|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2009-01-07, 13:58 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 4
|
nauka w wieku 30 lat?
Mam problem inny niż wszystkie( jeśli to w ogóle można nazwać problemem). Założyłam nowy profil, bo nie chcę być rozpoznana przez np. mojego TŻ. Jestem użytkowniczką tego forum od 5 lat. Mam nadzieję, że posiadanie 2 kont nie będzie problemem dla administratorów. Piszę tutaj aby się Was poradzić. ok 3 lata temu spotkałam mężczyznę. w momencie, w którym go poznałam był to rozbity człowiek mający na koncie nieudane związki, lata imprezowego trybu życia, pracował w fabryce. Tak wyglądało 10 lat jego życia zanim mnie poznał. Gdyby cofnąć się do jego dzieciństwa zobaczylibyśmy chłopca wychowanego przez bardzo surowych rodziców, awantury z byle powodu były na porządku dziennym. Brak prezentów pod choinkę, karcenie przez rodziców i dziadków w zasadzie za nic. Ciągły strach przed domem sprawił, że już w dzieciństwie nabawił się wrzodów z nerwów. Dziecko krótko trzymane w domu, traktowało szkołę jako jedyne miejsce gdzie można poszaleć. Dlatego też ze szkoły nie wyniósł żadnej wiedzy. Mogłabym pisać na ten temat dużo ale chyba napisałam już na tyle, by sobie to wyobrazić. Oczywiście poznając go nie wiedziałam takich rzeczy. Wtedy poznałam bardzo inteligentnego, przystojnego mężczyznę z pasją i niezwykłym talentem(związanym z tą pasją). Przy mnie zmienił swój tryb życia, zaczał rozwijać swoją pasję, związana jest też z tym jego nowa praca, która ciągle awansuje coraz wyżej. Od października idzi na studia również wtym kierunku. Teraz po 3 latach niedociągnięcia w jego wychowaniu są bardziej widoczne. Przeszłam właśnie do sedna tematu. Otóż chcę go wszystkiego tego nauczyć czego jeszcze nie umie. Jest tego tyle, że nie wiem od czego zacząć, chciałabym żebyście mi podpowiedziały jak nauczyć go tyle żeczy nie mówiąc mu wprost o co chodzi, bo już próbowałam z nim o tym porozmaiwać ale on poczuł się urażony. Może to jest dziwne w przypadku 30letniego mężczyzny ale on nie umie tak prostych dla innych spraw jak używanie chusteczki do nosa, sztućców i wielu innych przedmiotów. Jest mało oczytany, co można zauważyć kiedy chce coś powiedzieć, a brakuje mu słów. Chciałabym mu podarować kilka książek ale nie wiem jakie mogłyby go "wciągnąć". Brak podstaw angielskiego, którego znajomość ułatwiłaby mu znacznie pracę. Nie chce próbować nowych potraw, a jego smaki ograniczają się do schabowego, mielonego, etc. chcę mu pokazać wiele pysznych rzeczy ale on nawet nie chce próbować czegoś gdzie jest jakiś składnik, którego on nigdy nie jadł. Nie lubi większości warzyw, wielu owoców i innych rzeczy. Ostatnio pomagał koledze przy obiedzie i pierwszy raz spróbował czosnku i dziwie się, że taka "nowość" mu posmakowała, bo zazwyczaj jest odwrotnie. Najgorsze jak wychodzimy gdzieś coś zjeść razem i on wybiera tylko to co lubi-zazwyczaj kurczaka- a resztę w wielkim nieładzie zostawia na talerzu, nawet w przypadku pizzy. Kocham go i chcę mu pomóc to zmienić tylko nie wiem jak się za to zabrać. Proszę Was o opinie.
|
2009-01-07, 14:33 | #2 | |||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 136
|
Dot.: nauka w wieku 30 lat?
