2019-09-18, 20:00 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 19
|
czy on mnie nienawidzi i nie ma szans na relację?:(
Witajcie Kochane Wizażanki
Jestem nowa na tym forum ,ale mam nadzieję znaleźć tu bratnie dusze i odpowiedzi na pytania,które sobie zadaję... Od dwóch lat jestem mężatką,ale do rzeczy... 3 lata temu ze względu na to,iż byłam wspólną znajomą - nawiązałam kontakt ze swoją szkolną miłością , zależało mu w tym czasie na mojej dobrej koleżance. W tym czasie mial kontakt ze mną i z nią,ale mnie absolutnie nie podrywał. Po prostu dużo pisaliśmy i się mega dobrze dogadywaliśmy,mieliśmy wiele wspólnego itp. Spotkaliśmy sie raz,by powspominać czasy szkolne ( Aneta-koleżanka o tym wiedziala i spotkanie zajęło nam jakieś 7godz, rozmowy nie mialy końca). Pózniej okazało się,że do niej chce wrócić jej były facet i diametralnie w tym momencie zmieniła się wobec mojego kolegi... On nie wiedząc wtedy jeszcze co się stało, prosił bym się tego dowiedziała. Jest bardzo dobrym człowiekiem i naprawdę wartościowy z niego facet,który wobec mnie był naprawdę w porządku,więc chciałam,by nie brnął w to bardziej,bo jej zależalo na swoim byłym. Spotkaliśmy się wiec drugi raz po to,by o niej porozmawiać - kolejne spotkanie i kolejne 7 godz zlecialo szybko, jak minuta..... On wiedzial,że ma we mnie przyjaciółkę i ja,że mogę liczyć na niego *wtedy chorowałam. Koleżanka zmieniła nastawienie do mnie i do niego (nie wiedziała o drugim spotkaniu),gdyż szukała wymówki, by się od mojego kolegi odsunąć. Obrazała mnie w jego oczach mówiąc,że jestem glupia brzydka itp a on bronił mnie slowami,że jestem ładną kobietą i nie jest to tylko jego zdanie,ale wielu jego znajomych, że ona chyba żartuje po tym,jak jej pomogłam i on nie rozumie,co się z nią stalo... By bardzo po mojej stronie,ale kontakt się "naturalnie zakończył w chwili,gdy oni się pokłócili. próbowalam z nim porozmawiać i było to możliwe do momentu,gdy pół roku póżniej dowiedział się,że biorę ślub (wrociłam do swojego ex) i wtedy nagle był zajęty,nie miał czasu itp.. Po 3 latach od tych wydarzeń odbył sie zlot klasowy mojego rocznika - ok 2 tyg temu i byłam tam ja i on... Przyszedł, przywitał sie z wszystkimi (przytulał) , kiedy mnie - nerwowo się uśmiechnął i (wolne miejsce było naprzeciw) - usiadł tam. Czułam się przez cały czas dziwnie skrępowana, starałam się patrzeć wszędzie,tylko nie na niego, kątem oka widząc,że on patrzy,gdy ja nie patrzę... i ja staralam się patrzec,gdy on nie patrzył,żeby nie widzial,że patrzę Jednak w chwili,gdy starałam się do niego coś powiedzieć - on-tak,jakby od niechcenia ,cicho i krótko kwitował... Będąc na sali i rozmawiając z koleżanką - zerknęłam na zewnatrz przez "lukę między firaną a szybą" i widzialam,że już się na mnie stamtąd patrzył a po powrocie na salę ( z fajki) od razu wziął drinka i podszedł obok nas od razu mówiąc,że poznał koleżankę. Ze mną jednak dalej nie rozmawiał, tylko do dwóch koleżanek a mi "od niechcenia" wydawało mi się - odpowiadał... kilka razy przyłapałam go jeszcze na tym,że kiedy na niego patrzyłam - już się patrzył , jednak każde mialo swoje towarzystwo. Koledzy raz coś zażartowali na nasz temat (w szkole byliśmy nieformalną parą ) i widzialam wtedy,że się zaczerwienił i zawstydził. Na pożegnanie uściskał mnie ciepło i serdecznie ( oczywiście,jak pozostałych) i się wszyscy rozeszli do domów . Na drugi dzień wysłałam mu wiadomość,że czułam się dziwnie skrępowana i starałam nie popełnić gafy przed nim,ale miałam odczucie,że coś nie tak... jednak żeby pamiętal,że ma we mnie przyjaciółkę i że może na mnie liczyć,bo cieszę się,że mu się układa i chciałąbym miec normalną relację z ludzmi,którzy kiedyś byli dla mnie ważni - m.in z