..::Dieta Plaż Południowych - część IV ::..

[Basiek19]

Dziewczyny, czy na I-szej fazie mogę dodać np do jogurtu naturalnego troszke płatków migdałowych, lub wiórek kokosowych?

[Ahcak]

Napisane przez piegowata piratka

Dzięki

Ale kawa kawą...Co jednak z herbatkami?

W ogóle nie pijemy zwykłej herbaty, a te owocowe to są aromatyzowane tylko, więc też ok chyba, bo przecież to nie owoce, bo w owocach to chodzi o cukier - fruktozą, a w aromacie tego nie ma, chyba że herbatka jest z suszonymi owocami prawdziwymi, to wtedy dopiero na II fazie. Najlepsza zielona i czerwona


BŁAGAM Was Dziewczyny, poczytajcie troszkę tych podstawowych informacji. Istnieje lista rzeczy które można na I fazie, a najlepiej zapamiętać czego nie wolno, a resztę można. Jeżeli jadacie jakieś wyszukane jedzonko, którego nie ma na liście to zachęcam do kupienia przewodnika, tylko 19zł a tam jest już wszystko. Chociaż jak zapytałybyście sie o coś czego nie ma na liście to z chęcią odpowiem ale jak nie wiecie podstawowych rzeczy np. o orzechach to trochę bulwersuje, really... przepraszam jeśli kogoś uraziłam, ale nie chciałam, pisze to bardziej jako lekcje odpowiedzialności za zdrowe odżywiane Tu jest wszystko co trzeba, żeby zacząć dietę:

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=249738 post nr 4

Specjalnie to zamieszczone jest na 1 stronie, żeby nowym było łatwiej Jak już się zna listę produktów to wszelkie mieszanki są dozwolone!

Ps: wiórki ograniczamy

[Lexie]

Napisane przez Basiek19

Dziewczyny, czy na I-szej fazie mogę dodać np do jogurtu naturalnego troszke płatków migdałowych, lub wiórek kokosowych?

Płatki możesz, wiórków chyba (?) nie.

[nikki999]

Napisane przez elffee

chcialabym miec uczulenie na wszystkie produkty zabronione na diecie...

samo uczulenie nie chroni przed nie jedzeniem

Napisane przez Ahcak

Hejo!

No nie mam czasu pisać, ale tak zamotałyście dziś na wątku z tym co można a czego nie, że sprostuje, żeby nowym dziewczynkom, które serdecznie witam było łatwiej

Po updacie diety można:

- pomidory bez ograniczeń na każdej fazie;

- marchewki żadnej na I fazie, na II już każdą, ale najlepiej ze względu na wysoki IG gotowaną jeść rzadziej od surowej;

- banany można na II fazie;

- winogrona i rodzynki (suszone winogrona) należy ograniczać;

- nabiał (mleko, jogurty, kefiry, maślanki) do 2 porcji dziennie [1 porcja = 1 szklanka, 1 mały kubek jogurtu], serek wiejski i biały ser zalicza się do produktów czysto białkowych, a nie nabiałowych na SB;

- majonez można, ale zwykły, nie light;

- jemy co 3 godziny, min 4 posiłki, bo to zależy od trybu życia, nie chodzimy głodne, itd.

- powrót na I fazę po raz kolejny już nie daje takich efektów jak za pierwszym razem - lepiej nie wracać, bo potrzebne sa węglowodany w diecie;

- można używać wszystkich przypraw, ale bez cukru, polecam sobie samemu robić mieszanki, albo Kamis nam pomaga;

- cytuje Dr Agatstona w sprawie kawy:

"Kawa jako taka nie zawiera cukru. Przyzwyczailiśmy się, że lekarze odradzają picie jej w dużych ilościach, nie sądzę jednak, żeby umiarkowane spożycie kawy było takie złe. W części diet zaleca się kawy bezkofeinowe, gdyz kofeina pobudza trzustkę do wydzielania insuliny, co jest ostatnią rzeczą potrzebną osobie otyłej. Jednak efekty nie są oszałamiające, toteż uważam, że jeśli potrzebujesz do szczęścia filiżanki lub dwóch normalnej kawy, to ją wypij. "

"W niektórych dietach kawa i herbata są niedozwolone, gdyż kofeina nieco zwiększa łaknienie. jednak wprowadzasz teraz do swego życia i tak dość zmian, nawet bez rezygnowania z porannej kawy."

