Listopadowe maluszki opuszczają nasze brzuszki! czyli listopadowe mamy 2015 część V

[cornflower_girl]

Napisane przez Sysska

15.11.2015 o godzinie 7:50 na świat przyszła mała Patrycja Julia SN

4100 g i 57 cm, kawał baby

Gratulacje

Napisane przez paula_d

Ja też w dwupaku a mamy termin na ten sam dzień. Pierwszy raz urodziłam 25 listopada dokładnie w terminie także może i tym razem ☺ historia lubi się powtarzać ☺

To dopiero byłby zbieg okoliczności, trzymać kciuki za tę datę ?

Napisane przez monik46

A mnie dzis mocno Piersi bola, j'a Jednak zrezygnowalam z kp . Teraz boje zapalenia .

Zapytaj położnej, co mogłaby doradzić. Na pewno są sposoby na to.

Napisane przez agne19s

swiezo upieczone mamuski, wasze pociechy lubia smoczki?

Mój woli łapki Smoczka nie dajemy (chyba ze w podbramkowej sytuacji) - dopóki laktacja u mnie się nie ustabilizuje.

Napisane przez Iclosemyeyes

Muszę używać kapturkow (...)

Nie wiem, na ile laktator elektryczny by pomógł. Niektóre wyrabiają sutki na bardziej wypukłe.

Napisane przez limonka1983

[COLOR=Green][I]U nas jazda bez trzymanki. W większości karmię go już piersią, wszystko wyparzamy, ja też uważam na to, co jem... Tzn. odstawiłam pomidory, choć jadłam je cały czas i było ok. Urodził się 9 listopada, więc trochę tych pomidorów się przewinęło i nic się nie działo.

Współczuję stresów
Teoretycznie Twój sposób odżywiania nie powinien szkodzić dziecku, chyba że masz alergię na dany czynnik.

Napisane przez wonderka

Dziewczyny pakuje manele i jadę do domu Ale radość!!

Super

Napisane przez Soul89

Melduję się dziewczyny poniedziałkowo 😊

Pisałam jakiś czas temu, że Szymek nie przybiera na wadze, wczoraj go ważyliśmy (teściowa wzięła wagę dla noworodków z pracy), no i na szczęście wracamy do wagi z dnia porodu (wczoraj 3220) więc super 😊

Poza tym ciągle przeżywamy pielgrzymki ludów, już to się staje powoli męczące, ale z drugiej strony miło widzieć jak wszyscy zachwycają się naszym maluchem 😉

Dobre wieści My młodego wazylismy na wadze kuchennej elektronicznej - nie ma jak inwencja

Napisane przez olilina

U nas różnie. Pól dnia jestem z mala sama. W dzień zasypia już tylko u mnie na rękach a jak ją odkładam do łóżeczka po chwili się wybudza i płacze. Jedynie w nocy udaje mi się ją bez problemu odkładać do łóżeczka i śpi.
Jestem wymęczona ledwo mam czas na wc, zjedzenie czegoś, a wyjście na spacer to hardcore bo nie daje mi sie pozbierać tylko płacze. Kiedyś mówiłam sobie że nie będę dziecka usypiala na rękach a teraz.. Po odłożeniu do łóżeczka ryk jakby ją ze skóry obdzierali...

Ja karmie cały czas piersią, ale czasu mi psychika siada i jak mala nie wypije dużo to zaczynam sobie wmawiać, że mam za malo mleka, a raczej tak.nie jest bo czasem tak jej leci, że aż się krztusi.

Może tutaj by coś pomogło noszenie dziecka w chuście?
Co do kp - jeśli dziecko moczy określoną ilość pieluszek, robi kupki - nie ma się czym martwić?

Napisane przez maartucha

Witam się poniedziałkowo i już nie z ciązowym brzuszkiem a z synkiem Oliwierkiem przy boku.

To teraz jak mam chwilę, jesteśmy w domku i wracam do życia troszkę coś skrobnę z tego cudownego dnia i naszych wspólnych pierwszych 6 dni

Piękny opis

Napisane przez Dzika Ropucha

Ja Wam napiszę że nadal męczę sie z bejbi blusem...Jest mi ciężko i trochę tęsknie za wcześniejszym życiem.. TŻ mam bardzo mało w domu no ale niestety musi pracować, jeździć itp..

