Minimalizm praktykujemy, w bałaganie nie toniemy!

[201608160903]

Napisane przez StillStunning

Podczytuje watek regularnie ale raczej sie nie wypowiadam mam tak samo czuje ze weszlam po czesci w schematy z ktorych staram sie wyjsc,denerwuja mnie oczekiwania innych ludzi wobec mnie,ogolnie ludzie i ich czasem ograniczenie umyslowo-emocjonalne:p Pomaga mi myslenie ze przeciez jesli tylko chce mam mozliwosc zmiany wszystkiego nic mnie nie ogranicza.Wazny jest sen,duuuuzo slonca,zrobienie czegos dobrego dla drugiej istoty czy to ludzkiej czy zwierzecej Nie mozna tez zapomniec o rozrywce ktora nalezy sie kazdej ciezko pracujacej osobie

Wyslane za pomoca poczciwego niemodnego smartfona

U nas w domu teraz też zapanował jakiś kryzys, mogłabym sobie podać rękę z Kusum... ale jeszcze gorzej ma mój mąż, bo w grudniu odrzucił bardzo dobrą ofertę, będąc lojalnym wobec swojej szefowej... i teraz szefowa okazała się skrajnie nielojalna, wstrzymano zatrudnienie 2 osób z którymi mój TŻ miał się podzielić obowiązkami, nie ma obiecanej podwyżki i awansu, ogólnie słabo to wygląda. jasne że może być gorzej, ale jego problemy w pracy i stres wpływają na nastrój i działanie wszystkich domowników trzeba przeżyć, ale też coraz częściej zastanawiamy się nad emigracją np. do Australii... lepsza pogoda i lepsi ludzie

[scarlett26]

Napisane przez rise_against

U nas w domu teraz też zapanował jakiś kryzys, mogłabym sobie podać rękę z Kusum... ale jeszcze gorzej ma mój mąż, bo w grudniu odrzucił bardzo dobrą ofertę, będąc lojalnym wobec swojej szefowej... i teraz szefowa okazała się skrajnie nielojalna, wstrzymano zatrudnienie 2 osób z którymi mój TŻ miał się podzielić obowiązkami, nie ma obiecanej podwyżki i awansu, ogólnie słabo to wygląda. jasne że może być gorzej, ale jego problemy w pracy i stres wpływają na nastrój i działanie wszystkich domowników trzeba przeżyć, ale też coraz częściej zastanawiamy się nad emigracją np. do Australii... lepsza pogoda i lepsi ludzie

Eeee tam, wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.

[201608160903]

Napisane przez scarlett26

Eeee tam, wszędzie dobrze gdzie nas nie ma.

to prawda. ale Australia - jedyne, czego bym się bała, to robactwa. no i tego, że nie zabierzemy ze sobą rowerów fajnie byłoby pomieszkać parę lat w miejscu, gdzie mówi się po angielsku - ja jestem tłumaczem, TŻ też zna dobrze. po ew. powrocie do Polski taki epizod zawsze jakoś tam cię wyróżnia.

nie ukrywam, że moja mama by umarła (tak w temacie naszej dyskusji którą tu kiedyś prowadziłyśmy) bo jej jedna córka już wyemigrowała daleko, plus mieszkamy w naszym własnym mieszkaniu dopiero rok, szkoda by je było tak od razu dawać obcym ludziom na wynajem zobaczymy, co czas przyniesie.

--

w ramach ograniczania sprzętu wywaliiśmy stary "zestaw" głośników i zastąpiliśmy je jednym niezłej jakości głośnikiem bluetooth, który jest bardzo ładny i można go obsługiwać z każdego urządzenia - telefonu, laptopa. fajna sprawa. i brak kabli

[201607111632]

Napisane przez rise_against

--

w ramach ograniczania sprzętu wywaliiśmy stary "zestaw" głośników i zastąpiliśmy je jednym niezłej jakości głośnikiem bluetooth, który jest bardzo ładny i można go obsługiwać z każdego urządzenia - telefonu, laptopa. fajna sprawa. i brak kabli

Pokażesz taki głośnik ?

