Ocena pielęgnacji początkujących z filtrami, kwasami i generalnie biochemią

[mogwaica]

Czy acne derm mogę używać pod oczy? Pod okiem zrobił mi się brązowy maleńki punkt , podejrzewam że może przez źle użycie filtra do głowy mi nie przyszło ze tam mi wyjdzie przebarwienie.Pytanie jak je teraz zlikwidować

[hihi]

Napisane przez mogwaica

Czy acne derm mogę używać pod oczy? Pod okiem zrobił mi się brązowy maleńki punkt , podejrzewam że może przez źle użycie filtra do głowy mi nie przyszło ze tam mi wyjdzie przebarwienie.Pytanie jak je teraz zlikwidować

AD bym pod oczy nie kładła, bo jak mi się "smyrnie" czasami za daleko to później skóra sucha na wiór i wyglądam jak stara pomarszczona babuleńka

Może czyms z witaminą C to potraktować?

P.S.
Idę sprawdzać wiesz co, bo zapomniałam!

[belllydance]

Napisane przez azzis

Nie mam wysypu, tylko takie drobniutkie syfki na policzkach. W sumie, to staram się im nie przyglądać i czekam, aż same zejdą...

ja mam na czole takie wlasnie drobne krostki w kolorze skory i to nie chce zejsc, nei wiem czym je "potraktowac". masz jakis pomysl?

[alinka]

dziekuje bardzo za odpowiedz, rozwiala wiekszosc moich watpliwosci jeszcze tyko chcialam spytac czy jakbym ten krem z witamina c stosowala co drugi dzien to tez bedzie skuteczny czy takie stosowanie nie ma za bardzo sensu? mysla tu o takim stosowaniu ze raz active c a na drugi dzien zwykly krem nawilzajacy.

chcialabym zaczac sie smarowac samoopalaczem i skoro wit c rozjasnia skore, effaclar ja chyba troche zluszcza to moge w ogole sie smarowac samoopalaczem czy bedzie to psulo albo blokowalo dzialanie tych dwoch kremow?

[azzis]

Napisane przez belllydance

ja mam na czole takie wlasnie drobne krostki w kolorze skory i to nie chce zejsc, nei wiem czym je "potraktowac". masz jakis pomysl?

Niestety nie mam pojęcia, ale chętnie się ich pozbędę w jakiś sposób.

[DagmaraRose2000]

peeling

[belllydance]

uzywam peelingu, ale przeciez nie bede trzec twarzy codziennie ;-)

[azzis]

Napisane przez belllydance

uzywam peelingu, ale przeciez nie bede trzec twarzy codziennie ;-)

ja peelingu niestety nie mogę

[marea]

Napisane przez alinka

dziekuje bardzo za odpowiedz, rozwiala wiekszosc moich watpliwosci jeszcze tyko chcialam spytac czy jakbym ten krem z witamina c stosowala co drugi dzien to tez bedzie skuteczny czy takie stosowanie nie ma za bardzo sensu? mysla tu o takim stosowaniu ze raz active c a na drugi dzien zwykly krem nawilzajacy.

chcialabym zaczac sie smarowac samoopalaczem i skoro wit c rozjasnia skore, effaclar ja chyba troche zluszcza to moge w ogole sie smarowac samoopalaczem czy bedzie to psulo albo blokowalo dzialanie tych dwoch kremow?

Mozesz co 2gi dzien, samoopalacz nier przeszkadza ale....nie bedzie trwaly skoro uzywasz produktow rozjasniajacych i zluszcajacych ot co

[arba]

Napisane przez alinka

dziekuje bardzo za odpowiedz, rozwiala wiekszosc moich watpliwosci jeszcze tyko chcialam spytac czy jakbym ten krem z witamina c stosowala co drugi dzien to tez bedzie skuteczny czy takie stosowanie nie ma za bardzo sensu? mysla tu o takim stosowaniu ze raz active c a na drugi dzien zwykly krem nawilzajacy.

chcialabym zaczac sie smarowac samoopalaczem i skoro wit c rozjasnia skore, effaclar ja chyba troche zluszcza to moge w ogole sie smarowac samoopalaczem czy bedzie to psulo albo blokowalo dzialanie tych dwoch kremow?

Będzie skuteczny bo wit c kumuluje się w skórze.
Z moich doświadczeń wynika że witamina c wcale nie powodowała złuszczania a Effeclar k w zasadzie tez nie , także śmiało możesz działać z samoopalaczem.

[alinka]

super, dziekuje Wam bardzo za odpowiedzi! ja jestem raczej zielona w tych tematach wiec bardzo mi pomoglyscie

[DagmaraRose2000]

nawet enzymatycznego??
Swoja droga mam glupie pytanie czy promienie uv itd przechodza przez ubranie / material ? chodzi mi o to ze nie moge opalac twarzy, ale zalezy mi na ciele ... smarowanie sie balsamami brazujacymi powoduje u mnie mase zaciekow (widocznie nie mam wprawy) za jakis czas bede miala solarke w domu (nie jestem zwolenniczka solarium ale coz) i myslalam, zeby jakos do niego wejsc aby mojej twarzy nic sie nie stalo

