pomocy za moim facetem chodza kolezanki

[krokodylowa1996]

moj chlopak od jakiegos czasu poznal kolezanki, i czesto razem gdzies wychodza , jestem zazdrosna i jego jeszcze kolega.nie wiem czy slusznie;( Nie wiem czy ktoras podbija do niego,. albo jemu nie wpadła w oko. sa na miejscu a ja daleko.Boje sie ze to nie sa tylko kolezanki!chociaz nie mam powodow wiekszych do podejrzen ale pisaly mu czasem cz idzie do klubu czy cos. czesto razem imprezuja!

co zrobic?>?zeby nie popsuc nic miedzy nami? nie moge go osaczać, jednoczesnie zle sie z tym czuje. Wiem ze nie randkuje z nimi ale nie podoba mi sie to kolezenstwo!!!!!!!

one czesto do niego pisza i dzwonia zwlaszcza jedna nie maja chlopaka.

[laisla]

Nic nie poradzisz, nie możesz kierować jego każdym krokiem. Zauważ, że mówi Ci o tym, nie ukrywa, więc tu plus dla niego. Pozostaje Ci bardziej rozwinąć w sobie podstawę każdego związku, (tym bardziej na odległość), czyli zaufanie. Bez tego nie dasz rady.

No chyba, że nie masz podstaw by mu ufać. Ale wtedy to już jest wszystko bez sensu.

[86lola]

Napisane przez krokodylowa1996

moj chlopak od jakiegos czasu poznal kolezanki, i czesto razem gdzies wychodza , jestem zazdrosna i jego jeszcze kolega.nie wiem czy slusznie;( Nie wiem czy ktoras podbija do niego,. albo jemu nie wpadła w oko. sa na miejscu a ja daleko.Boje sie ze to nie sa tylko kolezanki!chociaz nie mam powodow wiekszych do podejrzen ale pisaly mu czasem cz idzie do klubu czy cos. czesto razem imprezuja!

co zrobic?>?zeby nie popsuc nic miedzy nami? nie moge go osaczać, jednoczesnie zle sie z tym czuje. Wiem ze nie randkuje z nimi ale nie podoba mi sie to kolezenstwo!!!!!!!

one czesto do niego pisza i dzwonia zwlaszcza jedna nie maja chlopaka.

Jestescie w zwiazku na odleglosc, czy tak?
Wiesz, porozmawiaj o tej sytuacji ze swoim chlopakiem. Powiedz mu, ze cie niepokoja czeste telefony od kolezanek I ciagle imprezy z nimi.
No I oczywiscie postaraj sie przeprowadzic te rozmowe spokojnie, bez histerii I zbednych wyrzutow.
Jak chlopak jest ogarniety to cie zrozumie.

[krokodylowa1996]

tak. widujemy sie w weekendy tylko.
wkurza mnie to, one za nim dzwonia czy gdzies idzie. Niby mu ufam ale nie wiem jak czesto pisza, spotykaja sie, moze nie ciagle. Ale raz na jakis czas.To takie typowe imprezowe dziewczyny.Mam nadzieje ze urwie im sie kontakt przez wakacje.
wkurza mnie to bo ja nei mam tylu kolegow. A one wyraznie bardzo go lubia ( nic dziwnego)/denerwuje mnie to ze z nimi spedza prawie tyle czasu co ze mna a moze i wiecej. Nie jestem w stanie wszystkiego kontrolowacGdyby byly w zwiazkach to bym sie lepiej czula ale jak sa wolne to nie wiadomo czemu tak sie kreca..

[86lola]

Napisane przez krokodylowa1996

tak. widujemy sie w weekendy tylko.
wkurza mnie to, one za nim dzwonia czy gdzies idzie. Niby mu ufam ale nie wiem jak czesto pisza, spotykaja sie, moze nie ciagle. Ale raz na jakis czas.To takie typowe imprezowe dziewczyny.Mam nadzieje ze urwie im sie kontakt przez wakacje.
wkurza mnie to bo ja nei mam tylu kolegow. A one wyraznie bardzo go lubia ( nic dziwnego)/denerwuje mnie to ze z nimi spedza prawie tyle czasu co ze mna a moze i wiecej. Nie jestem w stanie wszystkiego kontrolowacGdyby byly w zwiazkach to bym sie lepiej czula ale jak sa wolne to nie wiadomo czemu tak sie kreca..

A twoj chlopak cie z nimi poznal? Znasz te dziewczyny? Czemu razem nie mozecie sie wybrac na impreze?