Wsparcie bliskich osób dużo pomaga - jeśli nie Tz, to może ktoś z rodziny? Wiem, że jest ciężko - z każdym dniem będzie lepiej i Ty sama poczujesz się pewniej w roli mamy. Poza tym to, że kochasz maluszka wcale nie wyklucza zmęczenia i tego, że jest Ci ciężko.

Napisane przez wonderka

Dziewczyny karmiące mm, są jakieś tabele ile w danej dobie taki maluszek powinien jeść? Bo znalazłam tylko ogólna tabele na pierwszy miesiąc.

Wkleję Ci tabelkę z mojego mleka, jak tylko maluch pozwoli.

Napisane przez beautifuldream

Dziewczyny co mi doradzicie na bolesne karmienie i poranione piersi? Tak mnie boli jak Wojtuś ssie,że siedzę i płaczę mam tą maść z Medeli ale nie bardzo mi pomaga

Przed karmieniem ciepłe okłady, po - zimne. Dobrze go przystawiasz?

Napisane przez beautifuldream

Laktatora nie mam i nie wiem czy jutro mi mąż nie kupi bo jest problem. Nie chce jeść przez kapturki bo to trudniejsze. Trzyma go w buzi i nie ssie. Jestem załamana

Przyda się laktator
Czasami na brak ssania pomaga stymulowanie pod bródką dziecka.
Stosowałaś smoczki, butelki?

[lexie42]

Napisane przez Dzika Ropucha

A espumisan od kiedy można podawać? Moja ma własnie od 3 dni podobnie. Pojękuje, krzywi się aż robi się czerwona, pręży się..Wydaje mi się, że coś jej w brzuszku przeszkadza. Mała ma jutro 2 tyg i nie wiem co jej podać jak jej pomóc?

Według ulotki można powyżej miesiąca. Jak byłyśmy w szpitalu to podali jej esputicon, jedną kropelkę. Także możesz kupić te kropelki i na pewno jej pomoże.

[cornflower_girl]

Czy któraś z Was ma problem z zaparciami? W ciąży nie miałam tego problemu, teraz się męczę. Myślałam, że ponad tygodnie po porodzie i zdrowym jedzeniu wszystko się ureguluje - a tu lipa...

[Iclosemyeyes]

Napisane przez cornflower_girl

Czy któraś z Was ma problem z zaparciami? W ciąży nie miałam tego problemu, teraz się męczę. Myślałam, że ponad tygodnie po porodzie i zdrowym jedzeniu wszystko się ureguluje - a tu lipa...

Ja trochę, ale u mnie to pewnie efekt diety szpitalnej czyli głównie bułki z masłem tak apropos diety to myślałam, że będę do tego podchodzić na spokojnie z myślą, że dieta matki karmiącej nie istnieje i trzeba jeść wszystko, ale jednak mam duże obawy i chyba nie zjem większości swoich ulubionych rzeczy, bo się boję ze zaszkodze życie weryfikuje wszystko.

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

[JoyceSky]

Cornflower, ja na poczatku z tego stresu mialam w druga strone, ale teraz tez mi sie zaparcia zaczely :-( nie bardzo wiem jak sobie poradzic, bo w ciazy pomagaly mi suszone sliwki, ale teraz karmie moim mlekiem, wiec odpada :-I

[wonderka]

Kurde moje mała je malutko. 20ml i kima. Nie mogę wcisnąć więcej. Boje się ją zaglodzic.

[Iclosemyeyes]

Moja od wczoraj jest na samej piersi, więc w ogóle nie wiem ile je. Też się będę martwić czy nie za mało


Dziewczyny po cc, mialyscie robione i przepisane do domu zastrzyki przeciwzakrzepicowe?

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

[fasterka90]

Tabelki na mm tabelkami, co mam zrobić jak dziecko albo się drze o dokładkę albo po 30 ml pluje mlekiem i zasypia? jak mam dziecku wytłumaczyć że minęły 3h i musi zjeść, albo że minęła dopiero godzina i jedzenie dopiero za 2? No nie da się... Więc moja można powiedzieć że jest karmiona mm na żądanie. Zwykle to się pokrywa w ostatnich dniach z tabelką z opakowania ale np 90 czasem je "na raty" - zje np 40, zrobi kupę,zaśnie na 15 minut i je dalej. A ile już tego mleka wylaliśmy...
W ogóle to ja osiwiałam przez ten poród i pierwsze dni z dzieckiem poważnie, przed miałam parę siwych włosów, teraz proszą się o farbowanie...

