Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007 - Strona 141 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2007-09-16, 23:16   #4201
esti1984
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 062
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Julita dziękuję za wyjaśnienieapropo nie opuszczania łóżeczka

Czarinko witaja więc ogólnie impreza udanaszkoda tylko że tak wyszło i krótko się pobawiłaś

Madzia szkoda że już po chomiczkuale dobrze że się nie męczy.
Co do usypiania to u Nas od czasu ząbkowania się trochę pozmieniało. Julkę MUSZĘ kąpać o 17.00 bo jak nie wykąpię to doooopa i idzie spać nie wykąpana po kąpieli dostaje cyca i po 10-15 minutach odlatuje. Ja zazwyczaj jeszcze ją trochę trzymam przy cycu (tak to 20-30 min.....bo w czasie oglądam coś w TV) i odkładam do łóżeczka. Przebudza się około 22.00-23.00 nie otwierając oczek dostaje cyca i na śpiocha je przez 5-7 minut i śpi do 6.30-7.30 rano.......około 8.00-8.30 kolejne spanko do 10.00-10.30
Madzia może to jest ten okres o którym pisałaś że gdzieś czytałaś (a Ja czytałam o tym wczoraj) że dziecko potrzebuje duuużo mamy. I w dzień nie odstępuje mamy na krok a w nocy domaga się bliskości, w tym wypadku cyca. Czytałam że nazywa się to "kryzys 10 miesiąca" ale nie musi występować w 10 miesiącu, może wcześniej albo później.

Madzia bardzo się cieszę że z Rafałem lepiej: jupi:

lachkasia super że się dobrze bawiliście

Julita Ty pracusiu

Aniu
śliczne fotki. Fajnie że się dobrze bawiliście. Bardzo ładnie wyglądaliście
esti1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-17, 07:10   #4202
sensibel32
Przyczajenie
 
Avatar sensibel32
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Chotomów
Wiadomości: 17
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Cześć ! Jestem rocznik '84 i mam córcię Zuzie z 22 marca tego roku poszukiwałam internet kiedy natrafiłam na to forum i bardzo mi się spodobało. Pozdrawiam wszystkie mamusie
sensibel32 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-17, 07:32   #4203
zazula
Raczkowanie
 
Avatar zazula
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 224
Sensibel 32, witamy Cię serdecznie Fajnie, że nas znalazłaś Napisz coś więcej o sobie i Zuzi (Zuzia jest starsza od mojej Juli o równy tydzień ). Buziaczki

Kasiu 333, może zapiszesz Sensibel i Zuzię na pierwszej stronie?
__________________
"...aby mieć ładne usta, wypowiadaj miłe słowa, aby posiadać piękne oczy, poszukuj dobra w ludziach, aby mieć szczupłą figurę, podziel się swoim jedzeniem z głodnymi, aby posiadać wspaniałe włosy, pozwalaj dziecku przeczesywać je palcami raz dziennie..."

Audrey Hepburn

Edytowane przez Rzabba
Czas edycji: 2007-09-17 o 12:44 Powód: post pod postem
zazula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-17, 07:42   #4204
esti1984
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 062
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Cytat:
Napisane przez sensibel32 Pokaż wiadomość
Cześć ! Jestem rocznik '84 i mam córcię Zuzie z 22 marca tego roku poszukiwałam internet kiedy natrafiłam na to forum i bardzo mi się spodobało. Pozdrawiam wszystkie mamusie
Witamyzostań już z Nami
Ja też jestem rocznik 84ja w nicu opowiedz coś o córci....ile ważyła i mierzyła? jakie robi postępy..... wklej jakieś fotki, najlepiej Wasze wspólne
esti1984 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-17, 08:37   #4205
one_shot
Zadomowienie
 
Avatar one_shot
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Września
Wiadomości: 1 186
GG do one_shot
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Hej dziewczyny

W sobote zaczęłam maraton - szlachtowalismy prosiaka i do wczoraj sie przeciągło. Dziś neurolog małej jutro terapia, w środe ostatanie w tym roku szczepienie a czwartek USG głowy i wizyta u neonatologa w piątek odpoczywamy
__________________
ALBUMY


Zarobiona mama pracująca



Tylko nudne kobiety mają nieskazitelnie czyste domy.




Przez pierwsze dwa lata uczysz dzieci chodzić i mówić a przez
następne szesnaście lat marzysz o tym żeby usiadły spokojnie i się zamknęły !!!
one_shot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-17, 08:55   #4206
zazula
Raczkowanie
 
Avatar zazula
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 224
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Ojej, One-Shot ale macie napięty grafik Życzę powodzenia w realizacji planów
__________________
"...aby mieć ładne usta, wypowiadaj miłe słowa, aby posiadać piękne oczy, poszukuj dobra w ludziach, aby mieć szczupłą figurę, podziel się swoim jedzeniem z głodnymi, aby posiadać wspaniałe włosy, pozwalaj dziecku przeczesywać je palcami raz dziennie..."

Audrey Hepburn
zazula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-17, 09:28   #4207
Atiluj
Wtajemniczenie
 
Avatar Atiluj
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 2 339
GG do Atiluj
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Buziaczki dla naszej siedmiomiesięcznej Juleńki Esti

sensibel32 witaj

MadziaO maraton całkiem niezły Dobrze, że metę widać

Muszę zmykać bo Misiu odmawia współpracy
__________________
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku...!
- Co Prosiaczku?
- NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś...


Atiluj jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2007-09-17, 09:31   #4208
madziaMADZIA
Zadomowienie
 
Avatar madziaMADZIA
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 1 410
GG do madziaMADZIA
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

ja znow na moment.
chyba nigdy nie nadrobie zaleglosci a jeszcze dzis jedziemy do tesciow...
no wiec przegladalam te relacje z wesel.Ana musze Ci napisac:wygladalas przecudownie.przeslicznie .kiecka cudo.wloski tez.w pelni podzielam Twoje zdanie co do mlodych i Jose.makijaz feee.i garnitur mlodego tez fee.tz garnitur jak garnitur ale w polaczeniu z ta koszula nie bardzo mi sie podoba.no ale rzecz gustu.ale Wy slicznie wygladalisciesuper mialas to na szyi, bardzo pasowalo.
szkoda ze Czarina aparatu nie wziela,miala sie pochwalic swoja kreacja.
lachkasiu czekamy na foteczki

dzieki za odpowiedz na temat spania.nie wiem czy mala sie nie budzi przez komputer.przez klikanie myski i trzeszczenie krzesla, bo nowe mamy i chyba trzeba cos podokrecac.dzis Rafal siedzial do 3 a Tati budzila sie w tym czasie 3 czy 4 razy.a od 3 obudzila sie dopiero o 6.30.nie wiem czy to wina kompa bo wczoraj nikt nie siedzial.wczoraj tez sie budzila w pierwszej polowie nocy kilka razy a pozniej spala do 7 grzecznie w lozeczku od 4.:co nfused:no nie wiem.na dniach bedziemy mieli to lozko wiec przeniesiemy nasze stare do drugiego pokoju i tak wydeleguje Tatiane.jak nasze stare lozko sie sprawdzi to chyba zlikwidujemy narazie lozeczko.pokombinuje, ale nie wiem czy to zda egzamin.Tati sie w nocy nie przemieszcza wiec...co myslicie ,nie za wczesnie?jak nie bedzie sie tak budzial to by oznaczalo ze jej halasy przeszkadzaja.nianie mamy wiec bede ja slyszec.no nie wiem
poza tym cos mi sie corka ostatnio na wieczorna butle obrazila.teraz z karmieniem piersia robie tak ze jak rano wyjdziemy z lozka to cyca dostaje dopiero wieczorem.wczesniej daje jej albo kleik z zupka albo z deserkiem.

spadam bo maruda sie odzywa.czas na drzemke.
__________________

"...Jak dzieci są malutkie to rodzice z miłości chcą je zjeść...a jak dorosną to żałują, że tego nie zrobili..."

