...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V - Strona 34 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2009-03-26, 22:35   #991
Amazonia23
Zakorzenienie
 
Avatar Amazonia23
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 6 856
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

No i cisza nocna wiec dobranoc wszystkim...
A ja ide sie męczyc z zaśnięciem...
__________________
Naszym marzeniem byłaś Ty. Spełniłaś wszystkie nasze sny. Stałaś się częścią naszego życia Jesteś największym cudem odkrycia. =>(Ami 09.04.2009r)<=

Ciuszki




Amazonia23 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-26, 22:41   #992
raspberry69
Zakorzenienie
 
Avatar raspberry69
 
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 3 456
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez Amazonia23 Pokaż wiadomość
No i cisza nocna wiec dobranoc wszystkim...
A ja ide sie męczyc z zaśnięciem...
Az tak zle???
DObranoc
__________________
raspberry69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-26, 23:37   #993
gryzaczek
Raczkowanie
 
Avatar gryzaczek
 
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: Bristol
Wiadomości: 369
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Dobranoc Dziewczynki
gryzaczek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-27, 05:28   #994
jastinada
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Bochnia
Wiadomości: 2 279
GG do jastinada
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

dobranoc dziewczynki

a w sumie to dzień dobry jak sie chodzi spac zaraz po Housie to się o 6 rano wstaje,a kto rano wstaje temu Pan Bóg daje...
...po pęcherzu i po żebrach,bo tyle z rana dostałam za to wstawanie i śniadanie też muszę sama zrobic
jednak nie opaca się za wcześnie wstawac

Cytat:
Napisane przez Jaga1111 Pokaż wiadomość
A wlasnie gdzie ejst moj medal złoty???? no?? cale 13 dni po terminie urodzilam....
Rozdamy Jagódko jak już wszystkie urodzą,ale zdecydowanie jesteś faworytką,masz duże szanse na zwycięstwo,marne szanse,że Cie ktoś pokona ja nie chcę Ci medal odebrac

Cytat:
Napisane przez anadun Pokaż wiadomość
Ja też chciałam wcześniej, boję się przeterminowania i stresu z tym związanego, ale z drugiej strony... któregoś wieczoru kładąc się pomyślałam, a może to już dziś? A czułam się tego dnia taka zmęczona i niewyspana, że stwierdziłam może jednak nie dziś? Może ja się jednak wyśpię dziś
Ja miałam to samo w niedzielę,jak mi sie zaczęły przepowiadacze tak sobie pomyslałam,ze w sumie mogłoby to nie byc to,bo mam parę fajnych programów jeszcze dziś do obejrzenia serial ; "Teraz albo nigdy"...nie, dziś to jeszcze nie chce mi się rodzic...
i co ??i głupia byłam...jak bym wtedy urodziła,to miałabym już córcie prawdopodobnie w domu.

Pamiętajcie dziewczynki,nie bądźcie wybredne,przyjmujcie poród z otwartymi ramionami...albo nogami



Kajaska super kolor wózeczka,bardzo Wam wszystkim zazdroszczę,bo macie śliczne kolorki a leżaczek jest super,życzę żeby jak najdłużej spełniał swoją rolę

Emilka i jaką decyzję podjęliście apropos pieniążków Adrainka??Co kupiliście??

A nie wiecie co porabia Buziaczekk??Ja nie zaglądam na odchowalnię to nie wiem czy sie pokazuje.BYnajmniej do nas dawno nie zaglądała...

Cytat:
Napisane przez lop Pokaż wiadomość
Pozdrawiam Was wszystkie dziewczęta tą wieczorową porą

byłam dziś u lekarza i nic się nie zanosi na poród jeszcze. szyjka zamknieta,uformowana- małej dobrze u mnie w brzuszku a mój lekarz w następnym tygodniu idzie na urlop!!! nie miał kiedy tylko wtedy kiedy mam rodzić. wiem, wiem lekarz tez człowiek w razie gdyby nic sie nie działo mam przyjsc do niego 8 kwietnia jak juz wroci z urlopu! no i troche mnie to przeraża

dobra pędzę spać. słodkich snów dla dwupaczków i jednopaczków +1 lub +2
Cytat:
Napisane przez raspberry69 Pokaż wiadomość
Swoja droga ja jestem tez pozytywnie nastawiona . Ciagle do mnie nie dochodzi, ze trzeba bedzie te Laure urodzic


Kurde Raspi ,Ty dobrze znasz moje pozytywne nastawienie...ale kurde im bliżej tym bardziej się boję nie wiem jak to opisac...dziwnie się czuję,bo wiem,że nie ma odwrotu? bo wszystko gotowe a córcia jakby taka nie realna na razie...




