|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2018-09-18, 22:59 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 8
|
Nie mam już siły! :(
Witam wszystkich... Nawet nie wiem od czego zacząć... postanowiłam opisać swoją sytuację, ponieważ nie daje juz rady, prychicznie jestem wyczerpana...
Otóż zacznę może od początku... Mam 21lat,moj narzeczony 28 i mamy 2,5rocznego synka... Mój facet na początku gdy próbował mnie zdobyć był meeega Kochany... Codziennie przyjeżdżał, siedział mi przed domem na krawężniku i płakał abym wyszła do niego itp... Ja jak głupie dziecko po prostu dałam się omotac.... Gdy zaszłam w ciążę wszystko się zmieniło... Wprowadził się do mnie(mieszkałam z mamą)... Było na początku w miarę okej ale później wynajelismy mieszkanie i jesteśmy teraz "sami".... Na początku gdy przeprowadziliśmy się było wszystko okej, lecz mój facet jest okropnym leniem...nic nie robi.... Jego codzienna rutyna to :idzie do pracy na 8h(pracuje na 2zmiany z czego dodatkowo w pracy się nie narobi i tylko sobie siedzi).wraca z pracy niby bardzo zmęczony, zje obiadek i zamyka się w pokoju przede mną i przed dzieckiem,co wiąże się z tym że albo gra sobie na telefonie albo po prostu śpi.... Z nami nie spędza nawet czasu.... Gdy już dziecko go weźmie na litość, że tak powiem i płacze gdy dobija się do niego do pokoju to nawet nie bawi się z nim gdy wypuści go do siebie... Po prostu jest dla nas okropny... Potrafi wyzywać mnie od szmaty,dziwki,kur**,mowi że jestem pustakiem.. Gdy tylko powiem coś nie po jego myśli potrafi się do mnie nie odzywać po 3tyg.. Gdy próbuję się pogodzić odzywamy się do siebie parę dni i znów po dwa, trzy tyg ciszy... Już nie mam siły... O włożenie wypłaty muszę go prosić, by dał mi coś na dziecko bo nawet nie mam jak obecnie pójść do pracy, nie mam co zrobic z Synkiem... On twierdzi że to są tylko jego pieniądze i wymaga ode mnie by było, wyprawę, ugotowane, wypracowane, po sprzątane.... Dodam jeszcze, że gdy przez parę dni odzywamy się do siebie od szuka tylko zaczepki i klepie mnie bardzo mocno po tyłku, ciąga za włosy, wysmiewa się ze mnie... Gdy Synek chce pograć z nim w piłkę on specjalnie piłka kopie we mnie... Dzisiaj gdy wrócił z pracy kopnął piłkę i dostałam po prostu w głowę... Po czym powiedział do mnie ze jestem ☠☠☠☠☠☠☠onym złodziejem, bo wzięłam kasę na jedzenie... Po czym resztę pieniędzy po prostu zabrał... Nie wiem już co robić... Czuję się jak śmieć... Szkoda mi w tym wszystkim dziecka, proszę niech ktos mi doradzi co robić, wykańcza mnie |
2018-09-19, 05:59 | #2 |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Nie mam już siły! :(
Złożyć wniosek o alimenty a jego spakować. Lepiej być samotną matką niż fundować dziecku takie koszmarne życie. Innego wyjścia nie widzę.
Jak czytam, że facet płakał/płacze to mam alergię.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
2018-09-19, 06:04 | #3 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Nie mam już siły! :(
No a po co jestes z kims, kto Cię nie szanuje, ubliża Ci, jest agresywny werbalnie i fizycznie i ma w nosie potrzeby Twoje i Waszego dziecka? Przecież lepiej nie będzie a jedynie coraz gorzej (sama widzisz, że już jest). Ty nie jesteś partnerką dla Twojego faceta, tylko kucharką, sprzątaczką i workiem do wyżywania się. Serio tak chcesz żyć i liczyć na cud?