ALBUMY
TATIANY
https://wizaz.pl/forum/album.php?u=104100
madziaMADZIA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-17, 10:13   #4209
Wisniowysad
Zakorzenienie
 
Avatar Wisniowysad
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 5 765
GG do Wisniowysad
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Cytat:
Napisane przez Atiluj Pokaż wiadomość
Aniu ślicznie wyglądaliście Jakie Ty masz piękne oczy Bardzo ładny miałaś makijaż - taki subtelny I sukienka, buciki, torebka. No wogóle bomba
A jak Waszą nieobecność zniósł Isiaczek (martwiłaś się wcześniej)? Mama chrzestna dała radę?
podzielam zdanie julity - pieknie wygladaliscie
mloda para hmmmm - troche sie rozmineli tymi strojami, powinni bardziej do siebie pasowac, a ten jego garnitur - co najmniej dziwny, skojarzyl mi sie z jakąs rewią taneczną czy czyms,taki dziwnie blyszczący, a suknia to rzecz gustu, mi sie nie podoba za bardzo

jak isiu sobie poradzil bez was?????????????????????? ??


Cytat:
Napisane przez ikol_a Pokaż wiadomość
Hadżi
A Twoje teksty o myciu autka, odkurzaniu go itp. mnie nie przekonują. Po 1 - co tydzien czyścisz, myjesz? Jeśli tak, to może trzeba zacząć to leczyć Poza tym nalezy w życiu umieć dokonywać wyborów wg jakiejś hierarchii, najczęściej własnej hierarchii wartości. I jeśli u mojego TZ ja i Ula byłybyśmy za samochodem, to bym szybko wytłumaczyła Markowi, że nie tak powinno być. Wybacz Hadżi, ale ja nie kojarze, odkąd tu sobie forumujemy, żebu Julitka cieszyła się z jakiegoś wspólnego wyjścia, któremu nie towarzyszyłoby nic innego, jak tylko błogi nastrój, spokój, sama przyjemność dla oka, duszy i serca..... O czymś to swiadczy....
I jeszcze co to jest za argument, że możesz sobie dłużej pospać? A czy do ZOO wpuszczają tylko o 6.00 rano, a potem brama na łańcuch?
Wiem, wiem...zaraz mi napiszesz, że przejazdy + podróż po ZOO to cały dzień, więc trzeba rano wstać itd... Ludzie! Nie bądźmy niewolnikami swoich żyć. Przeciez nikt nie każe latać po ZOO i oglądac wszystkiego co tam się rusza, albo i nie rusza... To ma być WASZA wycieczka, WASZ czas, WASZ pomysł, WASZA trasa, WASZE szczęście....
Czasem ludziom nie chce się robić wielu prostych, wbrew pozorom, rzeczy, bo właśnie...czasu za mało, albo zaraz robią wielkie HALO, kiedy tak naprawdę wystarczy niewiele, zebykogoś uszczęśliwić. Przypomniała mi się taka złota myśl....
Szukałam Boga na cokołach...a On czekał na mnie w sklepie spożywczym...
Pomyśl nad tym. Ja naprawdę nie chce Ci dokuczyć Hadżi, tylko coś uzmysłowić...
PS. Powinieneś cieszyć się, ze Julitce do szczęścia ZOO wystarczy... Jakbys miał za żonę jakąś flądrę to kazałaby się zabrać na Majorkę!!!

Moi rodzice wylądowali szczęśliwie i teraz jadą dalej (już w Anglii) autobusem
ikola - ale "pojechalas"hadziemu - ja to samo mu chcialam napisac, ale mi brakowalo odwagi
hadzi masz tu lanie ode mnie

ikola - fajnie ze rodzice szczesliwie wylądowali w uk


Cytat:
Napisane przez one_shot Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny

W sobote zaczęłam maraton - szlachtowalismy prosiaka i do wczoraj sie przeciągło. Dziś neurolog małej jutro terapia, w środe ostatanie w tym roku szczepienie a czwartek USG głowy i wizyta u neonatologa w piątek odpoczywamy
oneshot - trzymam kciuki zeby wszystko udalo sie po waszej mysli

Cytat:
Napisane przez sensibel32 Pokaż wiadomość
Cześć ! Jestem rocznik '84 i mam córcię Zuzie z 22 marca tego roku poszukiwałam internet kiedy natrafiłam na to forum i bardzo mi się spodobało. Pozdrawiam wszystkie mamusie
hej sensibel, napisz cos wiecej o was

wszystkiego naj dla julii estowej z okazji 7 miesiecy jak ten czas leci hehehe

madzia - ty chcesz zeby tati spala sama w innym pokoju na waszym duzym lozku ktore bedziecie wymienic? ja bym tak nie zrobila na waszym mijescu, balabym sie ze wito spadnie i w ogole, w lozeczku jest bezpieczny, moj witulec tez nie jest za bardzo ruchliwy w nocy, ale wiesz jak to jest dzisiaj nasze dziecko czegos nie potrafi a na drugi dzien robi cos nowego, moim zdaniem musicie to przemyslec jeszcze raz
Wisniowysad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-17, 10:24   #4210
Czarina
Wtajemniczenie
 
Avatar Czarina
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Lublin/Norwich
Wiadomości: 2 925
GG do Czarina
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Przeczytałam post Julitki i obejrzałam ten filmik.
Jeeezuuuu
No normalnie wyję ze śmiechu, mało co się nie udusiłam, bo jem śniadanie i herbata poleciała nie tam, gdzie trzeba.
Julita ja Cię proszę, Ty ostrzegaj jak takie coś załączasz, bo to się mogło dla mnie skończyć tragicznie

A jaką fryzurę Asia sobie zrobiła Jak pałac Kultury
Współczuje temu instruktorowi, bo widać było, że już nerwowo nie wytrzymywał.

Ana Ty robisz prawko i jesteś blondynką Więc ja Cię proszę miej litość nad swoim instruktorem

Dobra, idę dalej czytać.
Czarina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-17, 10:30   #4211
Ana2
Zadomowienie
 
Avatar Ana2
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Hiszpania (Aljaraque)
Wiadomości: 1 819
Send a message via Skype™ to Ana2
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Czesc!
Dziekujemy wszystkim za mile slowa

Julitko,no wlasnie,zapomnialam wczoraj o moim "zlotym dziecku" napisac.Isiu spisal sie na medal,ani razu nie zaplakal (ponoc) i byl bardzo grzeczny.O 20:00 byl wykapany,dostal butle i poszedl spac.Przy zasypianiu troche pomarudzil (pewnie czul,ze nie jest u siebie i ze mamuni brak) ale po okolo pol godz. zasnal i spal do 9:30.Ines (chrzestna Isia) nie mogla sie nadziwic i nachwalic Malego,ze on tak w nocy spi.Oni maja corke prawie 4-letnia,ktora do tej pory budzi sie kazdej nocy. Isiu zniosl rozlake chyba lepiej niz my,ja strasznie tesknilam (na weselu ogladalam sobie jego zdjecia w aparacie) i rano jak wstalismy,nawet nie jedlismy sniadania,tylko od razu jechalismy po Malego.Tak pusto i cicho bylo bez niego w domu...

