2011-01-24, 21:52 | #211 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 153
|
Dot.: Jak sie potoczyly losy waszych ex?
Cytat:
__________________
"Tomorrow never comes until it's too late... " |
|
2011-01-25, 18:00 | #212 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 159
|
Dot.: Jak sie potoczyly losy waszych ex?
Cytat:
Cudownie. Mój ex czasami zadzwoni i płacze mi,że on przecież taki dobry chłopak jest,a ja go nie chcę.Przecież wszystkie ciotki i sąsiadki mówią,że on taki fajny,grzeczny,z wielkim sercem.Tylko ze mnie taka zołza,bo tego nie dostrzegam. Cóż,czasami nie warto wierzyć ciotkom. |
|
2011-01-25, 19:47 | #213 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 65
|
Dot.: Jak sie potoczyly losy waszych ex?
pierwszy - ma dziewczynę ponad rok, podobno nieźle ją truje opowieściami o mnie, przez co dziewczyna nabawiła się kompleksów - współczuję wampira energetycznego.
a drugi obciął włosy i wrócił do normalnego trybu życia - tańce, hulanka, swawola. |
2011-01-25, 20:31 | #214 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 1 372
|
Dot.: Jak sie potoczyly losy waszych ex?
Cytat:
Tak się składa, że pamięć mam dobrą i nie toleruję hipokryzji. |
|
2011-01-25, 21:55 | #215 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 150
|
Dot.: Jak sie potoczyly losy waszych ex?
z tych wazniejszych : jeden - jest rok z dziewczyną,ona nie przepada za mną,przez co nawet nie może on mnie zaakceptować mnie do znajomych na nk.
drugi - jest 9 miesięcy z dziewczyną, którą zdradza,okłamuje. Dostaje ciągłe smsy od niego ,że jak to by było gdybyśmy byli razem , jak to było gdy byliśmy razem, że kochał mnie bardziej niż swoją byłą żonę i teraźniejszą dziewczyną naraz wziętych itd. Czyli...ogolnie rzecz biorąc niepotrafi się ode mnie odczepić, a ja mam slabość do niego . ostatni teraźniejszy były - jest w więzieniu, jeszcze nie wie bo nie dotarł do niego list że to koniec. Mimo iż...tego nie chce,ale tak musi być
__________________
Eryczek
30.11.2012 r. - godz. 18:35 ,60 cm i 3800 g szczęścia |
2011-01-25, 22:12 | #216 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 482
|
Dot.: Jak sie potoczyly losy waszych ex?
jeden przyszedł do mnie po latach. Wcześniej to on mnie zostawił ( cierpiałam straszliwie) Pewnego dnia zjawił się, żeby odnowić znajomość. I role się odwróciły: latał za mną, nie mogłam się uczyć na koła, bo ciągle dzwonił, przychodził. w wakacje (mieszkałam wtedy z rodzicami) wieczoram pod kołdrą z latarką czytałam książkę, bo podchodził pod okno, czy się u mnie świeci. Tata musiał kłamać, że mnie nie ma.
Taki jeden(krótka znajomość wakacyjna) odezwał się po pół roku, ajki to on był głupi, że taaaaką dziewczynę nie docenił. Ja wtedy już spotkałam mojego obecnego męża, więc miałam go totalnie w pupie. A on, że zawsze mogę na niego liczyć, jak będę potrzebowała przyjaciela i taki tam. A taki inny, co mnie chyba Bóg ustrzegł przed nim, ma jakąś laskę, nadal pije(bo pił na umór a ja myślałam, że za wymagająca jestem) Mam ochotę do niej napisać, żeby się ratowała póki czas, ale daruję sobie. Kiedyś powiedział, że on potzrebuje kobiety, która by nim potzrąsnęła, żeby przestał pić i twarda była. Taaa, każda marzy o mięczaku do potrząsania. |
2011-01-25, 22:16 | #217 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: duży pokój;)
Wiadomości: 1 389
|
Dot.: Jak sie potoczyly losy waszych ex?
mój ex się żeni już 2 rok i ożenić nie może. i krzyżyk mu na drogę. brrr dzięki Bogu (albo czemukolwiek innemu) przejrzałam na oczy.
