Listopadowe mamy 2015 część IV ♥ to nie żarty! lada chwila i tulimy nasze skarby!

[Kasiula8708]

Hejka laski ja w miare wyspana,wstawalam tylko raz siku po 2,ja jakos nie mam problemu z lezeniem w lozku, az czasem wrecz mnie przyciaga do siebie


Joycesky nie poddawaj sie z kp,moja kolezanka tez na poczatku miala problem bo maly nie chcial piersi,po czasie wszystko sie unormowalo i teraz ciagle jej na cycu wisimam nadzieje ze i u was bedzie dobrze,trzymam kciuki i buziaki dla malutkiej odzywaj sie do nas w miare mozliwosci;-)


Dziewczyny to prawda z wtorkiem tez gdzies czytalam ze duzo dzieciakow sie rodzi wtedy,takze moze i u nas dzis jakas akcja sie rozwinie,trzymam kciuki za to u nas niestety zero akcji i jakichkolwiek objawow....


Poznanianka wspolczuje tej niepewnosci,ja bym juz chyba oszalala przez to lezenie w szpitalu,niech wkoncu cos zdecyduja



Soul co ja tu czytam,nie tak sie wczoraj umawialysmy mialas czekac ze mna do 12,no wiesz

[Agusiek89]

Napisane przez fasterka90

Raz na jakiś czas pobolewanie brzucha, oczyszczanie organizmu i jednak martwię się tym że nie czułam tych skurczy co się ostatnio pisały... Przede wszystkim to ostatnie sprawia że może jednak wolałabym mieć te ktg częściej.

U mnie taka sama sytuacja z tymi skurczami, ale położna mnie uspokoiła, że to nie są jakieś "ważne" te skurcze, nie zwiastują porodu. Dopiero te koło setki i częste to te porodowe...

Napisane przez Iclosemyeyes

Agusiek, dojrzałam teraz fotkę na kompie i ewidentnie masz brzuch obniżony ciekawe ile tak ponosisz

Peachella, kciuki za wizytę jedziesz z torbą do porodu w razie czego?


Fasterka w Krakowie też w jednym szpitalu pozwalają na osobę towarzyszącą przy cc spoko opcja.

Straszycie mnie dziewczyny jak tak dalej pójdzie to ZARAZ mnie zawiozą na porodówkę he he No ale tak serio to myślę, że z 2 tyg góra ponoszę...

[lexie42]

Joycesky ja mam ten sam problem z karmieniem mała zasypia przy cycku, albo zaczyna się denerwować i nie może dobrze złapać. Nie wiem jak sobie z tym poradzić. Mleka mam dużo, odciagam i tu w szpitalu dokarmiaja ze strzykawki. W domu butla pójdzie w ruch

[cornflower_girl]

Ech, u mnie od 1,5h znów atrakcja ze skurczami, napinaniem brzucha i bólami krzyża. Nie wiem sama, co mam o tym myśleć

[fasterka90]

Agusiek no u mnie były 100 w czwartek, najniższy skurcz był 80. Idealnie co 12 minut. Położne chodziły dwie zaglądać i myślały że to już. Lekarz też się w sumie przestraszył i dziwił, ale główka jeszcze nie napierała.

[Iclosemyeyes]

Napisane przez cornflower_girl

Ech, u mnie od 1,5h znów atrakcja ze skurczami, napinaniem brzucha i bólami krzyża. Nie wiem sama, co mam o tym myśleć

mierzysz sobie czy skurcze są regularne?

[Agusiek89]

Napisane przez fasterka90

Agusiek no u mnie były 100 w czwartek, najniższy skurcz był 80. Idealnie co 12 minut. Położne chodziły dwie zaglądać i myślały że to już. Lekarz też się w sumie przestraszył i dziwił, ale główka jeszcze nie napierała.

Aa i nie czulas ich w ogóle?? Kurcze... to rzeczywiście lepiej jakbyś miała częściej te ktg. Położna mi pokazywała na wydruku jak powinny się pisać i to takie co rusz powinny być, co parę minut górki na wydruku

[poznanianka1990]

Chodzę po korytarzu z nadzieją, że coś się ruszy... Julka no wyłaź już

[cornflower_girl]

Napisane przez Iclosemyeyes

mierzysz sobie czy skurcze są regularne?

Mierzę, nie są bardzo regularne, ale narastają.

[Agusiek89]

Napisane przez poznanianka1990

Chodzę po korytarzu z nadzieją, że coś się ruszy... Julka no wyłaź już

Tylko nie podskakuj tam przypadkiem z nerwów

Napisane przez cornflower_girl

Mierzę, nie są bardzo regularne, ale narastają.

Oo to może coś się zaczyna...

[Soul89]

U mnie na razie cisza 😉 bóle ustały 😉 więc czekam dalej 😛

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[Agusiek89]

Napisane przez Soul89

U mnie na razie cisza 😉 bóle ustały 😉 więc czekam dalej 😛

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

Chyba jednak fałszywy alarm... ale to denerwujące uhh Nie wiadomo kiedy to to...