[poznanianka1990]

Napisane przez Iclosemyeyes

Moja od wczoraj jest na samej piersi, więc w ogóle nie wiem ile je. Też się będę martwić czy nie za mało


Dziewczyny po cc, mialyscie robione i przepisane do domu zastrzyki przeciwzakrzepicowe?

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

Ja miałam podawane w szpitalu przez 2-3 dni po CC, potem już nie i do domu mi nic nie przepisali.

[czekooczekolada]

witam się nadal w dwupaku.
coś temu mojemu dziecku nie śpieszy się na ten nasz cudowny świat

[cornflower_girl]

Napisane przez wonderka

Kurde moje mała je malutko. 20ml i kima. Nie mogę wcisnąć więcej. Boje się ją zaglodzic.

Mam dla Ciebie tabelkę.
Karmisz ja wyłącznie mm, czy sposób mieszany?

Napisane przez Iclosemyeyes

Moja od wczoraj jest na samej piersi, więc w ogóle nie wiem ile je. Też się będę martwić czy nie za mało

Sprawdzaj ile pieluch moczy, czy są kupki, czy dziecko jest spokojne. Jeśli sa przyrosty na wadze, to nie ma się czym martwić

Napisane przez czekooczekolada

witam się nadal w dwupaku.
coś temu mojemu dziecku nie śpieszy się na ten nasz cudowny świat

Może cisza przed burzą?

[wonderka]

Napisane przez fasterka90

Tabelki na mm tabelkami, co mam zrobić jak dziecko albo się drze o dokładkę albo po 30 ml pluje mlekiem i zasypia? jak mam dziecku wytłumaczyć że minęły 3h i musi zjeść, albo że minęła dopiero godzina i jedzenie dopiero za 2? No nie da się... Więc moja można powiedzieć że jest karmiona mm na żądanie. Zwykle to się pokrywa w ostatnich dniach z tabelką z opakowania ale np 90 czasem je "na raty" - zje np 40, zrobi kupę,zaśnie na 15 minut i je dalej. A ile już tego mleka wylaliśmy...
W ogóle to ja osiwiałam przez ten poród i pierwsze dni z dzieckiem poważnie, przed miałam parę siwych włosów, teraz proszą się o farbowanie...

U mnie to samo. Widać taki urok dzieci. Ja co 3 godziny próbuje coś dać a tak na żądanie.

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

I jeszcze jak zostanie mi sporo w butelce mm mogę dać to przy następnym karmieniu czy musze od razu wyrzucić? Ja to wygląda u ciebie fasterka?

[201802011557]

Napisane przez fasterka90

Tabelki na mm tabelkami, co mam zrobić jak dziecko albo się drze o dokładkę albo po 30 ml pluje mlekiem i zasypia? jak mam dziecku wytłumaczyć że minęły 3h i musi zjeść, albo że minęła dopiero godzina i jedzenie dopiero za 2? No nie da się... Więc moja można powiedzieć że jest karmiona mm na żądanie. Zwykle to się pokrywa w ostatnich dniach z tabelką z opakowania ale np 90 czasem je "na raty" - zje np 40, zrobi kupę,zaśnie na 15 minut i je dalej. A ile już tego mleka wylaliśmy...
W ogóle to ja osiwiałam przez ten poród i pierwsze dni z dzieckiem poważnie, przed miałam parę siwych włosów, teraz proszą się o farbowanie...

Moja ma to samo od wczoraj. W nocy co godz musialam wstawac bo tak na raty sobie jadla, przetrzymac jej sie nie da bo sie drze zaraz i szuka, cmoka, raczki do buzi bierze.

---------- Dopisano o 10:34 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Napisane przez wonderka

U mnie to samo. Widać taki urok dzieci. Ja co 3 godziny próbuje coś dać a tak na żądanie.

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

I jeszcze jak zostanie mi sporo w butelce mm mogę dać to przy następnym karmieniu czy musze od razu wyrzucić? Ja to wygląda u ciebie fasterka?

Niby na opakowaniu pisze ze do 2 godz, ja zostawiam do godz, jak sie zbudzi to wypija, jak nie to wylewam.

[india_love]

Napisane przez cornflower_girl

Czy któraś z Was ma problem z zaparciami? W ciąży nie miałam tego problemu, teraz się męczę. Myślałam, że ponad tygodnie po porodzie i zdrowym jedzeniu wszystko się ureguluje - a tu lipa...