- a teraz kilka słów naszego Anioła Stróża na temat niskotłuszczowych produktów mlecznych:

"Ogólnie rzecz biorąc, pożywienie niskotłuszczowe może nie być najlepszym pomysłem - tłuszcze zastępuje się węglowodanami, a te są tuczące. Jednak niskotłuszczowe produkty mleczne, jak ser, mleko czy jogurt, są wyjątkiem od tej zasady, gdyż mają dobre właściwości odżywcze i nie tuczą".



No mam nadzieje, że coś się rozjaśniło, jak coś to pytać

Niestety ubolewam, że nie mam czasu na ploty. Wpadłam tylko uściślić kilka rzeczy, bo w pracy Was podczytywałam, ale nie mogłam odpisać. Buziam Was mocno siostrzyczki, a Nowym Bikiniarom życzę wiele inwencji twórczej, bo na diecie jest maxymalnie dużo produktów dozwolonych z a z nich można robić codziennie wspaniałe uczty i codziennie jeść co innego

CMOK

Napisane przez Ahcak

W ogóle nie pijemy zwykłej herbaty, a te owocowe to są aromatyzowane tylko, więc też ok chyba, bo przecież to nie owoce, bo w owocach to chodzi o cukier - fruktozą, a w aromacie tego nie ma, chyba że herbatka jest z suszonymi owocami prawdziwymi, to wtedy dopiero na II fazie. Najlepsza zielona i czerwona


BŁAGAM Was Dziewczyny, poczytajcie troszkę tych podstawowych informacji. Istnieje lista rzeczy które można na I fazie, a najlepiej zapamiętać czego nie wolno, a resztę można. Jeżeli jadacie jakieś wyszukane jedzonko, którego nie ma na liście to zachęcam do kupienia przewodnika, tylko 19zł a tam jest już wszystko. Chociaż jak zapytałybyście sie o coś czego nie ma na liście to z chęcią odpowiem ale jak nie wiecie podstawowych rzeczy np. o orzechach to trochę bulwersuje, really... przepraszam jeśli kogoś uraziłam, ale nie chciałam, pisze to bardziej jako lekcje odpowiedzialności za zdrowe odżywiane Tu jest wszystko co trzeba, żeby zacząć dietę:

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=249738 post nr 4

Specjalnie to zamieszczone jest na 1 stronie, żeby nowym było łatwiej Jak już się zna listę produktów to wszelkie mieszanki są dozwolone!

Ps: wiórki ograniczamy

Super, dziękuje Bardzo przydatne wiadomości

[Marzeniatko]

uhh, jestem, jaki się zamęt na forum zrobił.
no, ale nie marudzę muszę się poskarżyć na swój głodek bo taki jest duży, że szok. bym tylko jadła i jadła i jadła. ale koniec na dzisiaj, ani kawałeczka czegokolwiek dzisiaj, ale to zapewne przez osłabienie, organizm mój domaga się troszkę więcej składników odżywczych ale od jutra, już troszkę ograniczę, bo niestety ale rozbestwiłam się wczoraj i dziś, broń Boże, bez jakiś słodyczy itp. ale normalnymi produktami zgrzeszyłam, np. jedząc co godzinę, a nie co, dwie.. trzy..
ale od jutra, nie ma to tamto powypalam się troszkę na słoneczku, więc może przejdzie

Napisane przez Kochanka Szatana

No to dziewczyny do SB podejście nr 2 Podczas pierwszego podejścia zgubiłam 3-4 kg w ciągu 10 dni - bo tyle wytrzymałam :P

a wróciły te kilogramy? czy utrzymujesz wagę? a tak w ogóle powodzenia

Ahcaczku miło, że wpadłaś jak tam ograniczenie ciasteczek?
bo jak Ci się udało ograniczyć, to chyba głodek przeszedł na mnie.
chyba kupię danona, aby go wypędzić.


a ja dla nowych plażowiczek, troszkę linków wstawie:
przepisy South Beach:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ighlight=south
forum tylko o South Beach:
http://www.dietasouthbeach.net/index.php
rzeczy dozwolone i niedozwolone na I fazie:
http://southbeach.c10.pl/southbeach-1faza.php
rzeczy dozwolone i niedozwolone na II fazie:
http://southbeach.c10.pl/southbeach-2faza.php
ogólne strony z informacjami na temat diety:
http://www.dieta-odchudzanie.pl/dieta-south-beach.html
https://polki.pl/dieta_dietyzdrowotn...,10008194.html
https://polki.pl/dieta_dietyodchudza...l,7616746.html


miłego wieczora

PS. Te starsze plażowiczki, tez niech się odzywają bo nieswojo się to czuje

[5a3cc703cdea367dc4857f7c8a4bccc3ed5dc513_63b764c3f051b]