[lolala]

od nie wiem kiedy walczę ze swoją mieszana skórą z tym ze przegrywam cały czas, wypróbowałam chyba cały rynek kosmetyczny, co dermatolog to co innego mówi... największym problemem jest galopujące stado zaskórników otwartych, zamknietych, grudek które coraz czesciej w pryszcze się przeradzaja, do tego rozszerzone pory i żarówa na twarzy za poleceniem pani dermatolog używam skinorenu w dzień i tribolcitu w nocy, od czasu do czasu alantan jako nawilzenie i okazjonalnie maseczki i peelingi, nie wiem co robię nie tak, skóra cały czas jest zapchana, efekt oczyszczania utrzymuje sie max 2-3 dni, proszę o radę Drogie Wizażanki bo ja już nie wiem co mogę zrobić

[olivvka]

Napisane przez lolala

od nie wiem kiedy walczę ze swoją mieszana skórą z tym ze przegrywam cały czas, wypróbowałam chyba cały rynek kosmetyczny, co dermatolog to co innego mówi... największym problemem jest galopujące stado zaskórników otwartych, zamknietych, grudek które coraz czesciej w pryszcze się przeradzaja, do tego rozszerzone pory i żarówa na twarzy za poleceniem pani dermatolog używam skinorenu w dzień i tribolcitu w nocy, od czasu do czasu alantan jako nawilzenie i okazjonalnie maseczki i peelingi, nie wiem co robię nie tak, skóra cały czas jest zapchana, efekt oczyszczania utrzymuje sie max 2-3 dni, proszę o radę Drogie Wizażanki bo ja już nie wiem co mogę zrobić

Witam, ja mam ten sam problem, mam 24 lata więc okres dojrzewania dawno za mną, jednak problem pozostał. Wypróbowałam mnóstwo żelów do twarzy, kremów, pudrów i nadal to samo. Chociaż przyznam, że odkąd zaczęłam zwracać uwagę na składy kosmetyków to jest lepiej o tyle, że nie mam już czerwonych, zapalnych i bolących pryszczy, natomiast dalej cera mi się błyszczy i trochę mam też zaskórników (takich do wyciskania, chociaż mówią, żeby nie wyciskać ja i tak nie mogę się powstrzymać i wyciskam).
Od prawie roku używam żeli do mycia twarzy peelingujących, bo takie dokładniej usuwają zanieczyszczenia (mogę polecić z Lirene żel peelingujacy do mycia twarzy i z Garniera 3 w 1), naprawdę porządnie myją i nie mają SLS (Garnier ma ale daleko w składzie).
W kremach i kompaktach (fluidu i pudru oddzielnie już nie używam i wyszło to na dobre, bo makijaż tak szybko nie spływa) przede wszysztkim unikam tego:

paraffin, petrolatum, caprylic/capric triglyceride (trójglicerydy), izopropyl miristate, izopropyl linolenate, izopropyl palmitate, izopropyl lanolate, izopropyl izostearate, Myristyl myristate, izoparafiny C9-C11, pochodne kwasu oleinowego (oleic adic, oleic alcohol), Palmitic acid, Castor oil,octyl palmitate, lactyl miristate, coconut oil, grape seed oil, kernel oil, sweet almond oil, pochodne lanoliny. Są pewnie jeszcze jakieś składniki, których należy unikać, ale w tej chwili nie przychodzi mi nic do głowy. powodzenia w dalszej walce.

[olivvka]

Napisane przez lolala

od nie wiem kiedy walczę ze swoją mieszana skórą z tym ze przegrywam cały czas, wypróbowałam chyba cały rynek kosmetyczny, co dermatolog to co innego mówi... największym problemem jest galopujące stado zaskórników otwartych, zamknietych, grudek które coraz czesciej w pryszcze się przeradzaja, do tego rozszerzone pory i żarówa na twarzy za poleceniem pani dermatolog używam skinorenu w dzień i tribolcitu w nocy, od czasu do czasu alantan jako nawilzenie i okazjonalnie maseczki i peelingi, nie wiem co robię nie tak, skóra cały czas jest zapchana, efekt oczyszczania utrzymuje sie max 2-3 dni, proszę o radę Drogie Wizażanki bo ja już nie wiem co mogę zrobić

witam, ja mam ten sam problem, mam 24 lata więc okres dojrzewania dawno za mną, jednak problem pozostał. Wypróbowałam mnóstwo żelów do twarzy, kremów, pudrów i nadal to samo. Chociaż przyznam, że odkąd zaczęłam zwracać uwagę na składy kosmetyków to jest lepiej o tyle, że nie mam już czerwonych, zapalnych i bolących pryszczy, natomiast dalej cera mi się błyszczy i trochę mam też zaskórników (takich do wyciskania, chociaż mówią, żeby nie wyciskać ja i tak nie mogę się powstrzymać i wyciskam).
Od prawie roku używam żeli do mycia twarzy peelingujących, bo takie dokładniej usuwają zanieczyszczenia (mogę polecić z Lirene żel peelingujacy do mycia twarzy i z Garniera 3 w 1), naprawdę porządnie myją i nie mają SLS (Garnier ma ale daleko w składzie).
W kremach i kompaktach (fluidu i pudru oddzielnie już nie używam i wyszło to na dobre, bo makijaż tak szybko nie spływa) przede wszysztkim unikam tego:
paraffin, petrolatum, caprylic/capric triglyceride (trójglicerydy), izopropyl miristate, izopropyl linolenate, izopropyl palmitate, izopropyl lanolate, izopropyl izostearate, Myristyl myristate, izoparafiny C9-C11, pochodne kwasu oleinowego (oleic adic, oleic alcohol), Palmitic acid, Castor oil, octyl palmitate, lactyl miristate, coconut oil, grape seed oil, kernel oil, sweet almond oil, pochodne lanoliny. Są pewnie jeszcze jakieś składniki, których należy unikać, ale w tej chwili nie przychodzi mi nic do głowy. powodzenia w dalszej walce.

