czy od tabletek anty mozna się odkochac? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2005-08-28, 13:05   #31
kobri81
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 70
Dot.: czy od tabletek anty mozna się odkochac?

no i stało sie....rozstaliśmy się...ja nie chciałam tego przyspieszać,on naciskał,mówił,że wybrał pierścionek a gdy mu powiedziałam,że musiałabym mu na razie odpowiedziec "nie",spytał się czy chcę się dzisiaj rozstać.i muszę przyznac,że się nie zawahałam,choc było mi bardzo ciężko.nadal jest.wczoraj zrobił romantyczną kolację,bylismy w kinie na świetnym filmie,był czuły i opiekuńczy...czyli spełnił niby to wszystko,czego mi kiedys brakowało,a ja nie poczułam nic...i juz wiedziałam,ze wspólny wyjazd nic nie przyniesie,że czuję sie u jego boku jak koleżanka..zraniłam go tak bardzo,powiedział,że bedzie czekać,że uważa,że ja sie poprostu zagubiłam.ja z kolei powiedziałam,żeby nie czekał w nieskończoność,że życie toczy się dalej..jest mi bardzo źle z tym,że tak go zraniłam,jednocześnie nie będąc w stanie podać żadnego racjonalnego powodu.to straszne,wiem,że nie wyobrazam sobie,żeby ktos mógł tak zrobic mi...jednak nie wydaje mi się,żeby to jednak były tylko tabletki.teraz przez miesiąc nie będę napewno nic brała,nie będę tez się widzieć z nim bo wyjeżdżam.ale i tak sądzę,że nic się nie zmieni,nawet jak odstawię hormony(co zreszta robiłam niejednokrotnie w ciągu naszego zwiazku).dzieki za wsparcie dziewczyny,jestescie kochane.
kobri81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-28, 13:52   #32
Aneciak
Zadomowienie
 
Avatar Aneciak
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Limerick/Łódź
Wiadomości: 1 019
GG do Aneciak
Dot.: czy od tabletek anty mozna się odkochac?

ja też tak miałam...
efekt: zerwane zaręczyny
nałożyło się na to wiele spraw: m.in tabletki.Nie miałam na nic ochoty: zero przytualnia (a pieszczoch jestem), zero bliskości, wszsystko mnie w nim wnerwiało... poznałam kogoś...prawie zupełne przeciwieństwo i ... teraz jestem z nim i nie żałuję. A decyzja o zerwaniu zaręczyn...zadziwiająco łatwa... tak chyba miało być
Znów brałam tabletki...ale on mi powiedział że nie jestem sobą jak je biorę, że takiej Anety nie poznał i chce tą"starą wersję"spowrotem
__________________
Aneciak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-28, 14:25   #33
neith
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Seattle, USA
Wiadomości: 119
GG do neith
Dot.: czy od tabletek anty mozna się odkochac?

Martusiu, tak mi przykro Wiem przez co teraz przechodzisz, wiem, że będziesz się winić za skrzywdzenie ukochanej osoby, ale wierz mi, niezależnie od tego, jak banalnie to zabrzmi, czas leczy rany. Naprawdę. I nie myśl, że skrzywdziłaś swojego chłopaka, bo większą krzywdą byłoby okłamywać go co do Twoich uczuć lub, nie czując już nic, być z nim z przyzwyczajenia. Tak to już jest w życiu, że nawet najgorętsze uczucie może się z czasem wypalić, a naprawdę niewiele osób ma tyle odwagi, by skończyć coś, co budowali nierzadko przez wiele lat. Przyzwyczajenie, wygoda, komfort psychiczny często trzymają przy życiu pary, w których umarła miłość, nie ma pożądania, fascynacji. A przecież tak ważne są te elementy w związkach między ludźmi! Masz 24 lata i nie możesz tak po prostu z tego zrezygnować. Wiem jak teraz się czujesz, wiem, że nie jest Ci łatwo, ale za jakiś czas spojrzysz na to wszystko z dystansem i stwierdzisz, że dobrze zrobiłaś. Teraz tylko musisz dać sobie dużo czasu, żeby poukładać w głowie pewne sprawy. Wyjdź do ludzi, rozerwij się, przeczytaj dobrą książkę, odkryj na nowo uroki życia, z których, być może, musiałaś zrezygnować będąc w związku. I wierz mi, prawdziwa miłość nadejdzie. Jak mawia mój najbliższy przyjaciel "prawdopodobnie nadejdzie nagle i tak Cię kopnie, że nie będziesz wiedzieć, gdzie głowa, a gdzie d..a"
neith jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-28, 14:45   #34
kobri81
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 70
Dot.: czy od tabletek anty mozna się odkochac?

rany,ale to straszne,ja nie dostrzegam w sobie żadnej zmiany prócz tego ,że już go nie kocham...z dnia na dzień utwierdzałam się w tej myśli....za kazdym razem gdy go widziałam nie czułam nic prócz życzliwości..ciekawa jestem jak będzie po odstawieniu?ponadto,ja odstawiałam juz pare razy-np.na dwa miesiące,nic się nie działo..zresztą ja w czasie zwiazku z moim chłopakiem byłam całkowicie obojetna na innych mężczyzn,ten nowy to pierwszy który przebił sie przez moja skorupe lojalności i życzliwej obojętności wobec innych zainteresowanych niż mój chłopak.
kobri81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-28, 14:50   #35
kobri81
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 70
Dot.: czy od tabletek anty mozna się odkochac?