Pogadaj z matką, być może będziesz mogła do niej wrócić. Napisz pozew o alimenty. Jako samotnemu rodzicowi będzie przyslugiwało Ci pierwszeństwo w zapisaniu syna do przedszkola a Ty będziesz mogła iść do pracy. Opiekę nad synkiem będziecie mogły z matką bez trudu podzielić na dwie. Masz dopiero 21 lat i całe życie przed sobą. Nie marnuj go bo nie warto. A dziecko lepiej wychowasz sama, niż z takim tatusiem (zresztą on i tak nie bierze udziału w jego wychowaniu). I możesz spotkać normalnego faceta, który stanie się dla niego ojcem, bo samo spłodzenie dziecka nikogo ojcem nie czyni. Zwierzęta też to potrafią, ale czy są troskliwymi ojcami?
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! Edytowane przez Mijanou Czas edycji: 2018-09-19 o 06:05
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
2018-09-19, 06:12 | #4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 3 487
|
Dot.: Nie mam już siły! :(
Jesteś klasyczną ofiarą przemocy finansowej to raz. Dwa, złóż wniosek o alimenty. Dziecko zapisz do żłobka, poszukaj pracy i nigdy więcej nie uzależniaj się finansowo od mężczyzny.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-09-19, 08:38 | #5 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
|
Dot.: Nie mam już siły! :(
Szkoda Ci powinno być i dziecka, i siebie. Z tym, że dziecko nie ma wpływu na sytuację, w której jest, a Ty masz stuprocentowy wpływ. Związałaś się z sadystą. Jak z nim zostaniesz, będzie coraz gorzej. A z czasem synek przejmie jego zachowania i będziesz miała w domu dwóch oprawców, którzy będą Cię popychać, szturchać, może czasem pchną na ścianę, czy na podłogę, może uderzą, jak będzie "powód". Ty będziesz harowała i przepraszała, że w ogóle żyjesz.
Nie jesteście małżeństwem? Wyprowadź się do matki jeśli możesz. Wnieś sprawę o alimenty. Prawdopodobnie nie będzie mu się chciało zajmować dzieckiem, więc nie będzie potrzeby szarpania się o opiekę. Jako samotna matka możesz też postarać się o zasiłki na siebie i dziecko. |
2018-09-19, 08:46 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 8
|
Dot.: Nie mam już siły! :(
Już nie raz uciekałam do Mamy... Z czego ostatnim razem dzwonił po policję że nie chce dać mu dziecka... Zgrywał dobrego tatusia przy wszystkich a w domu ma inne oblicze..
---------- Dopisano o 08:46 ---------- Poprzedni post napisano o 08:46 ---------- I głupia niepotrzebnie wracam, bo nie mogę przebolec tego, że zostanę samotna matka... |
2018-09-19, 08:54 | #7 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
|
Dot.: Nie mam już siły! :(
A co jest złego w byciu samotną matką?
Spokój, brak awantur, bicia i strachu,uśmiech na twarzy dziecka to powinno być dla ciebie najważniejsze, a nie trzymanie się portek pierwszego lepszego jełopa. Kopnij to w odbyt, wprowadź do mamy, złóż o alimenty i regulację kontaktów dziecka z ojcem, poszukaj pracy. Dziecko można zdać do żłobka. A do niego nie wracaj, bo lepiej nie będzie, nie daj się omamiać.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm" |
2018-09-19, 09:02 | #8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 8
|
Dot.: Nie mam już siły! :(
Dziękuję wam... Teraz właśnie wstał i dziecko chce się z nim pobawić to zamyka się cały czas, teraz poleciał szybko do łazienki a zaraz pójdzie szybko do pokoju i również się zamknie... Do tego buntuje go jego matka... Ma okropny wpływ na niego... Ostatnio widzieli mnie z narzeczonego ojcem(nie nawidze go okropnie) to mnie spakowali gdy byłam u Mamy na parę dni i worki z rzeczami wywalił mi na ulicę pod domem mamy.... A jego matka zadzwoniła że jestem suka, oszustem, kur... I tak dalej... A tylko dlatego, że chce by mój syn miał chociaż jednego dziadka, bo mój tata nie żyje... Psychicznie jestem wykończona...teraz gdy jego matka mnie nie nawidzi to on oczywiście też, bo to co powie mamusia to święte.... Szmaciarz... Normalnie sekta jakas...
|
2018-09-19, 09:51 | #9 |
Wizażowy Kot Igor
Zarejestrowany: 2012-08
Lokalizacja: po drugiej stronie lustra
Wiadomości: 17 529
|
Dot.: Nie mam już siły! :(
Ty wobec jego matki nie masz żadnych zobowiązań. Nawet telefonow od niej nie musisz odbierać i możesz kobietę zablokowac. Masz prawo odejść z dzieckiem, policja nie ma prawa odebrac Ci dziecka. Prawa rodzicielskie ustali sąd a przedtem to policja może Ci nagwizdać, razem z nim i jego mamusią. A sąd z reguly wyznacza miejsce pobytu dziecka przy matce. Nie daj się zastraszyć bzdurami. Policja nie dziala wbrew prawu, ktore reprezentuje.