No nic...życzę wszystkim miłego dnia

Rozpakowanym dziewczynkom życzę duzo radości z dzieciaczkami, przeterminowanym życzę dziś szybkiego,mało bolesnego,szczęśliwego rozwiązania,tym które marzą o wcześniejszym porodzie też życzę tego co przeterminowanym a tym ,które jeszcze nie chcą rodzic,życze nie rodzenia

czyli ogólnie miłego dzionka,u mnie zapowiada się dosc ciepło,ale troszki pochmurnie,poprasuję ciuszki dziecku i lecę na spacerek

aha i życzę miłego śniadanka u mnie śledziki w majonezie z jajeczkiem tylko jeszcze sobie trzeba to przygotowac
__________________


moje maleństwo
jastinada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-27, 05:37   #995
Masako
Rozeznanie
 
Avatar Masako
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z poddasza
Wiadomości: 675
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez gabriellao0 Pokaż wiadomość
stałam kiwając się na boki w rytm muzyki z myszką komputera w łapce i przesuwając ją w powietrzu! czytałam stronka po stronce
tak bolą plecy ze siedzieć zbyt nie mogę
czemu żadna rozpakowana nie uprzedziła jak moga boleć plecy ałłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłłć
ps. a teraz już mykam na Hausa
czas poleżeć z tymi plecami
musialaś fajie wyglądac z tą myszką w łapkach
a jaki jest ten ból plecow??? bo mie też zaczęły boleć, ale to chba korzonki przewialam zreszta w ciazy caly czas coś boli, skad mam wiedzieć czy to dobry ból czy zły?
a dr. House mógłby wyrzucić ta wredną zołze blond bo mnie denerwuje. Kogo obstawiasz, że zostawi? Ja tego Murzyna mormona, ta co zabiła psa inie wiem kogo trzeciego....
Cytat:
Napisane przez gryzaczek Pokaż wiadomość
komus ciasta marchewkowego jeszcze cieply.....
a ty łobuzie, w środku nocy smaka robić
mi tz obiecał lody, ale nie poszedl do sklepu, wiec sie najadlam mrożonych truskawek

Cytat:
Napisane przez kajaska87 Pokaż wiadomość
a prosze oto i one
fajne, takie kolorowe


Dziń dybry
znowu bezsennośc
zowu mam jakis dziwny humorek
dzidzia kopie
__________________
26.04.2008- Nas Dwoje
31.03..2009-Nas Troje , Bartuś jest już z nami

Nie można zmienić kobiety. Można zmienić kobietę, ale to niczego nie zmienia.
Masako jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-27, 06:11   #996
jastinada
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Bochnia
Wiadomości: 2 279
GG do jastinada
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Masako: murzyn mormon,13 i wróci Formann ale lubię ten chamski język Housa,świetnie się bawię przez te ostatnie odcinki tylko szkoda mi tego starego oszusta

---------- Dopisano o 07:11 ---------- Poprzedni post napisano o 06:49 ----------

Masako takie są tylko moje przypuszczenia nie znam nowych odcinków











a co tu tak cicho???????????wstawac dziewczynki!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!
__________________


moje maleństwo
jastinada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-27, 06:16   #997
zanka205
Zakorzenienie
 
Avatar zanka205
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 12 864
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

dzień dobry

ja już dawno na nogach, bo dziecko głodne było to musiałam nakarmić, a że już było przed siódmą to stwierdziłam, że nie warto już kłaść się spać
posprzątałam troszkę i teraz mam relaks

Filip na brzuszku leży ze smoczkiem i czkawkę ma, mam nadzieję, że zaraz uśnie
__________________


"Dzieci są kotwicami, które trzymają matkę przy życiu"

zanka205 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-03-27, 06:26   #998
jastinada
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Bochnia
Wiadomości: 2 279
GG do jastinada
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Kurde Zanka,ale masz już fajnie już Ci sie życie z dzieckiem w miarę ustabilizowało,a u nas jeszcze wszystko przed nami....ten stres związany z pierwszymi czynnościami ale będzie jazda
__________________


moje maleństwo
jastinada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-27, 06:37   #999
zanka205
Zakorzenienie
 
