2007-06-26, 13:01 | #661 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Asika ja już kiedyś pisałam, że podaję to małej zakraplaczem ( do kupienia w każdej aptece) i nie ma żadnych strat.
Pierwsze zdjęcie boskie, mina nie do pobicia. |
2007-06-26, 13:56 | #662 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 708
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Marcel jest naprawde spory chłop.
Yendzo fajnie,że masz chrzciny już za sobą. Emilka wygladała ślicznie. Ja mam jeszcze ponad dwa tygodnie. A nawet nie mam ubranka dla małej. Kurde jakoś nie mam czasu. |
2007-06-26, 20:48 | #663 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 356
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Wróciliśmy dziś po czterech dnaich na działce. W niedzielę wyprawiałam swoje urodzinki i miałam zjazd rodzinny. Nie chciało mi się pakować i wracać i zostaliśmy do dziś.
Przeczytałam co się działo i po krótce o Amelce: wzrost: 64 cm - to chyba dużo? jemy dalej tylko cycka ale teraz jakoś mniej. Co dwie, trzy godzinki w dzień około 7 minut ssania. W nocy około 3, 5 i 7 rano nie wiem ile czasu bo przeważnie na śpiąco karmię. Wszystkie dzieci na zdjęciach cudne! Jestem pod wrażeniem Tosi i jej siły! Moja Ameli tez tak trzyma główkę, zdjęcia załączę przy okazji. Gratulacje dla Emilki i jej rodziców z okazji chrztu. Marcelo to fajny chłopak! Jestem ledwie żywa, idę się zrelaksować w wannie i spać. Do jutra
__________________
PSZCZOŁA |
2007-06-26, 21:20 | #664 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Asika, jeśli Zuzia tak wymachuje nóżkami a do tego np. jest niespokojna albo sie wybudza ze snu, to może być brzuszek. Gazy w jelitach sie przemieszczają i powodują skurcze, na tyle dokuczliwe, by małą zbudzić, ale nie na tyle bolesne, aby płakała. Najlepszego dla Zuzi z okazji ukończenia pierwszego miesiąca.
Pelsoniku fajnie, że trafił ci sie taki bezproblemowy model jak Amelka. Dużo śpi, ładnie je, jest pogodna. Najbardziej zazdroszczę ci i innym karmiącym mamom, że dzieci tak dobrze jedzą z piersi. Ja tak baaardzo chciałam karmić tylko naturalnie z pól roku, a tu proszę, dwa miesiące i już muszę dawać butelkę przy takiej częstotliwości podawania piersi jak ostatnio - 3-4 razy na dobę - będę produkować coraz mniej mleka Nie mam pojęcia, skąd u małego takie wydziwianie się wzięło, bo dotychczas rzucał się na pierś jak szalony... Yendzo tobie też zazdroszczę, że ten cały kram z chrzcinami masz już za sobą. Słodko razem wyglądacie na zdjęciu Buena, a czy dzidziusia do chrztu nie ubiera matka chrzestna? Przynajmniej tak jest w naszych stronach. Ja chociaż kwestie ubioru mam z głowy, niech sie moja siostra tym martwi. Czy to możliwe, aby ataki kolki następowały codziennie? Biedactwo moje co wieczór prawie się męczy. Właściwie odkąd się zaczęła ta kolka to był tylko jeden wieczór, kiedy Marcel wieczorem był spokojny i obeszło się bez czopka Od kiedy zaczęłam dokarmiać Marcelka, to butelachę podaje mu mąż i usypia go. Leżą razem na łóżku, Artur go głaszcze, cierpliwie podaje wypluwanego smoka i przy kołysankach sobie razem zasypiają. Gdy ja już się wymoczę i zrelaksuję chwilę, to przekładam małego do łóżeczka, a małża wykopuję z sypialni. Właśnie kończę swój relaks, ale może zanim się położę, to poprasuję, bo dzisiaj zaniedbałam trochę obowiązki i gdy synek był pod opieka babci ja walnęłam w poduchę ze 2 h. Było po prostu BOSKO |