I lepiej być samotną matką, niż fundowac sobie i dziecku obecność psychola.
__________________
I don't have time for that! I'm a cat. We are rather busy you know? Zanim założysz wątek, zajrzyj tu: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1269209 Warto wsłuchać się w Słowo: https://www.youtube.com/channel/UC5n...oyrF8xorb-IqVw No pasaran! Edytowane przez Mijanou Czas edycji: 2018-09-19 o 09:53
mikroREKLAMA
Spełnione marzenia Pragniesz szybkiej i radykalnej zmiany? Najwyższa światowa klasa włosów dziewiczych. Najlepsze z natury,. Ta reklama pokazywana jest pod 17 529 postami tego użytkownika na forum. Jak założyć taką reklamę? (klik!) |
2018-09-19, 09:59 | #10 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
|
Dot.: Nie mam już siły! :(
Cytat:
Ty się zastanów nad tym, co mówisz. Rozumiem, że jesteś w trudnym momencie, ale jesteś dorosła i odpowiedzialna za siebie i synka. Skoro wolisz, żeby syn miał dziadka, który mówi o jego matce "kur..." i wyrzuca ją z nie swojego domu, to brawo. Dziadek chętnie nauczy wnuka jak się powyżywać na Tobie. Ale będziesz miała to, czego chcesz -będzie miał dziadka. Podobnie z ojcem -wolisz żeby dzieciak wyrósł na bandytę i miał przekichane dzieciństwo przy paskudnym ojcu, to zostań. Masz do wyboru dwie opcje: 1. pełną rodzinę; w szczególności pełną braku szacunku, agresji, poniżania i przemocy, 2. niepełną rodzinę, spokojną, pełną życzliwości. To straszne, że w ogóle rozważasz opcję zostania z nim. Powinnaś nagrywać ukradkiem jego zachowania, zbierać dowody, świadków, wzywać policję itp. No, chyba, że Ci takie życie odpowiada. To dbaj o męża i synka, aż Cię zaczną obydwaj szturchać... . |
|
2018-09-19, 11:14 | #11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 8
|
Dot.: Nie mam już siły! :(
To nie dziadek mówił o kur... Tylko matka mojego narzeczonego tak na mnie powiedziała za to, że kontakt mam z narzeczonego ojcem....dodam że rozwiedli się i każdy poszedł w swoją stronę, także źle mnie zrozumiałas
---------- Dopisano o 11:14 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ---------- Dziękuję wam... Teraz właśnie wstał i dziecko chce się z nim pobawić to zamyka się cały czas, teraz poleciał szybko do łazienki a zaraz pójdzie szybko do pokoju i również się zamknie... Do tego buntuje go jego matka... Ma okropny wpływ na niego... Ostatnio widzieli mnie z narzeczonego ojcem(nie nawidze go okropnie) to mnie spakowali gdy byłam u Mamy na parę dni i worki z rzeczami wywalił mi na ulicę pod domem mamy.... A jego matka zadzwoniła że jestem suka, oszustem, kur... I tak dalej... A tylko dlatego, że chce by mój syn miał chociaż jednego dziadka, bo mój tata nie żyje... Psychicznie jestem wykończona...teraz gdy jego matka mnie nie nawidzi to on oczywiście też, bo to co powie mamusia to święte.... Szmaciarz... Normalnie sekta jakas... |
2018-09-19, 11:21 | #12 |
Recenzentka Miesiąca - Listopad 2020 , Październik 2017
Zarejestrowany: 2015-09
Lokalizacja: Podlasie
Wiadomości: 5 312
|
Dot.: Nie mam już siły! :(
Fundujesz dziecku okropną traumę. Dziewczyny Ci napisały jak wygląda sytuacja, że należy działać bo sytuacja tego wymaga. I to od zaraz. Spakowałaś jego rzeczy?