Jeszcze Czarince mialam pisac o smoczkach,bo kiedys pytala jak te trojprzeplywowe funkcjonuja.Wiec Czarinko,te smoczki maja oznaczenia w ksztalcie koleczek,od najmniejszego=mala dziurka,poprzez srednie=male naciecie i do najwiekszego=duze naciecie.W zaleznosci jakie koleczko znajduje sie podczas jedzenia po noskiem dziecka,w takiej szybkosci przeplywa pokarm.To super sprawa.Polecam.

Witam rowniez sensibel32 Napisz cos wiecej o Zuzi,o sobie i o Tz-cie...co robicie na co dzien itd.Wklej jakies fotki.

Hadzi,podpisuje sie wszystkim czym tylko moge pod tym co napisala ikola.Ja rozumiem,ze nalezy Ci sie odpoczynek,ze jestes zmeczony ale nie mozna takich codziennych i blahych spraw przedkladac nad bycie z rodzina,wspolne wypadyitd.Samochod rownie dobrze mozesz umyc w tygodniu,zakupy tez mozna zrobic w normalny dzien...Moj Jose tez duzo pracuje (12h fizycznej pracy) i tez zawsze marudzi,ze w weekend to on chce odpoczac,popatrzec w tv,dluzej pospac....ale ja nie mam litosciCzesto gdzies go wyciagam,bo przeciez ile mozna siedziec w domu?

Koncze,bo juz drugi raz pisze tego posta-wczesniej po raz kolejny strona zrobila sie biala i jak dalam na "cofnij" to juz mojego posta nie bylo
__________________
"Dziecko to wielki dar....to czastka nieba na ziemi"
Ismael


Julian


ALBUMY
Ana2 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-09-17, 10:41   #4212
Wisniowysad
Zakorzenienie
 
Avatar Wisniowysad
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 5 765
GG do Wisniowysad
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

julita - przegapilam ten link ktory wkleilas, ale juz obejrzalam, no moj ty boże..... brak slow

u nas dzis piekna pogoda, zrobilam juz jedno pranie, jak witulec wstanie to ide z nim na spacer dluuuuuugi spacer

ana - fajnie ze ismael byl grzeczniutki
Wisniowysad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-17, 10:50   #4213
lachkasia
Zadomowienie
 
Avatar lachkasia
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 1 156
GG do lachkasia Send a message via Skype™ to lachkasia
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Hejka mamuśki i Hadżi

Sensibel witaj

Ana świetnie że wesele się udało, z Isia zuch chłopak, wiedział że mama chce się pobawić a co do stroju młodych , zgadzam się z tobą w 100%

Ikola
dobrze że rodzice szczęśliwie dotarli na miejsce. Z karmieniem to wszyscy mają rację, tak mi się wydaje przynajmniej, że lepiej Ulki nie drażnić Twoim powracaniem i znikaniem. No i dobrze że Hadżiemu się dostało, Julitka też potrzebuje odpocząć, wyjść z domu, a nie siedzieć i czekać aż Hadżi sobie odpocznie.

Madzia przykro mi ze Bobik odszedł. U nas na spanie mały dostaje cyca, odkładam go do łóżeczka i wychodzę, czasami nie chce zasnąć to biorę go na nasze łóżko, przytulam i momentalnie usypia, na noc tylko cyc około 3-4 razy.

100 latek dla Julii Esti

Czarinko fajnie że jesteś zadowolona z weseliska, a Alcią w kościele się nie przejmuj (mojego brata córy grały sobie w klasy na płytkach w kościele) A widok musiał być niesamowity

One_shot
rzeczywiście niezły maraton, na pewno wszystko będzie w porządku

Esti ale Ci Julia śpi

26 września mam obronę, trzymajcie kciuki

nie wiem co komu dalej pisać, wrzucam fotki (ta ostatnia w szczególności mi się podoba

*******

Julitko, czaderska ta jazda
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Zdjęcia 046.JPG (67,5 KB, 21 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg wpatrzony...JPG (57,7 KB, 23 załadowań)

Edytowane przez lachkasia
Czas edycji: 2007-10-02 o 21:09
lachkasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-17, 11:01   #4214
Wisniowysad
Zakorzenienie
 
Avatar Wisniowysad
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 5 765
GG do Wisniowysad
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

lachkasia - slicznie wygladaliscie, mlodzi tez, bardzo ladna z nich para, z was tez zresztą, a z tzcika twojego to niezle ciacho jest

fajne to ostatnie zdjecie tatusuia z nikodemem, jak zaglada na tatę, slodki jest twoj synek
Wisniowysad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-17, 11:07   #4215
lachkasia
Zadomowienie
 
Avatar lachkasia
 
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 1 156
GG do lachkasia Send a message via Skype™ to lachkasia
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Cytat:
Napisane przez Wisniowysad Pokaż wiadomość
lachkasia - slicznie wygladaliscie, mlodzi tez, bardzo ladna z nich para, z was tez zresztą, a z tzcika twojego to niezle ciacho jest

fajne to ostatnie zdjecie tatusuia z nikodemem, jak zaglada na tatę, slodki jest twoj synek

Dziękujemy, dziękujemy Martusiu. Tż owszem niezłe ciach jest od święta, jak się wystroi siedział i ze 3 minuty wpatrywał się jak wrona w gnat

Ja też czekam aż się Nikoś obudzi i idziemy na spacerek, niewiadomo ile będzie trwać tak piękna pogoda
lachkasia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-17, 11:17   #4216
Ana2
Zadomowienie
 
Avatar Ana2
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Hiszpania (Aljaraque)
Wiadomości: 1 819
Send a message via Skype™ to Ana2
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

echhhh,zapomialam o naszej dzisiejszej jubilatce...Juleczko,duzo zdrowka

ikola,bardzo sie ciesze,ze rodzice dotarli szczesliwie na miejsce.Moi,jak do mnie lecieli,tez bardzo bali sie lotu ale tez na szczescie wszystko przebieglo bez problemow.

Madziu,ja tez nie zostawilabym Isia samego na noc,tzn.w innym pokoju i tym bardziej na lozku.Moze wystaw lozeczko do tego drugiego pokoju ale na lozku Malej samej nie zostawiaj,bo to nigdy nic nie wiadomo.Isiu tez przewaznie spi spokojnie i nie wedruje po lozeczku ale zdarzalo sie,ze budzil sie np.z glowa w nogach.Ja bym nie ryzykowala.No chyba,ze bedziesz z Tatianka tam spala,to tak.

Czarinko,ja juz nie blondynka no i taka memeja to chyba ze mnie nie jest
A tak swoja droga,to ja ogladalam ta serie kiedys na TVN i widzialam wyczyny Asi za kierownica.Wiecej bylo takich akcji-mozna bylo sie polac normalnie ze smiechu.Instruktor rewelacja,teksty ma niesamowite i ze on jakiegos zawalu przez nia nie dostal to tez chwala bogu

one shot,rzeczywiscie plan na ten tydzien napiety bardzo...oby do piatku,wtedy sobie odpocznieciePowodze nia u lekarzy i na rehabilitacji.