U mnie chyba z 1,5 tyg po porodzie był z tym problem. Jeszcze rana po CC ciągnęła i męczyłam się okrutnie

Napisane przez Iclosemyeyes

Dziewczyny po cc, mialyscie robione i przepisane do domu zastrzyki przeciwzakrzepicowe?

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

Ja jeszcze przez 14 dni robiłam sobie zastrzyki przeciwzakrzepowe w brzuch. Po wyjściu że szpitala dostalam receptę na te zastrzyki.

[fasterka90]

Napisane przez wonderka

U mnie to samo. Widać taki urok dzieci. Ja co 3 godziny próbuje coś dać a tak na żądanie.

---------- Dopisano o 10:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:26 ----------

I jeszcze jak zostanie mi sporo w butelce mm mogę dać to przy następnym karmieniu czy musze od razu wyrzucić? Ja to wygląda u ciebie fasterka?

Jak stoi ok godziny to dajemy jeszcze,potem wylewamy. I jak już piła to nie można podgrzewać, ponoć bakterie tak się mnożą
Nasza jak śpi to zwykle Wychodzą 4h przerwy, już nie budzimy bo potem jest płacz :p

[Iclosemyeyes]

Napisane przez poznanianka1990

Ja miałam podawane w szpitalu przez 2-3 dni po CC, potem już nie i do domu mi nic nie przepisali.

Napisane przez india_love

U mnie chyba z 1,5 tyg po porodzie był z tym problem. Jeszcze rana po CC ciągnęła i męczyłam się okrutnie


Ja jeszcze przez 14 dni robiłam sobie zastrzyki przeciwzakrzepowe w brzuch. Po wyjściu że szpitala dostalam receptę na te zastrzyki.

Dzięki za odp dziewczyny, dziwne że co szpital to obyczaj, ja tam dostawalam co wieczór więc w sumie 3 lub 4 razy i dostałam receptę na 10.

Napisane przez cornflower_girl

Mam dla Ciebie tabelkę.
Karmisz ja wyłącznie mm, czy sposób mieszany?



Sprawdzaj ile pieluch moczy, czy są kupki, czy dziecko jest spokojne. Jeśli sa przyrosty na wadze, to nie ma się czym martwić



Może cisza przed burzą?

Ważyć się w domu nie mamy jak, mam nadzieję że jak położna nas odwiedzi to będzie miała wagę. Póki co jest kupka po każdym karmieniu więc chyba ok?

Wysłane z mojego HTC Desire 620 przy użyciu Tapatalka

[wonderka]

Cornflower_girl mieszany bo daje to co z Laktatora, mm i do cycka przystawiam. Na krótko bo krzyczy ale jednak.

[Amelia16]

I cóż tam, wyciszyły się porody? Pewnie znów jak pójdzie to zbiorowo i się rozpakujemy do końca
Współczuję obolałych ran po cięciu, jednak dużo w tym prawdy, że przy sn boli przed porodem, a przy cc po porodzie... Chociaż ja też się męczę z paskudnym otarciem koło cewki, szczypie jak diabli gdyby nie to, to szwy już ładnie się pogoiły.
Pomyśleć, że tydzień temu właśnie się męczyłam na finiszu ze skurczami... a za 25 minut mojej Tosi stuknie tydzień

[poznanianka1990]

Ja na dziś miałam termin porodu, a moja kruszynka jutro skończy 3 tygodnie
Dziś byłyśmy pierwszy raz na spacerze

[Amelia16]

Poznanianka a Twoja Juleczka już tyle na świecie, ech ale pewnie cieszysz się, że te 3 tygodnie już ją nosisz w ramionach a nie brzuchu

[poznanianka1990]

Napisane przez Amelia16

Poznanianka a Twoja Juleczka już tyle na świecie, ech ale pewnie cieszysz się, że te 3 tygodnie już ją nosisz w ramionach a nie brzuchu

Pewnie, że tak
Jutro mamy wizytę u pediatry, mam nadzieję, że prawidłowo przybiera na wadze...

[wonderka]

Moja mała śpi i postękuje, pochrapuje co chwilę ...ciągle do niej łażę i napatrzeć się nie mogę

Ja jutro idę do poradni laktacyjnej, zważę małą i zobaczę co mi powiedzą. Przyzwyczajam małą do kapturków, łatwe to to nie jest - pół nocy dzisiaj to było wariatkowo jakieś bo już nie było wiadomo co jest.

