Nieaktualne ogłoszenia, prośby o pomoc/o podpisy, informacje z sieci - WĄTEK ZBIORCZY

[Bochcepomoc]

Dziewczyny zapraszamy, rozsylajmy wpsolnie watek, trzeba im pomoc . Nie mozna przejsc obojetnie

---------- Dopisano o 10:01 ---------- Poprzedni post napisano o 09:44 ----------

Porozsylalam watek gdzie sie da, moze odzew jakis bedzie

[nicka01]

Wiecie co jest najgorsze?
Że takich koni są miliony.

[Bochcepomoc]

Napisane przez nicka01

Wiecie co jest najgorsze?
Że takich koni są miliony.

niesesty taka jest nasza rzeczywistosc

[Garadiela]

Ale to tylko chomik,nie musisz na sile sie z nim zaprzyjazniac...
Wode i jedzenie mozna dac bez stresowo,no nie uwierze w chomika morderce
Kup mu jakies zabawki do klatki,wieksza klatke zeby mial ruch i tyle.Chyba ze po prostu go juz nie chcesz to inna historia.
W sumie szkoda ze blizej nie mieszkasz bo bym go wziela.Ale do czestochowy to pewnie kawalek macie...

[sunshain]

daj znać na miau.pl - kociarnia

[carolinascotties]

Napisane przez nicka01

Wiecie co jest najgorsze?
Że takich koni są miliony.

niestety... ale w tym najgorszym - jest swiatlo, ktore wnosza fundacje, obroncy praw zwierzat i MY sami - o ile zechche nam sie zabrac glos i zrobic cos, by zmienic te okrutna rzeczywistosc...

[ktsw]

"Potężna siwa klacz kupiona na Litwie od lat rodzi źrebięta w brudnej ciasnej polskiej stajni"

nie da sie nic zrobic z wlascicielem tej polskiej brudnej stajni? przeciez jak te konie zostaną wykupione na ich miejsce on sprowadzi sobie następne

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

ehh, wpłaciłam. Niestety tylko 50 zł ale nie moge w tym miesiacu dac wiecej

[gwiazdkadg]

nie chce bo pewno jak był mały to byl slodki a teraz duzy to bee..

dziecko tez oddasz siostrze czy komus tam ? ;//

[Katarynka1]

Przecież nie musisz tego chomika oddawać, skoro nie potrafisz/nie chcesz próbować go oswoić to po prostu go zaakceptuj. Chomikowi twoje towarzystwo nie jest niezbędne do szczęścia, zapewnij mu odpowiednie pożywienie, rozrywkę, sprzątaj klatkę. To nie jest skomplikowane zwierzątko Może niektórym wyda się przykre to co napisałam, ale staram się patrzeć realistycznie - mało prawdopodobne, żeby znalazł się ktoś kto będzie chciał przygarnąć dorosłego, agresywnego chomika (proponuję ogłaszać się na forach o chomikach, gryzoniach, tam jest więcej pasjonatów), więc jeśli nie będzie chętnych to nie ma powodu go wypuszczać ani nic takiego (bo nie przeżyje). Ja miałam od dzieciństwa kilka chomików, i tylko jeden był agresywny, mój pierwszy zresztą (campbella), i ponieważ nie byłam w stanie go do siebie przekonać to po prostu żyliśmy sobie razem, ani mnie ani moim rodzicom nie przyszło do głowy, żeby "pozbyć się problemu" w jakikolwiek sposób.

To że nie nadaje się on do towarzystwa dla drugiego chomika to oczywiste, bo to chomik syryjski, ich się nie trzyma razem w klatce, nawet jeżeli młode chomiki się dogadują to po dorośnięciu przestają. Szkoda tego drugiego chomika.

Powtórzę, wcale nie musicie się z nim rozstawać jeśli nie znajdziesz chętnego do adopcji (oczywiście życzę, żeby się znalazł), już nie smuć się tak Raz w tygodniu 10 minut na posprzątanie klatki. Pies też był agresywny, czy tylko bardziej kłopotliwy?

[carolinascotties]

Napisane przez ktsw

"Potężna siwa klacz kupiona na Litwie od lat rodzi źrebięta w brudnej ciasnej polskiej stajni"

nie da sie nic zrobic z wlascicielem tej polskiej brudnej stajni? przeciez jak te konie zostaną wykupione na ich miejsce on sprowadzi sobie następne

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:45 ----------

ehh, wpłaciłam. Niestety tylko 50 zł ale nie moge w tym miesiacu dac wiecej

Bardzo Ci dziekuje to wielka pomoc

nie wiem, czy na takich bydlakow sa metody... Dorothy pisze o nim tutaj - http://www.dogomania.pl/threads/1916...1#post15280295

[strzalka44]