My jutro mamy szczepienie-ostatnie.Nastepne dopiero jak Isiu bedzie mial 15 m-cy.
Jutro tez Jose bedzie mial badania (to wlasnie powod naszych zmartwien i nerwow),mialam Wam napisac dopiero w srode po badaniach ale nie wytrzymalam i pisze juz dzis.Otoz,kiedys pisalam Wam,ze u mojej tesciowej wykryto nowotwor zlosliwy jelita ponad poltora roku temu.W ciagu tygodnia tesc zalatwil wszystko,wyszukal najlepszego w kraju chirurga-onkologa od tych spraw i kilka dni po tym jak sie dowiedzielismy o chorobie,tesciowa byla juz po operacji usuniecia guza (w prywatnej klinice w Madrycie).Wszystko przebieglo bez komplikacji i dzieki Bogu,choroba byla wykryta w takim stadium,ze nie trzeba bylo juz ani chemii ani naswietlan.Co pol roku tesciowa robi sobie badania i jak do tej pory wszystko jest w jak najlepszym porzadku.Ten profesor,ktory tesciowa operowal powiedzial,ze jej dzieci po ukonczeniu 35 roku zycia musza co roku robic badania,bo to jeden z nowotworow,ktory sie "dziedziczy" po rodzicach.Ja jakies dwa tygodnie temu dowiedzialam sie,ze Jose ma te same objawy,jakie miala jego mama jak wykryto u niej to cholerstwo.Juz ponoc trzy miesiace to sie ciagnie,a ja dopiero teraz sie dowiedzialamNic mi nie mowil,bo nie chcial zebym sie denerowala (ale dla mnie to zaden argument) i w sumie dowiedzialam sie o wszystkim przez przypadek-ojciec Jose sie wygadal.On wiedzial jako pierwszy i zalatwil badania w klinice,ktore beda jutro o 18:15.Trzymajcie za nas kciuki prosze.Ja oczywiscie staram sie sobie tlumaczyc,ze to na pewno jakas blahostka,nic powaznego ale wiecie jak to jest,jak juz taki przypadek w rodzinie byl,to sila rzeczy mysli sie o najgorszym...:c ry:

Ide teraz z Iskiem po warzywka i zaraz gotujemy pierwsza zupke.
Do pozniej...paaaaa
__________________
"Dziecko to wielki dar....to czastka nieba na ziemi"
Ismael


Julian


ALBUMY
Ana2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-17, 11:33   #4217
Ana2
Zadomowienie
 
Avatar Ana2
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Hiszpania (Aljaraque)
Wiadomości: 1 819
Send a message via Skype™ to Ana2
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Jeszcze Isiu sprzed chwili...
-jak wstaje na kolanka
-siedzi (nie patrzcie na rozgrzebane lozko)

lachkasiu,bardzo ladnie wygladaliscie,mlodz i tez...Nikus slodki
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMAG0559mp.jpg (108,4 KB, 12 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMAG0561mp.jpg (98,8 KB, 17 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMAG0563mp.jpg (93,8 KB, 15 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMAG0565mp.jpg (95,4 KB, 13 załadowań)
__________________
"Dziecko to wielki dar....to czastka nieba na ziemi"
Ismael


Julian


ALBUMY
Ana2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-17, 11:34   #4218
Wisniowysad
Zakorzenienie
 
Avatar Wisniowysad
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 5 765
GG do Wisniowysad
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Ana - twoj jose napewno jest zdrowy, wszystko bedzie dobrze kochana


---------------------------------------------------------------------------------------------------
edit:

isiu jest kochany, jaki spryciarz !

Edytowane przez Wisniowysad
Czas edycji: 2007-09-17 o 11:38 Powód: dopiska
Wisniowysad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-17, 11:42   #4219
ikol_a
Zadomowienie
 
Avatar ikol_a
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: póki co planeta Ziemia ;)
Wiadomości: 1 271
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

ANA wszystko będzie dobrze dobrze NIe ma innej opcji. Wiara czyni cuda! Jesteśmy z Wami!

Cytat:
Napisane przez sensibel32 Pokaż wiadomość
Cześć ! Jestem rocznik '84 i mam córcię Zuzie z 22 marca tego roku poszukiwałam internet kiedy natrafiłam na to forum i bardzo mi się spodobało. Pozdrawiam wszystkie mamusie
Witaj i pisz , pisz, pisz... ;D oraz wklejaj foty

Cytat:
Napisane przez one_shot Pokaż wiadomość
Hej dziewczyny

W sobote zaczęłam maraton - szlachtowalismy prosiaka i do wczoraj sie przeciągło. Dziś neurolog małej jutro terapia, w środe ostatanie w tym roku szczepienie a czwartek USG głowy i wizyta u neonatologa w piątek odpoczywamy
ŁO MATKO! Powodzenia, niech wszystkobędzie ok.

Cytat:
Napisane przez Wisniowysad Pokaż wiadomość
ikola - ale "pojechalas"hadziemu - ja to samo mu chcialam napisac, ale mi brakowalo odwagi
Martuś ja nie chciałam, zeby to zabrzmiało tak, że na Niego krzyczę , tylko jak kumpel NAGADUJĘ PRAWDA HADŻI?


esti ale Jula śpi A czy to dobrze, że tyle śpi? Podobno w tym wieku 12-14 godzin na dobę.

Ula namiętnie uczy się mówić, a najlepiej Jej wychodzi ta-ta-ta-ta. A TZ wtedy cieszy się, jak głupi do sera Gdy jest w innym pokoju, a Ula woła ta-ta to on szybciorem leci i woła - Już tata idzie do Ciebie Normalnie zaczynam być zazdrosna Wiem, ze Ula mówi to nieświadomie, ale cóż....

Julita ta blondyna....matko kochana...aż mi żoładek scisnęło. Ja na miejscu tego instruktora wyszłabym z siebie istanęła obok

Kończę, bo mój pisklak mnie woła...ale nie ma-ma, tylko po prostu kwiczy

PS. Sąsiad znów wierci!!!!!!!!!!!!! WRRRRRRRRRRRRRRRRRRR
__________________
Uleńka
Nasze zdjęcia

Nie walcz z życiem...i tak nie wyjdziesz z tego żywa...
ikol_a jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2007-09-17, 11:49   #4220
Wisniowysad
Zakorzenienie
 
Avatar Wisniowysad
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 5 765
GG do Wisniowysad
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

ikola - wcale tak nie zabrzmialo, dlatego napisalam to w cudzysłowie, ale chyba naprawde wystraszylas hadziego bo sie od rana nie pokazuje na wątku


moj witek, tez cwiczy sylaby, ale jemu najlepiej wychodzi baba baba., wczoraj rozmawialam z mamą na skype-ie, i tak sie cieczyla jak wito mowil baba baba
Wisniowysad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-17, 12:00   #4221
Atiluj
Wtajemniczenie
 