Czekam na kupę bo wczoraj mała nie robiła.

[karoseria]

Kurde u nas tez z tym jedzeniem mm nie wiadomo co. Zwlaszcza w nocy. Dzis Matylda ma tydzien a zjada mi przewaznie po 50ml a czasem wiecej ale zazwyczaj wtedy uleje :/ No i kupy co karmienie... Chyba tak nie powinno byc na mm? Dzis w nocy przechlapane, mala do 5 nie spala, niby glodna, raczki w buzi i szuka buzka ale jak dawalam mleko to nie ssala, wiec zabieralam i ona zavczynala marudzic... masakra...

Wysłane z mojego SM-T230 przy użyciu Tapatalka

[poznanianka1990]

Ciekawe jak tam laszczmagdalena... Pewnie już tuli córeczkę

[fasterka90]

My dziś mieliśmy w miarę spokojną noc, jedną z lepszych do tej pory. Chyba opracowałam patent na uspokojenie jej w nocy - na klatę do mamy,pod kołdre i mama głaszcze plecaka :p no i spałam dziś z tz w drugim pokoju a nie z małą już oboje takie chęci mamy że nie wiem jak ten połóg przetrwam. Po cc można jakoś szybciej? Wizytę u gina mam mieć po 4tyg... Jestem 11dni po cc i totalnie nic mnie nie boli,nic już nie leci... Jedynie co czuje się dalej taka byle jaka bo że rana się źle goi to dalej majtki siateczkowe i w domu w koszuli,sukience luźnej żeby to oddychało...

[limonka1983]

U mnie chwilow przerwa w kp. Moja rana po cc jest zainfekowana jakąś bakterią i stąd biegunki u małego. Mam brać jakiś antybiotyk, przy którym nie można karmić... No więc laktator i wszystko do zlewu.

[JoyceSky]

Mi w szpitalu przez 5 dni robili te zastrzyki przeciwzakrzepowe w brzuch, w 6 dniu lekarz powiedzial, ze juz nie trzeba. Dziwne, ze to sie tak rozni w zaleznosci od szpitala.

Tak widze, ze wiekszosc z was juz u pediatry byla, a mi powiedzieli w przychodni jak ja zapisywalam, ze mam przyjsc dopiero w 6 tygodniu. Troche mnie to zdziwilo tym bardziej, ze mala to wczesniak i wyszlysmy ze szpitala z niska waga, no ale czekam jeszxze ten tydzien. Zreszta od grudnia mala juz bedzie miala uruchomiony pakiet w medicover i pewnie glownie tam bede z nia chodzic, bo ta osiedlowa przychodnia jakos nie robi dobrego wrazenia :-I

Oprocz tego walczymy z problemami brzuszkowymi - nie wiem czy to kolka czy co, ale Bianka strasznie sie meczy i nic nie pomaga. Wczoraj wieczorem byl ryk jakby ja obdzierali ze skory, a dzisiaj od rana jest niespokojna i ciagle sie prezy, steka i poplakuje :-( od dzisiaj daje jej infacol, ale jakos nie wierze, ze pomoze :-I

[wonderka]

Limonka kobieto, wirtualnie Cię przytulam, aż się poryczałam.

Karoseria ty masz opór kup a ja żadnej, nie dogodzisz matce.

Myślę, że maluchy muszą się unormować, stąd te dziwne dawki jedzenia jakie zjadają i brak stałości jakiejkolwiek, 9 miesięcy w brzuchu troch inaczej pracowały i teraz potrzebują troszkę czasu żeby się dostosować. ...tak się pocieszam.

[karoseria]

Napisane przez wonderka

Limonka kobieto, wirtualnie Cię przytulam, aż się poryczałam.





Karoseria ty masz opór kup a ja żadnej, nie dogodzisz matce.





Myślę, że maluchy muszą się unormować, stąd te dziwne dawki jedzenia jakie zjadają i brak stałości jakiejkolwiek, 9 miesięcy w brzuchu troch inaczej pracowały i teraz potrzebują troszkę czasu żeby się dostosować. ...tak się pocieszam.

Dobrze prawisz, mozna Ci polac

[fasterka90]

Ojej limonka a były jakieś objawy że to od rany? Bolała Cie bardziej, coś z niej leciało? Zdrowiej!