Wyprowadziłaś siebie albo jego? Zacznij działać bo masz szansę na normalne życie i nie narażaj dłużej dziecka. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2018-09-19, 11:26 | #13 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
|
Dot.: Nie mam już siły! :(
Cytat:
Skoro dziadek jest w porządku, to utrzymuj z nim kontakt. Może mógłby Ci jakoś pomóc w odejściu od partnera? Tu nie ma wyjść pośrednich. Albo zostajesz z nim i gnijesz, jednocześnie skazując synka na ciężkie dzieciństwo i mizerną przyszłość, albo odchodzisz, stajesz na nogi i żyjesz spokojnie. |
|
2018-09-19, 11:27 | #14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 53
|
Dot.: Nie mam już siły! :(
Hej ! Wejz się się stopniowo pakuj i synka i wyprowadź do mamy , złóż wnioski o alimenty i o zapomogę dla samotnej matki. Synek ma 2,5 lat od 3 może iść do przedSzkola ty do pracy .. mama na pewno ci z chęcią pomoże . Synek będzie miał spokój a to jest dla dziecka najważniejsze . Jesteś młoda , na pewno poznasz kogoś wartościowego kto cię będzie szanował kochał i twojego synka tez . Mój mąż mi niewiele pomaga w domu ale nigdy się tak w stosunku do mnie ani dzieci nie zachowuje
Jak wogole może ci wydzielać pieniądze ? Wiesz ze on specjalnie cię wyzywa itd żebyś straciła poczucie własnej wartości bała się odejść ? |
2018-09-19, 11:54 | #15 | |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Nie mam już siły! :(
Cytat:
Jak zacznie znęcać się nad dzieckiem też z nim zostaniem, bo" co ludzie powiedzo"???? Jak można zamykać się przed swoim dzieckiem, które nie rozumie dlaczego ojciec ma go w tyłku? Dlaczego na to pozwalasz? W MOPSie masz pomoc prawną za darmo, pomogą Ci złożyć wniosek o alimenty i odebranie praw rodzicielskich ojcu dziecka. Opisz wydzielanie pieniędzy, uciekanie od kontaktu z dzieckiem, Twoje ucieczki do matki itd. Masz szansę na normalne życie dla siebie, a przede wszystkim dla swojego dziecka (!) ale musisz chcieć. Ja nie rozumiem takich matek, które zniosą wszystko byle portki w domu były.
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
|
2018-09-19, 11:56 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 179
|
Dot.: Nie mam już siły! :(
Przede wszystkim zauważ i pogódź się z tym, ze Ty JUŻ JESTEŚ samotną matka.
Jak będziesz miała alimenty to chociażby namiastka pewności co do kwoty na dziecko, a nie co jaśnie pan rzuci od czasu do czasu. |
2018-09-19, 12:34 | #17 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
|
Dot.: Nie mam już siły! :(
|
2018-09-19, 12:38 | #18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 8
|
Dot.: Nie mam już siły! :(
Macie rację... Muszę wziac się w garść... Dzisiaj wsiadam w autobus i przyjechałam do Mamy... On oczywiście się śmiał pod nosem a dziecko widział może nie ala minute.... Taki tatuś na papierku.... Nie pozwolę więcej na to, by tak traktował mnie a przede wszystkim swoje dziecko.... Przychodzi z pracy i wyladowuje się na nas a udaje że w pracy jest Bogiem.. Z tego co się orientuję to w pracy też się obija... Szkoda słów do tego gnojka....probuje mnie zdolowac tylko abym latał za nim i mu w tylek wchodziła, zresztą tak też został wychowany... Więc mamusia niech do teraz zabiera w cholere, choć sama ma kolesia jakiegoś i nie ma jej co weekend... Mieszka blok dalej a nawet wnuka nie chce zobaczyć.... Niech spieprza do mamusi, teraz go potrzebuje bo do pracy z nią dojeżdża, a ciekawe co będzie jak wyprowadzi się do tego gościa.... Zostanie sam jak palec, wtedy mu się przypomni że ma dziecko... Ale będzie za późno
|
2018-09-19, 13:03 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 12 163
|
Dot.: Nie mam już siły! :(
Autorko skoro podjelas juz pierwsze kroki i sie wyprowadzilas teraz czas na kolejne.