Avatar Atiluj
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 2 339
GG do Atiluj
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Ania Z JOSE BęDZIE WSZYSKTO OK!!!!!! Najważniejsze, że będą zrobione badania Myśl pozytywnie
Mało rzeczy mnie naprawdę wkurza ale takie utrzymywanie ważnych spraw w tajemnicy przed najbliższymi to doprowadza mnie do szewskiej pasji. W rodzinie Hadziego też tak do niedawna było.
Nie mów babci/dziadkowi czegoś tam, bo się zdenerwuje i będzie martwić. A ta biedna babcia/dziadek i tak czuli, że coś jest nie tak i denerwowali się jeszcze bardziej, bo nie wiedzieli o co chodzi a same wiecie co potrafi zdziałać wyobraźnia.
Do mnie tą metodę próbowali zastosować tylko raz (mam nadzieję). Jak byłam w ciąży to dzień przed moim porodem zmarła moja babcia. Moja mama i Hadzi umówili się, że nic mi nie powiedzą, żebym się nie denerwowała Na szczęście mąż mojej mamy zadzwonił do mnie do szpitala, wiedząc jakie ja mam podejście do takich spraw, i mi powiedział. Pewnie, że się zdenerwowałam i bardzo to przeżyłam ale chyba bardziej byłam wkurzona na mamę i Hadziego.
Dla mnie to jest tak jakby ktoś mnie uważał za słodką idiotkę. Że niby słabiutka i delikatna jestem i sobie nie poradzę. A poza tym dla mnie to jest jakaś forma oszukiwania.
Ja wiem, że to wszystko niby w "dobrej wierze" no ale nie trawię takich zachowań i już.

Tobie Aniu pewnie też chcieli zaoszczędzić nerwów W każdym razie dobrze, że teść załatwił te badania i niebawem wszystko się wyjaśni Oby tylko wyniki były szybciutko, bo przynajmniej dla mnie, to najgorsze jest czekanie w niewiedzy.
Ja trzymam kciuki i modlę się za Was
Aaaaa no i mam nadzieję, że Isiaczek wciągnie mamusiową zupkę z przyjemnością Nie tak jak Misiu
Odnośnie zachowania Isiaczka w dniu i nocy weselnej to aż mi się ciśnie na usta :A nie mówiłam Dzielny synuś

Ikola, Marta, Ania, Lachkasia dziękuję Wam Takie drobiazgi jak np. to głupie ZOO rzeczywiście potrafią nieźle pozytywnie naładować i dać szansę na miłe spędzenie czasu.
Ikola a może ja powinnam zacząć o tą Majorkę marudzić, to wtedy Hadzi dla "zmniejszenia" kosztów i skrócenia czasu "bycia" poza domem zabierze nas do ZOO???

Lachkasia ślicznie wyglądałaś Nikuś jaki zahipnotyzowany
Kciuki za obronę już trzymam

Czarinka obiecuję ostrzegać Cieszę się, że się podobało

Madzia ja też bałabym się Miska samego na dużym łóżku na noc zostawić. Chybabym dookoła niezłą barykadę ustawiła ale pewnie i tak bym oka nie zmrużyła


PS. Hadzi jeździ po gminach
__________________
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku...!
- Co Prosiaczku?
- NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś...


Atiluj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-17, 12:06   #4222
Wisniowysad
Zakorzenienie
 
Avatar Wisniowysad
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 5 765
GG do Wisniowysad
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

julita - no to hadzi jest wytlumaczony ze go nie ma, bo juz myslalam ze sie "obrazil" na nas


wituland wstal, ale spanie mial szok, spal 2 i pół godziny

zaraz zmykamy na spacerek

do pozniej papapap.
Wisniowysad jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-17, 13:05   #4223
kaśka333
Zadomowienie
 
Avatar kaśka333
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 1 527
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Wieeeeeelkie buziaczki dla mojej kochanej synowej Julci Od teściowej i Krystianka


Komp chodzi od rana, a ja nie mam czasu pisać.
Ana ślicznie wyglądałaś. Twój Jose również. Wszystko będzie dobrze z nim na pewno, musisz być dobrej myśli, bo sie zadręczysz. A nie mówili Ci z troski. Nie chcieli Cię martwić, to dobrze o nich świadczy. Widać, bardzo Cię kochają. Wiem, że to wkurzające, bo w końcu jesteś z kimś na dobre i złe, a tu się okazuje, że złe się ukrywa, ale zrozum ich. Kto wie, jak Ty byś postąpiła? W każdym razie gorąco sie modlę, żeby wszystko było dobrze, całuski. A Isiaczek cudowny!!!
esti dziękuję Ci bardzo z góry. Jutro się okaże, czy wózeczek jest mój. Ależ ja Ci zazdroszczę tego Julciowego spanka! Krystian idzie spać o 20.00, budzi się różnie, ale tak między 2.30 a 4.00, zje, pośpi jeszcze do 6 lub 7 i koniec spania! Potem o 10 na pół godzinki, a w ciągu dnia to może 2 razy po 20 minut, chyba, że na dworze jest, to w wózku śpi godzinkę.
Julita ale jazda ! A fryzurę to Asia ma odlotową!!! Na miejscu instruktora to bym chyba jej zapłaciła, żeby juz więcej do mnie nie przychodziła. A Hadżiego to pewnie uszy pieką dziś!!! Ale podzielam zdanie dziewczyn. Przecież to sama przyjemność, po całym tygodniu pracy spędzić trochę czasu z rodziną rzucając sprzątanie, mycie auta, itp. To nie ucieknie!!! Czas spędzony z Wami jest bezcenny, za wszystko inne zapłaci kartą MasterCard .
sensibel32 witaj!!! No i napisz cos o sobie.
lachkasiu ładnie wyglądałaś
Madziu ja bym się chyba bała zostawiać Krystiana samego w pokoju na noc. On też sie raczej nie przemieszcza, ale kiedyś wstał i się tak przemieścił, że spadł!!! Na szczęście łóżko jest niskie i spadł na wykładzinę, która jest położona na starej wykładzinie (nie dało się zerwac, bo kiedyś to były tylko przyklejane do betonu w blokach), więc było miękkie lądowanie, ale strachu to się najdłam. On bardzo cichutko wstaje, bawi się i dopiero jak mu sie nudzi to nawołuje

Czarinko to się średnio pobawiłaś. Szkoda, bo na pewno chciałaś się wybawić. Ale mimo wszystko troszkę się oderwałaś od codzienności. No i ogólnie to jesteś raczej zadowolona, widzę. A zdjęć jak nie było tak ni ma . I pewnie nie bedzie
Krystianek śpi, a jak wstanie to idziemy na grzybki, bo się zaczęły. Uwielbiam chodzić na grzyby. Wczoraj byłam na spacerku z bratem i koleżanką. Krystianek oczywiście spał cały czas a my szukaliśmy grzybów. Oni znaleźli prawdziwki, ja tylko podgrzybki i byłam niepocieszona, więc dziś muszę się odkuć. Huśtawka właśnie dziś "przyszła", tylko muszę haki kupić, bo nie mam na czym zawiesić, a w zestawie nie było.
__________________
GALERIA

ALBUMIKI
kaśka333 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-17, 13:10   #4224
Czarina
Wtajemniczenie
 