Napisane przez Marzeniatko

uhh, jestem, jaki się zamęt na forum zrobił.
no, ale nie marudzę muszę się poskarżyć na swój głodek bo taki jest duży, że szok. bym tylko jadła i jadła i jadła. ale koniec na dzisiaj, ani kawałeczka czegokolwiek dzisiaj, ale to zapewne przez osłabienie, organizm mój domaga się troszkę więcej składników odżywczych ale od jutra, już troszkę ograniczę, bo niestety ale rozbestwiłam się wczoraj i dziś, broń Boże, bez jakiś słodyczy itp. ale normalnymi produktami zgrzeszyłam, np. jedząc co godzinę, a nie co, dwie.. trzy..
ale od jutra, nie ma to tamto powypalam się troszkę na słoneczku, więc może przejdzie

a wróciły te kilogramy? czy utrzymujesz wagę? a tak w ogóle powodzenia

Ahcaczku miło, że wpadłaś jak tam ograniczenie ciasteczek?
bo jak Ci się udało ograniczyć, to chyba głodek przeszedł na mnie.
chyba kupię danona, aby go wypędzić.


a ja dla nowych plażowiczek, troszkę linków wstawie:
przepisy South Beach:
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...ighlight=south
forum tylko o South Beach:
http://www.dietasouthbeach.net/index.php
rzeczy dozwolone i niedozwolone na I fazie:
http://southbeach.c10.pl/southbeach-1faza.php
rzeczy dozwolone i niedozwolone na II fazie:
http://southbeach.c10.pl/southbeach-2faza.php
ogólne strony z informacjami na temat diety:
http://www.dieta-odchudzanie.pl/dieta-south-beach.html
https://polki.pl/dieta_dietyzdrowotn...,10008194.html
https://polki.pl/dieta_dietyodchudza...l,7616746.html


miłego wieczora

PS. Te starsze plażowiczki, tez niech się odzywają bo nieswojo się to czuje

Marzeniątko, a czy ja już mogę się zaliczyć do starszych??? hmmm??

Dziś też od południa chodzę jakaś głodna i cos podjadam, a dziś jadłam

ś: owsianka z truskawkami
O: łosoś wędzony i sałatka z pomidora, ogórka, papryki
P: podjadałam pistacje
P: serek figura z cynamonem i płatkami migdałowymi

i teraz myslę nam kurczakiemw galarecie ... stoi na stole ja piję kawę z mlekiem, bo się zdrzemnełam a musze wracać do nauki (hmm wracać a kiedy ja niby od niej odeszłam ... znaczy kidy wogóle przy niej byłam) a nadal rozespana jestem i sama nie wiem

zjeść tego kuraka czy nie?

[Ahcak]

Napisane przez Marzeniatko

Ahcaczku miło, że wpadłaś jak tam ograniczenie ciasteczek?
bo jak Ci się udało ograniczyć, to chyba głodek przeszedł na mnie.
chyba kupię danona, aby go wypędzić.

hehehe ciasteczka Nie piekę to nie jem ^^ i długo nie upiekę Ale teraz jem maxymalnie dużo owoców, bo mój organizm sie dopomina o witaminki różne, bo na nogacg teraz jestem dzien w dzień 22-24 godziny, więc nawet o 2 w nocy jabłko mi nie straszne czyli w sumie jem całą dobę. Teraz wcinam śliwki suszone yammmyyy a jadłam dziś jeszcze kiwi, ananasa świeżego i grapefruita.

Mój jadłospis dzisiejszej doby, nawet nie wiem co jest śniadaniem, co obiadem itd.: (dla nowych dziewczyn - jestem na diecie już prawie 5 miesięcy, więc moje jadłospisy już nie są idealnie redukcyjne, więc jeszcze się nie wzorować, no chyba że weteranki drugiej fazy ) no i mój tryb życia ostatni to sprawia, ale tylko tak będzie do 5 a potem już piękna SB + struktura):

- koktajl z kiwi (jogurt, 3 kiwi, otręby i siemię lniane);
- wieśniak z ananasem;
- grapefruit;
- omlet nadziewany (2j, siemię, zioła, przecier, chili, pieczarki, pomidor, ser topiony i żółty, oliwki);
- morszczuk w otrębach i sezamie + sałatka (brokuły, ogórek, rzodkiewka, cebula, sos czosnkowy):
- śliwki suszone;

w nocy jeszcze będzie: śledź w pomidorach z cebulką, kalarepa i pewnie czwarta kawa ^^ i pewnie coś jeszcze, bo żeby nie usypiać to pije i jem, ale białko