nim. Odpisal, że "ukłąda się" to za duże słowo ,ale dziękuje i jak coś to się odezwie,ale najpierw on sobie musi wszystko poukładać i ogarnąc swoje sprawy sam i ja też mam się odzywac. Pytanie: Jak mam interpretować jego zachowanie? Dodam ,że nie należy on do smiałych mężczyzn i przyznał mi się kiedyś,że w obecności osoby,na której mu zależy - czuje się skrępowany i nie wie,co powiedzieć. Mąż mi podpowiedział,że on może coś do mnie czuć, koleżanka,że on mnie nie znosi. A jakie jest Wasze zdanie? Bardzo proszę o Wasze opinie, za które będę wdzięczna,bo nie wiem,co myśleć. Od razu dodam,że to typ marzyciela,który łatwo się przywiązuje - nie patrzy na kobiety, koleżanki, pod kątem seksu tylko szuka prawdziwej miłości. |
2019-09-18, 22:36 | #2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: czy on mnie nienawidzi i nie ma szans na relację?:(
Ale o co chodzi?
Jakie ma to wszystko znaczenie? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-09-18, 23:27 | #3 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 283
|
Dot.: czy on mnie nienawidzi i nie ma szans na relację?:(
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Jak widać chłopak nie ma ochoty na żaden bliższy kontakt, a ktoś tu analizuje i pisze scenariusze, co mu w głowie siedzi. Ale po co? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-09-18, 23:56 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2019-06
Wiadomości: 426
|
Dot.: czy on mnie nienawidzi i nie ma szans na relację?:(
Przyjaźni z tego nie będzie, on nie chce utrzymywać tej znajomości.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-09-19, 02:42 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
|
Dot.: czy on mnie nienawidzi i nie ma szans na relację?:(
Jakiej relacji od tego kolegi oczekujesz? Bo chyba o ile nie rozwodzisz się z mężem to mogłabyś ofiarować tylko przyjaźń/koleżeństwo, A jak widać faceta to nie interesuje. Daj mu spokój, zajmij się swoim życiem.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm" |
2019-09-19, 06:30 | #6 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: czy on mnie nienawidzi i nie ma szans na relację?:(
Bez sensu tu o żadnej przyjaźni nie ma mowy wiec po co mu ją wciskasz ?
Zostaw goscia i żyj swoim życiem Ps prawda jest taka że napalilas się na gościa i szukasz potwierdzenia że on na ciebie tez Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 Czas edycji: 2019-09-19 o 06:38 |
2019-09-19, 07:38 | #7 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: czy on mnie nienawidzi i nie ma szans na relację?:(
|
2019-09-19, 08:17 | #8 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 19
|
Dot.: czy on mnie nienawidzi i nie ma szans na relację?:(
Cytat:
Jakiej relacji - oczekuję... Ze względu na to,że prawdopodobnie od października będziemy pracować w tej samej firmie - po prostu chciałabym ,by relacje były zdrowe... tzn ogolnie rzecz biorąc, bym mogła na niego liczyć, jak wtedy,gdy był zadurzony w mojej koleżance ,ale też pomóc jemu w znalezieniu pełni swego szczęścia -wzmocnienia w nim poczucia pewności siebie i NAPRAWDĘ chętnie i szczerze slużąc mu dobrymi radami . Też tak myślałam...,że właśnie poprzez wzgląd na moje małżeństwo -przestał sie odzywać, nie chcial być tym "trzecim" , nie chcial się mieszać itd... Jednak, by podejść właściwie - do znajomości z nim - muszę zrozumieć, czy on zachowuje się tak, bo byłam mu również wtedy obojętna i tak po prostu jest dalej ( to ok,będzie mi łatwiej z nim rozmawiać) - czy może na coś liczył,ale ma żal ,że nie wyszlo i dlatego też na zjeździe obserwowal z daleka... |
|
2019-09-19, 08:21 | #9 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: czy on mnie nienawidzi i nie ma szans na relację?:(
No właśnie?