[201608160903]

Napisane przez amelsss

Pokażesz taki głośnik ?

[favianna]

dziewczyny, miala z was ktoras w reku TE ksiazke?
korci mnie, ale musialabym kupic papierowa bo nie moge znalezc ebooka

[istari]

Napisane przez favianna

dziewczyny, miala z was ktoras w reku TE ksiazke?
korci mnie, ale musialabym kupic papierowa bo nie moge znalezc ebooka

Ebook jest na woblink.com

[favianna]

Napisane przez istari

Ebook jest na woblink.com

dziekuje bardzo! nie wiem jak mi sie ukryl

co do kryzysu, to ja tez jakis przechodze, zmienilam wlasnie prace, przeprowadzilam sie do innego miasta, mieszkamy w nowym miejscu i jak roznie to bylo z moja tesknota za krajem to teraz pierwszy raz po prawie 4 latach zauwazam u siebie objawy typowego homesick'a ale na szczescie maleja, mam nadzieje ze sie niedlugo zaaklimatyzuje i mi wszystko przejdzie bo to nie jest przyjemny stan :P

No i szukam dla siebie jakiejs szkoly, choc nie jestem pewna czy chce mi sie szarpac na studiowanie w obcym jezyku i jednoczesna prace. Na szczescie prace mam spokojna (choc okropnie nudna), ludzie i szef tez sa fajni, wiec jedne zmartwienie mniej
ogolnie czuje ze musze popchnac moje zycie jeszcze bardziej do przodu, bo nie robie sie mlodsza ;P

[Cindy28]

Napisane przez Kusum

Przejrzałam tą listę i chyba tylko z wdzięcznością i optymizmem mi nie po drodze ostatnio. Nie wiem co się dzieje, ale wszystko mnie ostatnio wnerwia. Obrywa się mężowi, ludziom w pracy, dookoła. Czuję potrzebę jakiejś totalnej zmiany, dusze się w tym, co mnie otacza. I chyba to mnie tak drażni. Najchętniej wyprowadziłabym się, zmieniłabym pracę i miejsce zamieszkania. Nie wiem czy ktoś z Was też tak ma, ale ja potrzebuję jakiejś zmiany.

U mnie element zmiany, to przemeblowanie i porządki. Aktualnie daję mojemu pokojowi i meblom drugie życie .

Napisane przez danusiaes

tak. Doedytuję, ja akurat pracuję również dzięki temu że czytam więc akcje typu 54 ksiażki w rok to mnie smieszą Biblioteka jest duża, nie ma tam rzeczy zbędnych. Jest ze 100 pozycji klasycznych a reszta to zawodowe. Nie ma miejsca na tzw obyczajowkę, kryminały romanse, fantastyki etc. Od tego jest biblioteka. Czytnika nie posiadam i tak dużo czasu spędzam przed kompem. Ale ja kocham moj zawód i kocham o nim czytać

Mnie również . Książek pod kątem pracy nie liczę, tych czytanych dla rozrywki w sumie też nie .
Na półce posiadam może 20, do których faktycznie wracam. I ok 20 pozycji językowych [ w tym słowniki].
W resztę zaopatruję się na bieżąco w bibliotece, a kiedy wybitnie nie chcę na coś czekać szukam tego w necie.

Po raz kolejny podchodzę do porządków w ciuchach .
Zobaczymy ile tym razem wyeliminuję .

[201608160903]

Napisane przez favianna

dziewczyny, miala z was ktoras w reku TE ksiazke?
korci mnie, ale musialabym kupic papierowa bo nie moge znalezc ebooka

inne blogerki się rozpływają (a jakżeby inaczej ), też się zastanawiam, natomiast ja ciągle dobrze pamiętam styledigger sprzed swojej spektakularnej przemiany i zawsze trochę mnie bawi że teraz wpisuje się w nowy trend i odcina się od przeszłości, a kiedyś była jedną z wielu blogerek w niewygodnych szpilkach zasponsorowanych przez schaffę ale i tak ją lubię, jest chyba jedyną znaną mi blogerką która zamiast rasowca wzieła psiaka ze schroniska