Marzenka co do piernika... jak już będę miała czas, to napisze co kolega TŻ-eta wymyślił (imo to nie piernik, no ale on to tak nazywa) i moje przepisy na piernik, nie sprawdzone przeze mnie, ale sprawdzę któregoś pięknego letniego dnia

[lawenda99]

Ja dzisiaj chyba ładnie

I: wieśniak z ogórkiem i pomidorem
II: kanapka z razowego chleba z salami (kupiłam, nie miałam wyboru za dużego ), rucolą i podobno mascarpone
III: kurczak z grilla z duszoną młodą kapustą, cukinią, papryką

zaraz pędzę na jakieś IV, cały dzień spędziłam poza domem

Zajrzałam do książki i się zdziwiłam że mam tam i pomidory i produkty mleczne itp a potem przeczytałam post Ahcaka

Elffee nie łam się, bierz może do pracy jakieś owoce, sałatki, żeby się czymś SBowym zapchać i nie myśleć o przeklętych ciastkach i potem nie wymiotować

[onaella]

hej Dziewczynki
"stara" plażowiczka sie melduje
Kolejny dzień egzaminów (trzy kolejne 5 w indeksie) i kolejny dzien poszukiwań sali weselnje za mną. Co do sali to chyba w końcu znależliśmy taką gdzie pomieścimy naszych gośći i będzie to jedna duza sala a nie 2 łączone.

dietka u mnie tak sobie, mam okres więc czuje sie ociężala i brzuszek mi tak brzydko wywaliło ale pocieszam sie ze za parę dni będzie już dobrze.

buziam

[carmelova]

Ok, to ja napiszę co u mnie słychać, żeby Marzenka sie nie czuła staro
I Ś: pierozki razowe z kaszą gryczaną i twarogiem
II Ś: activia
P: 10 dag moreli
O: poledwiczki w sosie wlasnym i pomidorki po krolewsku
K: koktajl bananowy
P: 1/2 pomodorka po krolewsku

I mam okres i biegunkę... koszmar :P

[Domi22]

Hej, ja tez sie czuje stara, bo na bank nie nowa plazowiczka (w koncu prawie 60 dni juz tu jestem) Ogólnie od dluzszego juz czasu calkowicie zmienilo sie moje myslenie i podejscie do jedzeniaO słodyczach itp zapomnialam i mnie nie ciagnie Jedyne co to dzisiaj zjadlam wiecej orzechow ziemnych niz powinnam, ale lepsze to niz michalki, ktore tak slodko spogladaly, a ja je bez wyrzutow sumienia wrzucilam gleboko do szafki Nadal jestem pol na pol SB i strukturalnie.
Oj, ale kusicie truskawkami - chyba jutro sobie je zakupie
Aha, witam nowe plazowiczki
Dzisiaj bylo:
S. koktajl bananowy
O. Kapusniak i piers pieczona
P. orzechy
K. koktajl bananowy
Naturalnie jedna kawa, kilka herbat czerw. i ziel. i woda
dziewczyny, co ja mam robic...nadal nie mam @Domyslam sie, ze to nie ciza (na 90%), wiec pewnie to zmiana trybu zycia. Denerwuje mnie to, bo jestem taka napompowana od 3 tygodni i zle sie z tym czujeW dodatku nie mam czasu isc do ginekologa...
Powodzenia laseczki

[.ups]

Heh, 2 dzień SB 1 fazy xD

[Kochanka Szatana]

Marzenko jutro wskoczę na wagę u pielęgniarki to Ci powiem... Objadałam się więc mogło coś wrócić ale ogólnie nie dużo może z 0,5 kg;P Jutro zdam relację

[kocimietka]

Napisane przez Marzeniatko

...a tak apropo, wczoraj szłam sobie i w pewnym momencie spotkałam znajomą, która mnie ostatnim raz, to hoho widziała i powiedziała "jak Ty zeszczuplałaś!" i od razu człowiekowi milej

i oczywiście poranne 30 brzuchaczy zaliczone, silnie trzymam się swoich ostatnich postanowień, ahh nawet nie myślałam, że mam taką silną wolę.

Mówiłam! mówiłam, ze te co Cie widzą codziennie nie zauważą utraty centymetrów

Napisane przez elffee

wywieciekochane ze jak milcze tzn grzesze.
ale dzis to juz przesada
a jak sie zlamie to mozecie mnie zbanowac i wyrzucic z plazy.