__________________
oszalałam |
2011-01-26, 01:26 | #218 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Jak sie potoczyly losy waszych ex?
hehe...były...no cóż...był dla mnie epizodem i takim odstresowywaczem, gdy rozstałam się z moim znów obecnym
historia wygląda pokrótce tak: 7 lat w związku, potem rozstanie na rok, w tym czasie spotkałam EXa i byłam z nim parę miesięcy...potem zaczęłam na nowo spotykać się z obecnym i tak już zostało.. a EX...nadal czasem dzwoni, czasem- jak dziś np. pisze smsy "kolorowych snów najdroższa" nie wiem po jaką cholerę to robi- nie odpisuję, nie oddzwaniam...czasem jak jest bardzo natarczywy- odbiorę telefon i zazwyczaj pogadamy z pół godziny, albo dłużej...on ponarzeka że dla mnie zrobiłby wszystko i że tęskni, kocha i nie wie jak się ogarnąć...aha- mój ulubiony text- kupił mieszkanie dla mnie! potem ja go spławiam i jest tydzień czy dwa spokoju...i znów powtórka z rozrywki... tak przez ostatnie 9 miesięcy... a gdy dowiedzial się że spodziewam się dziecka z obecnym TŻem- to zaproponował że będzie je ze mną wychowywać i żebym od tego "idioty" odeszła...tupet ma chłopina niezły...smiech na sali
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
2011-01-26, 18:03 | #219 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 371
|
Dot.: Jak sie potoczyly losy waszych ex?
Hm...
jeden ma dziewczyn (znaczy się jeszcze nie tak dawno miał) drugi z tego co słyszałam jest zaręczony z trzecim nadal żyje w bardzo dobrych stosunkach, nie ma nikogo, prowadzi wolne życie singla kolejny ex... hm... nie ma nikogo na stałe (się nie dziwie), nadal prowadzi nocne spotkania z niunią, która da każdemu. Ot tak chce być fajny. Ponadto ucieka na ulicy gdy mnie widzi
__________________
"Dzięki Tobie jestem kobietą, wiem, że mam kuszące biodra, wrażliwe piersi. Podziwiasz mnie - swoje dzieło i nie chcesz, żebym była inna." |
2011-01-26, 19:01 | #220 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 562
|
Dot.: Jak sie potoczyly losy waszych ex?
mi ostatnio kolega powiedział, że moi byli źle kończą- a ja się zastanawiam jak mogłam być z takimi .....
1 mój chłopak niedawno wpadł i już po ślubie - po czym tydzień po ślubie się do mnie odezwał (nie miałam z nim kontaktu jakieś4 lata, rok temu raz pogadaliśmy i dopiero właśnie parę dni temu) Nie powiem ale ciekawi mnie czemu się odezwał, i jak się czuje z tym że będzie ojcem:P ale tak współczuje jego dziewczynie bo po prostu wiem że takie typy się nie zmieniają! i dziecku też współczuje bardzo bardzo, pewnie wychowa go tak samo poje***e jak jego ojciec jego:P 2 chłopak jest teraz ćpunem i alkoholikiem, płacze (<--on) jak się z nim ostatnio spotkałam oczywiście naćpany, obraził moją najbliższą przyjaciółkę co mnie tak zdenerwowało, że naprawdę nie mam ochoty go więcej widzieć. Nikt nie będzie obrażał mojej przyjaciółki. Tym bardziej, że jej nie zna dobrze. Ogólnie jest żałosny i po 2 latach od rozstania, pijany i naćpany do mnie pisze, żebym rzuciła mojego chłopaka i była z nim. Ma jakąś panienkę, którą zdradził - e w ogóle to nie poznaję człowieka. tak sobie ubzdurał, że tylko ze mną może być szczęśliwy. blech;/ całkiem inny człowiek niż jak go poznałam i się nim zauroczyłam.