Zloz wniosek o ustalenie miejsca pobytu dziecka przy tobie, wniosek o ograniczenie praw i pozew o alimenty i ich zabezpieczanie. Jeśli temu panu za jakis czas sie przypomni ze ma dziecko niech zlozy wniosek o ustalenie kontaktów lub mozesz ty to zrobic od razu. Powodzenia Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka |
2018-09-19, 13:19 | #20 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 713
|
Dot.: Nie mam już siły! :(
Boisz się być samotna matka, przecież TY JUŻ JESTEŚ SAMOTNĄ MATKĄ i to taka, która nie ma nawet alimentów jak inne samotne matki, tylko się musi prosić o pieniądze na jedzenie
|
2018-09-19, 13:22 | #21 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 1 720
|
Dot.: Nie mam już siły! :(
Cytat:
Ale uwierz, że to nie jest przeciętny facet, który ma grosze dni, tylko chłop, od którego należy uciekać. Ułożysz sobie życie. |
|
2018-09-19, 16:55 | #22 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 8
|
Dot.: Nie mam już siły! :(
Dziękuję za wszystkie rady, jestem bardzo wdzięczna...
|
2018-09-19, 17:05 | #23 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 12 163
|
Dot.: Nie mam już siły! :(
|
2018-09-19, 21:34 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 5 071
|
Dot.: Nie mam już siły! :(
Od takiego faceta trzeba wiać. Szkoda Ciebie i dziecka, żeby uczyło sie takiej patologii od ojca. Potem wyrośnie ktoś podobny do niego i to będzie w połowie Twoja wina, bo bałaś się odejść.
Niemniej w pierwszej kolejności weź dyktafon (nawet taki w telefonie) i nagraj kilka kłótni i poniżeń z jego strony. Możesz nawet jakieś sprowokować, żeby nie czekać za długo. Z takimi nagraniami, będziesz miała asa w rękawie, jeśli chodzi o sąd, przyznawanie opieki i ustalanie widzenia. Mogą też być takie teksty w smsach, czy w jakiś inny udokumentowany sposób. Zabezpiecz się i wiej Powodzenia ! |
2018-09-19, 21:51 | #25 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 8
|
Dot.: Nie mam już siły! :(
Świetny pomysł! Dziękuje!
|
2018-09-19, 22:02 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: to tu to tam
Wiadomości: 5 071
|
Dot.: Nie mam już siły! :(
Nie ma sprawy, dobrze mieć takie dowody, bo już nie zagra świętego i nie zwali winy na Ciebie Dzięki temu będziesz miała wielką przewagę i kompletnie nie będziesz miała się czego obawiać
Powodzenia i daj znać, czy Ci się udało, jak będziesz potrzebowała to możesz pisać na prv |
2018-09-20, 09:12 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-08
Wiadomości: 369
|
Dot.: Nie mam już siły! :(
Po pierwsze, zadzwoń na niebieską linię: http://www.niebieskalinia.pl/kontakt.
Po drugie, skoro on nie ma żadnych skrupułów aby dzwonić po policję,to Ty rób to samo. Jeżeli będzie Cię nachodził, straszył, bierzesz telefon i zgłaszasz to na policje. I tu nie chodzi o to, że to ma być zemsta, tylko zabezpieczenie Twoje i dziecka. Ma być ślad, że on Cię nęka, bo później jeżeli on Cię pozwie w sprawie dziecka nie będziesz miała nic, co potwierdzi jak on się zachowuje. Jak dziewczyny napisały, Ty jesteś już samotną matką, więc chociaż zadbaj o swój i dziecka interes.
__________________
W życiu przecież chodzi o to, żeby pićko pić. |
2018-09-20, 22:52 | #28 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2018-09
Wiadomości: 8
|
Dot.: Nie mam już siły! :(
Racja, muszę teraz zadbać o siebie i Synka przede wszystkim... On jest dla mnie najważniejszy... A ten gbor niech żyje sobie swoim życiem skoro nas ma gdzieś... Jeszcze zapłacze, bo synka ma na prawde super! A wtedy ja będę śmiała mu się w twarz... Tylko sie najpierw pozbieram...
|
2018-09-21, 05:21 | #29 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2018-01
Wiadomości: 53
|
Dot.: Nie mam już siły! :(
Pozbierasz się na pewno inne dają rady ty tez dasz - nie masz Jeszcze najgorszej sytuacji )) a co słychać
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:22.