[marea]

Napisane przez lolala

od nie wiem kiedy walczę ze swoją mieszana skórą z tym ze przegrywam cały czas, wypróbowałam chyba cały rynek kosmetyczny, co dermatolog to co innego mówi... największym problemem jest galopujące stado zaskórników otwartych, zamknietych, grudek które coraz czesciej w pryszcze się przeradzaja, do tego rozszerzone pory i żarówa na twarzy za poleceniem pani dermatolog używam skinorenu w dzień i tribolcitu w nocy, od czasu do czasu alantan jako nawilzenie i okazjonalnie maseczki i peelingi, nie wiem co robię nie tak, skóra cały czas jest zapchana, efekt oczyszczania utrzymuje sie max 2-3 dni, proszę o radę Drogie Wizażanki bo ja już nie wiem co mogę zrobić

Oliwka dobrze Ci radzi, wczytuj sie uwaznie w sklady kosmetykow ktore uzywasz, jednak ja uwazalabym z zelami z peelingujacymi, szczegolnie z tymi z granulkami, moze sie przyczyniac do roznoszenia zarazkow i stanow zapanych, uwazam z wlasnych doswiadczen ze lepsze sa peelingi enzymatyczne, ten z BU jest naprawde dobry http://www.biochemiaurody.com/sklep/peelbromelain.html , zawiera tylko to co niezbedne bez kosmetynych chemicznych dodatkow, ktore czesto sa przyczyna zapychania kosmetycznego. Do mycia buzki cos delikatnego ale dobrze oczyszczajacego, polecam naturalne mydelka ze sklepow ze zdrowa zywnoscia i produktami, np oliwkowe. Do nawilzania swietny jest krem Weleda, Iris, ten na noc, nie zapycha wiekszosci osob a dobrze odzywia skore, rowniez nie ma zbednych chemikaliow. No i nie napisalas jakiej kolorowki uzywasz a to ona moze byc przyczyna glowna zapychania

[maupka87]

rozpacz.
od kilku tygodni sumiennie zmieniałam przyzwyczajenia: nawilzanie (humektan, żel z BU) podkład bez zapychaczy (la roche porsay) bioderma seH2O, hydrolat ,serum z wit C z BU.
masakra. Odstawiłam wszystkie atytrądzikowe i wysuszające preparaty, analizuję składy....i NIC!!!
ciągle cos wyłazi, nawet chyba więcej niż wcześniej.
Kwasów już nie probuje bo robiłam i diacneal i lysanel active-zero złuszczania-tylko wysyp większy...a byłam cierpliwa
u dermatologa też byłam dała mi antybiotyk i differin. Wzięłam antybiotyk, wysmarowałąm differin (po którym nic mnie nie wysuszało ani nie wysypywało jakoś znacząco) i jest jak było.
Dermatolog powiedziała, że zmiany są za małe żeby przepisać mi mocniejszy antybiotyk.
Wiem, że inni maja gorzej i w sumie cieszyli by się ze stanu w który jestem teraz (czyli kilka pryszczy na policzkach, brodzie czy czole i kaszka- grudki przy żuchwie i policzkach) ale ja ja już nie mam siły!
chyba udam sie po tabletki antykoncepcyjne-wiem,ze to tylko "uśpi" cała sytuacje, nie jest metodą leczenia trądziku i ma wiele wad ale juz mam dość.

[mogwaica]

Napisane przez maupka87

rozpacz.
od kilku tygodni sumiennie zmieniałam przyzwyczajenia: nawilzanie (humektan, żel z BU) podkład bez zapychaczy (la roche porsay) bioderma seH2O, hydrolat ,serum z wit C z BU.
masakra. Odstawiłam wszystkie atytrądzikowe i wysuszające preparaty, analizuję składy....i NIC!!!
ciągle cos wyłazi, nawet chyba więcej niż wcześniej.
Kwasów już nie probuje bo robiłam i diacneal i lysanel active-zero złuszczania-tylko wysyp większy...a byłam cierpliwa
u dermatologa też byłam dała mi antybiotyk i differin. Wzięłam antybiotyk, wysmarowałąm differin (po którym nic mnie nie wysuszało ani nie wysypywało jakoś znacząco) i jest jak było.
Dermatolog powiedziała, że zmiany są za małe żeby przepisać mi mocniejszy antybiotyk.
Wiem, że inni maja gorzej i w sumie cieszyli by się ze stanu w który jestem teraz (czyli kilka pryszczy na policzkach, brodzie czy czole i kaszka- grudki przy żuchwie i policzkach) ale ja ja już nie mam siły!
chyba udam sie po tabletki antykoncepcyjne-wiem,ze to tylko "uśpi" cała sytuacje, nie jest metodą leczenia trądziku i ma wiele wad ale juz mam dość.