Babo, masz męża. Czemu przeżywasz jakiegoś kolesia, z którym pseudo-przyjaźniliście się (pseudo, bo przecież cały czas chodziło tylko o to, że Twoja koleżanka mu się podobała, a Ty go wielce pocieszałaś, gdy im nie wyszło)? Niepotrzebnie drążysz ten temat. Może będziecie pracować w jednym miejscu, a może nie. Cóż z tego? W pracy nie będziesz się przecież zajmowała nim i jego humorami, a... pracą. Rób swoje i tyle. Facet nie musi być dla Ciebie serdeczny, czy ciepły. Wystarczy zwykłe dzień dobry i ewentualne rozmowy na temat powierzonych zadań. To naprawdę nie wymaga wiwisekcji. ---------- Dopisano o 08:21 ---------- Poprzedni post napisano o 08:17 ---------- [1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87183000]Bez sensu tu o żadnej przyjaźni nie ma mowy wiec po co mu ją wciskasz ? Zostaw goscia i żyj swoim życiem Ps prawda jest taka że napalilas się na gościa i szukasz potwierdzenia że on na ciebie tez[/QUOTE] Oczywiście. Tym się często kończy takie pośredniczenie w czyimś romansie.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. Edytowane przez Ellen_Ripley Czas edycji: 2019-09-19 o 08:20 |
2019-09-19, 08:49 | #10 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 19
|
Dot.: czy on mnie nienawidzi i nie ma szans na relację?:(
Cytat:
---------- Dopisano o 08:49 ---------- Poprzedni post napisano o 08:36 ---------- nie można zadawać się z mężatką, która traktuje go jak brata?? A gdzie jest to napisane?? Takie stereotypowe myślenie i "wkładanie wszystkich do jednego worka wiedząc lepiej, co nimi w danym momencie kieruje " i jaki mają cel - jest bardzo krzywdzące i nie ma sensu demonizować oraz nadinterpretować w tym momencie tego co napisalam ,czy mojego podejścia do niego,bo MAM CZYSTE INTENCJE. Czyli będąc mężatką / żonatym mężczyzną - nie można sie przyjaźnić z ludźmi , z ktorymi miało sie super relacje, bo NIE WYPADA ???? Nie rozumiem 😄 Dokładnie tak i zgadzam się z tym w pełni. Jednak współpraca będzie polegała na wykonywaniu wspólnie różnego rodzaju projektów i z tegoż względu wolałabym mieć z nim dobre relację (nie będzie możliwe przywitanie się ,8godz wykonywania obowiązków i jedynie "narka poczwarka" ) Nie chcę czuć się skrępowana a tak się czułam na zjeździe, zdecydowanie wolałabym tego uniknąć a żeby tak było - muszę zrozumieć,czy on ma mi coś za złe , jestem mu obojętna (to ok) ,czy udaje obojętność,bo jego zachowanie na zjeździe i obserwacja mojej osoby z daleka dało mi do "myślenia",czy aby na pewno wszystko ok. Dlaczego? ponieważ na czlowieka,który jest nam obojetny - nie zwraca się absolutnie zadnej uwagi nawet spojrzeniem Edytowane przez ania_aneczka85 Czas edycji: 2019-09-19 o 08:39 |
|
2019-09-19, 09:13 | #11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: czy on mnie nienawidzi i nie ma szans na relację?:(
Pomijając, że byliście nieoficjalną para (cokolwiek to znaczy) I chyba nazwałaś go dawną miłością.