[krokodylowa1996]

nie zapoznal..wlasnieCzesto na spontanie sa takie imprezy a ja nie przyjade tak szybko, no nie zapoznal wlasnie.... dzis mi mowil ze bedzie impreza...ale myslalam ze z kumplami z akademika a w koncu one tez przyszly.(norma chyba)ale na tygodniu jak imprezowali to ja mialam tu szkole.na weekendy zazwyczaj przyjezdza.
ale czasem potrafily dzwonic wieczorem w sobote czy idzie do jakiegos klubu.

Mam nadzieje ze o mnie wiedza.Kiedys mial dodac zdjecie na portal sam wymyslil ale zapomnial, przynajmniej bym miala pewnosc ze wiedza ze jest zajety. Wiekszosc to odstarszy tak profilaktycznie. Ehh wiem ze nie o to chodzi...ze zaufanie wazne..ale na odleglosc to roznie bywa.

[86lola]

Napisane przez krokodylowa1996

nie zapoznal..wlasnieCzesto na spontanie sa takie imprezy a ja nie przyjade tak szybko, no nie zapoznal wlasnie.... ale na tygodniu jak imprezowali to ja mialam tu szkole.na weekendy zazwyczaj przyjezdza.
ale czasem potrafily dzwonic wieczorem w sobote czy idzie do jakiegos klubu.

Mam nadzieje ze o mnie wiedza.Kiedys mial dodac zdjecie na portal sam wymyslil ale zapomnial, przynajmniej bym miala pewnosc ze wiedza ze jest zajety. Wiekszosc to odstarszy tak profilaktycznie. Ehh wiem ze nie o to chodzi...ze zaufanie wazne..ale na odleglosc to roznie bywa.

Moze zaproponuj swojemu chlopakowi, aby sie wybrac razem z jego towarzystwem na impreze? Bedziesz mogla dziewczyny poznac I poobserwowac w jakich sa relacjach z twoim chlopakiem.

[krokodylowa1996]

Napisane przez 86lola

Moze zaproponuj swojemu chlopakowi, aby sie wybrac razem z jego towarzystwem na impreze? Bedziesz mogla dziewczyny poznac I poobserwowac w jakich sa relacjach z twoim chlopakiem.

teraz sie juz prawie konczy rok akademicki..ma on praktyki gdzie indziej.itd. za tydzień konczy..ale boje sie ze to nie wygasnie bo znaja sie juz pare miesiecy. Ale masz racje zapytam moze w przyszly weekend coś bedzie
na fb tez mu cos wklejaja, po prostu zaczepiaja go często.jego kolege tez.ale to nie zmienia faktu ze mnie to wkurza!z tej jednej sie wyleczylam' troche' ale teraz ta druga mnie irytuje.z reszta obie nie wiem czego one chca;/ pisza, dzwonia..na imprezki przychodza.Niby normalne...ale troche podejrzane,moglyby sobie innego kolege znalezc!raz chcialam sie wprosic na impreze ale nie dalo rady bo niby meska imprezka ale cos tu nie pasowalo.bo sam to nie powiedzial tylko jak dopytywalam...i teraz mysle ze moze one tez tak szly???i mu bylo glupio mnie wziac bo przyzwyczail sie do zabawy tylko z nimi.Nie wiem

[86lola]

Napisane przez krokodylowa1996

teraz sie juz prawie konczy rok akademicki..ma on praktyki gdzie indziej.itd. za tydzień konczy..ale boje sie ze to nie wygasnie bo znaja sie juz pare miesiecy. Ale masz racje zapytam moze w przyszly weekend coś bedzie
na fb tez mu cos wklejaja, po prostu zaczepiaja go często.jego kolege tez.ale to nie zmienia faktu ze mnie to wkurza!z tej jednej sie wyleczylam' troche' ale teraz ta druga mnie irytuje.z reszta obie nie wiem czego one chca;/ pisza, dzwonia..na imprezki przychodza.Niby normalne...ale troche podejrzane,moglyby sobie innego kolege znalezc!raz chcialam sie wprosic na impreze ale nie dalo rady bo niby meska imprezka ale cos tu nie pasowalo.bo sam to nie powiedzial tylko jak dopytywalam...i teraz mysle ze moze one tez tak szly???i mu bylo glupio mnie wziac bo przyzwyczail sie do zabawy tylko z nimi.Nie wiem

Wiesz, czy ktoras z tych kolezanek chce cos wiecej od twojego chlopaka to my nie wiemy. I w sumie to jest malo wazne.
Twoj chlopak jest z toba, nie ukrywa przed toba kolezanek, wiec jest w porzadku.
Zaproponuj mu, aby cie z nimi poznal. Kiedy, jak I gdzie to juz musicie sami ustalic jak wam pasuje.
Jesli relacja jest czysto kolezenska nie powinno byc zadnego problemu.