Ja odstawiłam bioderme H2o gdyż ma kapryle , które są zapychaczami (sama sprawdź w składzie caprylic)
Humektan też mi nie służył i zmieniłam na hydraphase z LRP.
Najbardziej wkurzyłam się na tę bioderme bo dopiero niedawno poczytałam jej skład a zuzyłam jej połowę i okazało się ze dziennie katowałam cere zapychaczemI to miała być pielegnacja
Puder mój ukochany clinique też miał w składzie trójglicerydy , które mogą zapychać.
Wiec nie pozostaje Ci nic innego jak próbować kolejnych prodkuktów

Zapomniałam dodać ze żel z Bu i serum też mi nie służyło...

[marea]

Napisane przez mogwaica

Ja odstawiłam bioderme H2o gdyż ma kapryle , które są zapychaczami (sama sprawdź w składzie caprylic)
Humektan też mi nie służył i zmieniłam na hydraphase z LRP.
Najbardziej wkurzyłam się na tę bioderme bo dopiero niedawno poczytałam jej skład a zuzyłam jej połowę i okazało się ze dziennie katowałam cere zapychaczemI to miała być pielegnacja
Puder mój ukochany clinique też miał w składzie trójglicerydy , które mogą zapychać.
Wiec nie pozostaje Ci nic innego jak próbować kolejnych prodkuktów

Zapomniałam dodać ze żel z Bu i serum też mi nie służyło...

Ohh dziewczynki, walka o piekna cere to katorga, ja tez niestety wciaz zaliczam porazki, raz lepiej raz gorzej a czasem ogoladajac zdjecia stwierdzam ze kiedys przed tym wszytskim bylo lepiej, moze i kilka pryszczy ale cera opalona i jakas taka zdrowsza, takze pocieszcie sie ze nie jestescie same

[mogwaica]

Napisane przez marea

Ohh dziewczynki, walka o piekna cere to katorga, ja tez niestety wciaz zaliczam porazki, raz lepiej raz gorzej a czasem ogoladajac zdjecia stwierdzam ze kiedys przed tym wszytskim bylo lepiej, moze i kilka pryszczy ale cera opalona i jakas taka zdrowsza, takze pocieszcie sie ze nie jestescie same

Kiedyś nałożyłam korektor i podkład i było cacy
Mój TŻ to mnie naprawde podziwia

[marea]

Napisane przez mogwaica

Kiedyś nałożyłam korektor i podkład i było cacy
Mój TŻ to mnie naprawde podziwia

No wlasnie wlasnie
Generalnie mniej znaczy wiecej i ta zasada w zyciu najlepiej sie sprawdza na wselkich plaszczyznach....

[Silwena]

Witajcie Wizażanki.

Przychodzę po poradę, jesli znajdziecie chwilke czasu, proszę o pomoc.
Leczyłam koszmarny stan skóry (plecy-twarz-szyja, kark aż do skóry glowy) Dianą35, przez 8 miesięcy, skóre miałam jak marzenie. Po miesiąc bez leku, czyli odstawieniu miałam wysyp gul, które opisuje jako "2u złotówki". Wyleczyłam antybiotykiem (tribiotyk za 1,57zł) i przeczekaniem. Zostały mi plamy, nie tylko po tym wysypie, ale i stare moje sine kropy - całe policzki. Skinoren je zaczyna rozjaśniać. Teraz zaczynam wklepywać AcneDerm. Było idealnie, a to co teraz mam mnie troche przygasiło.

Niedługo minie 2 miesiące, odkąd stosuję kwas azelainowy. Na początku (już po 2tyg kuracji) wszystko było ładnie pięknie, ale do czasu. Teraz czerwone kropko-krostki na czole (wiele z was o nich pisalo), pojawiają się i znikają i tak w kółko. Mam zainfekowaną brodę (zawsze coś tam było na skórze, czy pod), oraz policzki (tez jak zawsze). Świecę się i tłuszczę maksymalnie, a wcześniej, przez ten czas gdy było "ładnie, pięknie" to tylko rano budziałam się świecąca (cera się więc oczyszczała). Ale teraz ciekawi mnie co to za stan.. na wysyp oczyszczający to chyba troche za późno (?) Zeby nie było, że się zapycham, odstawiłam już wcześniej Dax Cosmetics, Antytrądzikowy krem matujący redukujący blizny i przebarwienia skóry, a nawilżam się tylko, również sprawdzonym od lat Cetaphil'em. A może, ten koszmarny tłuszcz i syfy, to po kapsułkach Omega-3 forte ? czytałam na wizażu, cos w stylu, że "bywają osoby, którym Omega 3, tłuszczą skórę, zamiast pomagać" - ale spotkałam się tylko raz z taką wypowiedzią, więc nie wiem - biorę od paru dni nie 2 lecz 1kapsułkę dziennie.