Ojej,czyli nie tylko ja tak mam,ż ejak zaczynam grzeszyc to się 2 dni nei odzywam tu, bo mi głupio..? Jestem z Tobą Też obżęram się do nieprzytomności ,tak jak dzis na wieczór orzeszki w mlecznej czekoladzie ,czasami mam ochote zwrócić,ale ja nie umiem. No przysięgam,nie umiem wymiotować...

Napisane przez pat111

Dzisiaj jadałam z cynamonem to myslałam, że się pożygam okropne są te wiejskie serki, ale ja mam z Krasny Staw

uff, już Cię lubię! Wiejskim mówimy "nie":P

Napisane przez onaella

hej Dziewczynki
Kolejny dzień egzaminów (trzy kolejne 5 w indeksie)

Ale kujoon:P:P też bym takie chciała

Napisane przez carmelova

O: poledwiczki w sosie wlasnym i pomidorki po krolewsku

I mam okres i biegunkę... koszmar :P

kama- zdradź mi przepis an te polędwiczki..proszę co do biegunki z okresem- współczuję i rozumiem, też to przeżyłam kiedyś(można z wc nie schodzić )


A ja.. na razie jadę grzesznie II fazowo,mimo ,ze powinnam być za karę na I fazie i to przez miesiąc bo jestem obzartuchem strasznym Ale z racji wyrwanych dwóch czwórek miałąm ograniczone posiłki ,tym się usparwiedliwiam:P od jutra już będę grzezcna. Zdaje mi się ,że to moję juz trezcie podejście, koszmar..

Dobranoc bikiniary..

[elffee]

Napisane przez kocimietka

Ojej,czyli nie tylko ja tak mam,ż ejak zaczynam grzeszyc to się 2 dni nei odzywam tu, bo mi głupio..? Jestem z Tobą Też obżęram się do nieprzytomności ,tak jak dzis na wieczór orzeszki w mlecznej czekoladzie ,czasami mam ochote zwrócić,ale ja nie umiem. No przysięgam,nie umiem wymiotować...

hmm czyli moje taktyki stosowane sa przez inne plazowiczki rowniez ;p

no ja zawyczaj nie zwracam nic, ale kiedys dawno temu milam jakies schizy ze zwracalam, no i wczoraj ale to wszystko samo stalo mi juz wgardle.jak mozna byc takimglupim ;/

no ale nic, trzeba sie wziac w garsc.


aa powiedzcie mi kolezanki czy te cukierki alpen cos tam bez cukru mozna? tzn nie ze taka cala paczke, ale powiedzmy raz dziennie jak najdzie ochota na slodkie w ramach tej dozwolonej dawki grzechu? chyba mozna w sumie...

[Majka232]

Witam wszystkie całkiem nowiutkie koleżanki!

Wczoraj robiłam ciasto, które bardzo lubię (3-BIT), a jeść go nie mogę
Jednak moje ulubione to sernik (mniammm) i tu mam pytanko - wydaje mi się, że sernik to "najzdrowsze" ciasto (ewentualnie jakieś z owocami) i czy sernik z niewielką ilością tłuszczu i cukru (powiedzmy 2 x m-cu) to wielkie odstępstwo od zasad SB?

[elffee]

Napisane przez Majka232

Witam wszystkie całkiem nowiutkie koleżanki!

Wczoraj robiłam ciasto, które bardzo lubię (3-BIT), a jeść go nie mogę
Jednak moje ulubione to sernik (mniammm) i tu mam pytanko - wydaje mi się, że sernik to "najzdrowsze" ciasto (ewentualnie jakieś z owocami) i czy sernik z niewielką ilością tłuszczu i cukru (powiedzmy 2 x m-cu) to wielkie odstępstwo od zasad SB?

2 x w miesiacu mozesz zjesc ale nie caly sernik tylko kawalek np do kawy

[kesii]

pierwszy prawdziwy dzień na SB za mną. Ten rygor kilku posiłków to nie dla mnie, jak kończę jeść główny posiłek to już zaraz muszę myśleć co zjem na przegryzkę. Wczoraj wtrząchnęłam orzechy, ale tak się nimi jakoś zamuliłam, że kolacja już była nie dla mnie. Za to rano, gdy jechałam do pracy poczułam się głodna Więc z przyjemnościa zamiast porannej kawy zjadłam sniadanko w postaci wiejskiego, szynki, pomidora i rzodkiewek. Na przegryzkę będzie troche jogurtu. Mam problem z dobieraniem przegryzek
Przyjemność kawową zostawię sobie na 2 godziny po śniadanku

A teraz do dziewczyn pracujących - jak radzicie sobie z dietą w pracy? Ja mam trochę problem z dopasowaniem pór jedzeniowych.