Avatar zanka205
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 12 864
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

faktycznie powoli zaczyna się stabilizować
ale nie mogę się doczekać, aż Filip będzie mocno główkę trzymał, bo teraz ciężko go nosić na rękach i coś zrobić, muszę ciągle go asekurować drugą ręką. No ale to już w sumie niedługo
I nie martw sie Justynko, wcale na początku nie jest tak źle. Ja obyłam się z najważniejszymi czynnościami w szpitalu, zmiana pieluszki, przemywanie pępka i karmienie. W domu może być lekko stresująca kąpiel pierwsza, ale nie było źle. Ja zawsze kąpię małego z mężem. On trzyma Filipa a ja go myję. Dasz radę, wszystkie dacie...
__________________


"Dzieci są kotwicami, które trzymają matkę przy życiu"

zanka205 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-27, 06:44   #1000
Masako
Rozeznanie
 
Avatar Masako
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z poddasza
Wiadomości: 675
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez jastinada Pokaż wiadomość
Masako: murzyn mormon,13 i wróci Formann ale lubię ten chamski język Housa,świetnie się bawię przez te ostatnie odcinki tylko szkoda mi tego starego oszusta
wg mnie Forman bedzie robił konkurencje Housowi, też mi szkoda oszusta
a House ma takie piekne oczy....

Cytat:
Napisane przez zanka205 Pokaż wiadomość
f Dasz radę, wszystkie dacie...
wlewasz miod na moją udręczoną dusze
__________________
26.04.2008- Nas Dwoje
31.03..2009-Nas Troje , Bartuś jest już z nami

Nie można zmienić kobiety. Można zmienić kobietę, ale to niczego nie zmienia.
Masako jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-27, 06:45   #1001
zanka205
Zakorzenienie
 
Avatar zanka205
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 12 864
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

GABI URODZIŁA W NOCY CÓRECZKĘ
o 23:35 57 cm 3600g
informacje od Kathi75
__________________


"Dzieci są kotwicami, które trzymają matkę przy życiu"


Edytowane przez zanka205
Czas edycji: 2009-03-27 o 06:48
zanka205 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-03-27, 07:01   #1002
Kathi75
Zakorzenienie
 
Avatar Kathi75
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 132
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Jeszcze nowinki od Gabi
Odbieral jej porod ... jej ginekolog ten wlasnie co chcial ja na wywolywany porod namowic
__________________

Maxi 17.08.2006
Gabi 02.05.2009
Kathi75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-27, 07:12   #1003
Masako
Rozeznanie
 
Avatar Masako
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: z poddasza
Wiadomości: 675
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez zanka205 Pokaż wiadomość
GABI URODZIŁA W NOCY CÓRECZKĘ
o 23:35 57 cm 3600g


gratulacje:ju pi:
__________________
26.04.2008- Nas Dwoje
31.03..2009-Nas Troje , Bartuś jest już z nami

Nie można zmienić kobiety. Można zmienić kobietę, ale to niczego nie zmienia.
Masako jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-27, 07:16   #1004
raspberry69
Zakorzenienie
 
Avatar raspberry69
 
Zarejestrowany: 2004-11
Wiadomości: 3 456
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez zanka205 Pokaż wiadomość
GABI URODZIŁA W NOCY CÓRECZKĘ
o 23:35 57 cm 3600g
informacje od Kathi75

Gratulacje

---------- Dopisano o 08:16 ---------- Poprzedni post napisano o 08:13 ----------

Cytat:
Napisane przez jastinada Pokaż wiadomość
Kurde Raspi ,Ty dobrze znasz moje pozytywne nastawienie...ale kurde im bliżej tym bardziej się boję nie wiem jak to opisac...dziwnie się czuję,bo wiem,że nie ma odwrotu? bo wszystko gotowe a córcia jakby taka nie realna na razie...


aha i życzę miłego śniadanka u mnie śledziki w majonezie z jajeczkiem tylko jeszcze sobie trzeba to przygotowac
Jasti, slonce wiem wiem
dokladnie, nie ma odwrotu
__________________
raspberry69 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-27, 07:29   #1005
sweetylily
Rozeznanie
 
Avatar sweetylily
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 501
GG do sweetylily
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez zanka205 Pokaż wiadomość
GABI URODZIŁA W NOCY CÓRECZKĘ
o 23:35 57 cm 3600g
informacje od Kathi75

GARTULACJE !!!