Cytat:
Napisane przez neith
Martusiu, tak mi przykro Wiem przez co teraz przechodzisz, wiem, że będziesz się winić za skrzywdzenie ukochanej osoby, ale wierz mi, niezależnie od tego, jak banalnie to zabrzmi, czas leczy rany. Naprawdę. I nie myśl, że skrzywdziłaś swojego chłopaka, bo większą krzywdą byłoby okłamywać go co do Twoich uczuć lub, nie czując już nic, być z nim z przyzwyczajenia. Tak to już jest w życiu, że nawet najgorętsze uczucie może się z czasem wypalić, a naprawdę niewiele osób ma tyle odwagi, by skończyć coś, co budowali nierzadko przez wiele lat. Przyzwyczajenie, wygoda, komfort psychiczny często trzymają przy życiu pary, w których umarła miłość, nie ma pożądania, fascynacji. A przecież tak ważne są te elementy w związkach między ludźmi! Masz 24 lata i nie możesz tak po prostu z tego zrezygnować. Wiem jak teraz się czujesz, wiem, że nie jest Ci łatwo, ale za jakiś czas spojrzysz na to wszystko z dystansem i stwierdzisz, że dobrze zrobiłaś. Teraz tylko musisz dać sobie dużo czasu, żeby poukładać w głowie pewne sprawy. Wyjdź do ludzi, rozerwij się, przeczytaj dobrą książkę, odkryj na nowo uroki życia, z których, być może, musiałaś zrezygnować będąc w związku. I wierz mi, prawdziwa miłość nadejdzie. Jak mawia mój najbliższy przyjaciel "prawdopodobnie nadejdzie nagle i tak Cię kopnie, że nie będziesz wiedzieć, gdzie głowa, a gdzie d..a"
och,cieszę się,że wiesz co czuję..mam nadzieje,że poczucie odpowiedzialności za jego życie kiedys minie i że zobaczę go kiedys z jakąś piękna dziewczyną z która będzie szczęsliwy..bo jak na razie powiedział,że już tak nigdy nie pokocha..ja byłam jego pierwszą miłością..zreszta ja zawsze byłam dla niego jak mama,nawet czasem mnie tak nazywał..myslę,że łatwiej zapomniec gdy zostało się samemu skrzywdzonym,niz zapomnieć,że skrzywdziło się kogos bliskiego.bo co tu gadać -jest mi bliski nawet teraz..
kobri81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-28, 15:07   #36
neith
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Seattle, USA
Wiadomości: 119
GG do neith
Dot.: czy od tabletek anty mozna się odkochac?

Cytat:
Napisane przez kobri81
och,cieszę się,że wiesz co czuję..mam nadzieje,że poczucie odpowiedzialności za jego życie kiedys minie i że zobaczę go kiedys z jakąś piękna dziewczyną z która będzie szczęsliwy..
Minie, minie...może nie od razu, ale minie. A z tego co widzę Twój chłopak stosuje taktykę podobną do taktyki mojego byłego. Byliśmy razem 4,5 roku, kiedy definitywnie się rozstaliśmy powiedział mi, że nigdy nikogo tak nie pokocha. Boże, jak nikczemnie się czułam, uderzył w mój czuły punkt, że oto rozwalam coś pięknego, że nie staram się tego ratować, to było naprawdę strasze. Musiałam rozstanie odchorować fizycznie (wymiotowałam, chudłam w oczach, zaczęłam mieć kłopoty kardiologiczne), przez długi czas nie mogłam myśleć o nim bez potężnych wyrzutów sumienia i gwałtownych skoków ciśnienia. A potem mi przeszło, bo M. zadzwonił do mnie i pochwalił się, że..... właśnie się zaręczył i wkrótce się żeni. I to wszystko ok. 5 miesięcy po naszym burzliwym rozstaniu. I tak oto znów wyszło dla mnie słońce, nabrałam apetytu, wyszłam do ludzi i zobaczyłam, jaki piękny jest ten świat. A potem poznałam kogoś niesamowitego, wspaniałego przyjaciela, wyśmienitego kochanka, opiekuna i rozśmieszacza w jednej osobie. Mój ideał mężczyzny... Warto czasem postawić wszystko na jedną kartę i rzucić się w nieznane...
neith jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-28, 21:17   #37
kobri81
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: warszawa
Wiadomości: 70
Dot.: czy od tabletek anty mozna się odkochac?