Czy mogłoby to wyglądać tak:
8 - śniadanie
10-11 kawa
12 - lunch
15 - przegryzka
18 - kolacja
21 - przegryzka
23 - spanko

[Anuuus]

Dziewczyny mogę się przyłączyć ?
Od dzisiaj zaczęłam pierwszą fazę. A do zrzucenia mam: 4 cm w talii(jak schudnę 2,3 to i tak bedzie super), całkowicie 4 cm z ud(a na puerwszej fazie chciałabym tak z 2,3. Da się?) i z 3 cm z bioder.
Mam do Was pytanie. W jakim czasie myslicie, że takie efekty uda mi sie osiagnąc/ bądź jak było z Waszymi rezultatami? (Przepraszam, że pytam, bo te odpowiedzi padały milion razy, aler nie umiem ich znaleźć)

Do diety dołączam ćwiczenia: codzienie: bieganie, bądź 2000 skoków na skakance. 30 minut hula-hop, 10 minut twistera, ćwiczenia na talię osy i zgrabne uda, być może 8 minut ABS(boje sie tylko, że wyrobią mi się mięśnie na udach. Może któraś robiła ? Widziała jakies efekty ? [chodzi mi o uda i brzuch]) i jak tylko będę mieć czas to callanetics. Do tego jeszcze raz w tygodniu basen lub siłownia.
No i właśnie chciałam sie Was spytać, być może wiecie po sobie itp., w ile uda mi się osiągnąc takie rezluttaty przy takim trybie życia ?
Pozdrawiam,

A.

[candace1]

Ja tak tylko na chwilkę tu zaglądam i lecę robić obiad
Chciałam się tylko pochwalić tym, że weszłam w spodnie sprzed ciąży bez problemu, bez ciągania guzika na siłę, a jeszcze 3 tygodnie temu nie dało rady

Ponieważ na razie się nie ważę (odkąd skończyłam I fazę) to jestem w takim szoku i oczywiście strasznie się cieszę: jupi:

Jak widać centymetry lecą - więc waga mnie na dzień dzisiejszy nie interesuje

[Majka232]

Napisane przez kesii

pierwszy prawdziwy dzień na SB za mną. Ten rygor kilku posiłków to nie dla mnie, jak kończę jeść główny posiłek to już zaraz muszę myśleć co zjem na przegryzkę. Wczoraj wtrząchnęłam orzechy, ale tak się nimi jakoś zamuliłam, że kolacja już była nie dla mnie. Za to rano, gdy jechałam do pracy poczułam się głodna Więc z przyjemnościa zamiast porannej kawy zjadłam sniadanko w postaci wiejskiego, szynki, pomidora i rzodkiewek. Na przegryzkę będzie troche jogurtu. Mam problem z dobieraniem przegryzek
Przyjemność kawową zostawię sobie na 2 godziny po śniadanku

A teraz do dziewczyn pracujących - jak radzicie sobie z dietą w pracy? Ja mam trochę problem z dopasowaniem pór jedzeniowych.

Czy mogłoby to wyglądać tak:
8 - śniadanie
10-11 kawa
12 - lunch
15 - przegryzka
18 - kolacja
21 - przegryzka
23 - spanko

Ja jem 3 pierwsze posiłki w pracy:
8.30 - 9.00
11.30
13.30-14.00
16.30
ok.19.00

Napisane przez Anuuus

Dziewczyny mogę się przyłączyć ?
Od dzisiaj zaczęłam pierwszą fazę. A do zrzucenia mam: 4 cm w talii(jak schudnę 2,3 to i tak bedzie super), całkowicie 4 cm z ud(a na puerwszej fazie chciałabym tak z 2,3. Da się?) i z 3 cm z bioder.
Mam do Was pytanie. W jakim czasie myslicie, że takie efekty uda mi sie osiagnąc/ bądź jak było z Waszymi rezultatami? (Przepraszam, że pytam, bo te odpowiedzi padały milion razy, aler nie umiem ich znaleźć)

Do diety dołączam ćwiczenia: codzienie: bieganie, bądź 2000 skoków na skakance. 30 minut hula-hop, 10 minut twistera, ćwiczenia na talię osy i zgrabne uda, być może 8 minut ABS(boje sie tylko, że wyrobią mi się mięśnie na udach. Może któraś robiła ? Widziała jakies efekty ? [chodzi mi o uda i brzuch]) i jak tylko będę mieć czas to callanetics. Do tego jeszcze raz w tygodniu basen lub siłownia.
No i właśnie chciałam sie Was spytać, być może wiecie po sobie itp., w ile uda mi się osiągnąc takie rezluttaty przy takim trybie życia ?
Pozdrawiam,

A.