[krokodylowa1996]

niby tak a co myslisz zeby namowic go zeby wrzucil foto na jakis portal ?

powiem mu zeby zapoznal...no powiedzial mi o nich,ale gdy dzwonily przy mnie a duzo sie dowiedzialam z fb czy coś.Nie ukrywa powiedzial ze poznal itd.ale nie wiem czy one o mnie wiedza...nie ogaraniam o co tu chodzi, one sa na tej samej uczelni inny wydzial ale mozliwe ze niedaleko maja akademiki;/poznali sie na imprezie i od tego czasu co jakis grill czy cos przychodza do akademika, czasem do klubu i pisza . dzwonia do mojego faceta. Moze nie jakos slodko ale piszą.

[86lola]

Napisane przez krokodylowa1996

niby tak a co myslisz zeby namowic go zeby wrzucil foto na jakis portal ?

powiem mu zeby zapoznal...no powiedzial mi o nich,ale gdy dzwonily przy mnie a duzo sie dowiedzialam z fb czy coś.Nie ukrywa powiedzial ze poznal itd.ale nie wiem czy one o mnie wiedza...nie ogaraniam o co tu chodzi, one sa na tej samej uczelni inny wydzial ale mozliwe ze niedaleko maja akademiki;/poznali sie na imprezie i od tego czasu co jakis grill czy cos przychodza do akademika, czasem do klubu i pisza . dzwonia do mojego faceta. Moze nie jakos slodko ale piszą.

Jakie foto na jaki portal? Nie wiem teraz co masz na mysli.

No musisz porozmawiac ze swoim chlopakiem. Powiedz mu poprostu, ze jestes ciekawa jego nowych znajomych I niech was pozna. To nic takiego przeciez. I nic dziwnego. Jak sie jest z kims to naturalne, ze sie poznaje jego kolezanki, kolegow.
Nie rozkminiaj tylko zwyczajnie pogadaj z facetem.

[krokodylowa1996]

mialam na mysli wspolne zdjecie na facebooka zeby zobaczyly /przypomnialy sobie ze nie jest wolnym strzelcem

pogadam ale teraz to juz nie bedzie okazji poznac..ehh mam nadzieje ze urwie sie im kontakt a one znajda innych znajomych.

gorzej jak im sie podoba to wtedy nie dadza za wygrana no mowie czesto pisza i przychodza denerwujace to jest

[201608251020]

Napisane przez krokodylowa1996

mialam na mysli wspolne zdjecie na facebooka zeby zobaczyly /przypomnialy sobie ze nie jest wolnym strzelcem

Rozumiem, że on o tym nie "pamięta" i jak to bezwolne cielę leci do tej, która pierwsza go ustrzeli? To jakiś wyścig?

[krokodylowa1996]

nie wiem, ale na pewno mu pochlebia ta ich sympatia.;/ a jak sie z kims duzo czasu spedza,...chyba nie ma nic gorszego niz zostac 'wymieniona' na inny model.

wkurza mnei ze nie jestem na tych imprezach , odleglosc odlegloscia ale teraz mam czas przyjechac a on mnie nie zaprosil. Mowil ze wraca a teraz zmienil.i zostal 1 dzien dluzej,..

NIgdy nie mial za duzo kolezanek dlatego to mnie niepokoi.

[Wizazanka5000]

To ten sam, ktory ciagle chodzi na dyskoteki,nie ma dla Ciebie czasu bo przyjezdza tylko na 1 dzien i nie jest zaangazowany? Przypuszczam, ze ten sam. Dlugo jeszcze bedziesz sie tak kurczowo trzymala? Po co, dziewczyno.. przeciez on ma Cie gdzies..

[krokodylowa1996]

Nie do konca,...nie jest robnotem zeby kazda chwile wolna przyjezdzac do mnie. sama go tak nauczylam , byc na kazde skinienie, ale jakos mu zalezy-to sie czuje swietnie sie dogadujemy...To z mojej winy tak jest troche...
Ostatnio zaproponowal wiecej spotkan, dzwoni. Bywaja gorsze dni czy coś. ale bardzo mi na nim zależy. A gdy widze kolo niego jakies dziewuchy jestem tego jeszcze bardziej pewna i bardziej chce go miec na wylaczność. Dlatego ciagle mi malo bo jestem zazdrosna.