Witam dziewczyny
od rana mam jakis dziwne bule brzucha i nie wiem co to
__________________
sweetylily jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-27, 07:32   #1006
cocci
Zakorzenienie
 
Avatar cocci
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Kiel DE
Wiadomości: 12 235
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

ogromne gratulacje dla Gabi!!!!

ja wczoraj miałam przeboje. około poludnia miałam wrazenie, że mi mała stoi na baczność, ale potem nei ruszała się wcale. no ale stwierdziłam, ze nie jej czas i wieczorem znowu da koncert. O dziwo zwykle jak siedze, labo poleguję, to isę rozpycha okropnie, a wczoraj nic. Poczekałam na Hause'a, bo o tej porze to zwykle już mi próbuje prze pępek wyjśc, a ona dalej nic. Przez te dwa odcinki ruszyła sie moze ze 3 razy i to tyle o ile, leciutko, na zasadzie przeciągnięcia sie. Pczywiście próbowałam ją obudzic jedzeniem, piciem ciepłego i słodkim i nic to nie dało.
W dodatku całe popołudnie miałam skurcze znowu, znowu w wannie silniejsze. Wyszłam przed Hausem, zaczęłam sprawdzac czestotliwosc i.... i się cholery unormowały - co 10min. Więc oglądałam tv na pół gwizdka, bo mi się to przestało podobać, ze mimo uregulowania sie pod względem silności robią sie znowu słabsze.
W końcu stwierdziłam, że jednka pojadę na ktg, zeby dla świętego spokoju sprawdzic, jak te cholery wpływają na Natalke.
Zadzwoniłam na porodówke, że w sumie nie martwię sie bardzo, ale wolałabym sprawdzic, więc jeśłi nei mają porodów dużó, to czy bym mogła przyjechać. A położna - nawet gdyby rodziło 10kobiet, to pani ma tu zaraz być.
No to dopakowałam na wszelki wypadek torbę (i tak nie wszystko) i pojechałam.
PO drodze mało w kuper facetowi nie przywaliłam, bo na światlach sie zatrzymał, a mnie na skurczu noga odmówiła posłuszeństwa na moment. Na szczęście był drugi pas, swiatło sie zmieniło na zielone a ja i tak nie jechałam szybko.
dotarłam do spzitala, podłączyła mnie pod ktg. Skurcze czułam już co 7-8min, ale się cholery nie pisały. Za to tętno - 117-122 praktycznie rzecz biorac płąskie.
Położna stwierdziła, że wartość tętna jest dobra, ale to, ze płaskie jej się nei podoba. Dlatego miałam pod tym ktg spędzić min 45minut.
Gdzięś po 40 minutach złapał mnie taki skurcz, ze az mi lzy w oczach stanęły. Chyba obudził małą, bo dąła kilka normalniejszych kopniaków. A skurcz sie zapisał w postaci.... dołka... Połozna się śmiała, ze ja rzeczywiście jestem oryginalna, skoro skurcze mi się na odwrót piszą... No i poniewaz mała zaczęła się poruszać, to dla pewności mialam poleżeć jeszcze z 15minut.
jezu, myslałam, że tam umre. Przez te 15minut miałam skurcze co 3min długie, bolesne, że gryzłam poduszkę i ani jeden sie nei zapisał. A marzyłam tylko o tym, żeby wstać...
W końcu przysżła, poodpinała mnie i chciała zbadac. A ja się nie mogłam na plecach położyć, musiałam pochodzić chwile i oczywiscie ise cholery uspokoiły. Ale jak mnie zobaczyła, to mówi: wygląda jakby coś sie jednak ruszalo... A ja od razu myśl: ja dzisiaj nie rodzę!
Zbadala mnie, szyjak nadal 2cm otwarta, 3cm długa, ale nadal przy kręgosłupie, tyle, ze miękkia. Mała zeszła już całkiem nisko, czuc normlanie główkę i nie da sie jej cofnąć, wiec juz nie musze wzywac karetki w razie odejścia wód.
POczekałam jeszcze na lekarza, pogadąłam z nim chwilę, obejrzal to ktg i mówi, ze jak juz się obudzila, to jest bardzo ładnie, ale ten płąski zapis z początku nie podoba mu sięwcale. On by zalecął wykonać test oxy. Ja oczy: już? On: nie, za kilka dni, jeśłi dziecko nadal tak mało sie będzie ruszać. "Nawet jutro wieczorem, jeśli znowu będzie tak mało ruchów, to prosze przyjechać, zrobimy znowu ktg i ja bym bardzo polecął zrobić ten test". Ja mu, ze wolałabym jeszcze nie, bo w sumie to jeszcze ciut za wsześnie, a on: "z pani skurczami od 2tyg to mogliśmy ten test nawet tydzięń temu wykonać". Ja mu na to, ze w razie testu toja od razu urodze, bo przy ostatnim miałam silne skurcze już na 8jednostkach. Więc może by jeszcze poczekał, chyba, ze trzeba będzie ze względu na stan małej.
Zrobił mi szybkie usg i (hahaha) mała waży 2480... - zgubiła od wtorku 300g (ale widziałam, niedokładnie te krzyżyki stawiał, tak bardziej dla formalości) - łożysko ładne, wód w normie
Dla pewności kazał jeszcze dzisiaj na ktg się stawić i obserwować ruchy mocno. Mówi, ze gdyby w nocy nie było, albo w ciągu dnia też, albo były tylko takei słabe, to też mam siać panikę, bo wychodzi na to, ze dzieć źłe znosi te moje przepowiadacze.