[Jigoku]

Napisane przez favianna

dziewczyny, miala z was ktoras w reku TE ksiazke?
korci mnie, ale musialabym kupic papierowa bo nie moge znalezc ebooka

Ja już przeczytałam, zajęło mi to 3h, dość lekka lektura, zaletą jest na pewno to, ze mimo że jest to poradnik jest pisany tekstem ciągłym, zdjęcia są tylko na początku rozdziałów, styl charakterystyczny dla styledigger, ale jeśli ktoś już ma uporządkowaną szafę, swój styl to raczej nic nowego dla siebie nie znajdzie. Co innego osoby, które zaczynają, nie wiedzą za co się zabrać najpierw, jak wybrać potrzebne rzeczy, co zrobić z niepotrzebnymi - tym osobom bym polecala. Tak samo, jeśli ktoś czyta minimalistyczne blogi to też raczej nie skorzysta. Ogólnie przyjemna lektura, dla osób początkujących lub chcących poczytać, coś w tym temacie.

[jminimargo]

Dziewczyny, jakie macie telefony? Ja najchętniej kupiłabym jakiś tradycyjny, a dobry, bo smartfony mi działają już na nerwy i po prostu zawodzą...

[lanavera]

Napisane przez rise_against

inne blogerki się rozpływają (a jakżeby inaczej ), też się zastanawiam, natomiast ja ciągle dobrze pamiętam styledigger sprzed swojej spektakularnej przemiany i zawsze trochę mnie bawi że teraz wpisuje się w nowy trend i odcina się od przeszłości, a kiedyś była jedną z wielu blogerek w niewygodnych szpilkach zasponsorowanych przez schaffę ale i tak ją lubię, jest chyba jedyną znaną mi blogerką która zamiast rasowca wzieła psiaka ze schroniska

W samej przemianie nie ma nic złego, przecież to zmiana na lepsze. Najważniejsze, żeby była szczera. A w przypadku styledigger wydaje mi się, że jest szczera i nie wynika z pogoni za 'modą' (o ironio )

[scarlett26]

Wzięłam się wczoraj za porządki w garderobie, takiej na buty, torby i kurtki. Wyleciało 7 torebek (było 44), 6 par butów (było 18), 4 szaliki, 4 czapki, 1 rękawiczki - zostawiłam sobie 1 rękawiczki na siarczysty mróz, innych gadżetów i tak nie noszę. Torebki i książki to moja słabość, mniej torebek raczej nie będzie.

Teraz wyprawiłam dziecię z TZtem z domu i zaczynam porządki w jej rzeczach, koło południa jest jakiś festyn na osiedlu i zbierają wszystko właściwie jak leci do domu samotnej matki. My wciąż niezdecydowani czy córa bedzie jedynaczka, ale za duzo mamy wszystkiego. Biorę sie za robotę, bo czasu coraz mniej.

[Kusum]

Napisane przez rise_against

U nas w domu teraz też zapanował jakiś kryzys, mogłabym sobie podać rękę z Kusum... ale jeszcze gorzej ma mój mąż, bo w grudniu odrzucił bardzo dobrą ofertę, będąc lojalnym wobec swojej szefowej... i teraz szefowa okazała się skrajnie nielojalna, wstrzymano zatrudnienie 2 osób z którymi mój TŻ miał się podzielić obowiązkami, nie ma obiecanej podwyżki i awansu, ogólnie słabo to wygląda. jasne że może być gorzej, ale jego problemy w pracy i stres wpływają na nastrój i działanie wszystkich domowników trzeba przeżyć, ale też coraz częściej zastanawiamy się nad emigracją np. do Australii... lepsza pogoda i lepsi ludzie

Przekonalismy sie juz z mezem, ze nie warto byc lojalnym wobec pracodawcy. Znalezienie pracy jest trudne, zastapienie pracownika - banalne. Smutna prawda Nie ma co sie szczypac.
Przykro mi z powodu meza, niech to bedzie dla niego lekcja na przyszlosc.

Pomysl z wyjazdem genialny Mysle, ze warto sprobowac. O Australii marzy tez moj brat.