Skórę mam przetłuszczającą się, po żadnym z żeli, toników czy kremów nigdy nie czułam jej ściągnięcia. Jedynie ponad rok temu, podczas kuracji Differinem, miałam na twarzy masę skórek i lekki wysusz mimo używania Cetaphila. Zaskórniki zamknięte (głownie broda, żuchwa) i otwarte (czarne kropki na nosie, wkoło nosa, na czole). Pory to wiadomo.. no i od wielu lat, po obu stronach nosa, czerwone dwie tłusto-smugi, które muszę korektorować (derma powiedziała, że taka uroda tłustej cery). Syfki wyskakują znów (przed okresem głownie), przebarwienia lekko pojasniały od kwasu azelainowego, więc kurację będę ciągnąć. Dołożę do tego Effaclar K (czekam na paczkę).

Co używam :
dwa razy dziennie - będe uzywać Dax Cosmetics, Antytrądzikowy żel do mycia twarzy z mikrogranulkami (bez SLS) bo właśnie mi się skończył - Under Twenty, Energizujący żel do mycia twarzy (bez SLS), którego uzywałam jeszcze przed zastosowaniem kwasów. Ostatnio nawet 4 razy nim myję (bo nie mam czym zmywać sebum, tyle go wyłazi teraz w ciągu dnia, ale kupię Ziaja, Calma HLC, Tonik z wapniem - zastapi zmywanie żelem i nawilzy, prawda ?)
Od ok 2 mies maziam się Skinorenem (żel 15%), teraz zacznę AD.
Nawilżałam, od czasu do czasu, w/w kremem DaxCosmetics, ale częściej niczym. Jak pojawiły się kłopoty, to staram sie tylko używać Cetaphila (ale nie wiem po co, skórę mam miękką i nieprzesuszoną)

Z uwagi na to, że nie wychodzę na razie w ogóle z domu, próbki kilku filtrów czekają, by je przetestować. Na Effaclar K, też czekam.

Pewnie będzie standard:

• noc - mycie żelem, AD
• rano - mycie żelem,
• dzień - może wprowadzę filtry+skrobia / sam tonik, by zmywać sebum
• noc - zmycie żelem, Effaclar K
• rano - zmycie żelem,
• dzień - może wprowadzę filtry+skrobia / sam tonik, by zmywać sebum
• noc - zmycie żelem, AD
• itd.

Czasem maseczkę aspirynową, może gdzies zmieszczę, np używając zamiast EffaclaruK.

Mam jeszcze parę pomysłów, ale wolę się ograniczeć do minimum, o które tu nawołujecie.

Chodzi mi o to, by cera wróciła do stanu z poczatków uzywania kwasu azelainowego.

Proszę więc o nawet najmniejsze rady, czy sprostowania mnie, ewentualne uwagi.
Będę bd wdzięczna, szczególnie za dodanie otuchy

p o z d r a w i a m

[martus9]

hmmm..tak czytam te wasze posty i sobie myślę, że w końcu muszę chyba bardziej zacząć dbać o cerę...ale to nie takie proste wciąż mam trądzik, raz mniejszy raz większy...obecnie męczę się z jego pozostałościami z boku noska i trudno gojącymi się gulkami na brodzie...chodzi głównie o to ,że mam problem z pielęgnacją mojej twarzy. do mycia twarzy stosuję Iwostin purritin, ale on trochę wysusza, więc stosuję jako nawilżacz cetaphil dermoprotektor. może powinnam stosować jakiś tonik?ale sama nie wiem jaki?może coś polecicie taki żeby nie wysuszył ale łagodził i żeby buzia po nim nie była czerwona...zaczęłam też przygodę z filtrami narazie iwostin solecrin SPF 25 tylko boję się ,żeby mnie nie zapchał, więc stosuje głównie pod oczami co by mnie zmarszczki nie zaatakowaly

[Majka82]

Witam Wizażanki,

zapytałam na wątku: Filtry UV a makijaż, ale... od jakiegoś już czasu 'mocno' Was podczytuję, wiele już wiem, tyle, że nie wiem, co wybrać jako pierwsze na tą porę roku. Bardzo proszę o pomoc, czy tak to powinno wyglądać przy cerze mieszanej z niedoskonałościami, średnia wrażliwość (26 lat):

Wersja na dzień:
1. Płyn micelarny + tonik
2. Krem: Active C/ Hydraphase LRP (?)
3. Filtr Avene emulsja 50 +

Czy ta wersja nadaje się na całą twarz (pod oczy też) i nie zapycha?

4. Make up: L'oeral True Match + puder sypki L'oreal (własnie, który, bo na razie używam prasowanego, a chcę byż w zgodzie z zasadami)

Wersja na noc:
1. Micel Biodermy lub LRP Rosaliac
2. Kwasy? (czyli co np? bo już nie wiem, czy ystheal i diosreal to kwasy , czy coś innego )

Kiedy serum z wit. C używać? Doczytałam gdzieś o Juwicie dla dzieci i serum z BU za 15 zł na zamówienie o okresie trwałości 3-m-ce (ale czy on nie zapycha porów)?

I kiedy Effeclar K, bardzo chcę go, tylko nie wiem, czy na noc, jako kwas? w jakiej kolejności?


Proszę tylko o małe sugestie, bo w wątku top 5 polecacie, żeby się spytać. Z góry przepraszam, jeśli zawracam głowę lub coś nie tak popisałam, ale chyba dużo już wiem, tyle, że nie wiem, jak zacząć i poukładać.

EDIT: jeśli zamieściłam coś w nieodpowiednim miejscu to z góry proszę moderatora o przeniesienie i przepraszam. Nie wiem gdzie opisać problem, by otrzymać rady i nie zaginąć z pytaniem...