Gdyby koleżanka mi przedstawiła analizę spotkania z bratem tak jak to zrobiłaś w pierwszym poście to bym była mocno zaniepokojona. Kto ci kazał być skrępowaną, ja bym nie była ani trochę. To jego sprawa co on myśli i czuje, zostaw człowieka w spokoju. Jak się zachowujesz normalnie, to ktoś też normalnie się potraktuje, na razie on mógłby siedzieć i domyślać dlaczego wyglądałaś na skrępowaną i zerkałaś w jego stronę Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-09-19, 09:14 | #12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: czy on mnie nienawidzi i nie ma szans na relację?:(
Ty go nie traktujesz jak brata, ani on Ciebie jak siostrę. Przestań siebie i innych czarować tymi nic nie znaczącymi etykietkami.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2019-09-19, 09:16 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: czy on mnie nienawidzi i nie ma szans na relację?:(
To by mógłbyć prequel tych wątków w stylu "Mam kochajacego meża, ja nie chciałam, nie wiem jak to się stało, to była tylko czysta przyjaźń i nagle tak wyszło"
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-09-19, 09:32 | #14 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 19
|
Dot.: czy on mnie nienawidzi i nie ma szans na relację?:(
Cytat:
Taak, dawna miłośc z czasów szkolnych i co z tego,bo kiedy to było Męża kocham i na pewno NIE SZUKAM romansu, nie liczę po cichu na to,że Wam wcisnę kit ( w taki sposób mnie oceniłyście - dodam błędnie) a w głębi serca będę mieć nadzieję ,że "a nuż może coś z tego będzie". Napisałam to po to,by go zrozumieć a moje zerkanie nie miało miejsca często. Czułam sie skrępowana,bo JA zachowując się normalnie - widzialam,ze on mi się z jakiegoś powodu przygląda i obserwuje,powodu czego nie rozumiem i o to chodzi |
|
2019-09-19, 09:54 | #15 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: czy on mnie nienawidzi i nie ma szans na relację?:(
Przez 3 lata nie miałaś z nim kontaktu i o nim wogole nie myślałaś a teraz nagle poczułam siostrzaną miłość
Daj spokój Bujać to my a nie nas |
2019-09-19, 10:01 | #16 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: czy on mnie nienawidzi i nie ma szans na relację?:(
Teraz nucę tą piosenkę Kayah "Po co, po co, po co?"
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-09-19, 10:05 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: czy on mnie nienawidzi i nie ma szans na relację?:(
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87183520]Przez 3 lata nie miałaś z nim kontaktu i o nim wogole nie myślałaś a teraz nagle poczułam siostrzaną miłość
Daj spokój Bujać to my a nie nas[/QUOTE] Do-kła-dnie. Typowe nawalanie kotka za pomocą młotka.
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
2019-09-19, 10:07 | #18 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 19
|
Dot.: czy on mnie nienawidzi i nie ma szans na relację?:(
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87183520]Przez 3 lata nie miałaś z nim kontaktu i o nim wogole nie myślałaś a teraz nagle poczułam siostrzaną miłość
Daj spokój Bujać to my a nie nas[/QUOTE] A w którym miejscu napisałam, że NIE MYŚLAŁAM ? Podkreśliłam jedynie,że od chwili JEGO zauroczenia moją koleżanką ,kiedy mieliśmy permamentny kontakt - do chwili zjazdu - MINĘLY 3 lata a to różnica. Dziś mam męża i go kocham ,ale widzę,że dla niektórych osób tu na forum jest to niepojęte, że ze względu na to,iż kiedy nie byłam jeszcze w związku a on mimo,że był zauroczony inną - pomagał mi w chorobie (co było dla mnie ważne!) jest mi z tego względu bliski, to nie mój problem. Będąc singielką mogłam ryzykowac zadurzenie z obu stron,ale w chwili obecnej NIE MAM ZAMIARU GO KRzYWDZIĆ ,jeśli jemu z racji bycia singlem ,gdzieś tam podświadomie się podobam. Meża kocham a tamtemu się po prostu należy szczęście i