W ramach terapii kupilam wczoraj kwiaty na balkon, donice, itd. Pol dnia sadzilam i ustawialam. Jeszcze maz musi mi wywiercic uchwyty na dwie donice. Od razu jest inaczej.
Niestety troche mnie przewialo i dzis bede siedziec w domu.

[istari]

Wygrzebałam ostatnio w sieci (dla odmiany w języku niemieckim): https://www.youtube.com/watch?v=Z6_1_y94dK4

[favianna]

Napisane przez Kusum

Przekonalismy sie juz z mezem, ze nie warto byc lojalnym wobec pracodawcy. Znalezienie pracy jest trudne, zastapienie pracownika - banalne. Smutna prawda Nie ma co sie szczypac.
Przykro mi z powodu meza, niech to bedzie dla niego lekcja na przyszlosc.

Pomysl z wyjazdem genialny Mysle, ze warto sprobowac. O Australii marzy tez moj brat.

Powiem, że masz częściowo rację, z mojego doświadczenia w Polsce nie ma co być lojalnym. Za to na zachodzie są jeszcze firmy co do których warto być lojalnymi.
A pomysł z wyjazdem dobry, tylko się przygotujcie

Napisane przez Kusum

W ramach terapii kupilam wczoraj kwiaty na balkon, donice, itd. Pol dnia sadzilam i ustawialam. Jeszcze maz musi mi wywiercic uchwyty na dwie donice. Od razu jest inaczej.
Niestety troche mnie przewialo i dzis bede siedziec w domu.

to samo robiłam z Tzem wczoraj, tylko kupiliśmy kwiaty doniczkowe do domu, a na taras planujemy w przyszłym tygodniu. Uwielbiam moja lawende w kuchni

[lemka]

Podczytuję wątek, jak tylko mam trochę wolnego czasu. Czy kojarzą się wam może jakieś miejsca w sieci pod kątem urządzania mieszkania? Chodzi mi o coś praktycznego, pełno w necie dużych przestrzeni, a małych mniej. Nie chciałabym zagracić sobie przestrzeni, a jednocześnie mieć miejsce na przechowywanie.

[scarlett26]

5 wielkich ikeowych toreb pełnych dzieciowych rzeczy TZ wywiózł do domu samotnej matki, nasortoWalam sie rzeczy ze padam, ale ile miejsca od razu!

[ParoleParole]

Napisane przez xxxescapismxxx

Wystawiłam ubranka małej na licytacje ale marne zainteresowanie a szkoda..

Pozatym doprowadziłam szafę do stanu idealnego jeszcze muszę kupić tylko biale trampki, koszulkę białą na długi rękaw i dwie białe bokserki
Chce spodnie z wyskim stanem, ale muszę przymierzyć. Podobno dla małego brzuszka są fajne, bo go chowają
I chyba wymienie moje ala skórzane leginsy na nowe, bo słabo wyglądają

Ja jeszcze potrzebuję czarnych spodni do pracy i jakis letnich na codzień. Tylko weny brak do zakupów.

Napisane przez MissChievousTess

Próbuję dziś chociaż częściowo uprzątnąć mój komputer.
Właśnie zainstalowałam ponad 20 zaległych aktualizacji
Mój pulpit to istna stajnia Augiasza- właśnie próbuję ogarnąć.
Nie znoszę wirtualnych porządków.
Tyle roboty a jakby człowiek niczego konkretnego nie robił
No i spam na mailu muszę sprzątnąć
Wolę nie myśleć ile mam smsów do skasowania na telefonie

Mój komputer też woła o porządek. Od grudnia mam nowy i juz trochę zaśmieciłam. A i na starym miałam zrobić ład z plikami i go oddać, ale jakoś od pół roku za to zabrać się nie mogę.