Wszystko zależy od organizmu... Może w ok. 1,5 m-ca się uda

Napisane przez elffee

2 x w miesiacu mozesz zjesc ale nie caly sernik tylko kawalek np do kawy

Ależ mnie rozbawiłaś z tym CAŁYM sernikiem Oczywiście, że mam na myśli kawałek, może nie taki tyci-tyci, ale kawałek

Napisane przez candace1

Ja tak tylko na chwilkę tu zaglądam i lecę robić obiad
Chciałam się tylko pochwalić tym, że weszłam w spodnie sprzed ciąży bez problemu, bez ciągania guzika na siłę, a jeszcze 3 tygodnie temu nie dało rady

Ponieważ na razie się nie ważę (odkąd skończyłam I fazę) to jestem w takim szoku i oczywiście strasznie się cieszę: jupi:

Jak widać centymetry lecą - więc waga mnie na dzień dzisiejszy nie interesuje

Gratuluję! Fajne uczucie - prawda?

[Lexie]

Napisane przez candace1

Ja tak tylko na chwilkę tu zaglądam i lecę robić obiad
Chciałam się tylko pochwalić tym, że weszłam w spodnie sprzed ciąży bez problemu, bez ciągania guzika na siłę, a jeszcze 3 tygodnie temu nie dało rady

Ponieważ na razie się nie ważę (odkąd skończyłam I fazę) to jestem w takim szoku i oczywiście strasznie się cieszę: jupi:

Jak widać centymetry lecą - więc waga mnie na dzień dzisiejszy nie interesuje

Gratulacje

Ja dążę do spodni z zeszłych wakacji Zobaczymy jak będzie

[lawenda99]

Ja właśnie zgrzeszyłam zjadłam bułkę pełnoziarnistą z wieśniakiem, pomidorem... a drugą połówkę z powidłami śliwkowymi ale to tylko łyżeczka i już nie grzeszę

[Nija_]

Napisane przez lexie

Ja dążę do spodni z zeszłych wakacji Zobaczymy jak będzie

Ja, można powiedzieć, że też

Dzisiejszy dzień zaliczam do wyjątkowo grzesznych tata przyniósł kołacz z wesela znajomych, grzechem byłoby nie spróbować, nie było tak jak dawniej, że mi ślinka ciekła, no ale się skusiłam...

I tak od poniedziałku I faza

[Stromanthe]

No dziewczyny, szybko się przywitałam i równie szybko pożegnałam z dietą.
Zrobiłam tylko 1 dzień- mój jadłospis widziałyście i chwaliłyście. Brak węglowodanów dał mi się jednak we znaki. Rano miałam zimne poty (takie uczucie, tylko się nie pociłam), byłam tak wyczerpana, że nie mogłam wstać z łóżka. Zejście po schodach graniczyło z cudem, musiałam się podpierać, a najgorsze było stanie 10 minut i obieranie pieczarek. Ręce trzęsły mi się jak po solidnej dawce alkoholu i nie miałam siły podnieść pełnej butelki wody. Jeśli dzisiaj bym również stosowała dietę, zemdlałabym napewno. Jako, że 3 kilometry rano chodzę do szkoły, a poruszanie się po domu już mi sprawiało nie lada problemy, zjadłam 3 galaretki w czekoladzie i 4 nim2 żujki. Po 10 minutach było już dużo lepiej, cukier we krwi mi skoczył, byłam w stanie w miarę normalnie funkcjonować.
Najwyraźniej diety nie są mi pisane, zostaje podwójne wyciskanie, teraz już 14 potów

[elffee]

Napisane przez Stromanthe

No dziewczyny, szybko się przywitałam i równie szybko pożegnałam z dietą.
Zrobiłam tylko 1 dzień- mój jadłospis widziałyście i chwaliłyście. Brak węglowodanów dał mi się jednak we znaki. Rano miałam zimne poty (takie uczucie, tylko się nie pociłam), byłam tak wyczerpana, że nie mogłam wstać z łóżka. Zejście po schodach graniczyło z cudem, musiałam się podpierać, a najgorsze było stanie 10 minut i obieranie pieczarek. Ręce trzęsły mi się jak po solidnej dawce alkoholu i nie miałam siły podnieść pełnej butelki wody. Jeśli dzisiaj bym również stosowała dietę, zemdlałabym napewno. Jako, że 3 kilometry rano chodzę do szkoły, a poruszanie się po domu już mi sprawiało nie lada problemy, zjadłam 3 galaretki w czekoladzie i 4 nim2 żujki. Po 10 minutach było już dużo lepiej, cukier we krwi mi skoczył, byłam w stanie w miarę normalnie funkcjonować.
Najwyraźniej diety nie są mi pisane, zostaje podwójne wyciskanie, teraz już 14 potów