Avatar Czarina
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Lublin/Norwich
Wiadomości: 2 925
GG do Czarina
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Ana bardzo mi przykro z powodu Jose Wiem, że to będą tylko słowa i one nie zmniejszą Twego strachu, ale trzeba wierzyć, że wszystko będzie dobrze. Jose jest zdrowy- tego się trzymajmy. Najważniejsze, że zrobi badania. Nie myśl narazie co będzie gdyby... Nie zadręczaj się- wiem że mi to łatwo napisać, ale spróbuj myśleć pozytywnie. Będę trzymać kciuki
Isiek pierwsza klasa. Jest bardzo do Ciebie podobny. Śliczy chłopczyk, a jaki spryciaż z niego Coś mi się wydaje, że będzie z niego "żywe srebro"
Wy na weselu super wyglądaliście. Bardzo do siebie pasujecie. Fajnie sobie włoski ułożyłaś.
Natomiast co do pary młodej, to zgadzam się z Wami- nie podoba mi się ani suknia, ani garnitur, ani uroda państwa młodych.
Dziękuję Ci za odpowiedź w sprawie smoczków. U nas są cyferki 1, 2, 3. Czyli już wiem o co chodzi

Ja sama nie wiem jak mogłam zapomnieć aparatu Wsadziłam go do ładowarki i po prostu zapomniałam o nim, bo zamiast na biurku, położyłam go pod biurkiem Przypomniałam sobie o nim w połowie drogi, za daleko było, by się wracać. Mam trochę zdjęć zrobionych na aparacie cioci i kuzyna, ale tylko w drugi dzień Wiadomo, każdy robi sobie, nie patrzy na innych. Bardzo żałuję, bo miałabym takie super zdjęcia
W końcu poszłam w spódnicy Ikoli- bardziej pasowała, bo była jasna, ale w typie tej mojej brązowej.
Jeszcze raz Ci dziękuję Ikola

lachkasia Wy też wyglądaliście bombowo. Bardzo ładnie skompletowałaś strój. Para młoda też na wysokim poziomie. Ładną miała młoda sukienkę.
Jednak nie ma jak Polki- widziałam Francuzki, Angielki, Litwinki i naprawdę Polki są najładniejsze. Mają w sobie taką lekkość, styl, wyczucie smaku. Po prostu ładnie wyglądają, nie robią z siebie jakiś dziwadeł. I to nie tylko ja tak myślę, mężczyźni którzy wyjeżdżają za granicę, też tak twierdzą.

Hadżi nie będę Ci kadzić, tylko po prostu podpiszę się pod postem Ikoli. Dziewczyna ma 100% racji. Pomyśl czasem o Julicie, ona sama ciagle siedzi w domu i to jeszcze na zadupiu.
Ja tak mieszkałam przez 8 miesięcy i naprawdę jest to męka. Człowiek dziczeje bez ludzi, bez kontaktu z nimi. Zaczyna obrastać mchem i coraz bardziej gnuśnieje. Dzień jest jest podobny do dnia, w kółko te same czynności, ci sami ludzie, świra można dostać.
Czasami warto machnąć ręką na przyziemne sprawy takie jak brudny samochód, wczesna pobudka, brak zakupów i zaszaleć. Nie mówię żeby tak co tydzień robić, ale od czasu do czasu czemu nie.
Ja tak w Rybniku zrobiłam. Poszłam z kuzynem i jego rodziną mimo juz późnej pory, mimo zmęczenia. I nie żałuję- dzieci radochę miały, ja się rozerwałam.
Tak samo wczoraj miałam z pracą- nie chciało mi się, ale jak już tam byłam i przyszli ludzie to było super. Pogadałam sobie, pośmiałam, pożartowałam (zarobiłam komplement i całusa w łapę ). Wogóle przysłuchiwanie się co mówią ludzie przy barze (a w szczególności faceci) jest pouczające. Daje do myślenia, pozwala spojrzeć na wiele spraw z innej pespektywy, innymi oczami.
Wróciłam o 1 w nocy, wstałam rano, jestem trochę niewyspana, ale co tam- śmiało mogę powiedzieć, że wczorajszy dzień nie uciekł mi przez palce, coś wniósł do mojego życia. I właśnie to się liczy. Trzeba żyć, a nie wegetować

Ikola w pełni Cię rozumiem, jeśli chodzi o ojca. Ja o swoim niewiele piszę, ale to też dupek, a nie ojciec, mąż, czy mężczyzna. Nigdy z niego żadnego pożytku nie było, nie interesował się mną, domem. Zawsze wszystko miał w dupie. Zostało mu to do dziś. Obecnie z nami prawie nie mieszka. Przyjeżdża na tydzień, a 3 tygodnie go nie ma. Jest niesłowny, nie można na niego liczyć w żadnej sytuacji. Wszelki wyjazd, czy jakaś prośba to dla niego wielki problem. Dla niego liczy się tylko on i jego potrzeby, resztę ma w dupie.
Na wesele też pojechał z wielką łaską. Matka musiała go prosić. Nie wiem jak można tak się upokarzać Ja do niego zadzwoniłam w dniu wyjazdu i powiedziałam że łaski żadnej nie robi. Jak nie chce to nie, ja go prosic nie bedę, bo widocznie mu na tym zależy- aby go błagać. Pan i władca cholerny. I to chyba była dobra metoda bo spuścił z tonu. Na miejscu matki to bym go kopnęła w dupę, a nie jeszcze się przed nim kajała. Trzeba mieć jakąś dumę, jakieś resztki honoru, a nie dać sobą pomiatać przez całe życie.

Madzia ja nie usypiam Kondzia. Jak widzę że jest śpiący, to kładę go do łóżeczka, daję smoka, nakrywam główkę pieluszką, włączam karuzelę i już. Kondzio zasypia sam. Czasami od razu, czasami jeszcze się wierci, ale nigdy mu w tym nie pomagam. Przed kąpielą i snem daję mu 170 kaszy- gęstej, więc je łyżeczką. W nocy budzi się na jedzenie- i tu zależy, czasami raz, ale najczęściej dwa razy. Bywają noce gdzie budzi się trzy razy. Wstajemy zwykle między 7-8. Choć dzisiaj np. pospalismy do 9:30.
Co do łóżka, to ja bym nie kładła Tatiany na łóżku. Może z niego spaść. Obróci się wokół własnej osi, odepchnie nóżkami i nieszczęście gotowe. Ja Alę do drugiego pokoju wytransportowałam, jak miała ze 4 miesiące. Teraz nie mam warunków na odzielny pokój dla dzieci. Bo gdybym miała, to Trolle by już nie spały ze mną w jednym pokoju.
Natomiast każde z nich ma swoje łóżko i w nim śpi. Ja po prostu nie lubię spać z nimi, nie wysypiam się wtedy. Choć Alka czasami przychodzi do mnie w nocy z całym swoim przybytkiem- czyli poduszką i 3 misiami Wtedy nie pozostaje mi nic innego, jak się posunąć i zrobić dla nich miejsce. Ale jak zaśnie to ją przenoszę.

Julita
dobry sposób na przecier dała Ci Ana. Można do tego wykorzystać, np. praskę do kartofli, taką do robienia piurre (nie wiem jak to się pisze). Wogóle jak ktoś lubi piurre, to można nie obierać kartofli, tylko je gotować ze skórką do miękkości, a potem przez praskę przecisnąć- wtedy skórka zostaje w prasce. Dobry patent, jak nam się nie chce kartofli obierać.
Racuchy też robię tak jak Ana. Kiedyś starłam jabłka do ciasta to mi wyszła paćka, a nie racuchy.