__________________
...Ja w tym co dobre i leciutkie chce zanurzyć się i w tym pływać... I love my live Sprawdź czy nie popełniasz błędów w związku : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=487527 Edytowane przez Still_Alive Czas edycji: 2011-01-26 o 19:03 |
2011-02-11, 00:15 | #221 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: zielony pokój
Wiadomości: 359
|
Dot.: Jak sie potoczyly losy waszych ex?
Ostatni i najważniejszy mój EX-nadal jest sam. To on zerwał. Teraz chce wrócić. Mamy dobry kontakt-smsy, telefony, czasem imprezy..Z jego strony jakby więcej tego. A ja: szanuje go, lubię, cenię, mam o nim dobre zdanie, chce mieć z nim kontakt, wiedzieć jak żyje. TYLE, że absolutnie już go nie kocham. Nie tęsknię, nie myślę o nim tak jak kiedyś..i dobrze, że nam nie wyszło, bo fajny z niego przyjaciel.
|
2011-02-11, 01:13 | #222 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 265
|
Dot.: Jak sie potoczyly losy waszych ex?
Z jednym ex widuje się bardzo często, bo do tej pory jesteśmy przyjaciółmi i każdy kolejny tż jest o niego szalenia zazdrosny... następny dobrze studiuje szuka pracy, bo się odezwał do mnie jeden nie wiem nie mógł się pogodzić, że zostawiłam go dla innego, innego dziś spotkałam i nadal opowiada bajki nic się nie zmienił i dalej jego uroda sprawia, że miękną mi nogi... a ostatni od razu znalazł sobie nową dziewczynę z dzieckiem i mają już pełną rodzinę przypuszczam, że mieszkają już razem... Po rozstaniu były zadzwonił do mnie żeby mi zakomunikować tą nowinę więc wiem tyle i już mnie na ślub zapraszał w przyszłym roku... Zazdroszczę jej teraz bo wiem jaki on jest wspaniały czuły kochany po prostu książę z bajki tylko później trochę się zmienia... ale życzę im dużo szczęścia i miłości no i wiadomo żeby to była w końcu ta jedyna...
|
2011-03-22, 18:53 | #223 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-10
Lokalizacja: Radioaktywna dolina
Wiadomości: 18
|
Dot.: Jak sie potoczyly losy waszych ex?
Rozstaliśmy się w bojowych nastrojach Przez rok nie miałam z nim kontaktu.Ostatnio napisał do mnie, zaczął wygrażać że mam się nie pokazywać razem z moim tż w jego miejscowość, bo jak to stwierdził "wydał na nas wyrok" i nas załatwi. Za miesiąc jego kuzyn i moja przyjaciółka biorą ślub, oboje jesteśmy zaproszeni
|
2011-03-22, 19:04 | #224 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 164
|
Dot.: Jak sie potoczyly losy waszych ex?
hahaha, ja musze powiedziec, ze ja chyba jestem jakimś uśmiercaczem związków swoich ex dlatego, że z każdym z którym byłam, to później nie mogli znalezc sobie dziewczyn , mają do dzis z tym problem albo znajdowali na miesiąc czy dwa nigdy na dłużej niesteyt to się na nich mścilo, dlatego że nigdy w stosunku do mnie nie byli fair i los ich pokarał. szczerze mówiąc czerpię z tego satysfakcję, bo im ise nalezało
|
2011-03-23, 15:09 | #225 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 319
|
Dot.: Jak sie potoczyly losy waszych ex?