No. tyle, ze wróciłam prawie o 1ej w nocy, spałam jak zabita, i póki co mała się przeciągnęła dwa razy. Ktg mam na 14.30, zobaczymy jak będzie do tego czasu.
__________________
Moje wpadki "twórcze":
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=501734

ʎɐqǝ uo pɹɐoqʎǝʞ ɐ ʎnq ı ǝɯıʇ ʇsɐן ǝɥʇ sı sıɥʇ

cocci jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-27, 07:36   #1007
Kathi75
Zakorzenienie
 
Avatar Kathi75
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 132
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

SMS do Gabi relacja na zywo
"O 22.50 zadzwonilam po mame . Przuyjechala z tata . O 23.10 weszlam na pogotowie ,Na wozku wiezli mnie na badanie i na porodowke. Urodzilam o 23:35 sama , mama z korytarza nie zdazyla wejsc na sale jak mala juz plakala , A. jej nie widzial bo nie zdazyl ! Ogolnie to bylam w szpitalu jakies 20 min chyba . Nawet nacinac Gin nie chcial !Polozna sie bala i uciela. Mowilas ze poznam skorcze - nie bardzo mi wyszlo! Ledwo zdazylam na porodowke i bylo po"
__________________

Maxi 17.08.2006
Gabi 02.05.2009
Kathi75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-27, 07:39   #1008
zanka205
Zakorzenienie
 
Avatar zanka205
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 12 864
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Gabi jeszcze raz gratuluję i zazdroszczę tak szybkiego porodu
wracaj do nas szybko i pochwal się zdjęciami malutkiej
__________________


"Dzieci są kotwicami, które trzymają matkę przy życiu"

zanka205 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-27, 07:46   #1009
cocci
Zakorzenienie
 
Avatar cocci
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Kiel DE
Wiadomości: 12 235
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez Kathi75 Pokaż wiadomość
SMS do Gabi relacja na zywo
"O 22.50 zadzwonilam po mame . Przuyjechala z tata . O 23.10 weszlam na pogotowie ,Na wozku wiezli mnie na badanie i na porodowke. Urodzilam o 23:35 sama , mama z korytarza nie zdazyla wejsc na sale jak mala juz plakala , A. jej nie widzial bo nie zdazyl ! Ogolnie to bylam w szpitalu jakies 20 min chyba . Nawet nacinac Gin nie chcial !Polozna sie bala i uciela. Mowilas ze poznam skorcze - nie bardzo mi wyszlo! Ledwo zdazylam na porodowke i bylo po"
o raju, jaki lajtowy poród... ja też tak chcę.
__________________
Moje wpadki "twórcze":
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=501734

ʎɐqǝ uo pɹɐoqʎǝʞ ɐ ʎnq ı ǝɯıʇ ʇsɐן ǝɥʇ sı sıɥʇ

cocci jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-03-27, 08:01   #1010
jastinada
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Bochnia
Wiadomości: 2 279
GG do jastinada
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez Masako Pokaż wiadomość
wg mnie Forman bedzie robił konkurencje Housowi, też mi szkoda oszusta
a House ma takie piekne oczy....


wiesz ma coś w sobie ten facet,oczy



Cytat:
Napisane przez zanka205 Pokaż wiadomość
GABI URODZIŁA W NOCY CÓRECZKĘ

o 23:35 57 cm 3600g


GRATULACJE GABI

Cytat:
Napisane przez Kathi75 Pokaż wiadomość
Jeszcze nowinki od Gabi
Odbieral jej porod ... jej ginekolog ten wlasnie co chcial ja na wywolywany porod namowic
no to ma kutafon łapówkę

