Kenzo Oriental
Powąchałam parę dni temu razem z Elve i naszym wspólnym przyjacielem - rzuciliśmy się na orientalnego kwiatka bo oczekiwania były spore. Na początku pachniał właśnie tak jak napisała Toccata - ja też miałam skojarzenia z Le Baiser du Dragon - właśnie taka pewna dymność, gęstość zapachu, jakieś tajemnicze akordy drzewne - choć przyznam że całość wydała mi się jakaś taka niedograna... Niestety, po pewnej chwili zupełnie zniknął z mojej skóry! I nie tylko z mojej, na Elve też go nie wyczuwałam... straciłam do niego serce, wolę czerwone Le Parfum
__________________
|
2005-11-03, 19:37 | #46 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 489
|
Dot.: nowy Flower by Kenzo Oriental
Mój przypadek (1 test w Sephorze) był trochę podobny - tzn. najpierw spodobał mi się, ucieszyłam się że zapach jakby głębszy i bogatszy, ale też niezbyt mogłam go ogarnąć, i wydawało mi się że nuta klasycznego Maka jest kompletnie zakopana pod "Orientalem" - cokolwiek na ten oriental się składa... I zanim zdołałam się rozeznać i ustosunkować do zapachu, przestałam czuć cokolwiek z nadgarstka. Pewnie spróbuję jeszcze raz, bo bardzo lubię oryginał, choć uważałam, że jest trochę "płaski" (ale trzydziestkę zużyłam z przyjemnością ).
|
2005-11-03, 19:42 | #47 |
Zadomowienie
|
Dot.: nowy Flower by Kenzo Oriental
Hmmm- dziwne, dziwne- na mnie się trzymał dobre 8 godzin - w sumie może by wytrzymał dłużej ale myłam później dokładniej ręce i wtedy zeszło... a w międzyczasie tylko opłukiwałam (bo niestety kranowa woda niespecjalnie dobrze robi na AZS na łapkach)...
__________________
When I sin, I sin real good
When I sin, I sin for sure |
2005-11-03, 19:53 | #48 | |
Zadomowienie
|
Dot.: nowy Flower by Kenzo Oriental
Cytat:
__________________
Moje życie ->http://www.wiktor.lukasiewicz.net.pl/
http://www.v10.pl Narodowa strona Polaków-> http://www.narzekalnia.pl |
|
2005-11-04, 23:53 | #49 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 1 694
|
Dot.: nowy Flower by Kenzo Oriental
testowałam dziś. Na początku, w drugiej fazie - zachwyt, bo po raz pierwszy jakieś perfumy przypomniały Nature Millenaire YR, zapach, którego odpowiednika szukam od dawien dawna. Ta sama słodycz, ten sam dymek, i jakieś nieznane mi akordy, które pobrzmiewają w obu. Byłam zachwycona, bo w dodatku to moje Nature zostało tu uszlachetnione i odarte z nieco (minimalnie) tandetnej dosłowności YR. ALE z czasem... wparowała z niego cała słodycz, został mroczny zapach, rzeczywiście kojarzący się z czarnym kwiatem. Nie mogłam dojść, z czym mi sie kojarzy - kadzidła? za mało wyraziste. Dym? już bradziej, bo i gryzące, i takie nieco uwierające... w końcu dotarło do mnie: pachniałam męskimi perfumami, stąd nie mogłam ich zlokalizować. Gdyby średnia nuta się utrzymywała... Zresztą, właściwie powinnam powiedzieć, gdyby jakakolwiek nuta się utrzymywała, w ciagu paru godzin pozostało na skórze zaledwie wspomnienie, teraz nie czuć na łapie niczego...
|
2005-11-05, 22:13 | #50 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2002-05
Wiadomości: 2 418
|
Dot.: nowy Flower by Kenzo Oriental
Natomiast na mojej skorze zapach pachnial nastepujaco:
- poczatek: ostry, gryzacy - srodek: kwasny dym! - koniec: pudrowo, lagodnie... Musze zrobic drugie podejscie, bo nie wyrobilam sobie jeszcze zdania.