[marea]

Mysle ze idziesz w dobrym kierunnku i ten minimalizm jest jak najbardziej wskazany, kontynuuj kuracje przez kolejne miesiace

Napisane przez Silwena

Witajcie Wizażanki.

Przychodzę po poradę, jesli znajdziecie chwilke czasu, proszę o pomoc.
Leczyłam koszmarny stan skóry (plecy-twarz-szyja, kark aż do skóry glowy) Dianą35, przez 8 miesięcy, skóre miałam jak marzenie. Po miesiąc bez leku, czyli odstawieniu miałam wysyp gul, które opisuje jako "2u złotówki". Wyleczyłam antybiotykiem (tribiotyk za 1,57zł) i przeczekaniem. Zostały mi plamy, nie tylko po tym wysypie, ale i stare moje sine kropy - całe policzki. Skinoren je zaczyna rozjaśniać. Teraz zaczynam wklepywać AcneDerm. Było idealnie, a to co teraz mam mnie troche przygasiło.

Niedługo minie 2 miesiące, odkąd stosuję kwas azelainowy. Na początku (już po 2tyg kuracji) wszystko było ładnie pięknie, ale do czasu. Teraz czerwone kropko-krostki na czole (wiele z was o nich pisalo), pojawiają się i znikają i tak w kółko. Mam zainfekowaną brodę (zawsze coś tam było na skórze, czy pod), oraz policzki (tez jak zawsze). Świecę się i tłuszczę maksymalnie, a wcześniej, przez ten czas gdy było "ładnie, pięknie" to tylko rano budziałam się świecąca (cera się więc oczyszczała). Ale teraz ciekawi mnie co to za stan.. na wysyp oczyszczający to chyba troche za późno (?) Zeby nie było, że się zapycham, odstawiłam już wcześniej Dax Cosmetics, Antytrądzikowy krem matujący redukujący blizny i przebarwienia skóry, a nawilżam się tylko, również sprawdzonym od lat Cetaphil'em. A może, ten koszmarny tłuszcz i syfy, to po kapsułkach Omega-3 forte ? czytałam na wizażu, cos w stylu, że "bywają osoby, którym Omega 3, tłuszczą skórę, zamiast pomagać" - ale spotkałam się tylko raz z taką wypowiedzią, więc nie wiem - biorę od paru dni nie 2 lecz 1kapsułkę dziennie.

Skórę mam przetłuszczającą się, po żadnym z żeli, toników czy kremów nigdy nie czułam jej ściągnięcia. Jedynie ponad rok temu, podczas kuracji Differinem, miałam na twarzy masę skórek i lekki wysusz mimo używania Cetaphila. Zaskórniki zamknięte (głownie broda, żuchwa) i otwarte (czarne kropki na nosie, wkoło nosa, na czole). Pory to wiadomo.. no i od wielu lat, po obu stronach nosa, czerwone dwie tłusto-smugi, które muszę korektorować (derma powiedziała, że taka uroda tłustej cery). Syfki wyskakują znów (przed okresem głownie), przebarwienia lekko pojasniały od kwasu azelainowego, więc kurację będę ciągnąć. Dołożę do tego Effaclar K (czekam na paczkę).

Co używam :
dwa razy dziennie - będe uzywać Dax Cosmetics, Antytrądzikowy żel do mycia twarzy z mikrogranulkami (bez SLS) bo właśnie mi się skończył - Under Twenty, Energizujący żel do mycia twarzy (bez SLS), którego uzywałam jeszcze przed zastosowaniem kwasów. Ostatnio nawet 4 razy nim myję (bo nie mam czym zmywać sebum, tyle go wyłazi teraz w ciągu dnia, ale kupię Ziaja, Calma HLC, Tonik z wapniem - zastapi zmywanie żelem i nawilzy, prawda ?)
Od ok 2 mies maziam się Skinorenem (żel 15%), teraz zacznę AD.
Nawilżałam, od czasu do czasu, w/w kremem DaxCosmetics, ale częściej niczym. Jak pojawiły się kłopoty, to staram sie tylko używać Cetaphila (ale nie wiem po co, skórę mam miękką i nieprzesuszoną)

Z uwagi na to, że nie wychodzę na razie w ogóle z domu, próbki kilku filtrów czekają, by je przetestować. Na Effaclar K, też czekam.


Pewnie będzie standard:

• noc - mycie żelem, AD
• rano - mycie żelem,
• dzień - może wprowadzę filtry+skrobia / sam tonik, by zmywać sebum
• noc - zmycie żelem, Effaclar K
• rano - zmycie żelem,
• dzień - może wprowadzę filtry+skrobia / sam tonik, by zmywać sebum
• noc - zmycie żelem, AD
• itd.

Czasem maseczkę aspirynową, może gdzies zmieszczę, np używając zamiast EffaclaruK.

Mam jeszcze parę pomysłów, ale wolę się ograniczeć do minimum, o które tu nawołujecie.

Chodzi mi o to, by cera wróciła do stanu z poczatków uzywania kwasu azelainowego.