Cytat:
Napisane przez Kathi75 Pokaż wiadomość
SMS do Gabi relacja na zywo
"O 22.50 zadzwonilam po mame . Przuyjechala z tata . O 23.10 weszlam na pogotowie ,Na wozku wiezli mnie na badanie i na porodowke. Urodzilam o 23:35 sama , mama z korytarza nie zdazyla wejsc na sale jak mala juz plakala , A. jej nie widzial bo nie zdazyl ! Ogolnie to bylam w szpitalu jakies 20 min chyba . Nawet nacinac Gin nie chcial !Polozna sie bala i uciela. Mowilas ze poznam skorcze - nie bardzo mi wyszlo! Ledwo zdazylam na porodowke i bylo po"

Głosuję za złotym medalem dla Gabi za prędkośc w akcji



Cytat:
Napisane przez cocci Pokaż wiadomość
o raju, jaki lajtowy poród... ja też tak chcę.
Cocci kto by nie chciał...
ale miałaś wczoraj przeżycia współczuję mam nadzieje,że dziś mała się więcej rusza a pomiar z USG jak u Judy tylko w drugą stronę a skurcze w dołek to dopiero jesteś ewenement a kto został z kurczakami jak jechałaś do szpitala??TŻ??
__________________


moje maleństwo
jastinada jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-27, 08:05   #1011
cocci
Zakorzenienie
 
Avatar cocci
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Kiel DE
Wiadomości: 12 235
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

jasti -zestresowało mnei dopiero te skurcze co 3min i a wieśc o teście. Z Kurczakami zostal R, bo w sumie to wiedziąłam, że gdyby było na prawde źle, to on i tak zdąrzyłby dojechać. poza tym musiało by być na prawdę tragicznie, zeby Niemcy zdecydowałi sie na szybkie zakończenie ciąży. No i same przygotowania by im zajęły, to R by a piechotę doszedł
Mała póki co się 2x przeciągnęła i cisza...
__________________
Moje wpadki "twórcze":
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=501734

ʎɐqǝ uo pɹɐoqʎǝʞ ɐ ʎnq ı ǝɯıʇ ʇsɐן ǝɥʇ sı sıɥʇ

cocci jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-27, 08:09   #1012
Kathi75
Zakorzenienie
 
Avatar Kathi75
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 132
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

No i jeszcze raz ja
Coreczka Gabi nazywa sie Kaja
__________________

Maxi 17.08.2006
Gabi 02.05.2009
Kathi75 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-27, 08:12   #1013
Charlotte
Wtajemniczenie
 
Avatar Charlotte
 
Zarejestrowany: 2003-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 804
GG do Charlotte
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cześć Kochane!

Uffff, wreszcie mam Internet i mogę choć na chwilkę tu zajrzeć, mały śpi jak na razie ale zaraz może się obudzić
Ja jak na razie na nic nie mam czasu bo tylko zajmuję się Wojtkiem lub doprowadzam do stanu użytkowego nowe mieszkanie
W dzień na sen nie mam czasu a w nocy śpię góra 5 godzin - nie jest łatwo ale minki, gesty i uśmiechy małego wszystko wynagradzają

Trzymam kciuki za jeszcze nie rozpakowane mamusie, ale widzę, że coraz puściej się tu robi

Raspberry - dzięki za wsparcie i kontakt z Wizażowym światem to mi naprawdę bardzo umiliło pobyt w szpitalu, czekanie na małego i wyniki jego badań itd. Czekam aż przyjedziesz z dzieciątkiem do Wawy i wreszcie na ten spacer do parku z wózkami pójdziemy, skoro zakupy się nie udały

Dziewczyny - dzięki za kciuki - pomogły :ehe:

A ja wracam do porządków.

A poniżej i Wojtuś dziękuje Wam za kciuki
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 2.jpg (55,9 KB, 38 załadowań)

Edytowane przez Charlotte
Czas edycji: 2009-03-27 o 08:15
Charlotte jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-27, 08:32   #1014
zanka205
Zakorzenienie
 
Avatar zanka205
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 12 864
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez Charlotte Pokaż wiadomość
Cześć Kochane!