Moge też się podzielić przepisem na pizzę- ciasto bardzo proste i zawsze się udaje. Raz mi tylko nie wyszło, ale to z winy mojej mamy, która trzęsła stołem, gdzie ciasto stało do wyrośnięcia. Finał był taki, że po upieczeniu było twarde jak skała. Nie dało się tego zjeść.
Ciasto na pizzę:
- 30 dag. mąki (ok. 2 i 1/4 szklanki)
- 2 łyżki oliwy
- 2 dag. drożdży
- 200 ml. wody (najlepiej mineralnej niegazowanej)
- łyżeczka cukru
- pół łyżeczki soli
Wykonanie:
- 100 ml. wody podgrzać lekko, dodać cukier i drożdże. Mieszać do rozpuszczenia drożdży. Do mąki dodać rozpuszczone drożdże, resztę wody, oliwę i sól. Zagnieść ciasto, przykryć ściereczką i odstawić do wyrośniecia na ok. 30-40 minut. Ponownie lekko wyrobić, uformować kulę. Na naoliwionej blaszy pięścią uformować placka. Nałożyć farsz i piec w 220 stopniach przez ok. 20 minut.

Jeszcze podam przepis na sałatkę- uwielbiam ją, jest prosta i smaczna
Sałatka gyros:
składniki:
- 0,5 kg. piersi z kurczaka- pokroić w kostkę, posypać przyprawą gyros (tak porządnie posypać) i smażyć na patelni
- 2,3 cebule pokroić w kostkę (jeśli ktoś nie lubi cebuli, to lepiej niech sobie odpuści tą słatke, raz zrobiłam bez, bo moja mama nie lubi i była w efekcie niesmaczna)
- 5,6 ogórków kiszonych, lub konserwowych pokroić w kostkę
- puszka kukurydzy
- kapusta pekińska drobno posiekana
- majonez, sól pieprz.
Gdy kurczak się usmaży i przestygnie, mieszamy wszystkie składniki i doprawiamy. Odstawiamy do "przegryzienia".
Smacznego życzę

Jak chcecie to mogę jeszcze napisać przepis na naleśniki ze szpinakiem w beszamelu, pastę jajeczną, tiramisu i spaghetti z tuńczykiem- te potrawy często robię i jak dla mnie są po prostu pyszne
-------------------------------------------------------------------------------------------------
Kasiu jak ja nie znoszę zbierać grzybów! Nie ma dla mnie nic bardziej bezsensownego jak łażenie po lesie z nosem przy ziemi- bo tak u mnie zbieranie wygląda. Nie znam się na grzybach i ich nie lubię. Wstyd się przyznać ale wiem tylko jak wygląda kurka i muchomor, no i purchawka- zawsze lubiłam z niej strzelać
Nie odróżniam borowika od podgrzybka, a inne grzyby to już wogóle czarna magia

Witam nową mamusię
Sensibel zostań znami i często pisz
Niektórym mamom to się należą baty. Zazula, Nati, Misia, dotka gdzie Wy jesteście dziewczyny?
Zazula się dzisiaj odezwała, ale tak krótko napisała

Dla Julci moc życzeń i całusów
Czarina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-17, 13:27   #4225
Atiluj
Wtajemniczenie
 
Avatar Atiluj
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 2 339
GG do Atiluj
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Czarinka ja poproszę na tiramisu i pastę jajeczną Szpinak i makaron u mnie odpadają ze względu na Jarka (szpinak) i Hadziego(makaron i szpinak).
Przepis na pizzę wypróbuję i sałatkę też

Teraz muszę zmykać bo Misiu zbyt męczy babcię a ona nie może go nosić (a to robi ) bo jest po operacjach na oczy i po operacji jelit. Ma zakaz dźwigania powyżej kilograma ale Miśka nosi kiedy tylko wyjdę z pokoju
__________________
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku...!
- Co Prosiaczku?
- NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś...


Atiluj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-17, 13:39   #4226
Hadżi
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 2 078
GG do Hadżi
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Cześć Karmiące

Na początku przywitam nową Mamusię Sensibel .

Głowa mnie boli .

Lachkasia - wyglądasz Uroczo , Ana - nie potrafię określić dokładnie co ale jest coś w Twoim stroju co mi się bardzo podoba.

Ikola - właśnie przez tą hierarchię to na nic innego nie ma czasu lub sił.
Pracę kończę o 16, potem zakupy więc jak dobrze pójdzie to o 17 zjadam obiad i wychodzę na spacerek z Michałkiem. Bywa że o 19 dopiero wracamy do domku. He , czasem uda mi się chociaż poleżeć w samochodzie i przymknąć oko gdy Michi już zaśnie w wózku. W trosce o spokojny sen Misia nic nie mogę robić. Potem jest kąpanie, karmienie i Cisza Nocna .
Wszystkie "grubsze" roboty zostawiam na weekend.
Co do mycia autka to gdybym mógł to bym mył i odkurzał co tydzień no ale nie zawsze się uda.

Co do ZOO to z pewnością zrobimy wypad, jeśli oczywiście znów coś nam nie pomiesza planów.

ANA - cholernie mi przykro. Trzymam kciuki za zdrowie Josego.
.

Ja się nie obraziłem, tylko dziś od rana szkoliłem kobitę i dopiero o
14 usiadłem do swojego kompa.

teraz spokojnie poczytam wszystkie posty

Czarinko, cieszę się że wróciłaś zadowolona z wesela. Krótko , bo krótko ale przyjemnie. Cholerka, mama nie dała Ci szansy za zgubienie pantofelka . Teraz czekam na foto Twojego stroju.

Ja też nie znoszę grzybów. Jeszcze zbierać je to mogę, zawsze człowiek po lesie chodząc trochę powietrza lepszego złapie.
Jedyny grzyb jaki mi naprawdę smakuje to smażony boczniak.
__________________
Michałek , nasz Promyczek

Edytowane przez Hadżi
Czas edycji: 2007-09-17 o 14:27
Hadżi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-17, 13:43   #4227
Ana2
Zadomowienie
 
Avatar Ana2
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Hiszpania (Aljaraque)
Wiadomości: 1 819
Send a message via Skype™ to Ana2
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Dziewczyny i Hadzi,bardzo dziekuje za slowa otuchyprawie uwierzylam,ze bedzie ok...jednak moj niepokoj nie znikl...nie chce sie cieszyc zawczasu,na radosc jeszcze przyjdzie pora...ale troche lepiej sie czuje,jak Wam "powiedzialam" o co chodzi.Dzieki.
Nie martwilabym sie tak gdyby nie to,ze u mojej tesciowej od takich samych objawow sie zaczelo i co wyszlo???
Jutro,po badaniach dam Wam znac czy juz cos wiadomo.

Czarinko,ja na tiramisu tez poprosze i na ten makaron z tunczykiem
__________________
"Dziecko to wielki dar....to czastka nieba na ziemi"
Ismael


Julian


ALBUMY
Ana2 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-17, 13:52   #4228
Atiluj
Wtajemniczenie
 
Avatar Atiluj
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Płock
Wiadomości: 2 339
GG do Atiluj
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Noooo ładnie, ja myślałam, że Hadzi w pocie czoła po gminach jeździ a on kobitkę szkolił Ale też Ci współczuję
Czasem takie mu się na szkoleniach trafiają, że myszki używają jak pilota od telewizora
No i żeby było Ci raźniej to mnie też łeb nasuwa od rana

Aniu nie martw się Piszesz: Nie martwilabym sie tak gdyby nie to,ze u mojej tesciowej od takich samych objawow sie zaczelo i co wyszlo???
Z pewnością to były trudne chwile ale zobacz - kobitka doszła do siebie i wszystko jest OK A z Jose też będzie WSZYSTKO OK
__________________
Prosiaczek wspiął się na paluszkach i szepnął:
- Tygrysku...!
- Co Prosiaczku?
- NIC - odparł Prosiaczek biorąc Tygryska za łapkę - chciałem się tylko upewnić czy jesteś...