Proszę więc o nawet najmniejsze rady, czy sprostowania mnie, ewentualne uwagi.
Będę bd wdzięczna, szczególnie za dodanie otuchy

p o z d r a w i a m

[abercrombie&fitch]

Ja również proszę o pomoc

Skórę miałam zawsze bezproblemową- (normalna z naczynkową na policzkach) ale od mniej więcej pół roku pojawiły się grudki, zaskórniki w okolicach ust (na brodzie głównie, przy kącikach). Nie są bardzo widoczne- raczej gdy skóra jest napięta, lub makijaż czasem podkreśla te nierówności.

Stosuję: żel Ziaja Calma HLC, tonik Ziaja Nuno, oprócz tego humektan (który się właśnie skończył i w chwilowo krem Ziaja Nuno).
Od 1,5 miesiąca robię maseczkę aspirynową 1 raz w tyg, smaruję punktowo Brevoxylem 2 razy dziennie- na początku widziałam poprawę ale teraz wydaje mi się że pojawiło się więcej tych grudek.

Nie wiem co jest przyczyną tych zaskórników. Czy Brevoxyl sprawdzi się w takiej sytuacji? Zastanawiam się nad Effeclar K (ale najwcześniej za miesiąc lub dwa). Z drugiej strony zastanawiam się czy sprawcą tego może być puder mineralny L'Orela (bo mniej więcej w tym samym czasie zaczęłam co używać co pojawiły się grudki). Jakieś sugestie?

[Hexxana]

Napisane przez abercrombie&fitch

Ja również proszę o pomoc

Skórę miałam zawsze bezproblemową- (normalna z naczynkową na policzkach) ale od mniej więcej pół roku pojawiły się grudki, zaskórniki w okolicach ust (na brodzie głównie, przy kącikach). Nie są bardzo widoczne- raczej gdy skóra jest napięta, lub makijaż czasem podkreśla te nierówności.

Stosuję: żel Ziaja Calma HLC, tonik Ziaja Nuno, oprócz tego humektan (który się właśnie skończył i w chwilowo krem Ziaja Nuno).
Od 1,5 miesiąca robię maseczkę aspirynową 1 raz w tyg, smaruję punktowo Brevoxylem 2 razy dziennie- na początku widziałam poprawę ale teraz wydaje mi się że pojawiło się więcej tych grudek.

Nie wiem co jest przyczyną tych zaskórników. Czy Brevoxyl sprawdzi się w takiej sytuacji? Zastanawiam się nad Effeclar K (ale najwcześniej za miesiąc lub dwa). Z drugiej strony zastanawiam się czy sprawcą tego może być puder mineralny L'Orela (bo mniej więcej w tym samym czasie zaczęłam co używać co pojawiły się grudki). Jakieś sugestie?

A probowalas odstawic puder L'oreala i zastapic go czyms innym?
Wg mnie maseczka aspirynowa albo Effaclar K-nie ma sensu tego dublowac albo zamiast tego siegnac po kwas migdalowy?
Tutaj wiele na ten temat pisano
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=197242

EDIT
Wybacz ale jak moglam przeoczyc,ze piszesz ze masz cere naczynkowa na policzkach wiec kwas migdalowy odpada na obszary naczynkowe bo to takze kwas AHA.
Przepraszam Cie najmocniej.

[abercrombie&fitch]

Napisane przez Hexxana

A probowalas odstawic puder L'oreala i zastapic go czyms innym?
Wg mnie maseczka aspirynowa albo Effaclar K-nie ma sensu tego dublowac albo zamiast tego siegnac po kwas migdalowy?
Tutaj wiele na ten temat pisano
http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=197242

Właściwie to od jakiegoś miesiąca robie makijaż rzadko (raz lub 2 na tydzień) więc nie używam go, ale chyba odstawię na jakiś czas. Może rzeczywiście nie dla mnie.

Zaraz wgłębię się w ten kwas. Dziękuję bardzo za podpowiedź

[Majka82]

Bardzo proszę o pomoc rozeznane biochemiczki i moderatorów , naprawdę się tu rozeznałam we wszystkim, ciągle chłonę wszystkie info, ale muszę dokonać zakupów na dniach i chcę rozpocząć przygodę z kwasami na noc i wit. C/ kremem z C na dzień. Już wiem, że filtra muszę sobie sama poszukać - bo dla każdego co innego - zwłaszcza pod makijaż.

Cera: mieszana do tłustej, ale latem niedowilżona, a zimą wręcz sucha; wypryski czasem, zaskórniki są. Tendencje do czerwienienia: nos i policzki (rozszerzone naczynka ale brak popękanych), kilka blizn.

Czy zatem kwasy każde czy na rozszerzone naczynka jest jakaś metoda w ich stosowaniu? Czytałam Wasze rady dla róznych forumowiczek i już nie wiem: jak się kwasić, by odnowić, a jak naczynka obkurczać, czy dobrze myślę - KWC przejrzałam, więc mam konkretne pytania odnośnie upatrzonych:
- Diacneal lub Effeklar K czy Acne derm - kwasy
- Diosreal lub ystheal - na naczynka naprzemian z kwasami czy łącznie?
To na noc po uprzednim oczyszczeniu olejkiem myjącym lub micelarnym: waham się między Biodermą i LRP Rosaliac.