Miałam to genialne szczęście, że udało mu się za pomocą mamy dostać do tej samej szkoły, co ja.. (a tak się cieszyłam, że go widzieć nie będę). Z tego co widzę cały czas jest takim samym pajacem i egoistą I nie mówię tego, bo się z nim rozstałam. Dużo osób mi to mówi.
|
2011-03-23, 15:13 | #226 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 515
|
Dot.: Jak sie potoczyly losy waszych ex?
żeni się za kilka miesięcy, nie mamy kontaktu
|
2011-03-23, 15:46 | #227 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 5 331
|
Dot.: Jak sie potoczyly losy waszych ex?
O to tak jak mój, bierze ślub za miesiąc
|
2011-03-23, 15:58 | #228 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jak sie potoczyly losy waszych ex?
żaden sie nie ożenił,jeden ma dziecko z jakas laska ale nie wiem czy sa razem
|
2011-03-23, 17:15 | #229 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-10
Wiadomości: 5 663
|
Dot.: Jak sie potoczyly losy waszych ex?
Cytat:
__________________
D&A |
|
2011-03-27, 18:53 | #230 |
Rozeznanie
|
Dot.: Jak sie potoczyly losy waszych ex?
całkowicie pierwszy-jeszcze taka miłość z liceum-wciąż mamy kontakt jesteśmy śmiem twierdzić przyjaciółmi, odwołał niedawno swój ślub i jest sam
drugi-wylądował w Irlandii z jakąś obleśną laską, którą zdradza na prawo i na lewo (tak jak i mnie kiedyś....)i szczyci się tym,że oglądają się za nim gorące 20-tki trzeci wielki pan adwokat po naszym rozstaniu wielokrotnie próbował zaciągnąć (bezskutecznie) mnie do łóżka,wrócił do dawnego trybu życia i wyrywa jak to sam mówi "dziwki" na imprezach i szczyci się tym ile to w weekend przeleciał oraz jak on i jego 5ciu kumpli przeleciało jednego wieczora dziewczynę współlokatora..... kolejny....nie wiem i nie chcę wiedzieć
__________________
Nie ma rzeczy niemożliwych!!! Edytowane przez paulinka_22 Czas edycji: 2011-03-27 o 18:56 |
2011-03-28, 13:48 | #231 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 747
|
Dot.: Jak sie potoczyly losy waszych ex?
ex 1 - taki jeszcze z liceum - ożenił się. Czy szczęśliwie - nie wiem. Okazało się niedawno, że mieszkamy na tym samym osiedlu.
ex 2 - mało mnie obchodzi, Z tego co wiem niedługo po naszym rozstaniu związał się ze starszą od siebie kobitką już dzieciatą. Mają też dziecko. Spotkałam go niedawno - zmienił się bardzo. Ma 34 lata a wygląda chyba na 50, przytył, wyłysiał, jedyne co się nie zmieniło (przez 9 lat) to ta sama wielka dziura w jedynkach (bbbrrrrr hhhyyda). Decyzja o rozstaniu była moją NAJLEPSZĄ decyzją w życiu i dziękuję losowi, czy komu tam, żeśmy nie wpadli wtedy. ex 3 - rozstaliśmy się rok temu, po 8 latach. Obecnie z dziewczyną, dla której mnie zostawił spodziewają się dziecka. Ze ślubem czekają, swoją drogą ciekawe czy mnie zaprosi hihi. Kontakt sporadyczny, generalnie nie mamy o czym rozmawiać. A ponieważ jest z niego uroczy duży chłopiec, to dziewczyna może mieć z nim nie łatwo. Pracuje od zlecenia do zlecenia, potrafi pół roku nie mieć pracy, myśli głównie o swoich hobbistycznych wyjazdach z chłopakami itp. No ale, jak pisałam - jest uroczy. Życzę mu dobrze, rozstanie już odchorowałam.