ZAWSZE będę mu wdzięczna za to,co dla mnie zrobił,gdy byłam (dodam poważnie) chora a nie mogłam liczyć na nikogo, o czym wie mój mąż, więc po co doszukiwać się drugiego dna moich słów, jeśli chodzi mi jedynie o odpowiedź, czy jego obserwacja mogła mieć drugie dno (i z tegoż względu odpuścić sobie większy kontakt,by go nie zranić) czy po prostu spoglądal ot tak i nie mam "czego się obawiać" JAŚNIEJ SIĘ TEGO CHYBA UJĄC NIE DA Widzę jednak,że nie ma tu osób,które chciały by mi pomóc,jednak nie przeszkodziło to w ocenieniu mnie oraz moich intencji, które widzę - znacie lepiej... To przykre ---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ---------- Cytat:
|
|
2019-09-19, 10:11 | #19 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
|
Dot.: czy on mnie nienawidzi i nie ma szans na relację?:(
Cytat:
Nie chcesz go skrzywdzić?skąd ten tekst Wogole? Zostaw go w spokoju zajmij się swoimmezem w pracy zachowuj sie normalne jak do kazdego innego pracownika, on nie chce twoich porad ani"braterskiej przyjazni" |
|
2019-09-19, 10:14 | #20 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 19
|
Dot.: czy on mnie nienawidzi i nie ma szans na relację?:(
Cytat:
Po to,by nie robić mu krzywdy, bo jest wrażliwy, zamknięty w sobie i uczuciowy a ja jestem taka sama i zawsze myślę w pierwszej kolejności o tym,by ktoś mial lepiej. Zwłaszcza osoby,które kiedykolwiek byly dla mnie w jakis sposób ważne, przyjaciółki, przyjaciele. Po to,by dzieki zrozumieniu jego zachowania, dlaczego obserwował- móc zachowywać się tak,by nie robic mu nadziei lub by nie wkręcać sobie,że może był bądź jest mną zauroczony i dlatego muszę trzymać dystans . Jemu należy sie naprawdę normalne podejście, bo zawsze był dla innych o sobie nie myślac wogole a jako osoba niepewna siebie i niesmiala - nie powie o niczym wprost. Dlaczego obserwował mnie na tej imprezie? |
|
2019-09-19, 10:25 | #21 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-04
Wiadomości: 2 522
|
Dot.: czy on mnie nienawidzi i nie ma szans na relację?:(
Boszsz... A jak mogłabyś go skrzywdzić? Po jakim twoim zachowaniu mógłby sobie robić nadzieję?
Przestań o nim myśleć, daj mu spokój, da sobie radę. Chyba nudzi ci się w związku i pojawił się obiekt , który wyzwolił emocje |
2019-09-19, 10:26 | #22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 19
|
Dot.: czy on mnie nienawidzi i nie ma szans na relację?:(
[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;87183598]Juz juz wez 3 glebokie wdechy nikt tu nie kupuje twoich ckliwych historyjek o siostrzane miłości i dozgonnej wdzięczności
Nie chcesz go skrzywdzić?skąd ten tekst Wogole? Zostaw go w spokoju zajmij się swoimmezem w pracy zachowuj sie normalne jak do kazdego innego pracownika, on nie chce twoich porad ani"braterskiej przyjazni"[/QUOTE] Tekst ,że nie chce go skrzywdzić bierze się stąd,że go znam i wiem,że latwo to zrobić czy to przez koleżankę, rodzinę (znam jego sytuację) czy partnerkę,kiedy z kimś się już zwiąże. Wiem,że to jego sprawy i nie zamierzam absolutnie w nic ingerować. Tekst bierze się równiez stąd,że należę do osób NADEMPATYCZNYCH, może warto najpierw zrozumieć ,zamiast oceniać, ale widzę,że tutaj... jak kto woli. Rozumiem, czyli w pracy nie będzie mnie obserwował ,jak na zjezdzie i traktował kompetentnie, nie bedzie niezręcznych sytuacji i wpatrywania się ,gdyż tym,ze nie chce mych porad pokazuje,że znajomość jest mu obojetna a obserwował na zlocie i był w mojej obecności skrępowany - nie miała znaczenia,tak? |
2019-09-19, 10:27 | #23 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-12
Wiadomości: 5 634
|
Dot.: czy on mnie nienawidzi i nie ma szans na relację?:(
Czekaj czekaj. Najpierw pisałaś że Cię olewał i odpowiadał zdawkowo, a teraz że był skrępowany? Chyba sobie zaczynasz dopowiadać bo na niego lecisz.