Na dzień - i teraz nie wiem, czy od razu zaatakwoać się naraz kwasami na noc i symultanicznie wit. C na dzień czy zacząć od kremu z C naprzemiennie z nawilżającym zwykłym zmieszanym z hialurowonym żelem:
- Active C lub Redermic + filtr (muszę wybrać sama, wiem )
- serum z C + filtr
- czy: żel hialuronowy zmieszany z nawilżaczem (LRP Hydraphase) + filtr, a serum z C lub krem z C + filtr co jakiś czas?
- czy zacząć od kremu z niskim filtrem, np. LRP Hydraphase XL (chociaż filtr mały wskazuje do użycia na inną porę roku niż lato)

Dodam, że na razie zaczynam, więc cerę muszę pokrywać (zanim kuracja zacznie przynosić efekty ładnej buzi i będę mogła się only tonizować kolorystycznie barwionymi filtrami) - jak dla mnie idealnym podkładem, stapiającym się ze skórą na cały dzień - L'oeral True Match (setki innych mi nie pasują - po 10 latach poszukiwań tylko ten). Czy przed nim czy na niego Dry Flo (jeśli dobrze wyczytałam, to jest skrobia do matowienia, a gdzie ją nabyć?)

Będę bardzo wdzięczna za odpowiedzi - bo niby wiem, co i jak, ale każdy ma inny problem i się gubię.

[Hexxana]

Napisane przez Majka82

Bardzo proszę o pomoc rozeznane biochemiczki i moderatorów , naprawdę się tu rozeznałam we wszystkim, ciągle chłonę wszystkie info, ale muszę dokonać zakupów na dniach i chcę rozpocząć przygodę z kwasami na noc i wit. C/ kremem z C na dzień. Już wiem, że filtra muszę sobie sama poszukać - bo dla każdego co innego - zwłaszcza pod makijaż.

Na poczatku polecam Ci zdobycie probek i testy,testy i jeszcze raz testy bo wydasz majatek kupujac pelnowymiarowe opakowania a efekt moze byc rozny.

Napisane przez Majka82

Cera: mieszana do tłustej, ale latem niedowilżona, a zimą wręcz sucha; wypryski czasem, zaskórniki są. Tendencje do czerwienienia: nos i policzki (rozszerzone naczynka ale brak popękanych), kilka blizn.

Hmmm moze cos z oferty Biodermy albo Klorane

Napisane przez Majka82

Czy zatem kwasy każde czy na rozszerzone naczynka jest jakaś metoda w ich stosowaniu? Czytałam Wasze rady dla róznych forumowiczek i już nie wiem: jak się kwasić, by odnowić, a jak naczynka obkurczać, czy dobrze myślę - KWC przejrzałam, więc mam konkretne pytania odnośnie upatrzonych:
- Diacneal lub Effeklar K czy Acne derm - kwasy
- Diosreal lub ystheal - na naczynka naprzemian z kwasami czy łącznie?
To na noc po uprzednim oczyszczeniu olejkiem myjącym lub micelarnym: waham się między Biodermą i LRP Rosaliac.

Diacneal absolutnie NIE,nie przy cerach naczynkowych

Trzeba pomyslec i opracowac program pielegnacyjny,by to wszystko jakos polaczyc ale zanim siegniesz po kwasy/retin czy cokolwiek innego to musisz miec wybrany konkretny filtr

Effaklar K to kwas BHA
Acne Derm kwas azaleinowy szczegolnie uzywany by pozbyc sie przebarwien.

Jak jedno to nie drugie po kolei,przejrzyj tez watek bo byly sugerowane konkretne programy pielegnacyjne

Napisane przez Majka82

Na dzień - i teraz nie wiem, czy od razu zaatakwoać się naraz kwasami na noc i symultanicznie wit. C na dzień czy zacząć od kremu z C naprzemiennie z nawilżającym zwykłym zmieszanym z hialurowonym żelem:
- Active C lub Redermic + filtr (muszę wybrać sama, wiem )
- serum z C + filtr
- czy: żel hialuronowy zmieszany z nawilżaczem (LRP Hydraphase) + filtr, a serum z C lub krem z C + filtr co jakiś czas?
- czy zacząć od kremu z niskim filtrem, np. LRP Hydraphase XL (chociaż filtr mały wskazuje do użycia na inną porę roku niż lato)

Zacznij moze od kremu z vit.C a kwasy odloz na wczesna jesien i do tej pory ocenisz jak z filtrami

Napisane przez Majka82

Dodam, że na razie zaczynam, więc cerę muszę pokrywać (zanim kuracja zacznie przynosić efekty ładnej buzi i będę mogła się only tonizować kolorystycznie barwionymi filtrami) - jak dla mnie idealnym podkładem, stapiającym się ze skórą na cały dzień - L'oeral True Match (setki innych mi nie pasują - po 10 latach poszukiwań tylko ten). Czy przed nim czy na niego Dry Flo (jeśli dobrze wyczytałam, to jest skrobia do matowienia, a gdzie ją nabyć?)

Będę bardzo wdzięczna za odpowiedzi - bo niby wiem, co i jak, ale każdy ma inny problem i się gubię.

Filtr+puder(Dry Flo ewnetualnie cos innego)+podklad
jednak uprzedam ze nie kazdemu pasuje Dry Flo a mozesz ja kupic na Mazidlach
http://www.mazidla.com/index.php?opt...d=45&Itemid=10