Jestem tego samego zdania co poprzedniczki.
Masz go rok więc praktycznie to już połowa jego życia.
Jeśli zapewnisz mu dobre warunki w klatce to nie będziesz musiała mieć z nim specjalnego kontaktu.
Co do dawania jedzenia czy picia to bez przesady, poidełko wkłada się na zewnątrz a miseczkę z jedzeniem możesz włożyć jak chomik jest np. w kołowrotku .
Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić że chomik wyniucha człowieka i zamienia się w wampira
Miałam całkiem niedawno chomiczkę która też mnie nie raz capnęła, nawet do krwi ale bez przesady co to za rana
Tylko że ja cały czas mam wrażenie że tu chodzi o dziecko.
Piesek pewnie też poszedł w odstawkę z powodu maleństwa.
Przykre jest to że jak się pojawia dziecko to ludzie zwykle pozbywają się swoich zwierzaków...

Taki off.
Mam sąsiadów. W zeszłe wakacje wzięli psa w typie alaskana ze schroniska. Mieszkają w małej kawalerce. Ona jak brali psa była w zaawansowanej ciąży. No i wytrzymali rok i jak maluch zaczął chodzić to postanowili się pozbyć pieska i wylądował znów w schronie... bo za ciasno w domu było, bo sierści dużo ... tak jak by nie można było o typ pomyśleć wcześniej.

[parva]

Z tego co piszesz wynika, że chomika masz już ponad rok. Chomiki nie żyją długo, więc przy odrobinie dobrej woli możecie z TŻtem zapewnić mu opiekę na resztę życia.

Napisane przez sanderinka

nie jestem bez uczuć i boli mnie krzywda zwierząt dlatego nie chce zeby poźnieij jak już mala bedzie na świecie, żeby chomik ten był zaniedbany

Dlaczego po przyjściu na świat dziecka chomik miałby być zaniedbany? Czy sypnięcie karmy i wymienienie wody raz dziennie zajmuje aż tak dużo czasu? Klatkę wystarczy sprzątnąć raz na tydzień i też nie jest to szczególnie czasochłonne zajęcie..
W tym momencie to zastanawiam się, co tak naprawdę jest problemem. To, że chomik gryzie, czy to, że po prostu nie chce Wam się przy nim robić... Jednak po przeczytaniu Twoich postów skłaniałabym się ku tej drugiej opcji...

Napisane przez sanderinka

psa oddałam siostrze ale niestety chomika juz nie mogę.

Ciekawe kiedy znudzi Wam się królik z Twojego opisu...

[Bochcepomoc]

A ja porozsylalam watek gdzie sie tylko dalo, kilka dziewczyn juz wplacilo troche kaski, reszta kupila kilkanascie cegielek.

[April007]

Zdarzyło się tak, że ciocia w podeszłym już wieku zmarła nagle i osierociła 2 kotowate stworzenia. 2 letnią czarną kotkę Misię oraz 10 letniego buraska Macieja - teraz szukają domku. Obecnie przebywają same w pustym mieszkaniu, codziennie ktoś przychodzi i karmi oraz mizia, ale kotki potrzebują prawdziwego domku! Misia jest bardzo przymilna i towarzyska. Maciuś troszkę zdystansowany, musi też być karmiony ostrożnie ponieważ w młodości miał problemy z alergią pokarmową. Był bardzo przywiązany do swojej pani, ale jeśli okaże mu się dużo miłości na pewno pokocha znów. Najlepiej gdyby ktoś przyjął oba, ponieważ kotki bardzo się lubią. Ale jeśli choć jeden znajdzie domek - będzie mi łatwiej zorganizować coś dla drugiego. W razie pytań proszę o kontakt na PW. Dałam też ogłoszenie na Miau.

[carolinascotties]

Napisane przez Bochcepomoc

A ja porozsylalam watek gdzie sie tylko dalo, kilka dziewczyn juz wplacilo troche kaski, reszta kupila kilkanascie cegielek.

ogromnie podziekowania dla Was

[sunshain]

daj znac na miau.pl - kociarnia

[Gregorynka]

Do góry piesioństwa!

Edit: i znowu podbijam!

Czy znalazł się już ktoś kto przygarnie???

[Pepelotka]

Witam.
Mam problem z skontaktowaniem się w sprawie powstającej jednostki SdZ w Katowicach, telefon Pana Kosteckiego podawany na różnych forach jako kontaktowy w tej sprawie - nie odpowiada (dzwonie już 3 dzień i nic), dodatkowo wysłałam 2 maile również bez odpowiedzi.. próbowałam się dodzwonić również do stołecznej jednostki SDZ gdzie -uwaga- pod numerem interwencyjnym nikt się nie zgłasza ! Pomijając fakt, iż jest to jednostka główna SdZ ...gdybym miała zwierzę w nagłej potrzebie z pewnością przez te 3 dni zdążyłoby zdechnąć..nie wiem od czego to jest uzależnione ale daje dużo do myślenia. Oczywiście na meila podanego na stronie głównej SdZ również napisałam i jak się domyślacie także bez odpowiedzi...