Atiluj jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-17, 14:18   #4229
Czarina
Wtajemniczenie
 
Avatar Czarina
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Lublin/Norwich
Wiadomości: 2 925
GG do Czarina
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Makaron z tuńczykiem:
składniki:
- puszka tuńczyka w oleju
- 1 duża cebula, lub 2 mniejsze
- 2 duże łyżki majonezu
- 1 łyżka musztardy
- sól, pieprz
- makaron (może być dowolny- rurki, nitki, wstążki)
- można dodać zieleninki np. pietruszki, szczypiorku
wykonanie:
- tuńczyka odsączamy z oleju. Olej ten wykorzystujemy do podsmażenia pokrojonej w prążki cebulki. Gdy cebulka się zrumieni, dodajemy tuńczyka, smażymy przez chwilę. Zdejmujemy z ognia, dodajemy majonez, musztardę i przyprawy. Mieszamy z ugotowanym makaronem.
Ważne- makaron i sos muszą być mocno ciepłe. Na zimno to danie jest niesmaczne, mdłe, "rośnie" nam w ustach.
Jest bardzo sycące, więc nie przesadzajcie z porcjami. Ja sobie nałożyłam hojną ręką i nie zjadłam, a byłam głodna jak wilk.

Tiramisu:
składniki:
- 4 jajka
- szczypta soli
- 10dag. cukru pudru
- 10 dag.cukru kryształu
- 0,5kg. serka mascarpone (ten serek jest drogi, więc ja go zastępuję mielonym twarogiem, serkiem naturalnym Ostrawi, serkami homogenizowanymi, lub serkiem Oetkera do tiramisu- oczywiście jeden rodzaj do wyboru, nie wszystkie na raz choć dla niektórych jest to profanacja)
- 1 filiżanka bardzo mocnej kawy (2 łyżki sypanej+1 rozpuszczalnej)
- 2 kieliszki alkoholu- możebyć amaretto, koniak, wódka (w ostateczności można użyć aromatu rumowego )
- 2 opakowania podłużnych biszkoptów
- kakao
wykonanie:
KAWA- zaparzamy kawę, dodajemy alkohol, odstawiamy do wystygnięcia
KREM- odzielamy białka od żółtek, do żółtek dodajemy cukier puder i ucieramy mikserem na puszystą masę. Dodajemy serek, mieszamy łyżką, potem miksujemy. Do białek dodajemy szczyptę soli i cukier kryształ, ubijamy na pianę. Delikatnie łączymy z masą.
Nasączamy biszkopty kawą (zanurzamy na sekundę, bo biszkopty szybko łapią wodę), układamy w formie, wylewamy połowę masy, sypiemy dużo kakao, na to znowu biszkopty, masa i na wierzch dużo kakao. Odstawiamy do lodówki na min. 5 godzin, a najlepiej na całą noc.
Tiramisu jest naprawdę przepyszne. Jak ktoś nie lubi mocno alkoholowych dań, to dodajemy mniej alkoholu.
Wychodzi z tego cała blacha. U mnie znika w ciągu dwóch dni- zwykle ja zjadam prawie całą

Pasta jajeczna:
składniki:
- jajka (dajemy ile chcemy, ja zwykle daję 6)
- szczypiorek
- szynka (daję na oko, zależy jak kto lubi)
- sół, pieprz
- majonez
wykonanie:
jajka gotujemy na twardo, obierami i siekamy (ja to robię w blenderze). Szczypiorek cienko kroimy, dodajemy do jajek, szynkę kroimy w drobną kostkę, łączymy z jajkami. Dodajemy majonez, przyprawy.
Pasta jest pycha, uwielbiam ją, na wierzch na kanapkę kładę jeszce plasterki pomidora
Tylko trzeba ją szybko zjadać, bo jajka szybko się psują.
Smacznego życzę
Czarina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2007-09-17, 14:18   #4230
ikol_a
Zadomowienie
 
Avatar ikol_a
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: póki co planeta Ziemia ;)
Wiadomości: 1 271
Dot.: Dzieciaczki LUTOWO-MARCOWE 2007

Hadżi mam nadzieję,że ta kobitka do szkolenia była bardziej kumata, niż Ania z kursu na prawo jazdy
Cieszę się już za Julite z tego wypadu do ZOO. Rzecz jasna - czekamy na foty

lachkasiu także ślicznie wyglądałaś na weselu. BARDZO mi się podoba Twój strój i Ty w nim To coś w moim stylu DZIŚ w końcu przedstawiłam Uli Nikodema Posadziłam Ją na biurku przed ekranem i to był mój błąd, bo interesowało Ją wszystko co ma w zasiegu dooopki i łapki, a nie zdjęcia. Na foty zaczęła dopieropatrzeć, gdy wylądowała u mnie na kolanach Patrzyła, patrzyła...potem zaczęła się wyginać i łapac mnie za rękę, ciągać za bluzkę..tak jakby się wstydziła Potem znów patrzyła i wydała z siebie jakiś dźwięk, ale nie potrafię go powtórzyć, ..to było jakieś westchnięcie

MADZIU ja tez bym nie kładła Uli na łóżku - zbyt ryzykowne. Jak dziewczyny piszą, nie znasz dnia ani godziny, gdy Tati zacznie się kręcić. Natomiast w osobnym pokoju położyłabym - w Jej łożeczku.

Jutro jedziemy do siebie na ok. tydzień. O MATKO. Jak ja się boję powrotu do pracy...Zostawienia Uli pod opieką Niani....

*****
edit:
kaśka Ja też chcę!!! UWIELBIAM zbierać grzybki Co roku jeździmy. Mieszkamy wśród grzybowych lasów No w tym roku nie byliśmy, bo jakoś nie możemy się z Ulą zebrać. Chociaż... na chwile wdepnęliśmy do lasu. Znalazłam parę kurek i podgrzybka

Czarina ja to taki zbieracz jestem...Zbieram te Twoje przepisy, zbieram...kopiuję do worda i tylko nie wiem, kiedy je wykonam Ciast nie piekę, ale tak nie kusi to tiramisu W ogóle to chciałabym się nauczyć piec ciasta, bo chciałabym, żeby Ula znała zapach pieczonego w domu ciasta NIe ma nic piękniejszego, niż zapachy wydobywające się z domowej kuchni. Dziecko powinno znać ich zapach. Teraz, w dobie pracujących, zaganianych mam jest to trudne, ale będe się starać TZ mi pomoże. On potrafi piec pyszne ciasta i rogaliki z dżemem

Ulcia się obudziła. Dziś ładnie pospała półtorej godzinki Rano na spacerku pół godzinki. Teraz lezy w łożeczku i gada ta-ta-ta-ta, da-da-da, a ta-a ta, a-ga. Kiedy mówi a-ga, odpowiadam Jej, ja Ci dam aga! MA-MA, nie a-ga
__________________
Uleńka
Nasze zdjęcia

Nie walcz z życiem...i tak nie wyjdziesz z tego żywa...
ikol_a jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 09:35.