[Kusum]

Napisane przez favianna

Powiem, że masz częściowo rację, z mojego doświadczenia w Polsce nie ma co być lojalnym. Za to na zachodzie są jeszcze firmy co do których warto być lojalnymi.
A pomysł z wyjazdem dobry, tylko się przygotujcie



to samo robiłam z Tzem wczoraj, tylko kupiliśmy kwiaty doniczkowe do domu, a na taras planujemy w przyszłym tygodniu. Uwielbiam moja lawende w kuchni

Też kupiłam lawendę i szałwie na balkon. Wyglądają pięknie, a może i jakaś herbatka będzie

[favianna]

Napisane przez Kusum

Też kupiłam lawendę i szałwie na balkon. Wyglądają pięknie, a może i jakaś herbatka będzie

Na nasz mini taras właśnie chcieliśmy szalwie, rozmaryn, bazylie, miete i może coś jeszcze jak znajdziemy. I chcemy dużą skrzynie postawić na buraczki i sałatę.

[Kusum]

Napisane przez favianna

Na nasz mini taras właśnie chcieliśmy szalwie, rozmaryn, bazylie, miete i może coś jeszcze jak znajdziemy. I chcemy dużą skrzynie postawić na buraczki i sałatę.

Pomidorki koktajlowe

[favianna]

Napisane przez Kusum

Pomidorki koktajlowe

O, pomidory! Świetny pomysł! Dziękuję za podpowiedź

[201608160903]

Napisane przez lemka

Podczytuję wątek, jak tylko mam trochę wolnego czasu. Czy kojarzą się wam może jakieś miejsca w sieci pod kątem urządzania mieszkania? Chodzi mi o coś praktycznego, pełno w necie dużych przestrzeni, a małych mniej. Nie chciałabym zagracić sobie przestrzeni, a jednocześnie mieć miejsce na przechowywanie.

Nawet na pintereście są, trzeba szukać "small flat" "small space"

[Kusum]

Napisane przez favianna

O, pomidory! Świetny pomysł! Dziękuję za podpowiedź

Ja mam w planie jeszcze passiflorę. Jest piękna

[jminimargo]

Napisane przez lemka

Podczytuję wątek, jak tylko mam trochę wolnego czasu. Czy kojarzą się wam może jakieś miejsca w sieci pod kątem urządzania mieszkania? Chodzi mi o coś praktycznego, pełno w necie dużych przestrzeni, a małych mniej. Nie chciałabym zagracić sobie przestrzeni, a jednocześnie mieć miejsce na przechowywanie.

Ja podczytuję tego gościa
wolnymbyc.pl
pisze na różne tematy- widziałam notkę o tym, jak od 0 urządzał i remontował kawalerkę, jest też coś o organizacji, ale jeszcze nie przebrnęłam, tylko widziałam przez moment.
Także sprawdź

[ineska86]

Napisane przez jminimargo

Ja podczytuję tego gościa
wolnymbyc.pl
pisze na różne tematy- widziałam notkę o tym, jak od 0 urządzał i remontował kawalerkę, jest też coś o organizacji, ale jeszcze nie przebrnęłam, tylko widziałam przez moment.
Także sprawdź

Też poczytuję Wolnego a odnośnie kawalerek to świetną metamorfozę przeprowadziła ta para:

http://enjoyourhome.blogspot.com/201...-rocznica.html

Mieszkanko 25 metrów i podobno koszt remontu 15 tys

[CptCook]

Kurde chciałabym mieć takie gniazdko nawet 25m, choc uwazam ze dla zdrowia psychicznego potrzebne są dwa oddzielne pomieszczenia jesli mieszka się w 2 osoby.

[lemka]

Napisane przez rise_against

Nawet na pintereście są, trzeba szukać "small flat" "small space"

Napisane przez jminimargo

Ja podczytuję tego gościa
wolnymbyc.pl
pisze na różne tematy- widziałam notkę o tym, jak od 0 urządzał i remontował kawalerkę, jest też coś o organizacji, ale jeszcze nie przebrnęłam, tylko widziałam przez moment.
Także sprawdź

Napisane przez ineska86

Też poczytuję Wolnego a odnośnie kawalerek to świetną metamorfozę przeprowadziła ta para:

http://enjoyourhome.blogspot.com/201...-rocznica.html

Mieszkanko 25 metrów i podobno koszt remontu 15 tys

Będę dzielnie szukać dalej inspiracji.