[annahelena35]

krokodylowa1996 skąd w tobie taka niska samoocena? Powiem ci, że jeśli będzie chciał zdradzić to cie zdradzi. Nic na to nie poradzisz. A jeśli już by miał to zrobić, lepiej teraz się na nim poznać, a nie za 2 lata. Skoro teraz nie będzie w stanie odmówić innej kobiecie to jest to marny materiał na coś poważnego i nie warto w to inwestować.
Ty natomiast musisz zainwestować w podbudowanie swojej samooceny. Przestań się zamartwiać i żyć zazdrością, bo cię wykończy.

[201607110949]

Napisane przez krokodylowa1996

Nie do konca,...nie jest robnotem zeby kazda chwile wolna przyjezdzac do mnie. sama go tak nauczylam , byc na kazde skinienie, ale jakos mu zalezy-to sie czuje swietnie sie dogadujemy...To z mojej winy tak jest troche...
Ostatnio zaproponowal wiecej spotkan, dzwoni. Bywaja gorsze dni czy coś. ale bardzo mi na nim zależy. A gdy widze kolo niego jakies dziewuchy jestem tego jeszcze bardziej pewna i bardziej chce go miec na wylaczność. Dlatego ciagle mi malo bo jestem zazdrosna.

Doskonały układ. Chłopaczek ma i wianuszek luźnych imprezowiczek i zakochaną w nim dziewczynę, którą taki układ nakręca tym bardziej, im mniej się stara.
Wyłożyłaś mu chociaż raz kawa na ławę jak się z tym czujesz? Nie sądzisz, że warto to w ten czy inny sposób uciąć?

[201803290936]

Napisane przez Wizazanka5000

To ten sam, ktory ciagle chodzi na dyskoteki,nie ma dla Ciebie czasu bo przyjezdza tylko na 1 dzien i nie jest zaangazowany? Przypuszczam, ze ten sam. Dlugo jeszcze bedziesz sie tak kurczowo trzymala? Po co, dziewczyno.. przeciez on ma Cie gdzies..

I z tego wynika, że to wcale nie "jej" facet.

[zlotniczanka]

Napisane przez krokodylowa1996

moj chlopak od jakiegos czasu poznal kolezanki, i czesto razem gdzies wychodza , jestem zazdrosna i jego jeszcze kolega.nie wiem czy slusznie;( Nie wiem czy ktoras podbija do niego,. albo jemu nie wpadła w oko. sa na miejscu a ja daleko.Boje sie ze to nie sa tylko kolezanki!chociaz nie mam powodow wiekszych do podejrzen ale pisaly mu czasem cz idzie do klubu czy cos. czesto razem imprezuja!

co zrobic?>?zeby nie popsuc nic miedzy nami? nie moge go osaczać, jednoczesnie zle sie z tym czuje. Wiem ze nie randkuje z nimi ale nie podoba mi sie to kolezenstwo!!!!!!!

one czesto do niego pisza i dzwonia zwlaszcza jedna nie maja chlopaka.

przecież między wami jest popsute od dawna, kolejny wątek o tym samym kolesiu.

[Wizazanka5000]

Napisane przez Doris1981

I z tego wynika, że to wcale nie "jej" facet.

Ja to widzę, Ty to widzisz, tylko autorka ślepa..

[krokodylowa1996]

Napisane przez SALIX

Doskonały układ. Chłopaczek ma i wianuszek luźnych imprezowiczek i zakochaną w nim dziewczynę, którą taki układ nakręca tym bardziej, im mniej się stara.
Wyłożyłaś mu chociaż raz kawa na ławę jak się z tym czujesz? Nie sądzisz, że warto to w ten czy inny sposób uciąć?

no nie mowilam mu za duzo ze mi to przeszkadza, bo i tak juz konczy szkole.

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Napisane przez Doris1981

I z tego wynika, że to wcale nie "jej" facet.

a to nie jest az tak, faktycznie widzimy sie raz w tygodniu ale on jest ograniczony przepustkami-uczelnia wojskowa.raz czy dwa sie zdarzylo ze nie przyjechal bo impreza.Ja bym chciala wiecej spotkan bo jestem zazdrosna. Gdy byl spokojniejszy nie czulam takiej presji.Do pewnego moment wystarczalo mi tak jak bylo. dzwonimy piszemu, cos planujemy razem, ja uwazam ze sama go nauczylam ,...poczul sie za pewnie, i mimo ze wiem ze mu zależy to tak wyszlo ze ma inne zainteresowania oprocz mnie innych ludzi....ale kazdy nam mowi ze pasujemy do siebie, i naprawde on tez potrafi byc zazdrosny, itd tylko ja mu ne daje tyle powodow co on mi,.