[poznanianka1990]

Napisane przez Agusiek89

Chyba jednak fałszywy alarm... ale to denerwujące uhh Nie wiadomo kiedy to to...

No dokładnie... Prędzej tu osiwieje niż urodze

[Soul89]

Napisane przez Agusiek89

Chyba jednak fałszywy alarm... ale to denerwujące uhh Nie wiadomo kiedy to to...

No właśnie, powinno być raz a porządnie 😎

Kasiula: może dotrwam z Tobą 😜

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[Agusiek89]

Napisane przez poznanianka1990

No dokładnie... Prędzej tu osiwieje niż urodze

Ciebie to normalnie podziwiam za wytrwałość

[fasterka90]

No masakra z tymi fałszywymi alarmami :/ żeby tak nas stresować na sam koniec...

[Agusiek89]

Soul a Ci brzuszek też już opadł tak w ogóle?

[czekooczekolada]

czy któraś jeszcze tutaj nie ma żadnych objawów oprócz mnie ?

ani skurczy, ani twardnienia, nic

[Agusiek89]

Napisane przez czekooczekolada

czy któraś jeszcze tutaj nie ma żadnych objawów oprócz mnie ?

ani skurczy, ani twardnienia, nic

Wydaje mi się, że nie A Ciebie to weźmie z zaskoczenia, zobaczysz w sumie to i lepiej

[201802011557]

Ja mam caly czas twadnienie brzucha I lekkie skurcze , ale nie przeszkadza mi to ,najbardziej mnie wkurzaja te slabniecia z rana gdyby nie to nie mialabym Az tak disc tej ciazy . Widze Ze tu z kazdym dniem napiecie rosnie ach te dzieciaczki trzymaja mamuski w niepewnosci.

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:03 ----------

J'a w niedziele zabilam moj ukochany tel. I przeplakalam cala noc. Wczoraj chodzilam jak struta, bo teraz musze kupic jakis byle jaki , bo nie mam zapasowego,ale przynajmniej n'a Chwile mysli byly gdzie indziej

[india_love]

Hejka dziewczyny! Trochę mnie nie było i nie ogarnę tych wszystkich stron, które napisałyście ale gratuluję wszystkim nowym mamusiom i oby Wasze maleństwa chwały się zdrowo
U mnie i Sambora w miarę dobrze. W miarę bo mieliśmy kryzys laktacyjny i młody na wadze przybierać nie chciał ale chyba już poznał, że maminy cyc to najlepsza rzecz na świecie A teraz zdrowo kima sobie u mnie na rękach
Z dobrych rad świeżo upieczonej mamy mogę sprzedać jedną: po kupie zawsze jest siku i szkoda za wcześnie zmieniać pieluchę. I uwaga w przypadku chłopców- przy zmianie pieluchy fontanna gwarantowana
Buziaki dla Was dziewuszki

[Agusiek89]

Napisane przez india_love

Hejka dziewczyny! Trochę mnie nie było i nie ogarnę tych wszystkich stron, które napisałyście ale gratuluję wszystkim nowym mamusiom i oby Wasze maleństwa chwały się zdrowo
U mnie i Sambora w miarę dobrze. W miarę bo mieliśmy kryzys laktacyjny i młody na wadze przybierać nie chciał ale chyba już poznał, że maminy cyc to najlepsza rzecz na świecie A teraz zdrowo kima sobie u mnie na rękach
Z dobrych rad świeżo upieczonej mamy mogę sprzedać jedną: po kupie zawsze jest siku i szkoda za wcześnie zmieniać pieluchę. I uwaga w przypadku chłopców- przy zmianie pieluchy fontanna gwarantowana
Buziaki dla Was dziewuszki

Super, że już wszystko ok rady się przydadzą na pewno.

Czekamy na foto małego księcia

[Soul89]

Napisane przez Agusiek89

Soul a Ci brzuszek też już opadł tak w ogóle?

Wydaje mi się, że minimalnie opadł ale nie jakoś bardzo

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[Agusiek89]

Napisane przez Soul89

Wydaje mi się, że minimalnie opadł ale nie jakoś bardzo

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

Mi w sb też minimalnie opadł a dziś już mocno

[czekooczekolada]

Napisane przez Agusiek89

Wydaje mi się, że nie A Ciebie to weźmie z zaskoczenia, zobaczysz w sumie to i lepiej

ja tak wolę, złapie mnie to konkretnie, jechać - urodzić i spokój niż jakby mi przyszło leżeć ze skurczami w szpitalu i czekać aż się zacznie ale jak to mówią ' nie mów hop, póki nie przeskoczysz', jeszcze się może okazać że zaczną mnie mordowac jakieś straszaki

[Soul89]

Napisane przez czekooczekolada

ja tak wolę, złapie mnie to konkretnie, jechać - urodzić i spokój niż jakby mi przyszło leżeć ze skurczami w szpitalu i czekać aż się zacznie ale jak to mówią ' nie mów hop, póki nie przeskoczysz', jeszcze się może okazać że zaczną mnie mordowac jakieś straszaki

Też bym chciała raz a konkret. Mojej mamie tak o nagle wody odeszły i poszła do szpitala. Zero straszaków wcześniej😯

Wysłane z mojego LG-D620 przy użyciu Tapatalka

[Dzika Ropucha]

Joycesky Dzięki za opisik Bardzo lubie opisy porodów Twarda babka z Ciebie

No oprócz czekolady to chyba każda ma jako takie objawy
Np mi dziś rano odszedł kawał czopa! ale kurde bez krwi-ani odrobinusi..czyli pochodzić sobie tak mogę...Brzuch twardnieje ale normalnie, no i kłuje mnie na dole jakby szpiliki mi ktoś wsadzał jak chodzę i to wszystko z objawów.