Jestem zainteresowana wstąpieniem w szeregi SdZ w Katowicach, potrzebne dokumenty jak i składkę oraz wpisowe przesłałam na konto oraz adres warszawskiej jednostki głównej - mam nadzieję, że dobrze zrobiłam.

Proszę o osoby, które mają kompetentne informacje lub namiary na jednostkę w Katowicach aby napisały - byłabym bardzo wdzięczna.

pozdrawiam
Agnieszka

[aferka]

Oddział w Katowicach nie powstał, a ściślej mówiąc powstał i w tempie wprost ekspresowym został rozwiązany przez p.Jandę.

edit: powyższe pisałam w odniesieniu do tego co próbował utworzyć mój mąż w czasach z których datuje się pierwszy mój post. Potem czytałam o kolejnych próbach stworzenia oddziału, ale chyba też zakończyły się fiaskiem. W razie konieczności chyba jednak lepiej zwrócić sie do TOZ - przynajmniej wiadomo, że działa.

[Pepelotka]

Ach, tak to wygląda, a dlaczego jednostka została rozwiązana i czy można ponowić próbe jej założenia? Z tego co wiem inne jednostki istnieją i prosperują, dlaczego nie udało się to w Katowicach?

[aferka]

Szczerze mówiąc Katowice to nie jedyny oddział, który został rozwiązany przez komendanta głównego. Rozwiązane zostały również Kraków i Poznań. A jakie jest uzasadnienie?
Cóż, to wie chyba tylko pan Janda

Napisane przez Pepelotka

czy można ponowić próbe jej założenia?

Być może, ale pewnie ludzie, którzy wtedy chcieli - po tamtych doświadczeniach - będą się od tego trzymać z daleka

[carolinascotties]

Drogie Wizazanki - choc nie wpisujecie sie do tego watku -wiem, ze wiele z Was odpowiedzialo na apel - i kupilo cegielke, wplacilo na konto Terra Spei , czy poinformowalo znajomych, rodzine - dzieki Wam informacja dotarla do osob spoza Wizazu, czy Dogomanii - i BARDZO WAM WSZYSTKIM ZA TO DZIEKUJE!!!

Zbiorka trwa - jestesmy coraz blizej pomyslnego zakonczenia.

[jyyli]

Jeśli chodzi o sterylizację, udało mi się wykastrowac dwa kocurki Kotki niestety są jeszcze za małe, ale za jakiś miesiąc będzie można je już sterylizowac

I mam już pewnośc co do płci 5 kotków - dwa czarno-białe to kocurki (te już wykastrowane), a buraski to kotki. Niestety, buro-białych i jednego czarno-białego nie udało się złapac, jakby wyczuwały, po co je łapiemy Ale w najbliższym czasie znowu spróbujemy

W każdym razie kastrowane kocurki bardzo polecam - sama mam w domu dwa dorosłe i są świetne, przytulaśne, nadal łowne (przynoszą dowody miłości w postaci myszy i norników) i aktywne
Jako, że kocurki są wykastrowane, potrzebują już tylko domu i miłości

[Gregorynka]

[Florens]

Chce zrobic przelew na konto fundacji ratującej źrebię i klacz, czy ktoś może mi pomóc, nie znalazłam nigdzie tytułu do przelewu (wystarczy napisac, że na ślepe źrebię i jego matkę?)

[Bochcepomoc]

Chwilowo Willa jest zarezerwowana i jest szansa na domek trzymamy kciukasy i podnosimy watek

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

w gore

[Bochcepomoc]

Napisane przez Florens

Chce zrobic przelew na konto fundacji ratującej źrebię i klacz, czy ktoś może mi pomóc, nie znalazłam nigdzie tytułu do przelewu (wystarczy napisac, że na ślepe źrebię i jego matkę?)

Mysle ze wystarczy wydaje mi sie ze wszytskie wplaty, ktore teraz wplywaja na konto sa przeznaczone wlasnie na ten cel

[Florens]

Napisane przez Bochcepomoc

Mysle ze wystarczy wydaje mi sie ze wszytskie wplaty, ktore teraz wplywaja na konto sa przeznaczone wlasnie na ten cel

też tam myślę, ale wolałam się upewnic, dziękuję

[karmazynka99]

jak juz ci pisałam wila mi się podoba ale niestety jest za daleko zebym mogła z nia nop nawiązac kontakt

ale bardzi się ciesze że juz znalazła chętnego !

[carolinascotties]

Dziewczyny - mozecie wpisywac - Siwa i zrebie, czy slepy zrebak z mama

dziekuje Wam