[201607110949]

Napisane przez krokodylowa1996

no nie mowilam mu za duzo ze mi to przeszkadza, bo i tak juz konczy szkole.

Nie potrafisz zakomunikować własnemu facetowi o swoich potrzebach, powiedzieć co Cię boli - nie licz na dobry związek. Co najwyżej będziesz mieć to, co teraz - czyli płakanie po kątach, zakładanie kolejnych wątków do wyżalenia w tajemnicy przed chłopakiem i zero realnych zmian.

[krokodylowa1996]

Napisane przez zlotniczanka

przecież między wami jest popsute od dawna, kolejny wątek o tym samym kolesiu.

aha los tak chcial , zrobilo sie, popsulo..- z doswiadczenia wiem , ze czasem zmienia sie ..cos w zwiazku, raz jets lepiej , raz gorzej.Nie jest tak ze ciagle olew.Miesiac super...a potem nagle mnie czyms wkurzy mocno
jak naprawić to>? potrzebuje konstruktywnych rad a nie dobijajacyh i z serii ..popsulo sie to wymien na lepszy model, bo to dobry facet naprawde. Chociaz w watku umawiam tylko jego wady, nie mowie co dobrego zrobil dla mnie

---------- Dopisano o 13:28 ---------- Poprzedni post napisano o 13:26 ----------

Napisane przez SALIX

Nie potrafisz zakomunikować własnemu facetowi o swoich potrzebach, powiedzieć co Cię boli - nie licz na dobry związek. Co najwyżej będziesz mieć to, co teraz - czyli płakanie po kątach, zakładanie kolejnych wątków do wyżalenia w tajemnicy przed chłopakiem i zero realnych zmian.

moze masz racje,za duzo w sobie cisne chyba duzym problemem jest tez brak pewnosci siebie i uzaleznienie troche od niego..

gdy go widze czesciej to czuje sie szczesliwa i ufam ale jak sie nie widzimy i on imprezuje to mam czarne mysli.

[madzia0007]

Napisane przez SALIX

Doskonały układ. Chłopaczek ma i wianuszek luźnych imprezowiczek i zakochaną w nim dziewczynę, którą taki układ nakręca tym bardziej, im mniej się stara.
Wyłożyłaś mu chociaż raz kawa na ławę jak się z tym czujesz? Nie sądzisz, że warto to w ten czy inny sposób uciąć?

Zgadzam sie. Mnie tu najbardziej niepokoi fakt ze one mogą nie wiedzieć ze ten chłopak ma dziewczyne. W dodatku z tego co zrozumialam nie ma nawet na facebooku zadnego zdjecia ani wzmianki o tym ze jest w zwiazku. Wiadomo, ze nie każdy przesiaduje na facebooku i spowiada sie tam z calego zycia ale jezeli on aktywnie wrzuca cos ciagle na tablice i te laski tez zostawiaja mu tam wiadomosci a znikąd nie da sie wywnioskować ze ma dziewczyne to jest to podejrzane i byc moze celowo ukrywa ten fakt przed światem. Rozumiem ze można miec koleżanki no ale bez przesady, mnie by to nie pasowało. Kiedy one dzwonia do niego przy tobie to on nie mowi ze jest u swojej dziewczyny? Jeszcze jakies stare znajome albo koleżanki ktore poznałam osobiście - nie mam nic przeciwko no ale jakies pierwsze lepsze poznane w klubie i jeszcze razem imprezuja, piją - no way . Wogole mówiłas mu o tym ze ci sie to nie podoba? Uważam ze chłopak któremu zależy na zwiazku i który ma troche przyzwoitości w stosunku do swojej drugiej polowki nie szuka i nie podtrzymuje takich znajomosci, ewentualnie sa ta spotkania okazjonalne a nie ze one non stop do niego wydzwaniaja i proszą o spotkanie.

[201607110949]

Napisane przez krokodylowa1996

aha los tak chcial , zrobilo sie, popsulo..
jak naprawić to>? potrzebuje konstruktywnych rad a nie dobijajacyh i z serii ..popsulo sie to wymien na lepszy model, bo to dobry facet naprawde. Chociaz w watku umawiam tylko jego wady, nie mowie co dobrego zrobil dla mnie

Dorośnij. Próbujesz zepchnąć odpowiedzialność za swoje życie na jakiś 'los'.