2007-06-26, 21:24 | #665 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Augustów
Wiadomości: 1 260
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
co usiade cos napisac to mala wola mnie swoim placzem ,teraz ja usypiam w wozku ale cos sie kreci a ja sama juz padnieta
yendza prowadzisz bardzo wciagajacy blog.gdybym miala wiecej czasu napewno wszystkie wpisy bylyby juz przeczytane.szkoda ze ja nie mam juz tego luksusu karmienia -tez bym sobie poczytala ,wiem ze wyszlo cos nowego Chmielewskiej a ja lubie poczytac co do karmienia to moja mala kiedy podaje jej piers wpada w taki atak placzu,wczesniej udawalo mi sie ja chociaz na spiaco na troche przystawic .teraz jest ryk.jedynie jedno albo az nocne karmienie mi pozostalo.jest mi strasznie smutno ze nie chce ona cyca i juz tesknie za tym ,kiedy taka spokojna sobie jadla a ja moglam patrzyc sie na nia z takim wzruszeniem i miloscia..ehh smutno mi caly czas odciagam laktatorem chociaz z butli niech pije moje mleczko a do tego i tak dokarmiam ,dzis to wogle duzo i czesto jadla wszystkie dzieci cudne z racji tego ze amelka jest jzu duza zalanczam zdjecia
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/lamla...2_1_Amelka.png[/image][/link] http://s8.suwaczek.com/201102274965.png |
2007-06-26, 21:48 | #666 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Bebe no właśnie, od dwóch dni cały czas się wybudza ze snu. Mam straszny problem bo do tej pory ładnie zasypiała sama w łóżeczku a teraz kupa Męczy siebie i nas do 10 - 11 wieczorem. Co zaśnie, to pośpi godzinkę i budzi się. I tak od 6.30- 7.00. Nie wiem co sie dzieje. Tym bardsziej że w nocy ładnie śpi i budzi sie tylko na karmienie dwa razy. Dlatego pomyślałam o wodzie koperkowej. Spróbuję. Nie zaszkodzi przecież a może pomoże.
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/catca...1_Zuzia+is.png Galeria Zuzi: http://zuzia.zam.cba.pl |
2007-06-26, 21:48 | #667 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
--> Gosik: Fotelik jest firmy Alexis. Jego zaletą jest wygoda i możliwość ustawienia w 2 pozycjach (półleżącej i siedzącej). Wadą jest to, że nie pasują do niego pałąki z zabawkami i że pokrycie jest syntetyczne, a nie bawełniane.
Byliśmy dziś u laryngologa. Z uszkiem wszystko ok. Oczko mniej ropieje. Kupiłam też masę nowych ubranek w rozmiarze 62 (!). Mała nie lubi zakupów, natychmiast się irytuje... Z tego powodu nie miałam czasu przebierać i kupiłam wszystko, co mi wpadło w ręce Przyślę fotki. Tymczasem dołączam jeszcze dwie ze chrztu. Emilka całkiem lubi leżaczek, ale uleży maksymalnie 10 minut. Ech to moje niecierpliwe dziecko... |
2007-06-27, 06:15 | #668 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
To i ja sie pochwalę, jak mój synuś trzyma główkę a teraz pędzę bo mnie woła
MARCEL PASIE KONIKI.jpg |
2007-06-27, 07:56 | #669 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Jejku alez te Wasze dzieciaczki trzymaja slicznie glowke moja to jest sprytna jak nie idzie jej podniesc to drze sie w nieboglosy, ale jak sie jej uda to szczesliwa na maksa i sie smieje
wszytskie dzieciaczki slicznoscijejku jak one szybko rosna |
2007-06-27, 08:35 | #670 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Holandia
Wiadomości: 414
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Widze ze my sie z Olivierem lenimy, wszae dzici pieknie trzymaja glowki, nasz synek nie. Potrzyma sekunde i kladzie ja na bok. Od dzisiaj bede go meczyla.