Cytat:
Jego wychowanie na pewno stanowi problem. Bo niestety tak jest, że życia z ludźmi uczymy się w takim naszym małym świecie jakim w dzieciństwie jest nasz dom. Często bezwiednie powielamy schematy których w dzieciństwie nienawidziliśmy. Ale myślę, że wszystko da się przeskoczyć. Zastanawia mnie tylko czy to jest takie proste: ciężko w domu = brak chęci do nauki. Znam wiele wspaniałych, sumiennych osób, które zrobiły 2 kierunki choć w domu miał horror. Cytat:
Dopiero po 3 latach zauważyłaś te niedociągnięcia??:confuse d: Cytat:
Powiedz mi, czy przez te pierwsze 3 lata nie przeszkadzało ci to, że nie używa chusteczki do nosa, że nie używa sztućców?? Nie zauważyłaś tego?? Jakoś nie mogę oprzeć się wrażeniu, że 30 letni mężczyzna to nie jest dobry materiał do uczenia się, jeśli on nie ma na to ochoty. A z tego co czytam to on się uczy ale rzeczy związanych ze swoją pasją, a nie tego co ty chciałabyś by on umiał. Może zaakceptuj go takim jakim jest, z jego umiłowaniem do schabowego i mielonych |
|||
2009-01-07, 14:50 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: nauka w wieku 30 lat?
Jak go kochasz, to nie zmieniaj go na siłe. Uzywaj siły przykładu, ale akceptuj.
|
2009-01-07, 14:55 | #4 |
Zakorzenienie
|
Dot.: nauka w wieku 30 lat?
Różne rzeczy w życiu widziałam, o różnych czytałam,ale to juz szczyt-jak,mając 30lat,można nie potrafić korzystać z chusteczki do nosa i sztućców?To co,jak ma katar,to z przeproszeniem z nosa mu leci po brodzie??je rękoma??
Nie wiem,jak możesz go nauczyć...ale jeśli idzie na studia,tam będzie miał podstawy angielskiego(przy okazji,jeśli jemu nie przeszkadza,że nie ma szans na lepszą pracę,bo nie zna podstaw tego języka, to Tobie tym bardziej nie powinno przeszkadzać). |
2009-01-07, 14:57 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: tajne:)
Wiadomości: 246
|
Dot.: nauka w wieku 30 lat?
|
2009-01-07, 14:57 | #6 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 4
|
Dot.: nauka w wieku 30 lat?
Cytat:
|
|
2009-01-07, 14:59 | #7 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 4
|
Dot.: nauka w wieku 30 lat?
|
2009-01-07, 15:09 | #8 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 4 242
|
Dot.: nauka w wieku 30 lat?
Cytat:
po co chcesz go zmieniać na siłę? może on sobie tego nie życzy - ja uwielbiam czytać, ale nigdy do głowy nie przyszłoby mi zmuszać partnera i wybierać mu lektury - woli muzykę czy coś innego, jego sprawa ma opory przed jedzeniem - ugotuj to co masz ochotę, a jemu jak nie będzie pasowało to niech idzie do baru na mielonego czosnku nie próbował? no chyba przesadzasz, bo to dodatek do wielu dań wyluzuj |
|
2009-01-07, 15:16 | #9 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
|
Dot.: nauka w wieku 30 lat?
[1=2f6abb6d3878858271ffdb3 efd65c95d1f4fde9b_623d0cb 3af0b6;10384150] jak taka dama, na którą się kreujesz, mogła się związać z takim facetem? [/quote]
No wiesz co...też mi argument. A poza tym to tak sobie myślę, gdzie facet autorki wątku do tej pory przebywał, że nie musiał korzystać z tych podstawowych przecież umiejętności ? A jeżeli przeżył tak 30 lat, w tym ostatnich kilka w szczęśliwym związku, to może one faktycznie nie są mu potrzebne. Aż trudno uwierzyć...nasuwa mi się skojarzenie z dzikim dzieckiem, tj. takim, które wychowywało się w odosobnieniu a przez to nie nabyło podstawowych kompetencji społecznych. Nie wiem co poradzić. Może stopniowo krok po kroku przekonywać, pokazywać, tłumaczyć ? |
2009-01-07, 15:17 | #10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: nauka w wieku 30 lat?