Uffff, wreszcie mam Internet i mogę choć na chwilkę tu zajrzeć, mały śpi jak na razie ale zaraz może się obudzić

witaj
Wojtuś uroczy, gratulacje
__________________


"Dzieci są kotwicami, które trzymają matkę przy życiu"

zanka205 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-27, 08:35   #1015
cocci
Zakorzenienie
 
Avatar cocci
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Kiel DE
Wiadomości: 12 235
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Charlottw - Wojtus jest cudny!
__________________
Moje wpadki "twórcze":
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=501734

ʎɐqǝ uo pɹɐoqʎǝʞ ɐ ʎnq ı ǝɯıʇ ʇsɐן ǝɥʇ sı sıɥʇ

cocci jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-27, 08:39   #1016
anadun
Rozeznanie
 
Avatar anadun
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 917
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez kajaska87 Pokaż wiadomość
A najwazniejsze.. mam wkoncu wozek!!!!! Nie chcialam kupowac bo niby jest ten przesad.. ale co tam, moze Groszek nie chce wyjsc bo swojej fury nie mial? no i lezaczek tez przyslali dzisiaj, jestem zadowolona z zakupu bo prezentuje sie ladnie i widac, ze bedzie praktyczny, wiec polecam Wam, mamusie
Śliczne zakupy

Cytat:
Napisane przez lop Pokaż wiadomość
byłam dziś u lekarza i nic się nie zanosi na poród jeszcze. szyjka zamknieta,uformowana- małej dobrze u mnie w brzuszku a mój lekarz w następnym tygodniu idzie na urlop!!! nie miał kiedy tylko wtedy kiedy mam rodzić. wiem, wiem lekarz tez człowiek w razie gdyby nic sie nie działo mam przyjsc do niego 8 kwietnia jak juz wroci z urlopu! no i troche mnie to przeraża
Witaj w klubie termin mamy ten sam prawie i u mnie też zadnych oznak porodu

Cytat:
Napisane przez Amazonia23 Pokaż wiadomość
No i cisza nocna wiec dobranoc wszystkim...
A ja ide sie męczyc z zaśnięciem...
Ja wczoraj przed TV zasnełam, jak się obudziłam i umyłam to mi się spać odechciało i się męczyłam w łóżku

Cytat:
Napisane przez jastinada Pokaż wiadomość
Ja miałam to samo w niedzielę,jak mi sie zaczęły przepowiadacze tak sobie pomyslałam,ze w sumie mogłoby to nie byc to,bo mam parę fajnych programów jeszcze dziś do obejrzenia serial ; "Teraz albo nigdy"...nie, dziś to jeszcze nie chce mi się rodzic...
i co ??i głupia byłam...jak bym wtedy urodziła,to miałabym już córcie prawdopodobnie w domu.
Pamiętajcie dziewczynki,nie bądźcie wybredne,przyjmujcie poród z otwartymi ramionami...albo nogami
Masz rację, ja już przestaję marudzić i czekam, choć jak TŻ mówi, że do Świąt poczekamy zapewne i nie ma co dziecka popedzać to mnie wkurza sam niech czeka i się stresuje.
Cytat:
Napisane przez zanka205 Pokaż wiadomość
GABI URODZIŁA W NOCY CÓRECZKĘ
o 23:35 57 cm 3600g
informacje od Kathi75

GRATULACJE DLA GABI!!!!!
Cytat:
Napisane przez Kathi75 Pokaż wiadomość
Jeszcze nowinki od Gabi
Odbieral jej porod ... jej ginekolog ten wlasnie co chcial ja na wywolywany porod namowic
Chciałabym jego minę zobaczyć jak przyjechała
Cytat:
Napisane przez Kathi75 Pokaż wiadomość
SMS do Gabi relacja na zywo
"O 22.50 zadzwonilam po mame . Przuyjechala z tata . O 23.10 weszlam na pogotowie ,Na wozku wiezli mnie na badanie i na porodowke. Urodzilam o 23:35 sama , mama z korytarza nie zdazyla wejsc na sale jak mala juz plakala , A. jej nie widzial bo nie zdazyl ! Ogolnie to bylam w szpitalu jakies 20 min chyba . Nawet nacinac Gin nie chcial !Polozna sie bala i uciela. Mowilas ze poznam skorcze - nie bardzo mi wyszlo! Ledwo zdazylam na porodowke i bylo po"
No proszę, jaki szybki poród, pozazdrościć a straszyli ją wywoływaniem, albo nawet cc.

Cytat:
Napisane przez Charlotte Pokaż wiadomość
Cześć Kochane!
Uffff, wreszcie mam Internet i mogę choć na chwilkę tu zajrzeć, mały śpi jak na razie ale zaraz może się obudzić
A poniżej i Wojtuś dziękuje Wam za kciuki
Witaj jak miło widzieć tu Ciebie i Twojego przystojniaka.