|
2019-09-19, 10:39 | #24 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 19
|
Dot.: czy on mnie nienawidzi i nie ma szans na relację?:(
Cytat:
Tak będzie najlepiej a jesli będą jakieś niesnaski w pracy, to będzie się wyjaśniać je na bieżąco,tylko żeby nic nie rzutowało na jakość "relacji" w pracy ( najmocniej się właśnie obawiam o to)... i jego obserwacja na zjeździe gdzie wpatrywał się i peszył,co na niego spojrzałam - nic nie znaczyła. dziękuję ---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ---------- [1=f284c48a05423b409a451c4 db0eed2c1276616e1_6008c42 88f43f;87183677]Czekaj czekaj. Najpierw pisałaś że Cię olewał i odpowiadał zdawkowo, a teraz że był skrępowany? Chyba sobie zaczynasz dopowiadać bo na niego lecisz.[/QUOTE] Zgadza się- NAPISAłAM, ŻE ODPOWIADAŁ ZDAWKOWO Nie lecę. On obserwował i się peszył, ja czułam się dziwnie skrępowana widząc to. Odpowiadał zdawkowo,cicho,niepewnie w sms ( odp na mojego) mi napisał,że jak coś,to się odezwie i ja też mam się odzywać |
|
2019-09-19, 10:40 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: czy on mnie nienawidzi i nie ma szans na relację?:(
Cytat:
On w tobie nigdy żadnej przyjaciółki nie widział, nie interesujesz go w taki sposób i dał to jasno do zrozumienia. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-09-19, 10:44 | #26 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2018-04
Wiadomości: 20 853
|
Dot.: czy on mnie nienawidzi i nie ma szans na relację?:(
Cytat:
__________________
Żegnaj Wizaż Forum. Tyle lat za nami. Witaj Życie po Wizażu (Discord). Wszystko przed nami. |
|
2019-09-19, 10:44 | #27 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
|
Dot.: czy on mnie nienawidzi i nie ma szans na relację?:(
Napisałaś w pierwszym poście "(...) dziękuje i jak coś to się odezwie,ale najpierw on sobie musi wszystko poukładać i ogarnąc swoje sprawy sam i ja też mam się odzywac". Zastosuj się do jego prośby i daj mu spokój niech sobie poukładać swoje sprawy. A jak zaczniecie razem pracować to traktuj to tak jak każdego innego nowego kolegę w pracy. Bądź miła, służ pomocą kiedy poprosi, nie narzucaj się.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm" |
2019-09-19, 10:52 | #28 |
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: czy on mnie nienawidzi i nie ma szans na relację?:(
Myślę, że Ciebie to mega rajcuje świadomość, że on tam coś do Ciebie może czuje. A widać to po tym jak piszesz, analizujesz każde spojrzenie jak nakręcona nastolatka. Może na chwilę obecną męża kochasz i nie planujesz niczego niecnego, ale to się łatwo wymyka spod kontroli, bo myśli już Ci się wyrwały.
Daj chłopu żyć. On nie potrzebuje Twojej "przyjaźni". W sytuacji w pracy (jeżeli do niej dojdzie) zachowuj się normalnie jak do kolegi i tyle.
__________________
|
2019-09-19, 10:57 | #29 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2019-09
Wiadomości: 19
|
Dot.: czy on mnie nienawidzi i nie ma szans na relację?:(
Cytat:
Tak będzie chyba najlepiej, bo jesli rzeczywiscie woli sobie z wszystkim radzić sam, to nie ma sensu uszczęsliwiać nikogo na siłę, Cała (obszerną) historię przytoczyłam ze względu na to,by przedstawić w miarę jasno - sytuację, ale okazało sie,że nie wyszło mi to,bo nie udalo mi się przedstawić całości od początku do końca, jak to wygladało. Bardzo dziękuję za odpowiedź a nie wyśmianie mego problemu. Jak już pisałąm - j estem osobą nadempatyczną i dlatego staram się robić wszystko,by nikogo nie krzywdzić. Problem w tym,że będziemy razem pracować i nie wiem,jak się zachować.☠Rzeczywiście koleżenskie podejście bedzie najlepsze. W chwili,gdy mnie obserwował - czułam sie dziwnie skrępowana tą sytuacją ,ale też odpowiadał mi cicho,zdawkowo,dwoma słowami,nieśmiało... Jednak dlaczego mnie obserwował, skoro był zauroczony moją koleżanką a nie mną a ze mną łacznie na te kilkanaście godz spotkał się dwukrotnie po to,by za pierwszym razem rozmawiać o niej a drugim poprawić mi humor,dodać otuchy,że wszystko będzie dobrze po operacji wycięcia węzłów chlonnych z powodu chłoniaka. dziękuję za wszystkie odpowiedzi, niektóre z nich w moim odczuciu okazały sie pochopną oceną, jednak to skutek mojego niejasnego sposobu opisu sytuacji. Chcialam wiedzieć, czy jego obserwacja mnie i zachowanie na zjezdzie- miała jakieś znaczenie a temat kręcił się zupełnie gdzie indziej |
|
2019-09-19, 11:00 | #30 |
Zielona Driada
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 3 514
|
Dot.: czy on mnie nienawidzi i nie ma szans na relację?:(
Podejrzewam co chciałaś przeczytać.
__________________
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 05:25.