Uczyc 30 latka ? Chyba zartujesz? I to na siłe? Nie pasuje Ci, to zmien faceta i tyle. Moze on nie lubi angielskiego? Moze zwyczajnie nie chce sie uczyc jezykow. Nie kazdy to lubi. Moze nie chce probowac nowych potrawi jest mu dobrze jak jest ze soba. To Ty masz z tym problem,a nie on, skoro sie nie nauczył. Robisz z niego kaleke? Co nie widział nigdy ludzi uzywajacych chusteczek higienicznych... Litosci. Zwyczajnie zyje jak mu odpowiada i tyle.
|
2009-01-07, 15:23 | #11 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 376
|
Dot.: nauka w wieku 30 lat?
|
2009-01-07, 15:32 | #12 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 2 566
|
Dot.: nauka w wieku 30 lat?
Plusem jest to, że wybiera się na studia Nabierze trochę ogłady, choćby z samego faktu przebywania w takim środowisku. Oczywiście nie nauczą go tam jeść nozem i widelcem, chociaż kto wie? Tak jak napisały moje przedmówczynie uważam, że nie możesz go zmienić na siłę, uzywaj siebie jako wzoru. Tak wprawdzie uczy sie dzieci ale...Najgorsze jest to, że on nie wykazuje chęci do takiej nauki. Nie wiem czy uda Ci się wykorzenić z jego zachowania to co Ci najbardziej przeszkadza, bo faceci nie lubią przyznawać, że cos robią źle i wolą tkwić ze swoimi przywarami.
Przede wszystkim musisz wykazać się taktem i cierpliwością. Raczej wskazywać nowe metody postępowania niz je narzucać na siłę. Życzę Ci wytrwałości i sukcesów
__________________
|
2009-01-07, 15:35 | #13 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: nauka w wieku 30 lat?
|
2009-01-07, 15:51 | #14 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 938
|
Dot.: nauka w wieku 30 lat?
Cytat:
A na koniec pociesze - pojdzie na studia, to sie troche oswoi. Zamiast wynajdywac mu niewiadomo jakie ksiazki, zachec go do czytania gazet albo chociazby portali informacyjnych w internecie. Rozmawiajcie na bierzace tematy, dyskutujcie, kloccie sie A jesli chodzi o reszte (typu jedzenie) - starych drzew sie nie przesadza. Watpie, ze uda Ci sie zmienic jego zywnosciowe nawyki, skoro on sam tego sobie nie zyczy. Ale bez tego chyba jakos da sie zyc, co?
__________________
And if I am a number, I'm infinity plus one ... |
|
2009-01-07, 16:38 | #15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 802
|
Dot.: nauka w wieku 30 lat?
|
2009-01-07, 16:51 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 1 147
|
Dot.: nauka w wieku 30 lat?
niemożliwym jest, żeby nie potrafił używać chusteczek. w procesie socjalizacji wtórnej nabywa się takie rzeczy.
uzywac sztućców tez potrafi, wystarczająco dużo obserwował innych ludzi. tylko czemu nie chce ..mozesz z nim delikatnie porozmawiac, moze ma jakas bariere psychiczna. Moze kiedys zlamal widelec w domu i zostal ukarany? (wiem, absurdalne, ale podloze najczesciej w dziecinstwie jest)
__________________
gdy mi jest dobrze moja dusza mruczy. M.Peszek |
2009-01-07, 18:45 | #17 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: nauka w wieku 30 lat?
Cytat:
|
|
2009-01-07, 20:34 | #18 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 1 136
|
Dot.: nauka w wieku 30 lat?