Asika to wyglada faktycznie na gazy. O na nie tez cierpi. Jednego dnia jest dobrze, innego jest ciezko wytrzymac. Taki ciezki dzien byl wlasnie wczoraj, niestety bylam z nim sama od rana do nocy bo maz pracowal. Jeszcze ta pogoda, wialo i lalo, istna jesien, siedzielismy caly dzien w domu.
__________________
http://b1.lilypie.com/40NJp2.png |
2007-06-27, 19:57 | #672 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 356
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Cisza jak makiem zasiał.
U nas dzień dziś zleciał pod hasłem "zrobic kupkę". Amelka do tej pory rozbiła kupki typu musztarda kilka razy dziennie. Od dwóch dni miała kupki z grudkami w środku ale też kilka dziennie. A dziś ani jednej kupki i ból brzuszka Dałam jej infacol i zobaczę co będzie. Na razie wykąpana i już zasnęła. Mąż mój wyjżdża na dwa dni, nie wyobrażam sobie jak sobie poradzę. On mnie zawsze odciąża popołudniem. Ozaleję z tymi moimi "aniołkami". Adaś choć starszy też potrzebuje uwagi. Póki co pozyczyliśmy starwars na dvd. Oby pogoda się nam poprawiła to wypuszczę się na pół dnia na spacer.
__________________
PSZCZOŁA |
2007-06-27, 20:36 | #673 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 708
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Bebe, nie wiem, jak to jest u nas z kupowaniem ubranka na chrzest. Tez ostatnio słyszałam, że tak niby jest. Tak czy siak wolę kupic coś sama. Kupię, to co mi si e podoba i tyle. Już nawet mam cos upatrzone na allegro.
Kajka ostatnio mało śpi w ciągu dnia, dziś nie śpi już od 13. Raz przysnęła na 30 minut i teraz po kąpaniu przysypiała chwilkę przy cycu i tyle. Nie wiem o co chodzi. Zaśnie przy mnie, przeniosę ją i ciach po chwili otwiera oczy i koniec spania. No i najchętniej siedziałaby cały czas na cycku. |
2007-06-28, 10:26 | #674 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 708
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Kajka doprowadza mnie do szału. Wczoraj, tak jak pisałam od 13 do 23 nie spała, bo i po co.
Dziś z rana przystawiając ją do cyca coś jej sie nie podobało i wyła. Raz to rozumiem, że się zdenerwowała, bo za mocno leciało, ale wcześniej i później to nie wiem o co jej chodziło? Może nie chciała pic tylko od razu jeść, a miałam dosyć dużo picia (ściągnełam laktatorem) albo nie chciała jeść. Bo po 30 minutach prób wzięłam i ją przytuliłam i zasnęła i tak śpi do teraz. Dziwne to dziecko jakieś się zrobiło. Coś się jej poprzestawiało. A mnie nieraz juz szlag trafia. I tak jak na siebie jestem cierpliwa, ale ile można, czasem już puszczają mi nerwy... |
2007-06-28, 10:49 | #675 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2002-09
Lokalizacja: Wawa
Wiadomości: 1 104
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
To z kolei moje dziecię jakoś wczoraj normalnie poszlo spać. Pierwszy raz od trzech dni. Zasnęła sama w ciągu 15 minut. Spałą całą noc z przerwami na cyca. Teraz znowu śpi od 9. Może nadrabia zaległości z poprzednich 3 dni kiedy wcale nie spała? A może dlatego że wczoraj normalnie pospala w dzień to i zasnęła bez cyrków na noc? A może to zasługa wody koperkowej? A moze wszystkiego naraz?