nie wiem co to jest ale moja kolezanka ma to samo, po porstu jak spada jej poziom cukru we krwi to zle z nia jest, ona ma zawsze przy sobie cos slodkiego. musi po prostu cos slodkiego zjesc

[candace1]

Napisane przez Majka232

Gratuluję! Fajne uczucie - prawda?

Dziękuję cuuudooowneee

Napisane przez lexie

Gratulacje

Ja dążę do spodni z zeszłych wakacji Zobaczymy jak będzie

Dziękuję
Będzie dobrze - jak ja się mieszczę po 3 tygodniach na diecie, a ty masz zamiar zrobić 3 tygodnie I fazy - będzie lux

Napisane przez Stromanthe

No dziewczyny, szybko się przywitałam i równie szybko pożegnałam z dietą.
Zrobiłam tylko 1 dzień- mój jadłospis widziałyście i chwaliłyście. Brak węglowodanów dał mi się jednak we znaki. Rano miałam zimne poty (takie uczucie, tylko się nie pociłam), byłam tak wyczerpana, że nie mogłam wstać z łóżka. Zejście po schodach graniczyło z cudem, musiałam się podpierać, a najgorsze było stanie 10 minut i obieranie pieczarek. Ręce trzęsły mi się jak po solidnej dawce alkoholu i nie miałam siły podnieść pełnej butelki wody. Jeśli dzisiaj bym również stosowała dietę, zemdlałabym napewno. Jako, że 3 kilometry rano chodzę do szkoły, a poruszanie się po domu już mi sprawiało nie lada problemy, zjadłam 3 galaretki w czekoladzie i 4 nim2 żujki. Po 10 minutach było już dużo lepiej, cukier we krwi mi skoczył, byłam w stanie w miarę normalnie funkcjonować.
Najwyraźniej diety nie są mi pisane, zostaje podwójne wyciskanie, teraz już 14 potów

To może spróbuj zacząć od II fazy?

[hihi]

Napisane przez elffee

2 x w miesiacu mozesz zjesc ale nie caly sernik tylko kawalek np do kawy

Dziewczyny, może nie powinnam tej sielanki tutaj psuć, ale ostatnio dowiedziałam się, że kawa + węgle (bo chyba nie chodziło o sernik SB) to bardzo złe połączenie, ponieważ produkty o wysokim IG wywołują szok insulinowy, a insulina+kofeina zmieniają węgle w tłuszcz bardzo skutecznie...
Tutaj pisała o tym fitnessowa modka
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...&postcount=552

[Lexie]

Napisane przez candace1

Dziękuję
Będzie dobrze - jak ja się mieszczę po 3 tygodniach na diecie, a ty masz zamiar zrobić 3 tygodnie I fazy - będzie lux

Mam nadzieję, że tyle wytrwam, bo patrzę na ten mój podpis i widzę, że jeszcze paskudnie daleko do II fazy Istne ćwiczenie na silną wolę. Czas się strasznie wlecze

To może spróbuj zacząć od II fazy?

No właśnie II faza to właściwie zdrowe redukcyjne odżywianie się, są tam węglowodany, ale te zdrowe - możliwe, że na ii fazie będziesz się czuła dobrze Ewentualnie zerknij na 10 zasad zdrowego żywienia, poczytaj redukcyjne jadłospisy dziewczyn i spróbuj takiej redukcji. Ja na niej chudłam, a głodna nie chodziłam i było całkiem miło

[Majka232]

Napisane przez hihi

Dziewczyny, może nie powinnam tej sielanki tutaj psuć, ale ostatnio dowiedziałam się, że kawa + węgle (bo chyba nie chodziło o sernik SB) to bardzo złe połączenie, ponieważ produkty o wysokim IG wywołują szok insulinowy, a insulina+kofeina zmieniają węgle w tłuszcz bardzo skutecznie...
Tutaj pisała o tym fitnessowa modka
http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...&postcount=552

Kawy nie chcę narazie włączać do diety, ale zastanawiałam się nad sernikiem, sam sernik od czasu do czasu może popuć efekty, które już się osiągnęło?