Cytat:
Teee jeżeli nie dla mnie, jako pytającej, to dla siebie zastanów się co się takiego stało, że twój partner nagle ci nieodpowiada!! |
|
2009-01-07, 20:44 | #19 |
Zadomowienie
|
Dot.: nauka w wieku 30 lat?
Mój małż też marudzi, że jak gotuję to tylko dla siebie, bo on tego nie lubi, ale jak pytam go, co by chciał zjeść, to sam nie wie... Więc doszłam do wniosku, że jak nie pasuje, to zawsze mamy zapas zupek w proszku
W każdym związku przychodzi taki okres, gdy wychodzą "na jaw" wady i wtedy trzeba je zaakceptować, albo się rozstać, gdy za mocno przeszkadzają. Ja rozumiem, że można zwrócić uwagę, że coś się robi nie dokładnie, czy coś w tym stylu. Ale myślę, że dorosłego człowieka nie ma sensu zmieniać, bo wtedy to już nie będzie ten człowiek, który zdobył nasze serce, tylko sztuczny, wymuszony... Musicie w związku się uzupełniać i wspierać (HIHI i pisze to osoba, która jeszcze nie dawno na poważnie o rozwodzie myślała, ło matko). Pozdrawiam!! Ps. Dodam, że mój małżek w życiu przeczytał może ze dwie książki, co nie czyni go mniej inteligentnym ode mnie, chociaż ja książki pochłaniam. Nie wyobrażam sobie, żebym miała mu coś na siłę pod nos podtykać, skoro tego nie lubi i tak musi dla małej bajki czytać Edytowane przez absta Czas edycji: 2009-01-07 o 21:00 Powód: dopisik... i błędziki |
2009-01-07, 20:54 | #20 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 938
|
Dot.: nauka w wieku 30 lat?
No ja je zadalam jak najbardziej na powaznie! Naprawde!
__________________
And if I am a number, I'm infinity plus one ... |
2009-01-07, 21:41 | #21 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 190
|
Dot.: nauka w wieku 30 lat?
teee, niektórzy ludzie nie lubią nowości, nie lubią próbować, i chociaż niektórym wydaje się to ich życiowo ogranicza, oni sa zadowoleni i szczęśliwi.
Nic na siłę. Nie jesteś jego matką, więc go nie wychowuj, nie kształtuj, nie karm na siłę, duży jest na pewno bierze Twoje zdanie pod uwagę, samodzielnie podejmuje decyzje. Nie jesteś (mam nadzieję) jego terapeutą by załatwiać traumy z dzieciństwa. (tym powinien się zająć profesjonalista). Czy on chce Twojej pomocy ? Czy on chce się zmienić ?
__________________
Blogi są dwa blogowo: poradnik emigranta nowy post: 14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali blogowo: aktywnie nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici |
2009-01-07, 22:11 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 255
|
Dot.: nauka w wieku 30 lat?
Studia bardzo mu pomogą - to na pewno. W ogóle najlepiej podziała wprowadzenie go do towarzystwa innych ludzi gdzie poczuje się zobligowany do pewnych ogólnie uznanych zachowań bo jak smarknie nosem to ktoś dziwnie na niego spojrzy. Brzmi to brutalnie ale cóż. Nie zabierasz go czasem na spotkania ze swoimi znajomymi ? To by pomogło jak sądzę.