Ale tak czy siak głośna jest. Jak nie śpi i nie je to jest w stanie cicho wysiedzieć z 15 minut max u taty na kolanach. Potem zaczyna się zniecierpliwienie i stawanie na rzęsach żeby dziecię się nie darło. Ostatnio nic nie działa tak dobrze jak dobry knebel czyli smoczek. Chyba mi się Mała uzależniła. Wczoraj na spacerze wywaliła go z wózka a ja wpadłam w panikę. Dzieciak zaczął się strasznie nadzierać. Taka byłam zdesperowana, że bliska zastosowania starej metody - czyli oblizania i dania dziecku. Ale na szczęście pan barman w knajpie miły był i dał trochę wrzątku to się nawet udało wyparzyć.
__________________
http://tickers.baby-gaga.com/t/catca...1_Zuzia+is.png Galeria Zuzi: http://zuzia.zam.cba.pl |
2007-06-28, 11:31 | #676 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 350
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
U nas okej.Kasia regularnie śpi,w nocy tylko raz wstaje/karmie kolo 4-5,wczesniej o 23/
Poznaje swoje ciało i istatnio stało sie modne ssanie kciuka,bardzo sie denerwuje jak jej wypada ,wkłada go prawie do gardła,czego efektem są chlusty wczesniej spożytego mleka,oprócz tego dużo gada,śmieje się i nauczyła sie przewracac z plecków na boki,już prawie przekręca sie na brzuch. dołączam świeże fotki
__________________
ewa |
2007-06-28, 11:45 | #677 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Za to Maja jest naprawdę cudowna, grzeczna, kochana, w ogóle nie płacze i nie krzyczy, zasypia zawsze o tej samej porze (9-9.30), potem jedno karmienie albo w ogóle i dalej w kimę do 8-9 rano. W dzień mało śpi ale nie jest uciążliwa, lubi sobie ze mną pośpiewać, pobawić się nowymi zabawkami (dziś przyszło 15, starczy jej na jakiś czas), grzecznie siedzi w leżaczku jak się znudzi kanapa czy brzuszek, no po prostu ideał.
Dziś dojdzie do nas nowy leżak i stary pójdzie w kąt, fajnie bo ten co ma jest mocno średni. Acha! Słynna pani wózkowa przysłała nam gratis - fotelik do samochodu. Nie jest za piękny, na pewno poszedł jako zwrot do jej sklepu bo jest trochę pęknięty ale dla Mai może być, przecież jest za darmo. Tym niemniej obiecywała złote góry, miał być firmowy i super, hiper fajny . Edit: Nasze dzieci rozwijają się w tempie ekspresowym Ewo, niedługo już matura heh. |
2007-06-28, 11:54 | #678 |
Przyczajenie
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
dziś byłam z Polą na szczepieniu 1 skończyła 6 tyg spoko wcale nie zapłakała,śpiuchna sobie teraz wazy 5160 ,64 cm zdrowa kobitka tak powiedziałą pani doktor.
Ładne te wasze dzieciaczki ja też chcę poprzesłac wam foty ale nie umiem musze pokombinować jak to zrobić |
2007-06-28, 12:00 | #679 |
Przyczajenie
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
wysyłam może sie uda
no udało sie tamte foty miałam za duże i nie chca wejsć teraz bede cykac i wstawiać jednym słowem bede sie chwalic haha |
2007-06-28, 13:13 | #680 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
A ja mam chwilowo wolna chatę teściowa wzięła wnusia na spacerek. Miałam sprzątać, ale przecież musiałam zajrzeć na wizaż