__________________
Udany sex to taki, po którym nawet sąsiedzi wychodzą zapalić.... |
2011-04-24, 15:23 | #232 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: podlasie
Wiadomości: 4 220
|
Dot.: Jak sie potoczyly losy waszych ex?
mój ostatni były znalazł sobie emo princess ;> Był z nią szczęsliwyy dwa miesiące, po czym zerwali i znowu się odzywał, ale ja już..znnalazłam SWEGO ♥
__________________
it's a fool's game |
2011-04-24, 15:39 | #233 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: z daleka...
Wiadomości: 1 079
|
Dot.: Jak sie potoczyly losy waszych ex?
Cytat:
Normalnie jak "męska dziwka"
__________________
Zapuszczam włoski: Cel--->60 cm |
|
2011-04-24, 16:31 | #234 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 246
|
Dot.: Jak sie potoczyly losy waszych ex?
Pierwszy: spodziewa się dziecka ze swoją dziewczyną/narzeczoną/żoną nie wiem kim ona dla niego jest i nie obchodzi mnie to.
Drugi: przypomniał sobie o mnie po jakimś czasie i pisze do mnie na gg, ze chce do mnie wrócić a jak nie to czy możemy zostać przyjaciółmi. |
2011-04-24, 16:52 | #235 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 11
|
Dot.: Jak sie potoczyly losy waszych ex?
Cytat:
Najpierw mnie zostawił, po 2 miesiącach chciał powrotu. Przez kolejny rok skomlał jak pies o powrocie, ale dałam mu dosadnie odczuć, że nic z tego nie będzie. Pół roku później zaręczył się z nowo poznaną laską, a po roku tej znajomości już byli małżeństwem. Teraz wygląda na bardzo szczęśliwego, urodziło im się dziecko. happy end. a co z moim obecnym, a pewnie niedługo byłym... to się okaże ;( Kocham go, ale... przegina. 6 lat spędzonych razem... Zasłużyłam na lepszy scenariusz. Edytowane przez emimm Czas edycji: 2011-04-24 o 16:58 |
|
2011-04-24, 17:09 | #236 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: II piętro
Wiadomości: 8 496
|
Dot.: Jak sie potoczyly losy waszych ex?
Pierwszy - nie mam kontaktu,kompletnie nie wiem co u niego,bo wyjechał z 6 lat temu.
Drugi - ożenił się rok temu,po pół roku znajomości z laską,ale nie wpadli,więc chyba tak ich o przypiliło Trzeci - był z dziewczyną 4 lata i zerwali niedawno. Czwarty - wolę nie wiedzieć |
2011-04-24, 19:58 | #237 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Zielona Gora
Wiadomości: 279
|
Dot.: Jak sie potoczyly losy waszych ex?
Moj były zostawił mnie bo chcial sie wyszaleć nie w glowie mu związki teraz bo jest za młody.. co sie okazalo powodem byla inna.. byl placz, nie przespane noce, ale wzielam sie za siebie po tym jak zobaczylam na kogo mnie zamienil. Dziewczyna po zawodowce, po komentarzach na nk widze że straszne błedy robi, strasznie sie ubiera.. w ogole taka sobie znalazl o jakiej kiedys mowil ze nigdy by nie spojrzal.
Ale nie mam mu tego za zle teraz, minelo pol roku. Zycze mu naprawde dobrze i ciesze sie ze jego rodzina sie ode mnie nie odwrocila
__________________
'upita szczęściem, naćpana marzeniami' ;] 170 cm.. rok temu : 65kg lipiec 2012 : 62kg aktualnie : 59kg cel : 54-55kg |
2011-04-24, 20:00 | #238 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 3 753
|
Dot.: Jak sie potoczyly losy waszych ex?