__________________
"I DON'T NEED ALL YOUR TREASURES I WANT TO BURRY ALL MY PRIDE IT'S A PRECIOUS GIFT IT'S FREEDOM" houk |
2005-11-11, 13:15 | #51 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 165
|
Dot.: nowy Flower by Kenzo Oriental
Od dwóch dni intensywnie testuję FBK Oriental i wciąż nie wiem, czy to mój, czy nie mój zapach... Jedno należy mu przyznać, jest intrygujący i zachęca do kolejnych testów. Sam początek zapachu jest dla mnie zbyt drażniący, nasuwa myśl, że czegoś mi w nim brakuje do pełni. Natomiast środek i koniec... Piękności Ciepło, tajemnica, zmysłowość... Dodam jeszcze, że na mnie utrzymuje się długo. Nie będę też odkrywcza, jeśli dodam, że podoba mi się flakon?
|
2005-11-16, 22:11 | #52 |
Rozeznanie
|
Dot.: nowy Flower by Kenzo Oriental
Dzis dorwalam Orientalne Kenzo i... utwierdzialm sie w przekonaniu ze perfumy Kenzo to jest to co lubie najbardziej. Bardzo bym chciala aby obok tygryska, slonika,Flower Le Perfum i Le monde stanely na mojej toaletce Flower Orientalne. Są piekne! Trzymaja sie blisko skory, nie sa zapachem orientalnym z gatunku odstraszaczy. Na mnie brzmia lagodnie. Nie ma w nich slodyczy Flower Le Perfum (ktore swoja droga lubie bardzo!). Slodkawa nutka wychodzi dopiero pod koniec. Pocztek to cieplo, dymy (ale nie duszace i nie drazniace, jak to niekiedy bywa) i troche orientalnych przypraw moze a moze drewna... Jeszcze bede na pewno sie w nie wgryzac.
Buteleczka ladna, ale jednak cala czerowna od Le Perfum jest moim zdaniem piekniejsza. Zapach wciaz wyraznie wyczuwam na nadgarstku, a testowalam go 7 godzin temu. Najwyrazniej Kenzo mnie lubi troszke. Z wzajemnoscia. A ! widzialam dzis w sephorze Kenzo Flower w bialej butelce, nieprzezroczystej z czerwonymi (bodajze) napisami. To jakas wersja limitowana, wiecie moze o co chodzi? Czy limitowany jest jedynie flakonik a jego zawartosc to klasyczny Flower? Nie zdazylam sie rozeznac, ukradkiem zerknelam na te nowosc wychodzac. |
2005-11-20, 18:25 | #53 | |
Zadomowienie
|
Dot.: nowy Flower by Kenzo Oriental
Cytat:
__________________
Łatwiej patyk obcinkować niż go potem pogrubasić.. Wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post68212696 |
|
2005-11-20, 18:57 | #54 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 1 694
|
Dot.: nowy Flower by Kenzo Oriental
Olcia - reczywiście ciekawe skojarzenie, róża... może to pochodzi od mieszanek potpourri - częśto różanych, i często na muszli? tak mi jakoś przyszło do głowy.
Nie wiem natomiast, czy testowałyście kolejne Kenzo - białe, oczywiście limitowanka? Flakon jest nietransparentny, wiją się wzdłóż niego słowa poematu, zapach - mi podoba si najbardziej z wszystkich dotychczasowych wersji, jest kobiecy i miekki (nie ma w nim orygianlności). U mnie go jeszcze nie ma, testowałam na bezcłówce, bardzo ładny tutaj link do info: www.thread.co.nz/article/909 |
2005-11-20, 20:12 | #55 | |
Rozeznanie
|
Dot.: nowy Flower by Kenzo Oriental
Cytat:
|
|
2005-11-20, 21:31 | #56 | |
Zadomowienie
|
Dot.: nowy Flower by Kenzo Oriental
Cytat:
Limitowanej "białej" wersji KENZO nie testowałam, ani nawet nie widziałam. Jest u nas w Polsce w ogóle? Acha, sorry Pralinka nie doczytałam Twojej wypowiedzi... Ostatnio w każdym razie w Sephorze w Katowicach nie widziałam. Ale może ślepa byłam?