Marcel dzisiaj w nocy odstawił piękny koncert z powodów brzuszkowych, co go rozbudziło i znów byłam cała w stresie, bo dosłownie godzinę wcześniej odciągnęłam pokarm i gdyby wtedy chciał cyca, to raczej by sie nie najadł. Ale że był napchany modyfikowanym przed snem, to napił sie tylko plantexu i zasnął, a na karmienie zbudził się potem, kiedy już znów naprodukowałam mleka. Rano natomiast byłam taka śpiąca, że jak sie rozdarł, żeby mu zmienić pieluchę, to tylko ją ściągnęłam i ciągnąc cyca wietrzył gołą pupę. Podczas karmienia przysnęłam i zbudziło mnie niemożliwe wiercenie się syna. Pomyślałam, że znów wyczynia cuda przy jedzeniu, ale faktycznie miał powód, bo narobił pod siebie Tak oto z rana musiałam prać pościel, kocyk, tetrowe pieluchy i wszystko, co leżało obok niunia na łóżku, a jego samego wstawiłam pod prysznic. Od 9 do 11.30 przysypiał z cycem w zębach. Gdy zbierałam go na dwór, wydawało się, że jest najedzony, bo wyczyścił mi piersi do pustości, tymczasem tak na wszelki wypadek zrobiłam mieszankę, a on wydoił 90 ml cholera, nie najada się ode mnie buuuuuuuuuu Kasia i Pola fajniaste dziołchy A moja synowa ma dziś muchy w nosie. Jesli ma cię to pocieszyć Buena, to Marczelo ma podobnie, czasem się nawet śmieje z jego marudzenia, a czasem dosłownie sie we mnie gotuje ze złości |
2007-06-28, 15:34 | #681 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: Pomorze
Wiadomości: 2 708
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Tez sie nieraz śmieję, jak marudzi. Ale dziś, to po prostu coś puściło we mnie. Chyba dlatego, że tak od samego rana coś się jej nie podoba.
Na szczęście na spacerze była grzeczna. Za to ja zmokłam, a w zasadzie przemokły mi moje butki. Bebe miejmy nadzieję,że jak teraz mamy marudy, to potem, jak będą już większe będą grzeczne. Pola jaka jest duża. A Kasia świetnie wygląda z tym kciukiem. |
2007-06-28, 15:52 | #682 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 356
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
A u nas dziś od rana wielkie kupsko Po tym wczorajszym nierobieniu dziś było ostro.
Dzis dzień pod hasłem spanie. Mała budzi się, je i choć ją zabawiam marudzi i każe się położyć na brzuszek do spania. Fajnie, dzień spędzam z synkiem. Ogladamy (ja sprzątając ) star warsy. Jak się rozjaśni to pójdę trochę na powietrze. Dziś dzień bez spaceru, jak to dziwnie. Bardzo ładne zdjęcie Kasi, to z kciukiem.
__________________
PSZCZOŁA |
2007-06-28, 19:42 | #683 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: wrocław
Wiadomości: 350
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Dziękiuję w imieniu Kasi.
Generalnie kciuk ją przerasta.Pojawił sie w jej życiu kilka dni temu i nie daje o sobie zapomnieć dzień i noc.Nie pozwala mleczku zostać w brzuchu,ani co gorsza zasnąć.Więc stoję nad nią i trzymam smoczka,ona zasypia,smoczek wypada...........KCIUK ATAKUJE!!!! ..................I tak od godz próbuje młoda zasnąć........ Byłam dziś u ortopedy,wszystko ok usg ciach ciarach 3 minuty 80zł,następny proszę wizyta za miesiąc/w celu?...osiemdziesięciu złotych/ jak weszliśmy do poczekalni no to foch -chyba z 10 osób/dzieci/w kolejce,ale luz tylko 15minut czekaliśmy
__________________
ewa |
2007-06-28, 20:28 | #684 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Śmigamy z Emilką w nosidełku nawet dwa razy dziennie. Ona albo śpi, albo uważnie się rozgląda. A mój kręgosłup niestety cierpi. Coś za coś. W każdym razie wreszcie uniezależniłam się od męża i nie muszę czekać, aż mi zniesie/wniesie wózek.