Cytat:
Napisane przez neith
Minie, minie...może nie od razu, ale minie. A z tego co widzę Twój chłopak stosuje taktykę podobną do taktyki mojego byłego. Byliśmy razem 4,5 roku, kiedy definitywnie się rozstaliśmy powiedział mi, że nigdy nikogo tak nie pokocha. Boże, jak nikczemnie się czułam, uderzył w mój czuły punkt, że oto rozwalam coś pięknego, że nie staram się tego ratować, to było naprawdę strasze. Musiałam rozstanie odchorować fizycznie (wymiotowałam, chudłam w oczach, zaczęłam mieć kłopoty kardiologiczne), przez długi czas nie mogłam myśleć o nim bez potężnych wyrzutów sumienia i gwałtownych skoków ciśnienia. A potem mi przeszło, bo M. zadzwonił do mnie i pochwalił się, że..... właśnie się zaręczył i wkrótce się żeni. I to wszystko ok. 5 miesięcy po naszym burzliwym rozstaniu. I tak oto znów wyszło dla mnie słońce, nabrałam apetytu, wyszłam do ludzi i zobaczyłam, jaki piękny jest ten świat. A potem poznałam kogoś niesamowitego, wspaniałego przyjaciela, wyśmienitego kochanka, opiekuna i rozśmieszacza w jednej osobie. Mój ideał mężczyzny... Warto czasem postawić wszystko na jedną kartę i rzucić się w nieznane...
dzieki kochana!!z tym,że ja wiem,że on na pewno nie znajdzie nowej dziewczyny tak szybko..nie ma łatwości nawiązywania kontaktów,szczególnie z dziewczynami...ale wszyscy mi powtarzaja,że nie moge sie o niego bez końca zamartwiać,moje życie jest ważniejsze...mam nadzieję,że wszystko jakos się ułoży,chciałabym,żeby był szczęśliwy..zresztą gdybym to przeciągała jeszcze trudniej by mu było zapomnieć.nie pozostaje mi nic innego jak mieć nadzieję..
kobri81 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2005-08-28, 21:43   #38
Carrie
Zadomowienie
 
Avatar Carrie
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: WM
Wiadomości: 1 003
Dot.: czy od tabletek anty mozna się odkochac?

Cytat:
Napisane przez kobri81
no i stało sie....rozstaliśmy się...
Martusiu
__________________
Mówisz-masz, chcesz-dostajesz...*
*czasem tylko płacisz.

Edytowane przez Carrie
Czas edycji: 2005-08-28 o 22:22
Carrie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-28, 22:01   #39
pluszynka
Rozeznanie
 
Avatar pluszynka
 
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: mazowieckie/ czasem Warszawa
Wiadomości: 716
Dot.: czy od tabletek anty mozna się odkochac?

Marta, przeczytałam Twój wątek - trochę to smutne
Pomyśl jednak jak bardzo byś skrzywdziła Twojego chłopaka będąc z nim i nie kochając go tak jak Ty byś tego chciała i jak on na to zasługuje (bo z tego co piszesz zasługuje)
pluszynka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2005-08-29, 04:29   #40
neith
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2004-10
Lokalizacja: Seattle, USA
Wiadomości: 119
GG do neith
Dot.: czy od tabletek anty mozna się odkochac?

Marto, nie martw się, Twój pan otrząśnie się po rozstaniu prawdopodobnie szybciej niż Ty... I nie myśl, że mając problemy z nawiązywaniem nowych znajomości z dziewczynami będzie siedział w domu i dumał. Myślę, że wręcz przeciwnie, szybko sobie kogoś znajdzie, żeby pocieszyć się po rozstaniu z Tobą. I nie ma w tym nic złego! A Twoi znajomi mają rację, nie bierz na siebie odpowiedzialności za jego życie, martw się o siebie. To nieprawda, że tylko porzucone osoby doznają traumatycznych przeżyć. Bardzo często osoby, które decydują się na rozstanie cierpią podwójnie; nie tylko tracą osobę, z którą wiązały plany na przyszłość, ale także, a może przede wszystkim na nich spoczywa cały ciężar podjęcia takiej decyzji i jej konsekwencje, bo w oczach otoczenia PORZUCAJĄCY JEST ZAWSZE WINNY. Guzik prawda! Jeśli w związku źle się dzieje ktoś tę dezycję podjąć musi, a Ty wykazałaś się dużą odwagą odmawiając zaręczyn. Trzymaj się ciepło, sercem i duszą jestem z Tobą
neith jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:54.