A najbardziej mnie wkurzają teksty do teściowej- do której dzwoniło już z 5 osób czy K już rodzi? A teściówka codziennie do mnie teraz gada- "no już weź się za to rodzenie bo: wszyscy się pytają, albo że już teraz to stres bo może być pępowiną owinięte, albo że oni się stresują itp itp." Teść też do kogoś ostatnio mówi"no już by mogła urodzić i by był spokój bo on przeżywa" Pfff ale zapytać jak się czuję to po co..
Ja się wkurzyłam i mówię, że mi obojętnie kiedy się mała urodzi ona decyduje i żeby mnie nie denerwowali bo to ja rodzę a nie oni i to ja mam mieć spokój.
CO nie znaczy że i tak mnie już wkurzają.
A od mojej rodziny cisza-tam spokojnie czekają bo wiedzą, że się dowiedzą jak już będzie po. Można?? Można!

[Agusiek89]

Napisane przez Dzika Ropucha

Joycesky Dzięki za opisik Bardzo lubie opisy porodów Twarda babka z Ciebie

No oprócz czekolady to chyba każda ma jako takie objawy
Np mi dziś rano odszedł kawał czopa! ale kurde bez krwi-ani odrobinusi..czyli pochodzić sobie tak mogę...Brzuch twardnieje ale normalnie, no i kłuje mnie na dole jakby szpiliki mi ktoś wsadzał jak chodzę i to wszystko z objawów.

A najbardziej mnie wkurzają teksty do teściowej- do której dzwoniło już z 5 osób czy K już rodzi? A teściówka codziennie do mnie teraz gada- "no już weź się za to rodzenie bo: wszyscy się pytają, albo że już teraz to stres bo może być pępowiną owinięte, albo że oni się stresują itp itp." Teść też do kogoś ostatnio mówi"no już by mogła urodzić i by był spokój bo on przeżywa" Pfff ale zapytać jak się czuję to po co..
Ja się wkurzyłam i mówię, że mi obojętnie kiedy się mała urodzi ona decyduje i żeby mnie nie denerwowali bo to ja rodzę a nie oni i to ja mam mieć spokój.
CO nie znaczy że i tak mnie już wkurzają.
A od mojej rodziny cisza-tam spokojnie czekają bo wiedzą, że się dowiedzą jak już będzie po. Można?? Można!

Nie dziwię się, też bym się zdenerwowała

No to też masz już czopka z głowy... teraz tylko czekać aż wody odejdą albo skurcze złapią

[fasterka90]

Dzika Ropucha no rodzina jest denerwująca :p u mnie odwrotnie,moja rodzina dzwoni,pyta,męczy,a rodzina tz na spokojnie, jak pytają to tak z taktem. Może dlatego że u nich więcej dzieci się rodzi,z mojej strony dawno żadnego dziecka nie było.
Ale najbardziej mnie kiedyś zszokowała rozmowa z babcią. Kobieta 3 dzieci urodziła a o połogu nie ma pojęcia. Kłóciła się ze mną że normslnie miesiąc po porodzie jest @. Bo taka nowoczesna chciała być żebym o antykoncepcję zadbała zaraz po porodzie. To jej tłumacze że i tak 6tyg nie można. To mi powiedziała że książki swoje,a facet swoje i tyle nie wytrzyma! Nie chciało mi się mówić że mój to już z pół roku wytrzymuje bo by mi wmawiała że napewno zdradza

Oj niestety od czopa bez krwi może być jeszcze daleka droga, ja już się drugi tydzień bujam bez...

[agne19s]

hej dziewczyny !

ja tam mam twardnienie brzucha i lekkie skurcze ale wydaje mi się ze to wynika z tego gdy dziec się rusza i napiera na jedną stronę brzucha, ogólnie nie doszukuje się żadnych oznak porodów bo .... ja mam jeszcze czas macie może wszystkie bezdotykowy termometr ? zastanawiam się czy jest to konieczne bo w lidlu będzie 14 listopada chyba, za 40zl więc bym kupiła chyba ze dam radę bez, jak myślicie ? a druga moja rozkmina od wczoraj, jaką formę zabezpieczenia wybieracie po porodzie ? bo powiem szczerze ze chciałabym najlepiej 110% więc podwiazanie wchodzi w grę, ale nie za drogą no i najlepiej taka, z możliwością kiedyś tam zajścia w ciążę, więc nie wiem która spełni moje oczekiwania pewnie tylko wstrzemiezliwosc