Pisałam tu już wcześniej ale trochę odświerzę
No więc mój eks, o którym pisałam, mimo, że kupił działkę, do tej pory nie zaczął budowy domu, bo wszystkie jego pieniądze idą na imprezy. Spotkałam go na początku marca jak pojechałam do Polski. Zrobił się z niego niesamowity cwaniaczek, pewny siebie (zawsze był, ale teraz już na prawdę przesadza), imprezuje cały czas, czasem się naćpa. Spotyka się z jakąś laską (oficjalnie niby jego dziewczyna, chociaż już sama nie wiem), przy czym przy okazji sypia z inną, z którą chyba chciałby być, ale nie chce krzywdzić tamtej. Twierdzi, że skoro ja go wykorzystałam (?!) to dlaczego on teraz nie może wykorzystywać innych dziewczyn. Nie wiem jak tam sytuacja z tymi laskami teraz wygląda i jakoś mnie to nie interesuje. Jego ostatni tekst na fb podczas inteligentnej rozmowy z jakąś laską w komentarzach: "fajnie jest być samemu, bo jest się niezależnym, i można się bawić innymi" i ja z nim byłam 3,5 roku?! Wcześniejszy eks, z którym byłam przez 2 miesiące i w sumie zostawiłam go dla tego, o którym pisałam wyżej, jeszcze przez następne pół roku pisał do mnie od czasu do czasu, że za mną tęskni i czy jest jeszcze jakaś szansa. Zaczął palić, chociaż mnie strasznie namawiał, żebym rzuciła. Przez następne 2-3 lata nie mógł nikogo znaleźć, ponoć jeszcze nieraz wspominał o mnie (to znajomy mojej bratowej). Teraz z tego co wiem, ma jakąś dziewczynę i planują ślub (a może nawet już się hajtnęli, nie wiem bo słyszałam o tym już jakiś czas temu). No i dobrze, szczęścia mu życzę, bo w sumie fajny chłopak był Mój ostatni eks (chociaż nie wiem czy mogę powiedzieć, że byliśmy razem, ale spotykaliśmy się jakieś 3,5 miesiąca, do ostatniego piątku), stwierdziłam, że lepiej będzie to skończyć, kiedy zdałam sobie sprawę, że nigdy nie będę dla niego ważniejsza od imprezowania z kolegami. Teraz mimo, że mówi, że czuł coś silnego do mnie, jakoś nie widać żeby się specjalnie przejął i sobie dalej imprezuje. Dzisiaj wyjechał do Nowego Jorku na tydzień. No cóż. Boli jak cholera, i jest niesamowicie ciężko ale mam nadzieję, że to szybko minie. I mam nadzieję, że on kiedyś dorośnie i znajdzie sobie kogoś, kogo będzie doceniał... Z resztą eksów nie wiem co się dzieje
__________________
Good things come to those who wait!
|
2011-04-24, 20:13 | #239 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: NY
Wiadomości: 1 388
|
Dot.: Jak sie potoczyly losy waszych ex?
A ja życzę mojemu eks jak najlepiej, bo przecież przeżyliśmy razem cudowne chwile, bardzo się kochaliśmy, a prawdziwa miłość tak naprawdę zawsze się tam gdzieś tli, nawet kiedy ludzie ze sobą nie są.
Rozstaliśmy się, bo mieliśmy inne poglądy na wiele spraw i prędzej czy później by do tego doszło, co nie zmienia faktu, że przeżyliśmy przepiekne chwile i za nic nie chciałabym ich zamienić. Dlatego, chociaż rozstaliśmy się w bardzo nieprzyjemniej atmosferze, to z caego serca życze mu jak najlepiej i mam nadzieję, że pozna taką dziewczynę, która będzie go akceptować takim jakim jest i będą się bardzo kochać, bo miłość w życiu jest najważniejsza |
2011-04-25, 22:00 | #240 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 4 241
|
Dot.: Jak sie potoczyly losy waszych ex?
jakos nie mam o nich wiesci i mało mnie to interesuje.
__________________
21. 04.2014 Karolek 19.01.2015 http://www.suwaczek.pl/cache/14430ff3c8.png http://www.fotografia.slubna.com.pl/...4-04-21/05.jpg |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:16.