Cocci a Ty byś nie miała ochoty już urodzić i zakończyć tych męczarni? Mała już chyba gotowa do wyjścia?
__________________
EMIL

Edytowane przez anadun
Czas edycji: 2009-03-27 o 08:41
anadun jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-27, 08:43   #1017
cocci
Zakorzenienie
 
Avatar cocci
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Kiel DE
Wiadomości: 12 235
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Anadun - łał, co za pytanie... z jednej str wolałabym jeszcze trochę w tej ciąży pochodzić. Z drugiej - chciałabym juz urodzic. Z trzeciej - u mnie bez oxy ani rusz... z czwartej - może jednak samo sie rozkręci... jakieś mam mieszane uczucia... a znając życie, to dziś po ktg bedzie super i swtwierdzą, że czekamy dalej i wtedy jużbędę chciała urodzić na bank...
__________________
Moje wpadki "twórcze":
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=501734

ʎɐqǝ uo pɹɐoqʎǝʞ ɐ ʎnq ı ǝɯıʇ ʇsɐן ǝɥʇ sı sıɥʇ

cocci jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-27, 08:45   #1018
Judy_21
Wtajemniczenie
 
Avatar Judy_21
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Zielona Wyspa :)
Wiadomości: 2 256
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Dzień dobry dziewczynki
Gryzaczek za to ciacho
Kajaska superancka fura i leżaczek też słodziutki
Lop mam nadzieję, ze jednak zaczniesz rodzić jak już Twój lekarz wróci
Raspi, żebyś wiedziała, że będzie co opowiadać
Justynko to co? W dzień pewnie będziesz odsypiać???
Kajaska mrożone truskawki?? Takie same?? Bez dodatków??? Normalnie musiałabym spróbować


O jacie GABI GRATULACJE
Ale ten lekarz, ten lekarz to normalnie świnia
__________________
Trzy rzeczy zostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka... Dante
Amelka 06/04/2009


WDF

93...83...73...70...65...63

-28 kg

Judy_21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-27, 08:53   #1019
anadun
Rozeznanie
 
Avatar anadun
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 917
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez cocci Pokaż wiadomość
Anadun - łał, co za pytanie... z jednej str wolałabym jeszcze trochę w tej ciąży pochodzić. Z drugiej - chciałabym juz urodzic. Z trzeciej - u mnie bez oxy ani rusz... z czwartej - może jednak samo sie rozkręci... jakieś mam mieszane uczucia... a znając życie, to dziś po ktg bedzie super i swtwierdzą, że czekamy dalej i wtedy jużbędę chciała urodzić na bank...
Może głupie pytanie, wybacz ale jak tak czytam Twoje opisy, to naprawdę współczuję Ja się niecierpliwię swoim stanem, tyle, że ja sobie spokojnie chodzę, czasem tylko zaboli podwozie czy kregosłup mocniej, ale w nocy śpię prawie normalnie.
Poza tym mogą Cie o to w szpitalu pytać lada chwila, jak mała znów zmniejszy aktywność.
__________________
EMIL
anadun jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2009-03-27, 08:59   #1020
Judy_21
Wtajemniczenie
 
Avatar Judy_21
 
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: Zielona Wyspa :)
Wiadomości: 2 256
Dot.: ...jednak never ending story... - mamusie marcowo-kwietniowe 2009, cz V

Cytat:
Napisane przez cocci Pokaż wiadomość
ja wczoraj miałam przeboje.
No fakt ładne przeboje
Mam nadzieję, że dzisiejsze KTG wyjdzie dobrze i że Natalka będzie dzisiaj dawać Ci czadu
Cytat:
Napisane przez Kathi75 Pokaż wiadomość
SMS do Gabi relacja na zywo
"O 22.50 zadzwonilam po mame . Przuyjechala z tata . O 23.10 weszlam na pogotowie ,Na wozku wiezli mnie na badanie i na porodowke. Urodzilam o 23:35 sama , mama z korytarza nie zdazyla wejsc na sale jak mala juz plakala , A. jej nie widzial bo nie zdazyl ! Ogolnie to bylam w szpitalu jakies 20 min chyba . Nawet nacinac Gin nie chcial !Polozna sie bala i uciela. Mowilas ze poznam skorcze - nie bardzo mi wyszlo! Ledwo zdazylam na porodowke i bylo po"
Ja tez tak chcę
Cytat:
Napisane przez Charlotte Pokaż wiadomość
Cześć Kochane!
O jaki słodki
Ale awatarek chyba trochę nieaktualny
__________________
Trzy rzeczy zostały z raju: gwiazdy, kwiaty i oczy dziecka... Dante
Amelka 06/04/2009


WDF

93...83...73...70...65...63

-28 kg

Judy_21 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:05.