Książki - jeśli interesuje się muzyką to podaruj mu jakąś przystępnie napisaną biografię ulubionego zespołu. Zresztą ja podarowałabym mu również podręcznik savoir - vivre, z dedykacją na pierwszej stronie, niby z przymrużeniem oka ale .... Co do jedzenia, małymi kroczkami próbowałabym go przekonać do innych smaków. Lubi schabowe ? To zaserwuj raz np. roladki ze schabu z brzoskwinia czy na inny sposób - itd. z innymi rzeczami które mu smakują, zrób to samo ale w innej formie. Ostatecznie nie będziesz prowadzić osobnych kuchni dla dwóch osób a sam nie będzie sobie gotował Prowokowałabym też od czasu do czasu posiłek w restauracji bez typowej tradycyjnej kuchni - specjalne uroczystości podkreślać specjalnym menu, innym niż "zwykłe". Życzę wytrwałości, dla chcącego nic trudnego. On musi jednak przy tym wszystkim czuć że Tobie na nim zależy, w przeciwnym razie odczuje jedynie brak akceptacji i zrażony zamknie się w sobie na zasadzie "jestem jaki jestem". |
2009-01-08, 00:34 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 114
|
Dot.: nauka w wieku 30 lat?
Nie wierzę, że przez 3 lata związku nie zauważyłaś takich rzeczy jak jego niewiedza podstawowych zasad savoir-vivre'u. Nigdy wspólnie nie jedliście? Nie miał przez ten czas ani razu kataru, a jak się ubrudził to chodził z czymś na twarzy przez całe wasze spotkanie A nawet jak widziałaś to wszystko to Ci wcześniej nie przeszkadzało a teraz nagle zaczęło??
Najpierw był inteligentny, interesujący z pasją a teraz niedouczony z małym zasobem słów? Nie rozumiem. Skoro jak piszesz okres szkolny spędził na zabawach to trudno mi uwierzyć, że nie przystosował się społecznie. Może problem tkwi w jakiejś traumie, zamiast uczyć na siłę może warto by się zainteresować jego zachowaniem, może potrzebny jest psychologa. Nie można nikogo zmieniać na siłę, jeśli ktoś tego nie chce. Nie ma ochoty poznawać nowych smaków, uczyć się. Ty nie możesz być jego nauczycielką, matką czy opiekunką. Mówisz, że miał bardzo surowych rodziców, ciągle pewnie go krytykowali. Może Ty teraz to samo robisz, dlatego tak się zamknął na Twoją pomoc ( to tylko moje domysły ) Jeśli chcesz dżentelmena, erudytę, który będzie brylował w towarzystwie to może warto poszukać a nie próbować stworzyć zupełnie kogoś innego niż poznałaś na początku. |
2009-01-08, 09:38 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
|
Dot.: nauka w wieku 30 lat?
Przede wszystkim - gotuj to co ty lubisz i tylko od czasu do czasu cos tradycyjnego. Jak mu nie smakuje, niech sam stanie za garami. Jeden obowiazek miałabys z glowy.
Ksiązka - zwiazana z jego pasja oczywiscie. Sama duzo przy nim czytaj. Moze jakąs zabawną ksiązke, przy ktorej bedziesz wybuchac smiechem, co go zaintryguje i bedzie chcial wiedziec co czytasz? Mężczyźni lubią horrory - moze więc jakiegos Kinga, Mastertona podsunąć? Zaproponuj wycieczki do kina, teatru, muzeum. Jeśli macie taką możliwośc, fascynujące jest muzeum techniki w Berlinie, gdzie mozna się bawić roznymi przyrządami i obserwowac na bieżąco rózne zjawiska fizyczne. Muzeum podzielone jest tematycznie: optyka/elektrycznosc/dzwięk/światło/siły/promieniowanie/. Poza tym nad muzeum zawieszono wielki bombowiec z czasow II wojny Swiatowej, stoja rózne lokomotywy, samochody z róznych okresow. Jeszcze wspanialsze jest muzeum techniki pod Paryżem (z dużymi symulatorami lotów kosmicznych). Do teatru zaproś nie na poważna sztukę, ale jakas lekka komedię (np. "Goło i wesoło") albo coś frapujacego (np. autorstwa Jonesco).
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir *** Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy. T.Pratchett |
2009-01-08, 12:20 | #25 | |||||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 4
|
Dot.: nauka w wieku 30 lat?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
|||||
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 23:18.