__________________
Łatwiej patyk obcinkować niż go potem pogrubasić.. Wymiana https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...6#post68212696 |
|
2005-11-21, 09:38 | #57 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 344
|
Dot.: nowy Flower by Kenzo Oriental
Nie załamujcie mnie z tą limitowanką, to juz będzie siódmy flakon must-have NATYCHMIAST, chyba do końca roku o chlebie i wodzie będę żyć jak tak dalej pójdzie
|
2005-11-21, 14:06 | #58 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 2 639
|
Dot.: nowy Flower by Kenzo Oriental
To ja sie wylamie bo dla mnie ten zapach to nic nadzwyczajnego. Oczywiscie flakonik wzbudza pozadanie ale....
Sam zapach jest taki jakby troche namieszany z przypadku, nie rozwija sie moim zdaniem harmonijnie, mozna wyczuc jakies kanty, zmiany intensywnosci... W sumie sie ciesze bo finansowo odczulam ulge ze nie musze go kupic |
2006-04-08, 11:48 | #59 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 54
|
Dot.: nowy Flower by Kenzo Oriental
Właśnie wczoraj testowałam te perfumy i jestem śmiertelnie zakochanaMuszę go mieć i to jak najszybciej przepieknie rozwijają się na mojej skórze i są bardzo trwałe a to co urzekło mnie najbardziej to duuużo kadzidlanego suchego dymu-tego mi było trzeba a póżniej ukochany fiołek i wanilia. Po zwiedzaniu perfumerii w każdym miejscu oczywiście pachniałam inaczej ale wszystkie inne wczoraj testowane zapachy w porównaniu z Flower Oriental pachniały jak odświeżacz do toalet...Umrę jeśli zaraz go nie kupię a limit na ten miesiąc już wyczerpałam, zobaczymy co wygra miłość czy rozsądek ale myślę, że juz wszystkie wiecie co
|
2006-06-13, 18:25 | #60 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 8 064
|
Dot.: nowy Flower by Kenzo Oriental
Odkopuję wątek, żeby zdać relację z mojego nawego nabytku . No więc, jak na mój laicki nos, Flower Oriental to zapach przede wszystkim niezwykle kapryśny. Dzisiaj, po dość trudnym, drażniącym początku, szybko zrobił się miękki, słodki, przydymiony, drzewny (ach!). Nie dalej jednak jak cztery dni temu całe dwie pierwsze godziny nie miał w sobie ani cienia słodyczy, tylko wytrawny, suchy dym i wyraźnie wyczuwalną różę (dzisiaj nie czuję róży prawie wcale). Wtedy słabo się rozwinął, a teraz ho ho ho. Wynika z tego, że jest ciepłolubny. Generalnie dominuje kadzidło, drzewo, wbrew nazwie kwiaty wyczuwalne są ledwo ledwo, no i jest trochę ładnej, przydymionej wanilii w bazie. Na mnie w niczym nie przypomina klasycznego maczka.
Podobnie jak innym wizażankom, przywodzi mi na myśl Pocałunek Smoka. Nie jest bynajmniej kopią, tylko ma jakby podobny charakter, w podobny sposób układa się na ciele. Mimo wyraźnego kadzidła, w ogóle nie kojarzy mi się z Nu czy BC. Owszem mrok, ale zero kościelnych klimatów. Pewnie tak pachną świątynie w Japonii . A tak ogólnie to zmysłowo, tajemniczo, jesiennie, trochę nostalgicznie, bardzo oryginalnie i charakterystycznie. |
Nowe wątki na forum Perfumy |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:00.