Emilka robi się coraz bardziej kontaktowa. Umiemy się bawić - najchętniej w minki. Polega to na tym, że się naśladuje miny Emilki, a ona się śmieje. Przeglądamy się też razem w lustrze. Jeśli chodzi o zabawki, to mamy ich pięć i na razie nie zamierzamy powiększać tej liczby. Dołączam fotki. Numerem jeden jest Gonzo - to ten ptak z wielkim dziobem. Lata z nami na spacery, pomaga przy przewijaniu i zabawia we wszystkich kryzysowych sytuacjach. |
2007-06-28, 20:28 | #685 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 2 192
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Na temat karmienia piersią mam już bzika czytam o laktacji każdy dostępny artykuł. Zastanawiało mnie do tej pory, dlaczego nagle mojego pokarmu zaczęło być mniej. Na stronie bociana wyczytałam, że nawet jeśli po podaniu butelki dziecko niby bez problemu ssie pierś, to siła jego ssania jest mniejsza i organizm dostaje sygnał o mniejszym zapotrzebowaniu na pokarm... to chyba tak u mnie było, bo przez tydzień dawałam małemu 20 ml z witaminami butelką a potem ssał cyca do woli. A po tygodniu właśnie zwyczajnie zastrajkował. Niesprawiedliwość się dzieje, bo inne dzieci jedzą i z piersi i z butelki i nie maja takich problemów jak ja
No i teraz co? mam dokarmiać małego strzykawką a wciąż go przystawiać i odciągać pokarm i cierpliwie czekać, aż znowu będzie ssał jak trzeba? przecież zanim go nakarmię co najmniej 90 mililitrami, to on się zapieni ze złości i wszystko uleje zanim skończę serwować dlaczego avent przereklamował swoje butelki? specjalne smoczki w kształcie sutka i powolny wypływ mleka z dziurek smoczka miały powodować, że dziecko nie odwyknie od piersi wrrr A czy jak będę częściej odciągać pokarm, to go przybędzie? Yendza, jakie masz nosidełko? widać tylko kapturek, ale fajne, bo czerwone Emilka widać, że sie dobrze w nim czuje. Marcel póki co olewa zabawki, interesują go wyłącznie grzechotki i kaczuszki z karuzelki |
2007-06-28, 20:45 | #687 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Cytat:
A te zabawki wszystkie są grzechotkami... Szeleszczą, dzwonią i grzechoczą na różne sposoby. |
|
2007-06-29, 09:06 | #688 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 4 009
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
My też się zastanawialiśmy czy można już Maję nosić w nosidełku a mamy takie same jak ty Yendzo. Skoro twoja córka dobrze je znosi to może i nasza też będzie.
Młoda ma mnóstwo zabawek dlatego, że naprawdę lubi oglądać kolorowe rzeczy plus opłacało się kupic więcej rzeczy naraz na przyszłość i zapłacić za jedną przesyłkę. Te "doroślejsze" czekają na swoją kolej. Oczywiście naraz nie pokazuję jej wszystkiego, żeby nie przeciążyć małego móżdżku, 5 zwykle starcza żeby ja zabawić. Ma z 8 pluszaków, cały koszyk grzechotek na różne okresy młodości a i tak przebojem jest bączek, który kiwa się na wszystkie strony i grzechocze, Maja go uwielbia. Teraz podaję jej zwykłe plastikowe kółeczko żeby chwytała przedmioty dwiema rękami i nauczyła się konsekwencji. Mamy też taką samą żyrafę jak Yendza - Maja naprawdę bardzo ją lubi. |
2007-06-29, 09:48 | #689 |
Przyczajenie
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
jesli chodzi o noszenie mojej córy w nosidełku to na krótka mete potem juz grymasi nie wygodnie jej
zabawek tez juz mamy duzo wieszam Poli na macie która ma i wtedy gadane ma przez 2 godz lubi jak cos kolorowego przed oczami lata a najbardziej to kwiatki lubi |
2007-06-29, 15:21 | #690 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Trójmiasto
Wiadomości: 356
|
Dot.: Dzieci kwietniowo-majowe 2007 oraz ich mamy:)
Dziewczyny! Ile mozna przechowywać pokarm z piersi i w jakich warunkach? Tzn ile czasu moze stać w lodówce a ile w zamrażarce?
Zakupiłam pojemniki do przechowywania, zaczynam ściąganie. Czas się uniezależnić
__________________
PSZCZOŁA |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:42.