[krokodylowa1996]

Napisane przez madzia0007

Zgadzam sie. Mnie tu najbardziej niepokoi fakt ze one mogą nie wiedzieć ze ten chłopak ma dziewczyne. W dodatku z tego co zrozumialam nie ma nawet na facebooku zadnego zdjecia ani wzmianki o tym ze jest w zwiazku. Wiadomo, ze nie każdy przesiaduje na facebooku i spowiada sie tam z calego zycia ale jezeli on aktywnie wrzuca cos ciagle na tablice i te laski tez zostawiaja mu tam wiadomosci a znikąd nie da sie wywnioskować ze ma dziewczyne to jest to podejrzane i byc moze celowo ukrywa ten fakt przed światem. Rozumiem ze można miec koleżanki no ale bez przesady, mnie by to nie pasowało. Kiedy one dzwonia do niego przy tobie to on nie mowi ze jest u swojej dziewczyny? Jeszcze jakies stare znajome albo koleżanki ktore poznałam osobiście - nie mam nic przeciwko no ale jakies pierwsze lepsze poznane w klubie i jeszcze razem imprezuja, piją - no way . Wogole mówiłas mu o tym ze ci sie to nie podoba? Uważam ze chłopak któremu zależy na zwiazku i który ma troche przyzwoitości w stosunku do swojej drugiej polowki nie szuka i nie podtrzymuje takich znajomosci, ewentualnie sa ta spotkania okazjonalne a nie ze one non stop do niego wydzwaniaja i proszą o spotkanie.

oni sie spotykaja w grupkach, nie sam na sam,
on nie wrzuca duzo na tablice, one mu wrzucaja, chcial ze mna niedawno sam dodac foto,z miesiac temu wyszedl z inicjatywa wiec chyba nie mial zlych intencji,namawial mnie zebym tez wrzucila..ale jakos wyszlo ze zapomnielismy o tym ale czy wiedza o mnie to nie wiem. Jak dzwonily to nie odebral-powiedzial ze jest ze mna.

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:34 ----------

Napisane przez SALIX

Dorośnij. Próbujesz zepchnąć odpowiedzialność za swoje życie na jakiś 'los'.

no wlasnei ,, chce działac. Nie chce patrzec na los..bo ktos powie nic nie rob albo rzuc go. Bez sensu

[Lilka__]

Ten facet nie traktuje Cię poważnie. W jednym wątku piszesz o braku zaangażowania z jego strony, potem o tym, że przyjeżdża bardzo rzadko albo w ostatniej chwili odwołuje przyjazd a teraz znowu koleżanki...
Nie bądź naiwna... I ciągle go tłumaczysz...

[krokodylowa1996]

Napisane przez Lilka__

Ten facet nie traktuje Cię poważnie. W jednym wątku piszesz o braku zaangażowania z jego strony, potem o tym, że przyjeżdża bardzo rzadko albo w ostatniej chwili odwołuje przyjazd a teraz znowu koleżanki...
Nie bądź naiwna... I ciągle go tłumaczysz...

bo gdyby tak bylo ciagle...a byl czas co duzo przyjedza, sie stara, naciska mnie na zdjecia, mowi o powazniejszych planach, jest zazdrosny itd

a potem znow co innego.Gdyby tak ciagle bylo zle ..to bym go rzucila przeciez. Ale wiecej jest dobrego..NO faktycznie nie mowie o co mi chodzi.to tez błąd.

...a co ja moge zrobic zeby bylo inaczej?przeciez nei tylko on tu ma wplyw na relacje.I czasem sie zmienia zaangazowanie w zwiazku, przeciez znam pary gdzie czasem jedno jest bardziej z a drugim a pozniej role sie odwracają. Nie zawsze , nie caly czas jest tak pol na pol.

[Lilka__]

No właśnie z tego, co czytam, to on ma największy wpływ na relacje między Wami. Jak chce to przyjedzie, a jak nie to nie, bo ma np. imprezę... No sory, ale impreza nie powinna być ważniejsza od Ciebie. Faceci, którym zależy na dziewczynie są w stanie zrezygnować z wielu ważnych rzeczy.
Co powinnaś zrobić? Rozmowy nic nie dały, więc albo niech się naprawdę ogarnie (w co wątpię, że się stanie) albo Ty odchodzisz i tylko wtedy zobaczysz jak mu na Tobie zależało...